PDA

Zobacz pełną wersję : BODUJEMY DOM - SAMI !!!



lmp119
06-07-2007, 12:25
Witam wszystkich ,

Co sądzicie na temat zbudowania domu samemu od podstaw ?? pewnie niektórzy z Was stwierzda że to SZALONY pomysł, ale zaraz wyjaśnię o co chodzi .
Nasz polecony murarz wczoraj wreczył nam kosztorys ( 38tys, za mury za samą robotę ) stwierdziliśmy że chyba upadł na głowę, oczywiście szukamy jeszcze innej ekipy.

Ponieważ pracujemy w branży budowlanej ( wykończenówka ) zastanawiamy się czy dalibyśmy radę postawić muru własnymi siłami , oczywiście pod nadzorem jakiegoś znajmego kierownika budowy i po zebraniu wszystkich niezbędnych informacji . Dokładnie to Ja się zastanawiam , bo wszyscy wokół sądzą że to żadna filozofia , no chyba że dla kogoś kto ma dwie lewe rączki .

Co sadzicie ?
Bierzezmy taką opcję pod uwagę, bo 38tys to jakiś ABSURD

:roll:

Pozdrawiam i czekam na sugestie i opinię, nawet te krytyczne ;)

Soch
06-07-2007, 12:31
w styczniu br zacząłem wiązać zbrojenie ław fundamentowych, w marcu je zalałem, w kwietniu murowałem sciany piwnicy, w weekend majowy przygotowałem strop nad piwnicą. czerwiec upłynął na murowaniu ścian parteru. Teraz przygotowuję się do stropu nad parterem. Murowałem w pojedynkę, czasami miałem pomocnika do noszenia i podawania materiału.
Nie jestem z branży budowlanej - więc Wam tym bardziej się uda. Kwestia samozaparcia.

frykow
06-07-2007, 12:40
Soch, ile czasu na to poswiecasz? Czy oprocz budowy, pracujesz zawodowo?

lmp119
06-07-2007, 12:44
UFFF , czyli nie jesteśmy sami . Nie popełniłeś żadnych nieodwracalnych błędów ? bo tego najbardziej się boję , ale z drugiej strony domek jest prosty , dach dwuspadowy , więc i ryzyko mniejsze ;) U nas byłoby jakieś 4,5 osób , więc myślę że poszłoby szybko. Planujemuy niebawem wylać fundamenty, a w pażdzirniku stawiać mury , bo niestety teraz nie możemy sobie pozwolic na miesięczny urlop - ( ktoś musi praciwac na te mury ;) Aż mi się humor poprawił . Liczyliśmy tak na szybko że robiąc wszystko samemu można zaoszczędzić około 100tys - chyba nie ma się nad czym zastanawiać.

Czy jest jeszcze jakiś zapaleniec który "Żałuje" na ekpię i wziął się sam za murowanie ?? ;) Oczywiście z tym " żałuje " to żart . Zresztą uważam że w dzisiejszym czasach gdzie każdy bierze się za budowlankę sami możemy przypadkiem zrobić to 100 razy lepiej niż jakaś ekipa która istanieje od kilku miesięcy ( bo takich jest mnóstwo )

Czekam na kolejne uwagi i pozdrawiam

Soch
06-07-2007, 12:56
frykow: tak pracuję zawodowo na etacie. Od marca do połowy czerwca jedynymi dniami bez budowy były Święta Wielkanocne. W dni robocze buduję po 3-4 godziny, w weekendy 10-12. Mam ten plus, że budowa jest w ogrodzie domu, w którymteraz mieszkam, więc w każdej chwili mogę iść i coś tam dłubać.

lmp119: NIe wiem na ile błędem jest np odchyłka muru od pionu o 0,5cm na wysokości kondygnacji - mam nadzieję, że nieistotnym:-) Żeby uniknąć błędów wziąłem droższego kierownika budowy, ale dzięki temu jeśli mam problem to dzwonię i mam go po godzinie czy dwóch na budowie, poza tym trzymam się projektu, no i sporo rozwiązań jeśli chodzi o detale konstrukcji można znaleźć w sieci, staram się korzystać z rozwiązań systemowych - to ułatwia pracę laikowi takiemu ja - czyli np kominy systemowe a nie murowane, cena w tej chwili pewnie zbliżona, a szybkość i łatwość wykonania systemowego ma dla mnie wielkie zalety. Dach też będę miał prosty dwuspadowy - ale wykonania tego samodzielnie to się raczej nie podejmę

Ola i Krzysiek
06-07-2007, 12:57
Na pewno nie jesteście sami. Moj sąsiad zaczął budowę na wiosnę 2006r, a w połowie czerwca br. już się przeprowadzili do domu. Budował sam z małą pomocą rodzinnych złotych rączek. Chyba tylko dachu nie robił sam. I z budowlanką nie ma nic wspólnego, bo jest wojskowym na emeryturze :)

niezły
06-07-2007, 13:02
Oczywiście że można zastanawia mnie raczej coś innego

( 38tys, za mury za samą robotę ) stwierdziliśmy że chyba upadł na głowę

Zresztą uważam że w dzisiejszym czasach gdzie każdy bierze się za budowlankę sami możemy przypadkiem zrobić to 100 razy lepiej niż jakaś ekipa która istanieje od kilku miesięcy

Jesteś z branży budowlanej a piszesz że budowlańcy to hieny i partacze ……….mam nadzieję że nie piszesz o sobie :wink:

Co do poważnych błędów to są one brakiem wiedzy na etapie budowy bo ktoś świadomie ich nie popełnia i lepiej żeby się nie dowiedział

dabell
06-07-2007, 13:15
Hm... 38 tys. zł - za dom jak mniemam z rysunku :-) ok. 120-140m2? W cenie tarasy i schody wejście do domu oraz wieńce na murach?

Powiedziałabym, że to bardzo rozsądna cena i że jak z polecenia to brać i się nie zastanawiać.
Wiem co mówię, bo widzę co się dzieje we Wrocławiu. Znajomi mają wycenę ok. 40 tys za 140m2 dom+garaż i to jest wg nich po znajomości. Sąsiadowi od 15 marca do 15 maja murarz murował domek(120m +jednostanowiskowy garaż), co również u mnie stawiał dom. W sumie ok. 30 tys. co jest ceną bardzo dobrą za jakość na 5+.
Dom taki jak nasz - 140m2 (Archon Dom pod Pistacją , tyle, że z garażem, będzie powstawał w Krakowie) i Plento napisała, że koszt robocizny (mury) to 48tys. zł.
U nas sumarycznie wyszło ok. 25tys. z tym że budowa trwała od paździenika do grudnia 2006r.

lee28
06-07-2007, 13:37
Nasz polecony murarz wczoraj wreczył nam kosztorys ( 38tys, za mury za samą robotę ) stwierdziliśmy że chyba upadł na głowę, oczywiście szukamy jeszcze innej ekipy.


