Zobacz pełną wersję : Malkontent w domu z bali
Dom stoi - czas pomarudzić. :o
Budowa rozpoczęła sie w kwietniu 2006. Nie będę pisać o formalnościach. Przebiegało to podobnie jak u innych Forumowiczów.
Jak to w przypadku domu z bala budowa relizowana była dwutorowo:
fundamenty w mojej gestii:
http://images25.fotosik.pl/16/b6cb18946da67864med.jpg
http://images26.fotosik.pl/16/94695166b82cd5d8med.jpg
http://images29.fotosik.pl/16/f219b0e678269e43med.jpg
bale wykonawca:
http://images24.fotosik.pl/16/e12b86062777ca48med.jpg
Gdzieś początek drugiej połowy czerwca 2006
Rosną sobie fundamenty i garaż, który jest wolnostojący i jak widać w technologii nazwijmy to klasycznej.
Jestem spokojny bo fundamenty mam przygotować na 1 sierpnia 2006.
http://images30.fotosik.pl/16/4aada105e4a04e6fmed.jpg
http://images30.fotosik.pl/16/0596d7d2a396888bmed.jpg
http://images26.fotosik.pl/16/571d1848e7cf03e2med.jpg
Wykonawca też jest spokojny, buduje aż wióry lecą
http://images26.fotosik.pl/16/c93d35bca89e9633med.jpg
Połowa lipca 2006.
Skończyłem przygotowania do posadowienia domu. Fundamenty i garaż gotowe.
http://images28.fotosik.pl/18/1b028ec19c73599dmed.jpg
Wycieczka do wykonawcy - prawie gotowy, termin przeprowadzki ustalony na 1 sierpnia lekko zagrożony, ale nich tam, aprobuję tygodniowe opóźnienie.
http://images23.fotosik.pl/17/7accc9a01f3d61ebmed.jpg
http://images29.fotosik.pl/18/28e7e3677cdc4e57med.jpg
http://images23.fotosik.pl/17/721f2bdb2f4ad909med.jpg
To opóźnienie miało, jak się potem okazało swoje konsekwencje. Deszcze, rozmokły grunt, problemy z transportem. W rezultacie pierwszy bal położono 12 sierpnia.
Trochę mnie to zasmuciło, bo jeszcze w marcu zaklepałem dekarzy właśnie na połowę sierpnia. Cóż z tego, że montaż domu to tylko 2 dni, a gdzie więźba a gdzie kominy. Brr... zaczęła mi grubieć skóra co wcale nie jest takie praktyczne :evil:
14 sierpnia 2006
Przyjechał domek na 2 tirach, przyjechał dźwig, przyjechała ekipa.
Pierwszy bal położony na fundamencie o 9 rano.
http://images23.fotosik.pl/18/70f3ac9338c7e25bmed.jpg
http://images24.fotosik.pl/18/de4e84e3fcf44757med.jpg
http://images26.fotosik.pl/18/805fc6b77f79d81fmed.jpg
http://images26.fotosik.pl/18/995b8e0486b45f2emed.jpg
http://images28.fotosik.pl/18/e56870e448c667e9med.jpg
http://images28.fotosik.pl/18/f513f62213ae61c6med.jpg
http://images27.fotosik.pl/18/bad4758f228afe50med.jpg
http://images25.fotosik.pl/18/7b1b83e296338d22med.jpg
http://images28.fotosik.pl/18/4161632f22988d60med.jpg
Koniec etapu: dom stoi więźba położona - jest 20 sierpnia godzina 17.40.
Ten z góry chyba pochwalił wykonawców?
http://images28.fotosik.pl/18/e7e087497a095b69med.jpg
Ekipa od bali zwinęła narzędzia - powiedzieli do zobaczenia. Przyjadą kończyć jak domek będzie zadaszony.
Aby zrobić dach wskazane jest aby stały kominy.
