PDA

Zobacz pełną wersję : Oszczędzajmy energię elektryczną.



NOTO
26-07-2007, 09:59
Witam,
Pojawiają się doniesienia że prądu w Polsce będzie za kilka lat za mało. Pewnie wymusi to ostre podwyżki.
Co Waszym zdaniem można zrobić aby racjonalnie wykorzystywać energie w domu.
Oczywiście przy nie zmienionym komforcie życia - co można zrobić aby mniej pradu zżerać ?

np. prać w pralce tylko przy pełnym bębnie
stosować halogen reagujący na ruch zamiast stałego oświetlenia zewnętrznego.

Barbossa
26-07-2007, 10:04
jest rozwiązanie, a raczej kiedyś było, tylko znalazło się paru (pominę epitety) i stanęło na niczym

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/94/Ejz_makieta.jpg/800px-Ejz_makieta.jpg

NOTO
26-07-2007, 10:13
Nie kojarzę faktu ...
to makieta siłowni jądrowej ?

Cpt_Q
26-07-2007, 10:15
Ostatnio dużo się propagowało np. żarówki energooszczędne. Sęk w tym, że ludziom się wciska, że to takie dobre, a zapomina się często o tym, że nie wszędzie takie żarówki zdają egzamin (np. tam, gdzie rzadko i na krótko się je włącza). Ja mam kilka, ostatnio zaszalałem i do kuchni, do nowej lampy nabyłem bardzo dobre Philipsa z 6-letnią gwarancją. Bardzo ładne światło dają, no i pobierają po 20W zamiast po 100. Jest też dużo taniochy np. w IKEA - tych nie polecam.
Oświetlenie to tylko ułamek.
Okazuje się, że trzymanie wszelkich sprzętów (typu TV, video) w trybie stand-by też jest znaczącą stratą energii.
Ale to wszystko pikuś w porównaniu z energożernością właśnie pralek, zmywarek i wszelkiej maści grzejników.
Troszkę mnie zastanawia, że właśnie na TYM forum ten temat poruszasz. Wszak Forumowicze Muratora to w większości ludzie światli i tematyka oszczędzania energii nie jest nikomu obca :D
A bez energii jądrowej może nie styknąć za jakiś czas. Same wiatraki nie wystarczą. :(

Barbossa
26-07-2007, 10:16
Nie kojarzę faktu ...
to makieta siłowni jądrowej ?
Łi
Żarnowiec

piomar64
26-07-2007, 10:20
Do Barbarossa

To nie jest rozwiązanie. Po prostu za duża konsumpcja za duże domy, samochody, za dużo wycieczek. Gdyby tylko Chińczycy chcieli mieć taki poziom jak Amerykanie to gotowa tragedia bo na świecie nie ma tylu surowców. Po prostu niszczymy swoją planetę. Rozwiązania są dwa albo energia jest jeszcze za tania albo za dużo zarabiamy. W nieskończoność spożycie energii nie może rosnąć, to jest trochę nasza wina a najbardziej winny jest "zachód" a szczególnie USA, który nie widzą jeszcze problemu. Pomyślmy co będzie gdy skończy się ropa. Alternatywne paliwa biologiczne jeszcze bardziej degradują środowisko niż spalanie ropy. Powodują olbrzymie zużycie wody, nawozów i pestycydów.

ArtiW
26-07-2007, 10:21
Moim zdaniem coraz więcej rozwiązań będzie potrzebowało prądu. I tego nie zatrzymamy...
Mam więc nieodparte wrażenie, że problem nie leży w tym, żebyśmy zużywali coraz mniej (oczywiście jestem za energooszczędnością!!!), ale w tym, żeby było więcej dostawców.

Mamy 21 wiek, a dopiero niedawno w Polsce otwarto rynek energetyczny. Jak bardzo się otworzy i jak silna konkurencja wejdzie na rynek tego jeszcze chyba nikt nie wie...


PS.
Jeszcze 2 lata temu nie przypuszczałbym, że mój dom będzie "napędzany" w 100% na prąd...

ArtiW
26-07-2007, 10:24
Do Barbarossa

To nie jest rozwiązanie. Po prostu za duża konsumpcja za duże domy, samochody, za dużo wycieczek. Gdyby tylko Chińczycy chcieli mieć taki poziom jak Amerykanie to gotowa tragedia bo na świecie nie ma tylu surowców. Po prostu niszczymy swoją planetę. Rozwiązania są dwa albo energia jest jeszcze za tania albo za dużo zarabiamy. W nieskończoność spożycie energii nie może rosnąć, to jest trochę nasza wina a najbardziej winny jest "zachód" a szczególnie USA, który nie widzą jeszcze problemu. Pomyślmy co będzie gdy skończy się ropa. Alternatywne paliwa biologiczne jeszcze bardziej degradują środowisko niż spalanie ropy. Powodują olbrzymie zużycie wody, nawozów i pestycydów.


Tiaaaaa....
W ramach protestu (a propos) zarobków, należy poprosić pracodawcę o obniżkę wynagrodzenia.

Pozostają jeszcze alternatywne źródła energii, nad którymi niemal się nie pracuje na szeroką skalę...

Barbossa
26-07-2007, 10:26
Do Barbarossa

To nie jest rozwiązanie.
rzeczywiście nie jest
TO BĘDZIE jedyne rozwiązanie już za jakiś czas, ale żeby nie paść na ryj z powodu wydatków na prąd to trzeba zacząć poważnie o tym mysleć już dziś;
tego się nie uniknie, nie ma takiej możliwości

NOTO
26-07-2007, 10:26
Sporo osób czyta to Forum, ale nie wszyscy wiedzą co to racjonalne wykorzystanie energii. Wielu kojarzy się to z obniżeniem komfortu - a wcale tak być nie musi.

Bigbeat
26-07-2007, 10:29
piomar jedyną konkluzją, jaka mi się nasuwa po przeczytaniu Twojego posta, jest to, że zamiast produkować prąd powinniśmy zrezygnować z jego używania - czyli ogniska, lampy naftowe, telefony przez sznurek od płotu do płotu, komunikacja na większą odległość przez tam-tamy itd.
Hmmm, ja w to nie wchodzę.
Sensem istnienia każdego gatunku jest jego podtrzymywanie, a jednym z elementów służących temu jest osiągnięcie zadowolenia z życia, czyli, mówiąc prosto, przyjemności! A Ty mi tutaj roztaczasz wizje świata bez tych rzeczy, które mi przyjemność sprawiają (bo do istnienia b. wielu z nich potrzebny jest prąd elektryczny).
O nie, to jest jakaś wizja ratowania cywilizacji przez samounicestwianie.
Czyli: żeby dom się nie spalił, trzeba go wcześniej spalić, tak?

Cpt_Q
26-07-2007, 10:34
...Gdyby tylko Chińczycy chcieli mieć taki poziom jak Amerykanie to gotowa tragedia bo na świecie nie ma tylu surowców...

oni bardzo szybko do tego zmierzają, spacerując wieczorową porą po np. Szanghaju aż oczy bolą od światła. Całe wieżowce dosłownie pokryte są świetlnymi reklamami, ogromnymi beam'ami, wszystko się jarzy na maxa. Zastanawiałem się wtedy, jaka ilość energii to wszystko zasila. Zresztą wszyscy Azjaci tak mają - im jaśniej i kolorowiej, tym fajniej. Rzeczywiście imponujący widok. Tylko czy naprawdę konieczny...

Cpt_Q
26-07-2007, 10:38
Sporo osób czyta to Forum, ale nie wszyscy wiedzą co to racjonalne wykorzystanie energii. Wielu kojarzy się to z obniżeniem komfortu - a wcale tak być nie musi.
Noto prześledź te wszystkie wątki o energooszczędnych domach, systemach grzewczych, solarach, ociepleniach - myślę, że świadomość jest - przynajmniej w tej części społeczeństwa, która się na tych łamach produkuje 8)

jabko
26-07-2007, 10:40
Perspektywa 10 lat ?? :roll:

Nie zakładać ogrzewania na prąd

ArtiW
26-07-2007, 10:46
A ciekawe dlaczego w Polsce nie inwestuje się w wiatraki?
Powiem Wam, że imponują mi całe pola wiatrakowe w Niemczech czy Austrii. Widok mi nie przeszkadza i mamy ekologiczną energię. Nie wiem tylko jaki % całego zapotrzebowania mogą takie wiatraki wytworzyć?

Barbossa
26-07-2007, 10:48
nieekonomiczne

ArtiW
26-07-2007, 10:48
Perspektywa 10 lat ?? :roll:

Nie zakładać ogrzewania na prąd

Zrezygnować z płyt grzewczych, pralek automatycznych i zmywarek.
Dziwne?
Jeszcze 20 lat temu kompletnie nikt nie myślał w Polsce o takich rozwiązaniach (może prawie nikt).

ArtiW
26-07-2007, 10:49
nieekonomiczne

Nie chciałem tej odpowiedzi zobaczyć, chociaż wiedziałem, że jest jedyną.

Bigbeat
26-07-2007, 10:49
Prać w balii, gotować na ognisku, zmywać w potoku...
Toć pisałem o tym kilka postów wyżej ;)

Cpt_Q
26-07-2007, 10:52
A ciekawe dlaczego w Polsce nie inwestuje się w wiatraki?...

zaczęło się :)
http://www.elektrownie-wiatrowe.org.pl/art_morskie.htm

piomar64
26-07-2007, 10:53
Ostatnio czytałem tylko nie pamiętam gdzie i dokładnie co ale konkluzja była taka, jak będzie wyglądał świat gdy skończą się podstawowe surowce. To będzie prawdziwy horor i my prawdopodobnie dożyjemy tych czasów. Po prostu ludzie nie uświadamiają sobie tego i nie liczyłbym na jakieś paliwa alternatywne źródła energii chyba, że pojawi się coś o czym jeszcze nie wiemy. Czy świat 50 lat temu albo nawet 100 lat temu był taki nieciekawy a spożycie energii było wtedy minimalne w porównaniu do obecnego. Nie chodzi tutaj w tym wszystkim o lampy naftowe i telefony komórkowe. Najwięcej energii zużywają nasze "olbrzymie" domy, samochody, samoloty i nieograniczona konsumpcja różnych dóbr, które zaraz wyrzucamy. Widzę to szczególnie po ilości makulatury, którą wyrzucam z roku na rok coraz więcej komputer już wymieniam 3 raz i nie można tego zatrzymać.

Bigbeat
26-07-2007, 10:56
Najlepszym (najprostszym) sposobem ograniczenia zużycia energii jest zmniejszenie ilości jej odbiorców poprzez np. zmniejszenie liczebności populacji ludzi na świecie. Proponuję, aby wszyscy, którzy uważają, że koniec świata nastąpi niebawem, powiesili się od razu. Dzięki temu wzrośnie szansa, że pozostałe jednostki przeżyją, a w skrajnym przypadku zapobiegnie to końcowi świata wogóle.

Barbossa
26-07-2007, 10:56
Prać w balii, gotować na ognisku, zmywać w potoku...
Toć pisałem o tym kilka postów wyżej ;)
instalacja ogrzewania grawitacyjna...
ciekawe ilu z was tak ma, bo patrzył na problem nieracjonalnego zużycia prądu?
pompy ciepła?
rakuperatory?
klima?
inne pierdoły?
i nie piszcie, że to minimalne ilości prądu bo to banał
a ziarnko do ziarnka...

ArtiW
26-07-2007, 11:05
Najlepszym (najprostszym) sposobem ograniczenia zużycia energii jest zmniejszenie ilości jej odbiorców poprzez np. zmniejszenie liczebności populacji ludzi na świecie. Proponuję, aby wszyscy, którzy uważają, że koniec świata nastąpi niebawem, powiesili się od razu. Dzięki temu wzrośnie szansa, że pozostałe jednostki przeżyją, a w skrajnym przypadku zapobiegnie to końcowi świata wogóle.

:D :D :D

ArtiW
26-07-2007, 11:09
Prać w balii, gotować na ognisku, zmywać w potoku...
Toć pisałem o tym kilka postów wyżej ;)
instalacja ogrzewania grawitacyjna...
ciekawe ilu z was tak ma, bo patrzył na problem nieracjonalnego zużycia prądu?
pompy ciepła?
rakuperatory?
klima?
inne pierdoły?
i nie piszcie, że to minimalne ilości prądu bo to banał
a ziarnko do ziarnka...

Nikt tak nie ma! I pewnie nikt o tym w ten sposób nie myśli.

Musimy mieć ciepło zimą, chłodno latem, prać i te inne pierdoły też.
Dlatego właśnie uważam, jeśli jest spore zapotrzebowanie na energię (niezależnie czy to jest prąd czy gaz), to należy inwestować w rozwiązania jak najbardziej ekonomiczne.
Ale jest też druga strona problemu, czy dostawcy. To oni muszą inwestować w poszukiwania alternatyw do gazu i ropy. My, choćbyśmy się zesr...., to i tak nie damy rady ich znaleźć.

piomar64
26-07-2007, 11:11
Odnośnie ograniczenia liczby ludności to gdzieś też czytałem, że gdyby ludzi było np 30 milionów to planeta by nas nie zauważała. Mieszkalibyśmy w odpowiednim klimacie jedzenie latało by po borach i rosło byle gdzie. Nie byłoby potrzeby nigdzie podróżować itd. Może kiedyś któreś pokolenie dożyje tych czasów z taką wiedzą jaką mamy w chwili obecnej to byłoby jak w raju. Problemem jest liczba osobników bo do zachowania gatunku wcale nie potrzeba 6 miliardów ludzi.

jabko
26-07-2007, 11:14
Zrezygnować z płyt grzewczych, pralek automatycznych i zmywarek.
Dziwne?
Jeszcze 20 lat temu kompletnie nikt nie myślał w Polsce o takich rozwiązaniach (może prawie nikt).
Nie !!

Pralka, płyta, żelazko itp nie zużyją w sumie nawet 30% tego co zjada ogrzewanie domu prądem.
Zrezygnować z grzania prądem i to wystarczy.

A jak nie to jest energia jądrowa.
Małe, ekologiczne, tanie, od lat stosowane (tylko nie przy ciemnym ludzie polskim)

ArtiW
26-07-2007, 11:28
Zrezygnować z płyt grzewczych, pralek automatycznych i zmywarek.
Dziwne?
Jeszcze 20 lat temu kompletnie nikt nie myślał w Polsce o takich rozwiązaniach (może prawie nikt).
Nie !!

Pralka, płyta, żelazko itp nie zużyją w sumie nawet 30% tego co zjada ogrzewanie domu prądem.
Zrezygnować z grzania prądem i to wystarczy.

A jak nie to jest energia jądrowa.
Małe, ekologiczne, tanie, od lat stosowane (tylko nie przy ciemnym ludzie polskim)

Pytanie czy PC mieści się w definicji "grzania prądem"?

Energia jądrowa? Jestem ZA.

piomar64
26-07-2007, 11:42
Energia elektryczna tak jądrowa nie. Bo szybko się skończy uran, chyba, że taka podobna jak na słońcu gdzie odpadem jest H2O nie pamiętam jak taka reakcja się nazywa. Elektryczna dlatego, że najprościej ją wysłać i wykorzystać a my jesteśmy wygodni. W moim przyszłym domu wszystko będzie na prąd + kominek na wypadek stopni zasilania.

jabko
26-07-2007, 11:50
Energia jądrowa? Jestem ZA.
To może mała elektrownia :roll:
mamy w sumie 4 jądra :D (chyba że coś z Tobą nie tak :lol: )

geguś
26-07-2007, 11:52
My, choćbyśmy się zesr...., to i tak nie damy rady ich znaleźć.
Ale z tego powodu, żeśmy się zesrali, oczyszczalnie mają gaz, który zasila ich wewnętrzne generatory i maja prąd za darmo. Więc, czym więcej nasramy, tym więcej prądu.

Kupą mości panowie :D.



A jak nie to jest energia jądrowa.
Małe, ekologiczne, tanie, od lat stosowane (tylko nie przy ciemnym ludzie polskim)
Proponuję zapoznać się ze stanowiskiem niemieckim na ten temat. Tylko Francja jest dalej za. A my widać musimy przejść taką samą drogę jak zachód Europy, tylko 50 lat później.

NOTO
26-07-2007, 11:57
O przepraszam ....
Niemcy przepraszają się z energetyką jądrową ....