38 tyś to moim zdaniem rozsądna cena, choć za mój domek zapłaciłem 16 tyś murarzowi.
Samemu jeśli masz czas można spokojnie murować.

I.W.
06-07-2007, 13:49
Ja za roboty murarskie (tzn tylko murowanie, zbrojenie spoin pod oknami i założenie nadproży) za ściany parteru płaciłem w kwietniu 3200 zł a za ściany fundamentowe na jesień 2006 1100. Budynek 13 x 9 i dwie ściany nośne w środku( 8,5 i 9 m). 38 tys to koszmar jakiś. No chyba że za całość z dachem i fundamentami(u mnie gdzies tyle by wyszło). Jak narbajdziej można samemu, Sam wumurowałem garaż 25 m2 , wszystkie działówki i kolankową. Zależy z czego budujesz ale w takiej sytuacji polecam coś na klej-lżejsza robota. facet który miał robić u mnie komuś innemu powiedział zaporową cenę ponad 2 x tyle co mi (wiem bo to znajomi znajomych żony :wink: ) i się zgodzili. W efekcie nie przyszedł do mnie ale h..j z nim, znalazłem kogoś innego. Chodzi o to że sami takie ceny nakręcamy.

radlid
06-07-2007, 14:04
Ja buduje zupełnie sam postawiłem już tzw zrąb.Zaczołem w marcu ,domek 9x9 ,bardzo prosty .Pracuje zawodowo po 8 gdz. na budowe przeznaczam po 5 , 6 ,7 gdz.

Jola z Melisy
06-07-2007, 14:21
My tez budujemy sami. To znaczy buduje mój tato, który zna się na tym, a pomaga mu mąż. Idzie powoli ( jesteśmy na etapie stropu) ale super dokładnie. I duuużo taniej. Tzw fachowcy naprawdę powariowali.

lmp119
06-07-2007, 14:34
Oczywiście że można zastanawia mnie raczej coś innego

( 38tys, za mury za samą robotę ) stwierdziliśmy że chyba upadł na głowę

Zresztą uważam że w dzisiejszym czasach gdzie każdy bierze się za budowlankę sami możemy przypadkiem zrobić to 100 razy lepiej niż jakaś ekipa która istanieje od kilku miesięcy

Jesteś z branży budowlanej a piszesz że budowlańcy to hieny i partacze ……….mam nadzieję że nie piszesz o sobie :wink:

Co do poważnych błędów to są one brakiem wiedzy na etapie budowy bo ktoś świadomie ich nie popełnia i lepiej żeby się nie dowiedział

Poprostu jeżdzimy po budowach i widzę jakie problemy ludzie mają z ekpami
( nie z nami naturalnie ) a to nie ma izolacji poziomej i pionowej , a to krzywe ściany , a to dach żle zrobiony , dlatego wnioskuję że jeśłi miałabym trafić na taką ekipię za 38tys, to chyba lepiej samemu , nawet wliczając jakieś drobne błędy

I.W.
06-07-2007, 14:47
Przy murowaniu nie ma wielu pułapek. Nie zwalić nic z zaprawa (dlatego preferuję klej), trzymać linię prosta (sznurek), pion i poziom (poziomica) i pamiętać o przewiązaniach, oparciach nadproży. Troche się trzeba za to nadźwigać.W przypadku zbrojeń jest pare knifów, podobnie przy deskowaniu. Nie podjąłbym się deskowania stropu. Sam sie przekonałem że beton ma taki power że wygina grube deski i wyrywa kołki rozporowe ze ścian a nawet potrafi je przesunąć(np filarek :wink: ). Jak jest kilka osób to nie będzie źle a błędów mozesz mieć mniej niz przy fachowcach. W końcu jest forum :wink:

Luc Skywalker
07-07-2007, 09:45
Najlatwiejszy material na sciany , to gazobeton na klej . Trzeba miec dwie lewe rece , zeby sciane postawic krzywo . Z lanym stropem nie jest tak latwo . Na Twoim miejscu , zrobilbym strop z plyt kanalowych . Zamawiasz min 14 dni wczesniej i przy pomocy dzwigu w ciagu kilku godzin 2 ludzi jest w stanie go polozyc . Wiezba jest dosc trudnym elementem . Samo polozenie pokrycia dachowego , to pikus .

Jola z Melisy
07-07-2007, 15:20
Święte słowa.

marzycielka74
07-07-2007, 16:29
HEJ!!
My też mamy zamiar sami budować tzn.mąż,tak samo jak Wy pracuje w branży budowlanej-wykończeniówce,z dachem tez nie problem ,więzbe z kolegą już robił idachówkę kładł .Jest to pocieszeniem bo kasy mało :)

bwojtek
07-07-2007, 18:07
Ponieważ pracujemy w branży budowlanej ( wykończenówka ) zastanawiamy się czy dalibyśmy radę postawić muru własnymi siłami
Zapewne tak... Tylko jeżeli jesteś dobry w swoim fachu to w tym samym czasie, który musisz poświęcić na to budowę stanu surowego możesz mniejszym wysiłkiem zarobić na ludzi, którzy zrobią to za ciebie. U mnie na budowie trzeba było np. przetransportować taczkami 400T pospółki, rozładować 2 naczepy od TIRa z gazobetonem itp. Sam przelicz czy twój czas i kręgosłup są tego warte...

RadziejS
07-07-2007, 22:18
Dołączam do grona budującyh samodzielnie (prawie) ;-).Buduje moj Tato (od rana do wieczora), ja po pracy i pomocnik razem z Tata. Od poczatku maja mamy juz mury parteru i przygotowujemy strop. Do tej pory koszty to ok. 27 tys. Stan surowy otwarty mam zamiar zamknac w okolicach 40 tys. Dom 180 mkw, 10x13 z poddaszem. Dach dwuspad z lukarna. Na razie wszystko robimy sami, nawet beton na fundamenty z betoniarki. Troche nas przeraza wiezba, zwlaszcza to lukarna, ale na pewno nie zaplace ekipie za dach wiecej niz 6-7 tys. Tyle bym jeszce byl w stanie - jesli nie znajde robie sam. Z matematyki jestem dobry a to w sumie tylko geometria. Plusy budowania samemu sa takie, ze ma sie wszystko super dokladnie - piony, poziomy itp. Robi sie dla siebie i nie odwala sie fuszerki. MInus, ktry wynika z powyszego to czas. Ale za to po drodze mozna zobaczyc ze cos mozna zmienic, ulepszyc itp. Spora wada jest tez stres zwiazany z budowaniem samemu - ciezko jest pogodzic zarabianie na dom, budowanie i myslenie jak zrobic kominy, wiezbe itp - czasem czuje sie b. zmeczony. Ale widok pnacych sie murow to rekompensuje.

