PDA

Zobacz pełną wersję : brak prądu - kotłownia



scrapi
18-06-2007, 08:40
Nareszcie ;) niebawem sprawdzam się do wybudowanego domu. Teraz robimy
kotłownie wybór padł na kocioł węglowy na eko-groszek. Jako że zawsze
mieszkałem w bloku to o ogrzewaniu nigdy nie myślałem a teraz nurtuje mnie
pytanie co się stanie gdy w zimie zabraknie prądu ?

Sasha
18-06-2007, 08:49
ogrzewasz kominkiem

kaczorek.
18-06-2007, 08:55
a jak nie ma kominka :)

jezeli instalacja bedzie grawitacyjna to nire ma problemu , a jezelu nie to pozostaje mocny ups albo generator 8)

Barbossa
18-06-2007, 08:58
a zawsze, w każdym kotłe na eko groszek istnieje możliwość ręcznego podawania paliwa?
bo jak nie to grawitacja racze nie pomoże
(?)

kaczorek.
18-06-2007, 09:26
a zawsze, w każdym kotłe na eko groszek istnieje możliwość ręcznego podawania paliwa?
bo jak nie to grawitacja racze nie pomoże
(?)

no racja :roll: ... ruszt awaryjny by się przydał (jako opcja w wiekszosci eko-groszkowców)

stach_past
18-06-2007, 14:27
jeszcze jedna sprawa, rozmawiałem ostatnio z fachowcem w sklepie i powiedział, że muszę mieć awaryjny obieg grawitacyjny do kotła na groszek, ponieważ z braku prądu przegrzeje się kocioł.
natomiast ten dodatkowy ruszt to dopiero wtedy zadziała, bo inaczej chyba nie ma sensu.
Co Panowie na to?

kaczorek.
18-06-2007, 14:58
jeszcze jedna sprawa, rozmawiałem ostatnio z fachowcem w sklepie i powiedział, że muszę mieć awaryjny obieg grawitacyjny do kotła na groszek, ponieważ z braku prądu przegrzeje się kocioł.
Co Panowie na to?

jak będzie "brak prądu" to kocioł się wygasi a nie przegrzeje - kocioł może się

stach_past
18-06-2007, 16:59
to samo powiedziałem fachowcowi,
tu chodziło o bezwładność cieplną, że kocioł na wysokich obrotach i nagle brak prądu. Wtedy coś trzeba zrobić z tym ciepłem, więc wstawia się jakieś coś w rodzaju zaworu, który uruchamia grawitacyjny zwykły obieg.
zastrzegam, wszystko co wiem, wiem z tego i innych forum, bo się budować zamierzam.

beton44
19-06-2007, 04:07
tu chodziło o bezwładność cieplną, że kocioł na wysokich obrotach i nagle brak prądu. Wtedy coś trzeba zrobić z tym ciepłem, więc wstawia się jakieś coś w rodzaju zaworu


to coś nazywa się wznośna rura bezpieczeństwa
http://www.rakoczy.rze.pl/gfx/rys1.gif

ale to nie służy do ogrzewania, tylko właśnie do awaryjnego
poradzenia sobie...

lukol-bis
19-06-2007, 08:00
Instalacja z kotłem na paliwo stałe powinna miec zawór różnicowy i działac grawitacyjnie po zadziałaniu tego zaworu.
Pozdrawiam

kaczorek.
19-06-2007, 08:42
to samo powiedziałem fachowcowi,
tu chodziło o bezwładność cieplną, że kocioł na wysokich obrotach i nagle brak prądu. Wtedy coś trzeba zrobić z tym ciepłem, więc wstawia się jakieś coś w rodzaju zaworu, który uruchamia grawitacyjny zwykły obieg.
zastrzegam, wszystko co wiem, wiem z tego i innych forum, bo się budować zamierzam.

nie słyszałem ani nie widziałem zeby ktos palił w kotle na eko - groszek na wiecej niz 70-80 C a przy takiej temp.
nie ma siły zeby kocioł sie przegrzał i zagotował podczas braku prądu - temperatura wzrośnie max 3-5 stopni - to wiem z doświadczenia (oczywiście mowa tu o kotle na eko-groch) a potem kociolek sie wygasi i tyle -

inna kwestią jest "awaria" gdzie zakładamy powiedzmy awarię elektroniki i y stały ciągły wzrost temperatury do takiej sytuacji instalacja i kocioł musi byc zabezpieczona poprzez układ otwarty i naczynie wzbiorcze ew. dodatkowo elektronikę która odłączy zasilanie kotła gdy np. czujnik przylgowy wykryje wyz. temp. niz np. 90 C

sebo8877
19-06-2007, 09:04
Chciałbym tu do tego wszystkiego dodać iż KAŻDY KOCIOŁ NA PALIWO STAŁE MUSI BYC PODŁĄCZONY W UKŁADZIE OTWARTYM i basta.