A Urany starczy na długo, są jeszcze sposoby dłuższego zużywania - czyt. reaktory powielające.

jabko
26-07-2007, 11:59
O przepraszam ....
Niemcy przepraszają się z energetyką jądrową ....

A Urany starczy na długo, są jeszcze sposoby dłuższego zużywania - czyt. reaktory powielające.
No wiesz.
Nastawiali tysiace wiatraków a prądu wciaz mało.

Są dwie drogi:
Nie ograniczać poboru - i tu konieczne i jedyne wyjście to energetyka jądrowa.
Ograniczać pobór prądu i trwać przy tym co jest czyli spalać gaz, ropę, wungiel itp

NOTO
26-07-2007, 12:01
A co trzeba zrobić (zgłosić) aby wybudować sobie siłownie jądrową ?

piomar64
26-07-2007, 12:02
Uranu nie ma dużo na świecie zwłaszcza gdyby wszyscy chcieli go stosować tak gdzieś przeczytałem. U nas elektrownia nie powstanie bo zanim się zdecydujemy to go już nie będzie.

Bigbeat
26-07-2007, 12:36
Odnośnie ograniczenia liczby ludności to gdzieś też czytałem, że gdyby ludzi było np 30 milionów to planeta by nas nie zauważała. Mieszkalibyśmy w odpowiednim klimacie jedzenie latało by po borach i rosło byle gdzie. Nie byłoby potrzeby nigdzie podróżować itd. Może kiedyś któreś pokolenie dożyje tych czasów z taką wiedzą jaką mamy w chwili obecnej to byłoby jak w raju. Problemem jest liczba osobników bo do zachowania gatunku wcale nie potrzeba 6 miliardów ludzi.
Czyli ukatrupić co drugiego i po kłopocie. Ale... co, jeśli to Ty będziesz tym drugim? (ja wole być pierwszym ;) )

Bigbeat
26-07-2007, 12:36
Uranu nie ma dużo na świecie zwłaszcza gdyby wszyscy chcieli go stosować tak gdzieś przeczytałem. U nas elektrownia nie powstanie bo zanim się zdecydujemy to go już nie będzie.
Poczytaj o tym trochę - wbrew pozorom nie potrzeba go tak dużo, jak np. węgla.

ArtiW
26-07-2007, 12:37
Energia jądrowa? Jestem ZA.
To może mała elektrownia :roll:
mamy w sumie 4 jądra :D (chyba że coś z Tobą nie tak :lol: )

To ty masz tylko 1??? :D
To z kawału, który mi się przypomniał... Pewnie go znacie.

kaczorek.
26-07-2007, 12:48
a u "nas" elektrownie rozbudowują :-? komin wielki taki ... a jak ładnie w nocy świeci :o

tak że u mnie prądu nie braknie ;)


żarty żartami - każdy nowy dom to kolejny potęcjalny nowy odbiorca do sieci ...

w dodatku , nie wystarczy światło i 1 telewizor :wink:

tyko trza mieć - reku, klimae, suszarka na pranie , zmywarka 2 plazmy itd itp :lol:

to co śie dziwicie ze zabraknie - zacznijcie inwestowac w dynama :lol:

jaro'71
26-07-2007, 12:48
A czy takiej małej elektrowni jądrowej nie trzeba zgłaszać w starostwie?


:wink:

Bigbeat
26-07-2007, 12:51
Ej, chyba pozwolenie na budowę będzie potrzebne. No, chyba, że o mocy nie większej niż 500T TNT, sorry, 500kW ;)

ArtiW
26-07-2007, 12:57
A czy takiej małej elektrowni jądrowej nie trzeba zgłaszać w starostwie?


:wink:

To zależy od tego ile jąder będzie... :D :D :D

jabko
26-07-2007, 13:02
Moze niech Chinole wymyślą sobie jednak tą broń jądrową.
Jak przypadkiem wysadzą sobie pół kraju to problem się rozwiąze ... na lat kilkanaście

jaro'71
26-07-2007, 13:02
A czy takiej małej elektrowni jądrowej nie trzeba zgłaszać w starostwie?


:wink:

To zależy od tego ile jąder będzie... :D :D :D

Poświęcimy się z sąsiadami i zrzucimy po jednym :(
Uran podobno też już tanieje w składach :D

piomar64
26-07-2007, 13:12
Do Bigbeat

Czytamy różne artykuły.
Polecam:
www.ekologika.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=569
www.zb.eco.pl/publication/elektrownie-atomowe-w-polsce-p368l1

Moje dzieci przeżyją koniec epoki reaktorów jądrowych natomiast węgla wbrew pozorom wystarczy na bardzo długo.

Bigbeat
26-07-2007, 13:22
W drugim linku powalił mnie bardzo przekonywujący argument argument: "wykorzystanie energii jądrowej jest niemodne". Typowa extrema, znana np. z retoryki jednej z ponoć katolickich rozgłośni radiowych.

Natomiast w pierwszym linku wyczytałem m.in.: "Z badań przeprowadzonych w Massachusets Institute of Technology ("The Future of Nuclear Power, An interdisciplinary MIT study, 2003") wynika, że przy założeniu trzykrotnego wzrostu mocy generowanej z el. j. (tzn. do poziomu1000 GW), w najbliższych pięćdziesięciu latach najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie do rozwoju energetyki jądrowej cyklu otwartego. Istnieją bowiem po temu dostateczne złoża uranu, które można będzie eksploatować przy umiarkowanych kosztach wydobycia."

Ponadto w pierwszym linku wsponiają o odmianie reaktorów jądrowych: reaktorach powielających, które moga pracować na innych paliwach niż uran czy tor.

Tak czy inaczej, skoro twierdzisz, że energia się skończy jeszcze za Twojego życia, po co się męczysz?

Barbossa
26-07-2007, 13:22
Do Bigbeat

Czytamy różne artykuły.
Polecam:
www.ekologika.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=569
www.zb.eco.pl/publication/elektrownie-atomowe-w-polsce-p368l1

Moje dzieci przeżyją koniec epoki reaktorów jądrowych natomiast węgla wbrew pozorom wystarczy na bardzo długo.
pozwól, że zacytuję kawałeczek tekstu z jednego z linków


2.4. Metody redukcji gazów cieplarnianych
Postuluje się wykorzystać następujące, najpraktyczniejsze metody:
- podnieść sprawność elektrowni i użytkowania energii elektrycznej,
- zwiększyć udział produkcji energii ze źródeł odnawialnych (elektrownie wiatrowe, słoneczne, geotermalne oraz spalające biomasy),
- polepszyć oczyszczanie spalin elektrownianych z CO2,
- zwiększyć rolę elektrowni jądrowych; jak bowiem widać z powyższych danych ich udział w wytwarzaniu energii elektrycznej jest niewielki.

pierwsze wytłuszczenie - jestem ciekaw w jaki sposób to zrobią
drugie - zalecenie, więc o co tu chodzi?

Bigbeat
26-07-2007, 13:26
Nie wyobrażam sobie, żeby produktem pełnego spalania węgla mogło być coś innego, niż CO2.
No, chyba że jakiś alchemik się za to weźmie, to może H2O mu wyjdzie? Albo C2H5OH ;)

Barbossa
26-07-2007, 13:55
ba, cały artykuł z pierwszego linka jest proatomowy, z zasygnalizowaniem możliwości powielania paliwa jądrowego

także

piomar64


Moje dzieci przeżyją koniec epoki reaktorów jądrowych natomiast węgla wbrew pozorom wystarczy na bardzo długo

coś Ci się pokiełbasiło z tą ekologią

piomar64
26-07-2007, 14:00
Ja tylko chcę zauważyć, że energii z uranu wystarczy na około 30-50 lat przy obecnym zużyciu i nie ma się co zachwycać takim rozwiązaniem, bo to jest chwilowe rozwiązanie a problemów później jest mnóstwo. Węgiel oczywiście jest jak najbardziej be, tylko nam to pozostanie przez jakiś czas po energii atomowej. Za 10 lat perspektywy będą jeszcze gorsze gdy Chiny i Indie będą się rozwijać w takim tempie jak obecnie nikt nie chce być gorszy. Europie też przeskok cywilizacyjny nie zajął dużo czasu a teraz to tempo jest ekspresowe bo ludzi przybyło do kwadratu, sześcianu albo jeszcze bardziej.
Reaktory powielające nie wiele tu zmienią. Szkoda, że nie mogę dotrzeć do artykułu który kiedyś czytałem jako pierwszy i na którym opieram swoje poglądy.

kroyena
26-07-2007, 14:10
Po pierwsze primo)
To radzę przestac klikać głupie posty. To też kosztuje energię i zużywa surowce zwłaszcza te od klawiatury.
Po drugie primo)
To radzę już teraz robić zapasy za 50 lat będzie jak znalazł.

A tak w ogóle to proszę przestać bawić sie jądrami.

Jądra nigdy nie rozwiązywały problemów do końca. Jak uranu zabraknie to może z głowic powykręcają tam jest b. czysty.

Poza tym jędra nie mogą pracować bez wody. Jeżeli ktoś pamięta jak parę lat temu w środku lata poleciały ceny węgla w górę to pamięta też, że France musiały powyłaczać bloki bo nie mieli słodkiej wody do chłodzenia.
Jądra to nei wszystko, jak na razie trzeba mnieć je czym chłodzić. Turbiny elektrowni raczej nie pracują na wiatr jądrowy puki co.

ArtiW
26-07-2007, 14:12
A tak w ogóle to proszę przestać bawić sie jądrami.


Poza tym jędra nie mogą pracować bez wody.

Ale zabawa jądrami w wodzie fajna jest... :D :D :D

kroyena
26-07-2007, 14:12
Co do wiatraków to se możecie je stawiać, a jakże, ale pod pachy.

Żaden zakład energetyczny nie chce mieć tego ustrojstwa u siebie. Przyczyna prosta - wieje kiedy chce, a nie kiedy potrzeba. I chwieje się tą częstotliwością na wielkiej mocy, że aż strach, że czarna dziura będzie.

Barbossa
26-07-2007, 14:15
Poza tym jędra nie mogą pracować bez wody.

Ale zabawa jądrami w wodzie fajna jest... :D :D :D

:D
o wiele lżej wtedy jest, ale to już zasługa Archimedesa

Bigbeat
26-07-2007, 14:16
Ja tylko chcę zauważyć, że energii z uranu wystarczy na około 30-50 lat przy obecnym zużyciu i nie ma się co zachwycać takim rozwiązaniem, bo to jest chwilowe rozwiązanie a problemów później jest mnóstwo.
A moim zdaniem, właśnie w dzisiejszych czasach zaczynamy zauważać, że wszystkie rozwiązania są mniej lub bardziej chwilowe, i cała moc ludzkiego umysłu objawia się w tym, że jesteśmy w stanie w realnym czasie znajdować kolejne chwilowe rozwiązania.
Pojęcie "chwilowe" jest jedynie kwestią perspektywy, z jakiej na nie patrzymy. Zwykle jednak to, co istnieje dłużej, niż przez jedno pokolenie, skłonni jesteśmy uznawać za jako-tako trwałe.
Ale - przyjdzie powódź, huragan, trzęsienie ziemi - i to, co stało przez 1000 lat obali się w ciągu kilku sekund.

Tak więc trzeba do tego podejść inaczej: jeśli dane paliwo występuje w określonej ilości, należy obliczyć, czy przez cały okres jego zużycia wytworzona z niego energia pokryje straty i koszty użycia. Jeśli tak: trzeba używać. Jeśli nie: trzeba się zastanawiać (bo być może jeszcze jakieś inne korzyści ono daje) lub olać od razu.

Z energią jądrową jest tak, że zwraca się dość szybko - warto więc z niej korzystać, nawet, jeśli paliwo miałoby się skończyć za 50 lat, jak twierdzisz.

ArtiW
26-07-2007, 14:17
Poza tym jędra nie mogą pracować bez wody.

Ale zabawa jądrami w wodzie fajna jest... :D :D :D

:D
o wiele lżej wtedy jest, ale to już zasługa Archimedesa[/quote]




...aż strach, że czarna dziura będzie

Ale jeszcze pojawia się dziura! I to czarna!!!

ArtiW
26-07-2007, 14:19
Ja tylko chcę zauważyć, że energii z uranu wystarczy na około 30-50 lat przy obecnym zużyciu i nie ma się co zachwycać takim rozwiązaniem, bo to jest chwilowe rozwiązanie a problemów później jest mnóstwo.
A moim zdaniem, właśnie w dzisiejszych czasach zaczynamy zauważać, że wszystkie rozwiązania są mniej lub bardziej chwilowe, i cała moc ludzkiego umysłu objawia się w tym, że jesteśmy w stanie w realnym czasie znajdować kolejne chwilowe rozwiązania.
Pojęcie "chwilowe" jest jedynie kwestią perspektywy, z jakiej na nie patrzymy. Zwykle jednak to, co istnieje dłużej, niż przez jedno pokolenie, skłonni jesteśmy uznawać za jako-tako trwałe.
Ale - przyjdzie powódź, huragan, trzęsienie ziemi - i to, co stało przez 1000 lat obali się w ciągu kilku sekund.

Tak więc trzeba do tego podejść inaczej: jeśli dane paliwo występuje w określonej ilości, należy obliczyć, czy przez cały okres jego zużycia wytworzona z niego energia pokryje straty i koszty użycia. Jeśli tak: trzeba używać. Jeśli nie: trzeba się zastanawiać (bo być może jeszcze jakieś inne korzyści ono daje) lub olać od razu.

Z energią jądrową jest tak, że zwraca się dość szybko - warto więc z niej korzystać, nawet, jeśli paliwo miałoby się skończyć za 50 lat, jak twierdzisz.

Absolutely right!!!

Barbossa
26-07-2007, 14:19
taka dłuuuga masajka, co .... no te jądra, no ten tego...

ArtiW
26-07-2007, 14:22
taka dłuuuga masajka, co .... no te jądra, no ten tego...

...przerabiała na energię!

piomar64
26-07-2007, 14:24
Niestety z energii jądrowej będzie korzystać np Francja a u nas zostaną się ino odpady, które przejmiemy od niej. W tym artykule przeczytałem, też że nawet Chiny nie garną się do energii atomowej z powodu jej chwilowości tylko walą w węgiel czym przyczyniają się do degradacji środowiska, chociaż mają pieniędzy jak lodu.

Bigbeat
26-07-2007, 14:26
1. Dlaczego przejmiemy odpady z Francji?
2. W linkach, które wcześniej zapodałeś, było o reaktorach powielających.

Leszko
26-07-2007, 14:35
Witam,
Pojawiają się doniesienia że prądu w Polsce będzie za kilka lat za mało. Pewnie wymusi to ostre podwyżki.
Co Waszym zdaniem można zrobić aby racjonalnie wykorzystywać energie w domu.
Oczywiście przy nie zmienionym komforcie życia - co można zrobić aby mniej pradu zżerać ?

np. prać w pralce tylko przy pełnym bębnie
stosować halogen reagujący na ruch zamiast stałego oświetlenia zewnętrznego.

Następny chwyt!!!!!!!!!! podobny jak z materiałami budowlanymi.

Już piszą w prasie że będą podwyżki paneli podłogowych, mebli itp. bo nadleśnictwa zrobiły podwyżkę drewna.
Jedno jest pewne ŻADNEJ PODWYŻKI NIE BYŁO I NA PODWYŻKĘ W NAJBLIŻSZYM CZASIE SIĘ NIE ZANOSI. - chodzi o drewno.

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę

piomar64
26-07-2007, 14:40
ad1. To jest moja złośliwość jeśli chodzi o nasze zdecydowanie wykorzystania energii atomowej jeszcze 10 lat temu myślałem inaczej ale się nawróciłem i dlatego tak piszę.

ad2. Miał być inny link ale go zgubiłem. Powielanie odsunie w czasie problem. Z elektrownia atomową nie jest tak łatwo gdy skończy swój żywot po 50 latach. Gdzieś czytałem, że olbrzymi procent z energii, którą ta elektrownia wyprodukowała idzie na jej "utylizację"

Bigbeat
26-07-2007, 14:46
ad1. To jest moja złośliwość jeśli chodzi o nasze zdecydowanie wykorzystania energii atomowej jeszcze 10 lat temu myślałem inaczej ale się nawróciłem i dlatego tak piszę.

Domyślam się, że to była złośliwość, ale zupełnie nie potrzebna ;)


ad2. Miał być inny link ale go zgubiłem. Powielanie odsunie w czasie problem. Z elektrownia atomową nie jest tak łatwo gdy skończy swój żywot po 50 latach. Gdzieś czytałem, że olbrzymi procent z energii, którą ta elektrownia wyprodukowała idzie na jej "utylizację"
Dokładnie - odsunie w czasie. I o to chodzi, bo - jak próbowałem wykazać wcześniej - w skali globalnej nie istnieją rozwiązania wieczne, permanentne i ponadczasowe. Wszystko jest mniej lub bardziej chwilowe...
Nas też lada chwila (no, może za 50 lat - chwila w porównaniu z wiecznością) szlag trafi.

piomar64
26-07-2007, 15:02
Radzę naśladować Chińczyków to jest najstarsza cywilizacja i to są bardzo praktyczni ludzie. Energia jądrowa miał szansę 10 lat temu i wcześniej. Dawniej nikt nie przewidywał, że świat będzie tak pędził do przodu. Wszystko przemija, ale nie zostawia odpadów z którymi nie wiadomo co robić przez kilkaset lat. Chiny myślą o jakimś helu 3 z księżyca tak są zdesperowani natomiast mało słychać o energii jądrowej w państwie środka.

NOTO
26-07-2007, 15:08
W chinach jeszcze nie słychać ... ale Indie już mocno w to wchodzą .. oby tylko brali dobre rozwiązania = bo te dotychczasowe to kiepskie były

geguś
26-07-2007, 15:53
ale Indie już mocno w to wchodzą ..
Pakistan tez ;).

piomar64
26-07-2007, 16:02
Może wróćmy do tematu bo piszemy głupoty. Może ktoś ma jakieś przemyślenia, spostrzeżenia związane z energią elektryczną. W moim przyszłym domu o ile powstanie wszystko będzie na prąd + kominek tak na wszelki wypadek. Dlatego interesowałyby mnie różne opinie np na temat mat grzejnych, PC (ostatnio chodzi mi po głowie PC powietrze/woda widziałem takie w necie za 10 tyś.), reku i innych rzeczach zużywających prąd. Chciałbym uniknąć błędów i zgodnie z tematem postu zużywać jak najmniej energii elektrycznej. Domek ma być mały 110 m2. Proszę pisać jak Wasze rozwiązania się sprawdzają i co o nich teraz szczerze myślicie

ArtiW
26-07-2007, 16:10
Ja będę miał wszystko na prąd: PC, kuchenka. Oczywiście światło, odkurzacz, pralkę, zmywarkę i inne też na prąd.

Jedynym rozwiązaniem jakie przychodzi mi do głowy, to inwestowanie w energooszczędne urządzenia, żarówki.

slawek_wlkp
26-07-2007, 16:12
Wg mnie nie ma innej alternatywy jak tylko wykorzystywanie energii jądrowej. Pisał też o tym nasz wielki futurolog ŚP St. LEM.
Nasi zachodni sąsiedzi po dojściu do władzy zielonych z czerwonymi tez chcieli pozamykać wszystkie elektrownie jądrowe, ale na szczęście oczka im się otworzyły .....
tzw. ekologiczne źródła energii nigdy nie znajdą zastosowania na skalę przemysłową, co najwyżej mogą być uzupełnieniem, modą, ale wciąż trzeba będzie do nich dopłacać, bo same nie będą w stanie potwierdzić swojej efektywności ekonomicznej.

Czy nam to podoba się czy nie, będziemy skazani na energię jądrową !!!

Bigbeat
26-07-2007, 16:12
Ja tylko tyle chciałbym powiedzieć, że było już o PC powietrze/woda - konkluzja była taka, że nie działają zbyt dobrze, albo nie działają prawie wcale (vide wątek o "soplu lodu") - to po części wina słabej sprawności takiego konkretnie rozwiązania, do której dokłada się niezbyt korzystny dla takich rozwiązań klimat w Polsce.

Co do mat grzejnych - zamontowałem taką jako odmrażanie ganku (mata snowtec), i działa OK. Natomiast jeśli chodzi o oszczędnośc energii w przypadku takiej maty: jeden z instalatorów poradził mi, żeby zamiast oryginalnego termoregulatora dać taki z dwoma progami: dzięki temu mata nie grzeje poniżej pewnej temperatury (np. poniżej -7st.C - bo primo i tak by nie dała rady podgrzać powyżej zera, secundo w tej temperaturze lód się już nie tworzy z opadów czy wilgoci z powietrza), i powyżej pewnej temperatury (np. +1st.C - bo już jest ciepło i nie ma co roztapiać).
Całkiem niezły patent, zapobiegający stracie sporej ilości energii w czasie siarczystych mrozów, kiedy mata grzejna i tak ze względu na swoją ograniczoną moc nic by już nie roztopiła.

WMM
26-07-2007, 16:34
Błądzimy wszyscy mając rozwiązanie pod nosem. Sposób na energię proszę bardzo, mamy taki związek nawet podnad 80% w sobie jakby brakło to jak u Sienkiewicza 'krwi ci utoczę", a nazywa sie H2O, wykorzystaj H, a produktem ubocznym będzie O, a co może to nie działa już gdzieniegdzie ? Naprawę ? Poczytajcie, tylko nikomu nie opłaca się nad tym pochylać, bo parę koncernów naftowych by musiało zbanrutować, parę rządów upaść, bo jak energia może być tania i dostępna dla ludu.

piomar64
26-07-2007, 17:15
Synteza wody jest "chyba" nieopłacalna bo w Chinach nie ma dużych koncernów naftowych, które by coś opóźniały.
Myślałem o soplu lodu dlatego, że spodziewam się, że w ten sposób miałbym 2/3 energii po 10 gr. a 1/3 25-30 gr czyli średnio gdzieś poniżej ceny gazu. Nie zakładam grzania takim soplem poniżej -7 stopni może -10 nie wiem sam, ktoś chyba musi mieć jakieś doświadczenie. Widziałem taką PC za około 10 tyś, bo za 30 tyś to by się nie opłacało.

kroyena
26-07-2007, 17:33
A może by tak lodóweczkę A lub A z krzyżekiem.
I pralki chyba też tak mają.
A i pralkę to można zapuścić jak pełna pochodzi.
W czasach dobrobytu i sklepów całodobowych to można nawet z tej lodówki zrezygnować.
A rezygancja z TV i R na rzecz czytania przy żarówce energooszczędnej to nawet korzystna jest, zamiast choroby wieńcowej, wrzodowej, raka i paru jeszcze innych sączących się z RTV to tylko ślepota przy niewłasciwym oświetleniu.
Z odkurzaczami gorzej bo te słabe w kWy są do d..py, co zaoszczędzić na kW to się przepali na długości użytkowania bo kilka razy trzeba jeździć.

Barbossa
26-07-2007, 20:16
a dziś na pewnej stacji TV podali, że chińczycy kupują dwie/dwa elektrownie/reaktory atomowe od francuzów
cos w tym jest i to pewnie niekoniec

slawek_wlkp
26-07-2007, 20:18
Czy nam to podoba się czy nie, będziemy skazani na energię jądrową !!!
już niedługo zacznie sie używać HEL3 do napędu elektrowni atomowych, leży sobie tego pełno na księżycu, posłuchajcie lepiej jak ostatnimi czasy chińczyki ścigają się z amerykanami kto pierwszy wróci na księżyc, łyżka od herbaty tego izotopu i wystarczy dla ziemi energii na cały rok, a dodatkowo nie ma z tego żadnego promieniowania


E = mc2

:lol:

I.W.
26-07-2007, 21:47
pierwsze wytłuszczenie - jestem ciekaw w jaki sposób to zrobią
drugie - zalecenie, więc o co tu chodzi?
W niemcowie budują elektrownię (na nasz węgiel z KHW- nawet podobno kontrakty są i KHW kupiło port na Odrze w Cigacicach żeby transportować rzeką) tzw zero emission, CO2 ze spalania ma byc wtłaczane do wyrobisk podziemnych. Nie jest problemem jak to zrobic tylko za ile. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale z CO2 w pewnych warunkach pod ziemią powstanie z powrotem wungiel (nie jestem chemikiem i nie kumam czy to da się). A podobno dwadzieścia lat potrzeba aby opanować fuzję termojądrową do wytwarzania energii. Reaktor modelowy ma być we Francji a ściepę na projekt robi cała Europa

Barbossa
26-07-2007, 21:53
ale rozwiązanie to nie zmienia ilości emisji
owszem do atmosfery pewnie tak, ale ilość ta sama

NOTO
27-07-2007, 07:40
Czy nam to podoba się czy nie, będziemy skazani na energię jądrową !!!
już niedługo zacznie sie używać HEL3 do napędu elektrowni atomowych, leży sobie tego pełno na księżycu, posłuchajcie lepiej jak ostatnimi czasy chińczyki ścigają się z amerykanami kto pierwszy wróci na księżyc, łyżka od herbaty tego izotopu i wystarczy dla ziemi energii na cały rok, a dodatkowo nie ma z tego żadnego promieniowania

Napisz coś więcej - jakiś link.

NOTO
27-07-2007, 07:55
Francuski koncern energetyczny Areva może lada dzień podpisać największy w swojej historii kontrakt na budowę dwóch nowoczesnych elektrowni jądrowych w Chinach. Francuskie media spekulują, że wartość umowy wyniesie 6 mld euro

Elektrownia atomowa w NormandiiList intencyjny w sprawie budowy elektrowni atomowych może być podpisany w Pekinie już w najbliższy wtorek w obecności francuskiej minister gospodarki i handlu Christine Lagarde - poinformowała agencja AFP.

Odbiorcą reaktorów III generacji znanych jako EPR (skrót od słów: Europejski Reaktor na sprężoną parę) ma być chińska spółka energetyczna China Guangdong Nuclear Power Corp.

Władze chińskie (które kontrolują tę spółkę) są zdecydowane na spektakularne inwestycje w energetykę jądrową, by zaspokoić energetyczny głód kraju. Do 2020 r. łączna moc siłowni jądrowych w Chinach ma wynieść 40 gigawatów. Reaktory Arevy miałyby dostarczać elektryczność dla południowej prowincji Guangdong.

Szef Arevy Arnaud de Bourayne wolał jednak być w czwartek ostrożny i nie potwierdzał, że decyzja o podpisaniu kontraktu jest ostateczna. - W tej chwili nad tym pracujemy - tłumaczy. - To będzie jeden z największych kontraktów w naszej historii - powiedział w wywiadzie dla agencji AP.

Przed siedmioma miesiącami francuska spółka przegrała konkurs na budowę trzech innych elektrowni atomowych, zamówienie zgarnął amerykański Westinghouse. Paryż wykazał się jednak wówczas ogromną wstrzemięźliwością i podkreślał, że jest gotów do pełnej współpracy z władzami chińskimi w przyszłości. Co natychmiast wywołało spekulacje, że władze ChRL postanowiły po równo rozdzielić kontrakty atomowe dla Ameryki i Europy. Kontrakt dla Arevy - jeśli faktycznie dojdzie do jego podpisania - potwierdziłby tę tezę.

Reaktory EPR, które Areva miałaby wybudować w Chinach, będą podobne do tego, który francuska spółka buduje obecnie w Finlandii i które planuje uruchomić we francuskim Flamanville.


Źródło: Gazeta Wyborcza

NOTO
27-07-2007, 08:04
Francja dostarczy Libii reaktor
Podczas wizyty Nicolasa Sarkozy'ego w Libii, została podpisana umowa na dostawę dla tego kraju reaktora jądrowego. Prezydent Francji podkreśla, że nie ma żadnego związku między kontraktem a uwolnieniem bułgarskich pielęgniarek.
http://www.wnp.pl/wiadomosci/28690.html

• Elektrownia atomowa w Iranie ruszy na początku 2008 r.
http://www.wnp.pl/wiadomosci/28667.html

NOTO
27-07-2007, 08:11
Pozwolę sobie wkleić artykuły ... w przyszłosci będzie łątwiej czytać.

Elektrownie atomowe w Polsce?!
W kręgach polskiego rządu coraz poważniej rozmawia się o wybudowaniu elektrowni atomowej co najmniej do 2030 r. Swoje plany rząd motywuje rzekomo grożącym Polsce niedoborem energii.

Ale jakie ryzyko towarzyszy budowie elektrowni atomowych i komu w rzeczywistości przynoszą one korzyści?

Istnieją dwa problemy wynikające z korzystania z energii atomowej, które nie mogą zostać rozwiązane w żaden ze sposobów dostępnych człowiekowi. Jednym z nich jest możliwość wypadku, drugim fakt, iż elektrownie atomowe produkują odpady, które przez 100 000 lat muszą być objęte kontrolą.

Celem niniejszego artykułu jest znalezienie grup oraz indywidualnych osób, które pragną sprzeciwić się wykorzystywaniu energii atomowej.

„NIESPODZIANKI”

Ludzkie przeoczenie albo zła wola, techniczna zawodność lub wadliwa konstrukcja, katastrofy ekologiczne, napady terrorystyczne czy wojny mogą spowodować wypadek w elektrowni atomowej. IPPWN*) szacuje prawdopodobieństwo wystąpienia awarii w wyniku samej wady technicznej na 16% w ciągu 30 lat istnienia elektrowni atomowych w UE.


Wypływa stąd wniosek, iż prawdopodobieństwo katastrofalnego wypadku w ciągu 30 lat jest tak samo duże jak możliwość wyrzucenia sześciu oczek na kostce do gry w pierwszej próbie. Przy dokonywaniu owych szacunków nie uwzględniono ludzkiej omylności, wad technicznych, katastrof ekologicznych, napadów terrorystycznych i interwencji zbrojnych.

W 1986 r. w ukraińskim Czarnobylu doszło do wypadku katastrofalnego w skutkach. Powierzchnia wielu tysięcy kilometrów kwadratowych musiała zostać ewakuowana na dłuższy czas, 500 000 osób zostało przesiedlonych, wiele dziesiątek tysięcy osób umarło w wyniku promieniowania, a obciążenia gospodarcze jakie dotknęły Ukrainę i Białoruś są w dalszym ciągu ogromne.

Opinia Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk na miejsce budowy elektrowni atomowej, wyznacza m.in. Gryfino k. Szczecina, leżące dokładnie na granicy polsko – niemieckiej. Co by się stało, gdyby w Gryfinie zdarzył się wypadek? Region Odry jest gęsto zasiedlony, w związku z tym wiele setek tysięcy osób straciłoby życie, wiele milionów musiałaby zostać przesiedlona, bliskie otoczenie elektrowni zostałoby skażone, a Szczecin na zawsze stałby się miastem niezdatnym do zamieszkania. Koszty tego zdarzenia w wysokości miliardów euro poniosłaby ludność polska i niemiecka.

Budowniczowie elektrowni atomowej twierdzą, iż są one bezpieczne, a jednak nawet w najnowocześniejszych elektrowniach atomowych świata powtarzały się mniejsze i większe uszkodzenia, jak np. Philipsburg 2 i Brokdorf w Niemczech lub Sizewell w Anglii.

Usytuowanie elektrownii atomowej w danym regionie czyni go zagrożonym przez ataki terrorystyczne i militarne. Jest to fakt godny zastanowienia, nawet jeśli ostatnimi czasy prawdopodobieństwo takiego zdarzenia było niewielkie. Elektrownie atomowe to bomby, które w każdej chwili mogą zostać odpalone. Żadna elektrownia tego świata nie przetrwałaby np. upadku samolotu pasażerskiego.

ODPADY ATOMOWE WYMAGAJĄ NADZORU PRZEZ OK. 100 000 LAT


Zdecydowanie największym problemem związanym z elektrowniami atomowymi jest produkcja wysoce trujących odpadów oraz emisja promieniowania radioaktywnego, które w większych ilościach zabija, w mniejszych natomiast powoduje zmiany genetyczne i działa rakotwórczo. W takiej sytuacji konieczne jest ich dobre zabezpieczanie. Ciekłe odpady radioaktywne przechowuje się w beczkach. Jak długo ludzie będą za to płacić, beczki będą stale kontrolowane i wymieniane w miarę potrzeb. Jednakże owa kontrola musi zostać zapewniona na 100 000 lat, a tego nie może zapewnić żaden koncern w związku z tym każdy, który to robi, jest oszustem.

Ziemia wydaje się człowiekowi wygodnym i bezpiecznym magazynem - zasypuje się w niej wiele rzeczy przysparzających człowiekowi problemów jak np.: zwłoki, kości lub odpady codzienne. Taka strategia postępowania nie sprawdza się jednak w przypadku odpadów radioaktywnych, które muszą być zabezpieczone przez czas niewyobrażalnie długi zarówno dla racjonalistów jak i idealistów.


Dwanaście tysięcy lat temu Szczecin leżał jeszcze pod grubą – 2 kilometrową warstwą lodu, natomiast odpady muszą być przechowywane w sposób całkowicie bezpieczny przez 100 000 lat. Na tak długi okres nie można znaleźć żadnego pewnego miejsca.

Ale dlaczego nie zakopać? Geolodzy wychodzą z założenia, iż ruchy w złożach soli są najmniej prawdopodobne, stąd beczki powinny być składowane w pokładach soli. Ziemia jednak porusza się, strumienie wód gruntowych zmieniają się i mogą dosięgnąć ciekłych odpadów. Woda zmieszana z odpadami atomowymi jest zabójcza, rakotwórcza i zmieniająca geny.

Radioaktywne odpady są produktem ludzkim, materiały składające się na nie w przyrodzie nie występują, a mogą przetrwać 100 000 lat i to my bierzemy za nie odpowiedzialność.

WYKORZYSTANIE ENERGII JĄDROWEJ JEST NIEMODNE

W 1986 r. w Czarnobylu eksplodował reaktor. W tym samym czasie powstawała pierwsza polska elektrownia atomowa, której budowa została wstrzymana pod wpływem tych wydarzeń. Również inne kraje europejskie, jak Włochy, Austria, Norwegia i Dania opowiedziały się przeciwko energii jądrowej. Niemcy, Belgia, Szwecja podpisały odstąpienie. Podobnie planuje Hiszpania.


Wykorzystywanie energii atomowej jest ślepą uliczką w sensie gospodarczym, politycznym, energetycznym, zdrowotnym oraz z punktu widzenia bezpieczeństwa. Energie odnawialne – przeciwnie - stanowią napęd dla wzrostu gospodarki i są środkiem do ograniczenia emisji CO2.

Korzyści finansowe z energii atomowej czerpią jedynie koncerny energetyczne. Natomiast niskie ceny prądu czerpanego z atomu są złudzeniem, ponieważ zanim powstanie z niego pierwsza kWh, gospodarka narodowa musi przez lata dopłacać miliony. By wyrównać te wydatki, na naród zostaje nałożone ponad normalne obciążenie finansowe. Z punktu widzenia gospodarki narodowej jest to wielki niewypał.

Wykorzystanie energii przez elektrownie atomowe leży poniżej 1, tzn., że więcej energii jest zużywane niż produkowane. Przeciwnie wygląda sytuacja w elektrowniach wiatrowych, które mają 30 - 40-krotne większe wykorzystanie, oraz w bateriach słonecznych (7 do 10-krotne). Te i inne odnawialne źródła energii, jak biomasa, ciepło ziemi czy siła wody występują zawsze, natomiast zasoby uranu w ziemi przy istniejącym zapotrzebowaniu wystarczą tylko na 30 - 50 lat.

Wykorzystanie energii atomowej kojarzone jest często z ratowaniem klimatu, ponieważ teoretycznie przy jej produkcji CO2 nie zostaje uwolniony do atmosfery. Jednak w rzeczywistości elektrownie atomowe nie mogą się tym szczycić, gdyż podczas wydobywania uranu, budowy elektrowni atomowej oraz podczas transportu paliwa jądrowego i odpadów radioaktywnych, produkuje się 31,4 g CO2 /kWh, czyli więcej niż np. nowoczesna elektrownia gazowa.

Jedyną prawdziwą alternatywą są wcześnie wymienione, zdecentralizowane, bliskie użytkownikowi i użyteczne odnawialne źródła energii połączone ze wzmożoną oszczędnością. Inwestowanie w te źródła energii jest również tanie i opłacalne gospodarczo. Poza tym uprawa roślin używanych do pozyskiwania energii otworzyłaby nowe perspektywy przed rolnikami.

DZIAŁANIE

Chcecie aktywnie działać przeciw wykorzystywaniu energii atomowej? Szukamy partnerów do współpracy lub osób chcących nas w jakikolwiek sposób wesprzeć. Jesteśmy małą grupą osób z Poczdamu sprzeciwiających się wykorzystywaniu energii atomowej w Niemczech, Polsce i na całym świecie. Pragniemy dzielić się wiedzą na temat zagrożeń jakie niesie ze sobą budowa elektrowni jądrowej w Polsce oraz na temat tła całej inwestycji. Do tego wszystkiego pilnie potrzebujemy Waszego wsparcia. Wszystkich chętnych prosimy o zgłaszanie się po niemiecku, angielsku lub po polsku pisząc e-maile na adres: [email protected].

Theodorich Wächter
[email protected]

tłum. Anna Andrykowska
*) IPPNW – Międzynarodowi Lekarze dla Zapobiegania Wojnie Atomowej, laureaci Pokojowej Nagrody Nobla 1985 r.

NOTO
27-07-2007, 08:13
http://www.ekologika.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=569

Poniżej artykuł z linka

PRZYSZŁOŚĆ ENERGETYKI JĄDROWEJ
Wysłano dnia 27-10-2004 o godz. 17:38:08 przez admin


Gość napisał "
"Na początku nowego tysiąclecia widzimy klęski jednych projektów i odradzanie się innych. Niemieccy Zieloni twierdzili, że całą energetykę da się przestawić na tak zwane wiatropędnie. Teraz ideę tę określa się mianem szaleństwa. Amerykanie tymczasem kładą fundamenty pod kolejną generację elektrowni atomowych. Napisałem już, że i my powinniśmy także nowoczesną elektrownię zbudować, choć mamy jeszcze spore zapasy energii z węgła."
Stanisław Lem






* * *

Jeśli w ciągu następnych 50 lat nic się zasadniczo nie zmieni w strukturze produkcji energii elektrycznej, to taki stan będzie się przyczyniał do zwiększania zawartości dwutlenku węgla w atmosferze i w konsekwencji - do zmian klimatu i wzrostu temperatury na naszej planecie. Wykorzystanie energii jądrowej stanowi jedną z dróg wiodących do zahamowania tego procesu. Jednakże w dobie obecnej energetyka jądrowa (en. j.) znajduje się w stanie stagnacji. Można mieć nadzieję, iż Protokół z Kioto, który - po wielu zastrzeżeniach i silnych oporach - został ratyfikowany przez rosyjską Dumę, stworzy bardziej sprzyjające warunki rozwoju tego -pozbawionego gazów cieplarnianych - źródła energii. Wszakże zwiększenie jego znaczenia w gospodarce elektroenergetycznej wymaga nowego spojrzenia na całokształt problemów wiążących się z produkcją energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych (el. j.)

Wydaje się, iż społeczeństwa nie zaakceptują rozbudowy energetyki jądrowej bez zasadniczego obniżenia kosztów i usprawnienia technologii. Ponadto badania pokazują, że główny argument przemawiający za jej rozwojem, jakim jest brak emisji dwutlenku węgła, nie stanowi dostatecznej motywacji do zmiany stanowiska opinii publicznej.

1. AKTUALNY STAN ŚWIATOWEJ ENERGETYKI JĄDROWEJ
według "World Nuclear Association"
( 2003 r. - 2004 r.)



Rys. 1. Udział energii jądrowej w ogólnej produkcji energii elektrycznej w poszczególnych państwach

Tabela 1. Produkcja energii elektrycznej w el. j., moce elektrowni i liczby reaktorów

Państwo Produkcja energii el. w El. J. (2003 r.) Liczba reaktorów, moc elektryczna (wrzesień 2004 r.) Liczba reaktorów w budowie, moc el. (wrzesień2004r.) Planowana liczba rektorów, moc el. (wrzesień2004r.) Zapotrzebowanie uranu w 2004 r.
TWh % No. MWe No. MWe No. MWe tony
Argentyna 7.0 8.6 2 935 0 0 1 692 140
Armenia 1.8 35 1 376 0 0 0 0 54
Belgia 44.6 55 7 5728 0 0 0 0 1163
Brazylia 13.3 3.7 2 1901 0 0 1 1245 303
Bułgaria 16.0 38 4 2722 0 0 0 0 340
Kanada 70.3 12.5 17 12080 1 515 2 1030 1692
Chiny* 79.0 * 15 11471 4 4500 6 6000 2127
Czechosłowacja 25.9 31 6 3472 0 0 0 0 474
Egipt 0 0 0 0 0 0 0 0 0
Finlandia 21.8 27 4 2656 0 0 1 1600 542
Francja 420.7 78 59 63473 0 0 0 0 10181
Niemcy 157.4 28 18 20643 0 0 0 0 3704
Węgry 11.0 33 4 1755 0 0 0 0 271
Indie 16.4 3.3 14 2493 9 4128 0 0 299
Indonezja 0 0 0 0 0 0 0 0 125
Iran 0 0 0 0 1 950 1 950 125
Izrael 0 0 0 0 0 0 0 0 0
Japonia 230.8 25 54 45521 3 3294 12 14436 7661
KoreaPn. 0 0 0 0 1 950 1 950 0
KoreaPłd. 123.3 40 19 15880 1 960 8 9200 2819
Litwa 14.3 80 2 2370 0 0 0 0 290
Meksyk 10.5 5.2 2 1310 0 0 0 0 233
Holandia 3.8 4.5 1 452 0 0 0 0 112
Pakistan 1.8 2.4 2 425 0 0 1 300 57
Rumunia 4.5 9.3 1 655 1 655 0 0 90
Rosja 138.4 17 30 20793 5 4550 1 925 3013
Słowacja 17.9 57 6 2472 0 0 0 0 370
Słowenia 5.0 40 1 676 0 0 0 0 128
Płd.Afryka 12.7 6.1 2 1842 0 0 0 0 356
Hiszpania 59.4 24 9 7584 0 0 0 0 1629
Szwecja 65.5 50 11 9459 0 0 0 0 1536
Szwajcaria 25.9 40 5 3220 0 0 0 0 596
Ukraina 76.7 46 14 12218 2 1900 0 0 1512
WielkaBrytania 85.3 24 23 11852 0 0 0 0 2488
USA 763.7 19.9 103 97497 1 1065 0 0 22353
Wietnam 0 0 0 0 0 0 0 0 0
ŚWIAT 2525 16 438 363.931 28 22.517 35 37.328 66.658

Na wartości mocy elektrowni chińskich składa się: moc 9 reaktorów na kontynencie (6587 MWe; 41,6 TWh) i6 reaktorów na Tajwanie (488 4 MWe; 37,4 TWh); udziały energii w krajowym systemie energetycznym wynoszą odpowiednio: 2,2 % i 22 %. Reaktory w budowie: 2na kontynencie (1900 MWe) i 2 na Tajwanie (2600 MWe). Zapotrzebowanie uranu wynosi: 1172 t na kontynencie i 955 t na Tajwanie. Według najnowszych doniesień prasowych, Chiny planują zbudowanie 27 elektrowni jądrowych w ciągu 15 lat , każda o mocy 1000 MWe.
MWe : megawat - jednostka mocy elektrycznej netto.

2.WYNIKI AMERYKAŃSKICH BADAŃ

2. 1. Koszty
Cena energii elektrycznej z siłowni jądrowych nie stanowi obecnie konkurencji dla cen energii produkowanej w elektrowniach węglowych i gazowych. Istnieje jednak nadzieja, iż dzięki redukcji kosztów inwestycyjnych, eksploatacji, remontów i czasu budowy, występujące różnice będzie można zmniejszyć. Gdyby el. j. uzyskały pewne preferencje finansowe ze wzglądu na korzyści wynikające z braku emisji gazów cieplarnianych, to ich koszty produkcji mogłyby być bardziej atrakcyjne.

2.2. Bezpieczeństwo
Energetyka jądrowa ciągle jeszcze odczuwa wpływ awarii reaktorów w elektrowniach "Three Mile Island" (USA, 1979 r.) i "Czarnobylu"(1986 r.), a także w zakładach przerobu paliwa w USA, Rosji i Japonii. Nowoczesne reaktory energetyczne mogą już osiągać b. małe prawdopodobieństwo wystąpienia poważnej awarii. Wszakże nadal istnieje potrzeba ulepszania zarówno jakości budowy, jak i eksploatacji. Ciągle jeszcze mało wiemy o bezpieczeństwie całego łańcucha procesów, określanego mianem jądrowego cyklu paliwowego: pozyskiwanie i przerób rudy uranowej - wzbogacanie uranu - wytwarzanie elementów paliwowych - eksploatacja reaktorów termicznych - magazynowanie przejściowe elementów wypalonych - przerób paliwa wypalonego - produkcja paliwa do reaktorów prędkich powielających - składowanie odpadów promieniotwórczych.

2.3. Odpady
Przechowywanie w głębokich pokładach geologicznych jest wprawdzie perspektywiczne, ale brakuje dotąd uzyskanych wyników. Nie ma wiarogodnych dowodów, że długo czasowe zagospodarowanie - pod wzglądem ryzyka i kosztów - jest korzystniejsze niż nowoczesny zamkniemy cykl paliwowy. Usprawnienia otwartego cyklu paliwowego (tzn. jednorazowego wykorzystania paliwa, bez ponownego jego przerobu) mogą przynieść takie same korzyści w gospodarowaniu odpadami, jakie się przypisuje kosztowniejszemu cyklowi zamkniętemu.

2.3. Rozpowszechnianie broni jądrowej
Istniejący obecnie międzynarodowy system nadzoru nad rozpowszechnianiem materiałów rozszczepialnych nie jest w stanie sprostać wyzwaniom jakie powstają w wyniku rozwoju energetyki jądrowej w skali światowej. System przerobu paliwa wypalonego stosowany w Europie, Japonii i Rosji, oparty na metodzie separacji izotopów oraz recyrkulacji (tzn. przerobu paliwa w zamkniętym cyklu oraz ponownym wykorzystaniu odzyskanego plutonu i uranu do wyrobu elementów paliwowych) - stwarza ryzyko rozpowszechniania materiałów rozszczepialnych.

Z badań przeprowadzonych w Massachusets Institute of Technology ("The Future of Nuclear Power, An interdisciplinary MIT study, 2003") wynika, że przy założeniu trzykrotnego wzrostu mocy generowanej z el. j. (tzn. do poziomu1000 GW), w najbliższych pięćdziesięciu latach najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie do rozwoju energetyki jądrowej cyklu otwartego. Istnieją bowiem po temu dostateczne złoża uranu, które można będzie eksploatować przy umiarkowanych kosztach wydobycia.

2.4. Metody redukcji gazów cieplarnianych
Postuluje się wykorzystać następujące, najpraktyczniejsze metody:
- podnieść sprawność elektrowni i użytkowania energii elektrycznej,
- zwiększyć udział produkcji energii ze źródeł odnawialnych (elektrownie wiatrowe, słoneczne, geotermalne oraz spalające biomasy),
- polepszyć oczyszczanie spalin elektrownianych z CO2,
- zwiększyć rolę elektrowni jądrowych; jak bowiem widać z powyższych danych ich udział w wytwarzaniu energii elektrycznej jest niewielki.

Badania nad przyszłością energetyki jądrowej w USA prowadzone są przy założeniu zbudowania w połowie tego wieku od 1000 do 1500 reaktorów o jednostkowej mocy elektrycznej 1000 MWe. Ma się to przyczynić do znacznego zmniejszenia emisji CO2 . W2002 r. - wskutek działalności człowieka - powstało ok. 6500 mln. ton CO2.Przewiduje się, że do 2050 r. ilość ulegnie podwojeniu. Reaktor o mocy 1000MWe pozwoliłby rocznie wyeliminować ok. 800 mln. ton CO2 w przypadku elektrowni opalanych gazem, lub1800 mln. ton - w przypadku elektrowni węgłowych, przy założeniu nie usuwania dwutlenku węgla ze spalin.

3.STRATEGIA ROZWOJU ROSYJSKIEJ ENERGETYKI JĄDROWEJ

Podobnie jak Amerykanie, również Rosjanie reprezentują pogląd, iż w wyniku dotychczasowego rozwoju en. j. nie powstała technologia zdolna do konkurowania z tradycyjną technologią. Jednakie przed en.j. istnieją szerokie perspektywy, jeśli zważyć, iż w porównaniu z innymi technologiami produkcji energii elektrycznej, posiada istotne zalety:
- paliwo jądrowe ma miliony razy większą koncentrację energii, a jego zasoby są praktycznie niewyczerpalne,
- objętość odpadów z el. j. jest względnie mała; można je w sposób pewny lokalizować, a najniebezpieczniejsze "spalać" w reaktorach jądrowych,
- stworzenie takiego zamkniętego cyklu technologicznego, którego oddziaływanie na środowisko naturalne będzie znacznie mniejsze niż tradycyjnych technologii,
- możliwość rozwoju energetyki na oddalonych obszarach oraz - w szczególności - dla środków ciężkiego transportu,
- dzięki wykorzystaniu paliwa jądrowego, paliwo organiczne będzie można w większym stopniu przeznaczyć na potrzeby przemysłu chemicznego, transportu itd.

W dokumencie zatytułowanym: "Strategia rozwoju atomowej energetyki Rosji w pierwszej połowie XXI wieku" (oprac. Min. Energetyki Atomowej Federacji Rosyjskiej, 21.12.1999 r.) m.in. mówi się także expressis verbis, że "rozwój technologii jądrowej w rozpatrywanym okresie pozostaje podstawą obronności państwa." Podkreśla się, że technologia jądrowa pozwoli również zapobiec niebezpieczeństwu związanemu z wyczerpywaniem się paliw organicznych i trudnościom w ich stosowaniu ze względu na międzynarodowe konflikty.

Wykorzystanie plutonu, odzyskanego ze zlikwidowanych głowicach jądrowych i z paliwa wypalonego, w zamkniętym cyklu paliwowym z reaktorami prędkimi, będzie sprzyjać jego nie rozprzestrzenianiu. Zwróćmy uwagę, iż ten postulat jest w sprzeczności z wynikami amerykańskich analiz o przewadze cyklu otwartego nad zamkniętym.

Przyszłość rosyjskiej en. j. zależy od rozwiązania trzech głównych problemów:
- zapewnienie bezpiecznej i efektywnej - pod względem ekonomicznym - eksploatacji istniejących el. j.,
- stopniowe zastępowanie reaktorów w istniejących el. j., reaktorami trzeciego pokolenia,
- opracowanie i opanowanie produkcji wielkich bloków, spełniających wymogi ekonomiki, bezpieczeństwa i gospodarki paliwowej.

Celem strategicznym jest opanowanie produkcji taniego paliwa jądrowego w prędkich reaktorach powielających. W reaktorach tego typu otrzymuje się więcej paliwa jądrowego niż się zużywa. Typową reakcją, w której wyniku powstaje nowe paliwo: pluton Pu -239, jest reakcja wychwytu neutronów w uranie U - 238.



Rys. 2. Proces powielania plutonu

W wyniku pochłaniania neutronu (n) przez jądro atomu uranu U - 238 powstaje uran U - 239, który wskutek przemiany beta (z okresem połowicznego zaniku 23,5 min.) przechodzi w beta promieniotwórczy izotop neptunu Np - 239 (okres połowicznego zaniku wynosi 2,35 doby), a ten z kolei - w pluton Pu - 239 (okres połowicznego zaniku wynosi 24,4tys. lat). Innym procesem powielanie paliwa, jest reakcja wychwytu neutronów w torze Th - 232, prowadząca do powstania rozszczepialnego izotopu uranu U - 233.

Światowe zapasy uranu (uran naturalnyzawiera140 razy więcej nie rozszczepialnego izotopu U - 238, niż rozszczepialnego U - 235) w najbogatszych złożach o koncentracji ok. 0,1 %wynoszą: zbadane - niewiele ponad 5 mln ton, potencjalne - 10 mln ton. Reaktor termiczny o mocy 1 GWe, w ciągu swego życia (ok. 50 lat) zużywa ok. 10 tys. ton uranu naturalnego. Stąd 10 mln ton uranu naturalnego wystarczy na pracę el.j. o mocy 1000 GWe w okresie bieżącego półwiecza.

Wszakże światowe zapasy uranu nie są w stanie zapewnić stabilnego, długo czasowego rozwoju en. j., opartej na reaktorach termicznych. Dlatego perspektywicznym rozwiązaniem są reaktory prędkie powielające. Charakteryzuje je współczynnik powielania (konwersji), będący stosunkiem liczby powstających powielonych jąder różnych nuklidów rozszczepialnych do liczby zużytych, pierwotnie istniejących jąder nuklidów rozszczepialnych. W reaktorze takim - przy współczynniku powielania równym 1, lub większym - można "spalać" uran praktycznie całkowicie. Stwarza to możliwość rozwoju en. j. bez ograniczeń związanych z zapasami uranu i toru.

W ciągu najbliższych 50 lat do eksploatacji reaktorów termicznych wystarczą istniejące zapasy taniego uranu, przeto problem powielania paliwa jądrowego nie ma zasadniczego znaczenia. Może się pojawić dopiero po tym okresie, co wymaga zwrócenia uwagi na następujące okoliczności:
- Produkcja energii elektrycznej przyrasta najszybciej ze wszystkich rodzajów energii. W XXI wieku jej udział w bilansie paliwowo - energetycznym może przekroczyć 50 %. Dlatego stanowi główną dziedzinę zastosowania energii jądrowej. Podnosi to rolę reaktorów prędkich.
- W porównaniu do energetyki konwencjonalnej, w której ok. 60 % kosztów przypada na paliwo organiczne, wydatki na paliwo jądrowe są względnie małe, wynoszą zaledwie ok. 20 %. Dlatego el. j. powinny pracować jako podstawowe, tzn. z najdłuższym czasem użytkowania.

3.1.Podstawowe zasady strategii
1) Powielanie materiałów rozszczepialnych jest jednym z głównych warunków rozwoju energetyki jądrowej.
2) Konstrukcja reaktorów powinna w większym stopniu uwzględniać rozwiązania oparte na zasadzie biernego bezpieczeństwa . Techniczne i fizyczne charakterystyki reaktorów prędkich chłodzone ciekłymi metalami posiadają największy potencjał bezpieczeństwa, który w obecnym pokoleniu tych reaktorów dotąd nie został wykorzystany. Nadają się one także do skutecznego unieszkodliwiania najniebezpieczniejszych, długo życiowych radio nuklidów (aktynowców) gromadzących się w wypalonym paliwie.

3. 2.Problem nierozprzestrzeniana materiałów rozszczepialnych
Zagadnienie sprowadza się do stworzenia technologicznych barier i politycznej kontroli. W tym celu należy wyeliminować z konstrukcji - służący rozmnażaniu - płaszcz uranowy (ang. "blanket"), otaczający rdzeń reaktora prędkiego - źródło powstawania plutonu, i stopniowo rezygnować ze wzbogacania uranu dla el. j. Technologia przerobu paliwa wypalonego powinna umożliwiać przeprowadzanie satelitarnego monitoringu konfiguracji budynków i konstrukcji. Jednakże same techniczne przedsięwzięcia są niewystarczające, gdyż pozostają możliwości otrzymywania materiałów rozszczepialnych dla celów militarnych za pomocą dobrze rozwiniętych technik separacji (wirówki, lasery).

3.3.Konkurencyjność
Dokument nie stroni od retorycznych sformułowań w rodzaju: .

Przyczynę wysokich kosztów pierwszej generacji reaktorów prędkich upatruje się w tym, iż nie znalazły zastosowania w energetyce.

W ostatnim czasie w rozważaniach nad rozmaitymi sposobami wytwarzania energii cieplnej, coraz większą uwagę zwraca się nie tylko na koszty technologii, ale także na pełne koszty poniesionych strat, spowodowanych wytwarzaniem i transportem energii. Dzisiaj jednak strat owych w analizach ekonomicznych praktycznie się nie uwzględnia. Najbardziej problematycznym zagadnieniem jest ocena strat wskutek globalnego ocieplenia. Wstępne wyniki badań pokazują, że ich uwzględnienie może spowodować wzrost kosztów energii z elektrowni węgłowych o 25 - 100 %, podczas gdy koszty energii elektrycznej z el. j. praktycznie nie ulegną zmianie.

3.4.Zagospodarowanie paliwa wypalonego i odpadów promieniotwórczych
Postuluje się, by podstawową masę paliwa wypalonego nie przerabiać, lecz zachować do czasu rozpoczęcia budowy reaktorów prędkich nowej generacji. Powstrzymałoby to dalsze magazynowanie plutonu, co jest wskazane z punktu widzenia polityki nierozprzestrzeniana.

3. 5. Utylizacja plutonu do celów militarnych
Stany Zjednoczone i Rosja zobowiązały się do stopniowego usuwanie ze swych zbrojeniowych programów po ok. 50 ton plutonu, i przerobienie go w taki sposób, aby nigdy nie stało się możliwe jego wykorzystanie do broni jądrowej. Pluton gromadzony w celach militarnych można wykorzystać do produkcji elementów paliwowych reaktorów. Służy do tego paliwo jądrowe o nazwie MOX (skrót od: Mixed OXide), będące mieszaniną uranu zubożonego w izotop U - 235 i odzyskanego plutonu. Jednak najekonomiczniejszą metodą utylizacji, jest "spalanie" w reaktorach prędkich. Należy ją rozpatrywać jako pierwszy etap w rozwoju technologii przyszłego zamkniętego cyklu paliwowego.

3. 6.Etapy strategii
Przewiduje się, że do 2010 r. moc instalowana el. j. osiągnie 30 - 32 GW, a współczynnik rocznego czasu wykorzystania: 75 - 82 %. Do 2030 r. planuje się wycofanie z eksploatacji i poddanie procesowi utylizacji bloków energetycznych z reaktorami jądrowymi pierwszej i drugiej generacji oraz zastąpienie ich reaktorami trzeciej generacji. Do 2050 r. ma być zbudowany blok el. j. z reaktorem termicznym, pracującymi w cyklu torowo - uranowym .

4. NOWE GENERACJE REAKTORÓW

W rozwoju en. j. można wyróżniać cztery generacji reaktorów. Pierwsza powstała w latach 1950 - 1960. Niektóre reaktory z tego okresu są dotąd eksploatowane. Reaktory drugiej generacji są najbardziej rozpowszechnione, znajdują nadal szerokie zastosowanie. Do trzeciej generacji należą udoskonalone reaktory, tzw. "Advanced Reactors", skonstruowane według nowoczesnej technologii. Pierwsze tego typu są już eksploatowane w Japonii, inne znajdują się w stadium budowy, lub są zamawiane. Reaktory czwartej generacji są jeszcze w okresie opracowywania koncepcji. Ich przekazanie do pracy przewiduje się nie wcześniej, niż po 2010 r.

Reaktory trzeciej generacji posiadają następujące cechy:
- standardowe rozwiązania konstrukcyjne każdego typu reaktora, w celu przekazywania licencji,
- prostszą a zarazem solidniejszą konstrukcję, umożliwiającą łatwiejszą eksploatację; są odporniejsze na awarie,
- większą dyspozycyjność i dłuższy czas życia - do 60 lat,
- mniejszą możliwość powstawania awarii ze stopieniem rdzenia,
- minimalne oddziaływanie na środowisko naturalne,
- wyższy stopień wypalania paliwa w celu zmniejszenia jego zużycia i produkcji odpadów,
- zastosowanie wypalających się pochłaniaczy neutronów dla zwiększenia czasu eksploatacji wsadu paliwowego (pochłaniacze umożliwiają załadowanie do rdzenia paliwa z pewnym nadmiarem, przedłużając tym samym czas pracy wsadu).
Największa różnica między drugą a trzecią generacją polega na tym, iż reaktory tej ostatniej mają w większym stopniu rozbudowane bierne systemy bezpieczeństwa, które w sytuacjach awaryjnych nie wymagają czynnej kontroli ("czynnej"- w tym sensie, że nie wykorzystują do swego działania ani energii elektrycznej, ani mechanicznej), lub operacyjnego działania. Oparte są na takich zjawiskach jak siła ciążenia, naturalna konwekcja, odporność na wysoką temperaturę, lub zmiana gęstości wody chłodzącej (parowanie), hamująca łańcuchową reakcję .

4. 1. Reaktory czwartej generacji
W 2001 r. pod kierownictwem USA powołano międzynarodowy zespół ("Genaration IV International Forum"), który dokonał wyboru sześciu typów reaktorów do dalszych badań, z myślą przekazania do eksploatacji w 2030 r.

4.1.1.Reaktory lekkowodne
W USA opracowano cztery typy reaktorów o nowoczesnej technologii. Dwa - o mocy 1300 MW - należą do kategorii reaktorów zbudowanych na podstawie doświadczeń eksploatacyjnych w USA, Japonii i Europie Zachodniej. Trzecim jest unowocześniony reaktor z wodą wrzącą (ABWR -Advanced Boiling Water Reactor). Trzy reaktory tego typu pracują w Japonii, jeden znajduje się w fazie budowy, a dwa zbudowano na Tajwanie. Czwartym typem jest unowocześniony reaktor wodny ciśnieniowy (PWR - Pressurised Water Reactor) o mocy 600 MWe (AP- 600), rozwijany przez firmę Westinghouse. Posiada bierne systemy bezpieczeństwa. Uzyskał już - ważny na 15 lat - ostateczny certyfikat Narodowej Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego USA (NRC - Nuclear Regulatory Commision).

We Francji, prezes koncernu Electricite de France poinformował 21 października 2004 r., że po uzyskaniu pozwolenia Francuskiej Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego (Autorité de Sureté Nucléaire), jego organizacja podjęła decyzję o budowie w Normandii nowoczesnego reaktora typu EPR (European Pressurised Reactor) o mocy 1330 MW. Przekazanie reaktora do eksploatacji ma nastąpić w 2012 r. Konstrukcja EPR była rozwijana przez Niemcy i Francję od 1990 r. Również Finlandia - po uzyskaniu pozwolenia Komisji Europejskiej - przystąpi w 2005 r. do budowy EPR nowej generacji, o mocy1600 MW. Jego uruchomienie przewidziane jest w 2009 r.

4.1.2. Reaktory ciężkowodne
W Kanadzie projektuje się dwa nowoczesne reaktory typu CANDU (CANadaDeuterium Uranium). W reaktorach tych ciężka woda jest moderatorem i chłodziwem. Pracują na uranie naturalnym i są najsprawniejszymi uranowymi reaktorami: zużywają o około 15 % mniej uranu na wyprodukowanie 1MWh energii elektrycznej, niż reaktory PWR. Zaletą jest możliwość przeładunku paliwa w czasie ruchu. Dwa CANDU - 6 zostały uruchomione w Chinach. W stadium rozwoju jest nowa koncepcja nowoczesnego reaktora o nazwie: "Advanced CANDU Reactor" (ACR - 700) o mocy 730 MWe, a także ACR - 1000.

Indie opracowują reaktor typu AHWR (Advanced Heavy Water Reactor) przystosowany do "spalania" toru.

4.1.3. Reaktory wysokotemperaturowe chłodzone gazem
W reaktorach tego rodzaju jako chłodziwa używa się hel, który podgrzany do temperatury 950 st. napędza gazową turbinę i kompresor do cyrkulacji gazu w systemie chłodzenia. Paliwo ma postać cząsteczek (o średnicy mniejszej od jednego milimetra) wykonanych z tlenków uranu, wzbogaconego do ok. 8% w izotop U - 235. Otoczone są warstwami węgla i wąglika krzemu, w których się magazynują produkty rozszczepienia. Zachowuje się stabilnie nawet w temperaturze powyżej 1600 st. Z cząsteczek paliwowych wyrabia się sześcioboczne bloki lub kule bilardowego rozmiaru. Obok posiadanego biernego bezpieczeństwa, reaktory typu HTGR (High - Temperature Gas - Cooled Reactor) mają jeszcze inną zaletę: możliwość szybkiej zmiany obciążenia w granicach od 40 % do 100 %.

4.1.4. Reaktory prędkie
W niektórych krajach prowadzi się badania nad zmodernizowanymi prędkimi reaktorami powielającymi. Reaktory tego rodzaju są jednak drogie, a ich stosowanie z ekonomicznego punktu widzenia może być uzasadnione jedynie przy czterokrotnie niższej cenie uranu. Z tego względu, prace nad europejskim projektem reaktora FBR (Fast Breeder Reactor) o mocy 1450 MWe zostały prawie całkowicie wstrzymane, a francuski "Superphenix" o mocy 1250MWe wycofano z eksploatacji.

Prace badawcze trwają w Indii, a Japonia planuje rozwój FBR. Moc jej eksperymentalnego reaktora "JOYO" -znajdującego się w eksploatacji od 1977 r. - została podniesiona do 140 MWt (megawat mocy cieplnej). Podłączony w 1995 r. do sieci energetycznej prototypowy reaktor "MONJU" trzeba było z powodu ucieczki sodu wyłączyć.

Rosyjska el. j. z reaktorem BN - 600pracuje od 1981 r. Odznacza się najlepszymi wskaźnikami produkcyjnymi spośród wszystkich el. j. w tym państwie. Rosja planuje przystosowanie tego reaktora do "spalania" plutonu, odzyskanego z jądrowych głowic. W budowie znajduje się reaktor BN - 800.

W USA kompania General Electric (GE) współuczestniczy w projektowaniu reaktora PRISM o mocy 150 MWe (chłodzonego ciekłym metalem), z biernym system bezpieczeństwa. Firmy GE i ARGONNE rozpracowują projekt unowocześnionego FBR o mocy ponad 1400 MWe, ale oba projekty wstępne nie są dotąd rozpatrywane przez Komisję Bezpieczeństwa (NRC). Trwają prace nad koncepcją elektrowni z czterema reaktorami o mocy 2280 MWe, spełniającymi kryteria bezpieczeństwa i ekonomiczności produkcji energii, reaktorów IV Generacji.

5. ROZWÓJ NOWYCH TECHNOLOGII

Organizacja "General IV International Forum", reprezentująca dziesięć państw, dokonała wyboru sześciu najbardziej perspektywicznych technologii budowy reaktorów, które powinny być rozwijane w latach 2010 - 2030. Większość dotyczy cykli zamkniętych, pozwalających w maksymalnym stopniu wykorzystać materiały paliwowe i zminimalizować ilość wysokoaktywnych odpadów, przeznaczonych do przechowywania.

5.1. Technologie reaktorów prędkich chłodzonych gazem
Należą do niej reaktory wysokotemperaturowe, pracujące przy temperaturze 850st., zdatne do produkcji energii elektrycznej i wodoru w procesie termochemicznym. Do produkcji energii elektrycznej zostaną zastosowane turbiny gazowe. Paliwem będzie zubożony uran oraz inne materiały rozszczepialne i paliworodne. Wypalone elementy paliwowe zostaną przerobione na miejscu, a aktynowce podda się procesowi recyrkulacji w celu zminimalizowania produkcji długożyciowych odpadów promieniotwórczych.

5.2. Reaktory prędkie chłodzone ciekłymi metalami
Chłodzenie ciekłymi metalami będzie się odbywało w warunkach naturalnej konwekcji. Przewiduje się zastosowanie paliwa metalicznego lub w postaci azotków. Życie reaktorów oblicza się na 15 - 20 lat. Moc jednostek o modułowej konstrukcji wyniesie od 300 do 400 MWe, pojedynczych zaś -1400 MWe. Czynnik chłodzący osiągnie temperaturę od 550 - do 800 st., co umożliwi produkcję wodoru.

5.3. Reaktory chłodzone ciekłą solą
Paliwo uranowe zmieszane z fluorkiem sodowym, stanowiącym czynnik chłodzący, będzie cyrkulować w grafitowych kanałach rdzenia reaktora. Dzięki takiemu rozwiązaniu, neutrony ulegną spowolnieniu, tworzące pitermiczne widmo. Produkty rozszczepienia będą usuwane w procesie ciągłym, a aktynowce podda się pełnej recyrkulacji. Temperatura chłodziwa wyniesie 700- 800 st. przy niskim ciśnieniu. Ciepło wtórnego układu chłodzenia będzie wykorzystane zarówno do produkcji energii elektrycznej, jak i wodoru. Korzystną właściwością tej technologii jest to, iż odpady o wysokiej aktywności zawierają praktycznie wyłącznie produkty rozszczepienia (mało długożyciowych aktynowców), charakteryzujące się względnie krótkim czasem życia, niskim zużyciem paliwa i biernym bezpieczeństwem systemu chłodzenia.

5.4. Reaktory prędkie chłodzone sodem
Na temat tych reaktorów istnieje bogate pięćdziesięcioletnie doświadczenie. Pracują na zubożonym uranie. Posiadają dwa obiegi chłodzenia; temperatura w obiegu pierwotnym osiąga 550 st. Do badań proponuje się dwa warianty: budowę jednostek o mocy 150 - 500 MWe, z aktynowcami zmagazynowanymi w metalicznym paliwie, przerabianym in situ w pirolitycznym procesie, i jednostki o mocy500 - 1500 MWe pracujące na paliwie typu MOX, przerabianym tradycyjnie na zewnątrz.

5.6. Reaktory wodne z chłodziwem o parametrach ponad krytycznych
Są to urządzenia, w których woda o b. wysokim ciśnieniu osiąga ponad krytyczne parametry termodynamiczne (25 MPa i 510 - 550 st.). Ich sprawność jest o ponad jedną trzecią większa od sprawności dzisiejszych reaktorów wodnych (PWR, ABWR), z których się wywodzą. Woda chłodząca będzie kierowana do turbiny bezpośrednio, bez jakiegokolwiek obiegu wtórnego. System biernego bezpieczeństwa jest podobny do reaktora wodnego z wodą wrzącą .Paliwem będzie dwutlenek wzbogaconego uranu. Reaktor tego typu można także skonstruować jako prędki z pełną recyrkulacją aktynowców w procesie przerobu paliwa wypalonego. Szerokie badania w tym zakresie prowadzi Japonia.

5.7. Reaktory chłodzone gazem o b. wysokiej temperaturze
Posiadają grafitowy moderator chłodzony helem. Na ich temat zgromadzono bogate doświadczenie. Temperatura czynnika chłodzącego na wyjściu o wartości1000 st. umożliwia produkcję wodoru w termochemicznym procesie i jednocześnie produkcję energii elektrycznej. Gaz można także zastosować do bezpośredniego napędu turbiny. Przewiduje się modułowe konstrukcje o mocy 600 MWt.


* * *

POSŁOWIE

Szkic problemów piętrzących się na drodze rozwoju energetyki jądrowej pokazuje, że jej przyszłość nie jest jednoznacznie określona. Można wszakże dostrzec, iż w obliczu trudności z ropą naftową, wzrostem cen tego surowca, a także innych organicznych nośników energii, i ich skutków ekologicznych, państwa wysoko uprzemysłowione wielką nadzieję pokładają w perspektywicznym wykorzystaniu energii jądrowej. Planują usprawnić procesy technologiczne elektrowni, obniżyć koszty produkcji i skutecznie zwiększyć ich bezpieczeństwo. Tendencje te dostrzega Stanisław Lem, pisarz kreatywny, o przenikliwym umyśle. Nad jego opinią warto się zastanowić.



Autor: Jerzy Kubowski

"

piomar64
27-07-2007, 19:18
Odbiegamy od tematu ratujmy cheerleaderkę ratujmy świat.
Ostatnio myślałem, że nastąpi koniec świata, ale nie.
Przypomniałem sobie o eskimosach, w jakim żyją klimacie i ile energii zużywają.

Na serio wróćmy do tematu

jaro'71
27-07-2007, 20:37
NOTO bo muratorowe super-serwery nie przetrzymają takiego nawału bitów :D :lol: :D :D
ps. Kto to wszystko przeczytał ręka do góry :roll:

NOTO
30-07-2007, 07:49
Ja przeczytałem :)
Wkleiłem ponieważ osobiście mam problem z przechodzeniem pomiędzy linkami. Jeżeli jest to tekst - to wolę aby był wklejony wtedy łatwiej się czyta i łatwiej zapisuje cały wątek (np. w mht).

Przepraszam, jeżeli ktoś z tego powodu miał problemy.
Serwery Muratora i tak muszą być wymienione :) Ale powinni to zrobiź z przyjemnością - to świadczy o ich popularności.

kroyena
30-07-2007, 08:49
No, ale jeżeli ktoś dla mnie produkuje tą energię i mnie na nią stać to:

po pierwsze primo)
dlaczego miałbym z niej nie skorzystać,
po drugie primo)
jak nie skorzystam to się zepsuje,
po trzecie primo)
jak nie włączę intercoolera to klimat się ociepli...
po czwarte primo)
nie nabiję se postów na liczniku..

frykow
30-07-2007, 10:16
Zastanawiam się nad tym co napisał Jabko, o ogrzewaniu domu prądem. Wg niego jest to główne zużycie energii. Jako kontrargument, można by się jednak zapytać dlaczego elektrownie w nocy mają nadwyżkę produkcji, i sprzedają prąd taniej. Czy to nie jest jednak tak, że głównymi konsumentami energii są przedsiębiorstwa (które, i owszem - wytwarzają dobra dla konsumentów), a nie nasze domowe instalacje i urządzenia?

NOTO
30-07-2007, 10:26
Temat nocnej taryfy jest szczególnie istotny gdy istnieje duża różnica pomiędzy poborem moby w szczycie w ciągu dnia i w dolinach nocy. Wtedy ta energia i tak poszłaby na straty bo nie da się wyłączyć tak szybko elektrowni systemowej.

Przejście na dobrzewanie taryfą nocną też traktuję jako oszczędność/ brak marnotrawienia energii.

tom17
30-07-2007, 16:23
Sensem istnienia każdego gatunku jest jego podtrzymywanie, a jednym z elementów służących temu jest osiągnięcie zadowolenia z życia, czyli, mówiąc prosto, przyjemności! A Ty mi tutaj roztaczasz wizje świata bez tych rzeczy, które mi przyjemność sprawiają (bo do istnienia b. wielu z nich potrzebny jest prąd elektryczny).
O nie, to jest jakaś wizja ratowania cywilizacji przez samounicestwianie.
Czyli: żeby dom się nie spalił, trzeba go wcześniej spalić, tak?
Taka teza to w moim odczuciu spora manipulacja. To co Ty dziś nazywasz przyjemnością tak na prawdę jest niekontrolowaną konsumpcją a ta, podniecana choćby rekalamami produktów "absolutnie niezbędnych do przetrwania na planecie Ziemia", prowadzi do wspomnianego prze Ciebie samounicestwienia gatunku. Zawarte w temacie wątku słowo oszczędność można by rozwinąć jako samoograniczanie (brzmi fatalnie - prawda?) lub raczej wyzwalanie się od pewnych stymulowanych przez nieograniczony rozwój technologiczny potrzeb. Samoograniczenie jako sposób na powrót do równowagi.
Wolność od a nie wolność do.

piomar64
30-07-2007, 20:15
Podoba mi się stwierdzenie, że taryfa nocna to oszczędzanie.
Co do postu Tom'a 17 myślę tak samo i obawiam się przyszłych konsekwencji rozpasanej konsumpcji.

Czy ktoś ćwiczył na sobie PC powietrze-woda. Czytałem gdzieś, że to się nie sprawdza, ale ja chcę mieć mały dom i pompa za 30-50 tyś by się nie opłacała. Widziałem w necie pompę na stronie:
www.sekut.pl/
i myślę, że u mnie zdała by egzamin. Dodatkowe ogrzewanie będzie kominkiem.
Początkowo myślałem o ogrzewaniu elektrycznym, ale żeby zaoszczędzić część energii elektrycznej wymyśliłem taką pompę. Nie liczę na jakiś duży COP, będę się dogrzewał kominkiem i elektrycznie. Taka pompa kosztuje netto 9,9 tyś. Czy ktoś o niej słyszał.

Właśnie wywaliłem 7 ton węgla do domu i nie chciałbym tego robić do końca życia.

d5620s
30-07-2007, 23:47
też interesuje mnie temat PC

kroyena
31-07-2007, 09:10
Wybacz tom17, ale jak już wcześniej pisałem energii elektrycznej nie da się zmagazynować (nie klikamy tu o baterii akumulatorów). Bez prądu niby da się żyć. Bez wody nie. A jeżeli chcesz mieć wodę to najpier musisz mieć prąd. Czasy poboru wody z wód powierzchniowych skończyły się już dawno. Wyobraź sobie twój dom, obecny lub ten w planach bez prądu, zimą, tak przez tydzień.
Wszystko ładnie pięknie, ale jeżeli nie masz DGP, to masz zimno w domku, no chyba że masz generator, ale to chyba nieekologczne :roll: . Z drugiej strony jak tak dobrze wczuć siew rolę to "miałbyś wszystko w tyle", chrzaniłbyś ekologię i chciałbyś, żeby żonka przestała krzywić buźkę, dzieciaki przestały kasłać głębokim i mokrym kaszlem i poleciałbyś nawet paręset km żeby przywieźć generator i kanistry z paliwem, i miałbyś w głębokim poważaniu ekologię. O jak się powtórzyło.

PS. I poza bańkami z paliwem nie zapomnij o baniakach z wodą, żeby można było po sobie spłukać.

kroyena
31-07-2007, 09:18
Jeżeli mielibyśmy naprewdę oszczędzać energie to musielibyśmy budować domy z bali. Niskoenergetyczny materiał. Ba wręcz obniżajacy efekt cieplarniany.
Za domem z bali sławojka, bo przecież taka cool łazieneczka, łazieneczka z kiblem, albo klika łazieneczek, albo kilka łazieneczek z kilkoma kiblami to MWh. Wykopanie gliny, przewiezienie, wyrobienie poglazurowanie, wypalenie ceramiki + wykopanie rudy, przewiezienie, odlanie, chromowanie armatury + pozyskanie surowców, wymieszanie na sucho, dolanie wody do farby + wypalenie skały, wymieszanie klejów ....
opakowanie, dowiezienie do miejsca, złozenie wszystkiego do kupy i wyjdą MWh.

Pewnie można się od tego wszystkiego uwolnić, ale czy ekolodzy mieszkają w ekologicznych namiotach przez cały rok?

Pewnie, ze można się uwolnić od samochodu i chodzić tylko na pielgrzymki piesze, rowerowe to już zbyt duży luksus, poz tym rower (ewentualnie rover :wink: ) to już MWh....

Bigbeat
31-07-2007, 09:22
Wybacz tom17, ale jak już wcześniej pisałem energii elektrycznej nie da się zmagazynować (nie klikamy tu o baterii akumulatorów).

Moim zdaniem całkowicie się mylisz: energia elektryczna jest jedyną postacią energii, która daje się magazynować z przyzwoitą sprawnością, za przyzwoite pieniądze i przy tym nie wymaga do magazynowania urządzeń geometrycznie wielkich.

kroyena
31-07-2007, 09:30
W szczególności wolność od jest śmiertelna dla struktur PAŃSTWA. Bo człowiek wolny od wszystkiego nie płaci podatków, żyje nijako te bibilijne ptaki co to nie sieją nie zbierają, a żyją.

Stety/niestety na takie wolności mogą sobie pozwolić przeważnie single lub bezpotomni :wink: .

Jeżeli tomie posiadasz przyboczna niewiastę, zacznij ją uwalniać. Jak już ją uwolnisz od większości rzeczy i będziecie mieli potomki, to moze się okazać, że niewiasta uwolni się od Ciebie ze zwykłego ludzkiego chciejstwa. Po prostu będzie spogladać kącikami ócz swych jak to zniewoleni są ludzie okoliczni.
W wypadku takim lokalnie zaoszczędziesz na energii. Twoje liczniki wykażą mniejsze zużycie, jak już będziesz z powrotem singlem.
Globalnie jednakorz, zyżycie energii wzrośnie, gdyż tłumione przez wiele lat potrzeby Twej eksrodziny będą skutowały rozpasanie energetycznym rzędu GWh ukrytych żądz.

PS. Dlatego apeluję:
Ludzie trzymajcie się kupy! nie budujcie domów energooszczędnych skoro ich przelicznik energetyczny na osobę będzie taki sam jak ledwoogaconej deski na blokowisk!
Wracajcie do bloków!
W kupie cieplej!
W kupie raźniej!
Kupy nikt nie ruszy!
Pozostawcie działki na ugory! Niech po nich tuż za blokiem Waszej globalnej wioski wilcy wyją!


