PDA

Zobacz pełną wersję : Zatarty silnik kosy Makita



msobanie
10-09-2007, 20:31
Cześć,
Problem: kosa spalinowa Makita DBC300.
Działała super przez jakieś 7 lat bez żadnego zaglądania czy serwisu.
Dolewałem benzynki (z olejem oczywiście bo to dwusów) i heja.
7 lat koszenia, chaszcze czasami ponad metr.
Szła jak burza, do czasu ...
Ostatnio odmówiła mi posłuszeństwa, po prostu przestała gadać.
Zawiozłem do serwisu: zatarta (facet pociągnął za ciągadło i to stwierdził), podobno dlatego ze nie trzyma kompresji.
Pytam za ile zrobią: 570 PLN. Dlaczego tak drogo: ano bo koszt tłoka, cylindra i korbowodu to 450 PLN.
Czyli się nie opłaca, bo kupiłem ja za ok. 700 (nie wiem za ile teraz takie chodzą).
Tak więc stwierdziłem, że sobie ją rozkręcę i popatrzę, może coś wykombinuję.
Oto do jakiego momentu doszedłem:
http://foto2.m.onet.pl/_m/625515a6c190c166da1a1102ad1fd49a,3,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/f6746b20ca11e01a93cdc2a973ce88b0,3,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/d1c4399207840de629b724e74b2fa148,3,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/996f3b01adadd0521b4f8c5b900c3a87,3,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/17c4cea9425334412524499705b244c1,3,19,0.jpg

No i tu pojawił się problem: nie mogę zdjąć tego sprzęgiełka od przodu (tam gdzie wałek wychodzi – napęd na „kija”) - to takie szare kółko z wystającym wałeczkiem.
Ktoś wie jak to tam siedzi? Zakładam że jest wciśnięte na wałku silnika, ale wolę się wstrzymać coby czegoś do końca nie zepsuć.

Przy okazji porozglądałem się w temacie kos spalinowych.
Na miejscu polecali mi kupić sobie kosę Shindaiwa (www.shindaiwa.pl).
Nie za bardzo się przyglądałem, ale wziąłem folderek.
Poleżał z tydzień w domu, po tygodniu wpadł mi znowu w ręce i czytam.
Dwie rzeczy zwróciły moja uwagę:
Piszą ze mają najdłuższa na świecie żywotność dochodzącą do 4 tys godzin (na początku wydawało mi się to mało, ale patrz niżej), oraz głowica Speed-Feed (polecam o tym poczytać, można załadować głowicę bez rozkręcania).
Zaintrygowały mnie te 4 tys godzin i postanowiłem policzyć, ile ta moja kosa popracowała:
7 lat, koszenie powiedzmy 5 razy w sezonie po 2-3 dni po 4-5 godzin dziennie (nie ciąłem aż tak często), to daje (UWAGA!) 525 godzin!!!
Czyli taka Shindaiwa powinna mi wystarczyć na 56 lat, bo (powinna byc) 8 razy bardziej wytrwała.
A kosztuje „tylko” 2 – 3 razy więcej (zależy od modelu).
A ile godzin wytrzymują inne? Stihl? Husquarna? Wiecie?
Ile podziałaliście na waszych kosach?

Wszelkie porady w związku z tą nieszczęsną Makitą mile widziane.
Pozdrawiam
Mirek

dzabij
10-09-2007, 21:17
Witam. Daj foty w lepszej rozdzielczości (link), na tych mało widać.

Trzeba machinę rozebrać i zobaczyć, jak gościu ciągnął i wałek się obracał to znaczy że panewki nie przykleiły się do "wału korbowego". Może lekko pierścienie się wytarły i zamontowanie nowych wróci życie maszynie na jakiś czas.

