PDA

Zobacz pełną wersję : Dom bez wiatrołapu



Ewa76
13-07-2007, 07:32
Po zbudowaniu stanu surowego okazało się, że na wiatrołap i korytarz jest bardzo mało miejsca. Co myślicie o zrezygnowaniu z wiatrołapu. Myślę o tym, żeby nie robić drzwi miedzy wiatrołapem i korytarzem tylko zostawić otwartą przestrzeń.
Projektantka przestrzega nas, że będzie wiało i będzie zimno ale ja mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Czy ktoś ma jakies doświadczenia w tym temacie?

ocia79
13-07-2007, 07:46
ja jednak bym nie rezygnowala

telesforek
13-07-2007, 07:52
Ja też. Przed rezygnacją z wiatrołapu przestrzegała mnie koleżanka, która chciała mieć w domu więcej przestrzeni. Zimą bardzo narzeka.

kasiaR
13-07-2007, 08:07
Po zbudowaniu stanu surowego okazało się, że na wiatrołap i korytarz jest bardzo mało miejsca. Co myślicie o zrezygnowaniu z wiatrołapu. Myślę o tym, żeby nie robić drzwi miedzy wiatrołapem i korytarzem tylko zostawić otwartą przestrzeń.
Projektantka przestrzega nas, że będzie wiało i będzie zimno ale ja mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Czy ktoś ma jakies doświadczenia w tym temacie?

Wszystko zależy od tego jak masz zrobione wejście, czy ganek jest np. zakryty z boku ścianą

My nie mamy wiatrołapu, ale ganek jest osłonięty z jednej strony ścianą, wiec nie wieje prosto w drzwi, od drugiej strony, choć trochę dalej jest wysunięty garaż, więc wiatr nie hula, i nie odczuwamy dyskomfortu .

Pozdrawiam,
KasiaR

agnieszkakusi
13-07-2007, 08:17
u moich rodziców nie ma wiatrołapu tylko obszerny korytarz. pod płytkami podłogówka. Zimą ciepło i nic nie wieje. U mnie też nie ma wiatrołapu. Co będzie zimą? Napiszę w przyszłym roku. :wink:

Ewa76
13-07-2007, 09:11
Przed wejściem mam zadaszony ganek, z jednej strony osłonięty ścianą od garażu. Może zatem nie będzie tak źle :)
Wielkie dzieki za Wasze opinie.

mww
13-07-2007, 09:35
Mieliśmy ten sam dylemat. Na pewno lepiej jest mieć wiatrołap, ale u nas byłby on naprawdę mały, na dodatek wychodziłoby się z niego prawie na schody w holu, który też zrobiłby się niewielki - nie chcieliśmy takich klitek. Po lekturze różnych wątków na forum, w których wiele ludzi przestrzegało, że zimno i wieje, postanowiliśmy, że żeby aż tak się nie wychładzało zrobimy przynajmniej drzwi do kuchni, do której wejście jest najbliżej drzwi wejściowych. Pierwotnie nie miało tam być drzwi, bo nie było na nie miejsca. Pokombinowaliśmy i zrobiliśmy drzwi przesuwane, chowane w ścianie, które kosztowały nas przeszło 2 tyś. :evil: Po dwóch zimach okazało się, że ani razu nie zostały one użyte w celu ochrony przed zimnem!!! Cały czas są schowane w ścianie, może dwa, trzy razy użyłam ich, żeby zasłonić bałagan w kuchni :oops:.
Podsumowując, po dwóch zimach stwierdzam, że wieje, jak się otworzy drzwi i przez dłuższą chwilę ich nie zamyka (np. odbierając pizzę), w związku z tym musicie się zastanowić, jak często i na jak długo będą otwierane. U nas jest garaż połączony z domem, w zw. z tym najczęściej wchodzimy garażem. Pozostałe przypadki są na tyle sporadyczne, że w naszym przypadku nie powodują jakiś specjalnych uciążliwości. Nie wiem, ile w pieniądzu wynoszą straty ciepła, ale drugi raz zrobiłabym tak samo, tylko zaoszczędziła na drzwiach kuchennych...

