PDA

Zobacz pełną wersję : malowanie wapno+mleko



WojtekSz
24-08-2007, 21:51
buduje dom w starym stylu. Mam ochotę na pomalowanie ścian zewnetrznych wg tradycyjnych metod tzn wapno+mleko+ barwnik - zmieszać i malowac. Potem co kilka dni lekko zwilżyć wodą dla poprawienia szans na krystalizacje wapna.
Co o tym sądzicie?
Jak malowac aby uzyskac efekt jak ściany domów we Włoszech - takie nieco pomazane?
pozdrawiam

I.W.
24-08-2007, 22:15
A jak mleko po jakimś czasie wygląda od strony "zapachowej". Bo ile mnie pamięć nie myli kilkanaście lat temu miał miejsce jakiś eksperyment z mlekiem do malowania w mojej rodzinie. Po jakimś czasie smród był nie do wytrzymania.

retrofood
24-08-2007, 22:23
O ile pamiętam, to mleko było raczej do mycia ścian(gruntowania) Zapachowo nic się dziać nie powinno.

karlsruhe
25-08-2007, 06:51
Gratuluje. Bardzo dobry pomysl. Tam gdzie jest wapno, nie ma plesni, a farby naturalne goraco polecam.

20 l wapna dolowanego (czyli wapno palone i 2 lata w dziurze w ziemi "chodowane" w wodzie)

4 kg twarogu chudego

1 kg barwnika (odpornego na wapno)

Zmieszac i dolac tyle wody, aby z tej masy powstalo mleko, czyli dosyc cienka farba.

Malowanie trwa dosyc dlugo, poniewaz farba jest cieniutenka i powinna byc nakladana w 3-5 warstwach. Czas schniecia pomiedzy warstwami 12 godzin.

Do farby mozesz dodac 1 litr oleju lnianego.

Jezeli chcesz uzyskac powiezchnie jak we Wloszech, czyli takie przecierane, postepujesz jak u gory tylko bez dodatku barwnika.
Barwnik z srodkiem wiazacym nakladasz, gdy biala farba wyschnie.

Lazur do scian wewnatrz (barwnik+srodek wiazacy) powstaje w ten sposob:

1 kg twarog chudy + 1 duza lyzka borax (w aptece), troche wody

po 2 godzinach rozcienczysz mase z 1-2 litrami wody i dodajesz barwnika.
Po dokladnym wymieszaniu mozesz zaczac nakladac gotowy "lazur do scian" na wymalowane wapnem podloze. Potrzebujesz miekka szczote lub gabke. No i zaczynasz lazur "wcierac" w sciane.

lazur do scian zewnatrz: woda wapienna zmieszana z pigmentem (czyli plyn, ktory zostaje po osadzeniu sie wapna)
Nakladasz szczota lub gabka. Na dzien nastepny namydlasz gotowa sciane.
Mydlo z oliwy (platki mydlane) rozcienczasz z woda i nakladasz cienka warstwe na sciane.
Poprzez namydlanie powstaje dodatkowa warstwa chroniaca.

Wsio

Wszystko wyprobowane recepty.
Mam nadzieje ze ci moglam pomoc. Zycze sukcesu

agnes

kapusta
25-08-2007, 07:22
zdecydowanie wolę szynke z herbatą

theodolit
25-08-2007, 07:25
a co zrobnic jak chodowanego wapna zabraknie na 5m kwadratowcyh .. trzeba przerwe technologiczna na 2 lata

no i pewnie trzeba twarog wiejski a nie z biedronki ;)

karlsruhe
25-08-2007, 07:39
taaaaaaa...
czy to wszystko, co panowie kapusta i theodolit maja do powiedzenia? :wink:

a posting w ogole nie byl przeznaczony dla was :P

To tylko dla znawcow, a nie laikow :lol:


podrawiam

agnes (przy herbatce, bez szyneczki. Nie jem scierwa)

theodolit
25-08-2007, 07:44
taaaaaaa...
czy to wszystko, co panowie kapusta i theodolit maja do powiedzenia? :wink:

a posting w ogole nie byl przeznaczony dla was :P

To tylko dla znawcow, a nie laikow :lol:


podrawiam

agnes (przy herbatce, bez szyneczki. Nie jem scierwa)

ciesze sie ze zostalem zauwazony - jednak w tym co pisze pewnie jest co nieco racji - ze jak korzystac to z mleka naturalnego, twarogow etc - nie UHT z kartonika - sterylizowane przerabiane etc

po 2 temat z lekka wesoly ;) ale co tam ;)

karlsruhe
25-08-2007, 07:58
oczywiscie theodolit. Jesli naturalnie i ekologicznie, to na calego.

