mallyna
03-09-2007, 13:43
Witam!
Niedawno zakupiłam działkę budowlaną z jednym ale...Kabel elektryczny przecina ją po przekątnej. Przed zakupem upewniłam się czy nie będzie z tym problemu, okazało się, że nie. Po konsultacji z "Energą" powiedziano mi że na własny koszt mogę przebudować linię. Natomiast mój projektant w rozmowie z elektrykami dowiedział się, że przewód miał być przebudowany przez Urząd Miasta. Niestety nie zrobiono tego do tej pory. Przez ten kabel nie mogę zaadoptować projektu do działki. Dodam jeszcze że drugi słup stoi na środku (prawie) działki mojego sąsiada. rozwiązaniem byłoby przeniesienie "słupa sąsiada" poza granicę działki (na chodnik) i po kłopocie. ja bym nie miała kabla a sąsiad słupa.
Czy miał ktoś z Państwa podobną sytuację? Dlaczego ja mam płacić za coś co nie jest moim widzi mi się? Czy rzeczywiście muszę płacić za błąd sprzed lat? A może są na to jakieś przepisy prawne?
Dziękuję z góry za odpowiedzi. Pozdrawiam
Niedawno zakupiłam działkę budowlaną z jednym ale...Kabel elektryczny przecina ją po przekątnej. Przed zakupem upewniłam się czy nie będzie z tym problemu, okazało się, że nie. Po konsultacji z "Energą" powiedziano mi że na własny koszt mogę przebudować linię. Natomiast mój projektant w rozmowie z elektrykami dowiedział się, że przewód miał być przebudowany przez Urząd Miasta. Niestety nie zrobiono tego do tej pory. Przez ten kabel nie mogę zaadoptować projektu do działki. Dodam jeszcze że drugi słup stoi na środku (prawie) działki mojego sąsiada. rozwiązaniem byłoby przeniesienie "słupa sąsiada" poza granicę działki (na chodnik) i po kłopocie. ja bym nie miała kabla a sąsiad słupa.
Czy miał ktoś z Państwa podobną sytuację? Dlaczego ja mam płacić za coś co nie jest moim widzi mi się? Czy rzeczywiście muszę płacić za błąd sprzed lat? A może są na to jakieś przepisy prawne?
Dziękuję z góry za odpowiedzi. Pozdrawiam