GACUŚ
07-07-2007, 23:12
Witam.
Ja też dołączam do grupy budujących samemu tzn ja z moim ojcem plus do pomocy reszta rodzinki ( brat , teść , szwagier , kuzyn )
Mam nadzieję że się uda :wink: , w przyszłym tygodniu zaczynamy .
Pozdrawiam

el-ka
08-07-2007, 00:59
Jak bym tylko miała więcej siły fizycznej i czasu, to bym budowała sama tysiąc razy lepiej niż większość "fachowców". Zwłaszcza stan surowy, już właśnie pzry wykończeniowce jest więcej kombinacji.

Luc Skywalker
08-07-2007, 10:11
Zapewne tak... Tylko jeżeli jesteś dobry w swoim fachu to w tym samym czasie, który musisz poświęcić na to budowę stanu surowego możesz mniejszym wysiłkiem zarobić na ludzi, którzy zrobią to za ciebie. U mnie na budowie trzeba było np. przetransportować taczkami 400T pospółki, rozładować 2 naczepy od TIRa z gazobetonem itp. Sam przelicz czy twój czas i kręgosłup są tego warte...

Policzmy : 38tys za stan surowy . Ekipa wybuduje go w kilka tygodni . Kto tyle zarabia ? Pytam o normalnych pracujacych , a nie prezesow spolek gieldowych . Zreszta ci ostatni nie buduja tak malych domow .

brachol
08-07-2007, 11:57
ja tez buduje sam w soboty pomaga mi przyszly szwagier pare dni byl tesc czasami ojciec poda pare bloczkow w zeszlym roku zrobilem fundamenty domu i budynku gospodarczego a w tym mam sciany parteru gospodarczego i prawei skonczone sciany parteru w domu. Prowadze 1 os firme i tez stwierdzilem ze nie oplaca mi sie szukac zamowien jak w tym czasie moge popracowac u siebie na budowie zarabiajac zamiast murarza. Muruje Silke na klej wystarczy kontrolowac poziom i robota idzie szybko. Tez tak jakos liczylem ze jak sie zrobi wiekszosc prac samemu to mozna zarobic kolo 100 tys przy domu 120 m2

bwojtek
08-07-2007, 12:32
Policzmy : 38tys za stan surowy . Ekipa wybuduje go w kilka tygodni . Kto tyle zarabia ? Pytam o normalnych pracujacych , a nie prezesow spolek gieldowych . Zreszta ci ostatni nie buduja tak malych domow .
Policz tylko ile osób będzie na budowie i przelicz na roboczogodziny...

Luc Skywalker
08-07-2007, 12:34
Policz tylko ile osób będzie na budowie i przelicz na roboczogodziny...

Dwie osoby wystarcza .

lmp119
08-07-2007, 12:57
No mi się też wydaje że dwie zwinne osoby są w stanie postawić mury przez miesiąc , tak więc cena 38tys. nadal jest kosmiczna, i nawet pracując w wykończeniówce i mając non stop zapewnioną pracę nie jesteś wstanie tego zarobić

bwojtek
08-07-2007, 12:59
Mówimy o samych murach czy także o fundamencie, chudziaku i stropie? Bo mury to się stawia w tydzień...

stiff
08-07-2007, 13:00
Mam stan surowy zamkniety - koszt robocizny to jak na razie 1700 zł (dyrygent do więżby :D ) - resztę sami.pozd

Luc Skywalker
08-07-2007, 13:11
Mówimy o samych murach czy także o fundamencie, chudziaku i stropie?

fundament - kilka godzin pracy koparko-ladowarki . Beton z gruszki +pompa . Sciana fundamentowa z bloczkow fundamentowych .Calosc zajmuje kilka dni .

chudy beton - gruszka z pompa - kilka godzin .

strop - plyty kanalowe . Dzwig + 2 ludzi .

Bwojtek . Chodzi mi o teorie , ze w tym samym czasie mozna zarobic ,w swoim zawodzie , pieniadze na budowe . Czytujac forum nasuwa sie wniosek - zarobic mozna jedynie na splate raty a nie na gaze dla ekipy .

bwojtek
08-07-2007, 13:20
To czy można w tym czasie zarobić tyle czy mniej czy więcej to już kwestia co i jak robisz ale nie o tym tu dyskutujemy.
Nie wiem czy wybudowałeś już dom i czy robiłeś to sam. Pewne rzeczy powyżej strasznie upraszczasz a dodatkowo proponujesz technologię (płyty kanałowe), która nie w każdym przypadku jest możliwe i w dodatku niekoniecznie najlepsza.
Ja jestem tylko zdania, że każdy powinien robić to co potrafi i nie zaglądać innym w kieszeń. No chyba, że ktoś jest bezrobotny - ale chyba takich niewielu buduje domy :roll:

Luc Skywalker
08-07-2007, 13:32
To czy można w tym czasie zarobić tyle czy mniej czy więcej to już kwestia co i jak robisz ale nie o tym tu dyskutujemy.

Wlasnie zarobki sa tu najwazniejsze . Jezeli za robocizne trzeba zaplacic te przykladowe 38tys , to byc moze oplaci sie zrobic przerwe w swojej dzialalnosci i wybudowac samemu .

bwojtek
08-07-2007, 13:38
Rozumiem, że jak będziesz chciał kupić samochód ale okaże się, że ta mafia producentów samochodów strasznie zdziera to porzucisz pracę zawodową i wybudujesz w swoim garażu limuzynę samodzielnie (co jest przecież realne i niektórzy to robią).

Luc Skywalker
08-07-2007, 13:43
Nie rozumiesz mnie . Nasza dyskusja nie stanowi zagrozenia dla branzy budowlanej . Zalozyciel tematu pyta sie , czy da rade samodzielnie wybudowac dom . Moim zdaniem da pod warunkiem , ze ulatwi sobie zadanie poprzez wykorzystanie dzwigu , pompy , itd . Warto tez przed wborem projektu zwrocic uwage na trudnosci . Mozna przeciez wybrac projekt latwy do wykonania .

bwojtek
08-07-2007, 13:47
Przecież ja też napisałem, że da sobie radę... Uważam jednak, że prace wykończeniowe, którymi zajmuje się autor wątku są "lżejsze" a za to lepiej płatne. Jeżeli jego 5-cio osobowa ekipa nie jest w stanie zarobić tyle samo co 5-cio osobowa brygada murarzy to albo za mało się cenią albo nie są dobrzy w swoim fachu.

Luc Skywalker
08-07-2007, 14:08
Napisales rowniez , ze nie bedziesz nikomu zagladal w kieszen .

bwojtek
08-07-2007, 14:15
A teraz to się po prostu czepiasz czy starasz się udowodnić, że ktoś porzuca swoją dobrze płatną pracę by w ramach hobby budować własny dom :roll:

Luc Skywalker
08-07-2007, 14:17
Czepiam sie , bo trzeba brac odpowiedzialnosc za slowo .

bwojtek
08-07-2007, 14:23
Np dobrze. To może wyjaśnię co miałem na myśli pisząc o tym "niezaglądaniu" w cudzą kieszeń...
Załóżmy, że za te 38tys. dom buduje 5-cio osobowa brygada legalnie zatrudnionych ludzi. Trzech z nich to fachowcy zarabiający 2,5tys. na rękę a 2 to pomocnicy po 1,5 tys. Miesięczny koszt wynagrodzeń + opłaty to pi x drzwi jakieś 15tys. Do tego dojdą koszty dowozu pracowników, ich ubioru, szkoleń BHP, narzędzia, napoje i pewnie kilka pomniejszych...
Jeżeli tą pracę będą robili około 1,5 miesiąca to nadal ktoś uważa, że 38tys to bandycka cena?

Luc Skywalker
08-07-2007, 14:28
Dniowka pomocnika na budowie , to 100-150PLN . Majster odpowiednio wiecej . To gwoli wyjasnienia .

Co wybrac : budowac samemu czy splacac ratry ? Chyba to jest sedno tematu .

bwojtek
08-07-2007, 14:30
Dniowka pomocnika na budowie , to 100-150PLN . Majster odpowiednio wiecej . To gwoli wyjasnienia .

Przy takich stawkach to firma biorąca 38tys za stan surowy dopłaca do interesu :lol:

Jola z Melisy
08-07-2007, 14:45
Jak już kiedyś pisałam po kilku fakultetach, nie udaje mi się jakoś zarobić dniówki pomocnika budowlanego. Licząc 25 dni w roku po 200 zł to daje 5000zł dla gostka podającego cegły. Naprawdę żyjemy w kraju absurdów. Niedługo większości z nas będzie sie opłacało przekwalifikować na czas własnej budowy.

Luc Skywalker
08-07-2007, 14:57
Naprawdę żyjemy w kraju absurdów. Niedługo większości z nas będzie sie opłacało przekwalifikować na czas własnej budowy.

Bez obaw . Malo kto moze pozwolic sobie na przerwe w zawodzie . Praca na budowie jest ciezka fizycznie . Dlatego wiekszosc spoleczenstwa usiluje zaczepic sie za biurkiem .

Na marginesie . Stawki w USA :
- policjant - $30tys /rok na start .
- nauczyciel - tyle samo .
- dobry lekarz - $70tys
- inzynier - tyle samo
- pracownik na budowie $20-30/godz .

piomar64
08-07-2007, 15:41
22 dni x 8 godzin x 12 miesięcy x 30$ = 63360 $ prawie jak lekarz.

malmar2
08-07-2007, 16:45
Witam Wszystkich :D

My również budujemy nasz domek sami, a raczej to mąż buduje . Prace ruszyły niedawno tak więc jesteśmy na etapie murowania fundamentów . Praca jest bardzo ciężka . Nigdy wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego ile potrzeba włożyć wysiłku w prace budowlane .

Podobnie jak marzycielka74 kasy mamy mało i sądzimy , że oszczędność na robociźnie pzwoli nam na lepsze wykończenie domku.
Puki co w miarę moich możliwości pomagam mężowi w czym się tylko da :wink:

piomar64
08-07-2007, 18:22
Problem z fachowcami był zawsze. Ja od 20 lat remontuje lub coś zmieniam ale tak jak jest teraz to nie pamiętam dużo robię sam bo to są drobne roboty. Przymierzam się do budowy ostatniego domu w życiu, tak dla dwóch osób. I chyba go będę musiał zrobić sam. Ci co coś umieli to wyjechali. Nie powierzyłbym roboty byle komu. Ja jestem inteligentem studia skończyłem i parę różnych fakultetów, pracę zmieniałem parę razy. Rozrzut jest duży od geodezji po farmację. Ale tak naprawdę to liczy się praca fizyczna. Jeżeli coś umiesz zrobić własnymi rękami to możesz zarobić dużo i nie musisz mieć własnej firmy. Przykro to mówić, bo powinno być inaczej. Dlatego uważam, że jeżeli nie jesteś politykiem lub prawnikiem albo dobrze ustawionym lekarzem to najlepiej podawać cegły na budowie albo być np. hydraulikiem ja to wszystko już umiem choć droga była daleka. Uważam, że trudno jest zarobić w swojej pracy na gaże pomocnika majstra budowlanego dlatego trzeba zabrać się do roboty samemu. Problem jest decyzja, może się nie udać ale warto spróbować.

frykow
08-07-2007, 18:34
Cieszą mnie wasze wypowiedzi, bo i ja planuję wykonać wiele prac samodzielnie. Nie boję się trudności technicznych, ale organizacyjnych - oprócz tego pracuję zawodowo i z pracy zrezygnować nie mogę. Liczę na to, że wystarczy mi urlopu i dni wolnych od pracy, aby w pół roku postawić stan surowy zamknięty - fundamenty i mury - ja ; dach - fachowcy. Mam bardzo prosty domek, bez poddasza, więc wiele trudniejszych prac odpada (strop, schody, nawet kominów nie mam). Miałbym dwóch, może trzech dorywczych pomocników.

Gdy dom będzie już zadaszony i zamknięty, to wykończenie będę sobie dłubał powoli samodzielnie - z tym mi się już nie spieszy. Najwyżej wprowadzę się do betonu :)

Luc Skywalker
08-07-2007, 19:24
Mala podpowiedz : najlzejszy material to U-220 i max . Gazobeton jest troche ciezszy . To wazne jezeli budujesz sam .

brachol
08-07-2007, 20:43
Mala podpowiedz : najlzejszy material to U-220 i max . Gazobeton jest troche ciezszy . To wazne jezeli budujesz sam .
ale latwiej buduje sie z siporeksu lub silikatow niz z ceramiki szczegolnie na klej

adrian
08-07-2007, 23:01
(...)Sam przelicz czy twój czas i kręgosłup są tego warte...
Czas owszem - jest kosztem przy samodzielnego budowaniu. Ale kręgosłup, czy ogólnie rzecz ujmując zdrowie raczej przy takim podejściu zyskują wg mnie.

el-ka
08-07-2007, 23:22
To zależy od predyspozycji i możlwości odstawienia na bok pracy zawowowej. Tak naprawdę to pomimo mojej wcześniejszej wypwoiedzi jestem za cywilizacją czyli podziałem pracy. Aby byl postęp musi być wymiana usług, a nie każdy robi wszystkio sam i siedzi w swojej jaskini. :wink:
Ale róznie to teraz bywa, jeśli ktoś ma słabo płatną pracę, wysokie możliwosci urlopowe i niezbędne siły fizyczne i determinację, to budowanie samodzielne jest dobrym rozwiązaniem. Ja zarabiam mniej niz murarz w sezonie, ale nie jestem w stanie wykonać jego pracy. Zarobki murarza trzeba też podzielić przez cały rok, a takze jeśli pracuje na działalności lub na czarno, to konsekwencje w przypadku choroby i emerytury.