pozdro

agnes

WojtekSz
25-08-2007, 19:02
agnes
dzięki - takich informacji szukałem :)

Pytanie dodatkowe dot przecierek: rozumiem, ze najpierw maluję jasnym podkładem jedną warstwę a potem dwie kolorowe na wierzch - czy malować pędzlem czy szmatka?
Chciałbym malować w kolorze ziemi - takie ugry lub rdzawe. Jakie sa do tego najlepsze barwinki naturalne? Mam z ostatniego wyjazdu do Chorwacji woreczek takiej ich ziemi o pięknym kolorze ale obawiam się to może byc zbyt mało.

Jaka wychodzi wydajność wg Twojego przepisu?

przepraszam za kolegów - wiesz jak to jest - każdy musi dojrzeć do rozwiązań ekologicznych ale to zazwyczaj zajmuje więcej lub mniej czasu.

theodolit i kapusta
oczywiście można pójść do hipermarketu i kupić sobie jedna z wielu dostępnych tam farb. Ale można tez inaczej :) W końcu wędkarze tez moczą kije zamiast kupować rybki w centrali rybnej - prawda?

pozdrawiam

hes
25-08-2007, 19:53
Mam watpliwosci co do tego twarogu. Czy czasami nie chodzi tu o kazeinę ?
Coś takiego stosowalo sie kiedyś jako klej malarski. Zdaje mi się ( chociaz nie
probowalem) że taki twaróg trudno jest rozbełtac do mlecznej zawiesiny.
Trzeba by chyba przetrzeć go przez drobne sitko ?

karlsruhe
25-08-2007, 21:29
tak hes, masz racje. 4 kg twarogu = 0,5 kg kazeiny. Jest to naturalny srodek wiazacy.

@Wojtek:
nakladasz 3-5 warstw farby bialej. Po calkowitym wyschnieciu nakladasz lazur czyli woda wapienna + pigment. Pigment musi byc odporny na wapno. Recepte podalam w poprzednim postingu. U Ciebie chodzi o lazur na zewnatrz, czyli pamietaj o namydleniu koncowym.
Ja uzywam zawsze takiej duzej szczoty malarskiej i maluje "w osemki".
Wtedy mam efekt cieniowania.

Jezeli barwnik dodasz do bialej farby, bedziesz mial powloke jednolita. Jezeli Cie dobrze zrozumialam, chciales miec jednak efekt wloskiej przecieranki, wtedy polecam lazur.

Twoja ziemie z Chorwacj... no nie wiem. musialbys wyprobowac.

Zycze sukcesu

agnes

26-08-2007, 06:39
tak hes, masz racje. 4 kg twarogu = 0,5 kg kazeiny. Jest to naturalny srodek wiazacy ...
wiec prościej /zamiast serka czy padliny/ zastosowac kazeine :wink:

karlsruhe
28-10-2007, 13:58
co Wojtku

wchodzisz jeszcze czasami na strone? Interesuje mnie, jak rozwiazales Problem.
A moze jakies fotki strzelisz?

Taki interesujacy projekt i nie do konca opisany. A szkooooda :(

pozdro


agnes

Kris2222
28-10-2007, 14:07
właśnie myślę żeby piwnice pomalować wapnem , piwnice z natury zdają sie wilgotne , ale moje są ok , tylko że moje piwnice to czysto gospodarcze będą wiec poco drogie farby tam pakować.
Jak przygotować takie mleczko do malowania?

Jerry-Mc
28-10-2007, 18:08
20 l wapna dolowanego (czyli wapno palone i 2 lata w dziurze w ziemi "chodowane" w wodzie)



Cześć!
Wydaje mi się, że można stosować zwykłe wapno suchogaszone (raczej ciężko było by obecnie dostać wapno palone).
Normalne wapno workowane (hydratyzowane) należałoby zalać wodą i na drugi dzień rozbełtać do gęstości farby.

Co o tym sądzisz karlsruhe?

