PDA

Zobacz pełną wersję : ogrzewanie - czy to ma sens?



noko
25-07-2007, 22:40
Witam,
Pewnie już o tym tłumy rozmawiały ale jakoś nie mogę trafić. proszę tylko o ewentualne stwierdzenie że jestem w dużym błędzie. Mam dostępny tylko gaz ziemny. W mojej gminie nie wolno montować kotłów na węgiel. Wszystkie te biomasowe to pieśń przyszłości raczej, bo póki co biomasa raczej niedostepna w normalnej cenie. Myslę o kilku rozwiązaniach, ale najbardziej pasuje mi układ oparty na kotle co elektrycznym z buforem ok. 400 l. do tego bateria kolektorów na lato, a całkiem niezależnie kominek z rozprowadzeniem powietrznym jako raczej coś dla przyjemności. Dom planuje dobrze ocieplić 20 cm styropianu na ściany, 25 wełny pod strop. Ogrzewanie płaszczyznowe i bufor dodatkowo powinny umozliwić korzystanie z taryfy nocnej to jest ok. 0,22 zł/kWh. Jeżeli zapotrzebowanie domu 145 mk będzie na poziomie 8 kW to powinien pobrać w miesiącu nie więcej niż 1500 kWh w sezonie czyli koszt na poziomie 350 zł/miesięcznie czyli rocznie ok. 2100 zł. Jeżeli się do tego czasem przepali kominkiem to powinno spaść poniżej 2000 zł. Koszt calej instalacji kotłowej bez ogrzewania płaszczyznowego zamknie się w 20 tyś ale odpada komin czyli ok. 5 tyś. (w razie czego jakby prąd zdrożał to można dać kondensacyjny z zamkniętą komora i tylko kominek przez ścianę). Wydaje mi się że ogólnie to wszystko brzmi bardzo rozsądnie. Aha, zastanawiam się jeszcze nad rekuperatorem, ale nie wiem czy będzie mnie stać.
pozdrawiam, Dzięki za komentarze

noko
25-07-2007, 22:42
Oczywiście !! - mam dostępny tylko gaz płynny a nie ziemny. :lol:

HenoK
25-07-2007, 22:52
Ogrzewanie płaszczyznowe i bufor dodatkowo powinny umozliwić korzystanie z taryfy nocnej to jest ok. 0,22 zł/kWh. Jeżeli zapotrzebowanie domu 145 mk będzie na poziomie 8 kW to powinien pobrać w miesiącu nie więcej niż 1500 kWh w sezonie czyli koszt na poziomie 350 zł/miesięcznie czyli rocznie ok. 2100 zł. Jeżeli się do tego czasem przepali kominkiem to powinno spaść poniżej 2000 zł.
Przy tej powierzchni i takim ociepleniu jak planujesz bez rekuperatora będziesz miała prawdopodobnie roczne zużycie ok. 120 kWh/m2 czyli razem od 17400. Nawet przy drugiej taryfie da to koszty ok. 3800 zł.
Jeżeli chcesz zaoszczędzić to warto jednak zainstalować rekuperator.

Oczywiście są to wszystko szacunki. Szczegóły poznasz jak policzysz całość programem OZC :).

HenoK
26-07-2007, 06:48
raczej 70 kWh/m2/rok
Bez rekuperatora ?
Z rekuperatorem i GWC z pewnością tyle wyjdzie.

boguslaw
26-07-2007, 18:30
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=104345

Bardzo podobne rozwiązanie było omawiane również w tym wątku

romwis
26-07-2007, 20:04
Ja planuję bufor wodny ca 700 l napędzany płaszczem wodnym w kominku, powietrzną pompą ciepła i zestawem grzałek o przełączanej mocy umieszczonym bezpośrednio w buforze (opcjonalnie będzie także możliwość dołączenia solarów).
Na "odbiorze" planuję podłogówkę wodną na całym parterze oraz jakieś grzejniki na poddaszu (ok. 80 m2) sporadycznie zasiedlanym (wizyty dzieci i gości).
Bogusław czy mógłbyś polecić jakiś ich rodzaj? Chodzi mi o zachowanie dyżurnej temperatury na poddaszu (7-10 st. C) i możliwość dość dynamicznego nagrzania pomieszczeń gdyby nagle ktoś pojawił się.
pzdr.
-romwis

boguslaw
26-07-2007, 20:31
W kązdym układzie zawierającym bufor najkorzystniej jest zastosować grzejniki regulus.
Układ akumulujący ciepło (bufor) jest bezsensem dublować masywnym układem grzejnikowym.