Pzdr

Dawid

msobanie
10-09-2007, 21:48
Witam,
Widzisz, zeby to bylo takie proste, rozebrac.
Otoz w tej machinie jest tak, ze nie da sie rozebrac (zdjac tej plastikowej obudowy) bez zdejmowania tego sprzegielka (tego szarego "niskiego" walca z waleczkiem z przodu).
Moze linki pomoga:
http://foto.onet.pl/kit2,jg4azr0gmjp4,bbap1,u.html
http://foto.onet.pl/kit2,jg4azr0gmjp4,bbap3,u.html
http://foto.onet.pl/kit2,jg4azr0gmjp4,bbap5,u.html
http://foto.onet.pl/kit2,jg4azr0gmjp4,bbaov,u.html
http://foto.onet.pl/kit2,jg4azr0gmjp4,bbaox,u.html
Dzieki za pomoc.
Mirek

dzabij
11-09-2007, 09:01
Nie pomogę, niewiele widać na zdjęciach. Może wałek trzeba wybić od strony korbowodu, bo z drugiej strony wygląda to jak "monolit".

Pzdr

Dawid

msobanie
11-09-2007, 17:35
Czesc,
Niestety w rzeczywistosci widac niewiele wiecej.
Wszystko zaslania ta cholerna obudowa.
Coz, taki "design".
Pozdrawiam
Mirek

prochon
11-09-2007, 19:09
Potrzebny jest sciągacz

msobanie
11-09-2007, 19:21
Witam,
Prochon, czy ten sciagacz to taki jak do lozysk?
Jesli tak to: te trzy ramiona zaczepie za krawedzie tego szarego walca, a srodek?
Rozbierales to kiedys?
Wiesz co z czego ma zejsc?
Mirek

dzabij
11-09-2007, 21:41
Na moje oko może być taki do łożysk, Tak jak piszesz, 3 ramiona za walec a środek opierasz o wałek. Następnie trzeba to kluczem skęcić żeby się naprężyło a potem puknąć w ściągacz młotkiem. Teoretycznie powinno zejść, o ile jest to dobry kierunek ściągania. Ze zdjęć wygląda mi to w tym miejscu na jeden kawałek żelastwa, ale trzeba by to mieć w ręku.

Tak czy inaczej machina padnięta, naprawiać się nie opłaca więc możesz poeksperymentować.

Pzdr

Dawid

Rtoipb
12-09-2007, 21:15
Znalazłem schemat (http://www.makita.es/pdf/despiece/DBC300.pdf) budowy tej kosy może to Ci pomoże :)

msobanie
12-09-2007, 21:36
Rtoipb!
Dzieki Wielkie!
Schemat jest The Best!!!
Jeszcze raz dzieki!
Pozdrawiam
Mirek

msobanie
12-09-2007, 22:19
Witam,
To jeszcze raz ja.
Rtoipb podsunal mi niezla mysl - aby pogrzebac w inecie (ze tez wczesniej nie pomyslalem o googlarce, wstyd troche ...).
Anyway, znalazlem:
tlok za 85 PLN:
http://www.lasiogrod.pl/product_info.php?products_id=170&osCsid=d160e18244aed9b5a80380375611c5de
cyliner za 215 PLN:
http://www.lasiogrod.pl/product_info.php?products_id=171&osCsid=d160e18244aed9b5a80380375611c5de
Czyli, robiac remoncik samemu, mozna sie zamknac w ok. 300 PLN.
Zdam relacje jak rozmontuje to ustrojstwo.
Jednak 7 lat chodzila bez mrugniecia okiem, bez zagladania, bez serwisu, nic.
Ano, pogrzebiemy zobaczymy.
Pozdrawiam
Mirek

prochon
14-09-2007, 14:27
Witam,
To jeszcze raz ja.
Rtoipb podsunal mi niezla mysl - aby pogrzebac w inecie (ze tez wczesniej nie pomyslalem o googlarce, wstyd troche ...).
Anyway, znalazlem:
tlok za 85 PLN:
http://www.lasiogrod.pl/product_info.php?products_id=170&osCsid=d160e18244aed9b5a80380375611c5de
cyliner za 215 PLN:
http://www.lasiogrod.pl/product_info.php?products_id=171&osCsid=d160e18244aed9b5a80380375611c5de
Czyli, robiac remoncik samemu, mozna sie zamknac w ok. 300 PLN.
Zdam relacje jak rozmontuje to ustrojstwo.
Jednak 7 lat chodzila bez mrugniecia okiem, bez zagladania, bez serwisu, nic.
Serwis jest zawsze wskazany chociaŻ raz w roku i dlatego maszyna Ci padła -olej,swieca,filtr to wszystko ma dziaŁanie na z~ycie sprzetu
Ano, pogrzebiemy zobaczymy.
Pozdrawiam
Mirek