Na budowę kominów umówiłem się z murarzem, który robił mi fundamenty. Dziarski Pan Marek jak powiedziałem mu, że komin będzie systemowy (Leier) stwierdził, że bardzo dobrze bo z klocków łatwo układać. Biedny nigdy nie stawiał takiego komina i efekt był taki, że musiałem na głos czytać instrukcję (zapomniał okularów), pokazywać co i jak jak bym był jakimś majstrem budowlanym. Ale jakoś we wspólnym znoju wznieśliśmy tą tak ważną konstrukcję. Co prawda kończyliśmy jak byli już dekarze ale jakoś się pogodziliśmy.
Dekarze przyjechali 23 sierpnia. Bardzo porządni Panowie (chyba najlepsza i najbardziej profesjonalna ekipa jaka przewinęła się przez moją budowe) pracę skończyli 4 września.
Do wykonania mieli położenie dachu, wstawienie okien połaciowych, obrobienie kominów.
http://images30.fotosik.pl/20/b00d3869bb027a9dmed.jpg
http://images29.fotosik.pl/20/631dbad2397582e5med.jpg
http://images30.fotosik.pl/20/4d7de6e171672569med.jpg
http://images26.fotosik.pl/20/9a944be7ce70b1acmed.jpg
http://images28.fotosik.pl/20/73a46561c92ccba2med.jpg
http://images25.fotosik.pl/20/d07b65b615c38730med.jpg
9 września 2006, a może trochę wcześniej, wykonawca przyjechał skończyć to co było zawarte w umowie. Po jego stronie leżało doprowadzenie inwestycji do stanu surowego zamkniętego:
1. Wykonanie ścian szczytowych i kolankowych.
2. Położenie stropu na parterze.
3. Położenie legarów na piętrze.
4. Wykonanie konstrukcji ścian działowych.
6. Przybicie podbitki.
7. Wstawienie okien i drzwi na parterze.
Na te przedsięwzięcia zarezerwował sobie wrzesień. Jak powiedział tak zrobił, co prawda z dwutygodniowym opóźnieniem, ale zrobił :D
http://images23.fotosik.pl/21/486ae2f17544fe79med.jpg
http://images24.fotosik.pl/21/a50397d1d026c2a9med.jpg
http://images25.fotosik.pl/21/39a62f8bccd36e19med.jpg
http://images29.fotosik.pl/21/5174f0ab52b37283med.jpg
http://images29.fotosik.pl/21/f9c336a1a4501a06med.jpg
http://images26.fotosik.pl/21/d38a472c37eea772med.jpg
http://images24.fotosik.pl/21/f9e559ea88c6e1a7med.jpg
W międzyczasie zakopałem sobie butlę gazową.
http://images29.fotosik.pl/21/fbd0f98bdf3a8f5cmed.jpg
Obiecałem rzut parteru i poddasza.
http://images30.fotosik.pl/21/0cc7d56a9660dfd9med.jpg
http://images28.fotosik.pl/21/71d2de25296d86e6med.jpg
W połowie października weszły ekipy, nazwijmy to, wysokotechnologiczne:
1. Od ocieplania poddasza.
2. Elektrycy.
3. Hydraulicy.
4. Stolarz od podłóg i ścianek działowych.
Żona wzięła i sprzedała mieszkanie - musimy wyprowadzć się do 15 grudnia 2006.
Ponieważ jestem człowiekiem przewidującym rozpocząłem poszukiwania miejsca pod mostem, aby w miarę komfortowych warunkach przezimować.
Ekipy trzeba koordynować co nie jest proste, każda przecież z innej parafii. Ludkowie jęczą bo to narzędzi stosownych do domu drewnianego niedostatek a i technologia nowa.
