Zobacz pełną wersję : Po co wibrować beton ?
Sam udzielałem sie tu z radami, żeby wibrować beton. Ostatnio jednak
naszły mnie wątpliwości- może sie mylę, ale czy da się skutecznie
zwibrować beton gęsty, a taki własciwie powinno się stosować ?
Jak przygotuje się rzadki- taki wygodny do lania i wibrowania, to
poszczególne skladniki bardzo łatwo rozdzeilają się na grube i drobne,
nie mówiąc już o tych najdrobniejszych, czyli cemencie. Był tu kiedyś
na forum temat wylanych schodów, których dolne narożniki odpadly po
zdjęciu szalunku. Czy to nie było to zjawisko wspomniane wyżej: grube
frakcje osadziły się bez cementu na dole, cała drobnica powędrowała
do góry ? Gdyby nie były wibrowane, nie byłoby problemu ? Może
lepsze jest po prostu ubijanie gęstego betonu niż wibrowanie rzadkiego ?
Nikt zdrowy na umyśle K5 nie użyje a K4 mozna spokojnie wibrowac tak aby nie było segregacji.
Duże kosntrukcje w rodzaju np. zapór zagęszcza się np. walcami wibracyjnymi.
Wibrowanie jest niezbędne przy zbrojeniu bo nie sposób tego zastąpić zagęszczaniem np. zagęszczarką płytową.
Japończycy ze względu na utrudnienia w pracach na dużych wysokościach wymyślili sobie betony samozagąszczalne, żadna nowość i w Polsce.
Barbossa
25-07-2007, 21:11
" i wpi... i cały misterny plan też wpi..."
Geno, daj szansę hesowi, ma jakieś przemyślenia, a ty tak od razu po nerach...
Barbossa, mój tata z teściem też mieli takie przemyślenia i potem trzeba było klajstrować pod belkami terivy bo się nie dolało...
Pozdrowienia
Krzysztofik
25-07-2007, 21:36
Nikt zdrowy na umyśle K5 nie użyje a K4 mozna spokojnie wibrowac tak aby nie było segregacji.
Duże kosntrukcje w rodzaju np. zapór zagęszcza się np. walcami wibracyjnymi.
Wibrowanie jest niezbędne przy zbrojeniu bo nie sposób tego zastąpić zagęszczaniem np. zagęszczarką płytową.
Japończycy ze względu na utrudnienia w pracach na dużych wysokościach wymyślili sobie betony samozagąszczalne, żadna nowość i w Polsce.
Wibrowani przy warstwie 35 cm?
Geno nie przeginaj, wystarczy mieć oczy przy zalewaniu.
Nikt zdrowy na umyśle K5 nie użyje a K4 mozna spokojnie wibrowac tak aby nie było segregacji.
Duże kosntrukcje w rodzaju np. zapór zagęszcza się np. walcami wibracyjnymi.
Wibrowanie jest niezbędne przy zbrojeniu bo nie sposób tego zastąpić zagęszczaniem np. zagęszczarką płytową.
Japończycy ze względu na utrudnienia w pracach na dużych wysokościach wymyślili sobie betony samozagąszczalne, żadna nowość i w Polsce.
Wibrowani przy warstwie 35 cm?
Geno nie przeginaj, wystarczy mieć oczy przy zalewaniu.
:D
Tzn. że stropu 15 cm nie wibrować? :lol:
Krzysztofik
25-07-2007, 21:48
Tzn. że stropu 15 cm nie wibrować? :lol:
A 10 cm wibrować? o rozpietości 4m, bo trwa 15 lat z ogromnymi meblami i fortepianem na karku? i często robimy imprezy przy skaczacych kilkunastu osobach, nie jesteśmy drobni :wink:
Tzn. że stropu 15 cm nie wibrować? :lol:
A 10 cm wibrować? o rozpietości 4m, bo trwa 15 lat z ogromnymi meblami i fortepianem na karku? i często robimy imprezy przy skaczacych kilkunastu osobach, nie jesteśmy drobni :wink:
..a możesz sobie nie wibrować to Twój wybór. Mozesz tez dolać wody do betonu jak masz zagęsty....
...niemniej jednak zawsze są mniejsze lub wieksze konsekwencje....
...i ostatecznie to budowlana wiocha jest - choć standardy normalnych budów to do domków jednorodzinnych dotrą kiedyś tam....chociaż istnieją dobre 50 lat już....w Polsce....
Nie wibrowanie betonu to tak jak pić Whisky z colą :)
"...Zadziwiające, że składniki dobrego i złego betonu są dokładnie takie same, a jedynie umiejętności, poparte przez zrozumienie wykonywanych czynności i zachodzących procesów są odpowiedzialne za różnice."
A.M. Neville "Właściwości betonu"
ŚWIĘTE SŁOWA !!!
Dziś miałem okazję, pomagać przy wibrowaniu. Zalewaliśmy pierwsze pół metra trumny. Wylewanie musieliśmy podzielić na etapy właśnie dlatego, że nie da się zawibrować zwykłą buławą ściany wysokiej na 2.5m i tylko 10 cm grubej. Czynność wibrowania to sztuka - za mało źle, za dużo jeszcze gorzej. Kto choć raz miał buławę w łapie, wie jak śmiesznie beton traci objętość podczas wibrowania.
Najlepszym dowcipem na budowie jest dla mnie zdanie: "panie po co wibrować, w gruszce się już zawibrowało."
Krzysztofik
25-07-2007, 22:03
Nie wibrowanie betonu to tak jak pić Whisky z colą :)
Nie pije Whiski z Colą, przedstawiam fakty (bez ilości zastosowanej stali) :wink:
Nie wibrowanie betonu to tak jak pić Whisky z colą :)
No co chcesz przecież też sponiewiera..
Dla tych co nie wibrują betonu polecam dobrej jakości zaprawy naprawcze do betonu..acha wcześniej trzeba posmarować inną zaprawą - tzw. kontaktową.
Nie wibrowanie betonu to tak jak pić Whisky z colą :)
Nie pije Whiski z Colą, przedstawiam fakty (bez ilości zastosowanej stali) :wink:
No cóż ja nie mam takich możliwości aby Tobie przynieść laboratorium do domu i pokazać jak wygląda nie wibrowany beton i jaki to ma wlyw na jego charakterystykę....oraz charakter pracy żelbetu.
Nigdzie zaś nie napisałem,że jak ktoś nie zawibruje to mu od razu strop spadnie :D
Nigdzie zaś nie napisałem,że jak ktoś nie zawibruje to mu od razu strop spadnie :D
Sprawy mają się tak:
Jak zawibrujesz strop nie spadnie.
Jak niezawibrujesz strop spadnie albo niespadnie.
