Piotrek1
07-08-2007, 12:38
Mam taki problem
od ok. 2 tyg. prowadza na mojej ulicy prace związane z budowa wod-kan. Firma, na zlecenie wodociągów.
W ulicy wykopano dość duzy otwór przez który przepychają rury . w każdym razie ulica jest z jednej strony nieprzejedna. Wczoraj wykopano podobny otwór jakieś 50 dalej wskutek czego 3 domy zostały odcięte od świata!!!! Nie można ani dojechać do domu ani z domu wyjechać!!!! A akurat wtedy bylem w pracy samochodem to mogę się nim poruszać, parkując gdzie sie da. (sąsiadka ma uwięziony samochód na podwórku) Nikt mnie wcześniej o tym nie powiadomił, nie było żadnych ogłoszeń itp. notabene nie było żadnych powiadomień o rozpoczęciu robót.Wracam ok. 18.00 z pracy z rodziną i nie mogę w żaden sposób dostać sie do domu. robotnicy już się zwijają ( przebąkują że będzie tak przez 2 tyg.!!!!!), szefa niema itp. Wezwałem straż miejska, która przyjechała spisała protokół i dzisiaj była rano aby sprawdzić ich papiery. Na moje interwencje w wodociągach dyr ds. inwestycji i insp. nadzoru przepraszają, to bez ich wiedzy, to nie może tak być , będą interweniować u wykonawcy itp.
Moje pytania do specjalistów od samorządów czy w firmach wod-kan, którzy zajmują się takimi sprawami. (jesli można to z odpowiednimi przepisami i &)
1.czy nie ma obowiązku powiadomienia(kto to powinien zrobić in) właściciela nieruchomości o robotach wykonywanych na drodze publicznej w zarządzie miasta, które mogą utrudnić lub nawet uniemożliwić dojazd do posesji.
2. kogo(też organy państwowe czy samorządowe) powiadamiać tel. i wysyłać pisma nt. złego stanu zabezpieczenia wykopów (możliwość obsunięcia ziemi i zniszczenia lub uszkodzenia ogrodzenia posesji)
Nas razie tyle. Jak coś to jutro bede pytał
od ok. 2 tyg. prowadza na mojej ulicy prace związane z budowa wod-kan. Firma, na zlecenie wodociągów.
W ulicy wykopano dość duzy otwór przez który przepychają rury . w każdym razie ulica jest z jednej strony nieprzejedna. Wczoraj wykopano podobny otwór jakieś 50 dalej wskutek czego 3 domy zostały odcięte od świata!!!! Nie można ani dojechać do domu ani z domu wyjechać!!!! A akurat wtedy bylem w pracy samochodem to mogę się nim poruszać, parkując gdzie sie da. (sąsiadka ma uwięziony samochód na podwórku) Nikt mnie wcześniej o tym nie powiadomił, nie było żadnych ogłoszeń itp. notabene nie było żadnych powiadomień o rozpoczęciu robót.Wracam ok. 18.00 z pracy z rodziną i nie mogę w żaden sposób dostać sie do domu. robotnicy już się zwijają ( przebąkują że będzie tak przez 2 tyg.!!!!!), szefa niema itp. Wezwałem straż miejska, która przyjechała spisała protokół i dzisiaj była rano aby sprawdzić ich papiery. Na moje interwencje w wodociągach dyr ds. inwestycji i insp. nadzoru przepraszają, to bez ich wiedzy, to nie może tak być , będą interweniować u wykonawcy itp.
Moje pytania do specjalistów od samorządów czy w firmach wod-kan, którzy zajmują się takimi sprawami. (jesli można to z odpowiednimi przepisami i &)
1.czy nie ma obowiązku powiadomienia(kto to powinien zrobić in) właściciela nieruchomości o robotach wykonywanych na drodze publicznej w zarządzie miasta, które mogą utrudnić lub nawet uniemożliwić dojazd do posesji.
2. kogo(też organy państwowe czy samorządowe) powiadamiać tel. i wysyłać pisma nt. złego stanu zabezpieczenia wykopów (możliwość obsunięcia ziemi i zniszczenia lub uszkodzenia ogrodzenia posesji)
Nas razie tyle. Jak coś to jutro bede pytał