PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie formalno??i????



om
16-07-2003, 09:19
Witam!

Poszukuję dokładnych odpowiedzi, wskazówek co należy załatwić po (a może przed??) wyborem projektu gotowego,
coś przeczytałem o konieczności adaptacji projektu do działki,
kto powinien tego dokonać? Jakiś lokalny architekt?
A co ze zmianami w projekcie?
Też lokalny architekt mi naniesie?
A jak będę to duże zmiany np. technologia wykonania ścian (z BK na inny materiał??)
A może powiedzieć o planowanych zmianach przed kupnem projektu gotowego?
Czy biuro, które sprzedaje projekt może takie zmiany nanieść od razu?

Marek

AGA ZALESIE
19-07-2003, 22:17
Po pierwsze musisz wiedziec czy dom zmieścui ci się na działce.
Zmiany w projekcie ( ale nie wszystkie robi architekt ( ale nie wszystkie) dom na dziełke nanosi też archtekt.
Zmiany może zrobić ci biuro sprzedajace projekt ale pewnie zapłacisz więcej

Honorata
31-07-2003, 16:19
Witam!

Poszukuję dokładnych odpowiedzi, wskazówek co należy załatwić po (a może przed??) wyborem projektu gotowego,
1.Po wyborze projektu gotowego architekt musi ci zrobic adaptację, tzn. dopasowac dom do lokalnych warunków zabudowy, np. linii zabudowy itd.
coś przeczytałem o konieczności adaptacji projektu do działki,
kto powinien tego dokonać? Jakiś lokalny architekt?
2.Tak
A co ze zmianami w projekcie?
Też lokalny architekt mi naniesie?
3. Tak, tylko znajdź jakiegos mądrego, za najprostszą adaptację zapłacisz ok. 800 zl, jezeli bedziesz miec wiecej uwag, swoich pomysłow, dobrze żeby architekt potrafił ci doradzić, oczywiscie więcej zapłacisz, ale dom będzie bardziej pod Ciebie.
A jak będę to duże zmiany np. technologia wykonania ścian (z BK na inny materiał??)
4. Technologia wykonania scian jest niewieka zmianą, każdy projket możesz budowac z dowolnego materiału.
A może powiedzieć o planowanych zmianach przed kupnem projektu gotowego?
5. nie radze, z biura projektów typowych, bierz typówkę.
Czy biuro, które sprzedaje projekt może takie zmiany nanieść od razu?
6. Tak, ale będzie drożej, biura sa bardzo opieszałe a mają tysiące klientów.
Marek
Pozdrawiam

Jarecky
31-07-2003, 18:37
Hey...
Honorato czy też Marku... wybacz ...ale widze, że masz małe pojęcie o tym co piszesz
Każdy projekt typowy należy zaadoptować do warunków panujących na działce, tj. miedzy innymi do strefy obciążenia śniegiem, wiatrem, strefy głębokości przemarzania gruntu, a przede wszystkim do warunków zabudowy wynikającyh z planu zagospodarowania przestrzennego obowiązującego na terenie danego miasta czy gminy. W zależności od warunków gruntowych może okazać się konieczna korekta wielkości fundamentów lub samego sposobu posadowienia. Adaptacji takiej dokonuje architekt z odpowiednimi uprawnieniami.
Nie prawdą jest, że podczas budowy można dowolnie zmieniać materiał i technologię wykonania budynku. Jest to zmiana, którą musi zaakceptować autor projektu.
Większe zmiany w projekcie typowym sa nieopłacalne, ponieważ cena takiej zmiany często jest porównywalna z projektem indywidualnym. Idea projektu typowego, jako taniego bierze wtedy "w łeb". Jakkolwiek wszelkie zmiany materiałowe powinny być podczas adaptacji takiego projektu odnotowane.
Co do "mądrości" architektów... to jestem przekonany, że każdy z nich posiada niezbędne minimum wiedzy, kończąć uczelnię i zdobywając uprawnienia budowlane, więc powyższa uwaga jest nie na miejscu.
Pozdrawiam