W sumie to proste :D
Nigdzie zaś nie napisałem,że jak ktoś nie zawibruje to mu od razu strop spadnie :D
Sprawy mają się tak:
Jak zawibrujesz strop nie spadnie.
Jak niezawibrujesz strop spadnie albo niespadnie.
W sumie to proste :D
Osobiście to nie słyszałęm o takim przypadku w bud. jednorodzinnym, słyszałem o przypadkach "zwieszenia się" czyli dużych ugięć przez częściową utratę ośności - wyłączenie się iekt órych prętów z współpracy lub zmiażdżenie strefy ściskanej ze względu na duże ilości raków.
W ogóle to polecam stronę:
http://www.awarie.ps.pl/
a w szczególności
http://www.awarie.ps.pl/artykuly/
Ja też nie słyszałem żeby się strop zawalił od nie zawibrowania, ale chodziło mi o to że gdy zawibrujemy nie musimy się potem zastanawiać będzie dobrze czy nie będzie dobrze. Czy tak zawsze trzeba kawę na ławę? :wink:
Ja też nie słyszałem żeby się strop zawalił od nie zawibrowania, ale chodziło mi o to że gdy zawibrujemy nie musimy się potem zastanawiać będzie dobrze czy nie będzie dobrze. Czy tak zawsze trzeba kawę na ławę? :wink:
Z racji tego,że różne cuda dot. budownictwa zdążyłęm już wyczytać na tym forum , lepiej zawsze się upewnić co kto ma na myśli.
Jak zawibrować beton, albo jak prawidłowo wylać beton mojej "trumny"? Ściana skośna (60st), chudziutka (10 cm), wypełniona stalą (dwie siatki fi osiem) i bardzo wysoka (2,5 m) :( :( :( :(
Jak zawibrować beton, albo jak prawidłowo wylać beton mojej "trumny"? Ściana skośna (60st), chudziutka (10 cm), wypełniona stalą (dwie siatki fi osiem) i bardzo wysoka (2,5 m) :( :( :( :(
bez obrazy Ged
byłem tylko Ciekaw kiedy padnie to pytanie /lub inne pytanie w temacie betonowania Twojego stropu/ ...
a ze padnie - podejrzewałem juz po tym poście ...
Jedna jedyna zasada obowiązująca inwestora: kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować, kontrolować ... Trwają szalunki mansardy, kąt nachylania 60 stopni - wiecie ile zrobili ? 55 !!! niby nic wielkiego, ale na poddaszu liczy się każdy centymetr bez skosów. Ile zmniejszyło się pomieszczenie? ponad pół metra :evil: :evil: :evil: nie pozwoliłem.
Mamy 11 lipca ... 1 września dzieciaki idą tutaj do szkoły ... trzeba przyspieszyć...
40571
Jak zawibrować beton, albo jak prawidłowo wylać beton mojej "trumny"? Ściana skośna (60st), chudziutka (10 cm), wypełniona stalą (dwie siatki fi osiem) i bardzo wysoka (2,5 m) :( :( :( :(
Zrób sobie deskowanie ślizgowe np. połowę z tych 2,5 i wypełniasz to betonem , po wstepnym związaniu przesuwasz w górę.
Barbossa
27-07-2007, 07:48
albo torktetowanie
albo torktetowanie
Rzeczywiście, jeśli znajdzie wykonawcę to bardzo wygodna sprawa.
Brzoza - bardzo fachowa porada :D
Geno - chyba się nie da ...
Barbossa - tym bardziej się nie da ...
Ale da się walić młotkiem - jak to zwykle czynią ekipy. Wleje się najbardziej plastyczny beton na najdrobniejszym kruszywie, może Krakbet doleje jakichś ekstra plastyfikatora - oni robią specjalne betony - chłopaków wyposaży się w młoty, będą walić z obydwóch stron, aż drzazgi z szalunku będą się sypać i się powoli warstwa po warstwie zaleje. Innej metody nie widzę.
Brzoza - bardzo fachowa porada :D
Geno - chyba się nie da ...
Barbossa - tym bardziej się nie da ...
Ale da się walić młotkiem - jak to zwykle czynią ekipy. Wleje się najbardziej plastyczny beton na najdrobniejszym kruszywie, może Krakbet doleje jakichś ekstra plastyfikatora - oni robią specjalne betony - chłopaków wyposaży się w młoty, będą walić z obydwóch stron, aż drzazgi z szalunku będą się sypać i się powoli warstwa po warstwie zaleje. Innej metody nie widzę.
Dlaczego się nie da? Wystarczy zrobić prowadnice.....chyba,że zbyt "połamany" ten dach jest. Niemniej jednak mysle,ze znalazł by się i na to sposób.
Taki jest:
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC02265d.jpg
Barbossa
27-07-2007, 10:02
Ty to film nakręć o tym betonowaniu
w szkołach będą pokazywać
Żeby trochę rozładować napiecie, dopowiem swoje przemyślenia o betonie.
Dla wielu z Was to żadna nowośc, ale sporo ludzi nie ma o tym wiedzy.
Otóż do calkowitego związania w betonie nie trzeba tyle wody, ile się na
ogół jej daje, tzn. w nadmiarze. Jedyne usprawiedliwienie to oczywiście
łatwośc stosowania rzadszej masy betonowej np. podawaniem przez pompę,
czy właśnie wibrowanie.
Ta ilość wody w róznych opracowaniach jest różna, od 2,5 do 22% wagi
użytego cementu. Jakie wady powoduje nadmiar wody ? Nieszczelny beton,
kurczenie podczas wysychania (rysy), zmniejszanie się poziomu wylania, zła ochrona
zbrojenia (rdza), mniejsza odpornośc na ściskanie.
Wydaje mi się ,że najbardziej rozsądne jest takie przygotowanie betonu,
aby woda była dodana w takiej ilości, żeby gęstośc masy umożliwiała
wygodną pracę. A więc- nie przesadzajmy z wodą do betonu !
Żeby trochę rozładować napiecie, dopowiem swoje przemyślenia o betonie.
Dla wielu z Was to żadna nowośc, ale sporo ludzi nie ma o tym wiedzy.
Otóż do calkowitego związania w betonie nie trzeba tyle wody, ile się na
ogół jej daje, tzn. w nadmiarze. Jedyne usprawiedliwienie to oczywiście
łatwośc stosowania rzadszej masy betonowej np. podawaniem przez pompę,
czy właśnie wibrowanie.
Ta ilość wody w róznych opracowaniach jest różna, od 2,5 do 22% wagi
użytego cementu. Jakie wady powoduje nadmiar wody ? Nieszczelny beton,
kurczenie podczas wysychania (rysy), zmniejszanie się poziomu wylania, zła ochrona
zbrojenia (rdza), mniejsza odpornośc na ściskanie.