msobanie
14-09-2007, 15:58
Witam,
Zdjalem to koleczko od sprzegielka odsrodkowego.
Bylo tak jak mowiliscie, trzeba bylo sciagaczem, tyle ze opor (sruba) musi opierac sie o koncowke walka od silnika, to co widac to jes "rurka" od sprzegia odsrodkowego, w nia trzeba wlozyc pret (cienki), i sruba naciskac na niego.
Pozniej trzeba odkrecic trzy tarcze sprzegielka - one sa nakrecone na walek od silnika.
Teraz mecze sie z cylindrem (badiewne srubki - ukrecilem leb ....).
Jak zrobie zdjecia to pokaze.
Makita bedzie rozpracowana.
Pozdrawiam
Mirek

msobanie
14-09-2007, 21:01
Witam,
Dla zainteresowanych – rozkrecilem silnik.
Jest ewidentnie zatarty, widac to pieknie – zwlaszcza na tloku.
Kilka zdjec:
Korpus:
http://foto2.m.onet.pl/_m/41aa4bb3bd666235a359b28239537d4e,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/ab18dee20508c0e5e763ce702c312743,10,19,0.jpg
Wal „korbowy”
http://foto0.m.onet.pl/_m/7d936b0a8fe3b55dc78b8cf73016557c,10,19,0.jpg
Cylinder z zewnatrz:
http://foto3.m.onet.pl/_m/af04a84a0a96de6acbd5e3d9a2a5cf3f,10,19,0.jpg
Cylinder od srodka:
http://foto2.m.onet.pl/_m/1f06cf67bcc0ac1399f644234e87810a,10,19,0.jpg
No i nieszczesny tlok, widac uszkodzone lozysko w stopie korbowodu, zatarta czesc prowadzaca tloka i przypieczony pierscien:
http://foto1.m.onet.pl/_m/76fcd77440ce4095d27fd068da15e771,10,19,0.jpg
Tlok – cd:
http://foto0.m.onet.pl/_m/95a5eda4552841e602b8bdee43b3b200,10,19,0.jpg
i dalej:
http://foto3.m.onet.pl/_m/d068b30f146389413f002a5e2887f2a3,10,19,0.jpg
i dalej:
http://foto1.m.onet.pl/_m/6c948a94336de540653d0236527fdfe1,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/a5e9a392210ff6ef089c3d230ff9dee8,10,19,0.jpg
i ostatnie:
http://foto0.m.onet.pl/_m/a9d476254c19d25ac3fd25e4e3fa9b60,10,19,0.jpg

W sumie chyba niezle jej dalem w kosc!
Po wyplacie zakupie tlok i cylinder i bedziemy skladac, reszta wyglada OK!
Jak zloze to dam znac.
Pozdrawiam
Mirek

plamiak
15-09-2007, 09:33
Mam złe przeczucia co do stanu korbowodu. Sprawdziłeś czy to pęknięte łożysko w stopie nie zniszczyło korbowodu? Może przy okazji warto dołożyć i kupić jescze korbowód ze sworzniem tłoka- unikniesz problemów z wyjęciem ze starego tłoka. Poza tym przy takich zniszczeniach prawie na pewno korbowód jest skrzywiony.

msobanie
15-09-2007, 12:54
Witam,
Plamiak, masz racje, w zestawie naprawczym jest cylinder (od razu z tlumikiem), i tlok z zamontowanym korbowodem i pierscieniem (w tym to lozysko w stopie korbowodu).
Tak wiec jestem dobrej mysli stosujac kompletny zestaw naprawczy.
Tak sobie mysle ze to czesc lozyska ze stopy sie urwala i poleciala dalej.
Na tloku sa widoczne piekne slady ze cos tam wpadlo.
No a reszta to juz skutek pierwszego.
Pozdrawiam
Mirek

