Podatek katastralny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Szelma29]

http://podatki.onet.pl/1559660,1,0,wiadomosci.html

A wiec nasz cudowny premier szykuje nam kolejne obciazenie finansowe....normalnie krew mnie zalewa, jak słysze ze w tak biednym kraju jakim jest Polska chca wprowadzic podatek katastralny. Wiekszosc z nas buduje swoje wymarzone domy metoda gospodarcza, zadłuza sie czesto na całe zycie, w przeciwienstwie do "niebieskich ptaków" staramy sie czegos w zyciu dorobic, cos po sobie zostawic co okupione jest ciezka praca , płacimy podatki....dochodowy, posrednie , Vat 22 % jest jednym z najwyzszych w Europie....kupujaca działke płacimy pieniedzmi, od ktorych odprowadzilismy podatek...płacac za materialy na dom..płacimy podatki...tak na prawde to juz jestesmy podwojnie opodatkowani...1 raz placimy dochodowy..a potem cokolwiek kupujac poczawszy od bułki na sniadanie o konczywszy na domie płacimy Vat. I teraz za to, ze nam sie chciało cos osiagnac...ze chciało nam sie pracowac i budowac mamy teraz płacic?????!!!!!!. Noz mi sie w kieszeni otwiera. Co to za rząd, co to za premier...no ja na serio juz nie moge patrzec na Kaczynskich!!! Jak bedziemy tak bogacji jak w Szwecji czy we Francji to ok....ale nie w Polsce!!!
Kochani nie mozemy na to pozwolic!! A co by było jakby cała Polska odmowila płacenia tego podatku?? Co by ten strateg Kaczynski zrobil?? Oby ich rzady skonczyły sie jak najszybciej!!

[kammaje]

I teraz za to, ze nam sie chciało cos osiagnac...ze chciało nam sie pracowac i budowac mamy teraz płacic?????!!!!!!. Noz mi sie w kieszeni otwiera. Co to za rząd, co to za premier...

Jeśli chodzi o sam podatek katastralny to jest on jak najbardziej uzasadniony i jego wprowadzenie jest słuszne ale nie w takiej stawce. Stawka daleka od polskich realiów. A po ostatnich wzrostach cen (materiałów i mieszkań) jeszcze bardziej szokująca. Tym bardziej, że wielu z nas buduje dom nie z własnej kasy tylko na kredyt.

Nie jestem zwolennikiem PiSu (a powiedziałbym, że jestem ich wrogiem), ale każdy inny rząd zrobiłby to samo. Zgodnie z zasadą, że skoro nam się w jednym miejscu daje (rentowe), to w drugim należy dwa razy więcej zabrać (w końcu utrzymanie burdelu - przepraszam: "taniego państwa" - też kosztuje).

[tuuska1]

Dlaczego uwazasz ,że podatek katastralny jest słuszny???. Państwo nic ,ale to nic nie dołożyło mi do budowy domu. Musiałam wiele się namęczyć aby wybudowac dom, a teraz mam państwu coś za to jeszce płacić? Niby dlaczego.

[kammaje]

Dlaczego uwazasz ,że podatek katastralny jest słuszny
bo jest sprawiedliwy :)
poszukaj w googlach - jest sporo uzasadnień w tym o blokowaniu inwestycji takich jak budowa drogi, szarej strafie. Tylko to trzeba odbierać jako integralną część zmian podatkowych - podatek na poziomie 0,1-0,2% wartości(niektórzy mówią o własnej wycenie), odliczany od podatku dochodowego, płatne tylko od spłaconej częsci kredytu itd itp itegoogle.

PS. nie wiem czy znajdziesz coś o tym w wypowiedziach Tuska ;)

[Marek30022]

Dla obywatela żaden nowy podatek nie jest dobry ale 0,1 % wartości nieruchomości przy zniesieniu obecnego podatku oraz obniżenia podatku od dochodów da się wytrzymać. Kiedyś on będzie bo to wymusi UE.