Powodów dobrej przydatności regulusów szczególnie do buforów jest kilka.
Dwa kluczowe:
1/. mała masa całkowita (grzejnik + woda) = szybkie uzyskanie pełnej mocy nominalnej oraz niemal całkowity brak inercji po osiągnięciu temp. zadanej;
2/. relatywnie mniejszy spadek mocy wraz ze spadkiem temperaturty czynnika grzewczego, będący wynikiem największej powierzchni wymiany ciepła ze wszystkich grzejników = sprawna emisja ciepła przy zmiennej (spadającej) temperaturze wody w buforze = bufor mozna rozładować praktycznie "do dna".

Barbossa
26-07-2007, 20:41
brakowało mi tego,
czyli zdroworozsądkowego podejścia
nie ma innych grzejników?

noko
26-07-2007, 23:29
No dobrze. Na dal nie wiem czy taki układ jest rozsadny. Co by było gdyby zastosować zamiast podłogówki grzejniki na normalne wysokie parametry? czy rzeczywiście układ niskotemperaturowy z podłogówką może dac dobry efekt ekonomiczy z piecem elektrycznym pracującym w drugiej taryfie? Ja tez myslałem o kominku z płaszczem, ale przekonał mnie kiedys zanik napięcia u przyjaciela na wsi. Było - 20 i trzy godziny nie było prądu. Wolę mieć niezalezne źródło.
Ale wracając do tematu - właśnie musze sie zdecydować czy robic komin czy nie. Czy ktoś może mnie utwierdzić w moich przekonaniach lub odwieść od tego szaleństwa :lol: ? A może po prostu retortowca i tyle?
pozdrawiam,

Lucyna Kocowska
27-07-2007, 07:35
Mam pytanie do Bogusława.
Budujemy domek ok.90 m2 plus poddasze, na razie nieużytkowe (docelowo tak).Z banalnego powodu, czyli braku kasy, rozważamy problem ogrzewania - czy podłaczyć się do sieci gazowej (koszt ok. 3/4 tys zł + zakup kotła i całej instalacji), czy zostać tylko na elektryce (koszt tylko kotła i grzejników). Zakupiliśmy już rekuperator, ocieplamy 20 cm styropianu i (też niestety nie od razu) chcemy zainstalować kominek z płaszczem wodnym. Na tym etapie trzeba podjąć tyle decyzji, że kompletnie wyczerpała nam się zdolność ekonomicznego spojrzenia na problem :oops:

romwis
27-07-2007, 10:52
noko - układ z podłogówką czyli niskotemperaturowy jest bezwzględnie bardziej ekonomiczny. Niektórzy mówią że nawet o 30 % bardziej oszędnym. Jest to niejako pierwszy stopień oszczędzania.
Jeśli chcesz elektrycznie podgrzewać wodę w 2-giej taryfie (2-gi stopień oszczędzania) to implikuje to zastosowanie bufora- magazynu. A jak tak to po co obok bufora stawiać jeszcze kocioł elektryczny? Wystarczy wyszukać taki bufor, który ma wbudowane grzałki elektryczne. Czyli takie "dwa w jednym": bufor ,który jest także kotłem-mniej zajętego miejsca w kotłowni, mniej psujących się elementów i mniej rur i pomp łączących jedno z drugim. ( u Ciebie trzeci stopień oszczędzania). Można dołożyć do tego jeszcze dodatkowe stopnie oszczędzania: np. płaszcz wodny kominka, panele solarne, powietrzną pompę ciepła, konwencjonalną pompę ciepła bądź nawet siłownię wiatrową-gdzie generowany prąd będzie bezpośrednio napędzał grzałki elektryczne w zasobniku z odrobiną prostej automatyki można uzyskać dość duży stopień synergii (uzupełniania się) strumieni zsialających ten bufor w różnych porach roku i dnia.
pzdr.
-romwis

