Knews
01-07-2007, 12:58
Witam,
mój pierwszy raz na forum. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem z wyborem właściwej sekcji. Od razu przechodzę do kwestii licząc na Wasze opinie.
We wtorek odbieram mieszkanie. Odbieram to wielkie słowo. Wczoraj byłem na budowie zobaczyć co i jak. I teraz lista tego, czego na 99% nie będzie do wtorku: podłączenia prądu do mieszkania, podłączenia wody, c.o. (ale wewnątrz wszystkie instalacje pokończone). Oznacza to, że nie będę w stanie sprawdzić czy te instalacje działają, szczególnie zaś w elektryce miałem wiele zmian i własnych koncepcji (np. wyłączniki krzyżowe). Dużo o temacie odbioru czytałem w sieci i zasadniczo jest to (instalacje) jeden z kluczowych obszarów do weryfikacji. Dostrzegłem do wykonania poprawki typu dziury w G-K ale to pewnie poprawią do wtorku.
Zasadniczo powiecie nie odbierać. Ale jest drugie dno. Mieszkanie ma już opóźnienie 2 miesiące. Tymczasem odkładałem wachowców od wykończeniówki wielokrotnie i już powoli zaczynają mnie zlewać. Mając na uwadze problemy z wykonawcami, 2-3 miesięczne terminy oczekiwania wpadłem na taki pomysł, że odbiorę warunkowo w takim zakresie, aby wpuścić płytkarza do łazienki. To jest dla mnie priorytet. Ponadto jak każdy wie prawie wszystkie wady budowlane w łazience jest on w stanie sam wyprowadzić, bo łazienkę to dopiero jakby teraz się zaczynało tworzyć. A z innymi fachowcami (parkiet, drzwi wew, malowanie) poczekam miesiąc (ich udobrucham). Tylko moja wątpliwość w zakresie łązienki dotyczy tego, czy to nie jest zbyt ryzykowne. Położę płytki i nagle okaże się, że jakaś rura nie działa, albo prąd źle doprowadzony. I boję się też, że inni robole developera na etapie poprawiania innych wad mogą mi delikatnie zdewastować to co zostanie zrobione...
Co sądzicie? Czy przesadzam czy może tak właśnie zrobić?? Na co zwrócić uwagę? Jakieś szczególne punkty zawrzeć w protokole odbioru częściowego??
Sorry, że tak długo. Dzięki i pozdrawiam
KJ
mój pierwszy raz na forum. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem z wyborem właściwej sekcji. Od razu przechodzę do kwestii licząc na Wasze opinie.
We wtorek odbieram mieszkanie. Odbieram to wielkie słowo. Wczoraj byłem na budowie zobaczyć co i jak. I teraz lista tego, czego na 99% nie będzie do wtorku: podłączenia prądu do mieszkania, podłączenia wody, c.o. (ale wewnątrz wszystkie instalacje pokończone). Oznacza to, że nie będę w stanie sprawdzić czy te instalacje działają, szczególnie zaś w elektryce miałem wiele zmian i własnych koncepcji (np. wyłączniki krzyżowe). Dużo o temacie odbioru czytałem w sieci i zasadniczo jest to (instalacje) jeden z kluczowych obszarów do weryfikacji. Dostrzegłem do wykonania poprawki typu dziury w G-K ale to pewnie poprawią do wtorku.
Zasadniczo powiecie nie odbierać. Ale jest drugie dno. Mieszkanie ma już opóźnienie 2 miesiące. Tymczasem odkładałem wachowców od wykończeniówki wielokrotnie i już powoli zaczynają mnie zlewać. Mając na uwadze problemy z wykonawcami, 2-3 miesięczne terminy oczekiwania wpadłem na taki pomysł, że odbiorę warunkowo w takim zakresie, aby wpuścić płytkarza do łazienki. To jest dla mnie priorytet. Ponadto jak każdy wie prawie wszystkie wady budowlane w łazience jest on w stanie sam wyprowadzić, bo łazienkę to dopiero jakby teraz się zaczynało tworzyć. A z innymi fachowcami (parkiet, drzwi wew, malowanie) poczekam miesiąc (ich udobrucham). Tylko moja wątpliwość w zakresie łązienki dotyczy tego, czy to nie jest zbyt ryzykowne. Położę płytki i nagle okaże się, że jakaś rura nie działa, albo prąd źle doprowadzony. I boję się też, że inni robole developera na etapie poprawiania innych wad mogą mi delikatnie zdewastować to co zostanie zrobione...
Co sądzicie? Czy przesadzam czy może tak właśnie zrobić?? Na co zwrócić uwagę? Jakieś szczególne punkty zawrzeć w protokole odbioru częściowego??
Sorry, że tak długo. Dzięki i pozdrawiam
KJ