kasiola
13-07-2007, 12:46
Podsumowując, po dwóch zimach stwierdzam, że wieje, jak się otworzy drzwi i przez dłuższą chwilę ich nie zamyka (np. odbierając pizzę), w związku z tym musicie się zastanowić, jak często i na jak długo będą otwierane. U nas jest garaż połączony z domem, w zw. z tym najczęściej wchodzimy garażem. Pozostałe przypadki są na tyle sporadyczne, że w naszym przypadku nie powodują jakiś specjalnych uciążliwości. Nie wiem, ile w pieniądzu wynoszą straty ciepła, ale drugi raz zrobiłabym tak samo, tylko zaoszczędziła na drzwiach kuchennych...[/quote]

Własnie wczoraj z tego powodu zrezygnowałam z drzwi w wiatrołapie - pierwsza zime przezimuję i zobaczymy - w najgorszym razie przed następną zimą wstawimy drzwi ale liczę ,że nie będzie potrzeba bo też mam przejście przez garaż i raczej wejście główne będzie tylko dla gości.

Marek30022
13-07-2007, 12:52
Wiatrołap warto mieć ale w małych domach, tak do 150 m, zwykle jest to bardzo niewygodne rozwiązanie. U mnie wiatrołapu nie ma ale po roku mieszkania oszklony został zadaszony ganek. Nie chodziło w sumie o wiejący wiatr ale o to żeby można było gdzieś zostawić ubłocone buty.

Magda25
13-07-2007, 13:30
U nas podobnie jak wyżej - zrezygnowaliśmy z wiatrołapu ponieważ był zbyt mały. W sąsiedztwie mamy kilka domów bez wiatrołapów, ich mieszkańcy są zadowoleni, ale nie brakuje też opinii osób, które przestrzegają nas przed takim "eksperymentem". Pożyjemy, zobaczymy :wink: może za rok będziemy dobudowywać ganek :lol:

gabula
13-07-2007, 13:43
Teraz nie mam wiatrołapu - TRAGEDIA, w nowym domu obowiązkowo

oxa
13-07-2007, 14:59
Ja nie mam drzwi do wiatrołapu, a salon mam na wprost wejścia, moje maluchy urzędują na podłodze z samochodzikami itp. na każdą zimę muszę wieszac "gustowną" kotarkę :-? Nie mogę się już doczekac momentu wstawienia drzwi, niestety pewnie to potrwa, mały jest uczulony na zapach forniru, płyt itp. więc jeszcze się wstrzymujemy :cry:

d5620s
13-07-2007, 17:30
znajomi zrobili mikro wiatrołap-tragedia! klaustrofobii mozna sie nabawic- moja mama zrezygnowała z wiatrołapu i jest ok

Nefer
13-07-2007, 22:16
W poprzednim biurze nie miałam wiatrołapu ( z podłogówką) - masakra. Zimno było pomimo szczelnych drzwi.

el-ka
14-07-2007, 01:13
Ja planuję póki co zrezygnowac z drzwi z wiatrołapu do holu, wiatrołap mam "za winklem", więc nie powinno być przeciągów. Po pierwszej zimie przetestuję i albo wstawię dzrwi, albo nie.

pattaya
25-07-2007, 22:28
Wiatrołap to na ogół ciemne,wilgotne,śmierdzące pomieszczenie.
Mieszkam już w drugim domu bez niego i utwierdzam się w przekonaniu,że jest zbędny

Edybre
26-07-2007, 08:22
A ja mam wiatrołap i nie wyobrażam sobie inaczej. I to wcale nie ze względu na wianie czy też nie bo jeszcze nie mieszkam i nie wiem. Głównie chodzi mi o to, żeby z salonu nie było widać butów, kurtek, parasoli itp. Oczywiście, że będzie w nim szafa ale zimą czy jesienią nie wstawia się butów od razu do szafy. Dla mnie wiatrołap to brudo i kurzo-łap.