HenoK
27-07-2007, 11:17
...układ z podłogówką czyli niskotemperaturowy jest bezwzględnie bardziej ekonomiczny. Niektórzy mówią że nawet o 30 % bardziej oszędnym. ...
Ogrzewanie niskotemperaturowe tak duże oszczędności pozwala uzyskać jedynie przy niektórych rodzajach źródeł ciepła (pompa ciepła, kocioł kondensacyjny). Przy ogrzewaniu elektrycznym tego typu oszczędności nie występują wprost. Co najwyżej można wykorzystać dużą bezwładność podłogówki i ogrzewać budynek tylko tańszym prądem.

romwis
27-07-2007, 11:54
HenoK - jednak nie jest tak jak twierdzisz. Weźmy na początek pod uwagę same "układy wykonawcze": albo podłogówka pracująca niskotemperaturowo albo zwykłych rozmiarów grzejniki pracujace wysokotemperaturowo. Oba systemy współpracują z swoimi źródłami strumienia energii w postaci przepływającej wody.
Znawcy twierdzą, że już to tylko pozwala na kilkudziesięcioprocentową oszczędność zużycia energii w ogrzewaniu.
Do tego oczywiście dochodzą rozważania dotyczące ekonomiki wytwarzania tych strumieni oraz także zagadnienia przesyłu oraz dopasowania żródła strumienia do układu wykonawczego.
pzdr.
-romwis

HenoK
27-07-2007, 12:07
HenoK - jednak nie jest tak jak twierdzisz. Weźmy na początek pod uwagę same "układy wykonawcze": albo podłogówka pracująca niskotemperaturowo albo zwykłych rozmiarów grzejniki pracujace wysokotemperaturowo. Oba systemy współpracują z swoimi źródłami strumienia energii w postaci przepływającej wody.
Znawcy twierdzą, że już to tylko pozwala na kilkudziesięcioprocentową oszczędność zużycia energii w ogrzewaniu.
Do tego oczywiście dochodzą rozważania dotyczące ekonomiki wytwarzania tych strumieni oraz także zagadnienia przesyłu oraz dopasowania żródła strumienia do układu wykonawczego.
pzdr.
-romwis
Jest akurat odwrotnie. W układzie niskotemperaturowym, aby przetransportować tę samą ilość energii cieplnej trzeba przepompować więcej wody grzewczej - koszty transportu czynnika grzewczego będą więc większe. Grzejniki wysokotemperaturowe są tańsze (bo mniejsze) niż niskotemperaturowe. W układzie wysokotemperaturowym niższe są też nakłady inwestycyjne (mniejsze przekroje rur, pompy o mniejszej mocy, mniejsze grzejniki).
Te wszystkie wady ogrzewania niskotemperaturowego są rekompensowany lepszym komfortem cieplnym w pomieszczeniu (bardziej równomierny rozkład temperatur). Jeżeli dodamy do tego źródło ciepła, które lepiej współpracuje z niskotemperaturowym odbiornikiem (pompa ciepła, kondensacyjny kocioł gazowy), to dochodzą do tego jeszcze zyski ekonomiczne.

am00
27-07-2007, 12:13
Mam takie luźne uwagi:

1. Z tą drugą taryfą to ostrożnie. W II taryfie płacisz niby dwa razy mniej, ale za to w pierwszej 50% drożej. Mam taryfę tzw weekendową (domek letniskowy), zuzycie w proporcjach 20% I taryfa i 80% II. Rachunek przychodzi bardzo złożony (składnik stały, zmienny, opłata abonamentowa itp). Po policzeniu wszystkich składników opłaty wychodzi mi średnio 33gr/kWh. Niby taniej niż normalnie, ale gdyby proporcje były pół na pół to już byłbym do tyłu. W końcu Energetyka nie w ciemię bita i tak układa taryfy, żeby zarobić. Jej możliwości w racjonalnym wykorzystaniu energii są na pewno większe niż twoje bufory.
Magazynowanie ciepła również podnosi Ci koszty (amortyzacja instalacji) i zmniejsza sprawność układu, bo grzejesz tę wodę na zapas, a nie zawsze ciepło jest pożądane.

