PDA

Zobacz pełną wersję : Archeologia na działce



Depi
30-07-2007, 15:21
Problem - nasza działka objęta jest strefą archeologicznej ochrony konserwatorskiej. :o

Czy ktoś miał już do czynienia i może się podzielić doświadczeniami (ile to trwa, ile kosztuje)? No i może ktoś poleci jakiegoś miłego archeologa :-)

merit
30-07-2007, 17:18
Miałam "wykopaliska archeologiczne "na działce ( Kraków niestety) podczas kopania fundamentów .
Wyglądało to tak :archeolog życzy sobie całkowitej współpracy z koparkowym ,więc moja brygada uchwaliła ,że będą kopać ręcznie -cenowo pewnie na jedno wyszło ,a ja uniknęłam kłótni pomiędzy archeologiem a gościem od koparki.
Podczas oględzin archeolg robi zdjęcia ,pomiary ,wygrzebuje coś z przerostów ziemnych za jedyne 500 stówek za dniówkę .
Musisz mieć z tych wykopalisk wpis do dziennika budowy .
I koniecznie wcześniej zgodę z muzeum archeologicznego na zagospodarowanie ewentualnych znalezisk ( to załatwił mi archeolog )i zezwolenie od wojewódzkiego konserwatora zabytków na prowadzenie przez archeologa nadzoru nad pracami budowlanymi.
U mnie NA SZCZĘŚCIE nic nie znaleziono i kosztowało to 750 zł,ale gdyby coś znaleziono -wstrzymałoby to prace budowlane ,a rozpoczęłyby się wykopaliska archeologiczne - NA MÓJ KOSZT :o :o :o

Depi
30-07-2007, 17:30
No właśnie się dowiedziałem, czym to grozi i jestem przerażony...

Na razie jutro jadę do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z podaniem o określenie "warunków" - czyli tego , czy w ogóle musze brać archeologa. Rozumiem, że to jest ta "zgoda" o której piszesz? Czy najpierw powiedzą mi, że musze mieć archeologa, a potem jak sobie go znajdę, to oni jeszcze mają wydać zgodę na to, żeby to bym właśnie ten???

Potem jakieś jeszcze kolejne przeszkody się pojawiają - musze jeszcze do jakiegoś muzeum się udawać? Żeby co - zgodzili się wziąć do siebie ewentualne znaleziska? A jak się nie zgodzą, to co mam zrobić? Mogę je wstawić sobie do gabloty?

Kurde - osiwieje zaraz a do wbicia pierwszej łopaty jeszcze daleko...

I jeszcze zasadnicze pytanie - czy można zrobić wykopki przed rozpoczęciem budowy? Tzn. po prostu odwalić to wcześniej?

Ana27
30-07-2007, 17:35
nasza dzialaka rowniez jest w strefie ochrony konserwatorskiej. Ja nie mialam z tym zadnych problemow. Wczesniej oczywiscie projekt musial zatwierdzic konserwator i nakazal aby podac dokladne dane archeologa, ktory sprawdzi wykopy oraz sporzadzi dokladny protokol. Nasz archeolog okazal sie bardzo sympatyczny i z czystym sumieniem moglabym Go polecic. Przyszedl, obejrzal ...cos sobie ponotowal i wyslal protokol do konserwatora. Koszt 600 zl. Niestey mieszkam w innym wojewodztwie wiec nie ma sensu podawac namiarow. Jesli nie wiesz kogo wybrac to zapytaj sie Twojeo architekta, ktory adaptowal Wasz projekt....powinien Ci kogos polecic.

Depi
30-07-2007, 17:38
No to już mam niezłą kołomyje - jaki projekt ma zatwierdzić konserwator?

marcenka
31-07-2007, 01:24
Depi, temat przerabialiśmy

Podaje namiary:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=392756&highlight=#392756

pzdr,
A tak swoją drogą budujesz już coś, może mogę w czymś pomóc, zaczęliśmy się w to bawić trochę poważniej (jeżeli zainteresowany to reszta na priva)

B.Art
31-07-2007, 07:47
No to już mam niezłą kołomyje - jaki projekt ma zatwierdzić konserwator?
gdzie masz ta budowe? Moja dzilka jest w Regulach i przechodzilem ten temat niemal bezbolesnie.

Vafel
31-07-2007, 07:49
A czy ten archeolog musi być obecny przy wszystkich wykopach (czyli kopanie rowów pod kanalizację, wodę, prąd, szambo, POŚ itp.), czy tylko przy kopaniu fundamentów?