Skóra u mnie coraz grubsza - więc jakoś sobie radzę.
http://images29.fotosik.pl/33/64882e2758e721f6med.jpg
http://images27.fotosik.pl/33/969cd2e789b69323med.jpg
http://images23.fotosik.pl/33/3abfe861fd2a2f09med.jpg
http://images29.fotosik.pl/33/ab3df2b5e15e3c7amed.jpg
http://images30.fotosik.pl/33/f74ff614a25db742med.jpg
http://images29.fotosik.pl/33/b1a7e73fb60df4fbmed.jpg
http://images26.fotosik.pl/33/c742947e44884b67med.jpg
Nie sprawdziły się moje mroczne przewidywania dotyczące zakwaterowania pod mostem. 11 grudnia 2006 uruchomiono ogrzewnie - można już domu pilnować, co prawda podłoga nie wykończona a i na piętrze pracuje stolarz, ale na głowę nie kapie i jest ciepło.
http://images30.fotosik.pl/33/8271e453625401f6med.jpg
Do nowego domu wprowadziliśmy się 13 grudnia - warunki wojenne. Na podłodze beton, w łazience ścianki prysznica zrobine z folii budowlanej. Wszystkie graty rzucone na parterze, ale domownicy zadowoleni.
http://images27.fotosik.pl/37/c6d5d489e2e6bd39med.jpg
http://images23.fotosik.pl/37/d0730a4188f9e407med.jpg
Dopiero gdzieś w połowie lutego 2007 mogła się zjawić ekipa od glazur i tym podobnych nowomodnych wynalazków mających uczynić życie pięknym. Ekipa to dwóch braci - bardzo porządne chłopy a na dodatek wesołe. Jeden abstynent - niepalący znaczy się, drugi dymi za dwóch. Powiedzieli, że na to co jest zakontraktowane (glazury, zamontowanie armatury, montaż sauny, położenie podłogi) potrzebują sześciu tygodni i słowa dotrzymali.
http://images27.fotosik.pl/37/55f72a1b214ec395med.jpg
http://images26.fotosik.pl/37/3b29bf6f442fb424med.jpg
http://images23.fotosik.pl/37/c23fb091a644daa8med.jpg
http://images28.fotosik.pl/37/46e8ffcbc36e2b9fmed.jpg
W połowie maja dojechały też schody
http://images24.fotosik.pl/37/7137e76d1a4e1ab2med.jpg
http://images28.fotosik.pl/37/53d255e681079e5dmed.jpg
Jakiś leń chyba mnie osaczył albo co jeszcze gorszego. A może nabawiłem się psychozy maniakalno-depresyjnej i teraz jestem w tym drugim stanie. :wink:
Ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło. Na placu budowy zostałem sam o ekipach zapomniałem i dłubię sobie wykończeniówkę. To deseczkę postrugam, to gwoździk wbiję, a to pędzelkiem machnę albo machnąć zlecę.
Wakacje przyszły i szczęście bo córcia starego ojca wspierać zaczęła a to tym sposobem, że mebelki ogrodowe ni z tego ni z owego machnęła:
http://images24.fotosik.pl/45/a8c16365a138574fmed.jpg
http://images29.fotosik.pl/45/9de8194d6d44c4bamed.jpg
http://images24.fotosik.pl/45/3b826d2ffe95a859med.jpg
http://images24.fotosik.pl/45/be9abedef5aa5f10med.jpg
duma mnie rozpiera, że dziecię zmyślne takie.
Pod szczęśliwą gwiazdą się chyba urodziłem. Najpierw dziecko litościwe i zmyślne zaskoczyło mnie meblami. A tu nowa niespodzianka - siedzę przed chałupką, minę mam chmurną - nic mi się nie chce robić, patrzę i widzę za czymś co miało być płotem chłop jakiś przechodzi.
