PDA

Zobacz pełną wersję : Sposób na gniazdka w elewacji



bimbelt
03-09-2007, 09:10
Zastanawiam sie w jaki sposob ukryc gniazdka elektryczne na elewacji zewnetrznej. Najlepiej byloby je chyba wpuscic w styropian, ale elektryk mnie straszy, ze bedzie ciezko je pozniej wymienic. Macie jakies swoje pomysly?

carringtontomas
03-09-2007, 09:17
Najlepiej schować w styro - co do wymiany....ile razy w życiu wymieniałeś gniazdko? :)
Tam w sumie nie ma się co zepsuć - w ważnych miejscach daj dla spokoju podwójne :)

Bigbeat
03-09-2007, 09:43
Elektryk chrzani ;)
W styro montujesz puszkę - po prostu robisz nożem ładną dziurkę i wklejasz tą puszkę na klej do styro (nie zwykły budowlany - on rozpuszcza styro!) albo na piankę.
A do puszki przykręcasz sensowne gniazdka z klapką ;). Jeśli będziesz musiał wymienić - odkręcasz i przykręcasz inne.

bimbelt
03-09-2007, 09:53
A jak zakotwic taka puszke do sciany? Na kolki jakies?

I czy warto umiescic gniazdo w lekkim zaglebieniu? Jesli tak, to jak je najsensowniej wykonac?

Bigbeat
03-09-2007, 10:08
No właśnie pisałem - wystarczy ją wkleić na klej do styro albo piankę montażową (najlepiej niskorozprężną).
Siatka i klej przy tynkowaniu zrobią dodatkowo swoje - oczywiście taką puszkę wyrwiesz, jeśli się postarasz - ale wbrew pozoro trzyma się mocno.
Ja się w żadne zagłębienia nie bawię - to nie wychodzi ładnie, w dodatku tynkarze tego potem nie obrobią sensownie.
Grunt to zastosować gniazda z klapką (a najlepiej z uszczelkami - ale trudno dostać takie gniazda, w dodatku ładne). Nie wspomnę o odporności IP54 czy IP64 (albo lepiej IP65) - bo takie gniazda są trudno dostępne (są stosowane głównie w przemyśle - dostępne tylko w hurtowniach elektrycznych), jest b. mały wybór i zwykle nie są ładne. W praktyce wystarczy (na kilka lat ;) ) IP44 - a takie gniazda z klapką są produkowane przez wielu producentów.
No i - w miarę możliwości - montować je w takich miejscach, po których np. nie płynie woda strumieniami w czasie deszczu.

A co do wymiany - właśnie chodzi o to, że gniazda na zewnątrz szlag trafia zwykle od wilgoci (korozja i "rozpuszczanie się" styków), rzadziej od uszkodzeń mechanicznych.

am00
03-09-2007, 10:51
Gniazdo natynkowe - prostokątne. Do ściany przykręć na kołki rozporowe deseczkę o takiej grubości by gniazdoko ładnie zlicowało się ze styropianem. Może lekko wystawać ze względu na klapkę. Gniazdo przykręcamy do deseczki wkrętami do drewna. Nie ma problemu z demontazem takiego gniazdka.

Wosto
03-09-2007, 14:32
Witam.
Proponuję kołki do styropianu - w Castoramie 12 zł za 4 szt. W taki kołek wkręca się potem wkręt i po sprawie; można to potem odkręcić. Wbrew pozorom trzyma dość mocno.
Pozdrawiam.

markes
03-09-2007, 17:26
A nie lepiej zamiast w elewacji mieć gniazdko w podbitce ?

prymasek
03-09-2007, 18:22
ja na ścianie zamontuję małą skrzynkę wpuszczoną w styro
albo drzwiczki rewizyjne
zabezpiecza to gniazdka i jest dość estetyczne

d525
03-09-2007, 19:21
tylko sobie w domu zrób wyłącznik, żeby w razie nieobecności złodziejowi nie udostęponiać prądu do wiertarki, bosha lub młota udarowego....

bimbelt
03-09-2007, 21:39
A nie lepiej zamiast w elewacji mieć gniazdko w podbitce ?

Na pewno bezpieczniej, tylko jak sie chce podlaczyc kosiarke, to troche ciezko siegnac ;)

bimbelt
03-09-2007, 21:41
tylko sobie w domu zrób wyłącznik, żeby w razie nieobecności złodziejowi nie udostęponiać prądu do wiertarki, bosha lub młota udarowego....

Tego sie jakos specjalnie nie obawiam. Bardziej bym sie bal wywalania bezpiecznikow w przypadku, gdy gniazdo zamoknie.

Bigbeat
04-09-2007, 08:21
Znaczy wywalania różnicówki. Bardzo rozsądnym jest zasilanie gniazd na elewacji przez oddzielną różnicówkę - żeby cały dom nie zgasł jak zamoknie.
I, jak pisałem wyżej, obowiązkowo gniazdka z klapką, najlepiej jak najbardziej schowane w elewacji - dlatego nie jestem zwolennikiem montowania na elewacji gniazd natynkowych (poza tym są wtedy bardzo widoczne i łatwo je "utrącić").

bimbelt
04-09-2007, 10:49
Znaczy wywalania różnicówki. Bardzo rozsądnym jest zasilanie gniazd na elewacji przez oddzielną różnicówkę - żeby cały dom nie zgasł jak zamoknie.
I, jak pisałem wyżej, obowiązkowo gniazdka z klapką, najlepiej jak najbardziej schowane w elewacji - dlatego nie jestem zwolennikiem montowania na elewacji gniazd natynkowych (poza tym są wtedy bardzo widoczne i łatwo je "utrącić").

Yyy, o roznicowce nie pomyslalem. Musze podpytac elektryka co i jak, poki tynkow jeszcze nie mam.