Do tych co sami deskowali ???

[krzysiek309]

Rozmawiałem z majstrem, który ma wykonać nam więźbę dachową. Wszystko jest załatwione, ale jest jedno ale. Nie mamy jeszcze materiału na deskowanie. Dotrze on w późniejszym terminie. Cieśla powiedział, że będziemy musieli sami deskować. Chciał bym się dowiedzieć czy to trudna operacja, o czym trzeba pamiętać???

[tres34]

Nie jest to trudne ale mozna skrecic kark.

[Rav]

Nie jest to trudne ale mozna skrecic kark.

Pod warunkiem, że spadniesz tylko na głowę... :wink:
Można też przecież połamać też nogi... :wink:

[kamionkal]

Do deskowania nie trzeba być cieślą-fachurą, ale trzeba też mieć jako takie pojęcie o tego typu robocie. Co w moim przypadku zaowocowało tym, że po prostu wynajęliśmy kogoś innego do samego deskowania :) Czy w Twoim przypadku to nie wchodzi w grę?

[tres34]

U mnie tez deskowali ciecie-moczymordy. Pic im nie pozwalalem az do konca roboty. Pozniej wyplacilem i mogli z kasa robic co im sie podobalo. Rzecz nie jest trudna, ale czasochlonna. Potrzeba dwoch na gorze i jeden na dole do wyszukiwana, przycinania i podawania desek. Deski po jakims czasie, gdy dobrze wyschna, beda mialy szpary. Jest to poniekad naturalne i nie do unikniecia. Na to idzie papa, gont, czy co tam kto woli. Dach w pelnym deskowaniu jest solidny, sztywny i pod rozne pokrycia. Mozna tez po nim chodzic. Jest drozej, wiec nie warto jesli dom na handel, bo jest bez jarzenia warszawiak i tak to kupi. Jest dla siebie, zawsze powinno byc pelne deskowanie.