Wydaje mi się ,że najbardziej rozsądne jest takie przygotowanie betonu,
aby woda była dodana w takiej ilości, żeby gęstośc masy umożliwiała
wygodną pracę. A więc- nie przesadzajmy z wodą do betonu !
Wystarczy poczhytać Guru Betonu na świecie....
"...Zadziwiające, że składniki dobrego i złego betonu są dokładnie takie same, a jedynie umiejętności, poparte przez zrozumienie wykonywanych czynności i zachodzących procesów są odpowiedzialne za różnice."
A.M. Neville "Właściwości betonu"
Ged moim zdaniem nie unikniesz częściowe szalowania, przestawnego i w ten sposób można to zrobić.Tylko niestety pompa takiego betonu moze nie podać, niemniej jednak przy uzyciu odpowiedniego palstyfikatora dodsyć szybko wiąże i jednoczesnie w trakcie układania mieszanka ma konsystencję wystarczajaca aby podać pompą.
To co widać na zdjęciu to połowa szalunku - dolna połowa. Na dzień dzisiejszy są już blaty górne. Wszystko powiązane, poskręcane ... Beton zamówiony na wtorek 4 rano - korki. Beton B25 na bardzo drobnym kruszywie i z jakimiś specjalnymi dodatkami, do tego dwa wibratory z długimi buławami i kilku facetów z młotami do walenia w deski. Jestem dobrej myśli.
Możliwe,że zostanę za to zakrzyczany, ale tę (trudną ) operację można
chyba zrobić inaczej. Mianowicie górny szalunek zrobić ażurowy- co
drugą deskę. Beton, dośc gęsty, nakładać recznie, podobnie do
tynkowania, poprzez przerwy w deskowaniu, wciskając w dolne
szczeliny. Po wstępnym związaniu i zdjęciu górnych desek można zrobić
poprawki powierzchni.
A gdzie tu wibrowanie ?
Raki można zatrzeć u mnie następnego dnia.
A gdzie tu wibrowanie ?
Trochę mniejszymi młotkami.
zostaje zastosowanie betonu SCC, wtedy nie będzie trzeba walczyć z buławami grzęznącymi w zbrojeniu, a beton będzie bez raków. Zadna partyzantka z ażurowym deskowaniem nie przejdzie. Co prawda teraz to musztarda po obiedzie, ale można było pokusić się o prefabrykację poszczególnych połaci, ale wtedy bez poważnego dzwigu nie obeszłoby się. Zamknij deskowanie do samej góry, zamów beton SCC, pompę i powinno wszystko wyjść. Ja stosowałem beton kontraktorowy na ściany szczelinowe i sam byłem zaskoczony ich jakością. To mnie przekonało do tych betonów.
Co by nie mówić, to spece od dr Todta byliby tu jak znalazł :).
http://img528.imageshack.us/img528/6997/samco2.jpg[/url]
Gdyby to była moja broszka, to nie robiłbym nawet górnego deskowania,
a beton położyłbym na zbrojenie tak, jak gruby tynk. Czytałem kiedyś
o podobnej metodzie budowy kadłubów statków ( siatkobeton ?)
A teraz jest tak:
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC02334b.jpg
Barbossa
28-07-2007, 21:43
\
a beton położyłbym na zbrojenie tak, jak gruby tynk.\
to się nazywa torkretowanie
Brzoza - bardzo fachowa porada :D
Ged
nie chce sie wcinac między Ciebie a Twojego projektanta ...
ustaliliscie sobie takie ostre połacie do betonowania /od dawna się tym chwaliłes/ - więc Wasz problem ...
po co mieszac w to forum - Wy wiecie lepiej ...
:wink:
Forum to forum - doradzi, pocieszy, zapamięta, przywali.
Forum to forum - doradzi, pocieszy, zapamięta, przywali.
owszem Ged
na forum Jestes od Dołączył: 11 Sie 2002
do tej pory Ty nie pytałes "jak to zrobic" ...
ale od dawna dawna propagujesz swój strop /"robia mi trumne" - temat/
i reklamujesz dość nonszalancko Twoje rozwiazania i Twojego konstruktora ...
gdybys był nowicjusz i zamiast reklamowac - pytał - doradziłbym
pzdr
No i znowu - dowalił ...
Brzoza ja do tego wtorku to chyba spać nie będę tak się tom trumnom przejmujem. Tyle lat, tyle lat i po wylaniu będzie trach.
wierzę Ci Ged - ten strop /jak i cała Twoja budowa/ to poważne wyzwanie
na razie próbuj rad które tu padły
(mnie potraktuj jako rezerwe taktyczna - OK? :wink:)
A teraz jest tak:
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC02334b.jpg
Są jeszcze wibratory przyczepne, mocowane z zewnątrz....proponowałem podzielić na etapy II, byłoby łatwiej....
Niemniej jednak jak buławę przyłożysz z zewnątrz do deskowania to też coś zawibruje, byle deskoawnie wytrzymało :wink:
To jest etap II :D wcześniej wylany został cały dół trumny do załamania wewnętrznego. Przewiduję, że tam właśnie skosy zrobiły by sobie szczelinę. Szalunki ładnie wyglądają prawda? Nie są jeszcze do końca poskręcane i poukładane, ale bardzo mi się podobają.
Co tam wibrowanie ... Rozszalowali górne zbrojenie trumny. Zrobiłem fotki kilku najgorszych miejsc. Myślałem, że będzie gorzej. Wszystkie raki zostały uzupełnione świeżutką B25 prosto z wytwórni, a miejsca gdzie uciekło mleczko zatarte bardzo mocną zaprawą cementową robioną na miejscu. Ten mały budynek to był test. Obliczenia zostały wykonane dla budynku dwa razy większego, więc współczynnik bezpieczeństwa jest i tak przesadzony. Nauczeni doświadczeniem skorupę główną zrobimy nieco inaczej. Górne pręty pójdą przez całą wysokość skosu, nie będzie cięcia i zaginania fajek, bo na nich zatrzymywał się wibrator i zaprawa. Śruby skręcające szalunek dolny z górnym od spodu przepuści się dodatkowo przez pionową deskę 32, bo wczoraj beton tak rozpierał dechy, że w kilku miejscach wydarło przez jedną deskę 32 mm nakrętkę o średnicy 10 cm!
Pytanko: czy da się taki skos lać na trzy razy (trzy dni). szalunek do 1/3 i zalać, następnego dnia zaszalować środek i zalać do 2/3, itd.?