Krzysztofik
16-09-2007, 00:27
Cześć, dokładnie sprawdź cylinder.
Jeśli nie ma zarysowań, wystarczy oczyścić papierem wodnym moczonym w nafcie.
Przed montazem sprawdź luz na zamku pierścienia wkładając go do cylindra w górnej połowie skoku tłoka (ok 0,15mm). Nie przejmuj sie luzem tłoka w cylindrze. Głowice wyrównaj na płycie bo wygląda nieciekawie (dotyczy to też powierzchni uszcz. skrzyni korbowej (karteru).
Składaj na cienkie uszczelki smarowane silkonem tym brązowym :wink: .
Przypilnuj cewke by nie czepiała o wirnik.
Powodzenia :wink:

msobanie
16-09-2007, 15:02
Witam,
Dzieki za rady!
Obejrzalem dokladnie i niestety, cylinder ma wyrazne, bardzo glebokie rysy w analogicznych miejscach co tlok.
Szkoda, gdyby udalo sie uratowac cylinder to 215 PLN do przodu.
Byc moze i by troche pociagnal na starym cylindrze, ale nie bede ryzykowal.
Pozdrawiam
Mirek

anetabo
14-10-2007, 15:45
Co do cylindra - to mąż ostatnio naprawił Briggsa Quantum - wkładając tuleję żeliwną - koszt ok. 150zł. Teraz jest Quantum I/C :)

msobanie
15-10-2007, 20:37
Witam,
Wlasnie (dopiero) dzisiaj dotarly do mnie zamowione 28 wrzesnia czesci!
Tlok, cylinder, swieca, filtry, olej.
Zabieram sie powoli do skladania.
Krzysztofik, mowisz, aby skladac na cienkie uszczelki posmarowane brazowym silikonem.
U mnie oryginalnie jest taka duza uszczelka miedzy cylindrem a korpusem (mowisz na to "karter"), siegajaca az pod tlumik. Tam nie bylo sladu silikonu. Dawac czy zakladac tak jak jest (jest wyraznie widoczny odcisniety slad ...).
Jesli tak, to jaki to silikon? Z dwoch stron uszczelki?
Nie bede sie teraz spieszyl, co mialo wyrosnac juz wyroslo i spokojnie czeka na skoszenie.
Jakies inne cenne uwagi przy skladaniu? Smarowac olejem?
Wszelkie uwagi mile widziane.
Pozdrawiam
Mirek

dzabij
15-10-2007, 20:54
Witam. Jak bys miał problem z włożeniem tłoka do cylindra (pierścień), to można sobie pomóc ścisnąć pierścień za pomocą paska blachy (np. z puszki od piwa). Pasek wyginasz w kształt litery "omega", zaciskasz na tłoku ściskając pierścień i lekko wbijasz w cylinder. Można lekko posmarować gładź olejem / smarem.

Pozdro

Dawid

Krzysztofik
16-10-2007, 12:17
Witam,
Wlasnie (dopiero) dzisiaj dotarly do mnie zamowione 28 wrzesnia czesci!
Tlok, cylinder, swieca, filtry, olej.
Zabieram sie powoli do skladania.
Krzysztofik, mowisz, aby skladac na cienkie uszczelki posmarowane brazowym silikonem.
U mnie oryginalnie jest taka duza uszczelka miedzy cylindrem a korpusem (mowisz na to "karter"), siegajaca az pod tlumik. Tam nie bylo sladu silikonu. Dawac czy zakladac tak jak jest (jest wyraznie widoczny odcisniety slad ...).
Jesli tak, to jaki to silikon? Z dwoch stron uszczelki?
Nie bede sie teraz spieszyl, co mialo wyrosnac juz wyroslo i spokojnie czeka na skoszenie.
Jakies inne cenne uwagi przy skladaniu? Smarowac olejem?
Wszelkie uwagi mile widziane.
Pozdrawiam
MirekSilikonem tylko połówki skrzyni z obu stron.(skrzynia korbowa musi być super szczelna)
Tej grubej uszczelki nie smaruj, ewentualnie smarem grafitowym(zalecane).
Ta gruba uszczelka i tak sie "podda" przy dokręcaniu.
Kolor silikonu jest nieistotny :D ,ten brązowy jest odporny na wysoką temperature.
Wszystkie elementy ruchome współpracujące ze sobą posmaruj olejem tym który dajesz do paliwa, tylko bez przesady bo będą kłopoty z uruchomieniem :wink:

Leszko
18-10-2007, 20:05
Uszczelki pod cylinder nie wolno marować, wydając tyle pieniędzy radzę ci wymienić uszczelniacz wału korbowego(symering). Stosuj olej do dwusuwów firmy stihl lub Husqvarny (orginalny) najlepiej w stosunku 1:40. Nie dawaj grubszej żyłki niż zalecana. Przydałoby się wyregulować silnik po naprawie.

pamiętaj o uszczelniaczu!!! :)

ssanguszko
15-06-2009, 18:06
,...

msobanie
18-06-2009, 21:38
Witam,
To zacznijmy od kompresji: czy jak ciagniesz za sznurek (rozrusznik), to czy czujesz wyrazny opór?
Powinienes czuc wyrazny opor przy pociaganiu za sznurek - oznaka dobrego sprezania.
Jak jest kompresja to jest dobrze.
Pozdrawiam
Mirek

ssanguszko
20-06-2009, 09:11
.....

ssanguszko
20-06-2009, 18:48
....

piterazim
22-06-2009, 09:33
Dzis zajrzalem do swiecy- niby jakos super strasznie nie wyglada, ale ja sie nie znam za dobrze. Do tego zeby dojsc do swiecy, bo nie mialem nasadowego klucza, musialem tak to rozkrecic, ze dostalem sie do widoku na wal korbowy.

no to magik jesteś - tak jakby ci dentysta zęby przez du*e borował

ssanguszko
22-06-2009, 21:13
.........

piterazim
22-06-2009, 22:04
naprawde baaaaardzo pomogles...

chcialem tez zajrzec czy wal nie pekniety czy co.. bo tak dzwonilo troszke

Nie wiem, nie pali, moze problem jest gdzie indziej

czyli jeśli dobrze rozumuję

wolałeś rozebrać cały silnik zamiast podjechać na pierwszą lepszą stacje benzynową i kupić klucz do świec - dosłownie śmiech na sali



Dzis zajrzalem do swiecy- niby jakos super strasznie nie wyglada, ale ja sie nie znam za dobrze. Do tego zeby dojsc do swiecy, bo nie mialem nasadowego klucza, musialem tak to rozkrecic, ze dostalem sie do widoku na wal korbowy

czyli co - wykręciłeś świecę z cylindrem ?? :o
co rozumiesz przez świeca nie wygląda super strasznie? jest bardziej podobna do joli R czy nergala


pisz dalej - wydrukuję sobie twoje "mondrości" i jak będzie mi smutno to będę sobie je czytał

ssanguszko
23-06-2009, 12:24
Rozumujesz tak, zeby tobie pasowalo.

Mialem czas rozbierac wtedy kiedy nie moglem bawic sie w szukanie klucza, poza tym jeden nie chcial mi sie zmiescic, wiec zalozylem, ze taki cienkoscienny to bedzie znow szukanina, chcialem na szybko zobaczyc i tam sie rozkreca tak jak na ostatnim zdjeciu w 1szym poscie. Taka konstrukcja, ze co by nie zdjac wchodzi sie glebiej. Wina makity nie moja.

Co zlego w tym, ze dostalem sie do czesci silnika? Chyba komus kto lubi sie tylko wysmiewac to nie pasuje.

Ja sobie wydrukuje twoje posty i powiesze jako przyklad pieniactwa i cwaniactwa.