28-10-2007, 18:30
pytanie nie do mnie ale mysle ze zamiast palonego można hydratyzowane
a zamiast serka - zsiadłe mleko tez ujdzie

Jerry-Mc
28-10-2007, 20:04
Dzięki brzoza :)

Tak sobie nieśmiało myślę, że wapno palone (tlenek wapnia) wchodząc w reakcję z wodą tworzy wodorotlenek wapnia (wapno gaszone) i w takiej formie jest wykorzystywane na naszych budowach.
Czy jest ono uzyskiwanie metodą na mokro czy sucho(wapno hydratyzowane) chyba nie ma znaczenia.
Wapno w każdym wypadku na pewno należy dobrze namoczyć by rozpuścić grudki, które będą powodowały odpryski na tynku.
Pozdrawiam.

28-10-2007, 21:33
Jerry-Mc zgadzam sie z Tobą - namoczyc lub uzyc wiertarki z końcówka do mieszania kleju i grudek powodujących odpryski nie powinno byc ...
stare receptury z wapnem gaszonym to remedium na brak wapna uzyskiwanego na sucho, na brak sprzętu/ wiertarka z końcówką/ a kazeine /klej kostny/ zastępowano serkiem czy padliną rzucaną do dołka z wapnem ...

Sp5es
28-10-2007, 21:44
Nie należy zapominać,że układ taki ma zerową hydrofobowość.
We włoskich warunkach, gdzie rzadko pada - nawet się sprawdza. Okres życia u nas takiej farby to pewnie ze 3 lata. Tak robili konserwatorzy na warszawskiej Starówce. Potem zacieki , no i oczywiście mokre ściany. Wilgotność po zacinającym deszczu 50-80%. Dziś na szczęście zmądrzeli i zaczęli oszczędzać nasze podatki, dopuszczając lepsze materiały.

Owy olej lniany częsciowo łągodzi wysoką nasiąkliwość, ale nie jest to remedium. Lepiej całość zahydrofobować silikonem. Tak zrobiony jest kościół Św. Piotra i Pawła w Krakowie.

To co "ekologiczne" nie musi technologicznie być dobre. Technicznie - to najsłabsze rozwiązanie ze wszystkich metod zabezpieczenia fasady.

Każde otarcie się o ścianę - to oczywiście brudne ubranie.

WojtekSz
29-10-2007, 01:40
karlsruhe:
jeszce nie zrobione więc nie ma co pokazywac :) zamierzam własnie pomalowac eksperymentalnie płot aby 'nabrac smaku' na malowanie domu
zaglądam tutaj czasami ale najczęściej jak dostaję info że cos się nowego pojawiło - wygląda jakbym dostawał takie info nieco nieregularnie ...

WojtekSz
29-10-2007, 01:49
sp5es:
podajesz bardzo fajne informacje.
1. jesli olej lniany pomaga hydrofobizowac to w jakich proporcjach nalezałoby go stosowac?
2. mam scianę 3w na razie od zeszłego roku tylko otynkowaną tynkiem cementowo wapiennym więc czasami nieco namaka ale wysycha dośc szybko bo dom jest parterowy i ma szerokie okapy (60..90cm)
3. jesli odnawianie co 3 lata to jeszcze nie jest tak źle - jedyny problem to te kwiatki co zdążą podrosnąc obok domu. To należy rzeczywiście wziąć pod uwagę. Jak by to wyglądało w przypadku pomalowania emulsją - tzn co ile lat nalezy to odnawiac? Kiedyś chałupy bieliło się co rok na święta :)

WojtekSz
29-10-2007, 01:55
Jerry-Mc zgadzam sie z Tobą - namoczyc lub uzyc wiertarki z końcówka do mieszania kleju i grudek powodujących odpryski nie powinno byc ...
stare receptury z wapnem gaszonym to remedium na brak wapna uzyskiwanego na sucho, na brak sprzętu/ wiertarka z końcówką/ a kazeine /klej kostny/ zastępowano serkiem czy padliną rzucaną do dołka z wapnem ...

brzoza, jerry-mc
do tynkowania ozywałem wapna (tynki cementowo-wapienne) i specjaliści zdecydowanie polecali wapno gaszone i do tego najlepiej jeśli leżało juz co najmniej 6 miesięcy (najlepiej rok). W celu zakupu takowego należy poszukać lokalnego producenta takiego wapna (sa takowi ale nie w hipermarketach :)).
Wapno jest bardziej 'tłuste' w czasie rozcierania palcami, duzo lepiej sprawdza się w pracach na ścianie. Inne rozwiązania sa szybsze ale nie wiem czy równie dobre. Chemicznie wygląda to podobnie...

29-10-2007, 06:10
Nie należy zapominać,że układ taki ma zerową hydrofobowość.
We włoskich warunkach, gdzie rzadko pada - nawet się sprawdza. Okres życia u nas takiej farby to pewnie ze 3 lata ...
w polskich tez sie sprawdza (po dodaniu dodatków utwardzających i zwiększających szczelność powłoki)
remedium na częste deszcze jest szeroki okap nad domem ...
/niestety nie ma remedium na boczny wiatr i zacinający skośnie deszcz :-?/
mam tak zrobiona elewacje której niedawno minęło 3 lata
uzupełnienia wymagały fragmenty sciany zachodniej i trzeba było zamalowac ślady kocich łapek pod parapetami parteru

pierwek
29-10-2007, 07:09
macie jakieś fotki tych "włoskich" ścian żebym wiedział o czym tu rozmawiacie? :oops:

karlsruhe
29-10-2007, 07:20
@jerry

nie probowalam takim wapnem, tylko od razu takim jak opisalam.
Sciana zostala zhydrofob....ana (kurcze, nie wiem jak sie piisze)
warstwa mydla marsylskiego. Trzyma sie.

Pozdrawiam

agnes

WojtekSz
29-10-2007, 10:18
Nie należy zapominać,że układ taki ma zerową hydrofobowość. ...
w polskich tez sie sprawdza (po dodaniu dodatków utwardzających i zwiększających szczelność powłoki)
remedium na częste deszcze jest szeroki okap nad domem ...
/niestety nie ma remedium na boczny wiatr i zacinający skośnie deszcz :-?/
mam tak zrobiona elewacje której niedawno minęło 3 lata
uzupełnienia wymagały fragmenty sciany zachodniej i trzeba było zamalowac ślady kocich łapek pod parapetami parteru

brzoza:
okap juz mam :) a co jeszce mozna dodac jako te środki utwardzające i uszczelniające o których piszesz?

pozdrawiam

Sp5es
30-10-2007, 04:37
Nie należy zapominać,że układ taki ma zerową hydrofobowość.
We włoskich warunkach, gdzie rzadko pada - nawet się sprawdza. Okres życia u nas takiej farby to pewnie ze 3 lata ...
w polskich tez sie sprawdza (po dodaniu dodatków utwardzających i zwiększających szczelność powłoki)
remedium na częste deszcze jest szeroki okap nad domem ...
/niestety nie ma remedium na boczny wiatr i zacinający skośnie deszcz :-?/
mam tak zrobiona elewacje której niedawno minęło 3 lata
uzupełnienia wymagały fragmenty sciany zachodniej i trzeba było zamalowac ślady kocich łapek pod parapetami parteru

Jeśli się okaże , że te dodatki utwardzające to spoiwo akrylowe, powoli dochodzimy do źródeł...

Sp5es
30-10-2007, 04:38
macie jakieś fotki tych "włoskich" ścian żebym wiedział o czym tu rozmawiacie? :oops:

Każda wolno stojąca chałupka wiejska na Sycylii - pomalowana na biało. Jak zaznaczałem - 10 dni deszczowych rocznie... Działa.

Sp5es
30-10-2007, 04:40
@jerry

nie probowalam takim wapnem, tylko od razu takim jak opisalam.
Sciana zostala zhydrofob....ana (kurcze, nie wiem jak sie piisze)
warstwa mydla marsylskiego. Trzyma sie.

Pozdrawiam

agnes

Ograniczenie nasiąkliwości można uzyskac przez dodatek nierozpuszczalnych w wodzie soli kwasów tłuszczowych np. stearynianem wapnia, cynku itd.


Inna droga - impregnacja preparatem siloksanowym / silikonowym

spichlerz
19-09-2010, 20:39
milo mi bylo poczytac. ale bedzie jeszcze milej zasiegnac osobistej porady jakie moge miec problemy i na co uwazac przy odwieżeniu ścian wapienno-cem wewnatrz i zewnatrz. a mam ich około 2000m2. dziekuje