Kryspin
09-07-2007, 07:04
Spokojnie dasz radę zbudować sam, przecież to w końcu żadan filozofia jakaś. Poznasz trochę zasad murarki i po sprawie. Swój dom też budowałem sam. Ławy, fundamenty, posadzki, ściany wieniec to wszystko we własnym zakresie.

Jednakże podzielam zdanie el-ki, każdy powinien zajmować się tym czym się zajmuje zawodowo i zarobić tyle żeby inni "zawodowcy" też mogli żyć. Ale Polska to dziwny kraj... niestety.

bigrw
09-07-2007, 07:24
pozdrawiam wszystkich budujacych własnymi siłami....

sam buduje , jednoczesnie pracując zawodowo po osiem godzin....od 6-14 a po pracy prosto na budowę....
zrobiłem sam fundamenty , wymurowałem sam ściany piwnic i sam z żoną i pomocą teścia (starszago człowieka) wydeskowałem pod strop nad piwnicą i z pomocą dwóch kumpli wylałem strop....
następnie wymurowałem ściany parteru z Ytonga i polecam Bloczki z betonu komórkowego na klej świetna robota.... samemu pracując popołudniami zajęło mi to 10 dni roboczych + jedna sobota....
obecnie kończę deskowanie pod kolejny strop już nad parterem i zacznę zbroić strop....
,....najwięcej roboty to deskowanie i zrobienie stropu...murarka to pikuś...
kominy wymurowałem systemowe LEIERA bardzo proste do wymurowania...

nie sądzę aby któryś spec od budowy domów tak wykonał dobrze niektóre prace jak ja....gdyż oni buduja nie dla siebie i lecą bo im na czasie zależy....ukrywają swoje błędy...wciskają kit nieznającycm się ludziom że to tak ma być...często nie potrafią czytac dobrze projektu....

a co do zaoszczędzonych pieniędzy to na prawdę warto....
zrobisz to dwa razy dłuzej ale za to dobrze a jeśli popełnisz kilak błędów na etapie budowy to napewno nie będą to błędy katastrofalne....

38.000zł jeśli / 12 miesięcy = 3166,66 zł więc ile ludzi taką kasę netto zarabia?
ja nie....
więc obecnie jakby mój zarobek wynosił o tę kwotę więcej....

Pracujcie jeśli tylko macie odwagę i chęci....bo warto to przecież wasz przyszły dom....i przykładajcie sie do wszystkiego co robicie...bo póxniej zawsze gorzej jest to poprawić i naprawić....a zobaczycie jak budowanie cieszy....a jeśli czegoś nie wiecie jak wykonac pytajcie tych którzy wiedzą....

POZDRAWIAM ZDROWYCH ZAPALEŃCÓW

lmp119
09-07-2007, 11:37
Widzę że grono "budujących własnymi siłami" powiększa się z godziny na godzinę.
;)
Powracając do tego czy 38 tys jest ceną bandycką czy też normalną ? Powiem tak - skoro musi to tyle kosztować to ok - z nikim się nie targowałam i nie będę tego robić , bo wiem co to znaczy gdy klient próbuje uszczypnąć coś z robocizny ( co innego negocjować cenę towaru , ale nie pracy fizycznej która z pewnością do lekkich nie należy ) Szanuję tych ludzi rozumiem że jest to ciężka praca - każdy dobry fachowicie powinien się cenić, ale chyba nie każdy klient musi się na nią zgodzić prawda ??
Pomimo tego iż prowadzimy firmę ( wykończenówka ) i pracy mamy mnóstwo to najzwyczajniej w świecie nie stać nas na murarza za 38tys. - wolimy za te pieniążki wykończyć wnętrze w wyższym standardzie.
Zgadzam się że każdy powinien się zająć tym na czym rzeczywiście się zna , ale jeśli cała budowa bazowałaby na tego typu kosztorysach to w życiu nie zmieślilibyśmy się w kwocie jaką chcemy przeznaczyc na dom. Tylko to jest przeszkodą - i do głowy by nam nie przyszło brać się za murowanie własnego domu gdyby nie sytuacja finansowa która poprostu zmusza nas do tego posunięcia. W ten sposób można zaoszczędzić 100-150tys - to jest chyba wystarczający powód - a na dodatek jeśli wiem że jesteśmy wstanie to zrobić to dlaczego nie ?

lmp119
09-07-2007, 12:25
Plan jest taki - lada chwila ruszymy z fundamentami ( weekendowo ) a w pażdzierniku bierzemy miesiąc wolnego i stawiamu mury + strop . Będziemy na bieżąco relacjonować postępy ;) tak więc trzymajcie kciuki

Jola z Melisy
09-07-2007, 15:17
Dacie radę i na pewno zaoszczędzicie kupę kasy.

Alkman
09-07-2007, 20:45
Budujcie się sami, na pewno dacie radę. Wyjdzie lepiej i taniej. Mój teść (nie budowlaniec) wspominał jak ze swoim wujkiem 15 lat temu robili sami pustaki i samodzielnie postawili dom, w którym teraz zresztą mieszkamy.

Piotr Man
18-07-2007, 14:40
Rok temu, a dokładnie 04.06.2006 zaczełem budowę razem z żoną. Projek domu GROT.Budowałem z Solbetu na klej, strop lekki drewniany. Nie zrobiłem sam więźby - do za ciężka na jedną osobę.
Tynków-znajomy zrobił po kosztach.
Elektryki-przyjaciel zrobił a między czasie pogrilowaliśmy.
Posadzek- bo już mi się nie chciało.
ZAOSZCZĘDZIŁEM GRUBO 110 TYS. W CIĄGU ROKU. POLECAM BO SAM WSZYSTKIEGO DOPILNOWAŁEM. Ratuje mnie to że pracuje 24/72 i trzy dni mam wolne. Gorąco pozdarawiam

Krzysztofik
18-07-2007, 22:03
Rok temu, a dokładnie 04.06.2006 zaczełem budowę razem z żoną. Projek domu GROT.Budowałem z Solbetu na klej, strop lekki drewniany. Nie zrobiłem sam więźby - do za ciężka na jedną osobę.
Tynków-znajomy zrobił po kosztach.
Elektryki-przyjaciel zrobił a między czasie pogrilowaliśmy.
Posadzek- bo już mi się nie chciało.
ZAOSZCZĘDZIŁEM GRUBO 110 TYS. W CIĄGU ROKU. POLECAM BO SAM WSZYSTKIEGO DOPILNOWAŁEM. Ratuje mnie to że pracuje 24/72 i trzy dni mam wolne. Gorąco pozdarawiam
Generalnie DOM jest dla tych co mają czas w nim mieszkać.
Jeżeli jest inaczej (a jest tego około 70%) to nie ma sensu.

martadela
18-07-2007, 22:48
Generalnie, to my również będziemy budowali sami, z niewielką pomocą przyjaciół...
Znajomi popierają całkowicie pomysł z budowaniem domu,
ale na hasło sami - robią albo wielkie oczy, albo pukają się w czoło. Jedni bo nie mają czasu na takie rzeczy, drudzy ... bo im się nie chce rąk brudzić.