AGA ZALESIE
31-07-2003, 22:23
Chwila moment, ludzie ja buduje z projektu gotowego w którym robiłam zmiany. Wcale nie były takie małe i wraz z projektem szamba zapłavciłam 800 zł.
Ponadto nie przejmuj sie zmiana materiału z którego budujesz , bo sama się o to dowiadywałam w biurze projektowym i taka zmiana nie wymaga zgody autora projektu..
W kazdym gotowym projekcie na jednej z pierwszych stron jest napisane co możesz zmienić a co wymaga zgody. trzeba więc znależć mądrego archtekta który zrobi zmiany w taki sposób abys nie musiał zgłaszac tego w biurze projektowym.
Jeśli natomiast chodzi o sprawdzanie gruntu to może ja jestem nieodpowiedzialna ( choć tak nie uważam ) ale przed kupnem swojego projektu nie robiłam dokładnej analizy grunttu. Dookoła ssą sąsiedzi którzy mieszkają tu wiele lat i widza w jakich domach mieszkają. Pozatym konierc języka za przewodnieka. Trzeba troszkę otworzyć twarz do sąsiadów.

HenoK
31-07-2003, 22:56
Chwila moment, ludzie ja buduje z projektu gotowego w którym robiłam zmiany. Wcale nie były takie małe i wraz z projektem szamba zapłavciłam 800 zł.
Ponadto nie przejmuj sie zmiana materiału z którego budujesz , bo sama się o to dowiadywałam w biurze projektowym i taka zmiana nie wymaga zgody autora projektu..
W kazdym gotowym projekcie na jednej z pierwszych stron jest napisane co możesz zmienić a co wymaga zgody. trzeba więc znależć mądrego archtekta który zrobi zmiany w taki sposób abys nie musiał zgłaszac tego w biurze projektowym.
Jeśli natomiast chodzi o sprawdzanie gruntu to może ja jestem nieodpowiedzialna ( choć tak nie uważam ) ale przed kupnem swojego projektu nie robiłam dokładnej analizy grunttu. Dookoła ssą sąsiedzi którzy mieszkają tu wiele lat i widza w jakich domach mieszkają. Pozatym konierc języka za przewodnieka. Trzeba troszkę otworzyć twarz do sąsiadów.
To co napisałaś jest tylko częściowo prawdą. Zmiany materiałowe są w projekcie typowym możliwe, jeżeli dopuszcza je autor projektu i zaakceptuje odpowiednim zapisem w projekcie osoba adaptująca projekt do warunków miejscowych. Na tej osobie spoczywa także odpowiedzialność za sprawdzenie czy warunki posadowienia budunku na danej działce odpowiadają tym, które są załozone w projekcie. W razie katastrofy budowlanej, odpowiedzialność za złą adaptację do warunków posadowienia ponosi jej autor.

Jarecky
01-08-2003, 07:27
Hey :)
Aga Zalesie... skoro możesz dowolnie zmieniać materiał a co za tym idzie i technologię wykonania...to po co Ci projekt? Najlepiej poradź się pana Stefana, majstra (z zawodu masarza)...na pewno wie lepiej...
...i jeszcze jedna uwaga...jeśli w biurze projektowym powiedzieli Ci, że zmiana materiału z którego budujesz dom jest nieistotna...to radzę poszukać bardziej "mądrego" architekta bo chyba najlepiej nie trafiłaś...
Pozdrawiam

AGA ZALESIE
06-08-2003, 20:48
Najlepiej bezpodstawnie ko9goś osądzać. Biorąc pod uwagę że to biuro to biuro sprzedające projekty muratora w jego siedzibie główniej to rzeczywiście nie mają racji( zanim zrobiłam zmiany dowiedziałam się u źródła). Jeśli cos mówie to nie po to aby paplać bez sęsu tylko na jakiejś podstawie.
pozdrawiam

AgnesK
07-08-2003, 17:05
Aga, kiedy robiłaś adaptację? Strrasznie tanio zapłaciłaś. U nas ceny zaczynają się od 2 tys :(
Jarecky i Heno mają rację. Każda zmiana w proj. to nie jest takie hop-siup, nie mające wpływu na konstrukcję budynku. Dobrze jest mieć na tym etapie naprawdę rozsądnego architekta, któy nie tyle wykona ślepo wszystkie życzenia klienta (bo płaci), ale też doradzi, rozsądnie.

AGA ZALESIE
12-08-2003, 21:40
wiem że nie jest to hop siup i dlatego nie robi tego murarz ani Pan Gienio tylko architekt. Robiłam adaptacje projektu pod koniec czerwca. Do tej babki trafiłam przez znajomych, którzy wcześniej korzystali z jej usług i byli zadowoleni.
Podkreślam jednak że babka ma swoje biuro w malutkiej mieścinie pod Warszawą, ceny w Warszawie są też wysokie. Czasami warto jednak przejechać kilkanaście kilometrów.
No i jeszcze jedno. Z pewnością cena jest też uzal. od ilości zmian.Nie wiem jak Ty do tego podchodzisz, ale ja o takiej zmianie jak ścianka działowo ( oczywiście nie nośna, bo jeszcze nie zgłupiałam) nawet nie mówię arch. ponieważ uważam że taką zmianę może wprowadzić kierownik budowy i wpisać ją do dziennika budowy. Myślę że we wszystkim trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek.
Pozdrawiam

HenoK
12-08-2003, 21:49
Nie wiem jak Ty do tego podchodzisz, ale ja o takiej zmianie jak ścianka działowo ( oczywiście nie nośna, bo jeszcze nie zgłupiałam) nawet nie mówię arch. ponieważ uważam że taką zmianę może wprowadzić kierownik budowy i wpisać ją do dziennika budowy. Myślę że we wszystkim trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek.
Pozdrawiam
Masz rację AGA jednak w swojej praktyce spotykam bardzo różnych inwestorów. Dla jednych jest oczywiste, że elementów konstrukcji nie można bez poważnego zastanowienia się ruszać, a inny na każdym kroku chcieli by robić "rewolucję".
Najgorsze jest to, że ten który ma taką podstawową wiedzę zazwyczaj upewnia się czy ma rację rozmawiajac z kierownikiem budowy czy projektantem, natomiast "ignorant" potrafi bez konsultacji z kimkolwiek zmienić zbrojenie, rozstaw słupów, rodzaj nadproży, itp.
Dlatego wolę zawsze być ostrożny w dawaniu "dobrych rad".
Pozdrawiam

AgnesK
12-08-2003, 22:22
Myślę, że niezłym uzupełnieniem tej dyskusji bedzie to co napisała Siewonka w "Psychologu." "A fachowiec powiedział:

"My na przykład skończyliśmy układać strop dość skomplikowany
Spojrzał na to "fachowiec" i powiedział że te podciągi to się całkiem inaczej układa i opiera, ja mu na to że jest to zrobione wg projektu dobrze obliczone i jest w porządku (liczył nam to zresztą znajomego konstruktor nasz kierownik) .
Wiecie co powiedział:
"Pani a kto na budowie patrzy na obliczenia"
No dobrze że on mi domu nie buduje. "

To tak dla równowagi. Wśród fachowców też niestey nie brakuje ignorantów... :evil: :cry: :-?

HenoK
13-08-2003, 08:31
Czytałem to już wcześniej.
Zauważ jednak, że Siewonka napisała "fachowiec" w cudzysłowie.
Ignorantów mozna znaleźć w każdym zawodzie. Budowlańcy (muratorzy ?) są w takiej sytuacji, że z ich błędami spotykamy się na codzień i z reguły są one trudne do naprawienia (czytaj : kosztowne).
Pozdrawiam

AgnesK
13-08-2003, 09:33
Niestety. I oby na nas nie trafiło.