alibaba
07-07-2003, 20:01
Cześć,
jestem nowy na forum, chociaż śledzę dyskusję od bardzo dawna.
Przymierzam się do adaptacji strychu w kamienicy 2 piętrowej, będzie to więc jakby 3 piętro. Słyszę opinie o konieczności klimatyzowania pomieszczeń, choć oczywiście chcę odpowiedznio odizolować się od dachu
( dach kryty blachą, zrobię przerwę 5 cm, pózniej wełna 15 cm i jeszcze 5). Moje pytanie dotyczy jednak innej sprawy. Czy można wykorzystując nieużywane kanały wentylacyjne czy może kominowe ( teraz są nieczynne bo ogrzewanie jest gazowe) zassać zimniejsze powietrze z piwnic aby schładzać pomieszczenia powstałe po adaptacji strychu?
Dodam, że piwnice są wysokie na ok 4.20 m o pow, ok 120 m.kw. ( mieszkanie na strychu ok. 60 m.kw) są to piwnice w kamienicy 200 letniej, (choć piwnice pewno są jeszcze starsze) w centrum Starego Miasta, wietrzone przez małe kanały biegnące od sklepienia piwnic do powierzchni podwórka. Nie czuć w piwnicach stęchlizny, oczywiście trzeba by zastosować filtry. Właściwie problemem jest czy taki wymuszony przepływ powietrza z piwnic do mieszkania na 3 piętrze (poddaszu) po krótkim czasie nadal będzie skuteczny, czy powietrze w piwnicach nie będzie równie ciepłe jak na zewnątrz?
Serdecznie dziękuję za wszelkie uwagi i sugestje, bo możliwe, że to o czym piszę zupełnie nie ma sensu.
Pozdrowienia
Adam
jestem nowy na forum, chociaż śledzę dyskusję od bardzo dawna.
Przymierzam się do adaptacji strychu w kamienicy 2 piętrowej, będzie to więc jakby 3 piętro. Słyszę opinie o konieczności klimatyzowania pomieszczeń, choć oczywiście chcę odpowiedznio odizolować się od dachu
( dach kryty blachą, zrobię przerwę 5 cm, pózniej wełna 15 cm i jeszcze 5). Moje pytanie dotyczy jednak innej sprawy. Czy można wykorzystując nieużywane kanały wentylacyjne czy może kominowe ( teraz są nieczynne bo ogrzewanie jest gazowe) zassać zimniejsze powietrze z piwnic aby schładzać pomieszczenia powstałe po adaptacji strychu?
Dodam, że piwnice są wysokie na ok 4.20 m o pow, ok 120 m.kw. ( mieszkanie na strychu ok. 60 m.kw) są to piwnice w kamienicy 200 letniej, (choć piwnice pewno są jeszcze starsze) w centrum Starego Miasta, wietrzone przez małe kanały biegnące od sklepienia piwnic do powierzchni podwórka. Nie czuć w piwnicach stęchlizny, oczywiście trzeba by zastosować filtry. Właściwie problemem jest czy taki wymuszony przepływ powietrza z piwnic do mieszkania na 3 piętrze (poddaszu) po krótkim czasie nadal będzie skuteczny, czy powietrze w piwnicach nie będzie równie ciepłe jak na zewnątrz?
Serdecznie dziękuję za wszelkie uwagi i sugestje, bo możliwe, że to o czym piszę zupełnie nie ma sensu.
Pozdrowienia
Adam