2. Piszesz, że ocieplasz dom warstwą 20cm styropianu. Zwróć uwagę, że bez rekuperatora połowa ciepła ucieka wentylacją. Dom to nie mieszkanie w bloku. Bardzo często otwierane są drzwi zewnętrzne lub co gorsza balkonowe pozbawione wiatrołapu. Tego nie uwzględniają kalkulacje. Czy te dodatkowe cm styropianu zwrócą Ci się w rozsądnym czasie. Może lepiej wydać je jednak na komin.

3. Paliwa stałe i gaz zawsze będą tańsze od energii elektrycznej. Bo inaczej wszyscy przeszliby na ogrzewanie energią elektryczną (ze względu na wygodę niskie koszty instalacji), a firmy trudniące się pozyskaniem i dystrybucją tych ostatnich musiałyby zbankrutować.

4. Przy ograniczonych możliwościach finansowych nowości typu rekuperator, baterie słoneczne, pompy ciepła, nawet płaszcz wodny do kominka trzeba zostawić bogatszym.

5. Kominek jest dobry dla zapaleńców, którzy to lubią i traktują jako hobby. Jeśli masz mało czasu by zadbać o drewno z dwuletnim wyprzedzeniem, to chyba szkoda w niego inwestować. Zaoszczędzisz pieniędzy i będziesz miał większy, ustawniejszy salon. Moda kominkowa kiedyś się skończy.

romwis
27-07-2007, 14:05
HenoK - i na abarot pomieszałeś. Ja starałem się pochylić nad konkretną aplikacją (bo noko rozważa: prąd elektryczny, drugą taryfę, bufor wodny, podłogówkę versus grzejniki konwencjonalne) a Ty generalizujesz: w kółko o samych grzejnikach popędzanych ciepleszą lub zimniejszą wodą. Tak to można w nieskończoność sobie....
Są wady mniejsze i wady większe konkretnych rozwiązań. To samo z zaletami, komfortem i bezpieczeństwem. Niektóre z tych zalet z powodzeniem rekompensują całą listę wad o mniejszym znaczeniu. A czasami nie ma innego wyjścia i trzeba z wadami się pogodzić lub... próbować je ograniczyć.
pzdr.
-romwis

boguslaw
28-07-2007, 12:09
Lucyna Kocowska pisze:

Budujemy domek ok.90 m2 plus poddasze, na razie nieużytkowe (docelowo tak).Z banalnego powodu, czyli braku kasy, rozważamy problem ogrzewania - czy podłaczyć się do sieci gazowej (koszt ok. 3/4 tys zł + zakup kotła i całej instalacji), czy zostać tylko na elektryce (koszt tylko kotła i grzejników). Zakupiliśmy już rekuperator, ocieplamy 20 cm styropianu i (też niestety nie od razu) chcemy zainstalować kominek z płaszczem wodnym

Pisałem o tym w przywołanym wątku:
cyt:
Prąd elektryczny ma każdy.
W razie jego wyłączenia wysiada każda poza tradycyjną grawitacyjną instalacja
c.o. Choć zawsze można dokupić na szybko agregat prądotwórczy
noko :wink:
Odpadają:
przyłącze gazu,
licznik gazu,
kotłownia,
komin wentylacyjny i spalinowy,
coroczne serwisowanie,
wymiana kotła wskutek zużycia.
Zaoszczędzoną sporą kasę można dołożyć w energooszczędność w tym ocieplenie.


W masłym obiekcie szkoda każdego miejsca,

boguslaw
28-07-2007, 12:34
romwis pisze:

układ z podłogówką czyli niskotemperaturowy jest bezwzględnie bardziej ekonomiczny. Niektórzy mówią że nawet o 30 % bardziej oszędnym. Jest to niejako pierwszy stopień oszczędzania.
Jeśli chcesz elektrycznie podgrzewać wodę w 2-giej taryfie (2-gi stopień oszczędzania) to implikuje to zastosowanie bufora- magazynu. A jak tak to po co obok bufora stawiać jeszcze kocioł elektryczny? Wystarczy wyszukać taki bufor, który ma wbudowane grzałki elektryczne.

Nie zgadzam się.
-Układ grzewczy elektryczny powinien być maksymalnie bezinercyjny.
-Regulusy również mogą pracować nieźle w niskich parametrach.
-Potrzeby grzewcze małego, ciepłego obiektu są stosunkowo niewielkie- zatem różnica w kosztach jego ogrzania pomiędzy gazem a prądem jest relatywnie mniejsza.

Nie chodzi o to by grzać tylko i wyłącznie bufor.
Należy odpowiednio ustalić priorytety grzania.
Kocioł elektryczny w instalacji daje możliwość szybkiego i bezpośredniego grzania z pominięciem bufora. Ważne w okresach dogrzewnaia i przejściowych.
Sprawność grzania 100%. Komfort 100%.
Kocioł elektryczny nie wymaga żadnego specjalnego miejsca - można go wsadzić nawet do szafy...... :lol:

Jeśli podłogówka (choć niechętnie) to traktowana wyłącznie jako bufor.
Zatem jeśli podłoga ładowana w II taryfie to bufor wodny odpowiednio mniejszy.

Należy trzymać się "zasady jednego bufora" - nie dublować zbiornika buforowego w grzejnikach lub w innym t.p. buforze.

ardziu
30-07-2007, 07:13
ja mam mały domek (jakoś tak ze 100 m2) jest to stary domek (80 lat), do zeszłego roku był tam piec na wszystko razem z instalacją grawitacyjną. Rok temu zdemontowałem tą instalację (piec pękł, rury były w opłakanym stanie). Mam gaz ziemny doprowadzony do domu, ale zamiast inwestować w kociołek gazowy z całą instalacją, Ociepliłem budynek, założyłem konwektory elektryczne, wentylację mechaniczną z rekuperatorem.

i rachunków wcale większych niż wcześniej nie mam :)

boguslaw
30-07-2007, 11:27
Prąd elektryczny, obecnie stosunkowo drogi, musi stopniowo relatywnie do zarobków tanieć.
Cała Skandynaiwa grzeje głównie prądem a i Niemcy wprowadzają go, gdzie tylko się da...

Ogrzewanie wodne, jednym kotłem elektrycznym jest korzystniejszym od konwektorów elektrycznych rozwiązaniem jeśli chodzi o wysterowanie temperatury całego domu przy pomocy np. tygodniowego (dobowego) sterownika temperatury.
Sterowanie indywidulanymi pomieszczeniami można dodatkowo wykonać metodą kryzowania przepływów lub przy pomocy zaworów termostatycznych.

Jest też jedno jedyne wzmocnione przyłącze prądu a temperatury czynnika w grzejnikach mogą być niskie.

Yoric
30-07-2007, 13:54
noko,

jesli masz gaz ziemny to po co sobie zycie komplikowac ...??

Ogrzewanie GZ bedzie prawie 2-krotnie tansze niz pradem w tanszej taryfie.
Pomysl z buforem jest dobry na zime - ale co zrobisz w okresach przejsciowych ?? Tez bedziesz bufor caly grzal ? czy bedziesz go odlaczal wtedy ?

Kolektory sloneczne to b fajna sprawa ale jeszcze dosyc kosztowna - poza tym jesli nie masz licznej rodziny (min 6 osob) - jest to ekonomicznie nieuzasadnione.

Y

boguslaw
30-07-2007, 16:39
Yoric. Dwa posty od Ciebie wyżej pisalem wytluszczając tekst:

Nie chodzi o to by grzać tylko i wyłącznie bufor.
Należy odpowiednio ustalić priorytety grzania.
Kocioł elektryczny w instalacji daje możliwość szybkiego i bezpośredniego grzania z pominięciem bufora. Ważne w okresach dogrzewnaia i przejściowych. Sprawność grzania 100%. Komfort 100%.

d5620s
30-07-2007, 23:50
raczej 70 kWh/m2/rok
Bez rekuperatora ?
Z rekuperatorem i GWC z pewnością tyle wyjdzie.

zgadzam się

Yoric
31-07-2007, 07:29
boguslaw,

rzeczywiscie wytluszczone ;-)
Mimo mozliwosci obejscia przy dostepnym GZ poszedlbym w gaz.

