PDA

Zobacz pełną wersję : 1 w zyciu kafelkowanie:)



wydmaaa
06-08-2007, 21:46
Witam, wlasnie sie przymierzam do 1 w zyciu kafelkowania:)

Powierzchnia to ok 3m2.

Dotychczas zaopatrzylem sie w maszyne do ciecia kafelek, odpowiednia szpachelke do kleju oraz:
-kafelki:)
-klej elestyczny
-fugi i listwy wykanczajace:)

I teraz mam pytania do Was moi drodzy czy musze jakosc specjalnie przygotowac podloze pod kafelki, poki co podloze wyglada tak ze w paru miejscach sa pekniecia, ale ogolnie jest to rowne podloze z lekkim spadem tak aby woda sie nie zbierala.

Jesli jest tu jakis fachowiec to prosze o pomoc, jutro zrobie zdjecia balkonu:)

Kolejna sprawa to kladzenie kafelek pod skosem, kumpel mi mowil ze kladac kafelki ta technika powimna sie zaczynac od srodka co mi sie conajmniej dziwne wydaje...

Prosze serdecznie o pomoc i pozdrawiam!!

beton44
07-08-2007, 07:09
najważniejsze żebyś nie zaczął/ęła układać kafelków z obu stron jednocześnie :-?

bo w środku może wyjść 1/2 kafelka

sebo8877
07-08-2007, 07:18
I ma rację idą diagonalnie zaczyna się od środka i posuwa sie na boki - krawędzie proste tak czy siak trzeba docinać

Ja radziłbym wszystkie peknięcia usunąć - i wypełnic masą do renowacjoi powłok betonowych. całośc zagruntowąć. Powłoka na której kładziesz płytki musi byc mocna, nie pylić i nie łuszczyc się oraz nie posiadac pęknięc. Na dylatacjach (jeżłei takie są ) fugę musisz przenieś na dylatację - wykonyjąc ja trwale elastyczną.

Sebo8877

Witos
07-08-2007, 11:24
Ja bym wziął jeszcze browara na odwagę.

SAVAGE7
07-08-2007, 11:49
ile browarów się wypiło przy płytkach. kiedyś dwa tygodnie płytkowaliśmy a upały niemiłosierne były. no to piwo za piwem szło. nawet człowiek nie czuł że alkohol pije. ale jak po robocie przyjęliśmy zapłatę i odliczyliśmy piwsko to wyszło mniej więcej na zero hehehe. były czasy....

wydmaaa
08-08-2007, 07:00
http://picasaweb.google.pl/wydma8/Balkon

Tak na dzien dzisiejszy wyglada podloze, czy moge na nie klasc bezposrednio klej czy musze cos zrobic z tymi peknieciami:)??

Jak tak to co:)?

Podrawiam

SAVAGE7
08-08-2007, 07:18
a kogo tam pod ścianą na paluszkach ustawiłeś? :lol:



Możesz najpierw położyć pod płytki siatkę z włókna szklanego na kleju (taką do elewacji). to wzmocni podłoże.[/img]

maro
08-08-2007, 08:49
Witam,

Z mojego doswiadczenia te pekniecia wygladaja powaznie, zadna siatka tego nie wzmocni, przyjdzie zima niska temperatura w nocy, w dzien wyzsza. Wylewka bedzie pracowac i plytki rowniez tylko w roznym tepie, po jakims czasie plytki pekna tuz nad szczelina, jak nie w pierwszym to nastepnych latach eksploatacji. Moja rada to skuc wylewke i wykonac od nowa, zbrojana siatka zgzewana i wlokanmi szklanymi ktore domieszaz do wylewki podczas wylewania. Jest troche roboty ale napewno nie bedzie pekniec. Gdyby ta wylewka byla wykonana prawidlowo niepowinno byc az takich pekniec.

Pozdrawiam
Maro

wydmaaa
08-08-2007, 09:34
Dziekuje za odpowiedzi:)

Kurcze jakos mi sie nie widzi skuwanie tego i nowa wylewka, po prostu nie wiem czy dam rade:)

A nie byloby wystarczajace uzupelnienie pekniec srodkiem do renowacji powlok betonowych:)??

Jeszcze mam jedno pytanko, jaka powinna byc warstwa kleju?

Pozdrawiam

maro
08-08-2007, 09:45
Witam,

Warstwa kleju zalezy od wielkosci plytki, jesli to gdzies w okolicach 30x30 to uzywasz duzej ''pacy'' z zebami chyba 8 mm o ile dobrze pamietam. Z wylewka na pewno poradzisz. Jesli te pekniecia pracuja a napewno tak jest bo nie sa to mikropekniecia takie jak powstaja podczas sezonowania. Mam wrazenie ze wylewka jest raczej juz kilkuletnia, jesli woda sie dosatnie pod plytki a to jest nieuniknione, gdzyz jest to balkon to szczelina w zimie bedzie pracowac chocbys niewiem jakiego kleju uzyl. Warto zapytac o zdanie jeszcze jakiegos fachowca co by ze tak to ujme potwierdzil badz zaprzeczyl moje przypuszczenia.

Maro

Barbossa
08-08-2007, 09:47
szlifierka kątowa ze szczotą z drutu stalowego lub młotowiertarka z możliwością groszkowania, lub z łopatką i zedrzeć wierzchnią warstwę tego czegoś zielonego (resztki jakiejś farby olejnej?)
pęknięcia oczyścić (ew. naciąć , podkuć), wypełnić zaprawą cementową, lub czymś podobnym (kleje elastyczne do płytek) bo wygląda na to, że się kiedyś szlichta "ułożyła"
zagruntować porządnie (ale zgodnie z instrukcją)
ewentualnie zaciągnąć klejem w celu wyprowadzenia minimalnego spadku od ściany i położyć płytki
wymierz najpierw (połóż na sucho) płytki i sprawdź czy się logicznie mieszczą
jakby wyszło, że na końcu balkonu musisz docinać jakieś wąskie paski płytek to może lepiej kłaść od końca balkonu w stronę ściany (czasami lepiej wyglada, że cięcie jest pod ścianą) - musisz to przeanalizować

08-08-2007, 10:17
... jesli woda sie dosatnie pod plytki a to jest nieuniknione, gdzyz ...
mysle to samo ale dostanie sie dlatego, ze ktos chce sie uczyc na swoim balkonie ...

wydmaaa
08-08-2007, 10:20
W sumie z ta wylewka to chyba koniecznosc:( z tego wzgledu ze czuc jak sie podloze troszenke rusza w niektorych miejscach.

Czym najlepiej skuwac stare podloze i jak mocno je skuc?

Druga sprawa to sprawa spadu, jak go uzyskac robiac nowa wylewke?

Trzecia sprawa to sama wylewka, jaki material wybrac?:)

Pozdrawiam i dziekuje za pomoc:)

stach_past
08-08-2007, 10:28
jeszcze sprawa izolacji,
to jest balkon i potraktuj go jako potencjalną kałużę-wannę, z której woda będzie szła w podłogi domu i podsiąkała w ściany i ściekała w dół.
miałem tak w domu i skuwali płytki, smarowali "czymś" podłogę i ściany, a potem dopiero gres

maro
08-08-2007, 12:14
Witam,

Ja bym zrobil tak:
skuc stara wylewke do plyty balkonu, jesli beda jakies izolacjie zerwac i polozyc nowe

1. odpylony balkon zaimpregnowac dysperbitem, o ile pamietam to taki podklad na ''zimno'' pod lepik
2. 1sz-a izolacja to papa na lepiku (moze byc rowniez na zimno z wywinieciem na sciane budynku)
3. jesli pomijamy izolacje cieplna (styropian) to szalujemy balkon ze spadkiem (powiedzmy 4% czyli 4cm na 1m) w kierunku na zewnatrz balkonu.
4. kladziemy zbrojenie, tu siatka zgrzewana w ''arkuszach'' mozna kupic na kazdym skladzie, zbrojenie tak aby siatka byla conajmniej w 1/2 giej wyskokosci wylewki. Minumum grubosci to 5 cm.
5. Wylewka, wykrecona z betoniarki albo lopata na taka konsystencje aby nie splywala, to sie da zrobic! Niestety receptury na beton dokladnie nie pamientam ale to chyba byla taczka piasku i 50 kg cmt, mozna dodac dodatkowo uszczelniacz do betonu (betoszczel o ile pamietam), warto kupic wlokno szklane ciete ktore zapobiega mikro pekniecia podczas sezonowania ale rowniez dodatkowo wzmacnia plyte/wylewke. Wazne niezapomniec o prawidlowej pilegnacji betonu (polewanie woda)
6. Po ok 2 tyg, gruntowanie np Uni grunt i dalej folia w plynie (jest ich cala masa np Woder atlasa, uwaga nie jest tania!)
7. Bardzo wazne to uszczelnienie styku balkonu ze sciana budynku, tutaj nalezy uzyc kolniez uszczelniajacy (mozna kupywac na metry) jest to pas szerokosci 20 cm wykonany z takiego materialu (troszke jak guma) ktory jest bardzo elastyczny, wklejasz go za pomoca foli w plynie.
8. No i bezposrednio na folie kladziemy plytki, klej musi byc z gatunkow elastyczych np Atlas + ale na rynku jest pelno innych producentow
9. Cokolik czyli pas plytek ktory bedzie ulozony na scianie musi byc uszczelniony elstycznym sylikonem w kolorze np uzytej fugi. Fuga rowniez w miare wododporna.
10. Wykonczenie plyty balkonu od frontu, ja osobiscie preferuje obrobke blacharska ktora mozna zamotowac przed polozeniem plytek. Z plytkami od frontu zawsze jest najwiekszy problem, jeszcze nie widzialem co by po roku albo kilku nie ''lecialy'' jako ze sa najbardziej narozone na temperature i opady

To by bylo tyle , byc moze cos pominalem, ale mam nadzieje ze szanowni forumczowie mnie poprawia.
Z opisu moze wynikc ze jest to wiele zachodu, ale efekt bedzie napewno na wiecej niz kilka lat. Mam nadzieje.

Pozdrawiam
Maro

stach_past
08-08-2007, 12:16
efekt nie zastosowania tego powyżej masz już pierwszej jesieni w postaci wody w domu (mówię z doświadczenia)

Barbossa
08-08-2007, 13:08
generalnie ywgląda na loggię?