PDA

Zobacz pełną wersję : Doprowadzenie mediow do kolejnych dzialek



vito3
06-09-2007, 10:56
Witam wszystkich.

Jest dzialka ok. 31 x 130 m, ktora bedzie dzielona na 5 dzialek 7-10 ar oraz droge dojazdowa szerokosci 4m.

Jestem zainteresowany zakupem trzeciej z kolei działki w celu budowy domu. Pozostałe działki raczej też będą sprzedane w najbliższej przyszłości.

Mam wątpliwości odnośnie współpracy przyszłych sąsiadów pod kątem doprowadzenia mediów oraz utwardzenia drogi (współwłasnośc):

Media sa w dzialce sąsiedniej (do doprowadzenia ok. 20 m + 50 m przez dwie wydzielane działki)
Drogę dojazdową trzeba utwardzić na odcinku ok 50m i potem do samej wydzielonej działki (50m). Gdyby właściciele wszystkich 5 wydzielonych działek podzielili się kosztami mediów i drogi byłyby to stosunkowo niewielkie koszty.

Problem może pojawić się, jeśli właściciele (zwłaszcza działek pomiędzy moją działką i lokalizacją mediów oraz drogi gminnej) nie będą na razie zainteresowani doprowadzeniem mediów i drogi. Będę wtedy sam musiał ponieść wszystkie koszty, a oni będą mieli media plus drogę za friko.

Czy jest jakiś formalny sposób na "zmotywowanie" pozostałych właścicieli działek by od razu po zakupie przystąpili do podłączenia mediów i utwardzenia drogi (której są współwłaścicielami), czy też będę zmuszony sam ponieść wszystkie koszty w razie braku zainteresowania ? Koszty te mogą znacznie obniżyć atrakcyjność działki.


Pozdrawiam
vito3

Aggi_2004
06-09-2007, 12:07
Nie ma formalnego sposobu aby kogokolwiek zmusic do doprowadzenia mediow i drogi. Ale tez nie sadze aby ktokolwiek inny mogl skorzystac z mediow, ktore Ty doprowadzisz do swojej dzialki.
Powiem Ci jak to jest u nas - dzialka znajduje sie na rogu dwoch ulic - drogi powiatowej i drogi prywatnej, ktorej 1/22 czesci jestesmy wlascicielami. Gdy kupilismy dzialke w drodze prywatnej byla woda i prag ale gaz byl w drodze powiatowej. Doprowadzilismy sobie gaz prosto na nasza dzilake nie wchodzac na droge prywatna poniewaz wowczas musielibysmy uzyskac zgode pozostalych 21 wspolwlascicieli drogi prywatnej ( nawet nie mamy pojecia jak ich znalezc, nasz dom byl pierwszym postajacym przy tej ulicy ). Natomiast teraz gazem zainteresowani sa wlasciciele drugiej ( sasiadujacej z nami ) i trzeciej dzialki i to nie jest tak, ze oni moga pociagnac sobie gaz od nas - bo to jest przylacze tylko do jednego gospodarstwa domowego. Oni juz musza ciagnac swoje przylacza droga prywatna i prosic pozostalych jej wlascicieli o zgode, mogliby tez wystapic do gazownikow o rozbudowe sieci w tej drodze, do ktorej w przyszlosci wszyscy mogliby sie podlaczyc ale aby gazownia sie tym zainteresowala w chwili obecnej wniosek o przylacza musialoby zlozyc wiecej osob ( poza tym i tak potrzebna zgoda na rozbudowe gazociagu w drodze pozostalych, nawet tych niezainteresowanych wlascicilei drogi ). Mysle, ze to podobna sytuacja do Twojej ale nie ma szansy aby kogokolwiek zmusic do partycypowania w jakichkolwiek kosztach a nawet do udzielenia zgody na zrobienie czegokolwiek w drodze , ktorej jest wspolwlascicilem.
A propos naszej blotnistej drogi - zaplanowalimy sobie zrobienei wjazdu z drogi powiatowej ale nie dostalismy na to zgody ( zawsze tak jest, ze jesli jest jakakolwiek inna mozliwosc unika sie wydawania na to pozwolen, wzgledy bezpieczenstwa ) mamy ok 30m blotka do wjazdu i tak musi juz byc i pewnie bedzie zawsze bo nikt sie nie dolozy. Gdyby np. wszyscy wspolwlasciciele drogi zrzekli sie jej na rzecz gminy ( istnieje podobno taka mozliwosc ) wowczas mozna by bylo wymagac od gminy budowy drogi. ALe nie oszukujmy sie - gminy niekoniecznie buduja drogi na juz posiadanych blotnistych ulicach.
Nawiasem mowiac nie dziwi nas to wszystko wcale tak bardzo i my wlasnie dlatego kupilismy dzilke pierwsza od drogi powiatowej bo przeczuwalismy jak to bedzie z tym gazem a to bylo podstawowe kryterium przy zakupie dzialki.
Pozdrawiam