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/trumna2/Thumb_DSC02366.JPG Galeria fotek - kliknij :D (http://www.murbeton.h.win.pl/murator/trumna2/index.htm)
...Pytanko: czy da się taki skos lać na trzy razy (trzy dni)...
da się
No i wykrakałem tytułem tego wątku...
Pręty zbrojenia zadziałały jak sito- posegregowały frakcje betonu na drobne
i grube, "pomogło" w tym użycie wibratora. Wygląda brzydko, ale zbrojenie
trzyma wszystko w kupie.
jakby nie wibrator, to pod tymi prętami które zadziałały jak sito miałbyś kawerny jak telewizor. A tak to przynajmniej przeszły drobniejsze frakcje. Znaczy się projekt mieszanki betonowej nie dobrany do rozstawu zbrojenia. Jaką miałeś konsystencję betonu po wyjściu z pompy?
Barbossa
02-08-2007, 07:26
ale to jest bardzo dobry przykład, że tak nie powinno się tak robić
i sam pomysł do de
Co tam wibrowanie ... Rozszalowali górne zbrojenie trumny. Zrobiłem fotki kilku najgorszych miejsc. Myślałem, że będzie gorzej. Wszystkie raki zostały uzupełnione świeżutką B25 prosto z wytwórni, a miejsca gdzie uciekło mleczko zatarte bardzo mocną zaprawą cementową robioną na miejscu. Ten mały budynek to był test. Obliczenia zostały wykonane dla budynku dwa razy większego, więc współczynnik bezpieczeństwa jest i tak przesadzony. Nauczeni doświadczeniem skorupę główną zrobimy nieco inaczej. Górne pręty pójdą przez całą wysokość skosu, nie będzie cięcia i zaginania fajek, bo na nich zatrzymywał się wibrator i zaprawa. Śruby skręcające szalunek dolny z górnym od spodu przepuści się dodatkowo przez pionową deskę 32, bo wczoraj beton tak rozpierał dechy, że w kilku miejscach wydarło przez jedną deskę 32 mm nakrętkę o średnicy 10 cm!
Pytanko: czy da się taki skos lać na trzy razy (trzy dni). szalunek do 1/3 i zalać, następnego dnia zaszalować środek i zalać do 2/3, itd.?
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/trumna2/Thumb_DSC02366.JPG Galeria fotek - kliknij :D (http://www.murbeton.h.win.pl/murator/trumna2/index.htm)
Pisałem Tobie wyżej aby podzielić na etapy....
jakby nie wibrator, to pod tymi prętami które zadziałały jak sito miałbyś kawerny jak telewizor. A tak to przynajmniej przeszły drobniejsze frakcje. Znaczy się projekt mieszanki betonowej nie dobrany do rozstawu zbrojenia. Jaką miałeś konsystencję betonu po wyjściu z pompy?
Wibrowanie- tak, ale nie wszędzie da się tak po prostu, wszystko trzeba
rozważyć. Beton musi mieć frakcje drobne i grube. Ale rzeczywiście dziwnie
są dobrane do takiej roboty wielkości żwiru. Ktoś, kto przygotowywał
ten beton, powinien wiedzieć, do czego będzie użyty. W podanej tabeli
żwir to max. 8 mm.
Wibrowani przy warstwie 35 cm?
Geno nie przeginaj, wystarczy mieć oczy przy zalewaniu.
Ciekawe co napisze Krzysztofik po obejrzeniu fotek.....
Barbossa
02-08-2007, 08:02
albo (jak ktoś zauważył) beton kontraktorowy, albo gestoplastyczny i jednostronny szalunek
pewnie lepiej by wyszło
Beton zrobiony był na najdrobniejszym kruszywie z jakiego da się zrobić beton tej klasy w tej firmie (Krakbet) Na WZ mam napisane "Beton B25 K4 drobny + F-2". Jeśli chodzi o jego konsystencji to miałem wrażenie, że jest za gęsty, pomimo, że gość z wytwórni dobry znajomy majstra - współpracują od wielu lat - dokładnie wiedział co będzie robione. Specjalnie zwiększyłem markę betonu, licząc na to że nadmiar wody go osłabi i wyjdzie to co trzeba. Nawiązując do specjalnych technik betonowania - panowie którzy to proponujecie zejdźcie na ziemię, jesteśmy w kraju w którym robotnika trzeba prosić aby łaskawie przyszedł na budowę. Jeśli chce się skończyć budowę w rozsądnym terminie trzeba się godzić na wiele niedociągnięć. Takie są realia, kto buduje to wie.
Barbossa
02-08-2007, 08:55
... Nawiązując do specjalnych technik betonowania - panowie którzy to proponujecie zejdźcie na ziemię, jesteśmy w kraju w którym robotnika trzeba prosić aby łaskawie przyszedł na budowę. Jeśli chce się skończyć budowę w rozsądnym terminie trzeba się godzić na wiele niedociągnięć. Takie są realia, kto buduje to wie.
od momentu, kiedy napisałeś, że "specjalne" techniki odpadają, chyba nikt o nich nie wspomina, więc ?
i co ma robotnik do tego?
jeżeli taki szalunek i takie zbrojenie to sam wiesz, że beton nie może być za gęsty;
to że ktoś wiedział, że to będzie robione nie stanowi, że zagwarantuje dobre betonowanie
może trzeba było zrobić odkrywkę w jakimś trudniej dostępnym miejscu i sprawdzić jak dociera tam beton?
Beton zrobiony był na najdrobniejszym kruszywie z jakiego da się zrobić beton tej klasy w tej firmie (Krakbet) Na WZ mam napisane "Beton B25 K4 drobny + F-2". Jeśli chodzi o jego konsystencji to miałem wrażenie, że jest za gęsty, pomimo, że gość z wytwórni dobry znajomy majstra - współpracują od wielu lat - dokładnie wiedział co będzie robione. Specjalnie zwiększyłem markę betonu, licząc na to że nadmiar wody go osłabi i wyjdzie to co trzeba. Nawiązując do specjalnych technik betonowania - panowie którzy to proponujecie zejdźcie na ziemię, jesteśmy w kraju w którym robotnika trzeba prosić aby łaskawie przyszedł na budowę. Jeśli chce się skończyć budowę w rozsądnym terminie trzeba się godzić na wiele niedociągnięć. Takie są realia, kto buduje to wie.
Ged pisalismy Tobie abys podzielił betonowanie na etapy.....
albo (jak ktoś zauważył) beton kontraktorowy, albo gestoplastyczny i jednostronny szalunek
pewnie lepiej by wyszło
beton gęstoplastyczny i betonowanie na etapy i trzeba było posłuchac ekipy kiedy nie chcieli szalowac pod katem 60* a proponowali kąt 55 * ...
albo (jak ktoś zauważył) beton kontraktorowy, albo gestoplastyczny i jednostronny szalunek
pewnie lepiej by wyszło
beton gęstoplastyczny i betonowanie na etapy i trzeba było posłuchac ekipy kiedy nie chcieli szalowac pod katem 60* a proponowali kąt 55 * ...