Y

boguslaw
31-07-2007, 08:25
Odpadają:
przyłącze gazu,
licznik gazu,
kotłownia,
komin wentylacyjny i spalinowy, ...\
Kasę na to należy mieć i wydać ją od razu.

A później...
coroczne serwisowanie,
wymiana kotła wskutek zużycia.

Lucyna Kocowska
31-07-2007, 08:44
ja mam mały domek (jakoś tak ze 100 m2) jest to stary domek (80 lat), do zeszłego roku był tam piec na wszystko razem z instalacją grawitacyjną. Rok temu zdemontowałem tą instalację (piec pękł, rury były w opłakanym stanie). Mam gaz ziemny doprowadzony do domu, ale zamiast inwestować w kociołek gazowy z całą instalacją, Ociepliłem budynek, założyłem konwektory elektryczne, wentylację mechaniczną z rekuperatorem.

i rachunków wcale większych niż wcześniej nie mam :)


Ardziu a możesz podpowiedzieć jakie masz te konwektory, ile Cię kosztowały i ile teraz średnio płacisz za prąd? Dla mnie to cenne informacje, czas nagli, my ciągle nie podjęliśmy decyzji (podłączać się do gazu czy nie) a Twój domek można łatwo porównać z naszym, no i my też będziemy mieć rekuperator.
A jak grzejesz wodę?
Dzięki wielkie :D

Yoric
31-07-2007, 09:42
Wydatki, ktore ponioslem - nie pisze tego w celu agitowania lecz jako dane do przemyslenia sprawy.
przyłącze gazu (gaz w ulicy)
projekt przylacza + projekt instalacji 1000 zl
wykonanie przylacza z licznikiem 1100 zl (pozniej gazownia oddaje 300 zl) = efektywnie 800 zl
wykonanie instalacji wewnetrznej (2 odbiory) - 1400 zl
licznik gazu - zawarty w cenie przylacza
SIGMA 3,200 zl
kotłownia,
komin wentylacyjny i spalinowy i jeszcze Z-ka ;)
1,500 zl - mysle, ze mozna zrobic "prawie za darmo"(w cenie murowania scian)
SIGMA TOTAL GAZ 4,700 zl - tyle jestesmy "na minusie" instalujac gaz

elektryk cieplo story (moje zalozenia)
- wypadaloby dodatkowe 4 kW zamowic (zabezpieczenia przed licznikiem) - 500 zl
- bufor 300 ltr to jakies ?? 2200 zl
- dodatkowe, grubsze przewody, jakas automatyka ?? do bypassu - 300 zl

SIGMA TOTAL ELEKTRYK 3,000zl

Podsumowujac : roznica gaz / prad to okolo 1,700 zl
Zwroci sie w po wypaleniu 15000 kWh w II taryfie.

Y

Lucyna Kocowska
31-07-2007, 10:01
Wydatki, ktore ponioslem - nie pisze tego w celu agitowania lecz jako dane do przemyslenia sprawy.
przyłącze gazu (gaz w ulicy)
projekt przylacza + projekt instalacji 1000 zl
wykonanie przylacza z licznikiem 1100 zl (pozniej gazownia oddaje 300 zl) = efektywnie 800 zl
wykonanie instalacji wewnetrznej (2 odbiory) - 1400 zl
licznik gazu - zawarty w cenie przylacza
SIGMA 3,200 zl
kotłownia,
komin wentylacyjny i spalinowy i jeszcze Z-ka ;)
1,500 zl - mysle, ze mozna zrobic "prawie za darmo"(w cenie murowania scian)
SIGMA TOTAL GAZ 4,700 zl - tyle jestesmy "na minusie" instalujac gaz

elektryk cieplo story (moje zalozenia)
- wypadaloby dodatkowe 4 kW zamowic (zabezpieczenia przed licznikiem) - 500 zl
- bufor 300 ltr to jakies ?? 2200 zl
- dodatkowe, grubsze przewody, jakas automatyka ?? do bypassu - 300 zl

SIGMA TOTAL ELEKTRYK 3,000zl

Podsumowujac : roznica gaz / prad to okolo 1,700 zl
Zwroci sie w po wypaleniu 15000 kWh w II taryfie.

Y


Komin do pieca gaz już mamy ale to jest koszt, ponieważ cegła sporo podrożała, nie mówiąc o robociźnie. W Twoich założeniach nie ująłęś, że przy ogrzewaniu elektrycznym można nie kupować grzejników/kaloryferów (jeśli decyduję się na konwektory a nie piec elektryczny), instalację elektryczną i tak i tak trzeba położyć, więc tutaj należałoby wziąć różnicę między normalną a tą polepszoną, o której piszesz; a w podsumowaniu przy ilu KwH zwróci się gaz nie liczysz zużycia gazu, przecież też kosztuje.
U nas w Poznaniu instalacja gazu nie zamknie się w 3 tauzenach (wiem, bo kolega zakładał na pobliskiej działce i to jeszcze przed noworoczną zmianą cen), poza tym trzeba kupić piec, i to dobry, bo z byle jakim to strach, żeby był oszczędny, to najlepiej kondensacyjny - to wydatek rzędu ok. 7 tauzenów + grzejniki i instalacje .
Razem całkiem sporo, przynajmniej 15 tysi. Twoje obliczenia są bardzo optymistyczne. Dodam, że nie trzymam się twardo wersji z prądem, bo rozważam również gaz ale jak na razie brakuje środków :cry:

Yoric
31-07-2007, 10:52
Lucyna, ;)

zrobilem takie zalozenia, jak zalozyl zalozyciel tematu noko - czyli instalacja wodna z grzejnikami (roznica tylko w zrodle ciepla)

Oczywiscie, ze w podsumowaniu ujalem zuzycie gazu - u mnie to jest tak (ceny warszawskie):

1500 m3 gazu GZ-50 kosztuje 1,800 zl
15000 kWh (II taryfa only) kosztuje 4,000 zl
------------------------------------------------------------------
ROZNICA 2,200 zl

Biorac pod uwage sprawnosc kotla 70 % - mamy te moje 1,600 zl
Nie mam kondensata za 7 tysi tylko zwyklego otwartego za 2 z kawalkiem.
Nikogo nie agituje, nie namawiam :) - napisalem tylko jak to u mnie kosztowalo (lato 2006).

Pozdrawiam cieplo

Y

PS1: podobno ?? wlasnie w Poznaniu (ENEA) druga taryfa jest jakas strasznie niekorzystna
PS2: posiadany komin + GZ w zasiegu + poznanska gospodarnosc :) = wybor bedzie prosty
PS3: zauwaz, ze na kociol gazowy to potrzeba miejsca - kotlowni (argumenty pradziarzy) ...a 300 litrowego potwora - bufora to w szuflade w salonie mozna wcisnac ;-)

Lucyna Kocowska
31-07-2007, 11:01
no właśnie ta poznańska gospodarność!!! Gdyby nie ona, to teraz bym nie szalała co wybrać, bo nie byłoby mi żal wydać tyle kasy na podłączenie gazu :lol:
Też rzuciła mi się w oczy opinia, że u nas ws Poznaniu taryfy niekorzystne, niestety nie mam porównania i wyboru - niby wolny rynek ale skąd ten "inszy" prąd brać - w taczce przywieźć z Podhala??

Pozdrawiam równie cieplutko i elektryzująco :wink:

kroyena
01-08-2007, 07:38
Skoro masz już takie wyliczenia to ja bym poprosił kolegów o podanie cen proponowanej instalacji.
Jak będzą te ceny instalacji to wrzucasz wszystko do arkusza kalkulacyjnego jako początkowe koszty stałe i dodajesz koszty zmienne tj. ceny energii w zależności od wersji.
Linie gdzieś tam (w arkuszu na wykresie) powinny się przecinać.

A żeby inwestycja była opłacalna to przeciecie powinno nastąpić przed technologicznym zużyciem danego rozwiazania.

kroyena
01-08-2007, 07:41
Co do prądu w drugiej taryfie to zastanówcie się czy w 2 taryfie możecie:

1) prać
2) gotować
3) uruchamiać zmywarkę
4) prasować
5) odkurzać (jak centralny to będzie nawet cichow domu za to wyciągnie tyle ciepła do garażu że hoho)
6) robić wypieki

Paroma słowami:
Ile proporcjonalnie do zużywanej energii mozecie przenieść do II taryfy?

kroyena
01-08-2007, 07:44
Ponieważ po niku wnioskuję że jesteście raczej zimnolubni, nie zapomnijcie o:

1) dociepleniu podłogi,
2) oknasz 8 komorowych z polepszonym współczynnikiem
3) roletach, albo okiennicach
4) obowiązkowo, jezeli kominek, o zewnętrznej czerpni powietrza dla kominka,
5) o reku już było :wink: ,
6) uokiennieniu domku od strony słonecznej

itd. itp. :wink:

boguslaw
01-08-2007, 08:47
To jest oczywiste kroyena.
Zaoszczędzone pieniądze wkłada się w szeroko rozumiane ocieplenie i wtedy tylko ma to sens.
Prać w nocy i zmywać w automacie można bez problemu.
Są to czynności wykonywane niezależnie od posiadanego źródla ciepła.

Bufor wodny montuje się w wypadku posiadania kilku źródeł ciepla a taka sytuacja występuje lub w przypadku niestabilnego źródła ciepła - jak kocioł stałopaliwowy lub działającego okresowo - solary.

U twórcy wątku bufor może być ładowany i kominkiem i prądem.
Musi jednak istnieć mozliwość grzania bezpośredniego z pominięciem bufora.

kroyena
01-08-2007, 11:23
Przy praniu i zmywaniu nie chodziło mi wcale o ciepłą wodę, która taryfowo oczywista jest.

Chodziło mi o przesunięcie poboru prądu w II taryfę. 8) :lol: 8)

Co już mi się tak oczywistym od 3 miesięcy nie wydaje.

Dlaczego?

Dlatego, że 3 miesiące temu przyjarała mi się pralka automatyczna. Tak, tak automaty mogą się zapalić. I gdyby nie było to pod nadzorem to miałbym chatkę zalaną.

Pranie moze trwać w zależności od pralki nawet ponad 2 godziny. No to siedź zmordowany aż odwiruje do końca po 24, a nastepnego nia w okolicach 6. pobudka. To samo ze zmywarką. Piekarnikiem z zapalnikiem czasowym itp.

boguslaw
02-08-2007, 08:20
To, ze ktoś ulegl wypadkowi samochodowemu nie może oznaczać, że wszyscy winni się wystrzegać jazdy samochodem.

Kwestie zawarte w wątku są jednak odmienne.
Moja uwaga o opłacalności grzania prądem do około 120m2 nie jest żadną magiczną granicą.
Po prostu uważam, że przy obiektach tej wielkości jest to opłacalne bezwzględnie, gdyż procentowy udzial przywołanych kosztów + % utraty miejsca na wydzieloną kotłownię w obiekcie małym jest znacznie większy niż w obiekcie dużym.
Inaczej: ogrzewanie prądem obiektu małego i ciepłego jest opłacalne i komfortowe, natomiast ogrzewanie prądem obiektu większego jest względnie oplacalne. Płaci się za zużycie post factum - po zużyciu i tyle ile sie zużyło, co też nie jest bez znaczenia (zimy są różne).
Przy innych źródłach płaci się z góry - przyda się bardziej lub mniej.

Ogrzewanie przy pomocy kotla elektrycznego umożliwia ogrzewanie w pełnym zakresie temperatur a zatem ogrzewanie szybkie jak i powolne jak i podtrzymujące.
Zbiornik buforowy można ulokować wszędzie - najlepiej w stosownej wnęce- niszy w centrum domu, tak by utracone ciepło, działało w 100% na rzecz domu. Nie musi to być wcale wydzielone pomieszczenie.

Zbiornik buforowy umożliwia łączenie strumieni ciepła pochodzącego z wielu obecnych i potencjalnych źródeł w jeden sterowalny strumień.
Zawsze należy stwarzać możliwość ogrzewania bezpośredniego poprzedzającego ładowanie bufora.

Ogrzewanie prądem wodne umożliwia:
manewr zmiany źródła ciepła,
włączanie różnych źródeł ciepła,
pełną sterowalność procesem grzania - czujnik tygodniowy temperatury.