PS a tak na poważnie.
A tak na poważnie to jak we wszystkim, potrzebny jest umiar i złoty środek. :D

kroyena
31-07-2007, 09:31
W elektrowniach szczytowo-pompowych?

NOTO
31-07-2007, 09:43
A tak na poważnie to jak we wszystkim, potrzebny jest umiar i złoty środek. :D

Tak. I włanie o tym powinniśmy rozmawiać.
Ja nie mówię aby prać w bali (i to za pomocą niewiasty :)) tylko w pralce ale z umiarem tzn. np. uczulić aby nie było pustych przebiegów (powinni zakazać reklam połowy prania !).
itp.

piomar64
31-07-2007, 09:53
Nie wyobrażam sobie aby 6 miliardów ludzi miało mieszkać w domach z bali. Jest tyle drzew na świecie ?.
Oszczędzanie nie polega tylko na prostym oszczędzaniu np energii elektrycznej ale na samo ograniczaniu. Gdy w Szwecji wprowadzono żarówki energooszczędne to zużycie energii do oświetlania wzrosło bo ludzie przestali o tym myśleć i zapomnieli je wyłączać. Gdy powstają bardziej energooszczędne domy to też zużywają więcej energii niż poprzednie bo są co najmniej 2 razy większe. Gdy benzyna relatywnie u nas taniała to ilość wycieczek i ich długość się zwiększała.
Gdy nie zmienimy swojego nastawienia teraz to w przyszłości szybko odrobimy tą lekcję.
Czy my jesteśmy wybrańcami aby tak dewastować naszą planetę.

Bigbeat
31-07-2007, 13:33
W elektrowniach szczytowo-pompowych?

Rozumiem, że chodzi o magazynowanie energii elektrycznej?

Geometria (rozmiary) "magazynu" energii zależą oczywiście od ilości energii, jaką chcesz magazynować. Chodziło mi o to, że dla energii elektrycznej stosunek ilości energii magazynowanej do rozmiarów czy też masy magazynu są najkorzystniejsze - przynajmniej w przypadku "magazynów" odnawialnych, czyli wsadzasz - wyjmujesz (energię ;) ).

A w kontekście Twojego posta:
Z jednej strony, dla domku elektrownia szczytowo pompowa jest tym, czym koło od traktora dla hulajnogi. Dla domu wystarczą akumulatory.
Z drugiej strony, pomijając to, że energia magazynowana jest w elektrowni szczytowo-pompowej jako energia potencjalna masy, którą stanowi woda, spróbuj zbudować np. bufor ciepła albo magazyn innej postaci energii, który będzie miał porównywalną "pojemność energetyczną" z elektrownią szczytowo-pompową - nie sądzę, żeby to było w ogóle możliwe ze względu właśnie na to, że geometria takiego magazynu byłaby o rzędy wielkości większa.

frykow
31-07-2007, 18:20
Niedługo powinny zostać wynalezione nadprzewodniki pracujące w temperaturze około 0C - i problem magazynowania energii elektrycznej zostanie skutecznie rozwiązany.

kroyena
01-08-2007, 07:48
Nie magazynowania, a jedynie przesyłu.

kroyena
01-08-2007, 07:49
Magazynowanie może być nieco bardziej popularne jak wejdą masowo napędy hybrydowe.

Bedzie se można tanio porządną baterię na schot'cie kupić. :wink:

frykow
01-08-2007, 20:21
Nie magazynowania, a jedynie przesyłu.
Magazynowania. Wiem co piszę.

kroyena
02-08-2007, 10:15
To by sięnazywały nadpojemniki. :lol:

Bigbeat
02-08-2007, 10:21
Nie magazynowania, a jedynie przesyłu.
Magazynowania. Wiem co piszę.
Z tego, co mi wiadomo, wykorzystanie nadprzewodnictwa w sferze magazynowania energii jest jeszcze w strasznych powijakach. De facto chodzi zapewne o magazynowanie energii w polu magnetycznym - przy dużych energiach pachnie mi to niestety olbrzymimi wymiarami geometrycznymi, co może uniemożliwić wykorzystanie tego rodzaju magazynów energii w skali mikro, czyli np. do wspomagania zasilania domku jednorodzinnego.
No i nie można zapominać o olbrzymich natężeniach pola magnetycznego, które - w przypadku skali mikro - może niszczyć np. zapisy na nośnikach magnetycznych (kasety video, ale i twarde dyski w kompach - wiem, niedługo już tego nie będzie, ale na razie jest) i powodować zakłócenia w pracy elektroniki.
To chyba już nie za naszej kadencji na tym świecie ;)

frykow
02-08-2007, 13:44
Ja zamierzam dożyć, tych nadpojemników :)

Chodzi o to, że do takiego nadprzewodnika można po prostu zrobić zwykłą pętlę i do niej "wpuścić" prąd. Tylko owszem - powstaje wtedy wokół niego silne pole magnetyczne, więc takie akumulatory nieprędko zobaczymy w urządzeniach domowych :)

tom17
02-08-2007, 14:18
Wybacz tom17, ale jak już wcześniej pisałem energii elektrycznej nie da się zmagazynować (nie klikamy tu o baterii akumulatorów). Bez prądu niby da się żyć. Bez wody nie.
kroyena
nie wiem o czym do mnie piszesz. :roll:
nigdzie nie nawolywałem do rezygnacji z prądu czy wody :) czy ...płacenia podatków. Pisałem o wolności od potrzeb , które tak na prawdę nimi nie są, a nie od obowiązków jakim jest płacenie podatków.
Co do mieszkania w blokach to trudno się nie zgodzić że emisja zanieczyszczeń związanych z ogrzewaniem w przeliczeniu na jednego mieszkańca będzie mniejsza niż w większości domów jednorodzinnych, ale nie wszystkich stać na to żeby mieszkać w bloku.
Większość z nas stać natomiast na to żeby wymyśleć że do jazdy po ulicy nie jest potrzebne auto 4x4 v6, że w celu umycia się można wziąć przysznic a nie kąpać się od razu w wannie z dżakuzji :wink: itd
Nie łap mnie za słówka tylko spróbuj zrozumieć :D

tom17
02-08-2007, 15:46
Co Waszym zdaniem można zrobić aby racjonalnie wykorzystywać energie w domu.
Oczywiście przy nie zmienionym komforcie życia - co można zrobić aby mniej prądu zżerać ?
Z tym nie zmienianym komfortem życia będzie trudno ale spróbujmy.
- rolety zewnętrzne i gwc zamiast klimy
- żarówki energooszczędne (zuzyte przekaż do utylizacji)
- odkurzacz zwykły a nie centralny (mniejsza moc i w zimę nie wywala ciepłego powietrza z mieszkania))
- wolne przesuwanie elementu ssącego odkurzacza po np. dywanie zwiększa efektywność odkurzania
- kuchnia indukcyjna zamiast zwykłej
- dbanie o stan techniczny lodówek i zamrażarek (np czyste uszczelki drzwiowe)
- rozmrażanie rzeczy w lodówce
- nie zostawianie sprzętów w trybie stand by
- ...
Najwięcej jednak możemy zrobić projektując/wybierając domy: wysokoenergooszczędne, nie za duże, z dobrze zaplanowanym oświetleniem naturalnym wnętrz, wyposarzone w oszczędne sprzęty agd. ...
Jeżeli zgodzimy sie jednak na zmianę (nie mylić z obniżeniem) standardu życia to tu możliwości przybywa, zaczynajac od np. mniejszego telewizora (jeżeli wogóle zaliczamy się do nieszczęśników którzy musza go mieć [patrz ja... czyt. żona :lol: ]) kończąc na brzytwie zamiast elektrycznej maszynki do golenia :D

Bigbeat
02-08-2007, 16:24
<...ciach...>
- nie zostawianie sprzętów w trybie stand by
<...ciach...>

No tak, i za każdym razem zegarek na video od nowa ustawiać? Nie wspomnę o nagrywaniu filmów podczas nieobecności?

Z tym standby to już przegięcie - owszem, wiele osób o tym trąbi, ale bądźmy realni: np. magnetowid pobiera w trybie standby poniżej 10W, monitor komputera 2...3W, telewizor 2...10W. Przyjmijmy średnio 5W.
Czyli takie urządzenie zużywa w ciągu doby tyle samo energii, co żarówka 100W w nieco ponad godzinę, albo czajnik 1000W w ok. 7 minut (dwa zagotowania wody).

Łatwo policzyć, że dużo większą oszczędnością byłoby np. dbanie o to, żeby nie gotować zawsze całego czajnika wody ale tylko tyle, ile chce się zużyć.
Przy kilkuosobowej rodzinie z powodzeniem pokryje to straty energii spowodowane włączonymi na "standby" urządzeniami.

tom17
02-08-2007, 16:51
Bigbet, skoro nie możesz funkcjonować bez zegarka na magnetowidzie to ok, ustalmy że wyłacznie sprzętów rtv i jednoczesne gotowanie potrzebnej ilosci wody w czajniku (a nie pełnego) to opcja dla ekstremistów :wink:
A tak poważnie to podajemy tu jakieś przykłady i nie wszyscy skorzystaja ze wszystkich, ale nie wykluczjmy tego.

Barbossa
02-08-2007, 17:04
piszecie tu bardzo mądre rzeczy o których nie mam pojęcia, ale co z tego, kiedy np na moim osiedlu pełno buraków, którzy nie potrafią zgnieść i odkręcić plastikowej butelki, tak aby więcej wlazło do pojemnika,
nie potrafią tak posegregować śmieci, aby szkło trafiło do szkła, papier do papieru, plastik do plastiku, śmieci nawet nie wrzucą do pojemnika bo jest fe podejść do pojemnika
a gdybyście tych buraków zobaczyli to paniusie, panowie, że hej, fury Wyspy Luksusu, gajery, ą i ę przez chusteczkę
i nic nie dociera do bydła, kiedy grzecznie zwraca się uwagę
a Wy tu o nadprzewodnikach i stendbajach, kiedy naród głupi, że nawet podstawowych rzeczy nie znają (a raczej mają to w dupie)

ArtiW
02-08-2007, 19:44
(a raczej mają to w no)

Raczej w du

Barbossa
02-08-2007, 20:12
zapomniałem, że tu jest automacik zmieniający pewne słowa
miało oczywiście być "w d.u.p.i.e."

NOTO
03-08-2007, 07:06
Łatwo policzyć, że dużo większą oszczędnością byłoby np. dbanie o to, żeby nie gotować zawsze całego czajnika wody ale tylko tyle, ile chce się zużyć.


To jest to czego się spodziewałem. Uwierzcie mi że wielu osobom trzeba to tłumaczyć :( dlaczego tak lepiej ...

Bigbeat
03-08-2007, 11:30
Bigbet, skoro nie możesz funkcjonować bez zegarka na magnetowidzie ...
Przykład z zegarkiem na video dałem z premedytacją, bo przy okazji chodzi mi o pokazanie pewnych przegięć (bez urazy).
To tak, jakbym zbudował dom, i nie pomalował go w imię ekologii (każde farby są w jakimś stopniu szkodliwe dla otoczenia) - bo przecież pomalowane ściany nie są w ogóle do życia potrzebne i są generalnie tylko "luksusem dla oka".
Dochodzimy tutaj do bardzo niebezpiecznych wniosków, opartych na negowaniu estetyki, funkcjonalności i ergonomii.
To chyba nie tędy droga.

Barbossa słusznie zauważył ;) , że takie dyskusje nie mają zbytnio sensu, skoro większość społeczeństwa nie rozumie np. celowości segregacji odpadów.
A właśnie np. segregacja odpadów przyczynia się do bardzo dużych oszczędności energii (głównie elektrycznej) zużywanej przez przemysł, który jest bardzo znaczącym (jeśli nie głównym) odbiorcą energii w skali globalnej.

I wcale nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że sortowanie śmieci tylko w moim domu da w efekcie większą oszczędność energii elektrycznej, niż wyłączenie mojego video pracującego na standby.

DeeM
03-08-2007, 12:18
Barbarossa, jak ja się z tobą zgadzam.. zwłaszcza że jestem na twojej czarnej liście :( .
Ja u siebie na budowie pakuję wszystkie śmieci do worków - plastiki do plastików, papiery do papierów, potem przyjadą panowie wrzucą to na jedną kupę i tyle z tej mojej troski o ekologię, nie wspomnę już o paleniu plastików po jakiś większych robotach bo to u nas jest norma :evil:

AWIk
03-08-2007, 12:45
Może nie rozmawiajmy o oszczędzaniu energii tylko o jej racjonalnym zużywaniu, żeby nie popadać w skrajności typu świeczki zamiast żarówek, czy żarówki energooszczędne w lodówce.

tom17
03-08-2007, 13:56
I wcale nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że sortowanie śmieci tylko w moim domu da w efekcie większą oszczędność energii elektrycznej, niż wyłączenie mojego video pracującego na standby.
Nadal nie wykluczamy że można robić i jedno i drugie. Nie chodzi tylko o zaoszczędzenie kilku kWh energi ale może o wytyczanie pewnych nowych standartów których efektem będzie np. produkcja sprzętu rtv bez trybu stand by a tylko on/off :roll:

Bigbeat
03-08-2007, 14:28
W kwestii produkcji sprzętu bez trybu standby:

Tak się składa, że każdy sprzęt, który ma tryb standby, ma go po coś, np.:
1. możliwość włączenia "z pilota"
2. możliwość zaprogramowania jakichś akcji, mających odbyć się w przyszłości (nagranie filmu na video, czy podgrzanie kurczaka w kuchence mikrofalowej)
3. możliwość uruchomienia się po wystąpieniu pewnego zdarzenia (np. w przypadku komputerów PC funkcja Wake on Lan, albo uruchomienie się kompa przy nadejściu połączenia modemowego)
4. inne

Niektóre z tych właściwości są praktycznie nieużyteczne (np. te z p. 3 powyżej) - przynajmniej w domu.
Niektóre (te z p. 2) są bajerami, bez których można niby sobie poradzić.
Niektóre jednak są w dzisiejszych czasach niezbędne, np. co wart by był telewizor, w który możesz wyłączyć z pilota, ale później nie możesz go z pilota włączyć (bo wyłączyło się wszystko w środku i nie ma zasilania tego czegoś, co by mogło sygnał włączenia odebrać)? Chciałbyś mieć taki? Czyli: OFF z pilota, ON na telewizorze.
A właśnie ten pilot jest najpowszechniejszą funkcją w sprzęcie RTV.

Reasumując, rezygnacja z trybu standby w sprzęcie RTV oznacza de facto rezygnację z pilota - a to jest ewidentnie cofnięcie się o minimum 30 lat wstecz.

tom17
03-08-2007, 15:18
http://foto.onet.pl/2fyjv,gwq4ww7wgbzz,ah0gm,u.html
niestety nie moge wstawić tego obrazka

tom17
03-08-2007, 15:49
Reasumując, rezygnacja z trybu standby w sprzęcie RTV oznacza de facto rezygnację z pilota - a to jest ewidentnie cofnięcie się o minimum 30 lat wstecz.
Stary, trochę naciągasz, dlaczego piszesz o rezygnacji z całego pilota w sytuacji gdy jak sam zauważasz pozbawimy go tylko jednej z wielu funkcji. Czy to na prawdę taki problem podnieść pupę i włączyć on na TV a później już możesz z fotela przerzucać kanały. Czasem trzeba zrobić krok wstecz żeby pójść naprzód i to jest ten moment...

Bigbeat
03-08-2007, 17:27
Stary, możliwość wyłączenia i włączenia jest podstawową funkcją pilota - reszta to dodatki.

A z tym wstawaniem: naprawdę chciałbyś mieć samochód bez rozrusznika, odpalany na korbę? Nawet taki najnowocześniejszy i wogóle super?

ArtiW
03-08-2007, 20:02
[quote=Bigbeat]Czy to na prawdę taki problem podnieść pupę i włączyć on na TV a później już możesz z fotela przerzucać kanały. Czasem trzeba zrobić krok wstecz żeby pójść naprzód i to jest ten moment...

Dla mnie to ogromny problem! Nie wyobrażam sobie tej czynności w codziennym życiu. Poza tym, mam wrażenie, że ta oszczędność da nam małą skalę.