Gęstoplastycznego nie podałby pompą :wink: trzeba by załatwić jakiś przenośnik taśmowy, wyciąg ,albo żuraw z koszem itp.
a nawet wiadro, bloczek i line ...
wszystko można ...
jesli inwestor ma zachcianki i jest zamozny :wink:
Majster chce we wtorek czyli 7 dni po zalaniu - rozszalować dół i podeprzeć trumienkę kilkoma stemplami. Mam go wywalić z budowy czy zgodzić się na jego pomysły? Chodzi o to, że jest tam kilka ścianek działowych które on chce jak najszybciej wymurować aby dostać kasę za etap. Moim zdaniem to zły pomysł.
Jeśli chodzi o wylewanie etapami. Na granicy dwóch wylewek robią się szczeliny - jaki jest ich wpływ na wytrzymałość skorupy?
Pytanko przedostatnie - gdzieś obiły mi się o uszy normy określające dokładność prac budowlanych - jakoś nie mogę ich znaleźć - gdyby któryś z panów miał na nie namiary - będę wdzięczny.
Pytanko ostatnie - co w praktyce się robi gdy majstrowi ręka się omskła i jedną ze ścian (prostokąta) zrobił o 15 cm krótszą? - nie płaci, ogranicza wypłatę, zostawia tak jak jest? ....
Barbossa
03-08-2007, 07:27
Majster chce we wtorek czyli 7 dni po zalaniu - rozszalować dół i podeprzeć trumienkę kilkoma stemplami. Mam go wywalić z budowy czy zgodzić się na jego pomysły? Chodzi o to, że jest tam kilka ścianek działowych które on chce jak najszybciej wymurować aby dostać kasę za etap. Moim zdaniem to zły pomysł.
Jeśli chodzi o wylewanie etapami. Na granicy dwóch wylewek robią się szczeliny - jaki jest ich wpływ na wytrzymałość skorupy?
Pytanko ostatnie - gdzieś obiły mi się o uszy normy określające dokładność prac budowlanych - jakoś nie mogę ich znaleźć - gdyby któryś z panów miał na nie namiary - będę wdzięczny.
1. nie wyrzucaj
2.pytanie zbyt ogólne, a o uszy się obiły wszystko znajdziesz w PKN
Uuuups - dodałem drugie pytanko, a odpowiedź nadeszła szybciej ...
nie wyrzucaj - to znaczy pozwól roz szalować?
Barbossa
03-08-2007, 08:08
blędów nie popełnia ten co nic nie robi
w twoim przypadku, patrząc na ten daszek, robota upierdliwa, która ciężko i trudno "płaci"
co do krótszej ściany - chociaż wiadomo, co było powodem?
rozszalować i podeprzeć jak najbardziej można, tyle że takie skosiki to trzeba uważnie i rozsądnie to robić
Wywalić - powiedziałem w przenośni jako moją odpowiedź na pomysł wcześniejszego rozszalowania.
Jeśli chodzi o ścianę - pamiętacie gdy majster popaprał kąt skosów? skorygował, ale znów się pomylił. Dwa narożniki sprawdziłem, a kolejne dwa nie, bo nawrzeszczał na mnie, że dwóch błędów na raz to on nie popełnia. Upierdliwy nie jestem i nie sprawdziłem. Jednak się pomylił - dwa narożniki trumny są przesunięte jeden o 10 cm drugi o 5 cm i skos jest zwichrowany. Zobaczyłem to wczoraj gdy polewałem wodą. Mam bardzo dobre oko. Z dołu nikt nie zauważy. Co mam z tym zrobić.
Majster zażyczył sobie wypłatę za część etapu - umowa była na dwie skorupy jako całość. Na dodatek teraz, po robocie podniósł cenę i zagroził, że nie zrobi tej nad głównym budynkiem, gdy mu teraz nie zapłacę. Ja płacić chcę, mogę się zgodzić na podwyższenie wynagrodzenia bo robota upierdliwa, ale nie wiem czy powinienem się zgodzić na częściową zapłatę. Straciłem do niego zaufanie bo wszystko miało być skończone 15 czerwca i te fuszerki o których dyskutujemy... Obawiam się, że mi tej drugiej nie zrobi po zapłacie tego co jest zrobione. Boję się, że nie tylko nie zrobi skorupy ale i innych rzeczy za które zapłaciłem w poprzednich etapach np ścianki działowe. Wycofał się z więźby - oferta na piśmie, wycofał się z izolacji pionowych piwnicy - częściowo zapłaconych (dokończyłem sam).
Barbossa
03-08-2007, 08:38
no to musisz wymóc na nim, żeby dokończył to za co już (nawet cześćiowo) wziął kasę
siądźcie i ustalcie szczegóły bo takie sobie gadanie to niewiele zmieni,
a majster pewnie się chce wycofać, znajdzie następne problemy
Krzysztofik
03-08-2007, 08:45
Wibrowani przy warstwie 35 cm?
Geno nie przeginaj, wystarczy mieć oczy przy zalewaniu.
Ciekawe co napisze Krzysztofik po obejrzeniu fotek.....
Po wibrowaniu okazało sie że ktoś na dno wwalił polne głazy :wink:
Panowie inżynierowie - przegapiliście moje główne pytanie - czy można to rozszalować po tygodniu i podeprzeć stemplami? chodzi o działówki z którymi mnie i majstrowi się spieszy. Jeśli chodzi o obciążenia: na tę trumnę dwa tygodnie po zalaniu i tydzień po rozszalowaniu (jeśli rozszalujemy) wejdzie ekipa cieśli-dekarzy. Najpierw będą zacierać, potem wymalują lepikiem i wykleja trumienkę papą termozgrzewalną, następnie więźba nabita na śruby, styropian itd.
... czy można to rozszalować po tygodniu i podeprzeć stemplami? ...
mozna, Ged
Po wibrowaniu okazało sie że ktoś na dno wwalił polne głazy :wink:
:D
Panowie inżynierowie - przegapiliście moje główne pytanie - czy można to rozszalować po tygodniu i podeprzeć stemplami? chodzi o działówki z którymi mnie i majstrowi się spieszy. Jeśli chodzi o obciążenia: na tę trumnę dwa tygodnie po zalaniu i tydzień po rozszalowaniu (jeśli rozszalujemy) wejdzie ekipa cieśli-dekarzy. Najpierw będą zacierać, potem wymalują lepikiem i wykleja trumienkę papą termozgrzewalną, następnie więźba nabita na śruby, styropian itd.
Jesli będzie tak jak piszesz (dwa tygodnie bez obciążenia od betonowania) to można rozszalować, podstemplowac z rygami i nie powinno być problemów, kąt jest dosyć duży.
Wibrowani przy warstwie 35 cm?
Geno nie przeginaj, wystarczy mieć oczy przy zalewaniu.
Ciekawe co napisze Krzysztofik po obejrzeniu fotek.....
Po wibrowaniu okazało sie że ktoś na dno wwalił polne głazy :wink:
Ja nie bardzo rozumiem...
Panowie inżynierowie - przegapiliście moje główne pytanie - czy można to rozszalować po tygodniu i podeprzeć stemplami? chodzi o działówki z którymi mnie i majstrowi się spieszy. Jeśli chodzi o obciążenia: na tę trumnę dwa tygodnie po zalaniu i tydzień po rozszalowaniu (jeśli rozszalujemy) wejdzie ekipa cieśli-dekarzy. Najpierw będą zacierać, potem wymalują lepikiem i wykleja trumienkę papą termozgrzewalną, następnie więźba nabita na śruby, styropian itd.
Wg mnie można rozszalować i podstemplować.
Oczywiście dotyczy to tego konkretnego przypadku (stosunkowo wysokie temperatury na zewnątrz). Po tygodniu ten beton ma prawdopodobnie min. 75% wytrzymałości obliczeniowej (zakładam, że był dobrze pielęgnowany :).
A w nawiązaniu do Twojego posta :
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1952366#1952366 , też się zastanawiałem, jak ty chcesz tak duży kocioł używać do przygotowania c.w.u.
W takim przypadku solary mogą być dobrym rozwiązaniem.
Krzysztofik
04-08-2007, 20:01
Wibrowani przy warstwie 35 cm?
Geno nie przeginaj, wystarczy mieć oczy przy zalewaniu.
Ciekawe co napisze Krzysztofik po obejrzeniu fotek.....
Po wibrowaniu okazało sie że ktoś na dno wwalił polne głazy :wink:
Ja nie bardzo rozumiem...
W czasie wibrowania "głazy" spadły na dół.
Nie wszystkie, niektóre zaczepiły sie na prętach zbrojenia.
Pytanie za 5 zł: jak myślicie- ten beton był:
a) za rzadki
b) za gęsty
c) mial prawidlową gęstość ?
obstawiam c), a to, że tak wyszło, to nie wina gęstości, zbrojenia
ani wielkości ziaren żwiru. To wszystko było prawidłowe.
W temacie geda "robią mi trumnę" jest takie zdjęcie: dwóch gości
stoi na zazbrojonym dachu i drewnianymi kołkami upycha beton między
pręty, wszystko jest odkryte, szalunek od spodu. Proste i skuteczne.
HenoK - dzięki
Dziś pojawił się inny problem - tynkarz długo oczekiwany się odezwał i wchodzi we wtorek. Do niedzieli zrobi dół i w poniedziałek będzie mógł tynkować poddasze - czyli trumienkę od spodu. Wychodzi na to, że zacznie dwa tygodnie po zalaniu. Płyta przed tynkami musi chyba zacząć sama pracować, bo na pewno się gdzieś ugnie - jak to płyta zwykła robić. Wydaje mi się, że dwa tygodnie po zalaniu będzie można wyjąć podpory. Beton jest prawie bez przerwy mokry - zlewany co 30 minut.
Inny problem to izolacja tej trumny. Z dekarzami ustaliliśmy, że wylepikujemy ją i wykleimy papą termozgrzewalną. Zaczynamy za tydzień - czyli trzeba by przestać lać wodę ...
Przez to opóźnienie trzeba wszystko na wariata robić - nie lubię tak.
Wątek odbiegł od tematu. Dla porządku kopiuję ten post do komentarzy mojego dziennika i bardzo proszę wszystkich zainteresowanych o przeprowadzkę tamże.
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1953000#1953000
Krzysztofik
04-08-2007, 21:48
Albo wylewać co 10cm albo stosować siatkę co kilkanaście cm (nieprzepuszczająca "głazów")
Nie znam sie na tym.
Jestem "samochodziarzem" :wink:
:o jak zobaczylem te fotki po zdjeciu szalunkow to z krzesla spadlem - wstajac drugi raz :o
toz to paszteciarstwo - zreszta po Twoich dalszych wypowiedziach ze plyta jeszcze nie dojzala a Ty chcesz juz tynkowa, od gory papa izolowac to widze ze takie rzeczy Ci obce nie sa ...
jak by u mnie taka zbrojeniowke robili i tak by zrobili - to malo ze bym nie zaplacil - to jeszcze obciazyl bym kosztami materialow i rozbiorki :-?
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/trumna2/index.htm
...
I ty o tym mowisz tak spokojnie ... wzieli i uzpelnili betonem ...
Widać, że nigdy nic bardziej skomplikowanego nie budowałeś, albo nie zlecałeś budować. Łatwo jest pisać takie bzdury. Obciążyć kosztami - 8,5 tys. beton, 8 tys. stal, 4 tys. drewno - w sumie 20 tys. - oddadzą ci majstry - chyba na tamtym świecie. Realia są takie, że trzeba przyjąć tak jak jest, poprawić co się da i jechać dalej. Nie zapłacić? - a dostałeś kiedyś w mordę pięścią która całe życie trzymała kielnię?
Barbossa
14-08-2007, 22:05
jak by u mnie taka zbrojeniowke robili i tak by zrobili - to malo ze bym nie zaplacil - to jeszcze obciazyl bym kosztami materialow i rozbiorki :-?
o jaką
zbrojeniowke Ci chodzi?
Widać, że nigdy nic bardziej skomplikowanego nie budowałeś, albo nie zlecałeś budować
sory, ale raz, że takie coś zlecać ekipie co kurniki stawia to nieporozumienie,
dwa, że ogólnie coś takiego robić to mało rozsądne technicznie i finasowo
sory, ale raz, że takie coś zlecać ekipie co kurniki stawia to nieporozumienie,
dwa, że ogólnie coś takiego robić to mało rozsądne technicznie i finasowo
Ekipa jest jaka jest - lepszych nie ma i nie będzie. Gdybym budował jeszcze raz zrobiłbym dokładnie tak samo. Został jeszcze główny budynek - dwa razy większy - tam będzie zabawa. :D
sory, ale raz, że takie coś zlecać ekipie co kurniki stawia to nieporozumienie,
dwa, że ogólnie coś takiego robić to mało rozsądne technicznie i finasowo
Ekipa jest jaka jest - lepszych nie ma i nie będzie. Gdybym budował jeszcze raz zrobiłbym dokładnie tak samo. Został jeszcze główny budynek - dwa razy większy - tam będzie zabawa. :D
Tak się spytam na marginesie - firm u Was to już nie ma?
Były, ale pojechały. Są takie jak są, a te lepsze to mają terminy za dwa lata.
zbrojeniówka - to taki skrót myślowy :)
- a co do wykonania - masz racje watpie bym obciazyl kogos kosztami 20 tys. - bo niedopuscil bym sprawy zabrnely az tak daleko - by taka fuszerke przepuscic - a Ty jeszcze mowisz ze cos 10 cm zwichrowane !!
To ze bys zrobil drugi raz tak samo ... to juz Twoja sprawa i tylko Twoja - daj Bóg bym ja nikt inny prócz Ciebie w tym domu? niegdy się nie znalazł - ale prosze na miłość boską - nie pokazuj tych zdjęć i nie mów jakie to genialne pomysły masz.
przeciez to wystarczylo podzielic to na 2x ... i minimum starannosci - jak by sie uparl zwyklym kijem by to "zawibrowal", i juz by byla inna rozmowa - a to poprostu wlane jak leciao ...
- a co do wykonania - masz racje watpie bym obciazyl kogos kosztami 20 tys. - bo niedopuscil bym sprawy zabrnely az tak daleko - by taka fuszerke przepuscic - a Ty jeszcze mowisz ze cos 10 cm zwichrowane !!
W którym miejscu przerwałbyś robotę? - w połowie wlewania betonu do szalunków?
To ze bys zrobil drugi raz tak samo ... to juz Twoja sprawa i tylko Twoja - daj Bóg bym ja nikt inny prócz Ciebie w tym domu? niegdy się nie znalazł - ale prosze na miłość boską - nie pokazuj tych zdjęć i nie mów jakie to genialne pomysły masz.
Genialne - nie genialne ... mnie się podoba i koniec. Wiele jest takich konstrukcji, tylko ci ludzie budują, a nie teoretyzują w internecie. Konstrukcja jest dokładnie przeliczona i mocno przewymiarowana, Nawet gdyby tam było 50% dziur metr na metr to reszta będzie trzymać i to dobrze. Zdjęcia pokazuję nie po to by się chwalić, to jest forum budowlane, a ten wątek jest o wibrowaniu betonu. Na moim przykładzie można zdobyć trochę doświadczenia na przyszłość i o to chodzi.
przeciez to wystarczylo podzielic to na 2x ... i minimum starannosci - jak by sie uparl zwyklym kijem by to "zawibrowal", i juz by byla inna rozmowa - a to poprostu wlane jak leciao ...
Nie było wlewane jak leciało - były dwa długie wibratory. Kije powiadasz - fakt, może by pomogły, wtedy o tym nie pomyślałem. Na 2 razy - można było i tak, ale wolałem na jeden raz - bardziej bałem się szczeliny na połączeniu niż niedolania. Jeśli chodzi o staranność - jestem na nich wnerwiony, ale wiem, że podczas zalewania zrobili wszystko co mogli, aby zrobić dobrze - tego jestem pewien.
w ktorym miejscu bym przerwal robote ?
- jak by wypalili z pomyslem by cos takiego zaszalowac - i lac na jeden raz.
Na moim przykładzie można zdobyć trochę doświadczenia na przyszłość i o to chodzi.
mozna :) - doskonale przyklady jak sie NIE powinno robic, jak wyglada beton NIE wibrowany, NIE zageszczany. Doskonaly przyklad jak mozna spaprac robote :)
no moze byly i dwa, wsadzone jeden w jednym rogu, drugi w drugim, i sobie wibrowaly, podczas gdy ta konstrukcja ma ... 100m biezacych ? :lol:
Realia są takie, że trzeba przyjąć tak jak jest, poprawić co się da i jechać dalej. Nie zapłacić? - a dostałeś kiedyś w mordę pięścią która całe życie trzymała kielnię?
przepraszam, że się wtrącę, ale Autor tej wypowiedzi praktycznie zamknął temat. Widziałem takie pięści - wie co mówi :wink:
wydaje mi się, że przedsięwzięcie to było z góry skazane na jakiś "poślizg" (...) uważam, że jak na polskich "fizoli" i w sytuacji, gdzie dzisiaj inwestor nierzadko musi robotnika na budowę dowieźć, chwalić (nie obrazić) i odwieźć po pracy... reasumując to wszystko myślę, że oni tę robotę wykonali wzorowo! :D Mogli przecierz nawrzucać betonu za deski jak popadnie, a nadmiar... zakopać w ogrodzie :D Inwestorze! Miast nagany - premia dla wykonawców!!!
Jakich czasów doczekaliśmy...
PS: mam zamiar wykonać w 100% szczelny zbiornik posadowiony w gruncie: 170x170x120cm gdzie 120 to wysokość. Podstawa będzie zbrojona "żelastwem", ale ścianki myślę zrobić jedynie ze zbrojeniem z włókien bodaj polietylenowych 24mm długości. Podstawa około 20cm grubości, ścianki po 17,5cm (jeszcze się waham czy nie szersze).
Pytanie dotyczy betonu: poszukuję definicji betonu B-25 lub mocniejszego nawet... chodzi mi o składniki oczywiście - proporcje. Zbiornik wykonam(y) jednego dnia, także będzie to "jedna całość". Dodając beto-szczelu do betonu liczę na to, że zbiornik nie będzie puszczał ni kropli wody. Dla pewności "objadę" go jeszcze potem od wewnątrz trzy-czterokorotnie CERESITEM C 65.
Realia są takie, że trzeba przyjąć tak jak jest, poprawić co się da i jechać dalej. Nie zapłacić? - a dostałeś kiedyś w mordę pięścią która całe życie trzymała kielnię?
przepraszam, że się wtrącę, ale Autor tej wypowiedzi praktycznie zamknął temat. Widziałem takie pięści - wie co mówi :wink:
wydaje mi się, że przedsięwzięcie to było z góry skazane na jakiś "poślizg" (...) uważam, że jak na polskich "fizoli" i w sytuacji, gdzie dzisiaj inwestor nierzadko musi robotnika na budowę dowieźć, chwalić (nie obrazić) i odwieźć po pracy... reasumując to wszystko myślę, że oni tę robotę wykonali wzorowo! :D Mogli przecierz nawrzucać betonu za deski jak popadnie, a nadmiar... zakopać w ogrodzie :D Inwestorze! Miast nagany - premia dla wykonawców!!!
Jakich czasów doczekaliśmy...
PS: mam zamiar wykonać w 100% szczelny zbiornik posadowiony w gruncie: 170x170x120cm gdzie 120 to wysokość. Podstawa będzie zbrojona "żelastwem", ale ścianki myślę zrobić jedynie ze zbrojeniem z włókien bodaj polietylenowych 24mm długości. Podstawa około 20cm grubości, ścianki po 17,5cm (jeszcze się waham czy nie szersze).
Pytanie dotyczy betonu: poszukuję definicji betonu B-25 lub mocniejszego nawet... chodzi mi o składniki oczywiście - proporcje. Zbiornik wykonam(y) jednego dnia, także będzie to "jedna całość". Dodając beto-szczelu do betonu liczę na to, że zbiornik nie będzie puszczał ni kropli wody. Dla pewności "objadę" go jeszcze potem od wewnątrz trzy-czterokorotnie CERESITEM C 65.
W warunkach "panie, jedna cmentu-trzy piachu" możesz się pożegnac z wizją B25 wykonanego we własnym zakresie.
Barbossa
20-08-2007, 22:57
szuka się bardzo prosto, potrzebne są chęci (http://www.muratordom.pl/eksperci_budowairemont/odpowiedz/jak-przygotowac-beton-klasy-b-25_,225,0.htm)
co do pamujących obecnie warunków i relacji inwestor wykonawca to pamiętam, kiedy było odwrotnie - nie znałem miłego i dobrego inwestora
włokna nie zastąpią zbrojenia w ścianach, nie od tego są
PS: mam zamiar wykonać w 100% szczelny zbiornik posadowiony w gruncie: 170x170x120cm gdzie 120 to wysokość.
Po co to robić samemu - ja taki zbiornik kupiłem, coś koło 1200 zł. W dzienniku chyba są fotki przy okazji budowy oczyszczalni. Jeśli będzie trzeba to poszukam linka do ich strony.
włokna nie zastąpią zbrojenia w ścianach, nie od tego są zbiornik cały w ziemi, jednolitej, rodzimej, całkowicie wypełniony wodą. Wydawać by się mogło, że siły działające na ściankę od środka i od zewnątrz zrównoważą się. Być może jest to spore uproszczenie, możliwe.
...a z tym zbrojeniem włóknami to nie tak trochę :P mają one zapobiec mikropęknięciom, by bariera, którą stworzy beto-szczel była szersza (bez uszkodzeń). Zbrojenie stalą w ściankach też oczywiście będzie - napisałem, że nie, bo to najlepsza i najkrótsza droga by uzyskać cenne informacje na forum, ugruntować swoje zdanie. Jak widać metoda wysoce skuteczna :wink:
prosiłem o B-25, chciaż w moim wypadku nie moc betonu jest najważniejsza. Od czegoś wyjść jednak muszę... a chcę wyjść od wysokiego "C", a właściwie "B"etonu :D
Dzięki za wszelkie sugestie
Barbossa
20-08-2007, 23:15
szuka się bardzo prosto, potrzebne są chęci (http://www.muratordom.pl/eksperci_budowairemont/odpowiedz/jak-przygotowac-beton-klasy-b-25_,225,0.htm)
przecież tu masz link
a tam znajdziesz i inne rady
szuka się bardzo prosto, potrzebne są chęci (http://www.muratordom.pl/eksperci_budowairemont/odpowiedz/jak-przygotowac-beton-klasy-b-25_,225,0.htm)
przecież tu masz link
a tam znajdziesz i inne rady
zupełnie nie rozumiem czemu wielu rozmówców traktuje rozpatrywane problemy na forum w sposób emocjonalny - w niezdrowym tego słowa znaczeniu... podczas gdy forum winno być miejscem wymiany czystej informacji. Nie pytam o to czy mój beton zrobiony ze składników "na B-25" da mi ten właśnie rodzaj betonu. Celowo zawyżam parametry betonu potrzebnego do wykonania mojej konstrukcji, by w razie niefachowego wykonania i obniżenia tychże parametrów, beton był na tyle mocny bym mógł spać spokojnie.
Drogi Barbossa, podrzucasz mi link na beton B-20? Prosiłem o B-25... mój problem jak był tak jest nadal niewiadomą
Barbossa
21-08-2007, 07:42
bardzo proszę o wybaczenie
rpzykro mi, że naraziłem Cię na czytanie tak niepotrzebnych pseudo porad
mam tylko cichą nadzieję, że kiedykolwiek skorzystasz z takiego udogodnienia jak wyszukiwarka
jeszcze raz przepraszam, że zmarnowałem Twój drogocenny czas
Tu był wczesniej przepis na B 25- zeskanowalem z mądrej ksiązki.
Panowie w gorączce dyskusji nie raczyli go nawet zauważyć, więc
brak receptury nie zrobi róznicy, na przyszłość widzę, że szkoda fatygi.
bardzo proszę o wybaczenie
rpzykro mi, że naraziłem Cię na czytanie tak niepotrzebnych pseudo porad
mam tylko cichą nadzieję, że kiedykolwiek skorzystasz z takiego udogodnienia jak wyszukiwarka
jeszcze raz przepraszam, że zmarnowałem Twój drogocenny czas
:D znów niepotrzebne emocje... a w wyszukiwarce, owszem - w jednej chwili masz całe tysiące sprzedawców betonu, ale samą recepturę znaleźć nie łatwo. Znalazłem w jakimś SIWZie składniki do B-60 i jeszcze w kilku miejscach jakieś zdawkowe info o B-20, B-15, B-25. Na ten przykład o B-30 nie znalazłem niczego :-?
Tak czy owak, zabetonujmy już ten topór wojenny - wszystko jedno: w B-20 czy B-25 :wink:
Barbossa
21-08-2007, 08:07
to nie chodzi o emocje, tylko to to, że jak niedaj Boże komuś się nie odpowie wprost, lub odpowie ŻARTEM, lub upierdliwie, bo temat naprawdę łatwy do odnalezienia, to już jest obraza majestatu, jakby za każdą poradę ktokolwiek płacił i dlatego wymaga odpowiedzi takiej jaka mu się podoba,
nic co by było tylko próbą naprowadzenia, dania do myslenia, w celu własnomuzgowego zrozumienia nie jest akceptowalne
prosiłem jedynie o sugestie, podpowiedzi... Wybacz Barbossa, ale Twoja uwaga w stylu "szuka się łatwo, potrzebne są tylko chęci" delikatnie mówiąc zalicza się do grupy "lekko podk...iających". Jeśli własnomuzgowe rozumienie nie jest Ci obce, to zgodzisz się ze mną w tej kwestii.
Skąd mogłem przypuszczać, że mój filtr biologiczny wzbudzi tyle kontrowersji :wink:
Pozdrawiam
Pearl
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin