Kebuz
23-07-2007, 20:22
Mamy położony gres Arenisca z Opoczna w salonie (37m2).
Zauważyliśmy na płytkach liczne dziurki, na 50% płytek.Nie było tego widać przed ułożeniem, kafelkarz sprawdzał każdą płytkę, dopiero po zafugowaniu i dokładnym umyciu widać brązowe punkty (tak jakby była rozsypana kawa). Płytki zostały zareklamowane, przedstawiciel Opoczna zabrał 1 płytkę do firmy.Dostalismy informację od kierownika działu zapewnienia jakości,iż przed położeniem płytek należało je sprawdzić.Jednocześnie firma proponuje ugodę i wypłatę 20% wartości faktury.
Jak myślicie brać to co dają, albo może jeszcze da się coś wyciągnąć?
My uważamy, iż była to wada ukryta, bo niemożliwością było zauważenie tej wady w warunkach budowy (światło, kurz) i firma powinna wypłacić 50% wartości faktury , bądź zrywać na swój koszt.
Podzielcie się wiedzą.
Zauważyliśmy na płytkach liczne dziurki, na 50% płytek.Nie było tego widać przed ułożeniem, kafelkarz sprawdzał każdą płytkę, dopiero po zafugowaniu i dokładnym umyciu widać brązowe punkty (tak jakby była rozsypana kawa). Płytki zostały zareklamowane, przedstawiciel Opoczna zabrał 1 płytkę do firmy.Dostalismy informację od kierownika działu zapewnienia jakości,iż przed położeniem płytek należało je sprawdzić.Jednocześnie firma proponuje ugodę i wypłatę 20% wartości faktury.
Jak myślicie brać to co dają, albo może jeszcze da się coś wyciągnąć?
My uważamy, iż była to wada ukryta, bo niemożliwością było zauważenie tej wady w warunkach budowy (światło, kurz) i firma powinna wypłacić 50% wartości faktury , bądź zrywać na swój koszt.
Podzielcie się wiedzą.