PDA

Zobacz pełną wersję : kiedy płaciliście architektowi ?



dasi
02-08-2007, 06:54
Witam.
Mam zrobioną adaptację projektu gotowego i właśnie złożone podanie o pozwolenie na budowę a na to się czeka...
Architekt zrobił adaptację i chce zapłatę a mnie się wydaje że koniec to będzie dopiero jak bezproblemowo dostanę pozwolenie. Czy jak zapłacę teraz to nie będzie trochę "z góry" ?

Jak płaciliście?

zoja30
02-08-2007, 09:33
Sosób zapłaty należy ustalić na początku. Teraz, skoro architekt wykonał zlecenie to należy mu zapłacić, on tez z czegoś musi żyć. Należałoby zapłacić chociaż część, a reszte np po uzyskaniu pozwolenia na budowę.

niktspecjalny
02-08-2007, 10:08
Witam.
Mam zrobioną adaptację projektu gotowego i właśnie złożone podanie o pozwolenie na budowę a na to się czeka...
Architekt zrobił adaptację i chce zapłatę a mnie się wydaje że koniec to będzie dopiero jak bezproblemowo dostanę pozwolenie. Czy jak zapłacę teraz to nie będzie trochę "z góry" ?

Jak płaciliście?

Macie spisaną umowe?Jeżeli nie to poczekaj aż dostaniesz pozwolenie do ręki bez bledów.Ja sie pospieszyłem i facet zrobił mnie w bambuko.Patrząc na to z drugiej strony(jest mi lżej o tym mówić bo mam to już za sobą) Gościu wykonal robote i jezeli pomagali mu inni ludzie w tej adaptacji musi sie z nimi rozliczyć.Ale mniejsza o to jestes na fali nic Ci nie zrobi jak mu nie zapłacisz teraz tylko dopiero gdy w reku bedziesz mieć pozwolonko....Spoko loko.Ja tak nie miałem.


pzdr.

GosiaIAdam
02-08-2007, 11:40
Architekt miał za zadanie zaadoptować projekt. Zrobił to? Zrobił. To niby czemu miałby nie otrzymać za to ustalonego wynagrodzenia? Umawialiście się na usługę adaptacji czy otrzymania pozwolenia na budowę?

To tak samo jakby nie zapłacić murarzowi póki nie nastąpi odbiór budynku... Zamawiasz coś, otrzymujesz i płacisz.

Dylemat możesz mieć tylko i wyłącznie wtedy gdy nie otrzymasz tego co zamawiasz - np gdy umawialiście się na załatwienie pozwolenia na budowę.

zielonooka
02-08-2007, 12:12
Witam.
Mam zrobioną adaptację projektu gotowego i właśnie złożone podanie o pozwolenie na budowę a na to się czeka...
Architekt zrobił adaptację i chce zapłatę a mnie się wydaje że koniec to będzie dopiero jak bezproblemowo dostanę pozwolenie. Czy jak zapłacę teraz to nie będzie trochę "z góry" ?

Jak płaciliście?

Płacisz tak jak masz zapisane w umowie o adaptacje. Jesli nie ma tam zapisu ze platnosc (czy koncowa platnosc) bedzie PO otrzymaniu pozwolenia - to nie zabardzo widze mozliwosc wstrzymywania wplaty.
W ogole w umowie powiinno byc to jasno okreslone np. pierwsza rata tego i tego dnia a druga tego i tego (lub np w ciagu 3 dni od otrzymania gotowej dokumentacji). Lub tez zapis -ze platnosc koncowa po otrzymaniu pozwolenia na budowe (bo i taki czasem, choc rzadko zapis sie stosuje)

Zwykle wyglada to tak ze placi sie jakas zaliczke a po otrzymaniu kompletu dokumentacji - reszte.
W takim przypadku w umowie (lub w adaptowanym projekcie) musi byc zapis (lub oswiadczenie architekta) ze to co wykonal jest zrobione dobrze (zgodnie ze sztuka projektowa, budowlana, zgodnie z war zabudowy blablabla.....) i na podstawie tego co zrobil inwestor otrzyma pozwolenie na budowe.
wtedy jest oczywiste ze jesli architekt cos zchrzanil i pozwolenie na budowe nie moze byc wydane - zabiera projekt i poprawia (czyli robi go prawidlowo tak aby urzad to pozwolenie wydal) No albo jesli nie potrafi - zwraca kase.

magangs
02-08-2007, 12:13
Kontakty z architektem zwykle nie kończą z chwilą złożenie projektu z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Możesz sobie np. zostawić jakąś część do zapłaty po uzyskaniu pozwolenia na budowę.

zielonooka
02-08-2007, 12:15
Czasami jest tak ze to architekt (jesli obie strony tak sie dogadaja) robiacy adaptacje - zalatwia potem pozwolenia na budowe.
Oczywiscie wiaze sie to z jakims dodatkowym wynagrodzeniem.

dasi
02-08-2007, 13:09
Architekt miał za zadanie zaadoptować projekt. Zrobił to? Zrobił. To niby czemu miałby nie otrzymać za to ustalonego wynagrodzenia? Umawialiście się na usługę adaptacji czy otrzymania pozwolenia na budowę?


Umawialiśmy się "na gębę" i jak widać nie dość precyzyjnie. Projektu na oczy po adaptacji nie widziałem (chociaż miał być bez zmian) a i tak się na tym nie znam na tyle żeby ocenić czy nie będzie z nim problemów w urzedzie - upowazniłem architekta, złożył projekt w moim imieniu, czekam na pozwolenie.



To tak samo jakby nie zapłacić murarzowi póki nie nastąpi odbiór budynku...
Miałoby to sporo zalet dla inwestora... :D



Dylemat możesz mieć tylko i wyłącznie wtedy gdy nie otrzymasz tego co zamawiasz - np gdy umawialiście się na załatwienie pozwolenia na budowę.
Dylemat mam bo nie wiem do końca czy to co otrzymuję jest poprawne... a jak nie mam umowy to w razie problemów z urzedem mogę jedynie liczyć na dobrą wolę i przyzwoitość architekta, że się poczuje i poprawi/dorobi.
Ja rozumiałem umowę tak - z ręki do ręki - kasa za pozwolenie.
Widać architekt rozumiał inaczej - kasa za projekt.

Nauczka jeszcze przed początkiem budowy. Umowa pisemna = podstawa.
Przyda się ta wiedza.

GosiaIAdam
02-08-2007, 13:23
No to fakt, nauczka. My zrobiliśmy podobnie... Umówiliśmy się z architektem też na gębę za zrobienie adaptacji (dla nas naturalne było że tylko zrobi adaptację). Widzieliśmy zmiany naniesione na projekt. Potem architekt (z uprzejmości) złożył projekt w starostwie i nam dał kopię wniosku z podbitą pieczątką starostwa. I wtedy mu zapłaciliśmy.A na pozwolenie czekamy... na szczęście wiemy że niewiele trzeba poprawić i architekt to zrobi :)

zielonooka
02-08-2007, 16:52
Umawialiśmy się "na gębę" i jak widać nie dość precyzyjnie.


No coz moze dzieki temu nabierzesz doswiadczenia i juz "na gebe " nie bedziesz sie umawiac - co bedzie ci bardzo pomocne w budowie domu.
A budowa domu mimo wszystko jest duzo bj. kosztowna i zzerajaca nerwy niz adaptacja projektu :) Wiec mysle ze nalezy to potraktowac pozytywnie :)



Widać architekt rozumiał inaczej - kasa za projekt.

Bo zazwyczaj tak jest - chyba ze obie strony dogadaja sie inaczej
Jesli w twoim wypadku architekt dodatkowo zalatwia pozwolenie na budowe to mozesz sprobowac udac mocno zdziwioną ze masz placic przed jej uzyskaniem. Sprobowac nie zaszkodzi .




w razie problemów z urzedem mogę jedynie liczyć na dobrą wolę i przyzwoitość architekta, że się poczuje i poprawi/dorobi.

To tez nie tak ze jestes zdana na dobra wole architekta. Architekt ma uprawnienia i jest zrzeszony w Izbie Architektow - prawda?
Czyli odpowiada min. swoimi uprawnieniami za to co "wyprodukowal" (przy okazjji - odpowiada tez np.- karnie jesli zaprojektuje cos co np. doprowadzi do katastrofy budowlanej (podobnie jak kier bud czy konstruktor) - najprostrzy przyklad - hala wystawowa w katowicach (polowa ludzi zamieszanych w budowe chyba siedzi :wink: )
Wiec nie jest to tak ze architekt wyprodukuje sobie bubel i jest bezkarny.!!!:)

Zawsze - gdyby tak sie stalo - mozesz zagrozic konsekwencjami i np. zlozyc skarge w IA . Oczywiscie to ostatecznosc ale chcialam uswiadomic ze nie jest to tak ze mozna sobie robic co sie chce i 0 konsekwencji zawodowych :)

Tak naprawde zastanawiam sie czemu masz takie czarne wizje????
Ktos ci cos o tym architekcie powiedzial ? Masz jakies przeczucia lub skomplikowana sytuacje w gminie ze to pozwolenie byc moze nie zostanie wydane?
Czy tez moze namowilas architekta do nagiecia pewnych "drobiazgow" ktore nie do konca sa zgodne np. z war. zabudowy i stad twoj niepokoj?
Jesli nie - to naprawde bylabym dobrej mysli :)

pozdrawiajaca forumowiczka zielonooka (a przy okazji - architekt :wink: )

Mags
02-08-2007, 19:05
My płacimy etapami. Zaliczka (m.in. architekt rozliczał się z geodetą). Kolejna rata po zrobieniu adaptacji oraz projektów poprowadzenia mediów po działce. Ostatnia rata przed nami , po uzyskaniu PnB - zaznaczam, że terminy i wysokości rat były zaproponowane przez architekta. Bez większego zamieszania, choć to wszystko trwa i trwa.

Madroxy
02-08-2007, 23:14
Nauczka jeszcze przed początkiem budowy. Umowa pisemna = podstawa.

A ja ide po bandzie, architekt z polecenia, nie mam zadnej umowy, nie wiem kiedy i ile bede musial zaplacic. Jak powie to zaplace ile bedzie chcial. W koncu niech to co ma zrobic, zrobi dobrze. Ale spoko, to dopiero etap skladania wniosku o warunki, a bedzie nadzorowal az do odbiorow.
Tadek

Lili Lili
03-08-2007, 14:56
Architekt ma również obowiązek świadczyć nadzór autorski i na tę usługę polecałabym zostawić do rozliczenia pewną kwotę. Ja zapłaciłam wszystko od razu, dostałam pozwolenie na budowę od razu, a w trakcie budowy wyszło masę bubli, które trzeba było wyjaśniać, uzuzpełniać i poprawiać a architekt był trudno dostępny. Teraz te uzgodnine poprawki powinien wpisać do dziennika budowy, dostarczyć rysunki i zaakceptować jako "nieistotne zmiany". I szukam wiatru w polu :evil: Polecam zatrzymać częśc zapłaty do czasu zakończenia stanu surowego.

kapusta
03-08-2007, 15:43
czy za chleb w sklepie płaci sie dopiero po skonsumowaniu i niedostaniu sraczki -chyba nie

kapusta
03-08-2007, 15:49
urząd ma 65 dni na wydanie pozwolenia na budowę
a "architekt" ZUS do zapłacenia co dziesiątego

Najczęstszymi problemami z uzyskaniem pozwolenia sa tzw braki formalne - przeważnie z winy Inwestora a nie "architekta" ktory podpisał sie na każdej stronie projektu imiennie i odpowiada za projekt -typowy nierzadko z błędami niemozliwymi do wychwycenia w czasie adaptacji przez "architekta"

Lili Lili
03-08-2007, 15:54
urząd ma 65 dni na wydanie pozwolenia na budowę
a "architekt" ZUS do zapłacenia co dziesiątego

Najczęstszymi problemami z uzyskaniem pozwolenia sa tzw braki formalne - przeważnie z winy Inwestora a nie "architekta" ktory podpisał sie na każdej stronie projektu imiennie i odpowiada za projekt -typowy nierzadko z błędami niemozliwymi do wychwycenia w czasie adaptacji przez "architekta"
A co z nadzorem autorskim? jak wyegzekwować, gdy już wszystko zapłacone?

kapusta
03-08-2007, 21:17
zapłata za adaptację zawsze musi zawierać nadzór autorski - nie nalezy płacic dodatkowo

pati25
04-08-2007, 07:35
Hej mi architek załatwiła całą papierologie .Płaciłam mu etapami .Jak wykonał projekt zjazdu płaciłam za to,jak adaptacje to za adaptacje .Na samym poczatku zapłaciłam tylko upoważnianie dziękki któremu mógł jezdzić zamnie po urzędach i zbierać dokumenty (1500zł ) :wink:.Ja nic nie załatwiłam .

Seba7207
04-08-2007, 07:45
Niestety trafiają się też nieuczciwi architekci:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=97968&highlight=

lee28
04-08-2007, 14:03
Witam.
Architekt zrobił adaptację i chce zapłatę a mnie się wydaje że koniec to będzie dopiero jak bezproblemowo dostanę pozwolenie. Czy jak zapłacę teraz to nie będzie trochę "z góry" ?
Jak płaciliście?

My płaciliśmy od razu po otrzymaniu projektu, pozwolenie dostaliśmy po ok 3 tygodniach, bez problemu.
W twoim przypadku myśle że powinieneś zapłaćić architektowi po wykonaniu projektu, ewentualnie umówić sie z nim że z 10%-15% zostawisz sobie i zapłacisz po otrzymaniu pozwolenia.