Kiedyś on będzie bo to wymusi UE.
To moze by UE też wymusiła pensje też europejskie?

[tuuska1]

A ja nadal sie z wami nie zgodzę , twierdze wręcz ,że to bardzo nie sprawiedliwe. Od zakupu działki płaciłam podatek, od zakupionych materiałów też zapłaciłam , - mam wiec zapłacić jeszcze raz?????Po dwódziestu latach okaże się,że zapłacony podatek to wartość mojego domu. No więc po tak długim okresie czasu za dom zapłacę jeszcze raz. To,że w innych krajach takie "cudo" się płaci to nie świadczy o niczym-te inne kraje pomagają w budowie domów swoim obywatelom. Mnie panstwo nie pomogło. Jaką więc znajdujesz tu sprawiedliwość???Nie czuje sie osobą zamożną, budowa wykończyła nas finansowo. Jeszcz długo będzie mi sie nią
"odbijać"

[Marek30022]

Kiedyś on będzie bo to wymusi UE.
To moze by UE też wymusiła pensje też europejskie?

W jakimś sensie już to się dzieje. Otwarcie rynków pracy powoduje spadek w Polsce bezrobocia a tym samym pracodawcy będą zmuszeni do podwyżek płac aby utrzymać pracowników. Jest to oczywiście proces długotrwały ale i nowy podatek nie będzie wprowadzony w ciągu kilku następnych lat. Ja też nie lubię podatków ale od pewnych procesów gospodarczych nie da się do końca uciec.

[frykow]

Ja też nie lubię podatków ale od pewnych procesów gospodarczych nie da się do końca uciec.
Przepraszam, ale co wspólnego mają "procesy gospodarcze" z podatkami?

[retrofood]

Kataster rodzinny

...
Głównym powodem strachu przed podatkiem katastralnym jest rzesza ludzi, których bieżące dochody są niewspółmierne do wartości posiadanych nieruchomości. Chodzi przy tym nie o nieruchomości zbędne, ale o mieszkania czy domki, w których się mieszka. Mam na myśli rencistów i emerytów, którzy niegdyś wykupili zajmowane przez nich mieszkania komunalne za niewielkie pieniądze, właścicieli lokali spółdzielczych też nabywanych na warunkach korzystniejszych niż ceny wolnorynkowe, czy wreszcie osoby, które kosztem wielu wyrzeczeń same się pobudowały i teraz raptem musiałyby płacić roczną daninę od swego domku, co się wydaje i niesprawiedliwe i często niemożliwe. Powstaje obawa, że ta potężna rzesza ludzi musiałaby wynosić się ze swych domostw i szukać mniejszego, gorzej położonego lokum albo wręcz wyrzec się wszelkiej własności i wynajmować coś, dopóki wystarczy środków ze sprzedanej własności. Gadomski sugeruje, iż byłoby to racjonalne ekonomicznie. Za luksus mieszkaniowy i lokalizacyjny trzeba płacić.

Gdzie tkwi błąd kolejnych podchodów pod podatek od wartości nieruchomości i gdzie należy szukać rozwiązania, które mogłoby pogodzić ekonomiczne zalety takiego podatku z poczuciem zdrowego rozsądku i ładu społecznego. Wiele rzeczy robimy nie dlatego, że ekonomicznie się to opłaca, ale z powodu określonych wartości. Uczymy na przykład niepełnosprawnych umysłowo, choć koszty są duże, a pożytki ekonomiczne małe.

Jakie więc warunki musiałby spełniać podatek katastralny, aby w racjonalny sposób ograniczyć najtrudniejsze do zaakceptowania jego konsekwencje, a jednocześnie zachować swą istotę?

Po pierwsze, podatek katastralny należy uczynić podatkiem rodzinnym. Idea rodzinnego podatku dochodowego wreszcie zaczyna się przebijać: wprowadzono co prawda na razie symboliczne kwoty wolne od opodatkowania na każde dziecko. Podatki stosuje się w konkretnym realnym świecie. Istnienie rodziny, wspólnego gospodarstwa domowego, wspólnej kasy jest naturalnym normalnym zjawiskiem i nie ma doprawdy powodu, aby system podatkowy tego nie uwzględniał.
...
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33211,4473767.html

[Szelma29]

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33211,4473767.html

i kolejne wypociny kolejnego guru ekonomii na temat podatku!!!!!!!
normalnie noz w kieszeni sie otwiera jak sie czyta takie wypociny.....

[małgosia2005]

Szelma
ten podatek będzie wprowadzony prędzej czy później. jest to konsekwencja wejścia do UE. miejmy nadzieje że wysokość będzie mieściła się w ułamku procenta. Podatki nakładena są przez państwo (czytaj każdy rząd ). Ja o podatku katastralnym "katastrofalnym" słyszałam znacznie wczesniej niż rządy objeli Kaczyńscy. Chyba nie możesz im zawdzięczać tego "wynal;azku".
Zobacz sobie jak mamy pensje opodatkowane (dwadzieścia kilka %ZUSy, kasy chorych itd). Z to natomiast mozesz podziekować poprzednikom p. Kwaśniewskiego.

[civic9]

wszystko ok z tym podatkiem,
tylko czy my musimy:
- zebrać wszystkie możliwe podatki z całego świata, taki bo jest tam gdzieś, inny bo jest gdzieś indziej
- ustalić je oczywiście dużo powyżej średniej
- a potem na koniec, nic za nie nie dostać - zostaną zmarnowane

[Szelma29]

nie przyjmuje tak łatwo argumentacji, ze skoro jestesmy w Unii to musimy miec ten podatek!!! To nie logiczne, ze mamy miec podatki jak w starej Unii a pensje polskie...nie ma rownosci stron! I dziwie sie niektorym osobom, ze uwazaja , podatek od wartosci nieruchomosci jako norme!! I nie w kazdym kraju ten podatek obowiazuje, wiec u nas tez nie musi!
Ten podatek jest niesprawiedliwy, jestesmy za biedni aby go płacic i nawet jezeli ktos uzywa argumentacji , ze płacenie tego podatku przełozy sie na rozwoj infrastruktury okreslonej gminy...to ja ..ale sorry..za długo zyje w Polsce aby w to uwierzyc!
pozdr.

[chochla72]

A tak generalnie to sprowadza sie to wszystko do jednego: nie ile placisz podatku, tylko co ci panstwo daje w zamian za to, ze placisz podatki w takiej a nie innej wysokosci. W Szwecji czy Holandii podatki sa rowniez bardzo wysokie (mowie o wartosciach wzglednych) tylko, ze tam widac na co te pieniadze ida. Drogi sa rowne, policja jest policja, na ulicach jest czysto, komunikacja jezdzi zgodnie z planem (czasami wydaje sie takiemu przybyszowi z Polski, ze to wszystko jest zbyt poukladane) i wydaje mi sie, ze przez to ludzie jednak mniej psiocza na te wszystkie obciazenia. Problemem Polski jest to, ze niewazne ile zaplacimy - 0,1%, 1 %, 10 czy 100 i tak zostanie to rozdane, rozkradzione lub zmarnowane na odprawy kolejnej bandy zwanej szumnie poslami RP lub innymi trolami u wladzy. A co gorsza te same trole z uporem godnym lepszej sprawy beda mnie przekonywac, ze podwyzka podatkow (np na "bezplatna" sluzbe zdrowia) przelozy sie na poprawe mojej sytuacji. Anglicy maja na takie bzdety jedyna sluszna odpowiedz: my ass.

[Gosia K.]

Podatek katastralny nie jest złym rozwiązaniem. Jego założenia są dobre. No ale wiadomo, my żyjemy w Polsce.
Podatek, którego podstawą jest powierzchnia nieruchomości też nie jest sprawiedliwy. Weźmy np. jakąś ruderę, która jest całkiem spora. Mieszkają w niej biedni ludzie. Nie mają kasy na remont. Muszą płacić duży podatek, bo powierzchnia jest duża. Podatek katastralny automatycznie byłby niższy ze względu na zły stan nieruchomości.
Weźcie też pod uwagę drastycznie rosnące ceny nieruchomości. W Japonii takie drastyczne wzrosty „opanowano” właśnie odpowiednim opodatkowaniem. Gdyby w Polsce podatek katastralny został wprowadzony kilka lat temu, to być może, teraz ceny rosłyby chociażby w trochę mniejszym tempie. Ludzie nie kupowaliby tak chętnie nieruchomości, bo dosyć, że są drogie, to do tego koszty utrzymania były by o wiele większe, gdyby trzeba było płacić tak duży podatek. Popyt nie byłby tak duży jak teraz i ceny by stały w miejscu. No może nie stały, ale trochę mniej gwałtownie rosły. Oczywiście to tylko moje przypuszczenia.
Więcej ludzi budowałoby się też poza miastem, bo na wartość katastralną, będącą podstawą opodatkowania podatkiem katastralnym, mają wpływ dwa czynniki – stan nieruchomości i jej położenie.
W krajach, w których występuje podatek katastralny, czyli prawie wszędzie, nie płaci się podatku przez jakiś czas od nowo wybudowanych lub wyremontowanych nieruchomości, ponieważ np. remont podnosi wartość nieruchomości. Tak było również u nas w okresie dwudziestolecia międzywojennego, gdy obowiązywał podatek katastralny.
Gdy zostanie wprowadzony podatek katastralny, powinny ulec obniżeniu podatki dochodowe. Przeważnie tak jest, no ale wiadomo, że nie wiadomo jak będzie u nas.
Poza tym podatku katastralnego nie płaci się od całej jej wartości, a od 70 %. Praktyka w innych państwach pokazuje, że rzadko dokonuje się taksacji. Np. w Niemczech długo płaciło się podatek od wartości ustalonej w 1965 roku, a w landach leżących w byłej NRD, od wartości ustalonej w 1935 r.
Podatek od nieruchomości jest podatkiem lokalnym, a to oznacza, że ostateczną stawkę podatku ustala rada gminy w granicach określonych ustawowo. Wątpię, że gminy wprowadzą górne stawki. Niższe stawki przyciągają inwestorów, a wiadomo, iż czym więcej osób fizycznych i prawnych prowadzących działalność na terenie danej gminy, tym wyższe wpływy podatkowe z podatków dochodowych do gminy.
Ja się akurat nie obawiam, że w mojej gminie wyższe podatki zostaną zaprzepaszczone, bo u nas władze są świetne. W zeszłym roku nasza gmina znalazła się na czterdziestym którymś miejscu najlepiej rozwijających się gmin w Polsce (spośród kilkunastu tysięcy).
No i teraz stawki podatkowe – stawka w wysokości 1% jest oczywiście NIE DO PRZYJECIA. Stawki rzędu 0,1 0,2 nie przyczynią się znacznie do wzrostu podatku od nieruchomości. W takim przypadku zostałby on na równym poziomie.
Dla mnie podatek katastralny jest do przyjęcia, przy założeniu, że stawki będą racjonalne, podatki dochodowe obniżone i wprowadzone zostaną zwolnienia dla nowo wybudowanych nieruchomości (przez 5 lat). Ale oczywiście nigdy nie wiadomo, co wpadnie do głowy naszym rządzącym.
A i tak tego podatku nie można na razie wprowadzić w Polsce, bo trzeba dokończyć budowę zintegrowanego systemu katastralnego.