Czy właśnie wstawanie do zapalania i gaszenia TV jest tym krokiem wstecz??? A jaki będzie ten krok naprzód? No tak... żona włączy...

jabko
03-08-2007, 20:44
Przycisk można wcisnąć kijaszkiem ArtiW :lol:
A jak na drugim końcu kijaszka będzie miotła to i posprzątać przy okazji można

ArtiW
03-08-2007, 21:29
... to i posprzątać przy okazji można

Że jak? Ja? Sprzątać? Ja to mam na zwierzynę polować. :D I na nową jaskinię zarobić...

frykow
05-08-2007, 08:52
Stary, możliwość wyłączenia i włączenia jest podstawową funkcją pilota - reszta to dodatki.
Jeżeli oglądasz tylko jeden kanał, ze stałą głośnością to i może tak jest... Typowe zastosowanie pilota jest jednak inne.

Ja akurat wyłączam telewizor na noc całkowicie. I prawdę mówiąc nie widzę obecnie ŻADNYCH niedogodności z tym związanych - a nawet jakoś lepiej się czuję, gdy muszę specjalnie podejść do telewizora aby go włączyć. I dzięki temu, też mniej czasu przed nim spędzam :)

PS. komputery też wyłączam całkowicie - jedno pstryknięcie na listwie wyłącza mi komputery, monitory, drukarkę, skanner, ładowarki, router oraz modem kablowy. Nie liczyłem tego, ale te wszystkie sprzęty w standby (a np. taki router i modem chodzą na okrągło) pobierają ładnych kilkadziesiąt watów.

Bigbeat
06-08-2007, 13:06
Stary, możliwość wyłączenia i włączenia jest podstawową funkcją pilota - reszta to dodatki.
Jeżeli oglądasz tylko jeden kanał, ze stałą głośnością to i może tak jest... Typowe zastosowanie pilota jest jednak inne.

Nadal upieram się przy tym, że włączanie jest podstawową funkcją pilota - po diabła zmieniać kanały czy robić głośniej/ciszej, jak telewizor nie włączony? ;)



Ja akurat wyłączam telewizor na noc całkowicie. I prawdę mówiąc nie widzę obecnie ŻADNYCH niedogodności z tym związanych - a nawet jakoś lepiej się czuję, gdy muszę specjalnie podejść do telewizora aby go włączyć. I dzięki temu, też mniej czasu przed nim spędzam :)

A to już wchodzimy w kwestie gustu i "kto co lubi". Ja tam żle się nie czuję, jak nie muszę wstawać do telewizora, żeby go wyłączyć.
A to, ile spędzamy przy nim czasu i czy korzystnie jest ten czas zmniejszać, jest tematem na zupełnie inny wątek.




PS. komputery też wyłączam całkowicie - jedno pstryknięcie na listwie wyłącza mi komputery, monitory, drukarkę, skanner, ładowarki, router oraz modem kablowy. Nie liczyłem tego, ale te wszystkie sprzęty w standby (a np. taki router i modem chodzą na okrągło) pobierają ładnych kilkadziesiąt watów.
W jednej z firm, w których pracowałem, prezes kiedyś wpadł w ramach oszczędności na pomysł, żeby na noc odcinać zasilanie serwerowni - bo po co te serwery i cała ta sieć pracuje, skoro nikt z niej nie korzysta.
Bardzo szybko zmienił zdanie, kiedy okazało się, że klienci dzwonią do firmy z pytaniem: "czy plajtujecie, bo maile od was odbija i waszych stron internetowych nie widać było dziś w nocy?"
Oczywiście napisałem to tylko dla "rozluźnienia atmosfery" (choć sytuacja naprawdę prawdziwa).
Dowcip w tym, żeby nie popadać w paranoję i nie robić sobie dobrze w jednym miejscu, robiąc sobie źle w drugim.
W skali globalnej społeczeństwo musi być nastawione konsumpcyjnie, bo właśnie konsumpcja napędza gospodarkę, która to z kolei napędza i finansuje nowe projekty i wynalazki.
Oczywiście, konsumpcja musi być mądra i w jakikolwiek sposób usprawiedliwiona.
Jeśli ja kupuję telewizor, i ja specjalnie wybieram model z pilotem, bo ja lubię wygodę, to ja sobie z niego korzystam, jak ja chcę i mam ochotę.
Ktoś inny może tego nie potrzebować, ale być może potrzebuje np. cieplejszej wody przy kąpieli niż ja, albo ładniejszego i szybszego samochodu.
Nie można rozpatrywać takich rzeczy w oderwaniu od całokształtu, bo może okazać się, że człowiek, który jest najsławniejszym "oszczędzaczem" energii elektrycznej, marnotrawi olbrzymie ilości paliwa i zanieczyszcza atmosferę wypasionym 2.5 litrowym BMW, którym jeździ co dzień do pracy oddalonej o 200m od jego domu.

Barbossa
06-08-2007, 13:08
jak diesel to niekoniecznie

Bigbeat
06-08-2007, 13:32
I Ty, Brutusie, przeciwko mnie? ;)

Barbossa
06-08-2007, 13:42
ale co do 200m to przyznaję rację :-)

Bigbeat
06-08-2007, 13:52
;)

NOTO
27-08-2007, 16:14
Wątek miał wskazać/pokazać potencjalne miejsca gdzie możemy oiszczedzać energię. Nikt nikomu nie każe , ale może wskazać miejsca gdzie małe działanie może spowodować oszczędności.

Wiele osób nie wie że oszczędność to np. pranie w pralce z pełnym bębnem bo wmówili mu że pralka sam dobiera wszystkiego ile chce (ale w przeliczeniu na kg praniaefektywna jest tylko przy w pełni załadowanym bębnie) itpo.

gosciu01
27-08-2007, 19:22
fajny wątek :D
wiele miejsca poświecono tutaj dyskusji nad funkcją standby :lol:
Mam wrazenie, że ważniejsza w tej dyskusji jest świadomość potrzeby oszczędzania energii, niż oszczędność 0,5W energii. :P

Czy ktoś kiedyś przejeżdżal choćby obok największej polskiej ( chyba polskiej ) huty aluminium w koninie ?

Toteż do wytopu blachy m.in. na puszki do piwa, do piecy przetopowych prowadzą tak liczne linie wysokiego napięcia, że jadąc pod nimi w słoneczne lato niemalże mamy rześki cień :lol:

W jednej minucie taki piec zużywa więcej energii niż wszystkie standby'aje razem wzięte przez całą dobę w całej Polsce. Albo i rok ...

Np. czesi, niezwylke pragmatyczny naród, dawno umieścili obowiązkowo w każdym markecie automat do zwrotu butelek po napojach ( głównie po moim ulubionym napoju ).
Toż to jest ochrona środowiska i oszczędność energii !!!

Takich przykładów każdy mógłby podać z pewnością conajmniej kilka.

guciooo
27-08-2007, 19:51
Coś dla oszczędnych:

http://www.ekospotkania.republika.pl/poradnik.html

nastka79
28-08-2007, 13:14
Wg mnie jedynym rozwiązaniem w miarę racjonalnym są elektrownie atomowe - jak już niektórzy tu pisali...
Niestety żyjemy w Polsce... Jak mohery usłyszą o jakiejś atomówce to tak popędzą protestować, że berety pogubią. Ja to wiem bo z Rydzykowa pochodzę...

gawel
28-08-2007, 21:55
Witam,
Pojawiają się doniesienia że prądu w Polsce będzie za kilka lat za mało. Pewnie wymusi to ostre podwyżki.


Przesledziłem troche wątek i powiem, że tematy oscylowały wokół wiatraków, elektrowni jądrowych ze składkowymi jadrami, oraz stnd bay, były też i konstruktywne wnioski na temat racjonlizacji zuzycia prądu :lol: , a pytanie NOTO jest stosunkowo proste.

Podwyżki prądu pewno będą, jak wszystkiego zresztą, ale ostatnio jak porównywałem podwyżki nośników to prąd drożał najmniej, poza tym w jednym z zeszłorocznych muratorów w artykule z cyklu "mieszkać w europie "na przykładzie Francji podano (przy okazji) cenę pradu i jest ona porównywalna z naszą :roll: . Owszem z jednej strony to dla Francuza jest ona śmiesznie niska, ale z drugiej strony dla Polaka z Unii cena nie powinna wzrosnać bo już jest wyrównana. To porównanie niestety nie dotyczyło gazu ziemnego o oleju opałowym juz nawet nie wspomne.
Poza tym w cenie pradu ok 30% to cena samej energii a pozostałe 70 to inne dodatki na pewno 22% Vatu i opłata przesyłowa. :evil: . Czy prad musi zdrożeć dla odbiorców indywidualnych?? Pewno nie dlatego,że stanowią oni ok 20% odbiorców całej energii, nie ma więc racjonalnych przesłanek żeby ich zajechac, ze społecznego chodźby punktu widzenia, z resztą sciągalność oplat i masowe pobieranie prądu poza licznikiem szerzyłoby sie na taka skale, że koszty upilnowania tego bałaganu nie warte by były podwyzki :wink:
Prąd należy do grupy pewnych dóbr podstawowych ze społecznego punktu widzenia tak jak chleb mleko itp. i nie jest zaliczany do grupy dóbr luxusowych dlatego nie spodziewałbym sie jakichs kosmicznych podwyżek.
Co do bilansu energetycznego kraju to nie ma co przesadzac, przecież Polska sprzedaje pewne ilości prądu np jedna z najmłodszych elektrowni w Rybniku produkuje prąd do Austrii, tak przynajmniej było jeszcze do niedawna. (trzeba by sie spytać Edzi). Nie mamy ponadto wyłączeń jak za komuny a to 10 st zasilania, a to 20sty. Wyciagnelismy ruskim wtyczke z kontaktu i skonczyły sie stopnie zasilania i zaczeła sie normalność.
Istnieje jeszcze jedna cecha prądu korzystna z pkt widzenia gospodarstwa domowego mianowicie jest on zużywany i wytwarzany jednosześnie i dlatego elektrownie zawsze bedą musiały gdzieś upchnąć nadwyżkę chodźby nocną (np taryfa g-12), bo przykrecenie elektrowni jest po prostu nieopłacalne. Budując nowe elektrownie ta tendencja sie pogłebi z korzyścią dla nas :lol:
Reasumując nie spodziwam sie jakichs kosmicznych podwyżek i dlatego w naszym domku wszystko jest na prąd :oops: Zaraz wszyscy sledzący wątek mnie zjedzą za nieekologiczność :-?


Co Waszym zdaniem można zrobić aby racjonalnie wykorzystywać energie w domu.
Oczywiście przy nie zmienionym komforcie życia - co można zrobić aby mniej pradu zżerać ?



Przede wszystkim zużycie prądu jest uzaleznione bezpośrednio od stylu zycia i nawyków. Już 4 lata mieszkamy w domu w którym ogrzewanie, cuw i gotowanie jest przy uzyciu energii elektrycznej i jakoś nie narzakamy rachunek za prąd wyniósł dla przykładu za 2003 rok 360 zł/ msc ( nie mielismy G-12) a ostatni rok średnio 380 zł/msc :wink:
Moim zdaniem do dziłań oszczednościowych można zaliczyć:

rezygnacja z oswietlenia halogenowego elewacji domu,

gaszenie zbędnych świateł w domu (nawet energooszczędnych) w pomieszczeniach w których nikt nie przebywa,

dobranie lodówkozamrażarki do potrzeb rodziny (kupowanie landary z wielka zamrażarką jest do przyjęcia jesli ktoś otrzymuje prezent w postaci połowki swini lub całej) ale czasy kartek na mieso i chomikowania sie skonczyły więc na co sobie fundowac takie prosektorium. Najwiecej pradu pobierają przecież uządzenia włączonena stałe.

w miarę mozliwości kupowac urządzenia o wysokiej klasie energetycznej (mamy kuchenke gorenje A+) i to faktycznie prawda zuzywa na prawde mało prądu, ale płyty witroceramiczne wymagają porzadnych garnków z idealnie prostym dnem, bo inaczej to masakra strasznie długo sie wszystko gotuje,

w naszym przypadku około 30% zuzycia prądu stanowi cuw, dlatego racjonalne korzystanie z ciepłej wody to duża oszczędność.

dodatkową oszczednością jest włączanie pralki i zmywarki przed snem , mamy taryfe g-12. :wink:

nie mamy rekuperatora, ale jak sie doczytalem to owszem jest to urządzenie raczej luksusowe i pewną ilość pradu pobiera za ok +- 100 zł miesiecznie. Pewno, że jakość powietrza jest super ale w domach bez rekuperatora też jakos ludzie nie umarli wiec tę kwestie pozostawię użytkownikom rekuperatorów, czy jest to urządzenie oszczedzajace energię (cieplną), czy po prostu polepszające jakosc powietrza i "odzyskujące" energię cieplną w procesie zuzywania energi elektrycznej. Ciekawe jak w praktyce wychodzi bilans odzyskania do zuzycia :wink:

HenoK
14-08-2009, 21:59
Odkopałem wątek, bo w tej dziedzinie co nieco się w międzyczasie działo. Coraz głośniej mówi się o elektrowniach jądrowych, nieśmiało zagląda do nas oświetlenie LED, rozpoczyna się wycofywanie "zwykłych" żarówek z rynku ...

frykow
15-08-2009, 06:51
Odkopałem wątek, bo w tej dziedzinie co nieco się w międzyczasie działo. Coraz głośniej mówi się o elektrowniach jądrowych, nieśmiało zagląda do nas oświetlenie LED, rozpoczyna się wycofywanie "zwykłych" żarówek z rynku ...

To "wycofywanie", a właściwie zakaz sprzedaży żarówek żarowych skomentowałem w moim dzienniku. Jak dla mnie głupota - nie pojawiła się jeszcze alternatywa dla zwykłych żarówek, tzn. za taką można uznać żarówki halogenowe z klasycznym gwintem, ale są one 6 do 10 razy droższe od zwykłych przy podobnej żywotności.

Świetlówki energooszczędne mają zdecydowane wady - mniejszy zakres temperatur w których działają, drastycznie mała żywotność przy częstym zapalaniu, nieciągłe widmo, a co za tym idzie nieprzyjemna barwa i gorszy odbiór kolorów w ich świetle. I przy tych wszystkich wadach wciąż wysokie ceny.

mynia_pynia
15-08-2009, 08:07
1. Kupujemy kilka włączników czasowych do kontaktów (najlepiej mechanicznych - bo nie pobierają prądu do działania). Używamy ich do:

- "pstryczka" na komary tego do kontaktu, nastawiając 15 działa, 15 min wyłączony (nie dość, że zdrowiej dla nas to i zużycie prądu mniejsze).
- bojlera włączanego do prądu, nastawiamy na, np. 2 grzania rano przez 45 min i wieczorem na 45 min. Wiem, że każdy pamięta o wyłączaniu, ale czasem się zapomina.

2. Zawsze mnie zastanawia, dlaczego ludzie piorą codziennie - mają mało ciuchów, czy może 10-cioro dzieci? Ja piorę 2-3 razy w tygodniu, zawsze pralka załadowana min w 3/4. A może warto zainwestować w pralkę z wielkim bębnem?

3. Światełko wyłączamy, nawet jak wychodzimy na 5 min to, że więcej prądu się zużywa przy zapalaniu to mit ("Prawda czy Fałsz" - proponuje oglądnąć, zdaje się, że oszczędność wychodzi około 2 sek.).

4. itp, co przyjdzie na myśl.

Jarek.P
15-08-2009, 09:14
1. Kupujemy kilka włączników czasowych do kontaktów (najlepiej mechanicznych - bo nie pobierają prądu do działania). Używamy ich do:

- "pstryczka" na komary tego do kontaktu, nastawiając 15 działa, 15 min wyłączony (nie dość, że zdrowiej dla nas to i zużycie prądu mniejsze).
- bojlera włączanego do prądu, nastawiamy na, np. 2 grzania rano przez 45 min i wieczorem na 45 min. Wiem, że każdy pamięta o wyłączaniu, ale czasem się zapomina.


Owszem, taki włącznik czasowy równiez pobiera prąd, w dodatku pobiera go akurat mniej więcej tyle, ile ten dynks na komary, więc tutaj nie tylko nie zaoszczędzisz, ale wręcz dołożysz. A że tak czy tak mówimy w tym wypadku o kwotach rzędu jakichś groszy na miesiąc, tym bardziej dramatyczna się ta opareacja staje :wink:

J.