krakowiaczek
06-09-2007, 12:15
Gdyby np. wszyscy wspolwlasciciele drogi zrzekli sie jej na rzecz gminy ( istnieje podobno taka mozliwosc ) wowczas mozna by bylo wymagac od gminy budowy drogi. ALe nie oszukujmy sie - gminy niekoniecznie buduja drogi na juz posiadanych blotnistych ulicach.
Nawiasem mowiac nie dziwi nas to wszystko wcale tak bardzo i my wlasnie dlatego kupilismy dzilke pierwsza od drogi powiatowej bo przeczuwalismy jak to bedzie z tym gazem a to bylo podstawowe kryterium przy zakupie dzialki.
Pozdrawiam
Otóż oczywiście istnieje taka możliwość ale gmina nie ma obowiązku przyjąć drogi pod swoje skrzydła. Ja mam taką sytuację w domu rodzinnym. Pomimo, ż chcieliśmy dać drogę to miasto nie chciało jej przyjąć. Potem musieliby ją utrzymywać, odśnieżać itd. a tak mają w d... Nawiasem mówiąc tam gdzie kupiłem teraz działkę i buduję dom wiem, że 50 metrów drogi dojazdowej muszę zrobić sam bo sąsiad nawet nie kwapił się do ponoszenia kosztów geodety do wyznaczenia granic.

alektyc
06-09-2007, 12:38
Najpierw przyjrzyj się umowie o doprowadzenie mediów, ja w swojej umowie musiałam podpisać że oddam gminie nitkę mediów którą sama doprowadzę do swojej działki gminie za przysłowiową złotówkę, wtedy nie mam już do niej praw i kto będzie chciał to się do mediów podłączy czyli zrobię prezent sąsiadom. Nie wiem jak to będzie w praktyce wyglądało bo jeszcze mediów nie doprowadziłam ale mam zamiar oddać nitkę dopiero jak się do niej podłączą sąsiedzi i mi zwrócą część kosztów. Z drugiej strony jak będzie jakaś awaria na tej części nitki to ja za naprawę tego zapłacę a nie gmina.

krakowiaczek
06-09-2007, 12:47
Vito jeszcze jeden aspekt. Media będą należały do dostawców czyli gazowni, wodociągów, elektrowni. Ale współwłaścicielem drogi i tak jesteś Ty. Twoim sąsiadą w warunkach przyłącza zaznaczą przyłącze z nitki zrobionej przez Ciebie i tu nie masz nic do powiedzenia. Możesz natomiast nie wyrazić im zgody na prace w drodze, której jesteś współwłaścicielem. Możesz jednak warunkowo zgodzić się za odpłatnością. Wtedy albo Twoja zgoda za pieniądze albo niech sobie kombinują jak ciągnąć nową nitkę omijając Waszą wspólną drogę.