Dzięki,

Depi
31-07-2007, 09:38
No dobra. Byłem dziś w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków i tak:

- nasza działka leży na stanowisku archeologicznym, a więc trzeba powiadomić urząd i poprosić o warunki konserwatorkie-archeologiczne
- konieczne są na pewno przynajmniej "badania sondażowe"
- mam wynająć archeologa i, po wydaniu "warunków", zwrócić się o "wydanie pozwolenia na prowadzenie badań archeologicznych" (wniosek od razu dostałem), badania można przeprowadzić przed PnB
- jak się zrobi te badania, to sie zabaczy, czy kopać dalej, czy można budować (archeolog da im jakieś sprawozdanie, czy cuś)
- jeśli się okaże, że mamy jakieś skarby z epoki wczesnorzymskiej, to trzeba będzie działkę "wyjałowić" z artefaktów, czyli przekopać wszysko i wydobyć pozostałości latryn i wysypisk smieci
- Pani mówi (zresztą bardzo miła i uczynna Pani Piotrowska - jeśli ktoś na terenia Wawy będzie miał kiedyś do czynienia), że potrwa to tydzień-dwa. Mam nadzieję, że się nie myli.

Będę relacjonował dalsze kroki - może się komuś w przyszłości przydać.

Ufff... Kolejna walka, kolejne papiery, kolejne koszty, kolejna strata czasu i nerwów... Ale to chociaż można sobie powiedzieć, że poświeca się człowiek dla dobra nauki ;)

aga1401
31-07-2007, 11:22
my mielismy obszar obserwacji archeologicznej z wieloma literkami typu OB, E czy cos takiego nie chce wam mieszac ale tak czy siak nikt nie przyjechal po wczesniejszym zawiadomieniu ktore wyslalam. nie kopalismy wczesniej ze strachu. odrzucili nam pierwszy projekt bo byl czterospadowy dach i nie pasowal do reszty domkow w okolicy. co ja sie nawkurzalam, ale taka polska rzeczywistosc...

merit
31-07-2007, 12:21
Myślę ,że każde województwo ma swój sposób załatwiania sprawy .
U nas w Krakowie tak to wygląda .
Sądzę że nie można zacząć wcześniej kopać fundamentów -bo to pewnie samowola budowlana .Po za tym musisz mieć to wpisane do dziennika budowy .Ja do zgody konserwatora musiałam mieć prawomocne PnB .

Vafel
31-07-2007, 13:56
Fundamentów nie można wcześniej kopać, ale co z rurami i kablami (woda, prąd) oraz szambem lub POŚ-iem (zakopanie zbiornika, drenaż) - czy na to wszystko też musi być zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków i czy archeolog musi być przy tym obecny...?

Depi
31-07-2007, 14:01
Na razie nie jestem ekspertem, ale zgoda na budowanie (czyli też kopanie) dotyczy całości inwestycji - a więc budynku wraz z posiami i innymi zwierzętami. Jeśli chciałbyś zrobić TYLKO coś, co nie podlega PnB, to nie wiem...

aga1401
31-07-2007, 14:25
mi powiedzieli nie grzebac w ziemi na terenie budowy az do tego konkretnego dnia.

pati25
31-07-2007, 14:47
Moja dziłka jest w strefie ścisłej ochrony konserwatorskiej.
Przy kopaniu fundamentów bedzie Pani archeolog :lol:
Usługa 250zł .
Dla Pani archeolog(super babka)to tylko formalnosc :wink: (wiecie o co chodzi :)_

Pozdrawiam

Depi
31-07-2007, 14:54
No to ja nie czaję, czemu ja mam robić wykopki itp...

pati25
31-07-2007, 15:02
Czego nie czaisz?

Jeszcze jak masz sam sobie znalez archeologa to bedzie dobrze gorzej jak przyjda wyznaczeni z urzedu

Depi
31-07-2007, 15:07
No nie czaję, czemu u mnie też nie może tak być, że tylko podczas kopania fundamentów będzie ktoś sobie patrzył, tylko musze wielkie wykopki zupełnie niezaleźnie od budowy wykonać. Na pewno mnie nie wyniesie to 250 zł...

:evil: :evil: :evil:

pati25
31-07-2007, 15:14
Wiesz
Moze ty zacznij od warunków (decyzji konserwatora) na piśmie powinni ci przesłac .Co masz zrobic jakie badania i wogóle czy potrzebujesz te badania .Moja archeolog mi mówiła ze oni w tych urzedach lubią straszyc :wink:
Więc jak bedziesz miec na piśmie co dotyczy twojej działki to wtedy bedziesz szykał najlepszego wyjścia z tej sytuacji :wink:

Depi
31-07-2007, 15:22
Ja już byłem u tej Pani, złożyłem wniosek i ustnie mi mniej więcej powiedziała, że cza będzie kopać 3-4 ary.

Nic - jutro idę znowu...

pati25
31-07-2007, 15:24
Poczekaj na opinię konserwatora .
Moze nie bedzie tak żle naprawde!

Wiesz co gdzies na jakimś forum czytałam wypowiadał sie archeolog ile kosztuja te badania .
Poszukam i ci wkleje

pati25
31-07-2007, 15:46
Depi poszło na priva
Pozdrawiam

Vafel
31-07-2007, 15:59
Depi: to czy będziesz musiał kopać czy nie zależy chyba od tego jakiej klasy masz to stanowisko archeologiczne (co tam jest pod spodem). Jak spodziewają się czegoś super, to będziesz musiał niestety przekopać najpierw teren, żeby sobie to zabrali/zobaczyli, że nic tam nie ma. A jeżeli Twoje stanowisko jest jakieś podłej klasy, to tylko przyjedzie archeolog zrobić nadzór podczas wykonywania wykopów pod fundament (i pewnie innych też)...

Depi
31-07-2007, 16:33
No to wygląda na to, że jest chyba klasy 0. Umówiony już jestem z jakims megaszefam doktorem UW i generalnie wybitną postacią stołęcznej archeologii. Jak by to było małe coś, to by chyba nie wytaczali takich dział?

Względne pozytywy (w ogólnej beznadzei) sa dwa:

- Pani konserwator zezwoliła na uzycie koparki do zdjęcia wierzchniej warstwy gruntu (uff)
- Pan Archeolog nie może kopać dłużej, niż do soboty...

Co mnie jeszcze czeka?

I czy ja właściwie moge składać wniosek o PnB bez tych badan?

Vafel
31-07-2007, 18:52
Uuuu... jak klasy zerowej to i tak masz szczęście, że cokolwiek możesz tam robić. Pamiętam, że czytałem gdzieś, że jak jest stanowisko klasy zerowej, to często w ogóle zakazują jakichkolwiek prac.

W każdym razie trzymam kciuki za szybkie, sprawne i niedrogie rozwiązanie sprawy...

TS147
19-10-2007, 11:17
Witam,

chciałem odświeżyć temat, bo mam podobny problem.

Moja działka lezy w strefie archeologicznej ochrony konserwatorskiej. Projekt w trakcie uzyskiwania pozwolenia na budowę był u konserwatora zabytków. Teraz otrzymałem decyzję o pozwoleniu na budowę, ale nie ma w nim zadnej wzmianki o koniecznosci obecnosci archeologa.

Czy na decyzji o udzieleniu pozwolenia byłaby taka informacja? Czy jeśli jej nie ma, to oznacza to, ze uznano moją działkę za "zwykła" :wink: i mogę normalnie kopać bez jego obecności?

Dzieki za opinie.

Pzdr,
TS

Vafel
19-10-2007, 13:20
U mnie na decyzji było wyraźnie napisane, że zezwala się na roboty budowlane, ale wykopy mogą być prowadzone tylko pod nadzorem archeologicznym. Na logikę, jeżeli u Ciebie czegoś takiego nie ma, to znaczy, że możesz kopać... problem tylko w tym, ze nasze urzędy nie kierują się logiką... :-(

Życzę powodzenia ;-)

aga1401
20-10-2007, 12:35
musisz odpowiednio wczesnie wyslac im tylko pisemko kiedy zaczynasz budowe.
przyjda to przyjda nie to nie. zwykle ich nie ma.
a jak cos znajdziesz to wywal lub ukryj i nie chwal sie nawet jak to bedzie skrzynia ze zlotem. bo przerabane jak zaczna grzebac na twoj koszt.
pozdrawiam

anirac
20-10-2007, 21:11
Jeśli w Twoim prawomocnym pozwoleniu budowlanym nie ma wzmianki o konieczności przeprowadzenia nadzoru archeologicznego to nie powinno być przeszkód z rozpoczęciem prac. Natomiast jeśli jednak coś Ci wyjdzie pod łopatą to lojalnie uprzedzam, że w myśl ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (wyciąg)
Art. 33.
1. Kto przypadkowo znalazł przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem archeologicznym, jest obowiązany, przy użyciu dostępnych środków, zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz niezwłocznie
zawiadomić o znalezieniu tego przedmiotu właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta, (burmistrza, prezydenta miasta.
Art. 115.
1. Kto niezwłocznie nie powiadomił wojewódzkiego konserwatora zabytków lub wójta (burmistrza, prezydenta miasta) o odkryciu w trakcie prowadzenia robót budowlanych lub ziemnych przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem, a także nie wstrzymał wszelkich robót mogących uszkodzić lub zniszczyć znaleziony przedmiot i nie zabezpieczył, przy użyciu dostępnych środków, tego przedmiotu i miejsca jego znalezienia, podlega karze grzywny.
2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1, można orzec nawiązkę do wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.

Musiałam to napisać bo moje sumienie zawodowe nie pozwala mi inaczej, chociaż mam nadzieję i trzymam za to kciuki, że żadne zabłąkane stanowisko nie ukaże sie pod warstwą humusu.
Pozdrawiam serdecznie