I jeszcze jedno - jak przychodzi inkasent, pan z pizzą itp. to nie widzi reszty domu.

suire
27-07-2007, 14:24
A ja też rezygnuje z drugich drzwi.Przynajmniej na razie.Fatalnie miały się otwierać zatykając całą ściane przeznaczoną na wieszaki.
U nas nie bedzie wiało prosto do salonu,wiatrołap jest z boku.
Pożyjemy zobaczymy
:wink:

D`arek
27-07-2007, 18:05
http://foto.onet.pl/upload/8/23/_548309_n.jpg


Co myślicie o zrezygnowaniu z wiatrołapu

Dobry pomysł ,wnętrze domu staje się bardziej przestrzenne ale pod warunkiem ,że drzwi wejściowe nie są osadzone w osi ścian zewnętrznych. My zrezygnowaliśmy z wiatrołapu ale podobnie jak u KasiR mamy obszerną wnękę + dodatkowa ściana garażu od strony zachodniej (spójrz na emblemat).

pattaya
27-07-2007, 20:21
że drzwi wejściowe nie są osadzone w osi ścian zewnętrznyc
A da się inaczej??? :D

D`arek
27-07-2007, 20:25
pewnie, że się nie da! :lol: prościej było napisać "bez wnęki" :oops:

mww
30-07-2007, 10:23
A ja mam wiatrołap i nie wyobrażam sobie inaczej. I to wcale nie ze względu na wianie czy też nie bo jeszcze nie mieszkam i nie wiem. Głównie chodzi mi o to, żeby z salonu nie było widać butów, kurtek, parasoli itp. Oczywiście, że będzie w nim szafa ale zimą czy jesienią nie wstawia się butów od razu do szafy. Dla mnie wiatrołap to brudo i kurzo-łap.

My mamy zaraz przy wejściu do domu drzwi do pomieszczenia gospodarczego. Mokre, brudne buty lądują w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie później są czyszczone. Mokre płaszcze też tam się suszą.

martelia
30-07-2007, 12:26
my mały mały domek, 140 m2 i nie wstawiliśmy drzwi z wiatrołapu. Jak dobrze pójdzie, to w tym roku sprawdzimy i wtedy opiszę doświadczenia. Zawsze mogę wstawić drzwi :)
Salon jest lekko po skosie, ogrzewanie podłogowe.

Angelika
30-07-2007, 13:26
My mamy obowiązkowy witrolap, bardzo mały, ale dla mnie to istotne, bo gdy wpadnie ktoś nieproszony, to wówczas nie musi mi łypać oczami na mą "rezydencję". Poza tym mamy szkło w drzwiach (nie lustrzane), więc na przestrzał byłoby widać cały domek kończąc pole widzenia na ogrodzie, ponieważ na wprost są drzwi na taras.

Wiatrolap obowiązkowy.

Angelika
30-07-2007, 13:26
Wiatrolap obowiązkowy.

Koniczynka
30-07-2007, 15:17
U nas też okazało się że będzie mały wiatrołap/sień, ale nie rezygnujemy z niego. Nie będzie to miejsce na wieszanie płaszczy czy zostawianie butów, lecz łącznik i izolator.

mobutu
30-07-2007, 15:27
jeszcze jeden głos na wiatrołap

izat
30-07-2007, 16:53
a ja nie mam wiatrołapu i nic mi nie wieje :)
mam za to piękny 30 metrowy hol :D
drzwi są w osi ściany ;)

el-ka
31-07-2007, 02:00
Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.
W domku przecież nie otwiera się nieustannie drzwi wejściowych - jak w sklepie - ile razy w zimie będziemy je otwierać w ciągu dnia i na jak długo?!
U mnie pewniej będzie się częściej wchodzić przez garaż niż przez drzwi fronotwe. Ja wstępnie nie zrobię drzwi pomiędzy wiatrołapem, który jest i tak mały, a dalszą częścią holu. Najwyżej po pierwszej zimie zrewiduję poglądy i dołozę drzwi, wolę tak niż wydawać pieniadze na drzwi wiecznie otwarte i przeszkadzające.

d5620s
31-07-2007, 07:01
Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

moim zdaniem trafilas w sedno

Kryspin
31-07-2007, 07:25
A ja mieszkałem w domku z wiatrołapem. Gdy na dworze znacznie poniżej 0*C a ktoś wchodzi czy wychodzi /przy otwartych drzwiach z holu do wiatrołapu/ wyraźnie siedząc w salonie czuć tuż nad podłogą powiew zimnego powietrza.

Ktoś przytoczył że wiatrołap to miejsce ciemne, brudne, śmierdzące itd... ale chyba lepiej błoto, brudne buty czy mokre kurtki trzymać w wiatrołapie niż w holu... skąd te śmierdzące klimaty bucików kurtek rozejdą się po całym domu.

Osobiście też rozważałem opcję bez wiatrołapu ale... na szczęście mam wiatrołap z miejscem na buty, kurtki i szafę...

Szymeq
31-07-2007, 07:51
Oczywiście, że wiatrołap - jeśli jest na niego miejsce - nic na siłę.
Mój wiatrołap ma lekko ponad 3mkw - 3 drzwi(garaż, wej główne,korytarz+i otwarty salon). Mam tez w nim- w głębi szafę/ graderobę ok 4,5 mkw - tam ląduje wszytsko co nie jest uzywane na codzień. Wiatrołp/ganek jest czymś w rodzaju komory "dezaktywacyjnej" :wink: - ogranicza dostęp wścibskich ludzi którzy "zagladają" - np. pan z pizzą, inkasenci. Jeśli jest mokro - zdążymy przechwycic malucha, zanim wpadnie z ubłoconymi butami dalej, pies lub kot zrobia jedynie runde i wypad na dwór :wink: . Jak jest zimno to unika się zimnego powiewu do salonu.
-ciemne miejsce - dlatego, że zrobiliśmy błąd nie doświetlając do światłem dziennym,
-brudne miejsce- ale tylko tu :wink:
-śmierdzące miejsce - nawet jeśli to chwila otwartych drzwi zewn i po smrodzie :P
- koniecznie w środku ogrzewania podłogowe i mały grzejniczek- w zimę super przydatne - buty szybko się ogrzewają, wyjęcie stopy z ciepłego buta i postawienie na ciepłej podłodze - bezcenne :D a na grzejniku można wysuszyć rękawiczki maluszka.

Szymeq
31-07-2007, 07:58
Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

moim zdaniem trafilas w sedno

a moim zdaniem to nie ma nic wspólnego - poza funkcją i tędy i tędy da sie wyjść :wink:
Przez drzwi balkonowe - do salonu- nie pakujesz się z mokrymi brudnymi butami, w zimne i wietrzne dni nie sa otwierane, nie nosisz zakupów, nie stoi w nich inaksent :wink: .

Angelika
31-07-2007, 09:06
Oczywiście, że wiatrołap - jeśli jest na niego miejsce - nic na siłę.
Mój wiatrołap ma lekko ponad 3mkw - 3 drzwi(garaż, wej główne,korytarz+i otwarty salon). Mam tez w nim- w głębi szafę/ graderobę ok 4,5 mkw - tam ląduje wszytsko co nie jest uzywane na codzień. Wiatrołp/ganek jest czymś w rodzaju komory "dezaktywacyjnej" :wink: - ogranicza dostęp wścibskich ludzi którzy "zagladają" - np. pan z pizzą, inkasenci. Jeśli jest mokro - zdążymy przechwycic malucha, zanim wpadnie z ubłoconymi butami dalej, pies lub kot zrobia jedynie runde i wypad na dwór :wink: . Jak jest zimno to unika się zimnego powiewu do salonu.
-ciemne miejsce - dlatego, że zrobiliśmy błąd nie doświetlając do światłem dziennym,
-brudne miejsce- ale tylko tu :wink:
-śmierdzące miejsce - nawet jeśli to chwila otwartych drzwi zewn i po smrodzie :P

POPIERAM, POPIERAM, POPIERAM.
- koniecznie w środku ogrzewania podłogowe i mały grzejniczek- w zimę super przydatne - buty szybko się ogrzewają, wyjęcie stopy z ciepłego buta i postawienie na ciepłej podłodze - bezcenne :D a na grzejniku można wysuszyć rękawiczki maluszka.

mobutu
31-07-2007, 09:11
Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

moim zdaniem trafilas w sedno

tyle tylko że z drzwi balkonowych nie musisz korzystać codziennie

Angelika
31-07-2007, 09:18
Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

moim zdaniem trafilas w sedno

tyle tylko że z drzwi balkonowych nie musisz korzystać codziennie

Przy obecnej technice szczelność drzwi balkonowych jest naprawdę niezła, więc przez nie ciepło nie ucieka. Druga kwestia - w zimie na taras sie praktycznie nie wychodzi.
Trzecia kwestia - jesli masz trawkę lub inny materiał w ogrodzie, to napewno przez taras nie wchodzisz do domku w zapłoconych butach. A w ciągu dnia biegasz poza domem po różnych miejscach i czystośc podeszw budzi wle zastrzeżeń.

Wiatrołap moim zdaniem jest potrzebny.

mobutu
31-07-2007, 09:48
Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

moim zdaniem trafilas w sedno

tyle tylko że z drzwi balkonowych nie musisz korzystać codziennie

Przy obecnej technice szczelność drzwi balkonowych jest naprawdę niezła, więc przez nie ciepło nie ucieka. Druga kwestia - w zimie na taras sie praktycznie nie wychodzi.
Trzecia kwestia - jesli masz trawkę lub inny materiał w ogrodzie, to napewno przez taras nie wchodzisz do domku w zapłoconych butach. A w ciągu dnia biegasz poza domem po różnych miejscach i czystośc podeszw budzi wle zastrzeżeń.

Wiatrołap moim zdaniem jest potrzebny.

do tego właśnie zmierzam,
myślę że dość istotne jest położenie domu (górka, dolina, wejście od zachodu - z lekcji geografii pamiętam coś o dominujacych wiatrach zachonich w Polsce - 70%)

Marfa
17-03-2008, 16:47
my mieszkamy w domu bez wiatrołapu... oddzielna kwestia to to czy wieje czy nie...ale niestety taki układ nie jest dobry... gdy mamy w domu wiecej osob i wchodzi ich na raz kilka to automatycznie sie przesuwaja do holu - wnosi sie strasznie bloto do domu.... wiecznie jest brudno, mnostwo piachu...
na szczescie w naszym dom bedzie wiatrolap :)

JANINKI-AMORKI82
18-03-2008, 13:05
My akurat teraz w przejściowym domko-mieszkanku mamy bez wiatrołapu wejście. Wiać nie wieje bo tu akurat wiatry praktycznie zawsze są z jednej strony i wieje nam "w plecy", że tak powiem :-), a nie w drzwi. natomiast faktycznie nosi się piach, ciągle trzeba zamiatać, dlatego w docelowym domu będziemy mieć choćby malutki wiatrołap, żeby jakoś to oddzielić.

tuuska1
18-03-2008, 22:29
Możecie mówić co chcecie- Jestem jednak przekonana ( i zupełnie nikt mnie od tego nie odwiedzie),że wiatrołap byc MUSI. W starym domu przez wiele lat nie było sieni i naprawdę gdy z płyt gips-karton zrobilismy ściane było to odczuwalne.
Teraz choc niewielki , ale wiatrołap jest.

http://img410.imageshack.us/img410/4266/dsc02121aq9.jpg

anna-maria3
19-03-2008, 06:21
My u siebie wiatrołapu nie mamy, bo w miejscu, gdzie w inych szeregach developer robił garaż, w naszym szeregu zrobił pokój. Normalnie powinien być wiatrołam a z nigo wyjście do garażu. Teraz na przeciwko drzwi wejsciowych mam drzwi do pokoju wiec wiatrołap był niemożliwy do zrobienia.
Jeśli chodzi o chłodne powietrze wiejące spod drzwi to nie odczuwam (ale drzwi są we wnęce...), boli natomast tabun gości w brudnych buciorach, bo wszystko "wlazi" centralnie do dalszej części korytarza i do salonu itd... W dodatku światło słoneczne pada u mnie w taki sposób, że siedząc w salonie widzę zacieki i piach na całym korytarzu więc albo trzeba to od razu sprzątać, albo goscie tez to oglądają :evil:

jaszczurka
19-03-2008, 08:15
Nikt mi nie powie, że wiatrołap jest niepotrzebny!Bez niego tragedia, jak wchodze do niego to jest tam zimno w porownaniu z holem czy reszta domu!Ale to akurat nieistotne pewnie ogrzałby sie od reszty domu , ale ten syf ktory tam panuje po wejsciu nawet jednej osoby-jesienia,zimą.... tragedia!!!!!!!!! W życiu !!! nie zrezygnowałabym z niego, jest mały ale zawsze....Moja koleżanka ma wejscie do domu.a na wprost jest wyjscie na ogród i teraz wyobraźcie sobie ze ktos wchodzi do domu a drzwi na taras otwarte-SZTORM! Miała w projekcie i zrezygnowała,mowi ze najwiekszy bład jaki popełniła.Zreszta w kazdym domu mieszka przynajmniej 2-3 os niech kazdy ma 2 pary butow wystawione,2kurtki powieszone... i co ja mam na to patrzec z pieknego salonu? Ja jestem za wiatrołapem. :lol:

anna-maria3
19-03-2008, 08:55
Ja sprawę butów i kurtek rozwiązałam, bo korytarz mamy długi więc po prawej stronie drzwi wejsciowych są duże, szklane drzwi na rolkach, a za nimi schowek z wieszakiem i połką na buty, wiec nie patrzę na to wszystko siedząc w salonie. DO schowka mozna spokojnie wejść, wiec przy okazji służy także poc zęści jako spiżarnio/piwnica, po części warsztat naprawczy ;) Jedynym minusem braku wiatrołapu w moim domu jest brudna podłoga, bo wchodzi się na nią bezpośrednio z dworu.
Ale jak ktos nie moze sobie takiego schowka zrobić, to rzeczywiscie wspólczuję widoków... :o

jacekp71
19-03-2008, 09:34
mialem okazje doswiadczac obu rozwiazań,
dzisiaj wiem, ze wiatrolap lub tez chociaz jakas czesc domu przy wejsciu spelniajaca jego role jest mi potrzebna ....

izabela.16
19-03-2008, 10:17
wiatrolap jest dla mnie konieczny:
po pierwsze listonosz

po drugie kurtki buty itp w wiatrolapie wszytskom ułozone i nic nie pałeta mi sie po domu.

i wielka wycieraczka w wiatrolapie.jedna przed dzrwiami wejsciowymi druga juz w wiatrolapie..zawsze to wiecej zostanie brudu na dwóch wycieraczkach...no i zawsze to lepsza ochrona od zimna

oo i po czwarte dom wyglada u nas ładneij z wiatrolapem nic bez niego(bez wiatrolapu bylby zwykly kwadratowy..bleee

nnatasza
19-03-2008, 11:58
U nas nie ma wiatrołapu i nie będzie - chociaż jest na to miejsce i sam wiatrołap by nie był wcale taki tyci.
Nie ma drugich drzwi, gdyż:
- listonosza do domu nie wpuszczam, podchodzę do futki,
- kurtki wieszam w garderobie obok w szafie,
- nie wchodzę często przez drzwi frontowe - raczej przez garaż, nie muszę szukać kluczy :wink: , wystarczy pilot,
- bardziej mi się podoba - lubię moje drzwi wejściowe i nie chciałam ich zasłaniać,
- hall zrobił się bardzo przestronny,
Nie zauważyłam, aby było w tym miejscu chłodniej, brudniej itp.
A wygląda to tak - zdjęcie nie najlepsze, ale tylko takie znalazłam:
http://images32.fotosik.pl/184/54702bd9abe3b284med.jpg

Wciornastek
19-03-2008, 12:07
Aby odpowiedzeć za lub przeciw myślę że trzeba sie najpierw zastanowic nad kierunkami świata. Jesli drzwi wejściowe mamy od południa - to bez wiatrołapu. Ze wschodu czasami zima w najostrzejsze mrozy moze nieco ciągnąc tu myśle że sprytnie wybudowane osłoniete wejście i tez bez wiatrołapu. Z kolei wejscie od północy lub zachodu tu obowiazkowo wiatrołap bo z tych kierunków przewazająca część wiatrów.

jaszczurka
19-03-2008, 13:37
nnatasza sorry ale nie powiesz mi ze tam masz zawsze tak czysto....
wystarczy ze w taką pogode jak dzis , a pada u mnie snieg...weszłabym ja i moj maz no i jeszcze 2 moich dzieci i nadal byłoby tak jak na tym zdjeciu, nie chce mi sie robic zdjecia ale pokazałabym jak wyglada podłoga tuż przy drzwiach, a nawet dalej bo gdzies te 4 osoby musza sie pomiescic.Właśnie pół godz temu weszlismy do domu w wiatrołapie błoto, bo z butów zaczyna ociekac snieg...a w międzyczasie przyszedł kolega syna ok 9lat i ma w nosie wytarcie butów na wycieraczce jak to dzieci....a ja nie bede leciala za kazdym razem udzielac instrukcji...to nie ja mam służyc temu domowi tylko on mnie :lol: :lol: Ale kazdy robi według siebie, nie zaprzeczam widok piekny na tak śliczne drzwi ....

Gosiek33
19-03-2008, 14:05
U mnie wejście do domu będzie od strony sosen, więc wiatrołap konieczny. Inaczej będę miała na podłodze pełno igieł :roll:

dżordż5
23-03-2008, 18:11
Wiatrołap obowiązkowo!

daggulka
23-03-2008, 19:30
ja też "za" wiatrołapem :roll:

LeoAureus
24-03-2008, 16:06
Jestem za brakiem wiatrołapu :D
W poprzednim domu miałam takowy (za wiatrołap robiła weranda), teraz nie mam. Dla mnie to jest tylko dodatkowa para drzwi, które musiałabym otwierać i zamykać. Przy kręcących się bez przerwy psach (tego wpuść, tego wypuść) to miotanie się między drzwiami doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Drzwi wejściowe w zimie nie są nigdy jakoś długo otwarte, do listonosza lecę do furtki jak nnatasza. Chłodniej robi się dosłownie na chwilę, nie jest to nic co spędzałoby mi sen z powiek :D No i warto od czasu do czasu przewietrzyć metraż 8) Dodam, że drzwi są od strony północnej, a drzwi balkonowe (przez które psy i ludzie też się plączą) od zachodu.
A w ogóle to przez ostatni tydzień mieliśmy zepsuty piec, w domu było 10 stopni i teraz, po naprawie, jak jest 17 stopni to nie wiem co ze sobą z gorąca zrobić :lol: :lol: :lol: Polecam takie doświadczenie, bo może okazać się bardzo ekonomiczne :D

el-ka
24-03-2008, 20:27
U mnie jest niewielki wiatrołap, ale wejście do drugiego przedpokoju nie jest na wprost, tylko z boku i jego wnętrze nie jest widoczne z części mieszkalnej, jak również nie będzie przeciągów.
Rezygnuję z drzwi oddzielających wiatrołap od holu, który również nie jest zbyt duży. Obawiam się, że te drzwi zagracą przestrzeń i utrudnią komunikację. W razie czego zawsze je mogę wstawić (jest nadproże). Okaże się po pierwszej zimie.