Sebo8877

KosR
19-06-2007, 09:06
Bardzo dobre pytanie, ja je sobie zadałem je jakieś 2 miesiące temu. W necie
znalazłem coś takiego www.c-system.com.pl kupiłem przetwornice za-10 (1kW) i
akumulator 100ah. Kotłownie mam też na eko-groszek 25kW. Z obliczeń wyszło
mi też ok. 600W. Po podłączaniu tego ustroistwa i pracy tylko na potrzeby
C.W.U wytrzymało ponad 24h i nadal działało. Wynik na pewno nie był
miarodajny bo pracowała jedna pompa i kocił włączał się tylko czasami.
Ostatnio korzystając że żona z dziećmi wyjechał ;) i miałem trochę czasu
zrobiłem drugi test ale sprawdzić jak to będzie właściwe w zimie.
Uruchomiłem kocił ale bez węgla ;) inaczej bym się w domu ugotował bo na
dworze 30 st było. Warunki były podobne jak w zimie bo obie pompy pracowały,
kocił cały czas pracował efektem było ok. 5h pracy ! Trochę wydało mi się to
dziwne bo wg tabeli z instrukcji obsługi pobór prądu był by jakieś 200W-300W
jak na 4h pracy. To pewnie dlatego że pompy pracują na I biegu a podajnik
włącza się od czasu do czasu. Jak dla mnie wynik jest zadowalający ale przed
zimą kupie jeszcze jeden akumulator. Myślałem też o agregacie ale on ma tą
wadę ze sam się nie uruchomi a ja niestety często wyjeżdżam a żona sama go
nie uruchomi. I jeszcze jedno ! jak to pierwszy raz uruchomiłem to się
przeraziłem wszystko zaczęło cicho bzyczeć ponoć to normalne jak dzwoniłem
do nich to mi tłumaczyli dlaczego się tak dzieje ale nie pamiętam już o co
dokładnie chodziło.



Pozdrawiam

Ryszard Kos

stach_past
19-06-2007, 11:17
[quote="KosR"]Bardzo dobre pytanie, ja je sobie zadałem je jakieś 2 miesiące temu. W necie
znalazłem coś takiego www.c-system.com.pl kupiłem przetwornice za-10 (1kW) i
akumulator 100ah. Kotłownie mam też na eko-groszek 25kW. Z obliczeń wyszło
mi też ok. 600W. ....

KosR: dziękuję za namiar, również z tego skorzystam,
tylko nie wiem czy dobrze rozumiem, ale z Twoich testów wynika, że można zastosować ten mniejszy, czyli 600?

stach_past
19-06-2007, 11:24
Instalacja z kotłem na paliwo stałe powinna miec zawór różnicowy i działac grawitacyjnie po zadziałaniu tego zaworu.
Pozdrawiam

Nie znalazłem zaworu różńicowego, czy to jest to samo co zawór zabezpieczający na przykład taki, który wpuszcza wodę z wodociągu do wężownicy zasobnika ciepła?
http://kotly.com/product_info.php?cPath=8_34&products_id=743

KosR
19-06-2007, 13:03
stach_past: Do kotła na eko-groszek powinien być 1000W ponieważ silnik podajnika pobiera strasznie dużo prądu podczas uruchamiania i ta wersja 600W będzie się wyłączać przynajmniej tak mi tłumaczyli w c-system sprawdzali to praktycznie.

A z moich wyliczeń wynika że taki kocił pobiera średnio 300W wiadomo podajnik włącza się cykliczne i wentylator też cały czas nie pracuje o pompie CWU nie wspominając

stach_past
19-06-2007, 14:37
stach_past: Do kotła na eko-groszek powinien być 1000W ponieważ silnik podajnika pobiera strasznie dużo prądu podczas uruchamiania i ta wersja 600W będzie się wyłączać przynajmniej tak mi tłumaczyli w c-system sprawdzali to praktycznie.

A z moich wyliczeń wynika że taki kocił pobiera średnio 300W wiadomo podajnik włącza się cykliczne i wentylator też cały czas nie pracuje o pompie CWU nie wspominając

O.K. myślałem, że oszczędzę. Wpisuję więc na listę zakupów 1000W.
a co z tym akumulatorem - czy to są normalne akumulatory, czy tylko c-system ma jakieś specjalne akumulatory do tej przetwornicy. I jakiej one są mniej więcej mocy.

KosR
20-06-2007, 06:50
To są akumulatory żelowe czyli nie taki zwykłe, zwykłe samochodowe do tego celu nie za bardzo się nadają. Ja mam aktualnie 12V 100Ah kupiony w c-system ale w planach jest jeszcze jeden taki. Jak masz kocił na eko-groszek to polecam Ci podobne rozwiązania. Co do kosztów to i tak to jest niewiele w porównaniu z kosztem instalacji CO ;(.

Pojawił się tez post ze jak zabraknie prądu to pali się na dodatkowym palenisku, sprawdzałem to praktycznie z wynikiem negatywnym bez pompy woda praktycznie nie krąży mimo zaworu różnicowego teraz instalacje robi się z ciężkich rurek i coś takie nie przejdzie. Jak ktoś ma starą instalacje z grubych rur to wtedy dodatkowe palenisko będzie spełniało swoją role.

stach_past
20-06-2007, 13:43
Pojawił się tez post ze jak zabraknie prądu to pali się na dodatkowym palenisku, sprawdzałem to praktycznie z wynikiem negatywnym bez pompy woda praktycznie nie krąży mimo zaworu różnicowego teraz instalacje robi się z ciężkich rurek i coś takie nie przejdzie. Jak ktoś ma starą instalacje z grubych rur to wtedy dodatkowe palenisko będzie spełniało swoją role.

dzięki za info, a co do paleniska zapasowego, to pisali już ludziska, że to tylko po to, żeby spalić jakieś papiery itp.
Ja do awaryjnego ogrzewania planuję kominek z DGP. Muszę jednak poczytać co z DGP, gdy nie ma prądu.

KosR
25-06-2007, 07:47
Kupiłem drugi akumulator zestaw wytrzymuje ok. 12h jak dla mnie wynik jest zadowalający.

pawelurb
25-06-2007, 14:41
zalezy jak długo nie ma prądu , ja mam od 2006 roku kocioł na eko-groszek , przytrafiły sie czasami przerwy w dostawie prżądu, ale niezbyt długie, najdłużza to około 1 godziny , i byłem mile zaskoczony że kocioł nawet nie wygasł , mimo braku nadmuchu i podtrzymania , samo działanie tego pieca wyklucza raczej w 99 % przypadków zagotowanie wody , bo jak nie ma prądu to nie ma podawania węgla i nadmuchu więc raczej ciężko będzie zagotować wodę , np. temperatura na piecu ustawiona na 70 stopni, nie ma prądu, nie ma nadmuchu , piec powoli wygasa, temperatura wody może wzrosnąć o kilka , kilkanaście stopni , bo zawsze troche żaru jest w retorcie ,ale żeby wzrosła o powiedzmy 30 stopni, bez nadmuchu i podajnika, to raczej mało realne, więc ja się brakiem prądu nie martwię. Chyba że ze 2 dni by nie było, ale to się zdaza bardzo żadko , a jak nie będzie przez 2 dni, to żadne UPS-y i tak nie pomogą.

KosR
25-06-2007, 15:39
A co do tego ze taki UPS nic nie da to się nie zgodzę. Dwa lata temu jak była dość sroga zima pech chciał że wyjechałem w delegacje żona sama w domu z dziećmi. Wieczorem wyłączyli prąd a rano były już szyby oblodzone! Mam nawet gdzieś fotki. I taki UPS na 12h by pomógł. W przyszłym roku może podłączą mi gaz i wtedy mój ups powinien wytrzymać z 24h bo taki kocił potrzebuje znacznie mniej prądu.

Bigbeat
25-06-2007, 15:48
Ten UPS z c-system nie bardzo nadaje się do zasilania pomp. Chodzi o kształt napięcia wyjściowego - on daje "zmodyfikowaną sinusoidę" (czyli po polsku trapez ;) ), zamiast sinusoidy.
Efektem jest "brzęczenie" (albo wycie) i znacznie silniejsze grzanie się pomp (wyższe harmoniczne napięcia zasilającego zamieniają się na ciepło). Innym odbiornikom energii to nie szkodzi.
Jeśli taka pompa zabudowana jest w miejscu, gdzie ma słabe chłodzenie, może się przegrzać.
Tak naprawdę pod wszelkie pompy powinno się dawać UPS-y z sinusoidalnym napięciem wyjściowym - ale cena, niestety, jest minimum 2x większa.

KosR
25-06-2007, 15:57
Zgada się wszystko pracuje trochę głośniej ale aby silnik się bardziej grzał to nie stwierdziłem (wentylatora i podajnika) pompy i tak są gorące od tłoczonej wody.

Bigbeat
25-06-2007, 16:29
...ale aby silnik się bardziej grzał to nie stwierdziłem (wentylatora i podajnika) pompy i tak są gorące od tłoczonej wody.
Hehe, to jest klasyczny problem z serii: jedno parzy i drugie parzy: co jest cieplejsze? ;) ;) ;)
Pompy padną wcześniej albo nie - tego nie wiemy. Tak jak nie wiemy, czy guma z przebitego koła w samochodzie będzie się nadawała do wyrzucenia po przejechaniu 20, czy 30 km.
W takich przypadkach warto kierować się pewnymi zasadami, które wydają się być logiczne, choć nie zawsze są łatwo weryfikowalne. I tak, jak nie jeździmy na flaku, tak nie przegrzewamy pomp.
A wytracanie harmonicznych w uzwojeniach i blachach silnika pompy w postaci ciepła jest niczym innym, jak przegrzewaniem.

KosR
25-06-2007, 16:44
Teraz się wystraszyłem ;) Jak będę miał chwile to sprawdzę dokładnie czy silnik od podajnika albo wentylatora grzeją się bardziej. Podczas ostatnich ok. 12h pracy jakoś nie zaważyłem aby były bardziej ciepły niż zwykle. Posłucham twojej rady „W takich przypadkach warto kierować się pewnymi zasadami, które wydają się być logiczne”. Jak dala mnie jak silnik się nie nagrzewa nadmiernie to nic u nie będzie.

Bigbeat
25-06-2007, 16:57
;) Nie ma czego się bać ;)
Mądrzy ludzie kiedyś stwierdzili, że im wyższa temperatura, tym większe ryzyko uszkodzenia np. izolacji międzyzwojowej w silniku elektrycznym.
Wniosek: cieplej = gorzej. Bo to, że cieplej, jest chyba oczywiste. A to, czy dużo cieplej, czy mało, jest sprawą wtórną.
Ale wszystko jest kwestią gustu, a o gustach prawdziwi dżentelmeni nie dyskutują.
U mnie pompy chodzą na falowniku, dającym sinus.

KosR
27-06-2007, 09:20
Sprawdziłem czy na tym UPS-ie silniki się bardziej grzeją „na rękę” ;) i stwierdziłem że nie ma różnicy czy zasilam z sieci czy ups-a przynajmniej na tyle aby to wyczuł.

Bigbeat
27-06-2007, 09:42
Czyżby Twoje pompy lubiły wyższe harmoniczne? ;) ;)
A tak poważniej:
1. ważna jest temperatura uzwojeń i blach, a nie obudowy.
2. oczywiście może okazać się, że akurat Twoje pompy są dość tolerancyjne, bo zastosowano w obwodzie magnetycznym cienkie blachy.
3. sądzę, że ostatecznym arbitrem może być jedynie producent tych konkretnych pomp, które masz zastosowane. Trzeba go zapytać, czy dopuszcza zasilanie napięciem trapezowym - jeśli tak, nie ma kłopotu. Jeśli nie - w razie spalenia się kiedyś którejś z pomp możesz mieć kłopoty z gwarancją.
I tyle.

stach_past
29-06-2007, 11:38
..... i byłem mile zaskoczony że kocioł nawet nie wygasł , mimo braku nadmuchu i podtrzymania , ....

nie mam jeszcze kotła, ale mam pytanie do użytkowników, jak ten piec się wygasza i czy nie ma tendencji pójścia ognia w kierunku zbiornika. Czytałem, że szczelne zamknięcie zbiornika zabezpiecza, ale jak to wygląda w praktyce u Was?

KosR
29-06-2007, 15:46
Mój po prostu gaśnie nic się nie cofa nie dymi. Zasobnik mam zawsze zamknęły. Jak potrzebuje szybko wygasić to włączam podajnik i zrzucam żar do popielnika. Jeśli na działce nie macie gazu to polecam te kotły, paliwo jak na razie jest całkiem tanie ale jak będzie za parę lat ? na pewno wprowadzą akcyzę na węgiel, ale nie wieże ze obecne ceny gazu, oleju opałowego nie pójdą w górę.

To sobie testuje to moje zasilanie awaryjne i na razie jest ok. pompy, silniki nie grzeją się bardziej jak sugerował Bigbeat.

KosR
04-07-2007, 12:27
Przez tydzień testowałem intensywnie mój system zasilania awaryjnego i nie stwierdziłem aby coś się bardziej grzało a tym bardziej miało się spalić. Jak w następny weekend nie będzie pogody (a tak zapowiadają) i nigdzie nie pojadę to podciągane sobie kable salonu i zrobie tam gniazdko z zasilaniem awaryjnym ;) może kiedyś się przyda chociażby aby podłączyć lampkę jak zgaśnie światło ;)