PDA

Zobacz pełną wersję : Czekam na wasze opinie



malcu
06-08-2007, 20:40
Witam na drugi rok zamierzam sie budowac,domek 110m2 pow.uzytkowej.działke juz mam.mam 15 tys zł na wselkiego rodzaju formalnosci i do tego 230tys.dodam że robocizna wogóle mnie nie interesuje poniewaz wujek ma firme budowlana i mii sponsoruje cała robocizne i twierdzi ze taka kasa spoojnie mi wytsarczy aby wybudowac taki domek i fajnie go wykonczyc,wierze mu co mowi bo ma ma firme juz od 25lat i ogromne doswiadczenie!!!.Ale czekam rownież na wasze opinie.Co wy na to?

braza
06-08-2007, 20:50
Powiem tylko - Zazdroszczę takiego wujka!!! Niestety, z finansami nie poradzę, ale wydaje mi się, że nie płacąc za robociznę wystarczy.
Trzymam kciuki, ja mam nadzieję też ruszyć w następnym roku :lol:

niezapominajka
06-08-2007, 23:06
Tylko pozazdrościć. Ja też chcę ruszyć z budową w przyszłym roku. Ale .... nie mam wujka budowlańca... Gdybym miała- nawet bym sie nie zastanawiała tylko zaczynała... :D Pozdrawiam

el-ka
06-08-2007, 23:23
Ja mam męża "budowlańca" - prowadzącego firmę budowlaną, budujemy obecnie domek sobie oraz innym inwestorom.
Obawiam się, że wujek sporo nie doliczył.
Nawet nie licząc robocizny, to ceny materiałów nie przeskoczy. A one bardzo wzrosły. I nawet wykonawca idący "po kosztach" na to nic nie poradzi.
My też przy domku ok. 110 m liczyliśmy na taką kwotę, (a doświadczenie porównywalne do wujka, a motywacja jednak chyba większa, bo to nasz dom!), ale teraz mając stan surowy bez dachu już widzimy, że nijak nie da rady poniżej 300 tys - zakładając materiały z dość średniej półki i wielki wkład pracy własnej i doświadczenia w budownictwie.
Nam także ciężko byloby calkowicie przerzucić koszty naszej robocizny (czyli wypłat dla pracowników) na pozostalych klientów - oczywiście korzystamy z zysku, ale zawyżać ceny roboczny w nieskończoność się nie da - klienci też mają orientację i zysk musi być, ale uczciwy. Więc ta robocizna calkiem "darmowa" u nas nie będzie.
Chyba, że wujek to jakiś ogromny potentat budowlany, przy budowie np. osiedla to możliwe - my budujemy obecnie 5 domków i trochę drobnych robót.
A o uzbrojeniu, mediach myśleliście?
My oczywiście liczymy dom w stanie do zamieszkania - z ogrzewaniem, wodą, prądem, ogrodzeniem itp.

d5620s
06-08-2007, 23:29
starczy i jeszcze na wypas sobie pozwolisz bo wykończeniowe materiały np gresy, drewno egzotyczne tanieje:) co kwartał!

malcu
07-08-2007, 16:05
Ja mam męża "budowlańca" - prowadzącego firmę budowlaną, budujemy obecnie domek sobie oraz innym inwestorom.
Obawiam się, że wujek sporo nie doliczył.
Nawet nie licząc robocizny, to ceny materiałów nie przeskoczy. A one bardzo wzrosły. I nawet wykonawca idący "po kosztach" na to nic nie poradzi.
My też przy domku ok. 110 m liczyliśmy na taką kwotę, (a doświadczenie porównywalne do wujka, a motywacja jednak chyba większa, bo to nasz dom!), ale teraz mając stan surowy bez dachu już widzimy, że nijak nie da rady poniżej 300 tys - zakładając materiały z dość średniej półki i wielki wkład pracy własnej i doświadczenia w budownictwie.
Nam także ciężko byloby calkowicie przerzucić koszty naszej robocizny (czyli wypłat dla pracowników) na pozostalych klientów - oczywiście korzystamy z zysku, ale zawyżać ceny roboczny w nieskończoność się nie da - klienci też mają orientację i zysk musi być, ale uczciwy. Więc ta robocizna calkiem "darmowa" u nas nie będzie.
Chyba, że wujek to jakiś ogromny potentat budowlany, przy budowie np. osiedla to możliwe - my budujemy obecnie 5 domków i trochę drobnych robót.
A o uzbrojeniu, mediach myśleliście?
My oczywiście liczymy dom w stanie do zamieszkania - z ogrzewaniem, wodą, prądem, ogrodzeniem itp.


Dodam że na materiały mam 15%zniżki

CYCU
07-08-2007, 18:55
Hej tu zaginiony brat :wink: :lol: ,to nasz wspólny wujo więc jak skończy u ciebie to podeślę adresik mojej przyszłej budowy,niech zbiera ekipę i do pracy :lol: :lol: :lol:
hihihi...