Zegnam

piterazim
23-06-2009, 22:42
Co zlego w tym, ze dostalem sie do czesci silnika? Chyba komus kto lubi sie tylko wysmiewac to nie pasuje.

jak boli cię głowa też od razu idziesz z mamą do onkologa na tomografię, bo to może być rak mózgu?

czyli widzę że pojęcie o silnikach masz nikłe

w takich przypadkach powinno się sprawdzać najbardziej prawdopodobne przyczyny awarii

-brudny filtr powietrza - najczęstsza przyczyna "utraty mocy" w piłach spalinowych i kosiarkach

-uszkodzona świeca - przebicie, nagar, zła szczelina

-kiepskiej jakości, chrzczone paliwo - kosiarka stała 2 miesiące - wyparowało paliwo została woda i olej - przypadek dziwny ale prawdopodobny - przez to nie mogłem wybudzić gsx-r ze snu zimowego

-brudny filtr paliwa

dopiero teraz doczytałem


Zlozylem do kupy i wlałem tylko troszkę ok 1/5 zbiornika samej benzyny, bez oleju

pozostawiam bez komentarza
:o :o

slawtaz
13-07-2009, 21:05
Witam

Podczepie się pod ten temat bo mam problem z tą kosą (DBC300). Otóż kosa przy koszeniu po zwolnieniu przycisku gazu nie wraca na niskie obroty. Gdy silnik się rozgrzeje to już zupełnie nie zwalnia przez co żyłka sie strasznie kręci. Regulacja wolnych obrotów w ogóle nic nie daje. Zdjąłem czarną pokrywę z tyłu kosy i zauważyłem, że ruchoma część, która jest połączona z linką gazu (taka w ksztacie litery L) i gdy puszcze przycisk gazu w ogóle nie dochodzi do bolca regulacji wolnych obrotów. Próbowałem ręcznie odciągnąć aby zwolnić obroty, ale idzie to opornie. Przypuszczam że problemem jest gaźnik (zabrudzony?), ale nie bardzo wiem jak sie za to zabrać. Czy ktoś może mi pomóc w tej sprawie?? Mile widziany jakiś schemat kosy, bo ten link na początku tematu już nie działa.

Mam nadzieje, że dość jasno opisalem problem :)

Pozdrawiam

adi_
14-07-2009, 07:36
slawatz a sprubuj taam dac sprezone powietrze zeby wydmuchalo brudy a potem czyms to umyc znowu powietrze i potem posmarowac np. wd40 mi zawsze pomaga jak nie diala cosik

slawtaz
14-07-2009, 08:34
Tzn. o którym miejscu/części mówisz, żeby zastosować sprężone powietrze ??

adi_
16-07-2009, 18:12
tam gdzie masz problem nazbieralo sie brudu i moze wydmuchasz to wszystko

slawtaz
16-07-2009, 22:51
Tak tylko z zewnątrz wygląda wszystko czyste. Według mnie problem tkwi w środku (może w gaźniku) tylko nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać, żeby nie zepsuć.

msobanie
16-07-2009, 23:04
Witaj,
Spokojnie, powoli, od tylu sa srubki mocujace ta czarna obudowe.
Wykrec, dostaniesz sie do filtra i gaznika.
Trzeba to wszystka ladnie wykrecic, rozkrecic i umyc w benzynce.
Poskladac w odwrotnej kolejnosci.
Uwazaj na uszczelki.
Uwazaj aby nie nalecialo paprochow do srodka.
Byle bez pospiechu.
Jak poluzujesz srubke mocujaca linke gazu to zobacz czy linka sama chodzi swobodnie w pancerzu.
Byc moze ocierala sie o sprzegielko (jest poprowadzona dosc blisko) i wytarla pancerz.
Pozdrawiam
Mirek

msobanie
16-07-2009, 23:06
Dodam jeszcze tylko, ze link do schematu (powyzej) wciaz dziala.
Mirek

slawtaz
17-07-2009, 21:15
Ok dzięki, spóbuje sie tym pobawić, jak znajde troche wolnego czasu :)


Edit:

Okazało się że wystarczyło wyregulować linke gazu i po problemie. Pozdrawiam

Andrzej1951
10-05-2014, 09:18
Witam,

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak zamontować tłoczek do cylindra? Czy wycięcie na tłoku ma być skierowane do wydechu czy w kierunku wałka napędzającego??