Dzień dobry mówi i ciągnie dalej - gospodarzu (obyty jakiś) płot wypadało by skończyć a i taras by się przydał. Noo - inteligętnie odrzekłem. A on na to to ja wam to zrobię - i zrobił.
http://images43.fotosik.pl/147/2c0ea2cd7b8b11ffmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Na zewnątrz zauważalne zmiany.
http://images50.fotosik.pl/167/a2c414a05e6f539dmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images45.fotosik.pl/168/0d34f050d3df231cmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images50.fotosik.pl/167/278fe78325a552e3med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images45.fotosik.pl/168/b3712f02cb50b5f2med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images39.fotosik.pl/164/bfc94437320568aemed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Do skończenia został garaż - jak będzie wyglądać mam już w głowie - została tylko realizacja.
Powoli przenoszę się do środka - wymyślanie jak co ma wyglądać to bardzo ciężka i żmudna praca.
Może się komuś przyda - sposób na olistwowanie stykau ściana z bala - podłoga.
Tak to wyglądało na początku:
http://images41.fotosik.pl/169/5ba5503784a01e20med.jpg (http://www.fotosik.pl)
1. Zapianować szczeliny.
2. Przykrecić do bala listwy (w moim przypadku 23x70) - klinując je tak, aby na całej ich długości była podobna szczelina.
http://images45.fotosik.pl/174/888ca7155d7313f5med.jpg (http://www.fotosik.pl)
3. Wykorzystując narzędzie, jak na zdjęciu, odrysować na drugiej listwie (12x60) krzywiznę bala.
http://images44.fotosik.pl/174/0c50544d21ad7e7amed.jpg (http://www.fotosik.pl)
4. Wyrzynarką wycinamy listwę - pamiętając aby robić to pod kątem - względniając nachylenie bala. Czasami isnieje konieczność podszlifowania. Przymierzyć.
http://images50.fotosik.pl/173/b2e04b7a170803c7med.jpg (http://www.fotosik.pl)
5. Zbić konstrukcją polakierować i napawać się jej urodą.
http://images45.fotosik.pl/174/06ba0c776862b7c6med.jpg (http://www.fotosik.pl)
A podwórko-ogród mam zadbany bo utrzymuję trzech ogrodników.
Od lewej siedzą:
1. Rzepka Piastówna - owczarek wołyński - SZEFOWA
2. Jolly od Rumcajse a Monky - mastif tybetański - GŁÓWNY KOPACZ
3. Tutka Czesław Kavi Cor Forte - mastif tybetańki - ADMINISTRACJA I NADZÓR ARTYSTYCZNY
http://images47.fotosik.pl/174/29391cc17ace5ccdmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images48.fotosik.pl/174/98637f72d6484510med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Jak to u mnie bywa wyjechałem rano do pracy, wracam wieczorem i oczom nie wierzę. Ktoś obudował mi kominek. Dziwne to, bo dom zamknięty, domownicy poza domem, "alarmy" biegały po podwórku a kominek jakby zmieniony. Podejrzewam, że to zrobiły Ghule, które ostatnio osiedliły się w lasku.
http://images46.fotosik.pl/327/0373348b69a6688fmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images38.fotosik.pl/323/a75fe23f5de1ae45med.jpg (http://www.fotosik.pl)
kasia_sloneczko
09-08-2011, 11:40
Szopie robiles juz impregnacje jakas i malowanie? My sie wlasnie przymierzamy i szukam inspiracji...oraz wiadomosci....
Napiszę jak umeblować domek.
Kupujemy mebelek do renowacji (w tym przypadku krzesło)
http://img195.imageshack.us/img195/5126/img0741jn.jpg
Czyścimy, sklejamy, bejcujemy, woskujemy, zmieniamy tapicerkę.
http://img163.imageshack.us/img163/2076/img0740u.jpg
Czynności jak wyżej powtarzamy tyle razy ile razy potrzeba.
I w efekcie otrzymujemy jak niżej (w moim przypadku jadalnię)
http://img155.imageshack.us/img155/5640/img0737tk.jpg
http://img62.imageshack.us/img62/2048/img0738e.jpg
http://img641.imageshack.us/img641/7780/img0739ce.jpg
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin