Zobacz pełną wersję : Jak się pozbyć uzależnienia od forum
Chyba jestem uzależniony. Siedzę na forum całe dni, czytam wszystko jak leci. Co to będzię jak zacznę budować dom (chyba że wcześniej wyrzucą mnie z dyscyplinarnie z pracy za siedzenie na forum ) :lol: :lol: :lol:
Jak się z teg wyleczyć?
Przez parę miesięcy udało mi się po prostu nie wchodzić na forum. Mocna decyzja i już. Niestety jakiś czas temu weszłam i jak każde uzależnienie... :wink: Zaglądam codziennie.
Można, można ..... wg statystyki jest obecnie 5416 zarejestrowanych użytkowników Forum. Z czego jak przypuszczam jakieś 5000 już jest całkowicie wyleczonych :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak się wyleczyć? Właśnie ich można się zapytać. Tylko, że Oni nie zaglądają już na Forum :cry: :cry:
Łatwo mówić
Z tyłu za moimi plecami w drugim pokoju (dzieli nas szyba)siedzi koleżanka i z pamięci może wyrecytować adres interntowy forum. A że pracuje w HR i lubi dokopać innym musze się mieć na baczności. :D
siewonka
18-07-2003, 13:28
Ja też jestem uzależniona niestety.
Współpracownicy już krzywo patrzą.
Myślę że jest tylko jedno lekarstwo skończyć budować, nieaktywni to chyba właśnie ci którzy mają to szczęście. Ech ....
Podejrzewam, że nawet ukończenie budowy nie wyleczy nas z zagladania na Forum choćby z czystej ciekawości jak idzie innym i podzielenia się swoimi doświadczeniami.
Przyznajcie szczerze, że odwiedzacie forum nie tylko jak macie problemy budowlane. :wink:
Czy tak wygląda ktoś uzależniony?
http://home.wanadoo.nl/de.animaties/computerfreak.jpg
Moze z wyjątkiem tego peta :lol: :lol:
Ja jeszcze nie zapuściłam korzeni, z pracy nie wylecę, bo tam nie mam internetu :-?
Ale poza tym zdradzam wszelkie oznaki uzależnienia, nawet jak nic nie piszę, to "łażę" i czytam. :lol:
Myślę, że trzeba skończyć budowę. Odciąć stałe łącze. Wywalić się z pracy
Jestem żywym przykładem, że skończenie budowy nie wystarczy. Z druiej strony kiedy tak naprawdę kończy się budowa, bo mi się wydaje, że to jednak trwa o wiele dłużej. Mimo, że już mieszkam nadala mam coś do zrobienia. Kurcze, żeby tak nie było wiecznie.
Myślę, że jak wyjadę na urlop.
To wtedy bez budowy, komputera uzależnienie minie. :wink:
Podejrzewam, że tylko na czas urlopu a po powrocie wróci :wink:
W ubiegłym roku podczas urlopu też tak myślałam, ale kiedy tylko nadarzyła się okazja dostępu do internetu zgadnij co zrobiłam ? :wink:
Taka myśl mnie dopadła: a jeśli jednak na to nie ma lekarstwa?-to czy nie powinni ostrzegać wszystkich tu wchodżacych po raz pierwszy? :evil: Tak jak to jest np. na papierosach :lol:
Maluszek
23-07-2003, 14:03
Ale dlaczego pozbywać się tak miłego uzależnienia i możliwości spotykania z tyloma sympatycznymi osobami :D
Bernolek
24-07-2003, 00:50
A po co sie uwalniac?
To nie uzaleznienie od forum, a od dobrego, rozumiejacego sie towarzystwa. Moze lepiej zrobic wspolny wypad na grilla ze zwiedzaniem tych domow co sie buduja... :roll:
Podejrzewam, że tylko na czas urlopu a po powrocie wróci :wink:
W ubiegłym roku podczas urlopu też tak myślałam, ale kiedy tylko nadarzyła się okazja dostępu do internetu zgadnij co zrobiłam ? :wink:
Edzia niepkoisz mnie nieco, ale pożyjemy zobaczymy.
nie można się od forum od - uzależnić.
Ja na ten przykład, nie mam działki, domu ani pieniędzy , ale mam MARZENIE i tu na tym forum się ono troszeczkę realizuje, nie?
Poza tym, lubię byc dobrze poinformowana...
Podejrzewam, że tylko na czas urlopu a po powrocie wróci :wink:
W ubiegłym roku podczas urlopu też tak myślałam, ale kiedy tylko nadarzyła się okazja dostępu do internetu zgadnij co zrobiłam ? :wink:
Edzia niepkoisz mnie nieco, ale pożyjemy zobaczymy.
tdxls - Ty się nie wygłupiaj z tym wyleczniem, kto będzie rano otwierał Kawiarnię Klubową :wink:
A tak poważnie - myślę, że to uzależnienie jak każde inne to kwestia silnej woli. :P
tdxls - Ty się nie wygłupiaj z tym wyleczniem, kto będzie rano otwierał Kawiarnię Klubową :wink:
Po nas przyjdą lepsi. :wink: :wink:
I muszą przyjść, bo od przyszłego piątku będę się wreszcie byczył na urlopie, na łonie natury.
Być może ale co znane to znane :wink:
Życzę przyjemnego urlopy i miłych wrażeń z byczenia się na łonie natury :P
Edzia dzięki serdeczne, ale tydzień jeszcze muszę popracować.
A czy można się uzależnić od urlopu? :wink:
Obawiam się, że można jak urlop ciekawie zaplanowany :P . A taki właśnie będzie mój tegoroczny :wink:
A urlop i forum :wink: :wink: :wink:
Edzia To miłego urlopu.
Pozdrawiam
Leszek
Dziękuję :P
Niestety na urlop muszę jeszcze trochę poczekać - do połowy sierpnia :cry:
pozdrawiam Ewa
Edzia, ja tak jak ty do urlopu, ale to juz naprawde niedlugo :)
Może i niedługo ale jak się dłuży czas :wink:
Na szczescie dzieki forumowemu uzaleznieniu i milym wspolforumowiczom czas plynie ciut szybciej :)
W pracy to nie jest tak źle, przed urlopem zwykle spietrzenie prac, które trzeba nadrobić w przerwach miedzy odwiedzinami na forum :wink:
najgorzej rano wstawać już mi się nie chce :cry:
A ja wlasnie na odwrot, im blizej urlopu, tym jakos mi razniej wstawac (zwlaszcza jak slonko na niebie) i jakos szybciej czas w pracy plynie :)
Zazdroszczę Ci tego. :wink:
Maluszek
24-07-2003, 19:03
Ja to mam tak jak Edzia - coraz gorzej ze wstawaniem :( a z urlopu w tym roku nici :(
Kasiorek
26-07-2003, 11:04
Ja również zdradzam obiawy uzależnienia od forum.Zaczęło się w grudniu kiedy zapadła decyzja o budowie.Do budowy jednak nie doszło ,uzależnienie zostało.Codziennie poranną kawę piję w domu przy kompterze,czytając lub pisząc na forum.I bardzo żle się czuję kiedy nie mogę tego zrobić i muszę np. wyjść z domu,ale zaraz po powrocie znowu tu zaglądam
Ja chyba tez jestem uzalezniona, w weekend, jak nie mam dostepu do kompa, to sobie mysle, o czym tu ludziska pisza, co sie u nich na budowach dzieje. :roll: Ciekawe, co bedzie, jak wyjade na urlop, mam nadzieje, ze nie przezyje syndromu naglego odstawienia :roll: :o :wink:
marymota...siadaj w domku nie w pracy :lol:
marymota...siadaj w domku nie w pracy :lol:
dobrze że nie marynata :lol:
Niestety, a może i stety nie mam internetu w domu
idę teraz na szczęście na tydzień urlopu to będę ćwiczył silną wolę
Podejrzewam, że tylko na czas urlopu a po powrocie wróci :wink:
W ubiegłym roku podczas urlopu też tak myślałam, ale kiedy tylko nadarzyła się okazja dostępu do internetu zgadnij co zrobiłam ? :wink:
Niestety, ale tak nie do końca niestety EDZIA miała rację.
Forum uzależnia przed i po urlopie.
Pozdrawiam
Leszek
Leszku wiem co mówię :wink: Ośmielę się jeszcze dodać, że po przerwie /urlop/ to uzależnienie jak każde inne jest jakby większe :wink:
Pozdrawiam Ewa
Ten Forumowicz to nawet zapomniał co to urlop ...
http://home.wanadoo.nl/de.animaties/verslaafd.gif
O proszę.
Nasz wątek o uzależnieniu z wariatkowa trafił do ksiązki skarg i zażaleń.
Wydaje mi się, że treść tego wątku jak najbardziej tu pasuje, wszak wystawia dobrą opinię o Forum, natomiast piszący kwalifikują się ... do :wink:
Ewa
piszący kwalifikują się ... do :wink:
Ale czy informatyk może nam pomóc? No chyba, że zablokuje wejście na forum. :wink:
Wiesz myślę, że radykalnie może nas z tego wyleczyć nasze szefowstwo/ jeżeli ktoś nie jest szefem/...jak nas namierzy i zacznie śledzić jak efektywnie działamy na Forum. Kiedyś zaproponowałam koleżance pracującej w Niemczech korespondencję emailową odmówiła stwierdzając, że w jej firmie panuje kontrola pracy w zakresie poczty elektronicznej i korzystania z internetu. Nie chcę być złym proprokiem ale... :wink:
pozdrawiam Ewa
Ja już stwierdziłam, że z choroby forumowej nieda się wyleczyć.. tak samo jak z choroby budowlanej.. jak się raz zaczęło to do końca życia...
Jeszcze trochę i trzeba będzie się zapisać do
Klubu Anonimowego Forumowicza
ponury63
01-10-2003, 18:23
Jestem anonimowym Forumoholikiem... nie mailuję od trzech dni :D
stóweczka
12-02-2004, 13:12
Jeszcze nie zaczęłam budować, a już siedzę na forum do 2.30 w nocy. Myślę, że juz jestem uzależniona. Najgorsze jest to, ze wcale nie chcę się wyleczyć. Na razie.
czupurek
18-02-2004, 09:29
nałóg jakich wiele, jednak patrząc na skutki wolę być uzależniona od forum i nie zamierzam się leczyć, przecież budowa trwa :lol:
weyn.rob
18-02-2004, 10:06
Jak chcecie się wyleczyć z forum to podpadnijcie red Paplińskiemu tak jak ja a on skutecznie was z forum "wyleczy" :lol:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin