PDA

Zobacz pełną wersję : Jacek Chmielnik- porazenie prądem. Czy to mozliwe ?



hes
24-08-2007, 22:35
Niestety, prawdopodobnie nieszczęsliwy wypadek- prąd w pomieszczeniu, gdzie
stał hydrofor. Aktor podobno wszedł tam boso. Podano, że bylo przebicie na
wilgotna podlogę.

I teraz moje pytanie- czy to w ogóle jest możliwe, żeby prąd z przebicia na
posadzkę mógl komuś zrobić krzywdę ? Przecież w tym momencie prąd jest
"uziemniony", więc nie ma prawa być napiecia ? Przy okazji- znacie pewnie
te sceny z filmow, gdy ten "zły' grozi wlożeniem lampy elektrycznej komuś
do wanny, kiedy ten ktoś jest w tej wodzie. Czy także poplynie wtedy prad,
który może zabić ?
Bardzo proszę tyliko nie wrzucać postow w rodzaju "podlacz prąd i sprawdż'.
Pytania oczywiscie do ludzi z branży.

adam_mk
24-08-2007, 22:40
Witaj
Widzę, że wiele drążysz....
Ale to dobrze.... (moim zdaniem)
Wpisz w google "napięcie krokowe"
Powinno być sporo i z komentarzem.

Tak , mozliwe.
Tak, może popłynąć a nawet i zabić.... :roll:

Czyste prawa fizyki...

Adam M.

FREDY
24-08-2007, 22:46
Właśnie aby do takich przypadków nie doszło służy tzw. różnicówka. To ona właśnie "zauważa" taki niekontrolowany wypływ prądu. I jeśli jest zbyt duży rozłącza napięcie.

FREDY
24-08-2007, 23:01
Spróbuje ci wytłumaczyć to co cię nurtuje:
otóż jeśli jest przebicie z np. uszkodzonego przewodu w piwnicy, to prąd płynie przez wilgotne podłoże, po ścianie, podłodze itp. Ponieważ ta droga przepływu prądu ma pewną rezystancję zgodnie z prawem OHMA powstają spadki napięć. Jeśli po takiej podłodze przejdziesz boso to właśnie to napięcie cię porazi.Ciało ludzkie wyczuwa już minimalne natężenie prądu. Oczywiście rażące napięcie jest zależne od przewodności podłoża oraz wielkości kroku i od tego gdzie postawisz nogę :wink: .

Jeśli chodzi o wannę to tu jest rzeczywiście ogromne niebezpieczeństwo. Tutaj można tylko liczyć na sprawną różnicówkę.

retrofood
25-08-2007, 07:22
Jeśli chodzi o wannę to tu jest rzeczywiście ogromne niebezpieczeństwo. Tutaj można tylko liczyć na sprawną różnicówkę.

Nie tylko.
Bardzo ważnym elementem systemu bezpieczeństwa powinny być m.in. połączenia wyrównawcze, przy których chodzi właśnie o to, aby wszystkie elementy przewodzące danego pomieszczenia miały ten sam potencjał i aby nie było możliwości "przepuszczenia" potencjału obcego (np. z zewnątrz).

FREDY
25-08-2007, 08:03
Jeśli chodzi o wannę to tu jest rzeczywiście ogromne niebezpieczeństwo. Tutaj można tylko liczyć na sprawną różnicówkę.

Nie tylko.
Bardzo ważnym elementem systemu bezpieczeństwa powinny być m.in. połączenia wyrównawcze, przy których chodzi właśnie o to, aby wszystkie elementy przewodzące danego pomieszczenia miały ten sam potencjał i aby nie było możliwości "przepuszczenia" potencjału obcego (np. z zewnątrz).

:o
trochę nie rozumiem to - co to jest "przepuszczanie potencjału obcego"???

NJerzy
25-08-2007, 10:26
Opowiem dla nie-elektryków jak dochodzi do takich wypadków:
- stoi sobie urządzenie, które ma przebicie na obudowę, stoi ono na elementach słabo przewodzących prąd lub wręcz na izolatorach
- obudowa jest nieuziemiona - gdyby była uziemiona powstanie przebicia spowodowałoby "wywalenie korków" i zmusiłoby urzytkownika do szukania przyczyny
- nie ma różnicówki

i wtedy wchodzi ktoś boso, staje na wilgotnej posadzce i dotyka obudowy i prąd przepływa przez jego rękę - korpus - nogi do ziemi

- różnicówki nie ma więc nie wyłącza ona przepływu (a zauważyłaby ona gdyby była że inne natężenie prądu wpływa do obwodu drutem fazowym a inne powraca drutem zerowyma)
- bezpieczniki też nie zadziałają, bo przez człowieka przepływają ułamki ampera - może pojedyncze ampery, a najmniejsze bezpieczniki to 6,3A
i po człowieku :-(

Dlatego należy:
- uziemiać obudowy wszystkich urządzeń których konstrukcja umożliwia awarię w postaci przebicia na obudowę z materiału przewodzącego prąd
- stosować jedną różnicókę która zabezpiecza wszyskie obwody w domu, lub więcej różnicówek z zachowaniem zasady że nie ma obwodów nimi niezabezpieczonych.

retrofood
25-08-2007, 13:49
:o
trochę nie rozumiem to - co to jest "przepuszczanie potencjału obcego"???

Na przykład:
ty masz w łazience termę gazową, a sąsiad na górze zamontował sobie bojler elektryczny. Instalacja wodna - rury metalowe (a więc rurami z zimną wodą jesteście połączeni). u sąsiada uszkodziła się izolacja bojlera i na obudowę przedostaje się napięcie sieci. Sasiad ma nieprawidlową instalację i obudowa bojlera jest nieuziemiona.
Wtedy na twojej baterii wannowej i umywalkowej pojawia się potencjał obcy (obcego pochodzenia, bo ty masz instalację w porządku, ba - masz gaz a nie prąd!). Odkręcasz kran i ... padasz rażony prądem.
jesli jednak w łazience masz połaczenia wyrównawcze miejscowe, to nie możesz zostac porazony, gdyż w razie złapania się baterii na wszystkich częściach ciala masz ten sam potencjał, więc nie ma przepływu prądu
Idźmy dalej.
przy prawidłowo wykonanych połączeniach wyrównawczych głównych twoja rura i bateria są połączone z instalacją uziemiającą. W związku z tym u sąsiada z bojlera do obudowy przeoływa znaczny prąd i występuje zadziałanie zabezpieczenia głównego.
Twoja instalacja połączeń wyrównawczych zapobiegła również porażeniu sąsiada!!!!!
I nawet RCD nie był potrzebny!!!!

hes
25-08-2007, 14:07
Tak sobie pomyslalem, czy to zjawisko przebijania napięcia może jest
bardzo rozpowszechnione i jakby dobrze wykombinować, to może by
tak prąd za darmo ? Pamiętam, jak bylem małym chłopcem, to na podwórku
mieliśmy cynkową rynnę, która "kopała". Nastepny cud nastąpil, jak ktoś
podłączyl tak dla zabawy mały głośniczek jednym końcem do rynny, drugim
do ziemi i mieliśmy darmowe radio, zdaje się że był to słynny program
z głośników 'kołchożników", jak ktoś jeszcze pamięta taki wynalazek.

Mags
25-08-2007, 14:41
Nie znam się na tym kompletnie, ale opowiem 2 krótkie historie, które się przydarzyły mi jak mieszkałam jeszcze z rodzicami. Historie te pasują do obu przykładów - z posadzką i "kopiącym" kranem.

1. Pękł wężyk po zlewem w kuchni. Woda zalała całą, kuchnię, jeden pokój przylegający do kuchni oraz korytarz. W korytarzu pod terakotą był ułożony kabel elektryczny. Nie można było chodzić po tej podłodze i zbierać wodę. Nic się poważnego na szczęście nikomu nie stało, ale porządnie dawało po stopach.

2. Odkręciłam wodę w kuchni, by umyć naczynia. Woda mnie "kopała" dosłownie, takie niemiłe silne kłucie. Nie mogłam w to uwierzyć. Wzięłam probówkę i dotknęłam kranu. Świeciła. Mało tego. Sprawdziłam kilka innych metalowyh sprzętów.Świecił również metalowy durszlak powieszony na ścianie i coś tam jeszcze, nie pamiętam. Poszłam do sąsiadów na górę. Myśleli, że oszalałam, że mi woda i kran "świecą". Im nic. No to poszłam na dół. I co się okazało? Sąsiadka właśnie przed chwilą pożegnała pana elektryka, który kładł jej na suficice nowy kabel do lampy. Kabel był przykryty świerzą szpachlą. To z ich sufitu przechodził ten prąd do naszego mieszkania i raził właśnie nas. Już nigdzie dalej nie szedł (w górę do sąsiadów).

Nie ma żartów jednym słowem.

retrofood
25-08-2007, 15:03
Tak sobie pomyslalem, czy to zjawisko przebijania napięcia może jest bardzo rozpowszechnione i jakby dobrze wykombinować, to może by tak prąd za darmo ?

Starożytne ruskie pszczoly mawiają, że bezplatny to jest tylko ser w łapce na myszy. :lol:

hes
25-08-2007, 15:37
retrofood, wiem że nie ma lekko, ale szukać trzeba. Od czasu
do czasu gdzieś w necie czyta sie o jakis tam cewkach, antenach, które
potrafią łapać elektryczność z powietrza,,,

Mags przypomiała mi, że jak w domu rodzinnym malowaliśmy ściany,
to potem przz jakiś czas te sciany kopały.

Jako 10 -latek doznałem silnego porażenia prądem przez okolo 2- 3 sek.
Dotknąłem golego drutu wystającego ze ściany domu, żresztą w środku
miasta. Było świezo po deszczu, ja byłem w sandałkach... Pamiętam to
niesamowite uczucie jakby mrozu w całym ciele... Prądu bałem się potem
całymi latami. Parę razy mnie w życiu kopnęło, bo jak sie robi rózne rzeczy,
to nie do uniknięcia, ale tamto było straszne... Niedawno prąd zabił
niedaleko starego wyjadacza, gościa od naprawy pomp, doświadzczonego.
W tym samym pomieszczeniu był pomocnik, ale nie zdążyl.

retrofood
25-08-2007, 15:48
Mags przypomiała mi, że jak w domu rodzinnym malowaliśmy ściany,
to potem przz jakiś czas te sciany kopały.

Tylko nie należy zapominać, że ten kopiący prąd przeszedł wcześniej przez licznik i został opłacony. :cry:

jareko
25-08-2007, 16:26
... i jakby dobrze wykombinować, to może by
tak prąd za darmo ?....
i tak sie kombinuje :( prad faktycznie za darmo ale.... zycie mimo wszystko wazniejsze

hes
25-08-2007, 16:33
Tylko nie należy zapominać, że ten kopiący prąd przeszedł wcześniej przez licznik i został opłacony. :cry:

Co za czasy- kopie i jeszcze trzeba za to płacić...