My czasu mamy sporo, więc na pewno spróbujemy, a jeżeli zaczniemy "puchnąć" weźmiemy ekipę.
:D
(1 kumpel gaz i elektryka, znajomy hydraulik, tato przez lata wykańczał ludziom domy i mieszkania, my w naszym mieszkanku sami robiliśmy część mebli i łazienkę, podłogi i malowanie)

Wszystko jest dla ludzi.

sylvo
19-07-2007, 11:03
Budowałem z tatą i teściem. Nie obyło się bez kilku wpadek. Można samemu budować, nie jest to trudne ale ciężkie, czaso i pracochłonne.
Fachowcy zrobimi u mnie więźbę, pokrycie i hydraulikę, reszta już we własnym zakresie. Powodzenia dla odważnych.

BORNUS
23-07-2007, 10:06
Ja sam wybudowałem sobie domek , to znaczy jeszcze kończę ,

to już 8-smy rok. Tak długo , gdyż robie go po godzinach pracy i nie mam zawsze czasu.Z wykształcenia jestem informatykiem. Ale musze sie pochawailć że jak skończyłemn kominy to czasami ktos przejeżdzał i pytał czy mogę podac namiar na te ekipę co stawiała mi kominy.Dom mam z półpiętrem , i cały podpiwniczony. Piwnicę budowałem z bloczka betonowego Sciany robiłem z suporeksu. Węźbe tez sam zrobiłem.Dachówki tylko nie układałem bo zbliżała się zima i bałem sie że śnieg i wiatr porwie mi folie na dachu, a napatoczyła się ekipa ze wschodu.Jak wspomniałem wszysko robie sam , czasami kolega pomagał aby cos przenieść.Stropy z TERIVY, czyli we dwójkę idzie jak spłatka ,i stemplowania wychodzi mniej. Teraz kończe kafelkować łazienke na górze. Mam zrobioną kuchnię z umeblowaniem i kafelkami, pokój stołowy , jeszczcze nie położyłem podłogi(będą panele) , oraz przedpokój na dole z kafelkami na podłodze , i łazienke na parterze. Zrobiona też jest Sypialnia na górze bez podłogi(będą panele) , oraz zrobiony jest jeden pokój dla dziecka tez bez podłogi( będą panele). Czeka mnie jeszcze dużo pracy , mama zagwóstkę ze schodami na piętro ,są betonowe i nie wiem jak je obudowac ,balustrady będą chyba chromowane. Musze jeszcze położyć gładzie na przedpokoju na pietrze , i w drugim pokouju u dziecka i małym pokoiku tzw. komputerowym. Piwnica do zrobienia zostanie chyba juz dla mojego dziecka :-). Moje ściany w najgorszym wypadku miały 0,5 centymetra odchylenia od pionu ,a przeważnie były idealnie proste. Budujuę po woli i dokładnie , kilka rzeczy z perspektywy doświadczenia jakie nabrałem zrobił bym już teraz inaczej.

Jednak nie wpływają one jakoś szczególnie negatywnie na całokształt mojego domku.

Niestety nie miałem gotówki na ekipy , a perspektywa mieszkania przez całe zycie w wynajmowanym mieszkaniu nie wchodziła w grę .Jako że dostałem działkę w prezencie 12 arów to postanowiłem iść za ciosem. Działka była jakimś okolicznym gruzowiskiem , i jedną wielka stertą kamieni oraz krzaków i drzew.

Nie było wody kanalizy i gazu. Doprowadzięłm ją do porządku. Z czasem poprowadzona została woda gaz , ścieki. Teraz jest super.

Długo by jeszcze pisać o moich przygodach z budową :-)

pozdrawiam wszystkich którzy pragną mieć własny domek (super sprawa).

slaw79
23-07-2007, 13:12
Ja mam ekipe gorali ktorzy chca 38 tys z dachem
Domek 160 mkw z garazem dach 180 mkw
I jest blizniak czyli x2
Myslicie ze 150 tys powinno starczyc z dachowka cementowa stan surowy bez okien (juz wliczona robocizna)

bigrw
24-07-2007, 05:48
Myslicie ze 150 tys powinno starczyc z dachowka cementowa stan surowy bez okien (juz wliczona robocizna)[/quote]

ja myślę że przy obecnych cenach możę ci starczyć jeśli nie masz zbyt zróżnicowanego domu w postaci bardzo wymyslnej jego budowy....

ceny materiałów powoli tanieją....a jesli będziesz budować z betonu komórkowego to dosyć że szybko to i taniej niż z innych materiałów...

ja mam dom gdzie powierzchnia podłóg (piwnica + parter + poddasze) ma 255 m2 i mam dachówke ceramiczną CREATONA, na żadnym materiale nie oszczędzałem, do tej pory wydałem 136 tys. zł stan surowy zamknięty....ale bez robocizny...

jednakżę mam piwnicę która pochłonęła jakieś 25 tys. zł...

myslę że powinno udać ci się zamknąć w tej kwocie....150 tys. zł.

Szarbia
24-07-2007, 08:14
Do wszystkich budujacych "samemu".
Zapewne korzystaliscie z pomocy szwagrow, tesciow i innych. Potem trzeba byc im wdziecznym za pomoc i znosic ich wtracanie sie.

carringtontomas
24-07-2007, 08:40
Ja mam ekipe gorali ktorzy chca 38 tys z dachem
Domek 160 mkw z garazem dach 180 mkw
I jest blizniak czyli x2
Myslicie ze 150 tys powinno starczyc z dachowka cementowa stan surowy bez okien (juz wliczona robocizna)

witaj, ja buduję samodzielnie i póki co jestem na etapie pokrycia dachu - dachówka cementowa Braas. Okna mam już kupione, drzwi zewnętrzne również - póki co wydałem ok 82 000 wliczając to projekt, adaptację i całą papierologię.
w 150 000 to ja się chcę zmieścić na gotowo :)

Niedowiarków zapraszam do dziennika.

lmp119
09-08-2007, 12:17
Muszę przyznać że jest co robić, załatwiać organizować przy systemie na jaki sie zdecydowaliśmy - BUDUJEMY SAMI ;) Na 99% w długi weekend sierpniowy ruszymy z fundamentami , wtedy wkleje fotki i założę dziennik ;)
Cieszę się że tyle osób zdecydowało się na takie krok jak My - wszystkim zycze powodzenia i mam nadzieję że będziemy się Tu wspierać w razie lekkieg załamania nerwowego :)

carringtontomas
09-08-2007, 14:02
Muszę przyznać że jest co robić, załatwiać organizować przy systemie na jaki sie zdecydowaliśmy - BUDUJEMY SAMI ;) Na 99% w długi weekend sierpniowy ruszymy z fundamentami , wtedy wkleje fotki i założę dziennik ;)
Cieszę się że tyle osób zdecydowało się na takie krok jak My - wszystkim zycze powodzenia i mam nadzieję że będziemy się Tu wspierać w razie lekkieg załamania nerwowego :)

Masz to jak w banku :)
Nie ma co się przejmować, tylko zakasać rękawy do pracy i przy okazji lecieć do sklepu zielarskiego po kilka paczek Nerwosanu :)

Pozdrawiam i trzymam kciuki.

lmp119
09-08-2007, 14:19
:wink: spoko spoko damy radę :-? Chciałabym już chociaż te fundamenty zobaczyc i pospacerować po salonie ;)
A jak chodzi o nerwy - póki co nie jest najgorzej , oby tak dalej ;)
Pozdrawiam

P.S. Oglądałam domek - bardzo ładny , wszystko robiliście sami ? jakieś wpadki wam się przytrafiły ?

carringtontomas
09-08-2007, 21:28
:wink: spoko spoko damy radę :-? Chciałabym już chociaż te fundamenty zobaczyc i pospacerować po salonie ;)
A jak chodzi o nerwy - póki co nie jest najgorzej , oby tak dalej ;)
Pozdrawiam

P.S. Oglądałam domek - bardzo ładny , wszystko robiliście sami ? jakieś wpadki wam się przytrafiły ?

Dziękuję - to miło, że czyjś trud przynosi efekt, który sie podoba.
Jak już widziałeś/aś w dzienniku wszystkie prace oprócz więźby wykonywaliśmy samodzielnie.

Geno
09-08-2007, 22:01
Ja mam ekipe gorali ktorzy chca 38 tys z dachem
Domek 160 mkw z garazem dach 180 mkw
I jest blizniak czyli x2
Myslicie ze 150 tys powinno starczyc z dachowka cementowa stan surowy bez okien (juz wliczona robocizna)

witaj, ja buduję samodzielnie i póki co jestem na etapie pokrycia dachu - dachówka cementowa Braas. Okna mam już kupione, drzwi zewnętrzne również - póki co wydałem ok 82 000 wliczając to projekt, adaptację i całą papierologię.
w 150 000 to ja się chcę zmieścić na gotowo :)

Niedowiarków zapraszam do dziennika.

Zajrzałem naprędce w dziennik i budowa wygląda na fajnie prowadzoną, może nie ogladałęm z lupą :) ale wszystko wygladało raczaj tak jak być powinno.

sailor_ro
10-08-2007, 07:07
Hey
Za nasz domek o 144 m2 pow. całk. miałem kilka wycen,wszystkie od sprawdzonych ekip i było tak:
-od fundamentu po dach z deskowaniem i papą-45-48 tysięcy(bez kopania fundamentów)
-to samo jak wyżej nastepna ekipa 32 tysiące
-i w koncu ostatnia ekipa za same mury bez więźby 16-17 tysięcy plus więźba i deskowanie 5 tysięcy(powiedzmy) rowna 21-22 tysiące

Oczywicie casting zwyciezyla ostatnia ekipa,tym bardziej ze w zeszlym roku budowali dokladnie taki sam domek.I wykonują rachunek ekonomiczny czy jest sens budować samemy stan surowy żeby zaoszczedzic 22tysiace,mowie nie.Co innego 32,a zupelnie inna historia 48.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

EZS
10-08-2007, 09:05
Ale kręgosłup, czy ogólnie rzecz ujmując zdrowie raczej przy takim podejściu zyskują wg mnie.

Niestety nie. Jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do pracy fizycznej, to przynajmniej nie straci zdrowia. Ja nie byłam i mój małż nie był. On jak na razie miał rwę kulszową, jak dźwignął za dużo, a ja mam potworne bóle i drętwienia rąk (kręgosłup) odkąd przerzucam piasek :cry: . Moooże za pół roku się przyzwyczaję, albo coś trzaśnie...I pomyśleć, że tyle lat chodziłam na aerobiki itp a i tak przy ciężkiej pracy wysiadam :cry:

carringtontomas
10-08-2007, 10:04
Ja mam ekipe gorali ktorzy chca 38 tys z dachem
Domek 160 mkw z garazem dach 180 mkw
I jest blizniak czyli x2
Myslicie ze 150 tys powinno starczyc z dachowka cementowa stan surowy bez okien (juz wliczona robocizna)

witaj, ja buduję samodzielnie i póki co jestem na etapie pokrycia dachu - dachówka cementowa Braas. Okna mam już kupione, drzwi zewnętrzne również - póki co wydałem ok 82 000 wliczając to projekt, adaptację i całą papierologię.
w 150 000 to ja się chcę zmieścić na gotowo :)

Niedowiarków zapraszam do dziennika.

Zajrzałem naprędce w dziennik i budowa wygląda na fajnie prowadzoną, może nie ogladałęm z lupą :) ale wszystko wygladało raczaj tak jak być powinno.

Dziękuję za słowa uznania od Najlepszego Doradcy na forum :)
Jak pewnei widziałeś na zdjęciach (data) trochę się nam to ciągnie, ale głównia dlatego, że staramy się robić wszystko dokładnie no i dlatego, że to nasz pierwszy dom, który budujemy samodzielnie - lepiejmyśleć teraz nad tym co się robi niż później nad tym jak naprawić wszelkie wady.

carringtontomas
10-08-2007, 10:08
Hey
Za nasz domek o 144 m2 pow. całk. miałem kilka wycen,wszystkie od sprawdzonych ekip i było tak:
-od fundamentu po dach z deskowaniem i papą-45-48 tysięcy(bez kopania fundamentów)
-to samo jak wyżej nastepna ekipa 32 tysiące
-i w koncu ostatnia ekipa za same mury bez więźby 16-17 tysięcy plus więźba i deskowanie 5 tysięcy(powiedzmy) rowna 21-22 tysiące

Oczywicie casting zwyciezyla ostatnia ekipa,tym bardziej ze w zeszlym roku budowali dokladnie taki sam domek.I wykonują rachunek ekonomiczny czy jest sens budować samemy stan surowy żeby zaoszczedzic 22tysiace,mowie nie.Co innego 32,a zupelnie inna historia 48.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

Oczywiście jeśli Cię stać to nie ma o czym mówić - ja buduję samodzielnie bo tylko dlatego mogę zrealizować marzenie mojej żony i swoje.
Nie mówię, ze Twoje założenie jest błędne - każdy inwestor robi takj jak mu wygodnie i na ile może sobie pozwolić.
Z drugiej strony za 22 tysiące jest już nieźle wyposażona kuchnia......

sailor_ro
10-08-2007, 16:22
Zgadza sie ze mozesz wyposazyc kuchnie,ale i tak robisz to kosztem czegos,w tym wypadku twojego wolnego czasu.Poza tym co to za budowanie,i ile bedzie ono trwalo jesli bedziesz robil dziennie 3-4 godziny,takie domy buduja sie latami ...
pozdrawiam

brachol
10-08-2007, 17:48
ja do sprawy podszedlem w ten sposob - mam dzialalnosc gospodarcza jednoosobowa i zeby zarobic musze poszukac kogos komu beda potrzebne oferowane przeze mnie uslugi jak nie znajde to klops i kasy nie ma jak znajde to super i zarabiam w takim razie wole czesc czasu spedziec na budowaniu wlasnego domu co daje mozliwosc zmniejszenia kosztow budowy. Dodam jeszcze ze raczej nie czesto ktos podajac wycene z poszczegolne prace podaje czy sa to prace finansowane z gotowki czy z kredytu bo jezeli z kredytu to w sumie powinno sie podawac kwote X + odsetki od kredytu na taka sume i wtedy dopiero mozna kalkulowac czy taka robota sie oplaca czy nie
natomiast nie ma co owijac w bawelne budowanie pochlania sporo czasu i trzeba rezygnowac z roznych przyjemnosci chociaz mi samo budowanie tez sprawia przyjemnosc tak wiec nie jest tak zle 8)

Monhub
16-08-2007, 00:09
Witam wszystkich,
My również budujemy sami. Teraz jesteśmy na etapie układania i zbrojenia stropu Terriva.Zaczęłiśmy w kwietniu, muruje mąż (kompletnie niezwiązany z budowlanką- nawet sam wyznaczył wykusz-geodeta wtedy miał brak technicznej możliwości-oczywiście nic nie jest przekoszone :lol: ),
pomaga teść, bloczki podajemy wszyscy :wink:
Mąż pracuje zawodowo na 3 zmiany, na budowe przeznacza ok.3-4 h/dzień.
Ostatnio nasz Kierbud stwierdził, iż "tak dokładnej i czystej budowy to dawno nie widział" :D :wink: Z czego ja cieszę się najbardziej :D :D :D
Ekipę bierzemy tylko do dachu.

Pozdrawiam

lmp119
17-09-2007, 12:46
Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak szczęśliwa :D
Catepillar w piątek wykopał fundament , zrobiliśmy podbeton i poskręcaliśmy zbrojenie ( jest tak skręcone że nic go nie ruszy ) Na dniach będziemy zalewać betonem i potem bloczki m6 . Cały weekend spędziliśmy na działce - zakochałam się w tym miejscu , im dłużej tam jestem tym bardziej mi się podoba. Sobotę i niedziele próbowałam walczyć z chwastami , przekopałam prawie 70 metrów bieżących na szerokość ok 1,5m po obrzeżach działeczki ( rosły 2 metrowe chwasty ) , ale powolutku robi się miejsce na choineczki - które chciałabym wsadzić jeszcze w tym roku .
Choć dziś mam zakwasy jakich dawno nie miałam to już nie mogę doczekac się końca pracy - jadę wyrywać dalej , a chłopcy ( Mój i znajomi ) walczą z fundamentem
Postaram się wrzucić póżniej fotki - jakąś galerię z budowy wypadałoby założyć ;)
Cieszę się jak małe dziecko - czekaliśmy tak długo , a w końcu zaczyna się coś dziać ;) ;) ;)

lmp119
17-09-2007, 12:49
Witam wszystkich,
My również budujemy sami. Teraz jesteśmy na etapie układania i zbrojenia stropu Terriva.Zaczęłiśmy w kwietniu, muruje mąż (kompletnie niezwiązany z budowlanką- nawet sam wyznaczył wykusz-geodeta wtedy miał brak technicznej możliwości-oczywiście nic nie jest przekoszone :lol: ),
pomaga teść, bloczki podajemy wszyscy :wink:
Mąż pracuje zawodowo na 3 zmiany, na budowe przeznacza ok.3-4 h/dzień.
Ostatnio nasz Kierbud stwierdził, iż "tak dokładnej i czystej budowy to dawno nie widział" :D :wink: Z czego ja cieszę się najbardziej :D :D :D
Ekipę bierzemy tylko do dachu.

Pozdrawiam

Witaj ;)

No ja też staram się trzymać w ryzach budowę od strony porządku - póki co jest czyściutko. Cieszę się że nie jesteśmy jedyni którzy budują własnymi siłami
Pozdrawiam i trzymam kciuki .

GosiaIAdam
17-09-2007, 13:18
Catepillar w piątek wykopał fundament , zrobiliśmy podbeton i poskręcaliśmy zbrojenie ( jest tak skręcone że nic go nie ruszy ) Na dniach będziemy zalewać betonem i potem bloczki m6 .
Cześć! Gratuluję odwagi:) My myślimy, by samodzielnie wykonać stan zero, ale czas mnie do tego bardzo zniechęca (8h pracy+2h dojazdów...). Ale na pewno strzemiona sami porobimy, stal już mamy. Skręcenie zbrojenia też wydaje się proste... Niemniej wątek będę obserwował i czekam z niecierpliwością na fotki całego stanu zero :D A tymczasem mam pytanka;)
Jak(pompa, grucha, betoniarka?) i w ile osób dawaliście chudziaka pod ławy? Jak to poziomowaliście? Opisz proszę jak najwięcej:) Bo rozumiem, że geodeta wyznacza poziom 0, czyli... poziom podłogi? I co - teraz w każdym miejscu w dół zaznaczamy XX centymetrów (odejmujemy wysokość bloczków i ław) i to jest poziom, na którym ma być wierzch chudziaka?

pawed2
17-09-2007, 14:15
My zaczynamy na wiosnę bo papirologia się przeciągnęła. Będziemy budowali sami tj moi dwaj bracia ojciec, teść i mąż.Wszyscy pracują w firmach budowlanych(każdy w innej) a ich wyuczone zawody nie mają nic wspólnego z budownictwem.Tak wyglądają dzisiejsze firmy mają po jednym fachowcu z każdej branży czy murarza czy dekarza a reszta ekipy to łapanka z ulicy i biorą wszystkich bo takie jest zapotrzebowanie rynku!!!!Tak postępują i małe firmy i te które mają większe zlecenia.Dlatego nie będę płaciła takich astronomicznych cen za robociznę!!! Wspólnymi siłami damy radę a za pieniądze jakie zostaną nam w kieszeni będę mogła przeznaczyć na inne materiały budowlane albo wykańczać domek.Życzę powodzenia i trzymam kciuki za samo budujących. :lol: