PDA

Zobacz pełną wersję : Ile oszczędności ciepła daje rekuperator ?



lee28
15-09-2007, 19:20
Witam

Mam zaprojektowane w projekcie ogrzewanie domu dla wentylacji grawitacyjnej i wychodzi że potrzebuje pieca 23kW, będę mieć piec na ekogroszek, domek 140m2+piwnice nieogrzewane 80m2. W tym ogrzewanie podłogowe około 80m2.
Zamiast wentylacji grawitacyjnej będzie mechaniczna z odzyskiem ciepła, to już postanowione, rekuperator firmy Daikin, sprawność wymiany ciepła około 80%. Czy może mi ktoś powiedzieć (doradzić, dać jakieś linki do stron gdzie można o tym poczytać) czy w takim przypadku piec 15kW (regulacja mocy 6kW-19kW) mi wystarczy ?
I chodzi mi o piec Zębca, i tak chcieliśmy kupić model 20kW (regulacja mocy 8kW-25kW), ale ostatnio są w promocji modele 15kW i zastanawiam sie czy nie kupić tego pieca.

bwojtek
15-09-2007, 19:27
Kocioł 15kW spokojnie wystarczy na dobrze ocieplone 140m2 w dodatku z rekuperatorem. Inna sprawa, że IMHO inwestycja w reku przy ogrzewaniu ekogroszkiem jest "niecelowe".

bwojtek
16-09-2007, 07:18
czemu niecelowe ??
Ile kosztuje cała instalacja reku? Na ile szacujesz czas zwrotu inwestycji (jeżeli wogóle się zwróci)?

VIP Jacek
16-09-2007, 08:56
bwojtek napisał:
mpoplaw napisał:

czemu niecelowe ??


Ile kosztuje cała instalacja reku? Na ile szacujesz czas zwrotu inwestycji (jeżeli wogóle się zwróci)?



moim zdaniem zwrot poniesionych kosztów na instalację wentylacyjną z reku jest drugoplanowa lub wręcz nie powinno się jej tak traktować.
Najważniejsza jest sprawnie działająca wentylacja, minimalizacja strat ciepła i inne.
A jak budujesz zwykłe murowane kominy wentylacyjne z grawitacją, to nie myślisz o kosztach, nie wspomnę już o skuteczności tej wentylacji, jeśli takowa w ogóle jest - szczególnie zimą.
Także rozpatrywanie, że ktoś posiada tanie ogrzewanie, to instalacja reku jest nieopłacalna jest dla mnie poprostu bzdurą.

odaro
16-09-2007, 09:04
Witam

Zamiast wentylacji grawitacyjnej będzie mechaniczna z odzyskiem ciepła, to już postanowione, rekuperator firmy Daikin, sprawność wymiany ciepła około 80%. Czy może mi ktoś powiedzieć (doradzić, dać jakieś linki do stron gdzie można o tym poczytać) czy w takim przypadku piec 15kW (regulacja mocy 6kW-19kW) mi wystarczy ? .

A mogę zapytać czemu wybrałeś Daikin?

Sam nie mogę się zdecydować jaką firmę wybrać.

lee28
16-09-2007, 09:23
A mogę zapytać czemu wybrałeś Daikin?

Po pierwsze wysoka sprawność, po drugie odzysk ciepła na zasadzie osmozy (i co za tym idzie wysoka sprawność), po trzecie montuje to firma z mojego miasta, i gość pokazał nam dwie instalacje które montowali w domach w tym roku, rozmawialiśmy z właścicielami i sobie bardzo te instalacje chwalili.


Ile kosztuje cała instalacja reku? Na ile szacujesz czas zwrotu inwestycji (jeżeli wogóle się zwróci)?

Koszt wykonania według wyceny którą dostałem, z rekuperatorem daikin 350 to około 12tyś zł. Nie planujemy kiedy sie zwróci bo może sie nie zwrócić, ale dla nas ważne jest przede wszystkim świeże powietrze w domu. Ludzie z którymi rozmawiałem którzy mają zainstalowaną taką wentylację od około 8 miesięcy powiedzieli że w życiu już nie wrócili by do grawitacyjnej.


Inna sprawa, że IMHO inwestycja w reku przy ogrzewaniu ekogroszkiem jest "niecelowe".

Może i nie ze względu na oszczędności cieplne, bo węgiel jest tani. Ale masz w domu świeże powietrze cały czas, w nocy nie musisz otwierać okien, nie wlatują ci różne owady z podwórka, w rekuperatorze są filtry które filtrują kurz i pyłki, zimą jest stała wilgotność ,powietrze sie nie wysusza, brak przeciągów, itp, itd.

turcin
16-09-2007, 09:32
O ile mi wiadomo to węgiel wcale w Polsce nie jest tani, a rekuperator odzyska 70-90% strat wentylacyjnych, które stanowią około 30% zapotrzebowania na ciepło. Poza tym należy sobie porównać koszt wykonania kominów do wentylacji grawitacyjnej i zestawić z kosztem instalacji wentylacji mech.

odaro
16-09-2007, 09:43
Po pierwsze wysoka sprawność, po drugie odzysk ciepła na zasadzie osmozy (i co za tym idzie wysoka sprawność),


Odzysk ciepła na zasadzie osmozy to chyba nie słyszałem o czymś takim.

Czy wentylacje bedziesz też łączył z klimatyzacją czy wogóle Daikin daje takie możliwości

lee28
16-09-2007, 10:14
Odzysk ciepła na zasadzie osmozy to chyba nie słyszałem o czymś takim.


Cytat z instrukcji :
Centrale Daikin mają specyficzny wysoko wydajny wymiennik.
To nie jest wymiennik płytowy, krzyżowy gdzie wymiana ciepła odbywa się przez płytę, po której
obu stronach przepływają powietrze zimne/świeże-ciepłe/zużyte.
W Daikinie odzysk ciepła polega na odzysku wilgoci bez mieszania się strumieni powietrza na
zasadzie osmozy. Dzięki temu mamy wysoką i stałą sprawność nie zależnie od temperatury
zewnętrznej i komfort bo nie wysuszamy powietrza w budynku.
Powietrze zewnętrzne zimne i mroźne jest przecież wyjątkowo suche i po wprowadzeniu takiego
powietrza do budynku i podgrzaniu do +20 stopni (np. Na wymienniku płytowym) otrzymujemy
wilgotność rzędu kilku czy kilkunastu %, a zalecana i komfortowa jest w granicy 45-55%.


Czy wentylacje bedziesz też łączył z klimatyzacją czy wogóle Daikin daje takie możliwości
W przyszłości pewnie połacze z klimatyzacją, daikiny mają taką możliwość ,ale narazie brak nam na to kasy.

odaro
16-09-2007, 11:54
Odzysk ciepła na zasadzie osmozy to chyba nie słyszałem o czymś takim.


Cytat z instrukcji :
Centrale Daikin mają specyficzny wysoko wydajny wymiennik.
To nie jest wymiennik płytowy, krzyżowy gdzie wymiana ciepła odbywa się przez płytę, po której
obu stronach przepływają powietrze zimne/świeże-ciepłe/zużyte.
W Daikinie odzysk ciepła polega na odzysku wilgoci bez mieszania się strumieni powietrza na
zasadzie osmozy. Dzięki temu mamy wysoką i stałą sprawność nie zależnie od temperatury
zewnętrznej i komfort bo nie wysuszamy powietrza w budynku.
Powietrze zewnętrzne zimne i mroźne jest przecież wyjątkowo suche i po wprowadzeniu takiego
powietrza do budynku i podgrzaniu do +20 stopni (np. Na wymienniku płytowym) otrzymujemy
wilgotność rzędu kilku czy kilkunastu %, a zalecana i komfortowa jest w granicy 45-55%.


Czy wentylacje bedziesz też łączył z klimatyzacją czy wogóle Daikin daje takie możliwości
W przyszłości pewnie połacze z klimatyzacją, daikiny mają taką możliwość ,ale narazie brak nam na to kasy.

Widzę że jutro zaatakuje telefonicznie Daikina :lol:

turcin
16-09-2007, 12:30
Zaintrygowałeś mnie centralką z Daikina. Napisałem emaila do centrali firmy z prośbą o przysłanie mi materiałów technicznych.

woland1980
16-09-2007, 18:18
[quote=odaro]
... ale dla nas ważne jest przede wszystkim świeże powietrze w domu. Ludzie z którymi rozmawiałem którzy mają zainstalowaną taką wentylację od około 8 miesięcy powiedzieli że w życiu już nie wrócili by do grawitacyjnej.

Boże..... rekuperator i świeże powietrze. Pzestańcie powtarzać idiotyzmy za sprzedawcami tego sprzętu. Rekuperacja to odzysk ciepła z ZUŻYTEGO PRZEFILTROWANEGO POWIETRZA. Koniec kropka. Świeże powietrze, to powietrze z ogrodu wpadające przez otwarte okno:). Lub powietrze z wentylacji grawitacyjnej - które wiąże się oczywiście ze stratą ciepła. Chyba że definicja "świeżego powietrza" jest u nas różna.

Czy się zwróci? Nie, a juz na pewno w domku nie zarobi. Nawet jak super szczelny, termosowy domek będzie itp itd, było to wałkowane setki razy i ile tu ludzie klawiatur połamali na tym wątku, to głowa mała. Użyj "szukaj":-)

Technologicznie, wentylacja mechaniczna i rekuperacja stosowane z założenia były w pomieszczeniach o wysokiej kubaturze: biura, hale, hotele itp, oraz w miejscach gdzie prowadzenie wielu kanałów grawitacyjnych, było utrudnione lub niemożliwe. Wentylacja wymuszona bez reku np, są stosowane np w szpitalach i laboratoriach z filtrami absolutnymi - tam anastezjologowi np, wiać nie powinno:).

Jak dla mnie jedyny sens dla reku i wymuszonej w domu jest gdy okolica jest gółośna, śmierdząca (pola cebuli np., albo spalarnia kości)...

To sobie mocnym tupnięciem wróciłem na forum.

Jurek_Z
16-09-2007, 19:01
... Boże..... rekuperator i świeże powietrze. Pzestańcie powtarzać idiotyzmy za sprzedawcami tego sprzętu. Rekuperacja to odzysk ciepła z ZUŻYTEGO PRZEFILTROWANEGO POWIETRZA. Koniec kropka. Świeże powietrze, to powietrze z ogrodu wpadające przez otwarte okno:). Lub powietrze z wentylacji grawitacyjnej - które wiąże się oczywiście ze stratą ciepła. Chyba że definicja "świeżego powietrza" jest u nas różna...
Hmmm .... chyba nie bardzo wiesz jak działa rekuperator. Po co niby filtrować zużyte powietrze.
Do domu nawiewane jest świeżutkie powietrze zasysane przez czerpnię umiejscowioną w zielonej części ogrodu które przepływając przez rekuperator ogrzewa się w nagrzewnicy od wydmuchiwanego na zewnątrz zużytego powietrza ciepłego powietrza.

enickman
16-09-2007, 19:05
to napisz cwaniaku jak to ciepła wraca do pomieszczeń?

woland1980
16-09-2007, 19:08
@JUREK
He he.....

Dokladnie tak działa, a to co napisałeś tylko potwierdza to co napisałem ja:). Swieżutkie powietrze z ogrodu jest zasysane i nawiewane i ogrzewane odzyskanym ciepłem z nieświeżego powietrza z domu. Takiemu powietrzu nadawane są wymagane parametry co do temperatury i wilgotności wymaganej przez użytkownika i filtrowane tak by były komfortowe. ALE TO NADAL NIE JEST ŚWIEŻE POWIETRZE:-) Ale pewnie wiesz lepiej. :) bo ja przeciez wiem gorzej

W celu doinformowania polecam odwiedzic projektantów takich instalacji (architektów, konstruktora może) a nie speców od sprzedaży. moi architekci mówią tak, Rekuperator? Jasne, czemu nie, grunt żeby inwetor wiedział co to takiego. Bo ludzie zaczynają z nimi przygodę pod tytułem: Dom energooszczędny - odzysk ciepła i oszczędności, potem jak wydają na niego 20tys. i płacą za prąd to mówią że tonie chodzi o oszczędność tylko o swieże powietrze.... Błędne koło. Albo rekuperator bo: Zmniejszam wydatki na dom w przyszłości (za 20lat jak będę na rencie), albo rekuperator bo: mieszkam koło autostrady i jak otworzę okno to oprócz spalin huk kruszy mi porcelanę na stołach...

enickman
16-09-2007, 19:11
faktycznie mocnym tupnięciem wróciłeś na forum :D

woland1980
16-09-2007, 19:16
bo się zirytowałem, ale juz piszę dlaczego....

Przyjaciele suszyli nam głowę o tym Reku i sami juz nie wiedzą dlaczego go mają... Więc zamiast na nich się wyżywać wyżywam się na forum.

Choc powtarzam raz jeszcze, Reku ok, grunt to jak ze wszystkim, zdiagnozować przyczynę, i przewidzieć skutek. Przecież tysiące ludzi je montuje.... hmmmw Polsce:-)

ardziu
16-09-2007, 19:18
to napisz cwaniaku jak to ciepła wraca do pomieszczeń?

yyy...
rurami ?

@woland1980

ech.. poczytaj nieco na temat działania reku... pls

Powietrze z zewnątrz nie styka się w żadnym miejscu z powietrzem ze środka (nie tyczy się nietrafionego wynalazku w którym część zużytego powietrza wraca do środka w imię zachowania wilgotności)

ewentualnie podaj, proszę, swoją definicję świeżego powietrza.

Jurek_Z
16-09-2007, 19:23
... ALE TO NADAL NIE JEST ŚWIEŻE POWIETRZE:-) ...
Przepraszam ale nie zrozumiałem dlaczego :oops:

16-09-2007, 19:28
....Boże..... rekuperator i świeże powietrze. Pzestańcie powtarzać idiotyzmy za sprzedawcami tego sprzętu. Rekuperacja to odzysk ciepła z ZUŻYTEGO PRZEFILTROWANEGO POWIETRZA. Koniec kropka. ..

Czyżbyś chciał zasugerować, że tradycyjny sposób odzysku powietrza w rekuperatorach polega na wymieszaniu powietrza nawiewanego z wywiewanym?
Jeśli tak uważasz to jesteś w błędzie. Owszem czasem stosuje się tego typu rozwiązania, powszechne w rekuperatorach domowych jest rozwiązanie za pomoca wymiennika.

woland1980
16-09-2007, 19:29
... bez takiego lekceważenia... poczytaj trochę? he he, copoczytac broszur producenta?

Ja wcale nie napisałem że się styka:). To ty nie doczytałeś moich wypocin. Złośliwie napisałem, że jest ogrzewane przez ciepło odzyskane z nieświżego... ale to tyle. Napisałem tez, że przechodzi proces dostosowania i filtracji do wymagań mieszkańca i to według mnie Świerze nie jest.
-Chyba że wędlina foliowana w paczkach też według ciebie jest świeża...
-Chyba że wolisz wodę destylowaną, zamiast Mineralnej..
-Chyba że wolisz fotografię cyfrową od analogowej...
To wtedy tak, Reku jak najbardziej pasuje.

OTO MOJA DEFINICJA ŚWIEŻEGO POWIETRZA:
Powietrze z lasu, czy ogrodu wraz ze swoimi wszelkimi, zapachami, pyłkami i tym całym urokiem którego przefiltrowane powietrze z kratki wentylacyjnej NIE MA. Razem ze wszystkimi swoimi mankamentami oczywiście - ale widze że tu nie czyta się ze zrozumieniem.

woland1980
16-09-2007, 19:33
hmmm... swoją drogą wcale wam się nie dziwię, że tematu bronicie. Wydac tyle kasy, a potem marudzić, że poc o to było? - to takie nie w polskim stylu:)

Już kończe te prowokacje, i idę szukać dobrego wykonawcy reku:-) he he

16-09-2007, 19:36
...OTO MOJA DEFINICJA ŚWIEŻEGO POWIETRZA:
Powietrze z lasu, czy ogrodu wraz ze swoimi wszelkimi, zapachami, pyłkami i tym całym urokiem którego przefiltrowane powietrze z kratki wentylacyjnej NIE MA. Razem ze wszystkimi swoimi mankamentami oczywiście - ale widze że tu nie czyta się ze zrozumieniem.

To powinieneś to uściślić na początku, bo wprowadziłeś swoja dziwną definicja małe zamieszanie.
W powszenym znaczeniu powietrze przestaje być świeże jeśli zostało wykorzystane w innym procesie - np. oddychania człowieka.
A filtracja czy inne czynniki wpływające na jakosc powietrza służa do jego uzdatnienia, a nie zużycia.
Od tego, że powietrze przepływa przez filtr sie nie zużywa.

woland1980
16-09-2007, 19:39
I tu masz rację. Faktycznie namieszałem, a powinienem to napisać na początku. I tu dodam jeszcze, po raz kolejny, że Reku jest potrzebny w wielu domach, w przypadkach o których pisałem wcześniej. Poprostu czepiłem sie tej świżości....ale to też z moich jakby osobistych dywagacji z przyjaciółmi...

Pozdrawiam....:-) i sorry za mieszanie.

ardziu
16-09-2007, 19:42
mnie tam kasa wydania nie boli - wydałem na całość reku + kanały + wszystkocopotrzebne mniej niż 2kzł

takie przefiltrowane powietrze jest dla mnie wciąż świeże - nie ma w nim nic z tego co wychodzi ze środka - jest czym oddychać :)

btw - nie było moim zamiarem lekceważenie ciebie.

woland1980
16-09-2007, 19:45
spoks.:) a wogóle to tzw. respekt za tak tani system, w takim przypadku faktycznie jest o czym mysleć, poza tym odchodzi przecież koszt wykonania grawitacyjnej - który też conieco kosztuje. 2k? nieźle.

ardziu
16-09-2007, 20:05
napisałem kiedyś o tym w wątku "rekuperator tymi ręcami robiony"
uważam że jak ktoś nie ma dwóch lewych rąk to może to zrobić wykorzystując różne okazje :)

Sako
17-09-2007, 03:23
Zjawisko osmozy (a takze odwroconej osmozny) zachodzi pomiedzy dwoma roztworami rozniacymi sie potencjalami chemicznymi i prawde mowiac nie bardzo mi to pasuje do gazow.

Jesli chodzi o oszczednosci, to nie wolno zapominac o energii zuzywanej przez wentylator(y)! Rekuperatory przeciwpradowe, chwalone jako posiadajace wieksza sprawnosc od krzyzowych posiadaja duzo wieksze opory przeplywu gazu, co powoduje koniecznosc stosowania mocniejszych wentylatorow, czyli zuzywajacych wiecej pradu. Dodatkowo w przypadku przeciwpradowych skraplanie nastepuje na "goracej" stronie, co dodatkowo powoduje straty ciepla. Dlatego tez sa juz konstrukcje, nazwijmy je "mieszane", ktore sa czyms posrednim.

Oczywiscie nie twierdze ze nie warto uzywac rekuperatorow, chodzi mi tylko o zwrocenie uwagi, ze niestety wieszosc "zachwalaczy" (producentow, dystrybutorow itp) przemilcza pewne dane, zeby instalacja wychodzila bardzo atrakcyjnie cenowo.

Przytocze moje przemyslenia:
1. wentylacja mechaniczna to koniecznosc - grawitacyjna po prostu nie dziala i nie ma innej sensownej alternatywy
2. warto przemyslec reku, jakiego typu ma byc, wieksza wydajnosc podawana przez producenta nie koniecznie oznacza nizsze koszty uzytkownia
3. trzeba bardzo uwaznie przeanalizowac wszystkie aspekty, np. zabezpieczenia przed zamarzaniem - elektryczne grzalki zabezpieczajaco-dogrzewajace moga powodowac wysokie rachunki za prad

Czy stosowac reku? IMO warto, niezaleznie od tego czy sie zwroci w 5, 10 czy N lat. ALE NAJWAZNIEJSZE: robic to _swiadomie_, po uwzglednieniu wszystkich rzeczy, o ktorych owi "zachwalacze" nie wspominaja.
PS: akurat jestem po przeziebieniu, ale niestety zostalo jakies paskudne zapalenie gardla - ma to swoje zalety, w tej chwili jestem w stanie bez problemu ocenic jakosc wentylacji! W wielu budynkach, np centrum handlowe po 30 minutach pobytu odczuwam pieczenie w gardle, po 1h staje sie to nie do zniesienia, po wyjsciu na dwor objawy ustepuja po kilku minutach. Ta nadwrazliwosc pokazuje bardzo dobrze, ze wentylacja (prawdopodobnie glownie wilgotnosc powietrza, o ktorej przewaznie wszyscy "zapominaja"), nie jest prawidlowa. Nie wiem czy wiecie, ale nasze pluca _wymagaja_ wysokiej wilgotnosci i nasz organizm wykonuje tym wieksza prace nawilzajac powietrze zanim trafi do pluc, im bardziej suche powietrze. Szczegolnie to sie czuje przy nurkowaniu, poniewaz powietrze w butli zawiera znikome ilosci wilgoci.

Podsumowujac, na system wentylacji nie mozna patrzec tylko przez pryzmat kosztow, czasu zwrotu z inwestycji czy odzysku ciepla. IMO najwazniejsza jest jakosc powietrza, reszta jest dopiero na kolejnych pozycjach "rankingu". Jesli ktos doczytal do tego miejsca moje wypociny, to moze warto je przemyslec i wyciagnac z nich swoje wnioski :D . Mieszkanie w domu z nieprawidlowa wentylacja jest bardzo nieprzyjemne, wiec warto dobrze przemyslec to zagadnienie.

Polecam tez poczytanie na temat SBS - Sick Building Syndrome, ktore to zjawisko wystepuje w podobno (oczywiscie sam nie robilem badań 8) ) w wiekszosci typowych pomieszczen biurowych...

gegosp
17-09-2007, 07:46
mpoplaw możesz coś wiecej napisać o swoim systemie wentylacji? jakie rury do gwc, jaka centralka, jakie silniki? Z gory dziękuje.

woland1980
17-09-2007, 12:07
@Sako

a i oto głównie się rozchodzi.... jakoś wielu nie czyta ze zrozumieniem "wentylacja wymuszona"...:-0

enickman
17-09-2007, 12:17
@Sako

a i oto głównie się rozchodzi.... jakoś wielu nie czyta ze zrozumieniem "wentylacja wymuszona"...:-0

jakoś nie widzę związku z jakością powietrza, z którego z tych dwóch słów mam wyciągnąć wniosek, że powietrze jest "nieświeże"


P.S. Pytanie egzystencjalne - czy świeży kurczak po podgrzaniu jest nadal świeży?

adam_mk
17-09-2007, 17:51
Witam
Od małego smrodu jeszcze nikt nie zginął, a od świerzego powietrza cała armia Napoleońska! :lol:
Delikatnie z tym tematem trzeba... :lol:

Widział ktoś filtry EU3?

Taka szmata...No, lepsza, bo nie pyli...
Nie zatrzymuje aromatów, co drobniejszych pyłków....
Piasek i muchy -tak!

Po tym filtrze powietrze nadal jest świeże - w/g Twojej definicji.
Zresztą, było tu o tym. O wszystkim już było...
Adam M.

lee28
17-09-2007, 18:16
3. trzeba bardzo uwaznie przeanalizowac wszystkie aspekty, np. zabezpieczenia przed zamarzaniem - elektryczne grzalki zabezpieczajaco-dogrzewajace moga powodowac wysokie rachunki za prad


Dlatego my na wstępie wywaliliśmy nagrzewnicę elektryczną 2kW z rekuperatora, i zostanie zastąpiona nagrzewnicą połączoną z instalacją c.o. Troszkę większa, ale za to w piecu i tak sie pali w okresie jesienno/zimowo/wiosennym, a jeden więcej odbiornik ciepła w instalacji tego piec nie poczuje.

Sako
17-09-2007, 18:22
P.S. Pytanie egzystencjalne - czy świeży kurczak po podgrzaniu jest nadal świeży?

Po podgrzaniu swiezy kurczak staje sie kurczakiem swiezo podgrzanym :)


A co do powietrza, to subiektywnie odczucie jakosci powietrza zalezy od:

1. zawartosci dwutlenku wegla
2. wilgotnosci
3. zapachow
4. pylow i pylkow

ad 1: tak, wlasnie dwutlenku wegla, czlowiek nie posiada receptorow pozwalajacych na okreslenie ilosci tlenu w powietrzu, zreszta jego ilosc jest w zupelnosci wystarczajaca (prosze przemyslec oddychanie usta-usta z wdmuchiwaniem "zuzytego" powietrza z wlasnych pluc :) ) Mamy za to receptory dwutlenku wegla, bo jego zawartosc jest bardzo istotna - przy wzroscie jego cisnienia w powietrzu, a zatem i w plucach, przestaje dzialac usuwanie go z organizmu (wymiana gazowa), co doprowadza w koncu do "zasniecia" i dalej smierci. Jak "wstrzymujemy powietrze", to nie brakuje nam tlenu, tylko mamy za duzo dwutlenku wegla :)

ad 2. tu pomoze nawilzacz postawiony w pomieszczeniu

ad 3. zapachy nie sa usuwane przez zwykle proste filtry, ale zawsze mozna uzyc odswierzacza powietrza w sprayu :)

ad 4. to lepiej lub gorzej zalatwiaja filtry

Jesli chodzi o wentylacje mechaniczna, to jej glowna przewaga nad grawitacyjna jest pkt 1 i 4, ale bardziej 1, bo jak nie dziala, to i 4 nie ma zastosowania :)

Trzeba tez zwrocic uwage, ze wiele osob podchodzi bez odpowiedniej rezerwy do zaawansowanych filtrow, tylko niestety czesto pozniej okazuje sie, ze sa one dosyc drogie, trzeba je czesto wymieniac, np co pol roku i jesli sie zapomni to moze zostac uszkodzony wentylator. A na koniec sa calkiem demontowane ...

KSERO
17-09-2007, 20:30
Witam
Od małego smrodu jeszcze nikt nie zginął, a od świerzego powietrza cała armia Napoleońska! :lol:
Delikatnie z tym tematem trzeba... :lol:

Widział ktoś filtry EU3?

Taka szmata...No, lepsza, bo nie pyli...
Nie zatrzymuje aromatów, co drobniejszych pyłków....
Piasek i muchy -tak!

Adam to potrafi mnie zawsze rozśmieszyć
A co do świerzości powietrza, to inna jest u mnie, a inna np w Krakowie i w Warszawie.
Jak muszę odwiedzać te miasta, to cały dzień się "aklimatyzuję", łącznie z bólem głowy i zakładaniem filtra w postaci szalika lub chustki, ale powietrze nadal jest świeże - w/g definicji.
Wtedy zawsze przypominają mi się Fremeni, którzy w swoich Filtrfrakach zatrzymywali każdą kroplę wody, tylko czy my musimy już tak jak oni?

tacim
17-09-2007, 20:38
A czy ktoś z okolic wrocka może polecić jakąś konkretną firmę zajmującą się rekuperatorami.

adam_mk
17-09-2007, 22:43
Dlaczego "doradca" MUSI być z okolic wrocka? :o :o :o

Z innej nie może, bo się nie będzie znał na tym? :roll:
Adam M.
:lol:

hes
18-09-2007, 06:57
mnie konkretnie czy jak robi firma ??

bo ja jak do tej pory wydałem 400 zł na RGWC (2x100mmX50 metrów) do tego planuje wydać jeszcze 1500 zł na centralę + 350 zł na silniki i ok 400 zł na rury do rozprowadzenia po domu, całość zwróci mi się w rok

Podsumujmy- 400+1500+350+400=2650 zł bez robocizny.

mpoplaw, jakoś nie mogę uwierzyć, że, po pierwsze: jeżeli budujesz
taki oszczędny w zużycie ciepła dom, to tyle wydasz na ogrzewanie,
a po drugie: czy tyle naprawdę będzie warta energia w kropelkach pary
wodnej, która jest nośnikiem tego ciepla ? Tyle chce uciekać wentylacją ?
Co Ci się właściwie zwróci ? Czy po tym roku to będziesz już miał czysty zysk ?

hes
18-09-2007, 07:16
To jest rzeczywiście taki paradoks, że jak planujemy drogi system ogrzewania,
to tym szybciej zwróci nam się inwestycja w reku... Wszystko jasne, zostaję
przy swoim kociołku na drewno i trociny, bez reku. Pozdrawiam.

ardziu
18-09-2007, 07:50
zaraz zaraz mój system konwekcyjnego ogrzewania elektrycznego jest najtańszy z wszystkich możliwych, zarówno inwestycyjne jak ze względu na obsługę, drogi jest tylko nośnik energii, ale za to ja nie muszę wydawać 20 tyś na kocioł kaloryfery rurki i obsługę tego

No widzisz - a wiele osób wciąż będzie twierdzi że to niemożliwe.
Jak parę miesięcy temu bąknąłem że za ogrzanie konwektorami stumetrowej chatki wydałem nieco ponad 1kzł to mało kto uwierzył :)

BOHO
18-09-2007, 09:15
zastanawiałem się ostatnio ile własciwie kosztuje miesięcznie prąd dla wentylatorów (ile ich jest?) w rekuperatorze, powiedzmy dla domku 150m? tylko ruch powietrza, bez grzałek.....
czy ktoś to może liczył?

BOHO
18-09-2007, 09:19
No widzisz - a wiele osób wciąż będzie twierdzi że to niemożliwe.
Jak parę miesięcy temu bąknąłem że za ogrzanie konwektorami stumetrowej chatki wydałem nieco ponad 1kzł to mało kto uwierzył :)

te 1kz to za cały sezon?

adiz1
18-09-2007, 11:56
zastanawiałem się ostatnio ile własciwie kosztuje miesięcznie prąd dla wentylatorów (ile ich jest?) w rekuperatorze, powiedzmy dla domku 150m? tylko ruch powietrza, bez grzałek.....
czy ktoś to może liczył?

nie wiem czy dobrze ale ja policzyłem to sobie w ten sposób:

55 W - tyle "bierze" moja kompaktowa centrala na 1 biegu = 0.055 kW x 24 h x 360 dni = 475,2 kWh na rok, to x cena prądu (~0,35 zł netto) = 166,32 + vat = 202,91zł na rok

BOHO
18-09-2007, 12:08
zastanawiałem się ostatnio ile własciwie kosztuje miesięcznie prąd dla wentylatorów (ile ich jest?) w rekuperatorze, powiedzmy dla domku 150m? tylko ruch powietrza, bez grzałek.....
czy ktoś to może liczył?

nie wiem czy dobrze ale ja policzyłem to sobie w ten sposób:

55 W - tyle "bierze" moja kompaktowa centrala na 1 biegu = 0.055 kW x 24 h x 360 dni = 475,2 kWh na rok, to x cena prądu (~0,35 zł netto) = 166,32 + vat = 202,91zł na rok

tylko 55 W? :o
to ile tam jest tych wentylatorów?
a ile bierze na kolejnych biegach ?
i który bieg jest/będzie używany najczęściej?

adam_mk
18-09-2007, 12:19
Jak dobrze zrobione, to ten najniższy.
Dwa wentylatory tam zwykle siedzą...
Adam M.

(mnie też wychodzi poniżej 20zł/miesięcznie)

BOHO
18-09-2007, 12:32
Jak dobrze zrobione, to ten najniższy.
Dwa wentylatory tam zwykle siedzą...
Adam M.

(mnie też wychodzi poniżej 20zł/miesięcznie)

hm.......to całkiem nieźle......

z kolei ciekawe, do jakiej kwoty wzrasta koszt, gdy załączamy grzałkę.....
jaką moc maja takie grzałki?

ardziu
18-09-2007, 15:55
No widzisz - a wiele osób wciąż będzie twierdzi że to niemożliwe.
Jak parę miesięcy temu bąknąłem że za ogrzanie konwektorami stumetrowej chatki wydałem nieco ponad 1kzł to mało kto uwierzył :)

te 1kz to za cały sezon?

od listopada do kwietnia, tylko za ogrzewanie

BOHO
18-09-2007, 15:58
No widzisz - a wiele osób wciąż będzie twierdzi że to niemożliwe.
Jak parę miesięcy temu bąknąłem że za ogrzanie konwektorami stumetrowej chatki wydałem nieco ponad 1kzł to mało kto uwierzył :)

te 1kz to za cały sezon?

od listopada do kwietnia, tylko za ogrzewanie

nieźle....
napisz może kilka słów, jakie rozwiązanie zastosowałeś (ile i czego zamontowałeś)? dla tej stumetrowej chatki...

ps. ja Ci Wierzę! :D

HenoK
14-10-2007, 10:04
Świeże powietrze, to powietrze z ogrodu wpadające przez otwarte okno:). Lub powietrze z wentylacji grawitacyjnej - które wiąże się oczywiście ze stratą ciepła. Chyba że definicja "świeżego powietrza" jest u nas różna.
Jeżeli do domu chcesz doprowadzać "świeże" powietrze przewodami wentylacji grawitacyjnej to gratuluję świetnego pomysłu. Proponuję jednak najpierw obejrzeć sobie jak wnętrze takich kanałów wygląda (nawet po corocznym czyszczeniu przez kominiarza ;)).
Masz rację - definicja "świeżego powietrza" jest u nas różna.
Nie sądzę jednak, żeby Twoja była lepsza.
W tym Twoim "świeżym powietrzu" z pewnością nie będzie brakowało komarów, much, os, itp.

HenoK
14-10-2007, 10:11
Napisałem tez, że przechodzi proces dostosowania i filtracji do wymagań mieszkańca i to według mnie Świerze nie jest.
-Chyba że wędlina foliowana w paczkach też według ciebie jest świeża...
-Chyba że wolisz wodę destylowaną, zamiast Mineralnej..
-Chyba że wolisz fotografię cyfrową od analogowej...
To wtedy tak, Reku jak najbardziej pasuje.

OTO MOJA DEFINICJA ŚWIEŻEGO POWIETRZA:
Powietrze z lasu, czy ogrodu wraz ze swoimi wszelkimi, zapachami, pyłkami i tym całym urokiem którego przefiltrowane powietrze z kratki wentylacyjnej NIE MA. Razem ze wszystkimi swoimi mankamentami oczywiście - ale widze że tu nie czyta się ze zrozumieniem.
Jesteś mało konsekwentny:
Czemu woda Mineralna a nie woda prosto ze źródła?

woland1980
14-10-2007, 11:12
eee... ganiac możemy się do końca świata. Udowadniać że mam jedyną słuszną rację nie zamierzam - żeby mnie jeszcze Reku-Handlowcy tu linczowali:)

Wcześniej pisałem że akceptuję komarki muszki, pyłek kurz i to wszystko co temu towarzyszy:) jakbyś czytał uważnie to byś zrozumiał:) i zauwazył konsekwencję którą kwestionowałeś:), a te przykładziki były z przymrużeniem oka, prawda;-)

Ktoś juz przytaczał opracowania na temat chorób dróg oddechowych związanych z wentylacjami mechanicznymi i cobyś nie klepał w klawiature to i tak faktu to nie zmieni że z grawitacyjną takich problemów nie ma:) Inna rzecz że, są straty ciepła, i jak mieszkasz przy aoutostradzie to świeżego powietrza NIET:). No ale ja przecież tych wad grawitacyjnej nie kryję.

Większość wypowiedzi na temat Zachwalania Reku jest bardzo jednostronnych, odnosze wrażenie że wielu zwolenników widzi same zalety reku a żadnych wad. Obie technologie według mnie mają swoja Za i Przeciw i od każdego zalezy które czynniki dla Niego są ważne bardziej, które mniej. Dla mnie zdrowy dom był ważniejszy niż oszczędności wynikające z montowania wentylacji mechanicznej. Dlatego mam zamiar stworzyć dom w lesie z ceramiki, drewna i kamienia, opartego na wentylacji grawitacyjnej. Jasne będzie droższy.To są poprostu moje wybory a nie jedynie słuszna prawda;-) so RELAX.

Jeszcze raz specjalnie dla Ciebie powtórzę że uważam że Reku jest OK, grunt to wiedzieć czemu ma służyć. Ja w domu, który buduję w lesie z dużymi przeszkleniami i moim trybem życia Reku nie akceptuję i tyle. Ogród ma być częścią domu - nawet zimą.:)

Pozdrawiam wszystkich Grawitowców i Rekuperatowców:)

monia77w1
14-10-2007, 14:17
No widzisz - a wiele osób wciąż będzie twierdzi że to niemożliwe.
Jak parę miesięcy temu bąknąłem że za ogrzanie konwektorami stumetrowej chatki wydałem nieco ponad 1kzł to mało kto uwierzył :)

te 1kz to za cały sezon?

od listopada do kwietnia, tylko za ogrzewanie

nieźle....
napisz może kilka słów, jakie rozwiązanie zastosowałeś (ile i czego zamontowałeś)? dla tej stumetrowej chatki...

ps. ja Ci Wierzę! :D

podłączam się do prośby

romwis
09-11-2007, 19:35
podnoszę!
pzdr.
-romwis

śpioch
17-12-2007, 16:00
Przed wyborem rekuperatora wybierzcie równiez profesjonalna firmę mającą sprzęt do czyszczenia pokręconych kanałów wentylacyjnych (z nieuchronnych osadów w których bardzo lubią namnażać się mokroby). Ofert w Internecie jest trochę. I sprawdźcie ile to kosztuje.

Koszt takiego okresowego czyszczenia warto uwzględnić w kalkulacji opłacalnosci reku.
Można zamiast czyszczenia policzyć kilka zestawów internista+antybiotyki+niższa_pensja_na_chorobowy m na osobę rocznie albo całoroczne leki przewlekłej terapii alergika...

VIP Jacek
17-12-2007, 16:11
śpioch napisał:
Przed wyborem rekuperatora wybierzcie równiez profesjonalna firmę mającą sprzęt do czyszczenia pokręconych kanałów wentylacyjnych (z nieuchronnych osadów w których bardzo lubią namnażać się mokroby). Ofert w Internecie jest trochę. I sprawdźcie ile to kosztuje.

Koszt takiego okresowego czyszczenia warto uwzględnić w kalkulacji opłacalnosci reku.
Można zamiast czyszczenia policzyć kilka zestawów internista+antybiotyki+niższa_pensja_na_chorobowy m na osobę rocznie albo całoroczne leki przewlekłej terapii alergika...

ta, najlepiej to odrazu położyć się do trumny.
Jak ja lubię takie wypowiedzi tych co nie mają pojęcia o wentylacji. :evil:

adam_mk
17-12-2007, 16:15
:evil: :evil:
Chyba mam podobne uczucia! :evil:

Tylko trochę logiki i zatrudnić rozum - i wszystko jasne!

Adam M.

piomar64
17-12-2007, 18:33
co się dziej z bakteriami, które zagnieżdżą się w przewodach takiej wentylacji. Gdzieś słyszałem, że w ameryce południowej gdzie nie ma klimatyzacji w szpitalach a jest klimat bardziej sprzyjający rozwojowi bakterii intensywne wietrzenie jest bardziej skuteczne niż USA gdzie klimat jest zimniejszy a gdzie stosują klimatyzację.
Czy ktoś czyści te rury ?. Są oczywiście filtry ale czy one są skuteczne. W biurowcu to może być klimatyzacja reku czy coś podobnego ale w domu. Chyba, że chcemy wpłynąć na naszą ewolucję i przystosować nasz organizm do "czystego powietrza" i stałej temperatury ale to może się źle skończyć. Mieszkanie sprzątam dokładnie raz w tygodniu maluje co 4 lata, czym czyścić przewody pewnie jakąś mocną chemią.

Sako
17-12-2007, 19:26
Proponuje troche inne podejscie do tematu. Pytanie brzmi: chcemy miec w domu wentylacje czy nie? Jesli nie, to wystarczy nie dzialajaca grawitacyjna - a skoro nie dziala, to i mniej sie odklada nazwijmy to zaniczyszczen w przewodach, z prostego powodu - nie sa uzywane :) Swoja droga tak jak odchodzi sie w wielu przypadkach od rozwiazan uniwersalnych do specjalizowanych, np od scian jednowarstwowych do 2 warstw (nosna i ociepleniowa), czy tez tak samo jak zmieniamy opony na specjalizowane - letnie lub zimowe (a podobnych przypadkow w zyciu mamy pelno dookola) - wyraznie sprawdza sie powiedzenie, ze jesli cos jest do wszystkiego, to jest do niczego. Tak samo tutaj: okna sa do wpuszczania swiatla (i czasami mozna sobie powygladac przez nie), nie sa za to do wentylowania (nawet z nawiewnikami). Od wentylowania jest wentylacja (a jedyna dzialajaca to mechniczna) :) No chyba ze ktos sie uprze i bedzie utrzymywal w domu temperature o 20 stopni wyzsza niz na dworze przez caly rok, nawet w lecie - bo to jest warunek dzialania wentylacji grawitacyjnej ....

Jesli zas chcemy miec prawdziwa wentylacje, to nie ma innego wyjscia niz wentylacja mechaniczna. Oczywiscie jej dzialanie powoduje nanoszenie wiekszych ilosci osadu w rurach (bo dziala), ale nie dajmy sie zwariowac - czy kazdy z nas regularnie odsuwa wszystkie szafy i lozka zeby usuwac zbierajace sie tam zanieczyszczenia? Czy znacie kogos kto mieszka w pomieszczeniach ze sterylnym powietrzem? Ile potrzeba tego osadu w rurach, zeby "bylo to niezdrowe" ? warstwa 0.001mm czy 10mm? Czemu akurat taka? Jakos rury doprowadzajace wode nie sa czyszczone i zyjemy, ale pewnie tylko dlatego ze nie wiemy jak te rury wygladaja w srodku .... czasami w czasie remontow dostajemy brunatno-rdzawo-brudne probki tych osadow z kranu :) I jeszcze jedno pytanie dla malkontentow - ile razy czysciliscie przewody wentylacyjne w samochodzie? (tam wlasnie jest wentylacja mechaniczna!!!!!)

Wentylacaja mechaniczna moze byc uzupelniona o rekuperator lub nie. Jego dodanie nie wplywa w znaczacy sposob na ilosc osadow w rurach wentylacji mechanicznej - to zupelnie rozne sprawy!
Tak czy owak, pisanie ze rekuperator jest "niezdrowy" jest co najmniej naduzyciem, bo akurat on jest najmniejszym ogniwem w calym systemie i zupelnie nie o to chodzi. To jaki wybierzemy rekuperator nie ma nic wspolnego z osadami w wentylacji mechaniczej, a wiec i z czyszczeniem jej przewodow. No chyba ze nie chcemy miec wentylacji, czyli zostajemy przy atrapie wentylacji - wentylacji grawitacyjnej, ergo wracamy do poczatku tego wywodu ...

Jako ze nikogo do niczego nie namawiam, a tylko przedstawiam pewne mam nadzieje ciekawe podejscie, zycze udanych wlasnych przemyslen :)

piomar64
17-12-2007, 21:12
http://www.wentylacja.com.pl/technologie/technologie.asp?ID=2064

Adamol
17-12-2007, 21:28
ile razy czysciliscie przewody wentylacyjne w samochodzie?
... ja trzy razy w roku... :)

BOHO
17-12-2007, 21:53
Jesli zas chcemy miec prawdziwa wentylacje, to nie ma innego wyjscia niz wentylacja mechaniczna.

sugerujesz, że do tej pory była to wentylacja "sztuczna" i nikt o tym nie wiedział.... :o

hes
17-12-2007, 22:03
Od wentylowania jest wentylacja (a jedyna dzialajaca to mechniczna) :) No chyba ze ktos sie uprze i bedzie utrzymywal w domu temperature o 20 stopni wyzsza niz na dworze przez caly rok, nawet w lecie - bo to jest warunek dzialania wentylacji grawitacyjnej ....

Nie dziala tylko to kompletnie skopana, czyli zrobiona bez pomyślunku.

Jedynie działająca to mechaniczna ?
To tak jakbys twierdzil, że cug w piecu mozna uzyskać tylko wentylatorem...
Nie lubię tego sztucznego świata... Myślenie ! (a przy tym trochę lub wiecej
wiedzy) To ma przyszłość ! Nawet rekuperacja GRAWITACYJNA jest możliwa...

adam_mk
17-12-2007, 22:21
Myślał o takiej, która jest a nie takiej, która BYWA!
Grawitacyjna jest sezonowa!

piomar64
Podajesz źródło. O.K.
Czytałeś?
Czytałeś ze zrozumieniem?
Wyczytałeś, że ta plaga dotyka 1,6 e-5 części ludzkości rocznie?
Wyraźniej to 0,00016 części populacji!
Dla 0,000032 części populacji może skończyć się źle!

Przelicz sobie części na procenty! :lol: :lol: :lol:

Dołóż do tego, dla porównania, wypadki w ruchu drogowym (na ten przykład) lub połamanie nóg na śliskim podłożu!
Co wychodzi?

Dobrze jest czytać tekst ZE ZROZUMIENIEM!
Adam M.

jareko
17-12-2007, 23:28
...sugerujesz, że do tej pory była to wentylacja "sztuczna" i nikt o tym nie wiedział.... :o
po prostu jej nie bylo. Grawitacyjna dziala tylko przy różnicy temperatur jakbys nie wiedzial
Najskuteczniej gdy na dworzu jest najzimniej
im roznica temperatur zewn/wewn mniejsza tym mniejsza wymiana powietrza az wiosna calkowicie zanika
Problem nie jest w reku jak juz ktos z przedmowcow wspomnial tylko w samej wymianie powietrza w mieszkaniu
Sa szczelne okna, nawet dodanie nawietrzakow niewiele zmienia z powodow powyzszych plus ograniczenie przeplywu przez nie same powietrza
Dodajmy do tego najwieksze straty ciepla przez wentylacje grawitacyjna w momencie gdy na dworzu jest najchlodniej i my by utrzymac cieplo w mieszkaniu grzejemy na maksa
dla mnie jedynym wyjsciem jest wentylacja mechaniczna z jej mozliwoscia regulacji wydajnosci
reku - to juz kwestia czystej kalkulacji - czy i za ile nam sie realnie zwroci

Sako
17-12-2007, 23:44
... ja trzy razy w roku... :)

Oczywiscie sterylizujasz ja wtedy cala, prawda? :]


sugerujesz, że do tej pory była to wentylacja "sztuczna" i nikt o tym nie wiedział....

1. niczego nie sugeruje
2. nie pisalem nic o sztucznosci
3. wentylacja grawitacyjna dziala tylko w specyficznych warunkach, czyli nie dziala


Nie dziala tylko to kompletnie skopana, czyli zrobiona bez pomyślunku.

Jedynie działająca to mechaniczna ?
To tak jakbys twierdzil, że cug w piecu mozna uzyskać tylko wentylatorem...
Nie lubię tego sztucznego świata... Myślenie ! (a przy tym trochę lub wiecej
wiedzy) To ma przyszłość ! Nawet rekuperacja GRAWITACYJNA jest możliwa...


Proponuje zakup/wypozyczenie urzadzenia do pomiaru przeplywu powietrza i sprawdzenie samemu w roznych warunkach. Tak, oczywiscie zastosowalem zbytnie uproszczenie z tymi 20 stopniami, bo nie sadzilem ze ktos bedzie dodatkowo jeszcze mierzyl roznice cisnienia oraz wiatr i na tej podstawie okreslal o ile wyzsza powinna byc temperatura, zeby byl odpowiedni przeplywa powietrza. Mozna jeszcze zawsze otwierac okna, regulowac ustawienia lufickow itp. Zalezy kto co lubi. Tylko ze to nadal nie jest sprawna wentylacja. Rownie dobrze mozna sobie np przynoscic bulte ze sprezonym powietrzem i wypuszczac odpowiednia jego ilosc w razie potrzeby :)

piomar64 - szkoda ze nie podales zrodla podajacego dane jak duzo w europie zachodniej instalowanych jest wentylacji mechanicznych w stosunku do grawitacyjnych w nowych domach :)

A wracajac do reku, to mam wrazenie ze chyba nie ma na naszym rynku dystrybutora tych urzadzen, ktory by nie przemilczal pewnych dosyc istotnych faktow dotyczacych sprzedawanych urzadzen ...

monia77w1
17-12-2007, 23:48
A wracajac do reku, to mam wrazenie ze chyba nie ma na naszym rynku dystrybutora tych urzadzen, ktory by nie przemilczal pewnych dosyc istotnych faktow dotyczacych sprzedawanych urzadzen ...[/quote]

To może nas uświadom..

Adamol
18-12-2007, 07:26
A wracajac do reku, to mam wrazenie ze chyba nie ma na naszym rynku dystrybutora tych urzadzen, ktory by nie przemilczal pewnych dosyc istotnych faktow dotyczacych sprzedawanych urzadzen ...

To może nas uświadom..[/quote]
Mam dokładnie takie same wrażenie...
Tylko czy przypadkiem nie jest podobnie z wieloma innymi działkami budowlanki lub w ogóle handlu?

Adamol
18-12-2007, 07:30
Oczywiscie sterylizujasz ja wtedy cala, prawda? :]
Zlecam to serwisowi - nie wiem co oni z tym robią...
Co do wentylacji mechanicznej jestem bardzo za - a jeżeli chodzi o kanały wentylacji grawitacyjnej - to czy ktoś je czyści? Czy są założone jakieś dodatkowe filtry? Poza tym jeden kanał raz jest wywiewem, raz nawiewem - więc w środu dzięją się dantejskie sceny :)
W wentylacji mechanicznej nie ma takiego problemu...

adam_mk
18-12-2007, 09:13
"Zlecam to serwisowi - nie wiem co oni z tym robią... "

Wymieniają filtr przeciwpyłkowy i kasują! :lol: :lol: :lol:

Adam M.

Adamol
18-12-2007, 09:24
"Zlecam to serwisowi - nie wiem co oni z tym robią... "

Wymieniają filtr przeciwpyłkowy i kasują! :lol: :lol: :lol:

Adam M.
Nie, nie - jeszcze czyszczą przewody jakimś świństwem, co to potem nie chce się zmyć...

enickman
18-12-2007, 09:29
z nieuchronnych osadów w których bardzo lubią namnażać się mokroby

Co to są te mokroby?
Czy to jakieś wirusy?
Może jest na nie jakaś szczepionka?

hes
18-12-2007, 10:19
Jak sama nazwa wskazuje, mokroby to bakterie powstające z kurzu i mokrej
wody...Mikroby to bakterie małe, makroby- wyjatkowo duże- można je zobaczyć
w telewizyjnej reklamie.

Pawel.B
18-12-2007, 10:51
Ciekawe to wszystko i mam kilka własnych przemyśleń.

Co do aktualnie poruszanego tematu zanieczyszczenia kanałów to wydaje mi sie to istotnym faktem. Zarzuty , że w grawitacyjnej nikt nie czyści i jest ok. są nie trafione: kanał grawitacyjny jest kanałem wywiewnym i co tam sie dzieje to mało nas interesuje bo wylatuje na zewnątrz - podobnie odnosiło by sie to przy mechanicznej ale tam jeszcze jest wentylator na którego znaczne zanieczyszczenie może mieć wpływ.
Przy grawitacji kanał wywiewny czasami staje się nawiewnym - ale jest to tylko chwilowe a ilość powietrza jest znikoma.
Sprawa dotyczy głównie kanałów nawiewnych. W instalacji grawitacyjnej problemu nie ma - bo takowych kanałów nie ma !! Dziwne porównania do kotów pod szafkami i takie tam że nie zawsze tam sprzątamy i niby ok. Tylko spróbujmy z tej podłogi zjeść !! niejeden może się nabawić niestrawności, rozwolnienia i takie tam.
A KANAŁ NAWIEWNY !!! - niby nic :-? ALE ON DOSTARCZA NAM CZYNNIKA NIEZBĘDNEGO DO ŻYCIA PRZEZ 24h NA DOBĘ, 365 DNI W ROKU itd.
Więc jak można mówić że to nieistotne !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Świeże nawiewane powietrze po kilku latach nie czyszczenia takiego kanału faktycznie ze świeżym może mieć niewiele wspólnego. Ile ludzi nie dba o klimę w aucie, a później - a to im śmierdzi itp. Przy długości kanałów w domu efekt tej jest zwielokrotniony, tylko mówimy o efekcie po kilku ładnych latach.
Dodatkowo efekt ten zwiększa zawartość wilgoci. To znaczy że kanały przy rekuperatorach z jej odzyskiem są jeszcze bardziej narażone na zanieczyszczenie.
ZWAŁY KURZU, PYłKóW ITP. OSIADAJąCE NA śCIANACH Są IDEALNą POżYWKą DO ROZWOJU GRZYBóW I INNYCH MIKROORGANIZMóW.
A JEśLI KTOś ZAPOMNI O WYMIANIE FILTRA NA DŁUżSZY CZAS TO NIEMALżE "PIECZARKI" MóGłBY Z NIEGO ZRYWAć.

LEGIONELA - jeśli ktoś nie słyszał to niech sobie poszuka - skąd się wzięła jej nazwa, - dodam, że chodzi o bakterię.
przy sprzyjających warunkach potrafi doskonale rozwinąć się również w kanałach wentylacyjnych. bardzo często zagnieżdża się w zasobnikach na ciepłą wodę dlatego porządne automatyki mają funkcję przegrzewania zasobnika raz na dobę. Niby rzadko sie rafia - ale się trafia.

Dodatkowo nie przemawia do mnie fakt, że odzysk ciepła z powietrza to dom energooszczedny - bo jeżeli oszczędzamy - to oszczędzamy energię i to nie tylko z centralnego ale też elektryczną itd.

Załóżmy, że mniej-więcej ogrzewanie gazem domku 150 m2 wynosi 3500 zł rocznie
to 30% tracone na wentylacji = 1050 zł.
z tego 80% odzyskane na reku = 840 zł.
80% - to maksymalne i najlepsze urządzenia a ich sprawność mierzona w labolatoriach, już po niedługim czasie - osiadanie zanieczyszczeń, kurzu itp. - spada bardzo, także licząc 60% będziemy bliżej rzeczywistości
czyli 60% odzyskane na reku = 630 zł. oszczędności.

Dla zamknięcia bilansu brakuje nam kosztów energii elektrycznej.
przytoczone wcześniej obliczenia na 55 w są też "naciągnięciem katalogowym" . Chcąc żeby to działało poprawnie i obliczenia były bardziej rzeczywiste przyjmę 150W - choć i to mi sie wydaje jeszcze niedoszacowane.

0,15kW x 24 h x 365 dni = 1314kWh rocznie x 0,43 zł/kWh = 565 zł brutto rocznie

Także mi wychodzi, że oszczędności jakie możemy osiągnąć to ok. 100 zł i to na rok.
To tyle z punktu widzenia bilansu energetycznego - każdemu może wyjść inaczej ale myślę że rząd wielkości się nie zmieni.

Żeby wszystko chodziło tak jak należy - należy uwzględnić koszty eksploatacyjne
- Wentylacja grawitacyjna - koszt wizyty kominiarza - nawet nie wiem ile ale każdy mniej-więcej się orientuje. (30zł. :roll: )
- wentylacja mechaniczna - czyszczenie kanałów, czyszczenie rekuperatora - są to koszty ponoszone raz na jakiś czas - jeszcze nie wiem jak często powinno się to robić i ile dokładnie to kosztuje ale na pewno starczy na kominiarza na ładnych pare/naście lat.
Dodatkowo dochodzą koszty choćby wymiany filtrów i to już dość często, a z pewnością są droższe niż wizyta kominiarza.

Reasumując wydaje mi się że mówienie o odzysku ciepła w kontekście energoszczędności, może nie jest pomyłką ale jest dość naciągane.
Mówienie że montując wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła będziesz oszczędzał jest według mnie totalną bujdą. !!!!!!!!!!!!!

Na koniec zaznaczę, że ja nie mówię że reku to coś złego, to jest fajna sprawa ale żeby to dobrze działało to muszę mieć na to pieniądze, a tylko nie lubię jak mnie się robi w konia i tłumaczy że będę energooszczedny !!!!! i że będę czerpał z tego zyski !!!!


Co do innego tematu, mianowicie wilgotności w domu to znając zagadnienie suchość występuje w blokach. w domkach jednorodzinnych jest raczej problem z drugą strona - tj nadmierną wilgotnością i jeśli doda się do tego spartaczoną wentylację grawitacyjną to pojawiają sie problemy z samopoczuciem i nawet z wykwitami na ścianach.
Pomieszczenia przy wentylacji grawitacyjnej powinno sie raz dziennie przewietrzyć (otworzyc okna na kilka / kilkanaście minut, ale jeśli zrobimy to w sezonie zimowym raz na trzy dni to też nam sie nic nie stanie.


Także narazie RECU uważam za zbytek bo chcąc oszczędzać to zamontuję kocioł kondensacyjny wydając na całą instalację max 20 kzł. dodatkowo wywalić 15kzł. na reku uważam za zbędne. DOBRZE wykonana wentylacja grawitacyjna tez spełni swoje zadanie.

piomar64
18-12-2007, 11:22
Polecam ABC Budujemydom plus 2/2007 strona 141. Dom chyba 150 m2 nie pamiętam ale oszczędności tak bo sobie zapisałem 150 -250 zł. Tyle wyliczył jakiś specjalista. Więc zastosowanie REKU daje taki rząd oszczędności na rok.

adam_mk
18-12-2007, 11:24
Brak zadania domowego!
Nie jesteś oryginalny! Mylisz cyrkulację z recyrkulacją i komfort z zyskiem!
Tu bardzo dogłębnie KAŻDY Twój argument poddano osądowi PO 100RAZY!
Niektórym to już się nie chce w kółko powtarzać wniosków (do których można dojść zespołowo - i co zrobiono!)
Podważasz je po raz kolejny "jak leci" w poczuciu własnej racji.
Pobobruj po forum i wróć do tematu za jaką chwilę!
Adam M.

piomar64
18-12-2007, 11:46
To chyba nie było do mnie. Jeszcze 10 lat temu a na pewno 20 myślałem, że wszystko powinno być nowoczesne, zautomatyzowane i taki odzysk ciepła z czystym powietrzem bardzo by mi odpowiadał, zwłaszcza, ze do 12 roku życia chorowałem na astmę. Teraz widzę to inaczej nie lubię zbytniej komplikacji, uważam, że wentylacja powinna być taka prosta jak otwarcie i zamknięcie okna.
Co do znikomości zachorowań z powodu klimatyzacji to wynika to z faktu, że dotyczy to głównie szpitali gdzie czystość odgrywa istotną rolę i innych instytucji publicznych. Zobaczymy co będzie się działo gdy wszyscy będziemy mieli REKU.

adam_mk
18-12-2007, 11:50
"Wskoczyłeś" na szybko!
Do poprzednika było! :lol:
Adam M.

sSiwy12
18-12-2007, 12:10
Tak czytam, i nie wierze, że tak jest napisane.
Legionella, aby się zagnieździć i mieć ochotę na „bzykanie” musi mieć spełnione dwa podstawowe warunki: wilgotność i temperaturę, co najmniej 35 stopni Celsjusza? Pomijam tu dwutlenek węgla tez istotny o stężeniu 2,5 do 5%.
Pytanie: gdzie w instalacji wentylacji mechanicznej lub (i) z rekuperatorem panują takie warunki?
A w domu – i owszem, w ogrzewaczach wody pojemnościowych, w głowicach kranów (zaworów) ciepłej wody, na powierzchni wewnętrznej rur doprowadzających wodę, i najwięcej w prysznicach.
Problem w tym, że do jednego worka wrzuca się klimatyzacje i wentylacje mechaniczna, Tam (w instalacji, przewodach) panują skrajnie różne warunki, i to, co jest prawda dla klimatyzacji nie przedkłada się na wentylacje mechaniczna.

I sprawa "oszczedności" i sa czy ich nie ma?
Oczywiście, ze ich nie ma gdy nie działa wentylacja grawitacyjna - zamkniete okna, bo na dworze -20 i "pizga" po nogach, a lekarstwa drogie. Natomiast jesli działa, to:
dla dworu - 20 i wewnatrz +20 i wymianie powietrza zalecanej przez przepisy, ale i przez zdrowy rozsądek również w wys. przykładowej 200m3/h.
Dla grawitacyjnej trzeba ogrzać 200m3/h powietrza o 40 stopni, zaś dla mechanicznej z REKU tą samą ilość o 16 stopni - przy załozeniu sprawności instalacji tylko na poziomie 60%.
Dla dokładnych proponuje wyliczenie.

Sprawa czyszczenia. Oczywiście filtry trzeba wymieniać lub czyścić. A nawiewniki, lub mikroszczeliny nie zanieczyszczają się? Nie ma tam lepszych warunków niż w przewodach wentylacyjnych wentylacji mechanicznej? Kto czyści i czy jest możliwość czyszczenia „mikroszczelin” w oknach?
A wpływające powietrze porywa osiadłe drobinki tak samo jak z przewodów wentylacji mechanicznej, z taka różnicą, ze w przewodach wentylacyjnych jest ich mniej, bo wiekszość osiadła na filtrze.

przemi
18-12-2007, 13:06
I znowu dyskusje za i przeciw, to jak dywagacje na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkiej Nocy, bądź odwrotnie - dla wygody.
Każdy dysponujący szarymi komórkami po przeanalizowaniu informacji zewnętrznych i własnych oczekiwań podejmie decyzję - tak, czy nie.
Przekonywanie siebie na wzajem o wyższości swojego zdania chyba nie ma sensu.
ja tam osobiście dumam już nad tym chwile, oczytałem się co niemiara i powiedzialem - tak, ale to moja decyzja i dobrze z nią się czuje. A jak co mi zacznie z kanałów wyłazić to wezme flintę i odstrzele. :)

Pawel.B
18-12-2007, 13:53
NIe chcę dyskutować o za i przeciw reku.
Co więcej uważam, że reku to bardzo dobra sprawa ! tylko ma swoje uwarunkowania.
Idąc po temacie wątku ILE OSZCZęDNOśCI CIEPłA DAJE REKU?
to odpowiadam 60% sprawności z 30% uciekających wentylacją = tyj. ok. 18% ciepła potrzebnego do ogrzania.
Ale jeśli te pytanie przełożyć na oszczędności w gotówce - bo być może takie było założenie pytającego - to odpowiedź brzmi RZADNE - wręcz odwrotnie recu generuje dodatkowe koszty związane z użytkowaniem budynku.

Natomiast pozostaje jeszcze do wyceny komfort posiadania "mercedesa" bo jest to właśnie jak z samochodami.
Czemu jeżdżę oplem a nie mercedesem? bo merc jest droższy; bo ubezpieczenie jest droższe, bo serwis jest cholernie drogi.
ale poczucie komfortu - hmm bezcenne

Każdy ma prawo wyboru, a czasami wyboru dokonuje portfel, tylko w tym przypadku ludzie są przekonywani do tego, że będą mieli coś czego w żaden sposób mieć nie będą - OSZCZĘDNOŚCI.

Jest to drastyczne ale prawdziwe.

a jak będzie mnie stać na recu to se zamontuje :)

adam_mk
18-12-2007, 14:14
Aleś se to kiepsko postawił!!! :o :o :o

:lol: :lol: :lol:
Adam M.

przemi
18-12-2007, 17:06
A ja sobie myślę tak, że aby odpowiedzieć ile oszczędności daje reku, oszczędności strikte finansowych to należało by rozpatrzyć takie same wartości progowe przyjęte do obliczeń.
Czyli, aby zapewnić wymianę powietrza w domu wentylowanym grawitacyjnie na poziomie praktycznie minimum na jakie ustawia się reku, czyli ok 60-80 m3/h co należało by zrobić?? Jak duże okno musiało by być cały czas otwarte na oścież i jak odbiło by się to na kosztach ogrzewania??
Paweł B przyjął ok. 3500zł za grzanie na rok - ok ale na pewno nie przy takiej wymianie powietrza jak zapewnia reku, gdybyśmy zapewnili taką samą wymianę ile wyniosły by koszty ogrzewania 3500 x ile 5,7, a może nawet i 10 razy.
Wszyscy porównujecie oszczędności z zastosowania reku do praktycznie nie działającej went. grawitacyjnej, okna plastikowe, żaluzje w wywietrznikach itp., więc jest to tyle warte, co zeszłoroczny śnieg.

piomar64
18-12-2007, 17:29
Polecam ABC Budujemy dom plus 2/2007 strona 141. Jak będę miał trochę czasu to zeskanuje ten artykuł. Dom 150 m2 instalacja REKU oszczędności 150-250 zł.
Konkluzja artykułu taka, że REKU to wspaniała rzecz, ale nie można jej rozpatrywać pod kontem finansowym ale korzyści jakie daje tzn. czyste powietrze w co wątpie o ile sami się o to nie zatroszczymy i będziemy wymieniać filtry, czyścić instalację itd. Jeżeli spełnimy warunki czystości to może to powietrze będzie czyste, ale czy nie prościej otworzyć okno, będziemy bardziej zahartowani. Tak było zawsze a my to zmieniamy, ale pewnie nie ma odwrotu musimy się do takich nowinek przyzwyczaić.

przemi
18-12-2007, 17:35
Ja zastosowałem reku nie dla oszczędności, ale sprawdź w tym artykule, jaką wymianę powietrza przy grawitacyjnej zakłada autor porównując koszty, czy też oszczędności??
Bo na razie, to wszyscy liczą tak, jakby porównywać zużycie benzyny na 100km przez polonez jadącego 50km/h i nowoczesnego diesla jadącego 150km/h i dziwią się, że diesel jest tańszy tylko o kilkanaście złotych.

piomar64
18-12-2007, 18:20
Dane a artykułu:
Koszt instalacji 8000 - 10000 zł.
wymiana powietrza 30 - 40 kWh/m2 (być może to jest mało nie znam się na tym)
powierzchnia domu 150 m2
straty z tego tytułu 4500 - 6000 kWh
odzysk ciepła na poziomie 50 % w reku
koszty energii na poziomie 0,15 zł/kWh
oszczędności z tego tytułu 350 - 450 zł.
zużycie energii przez wentylator 200 zł.

Czyli oszczędności 150 - 250 zł

HenoK
18-12-2007, 19:35
Dane a artykułu:
Koszt instalacji 8000 - 10000 zł.
wymiana powietrza 30 - 40 kWh/m2 (być może to jest mało nie znam się na tym)
powierzchnia domu 150 m2
straty z tego tytułu 4500 - 6000 kWh
odzysk ciepła na poziomie 50 % w reku
koszty energii na poziomie 0,15 zł/kWh
oszczędności z tego tytułu 350 - 450 zł.
zużycie energii przez wentylator 200 zł.

Czyli oszczędności 150 - 250 zł
Czyli jednak czysta oszczędność.
Spróbuj teraz oszacować straty powstające przy wentylacji grawitacyjnej (pomijając jej wątpliwą skuteczność) i porównaj obie kwoty.

Szybko licząc przy wentylacji mechanicznej z REKU wg powyższych założeń straty na wentylację wyniosą 350-450 zł, zaś straty przy wentylacji grawitacyjnej będą rzędu 700-900 zł. Uwzględniając zyski z REKU 150 - 250 zł otrzymujemy dla wentylacji mechanicznej z REKU koszty wentylacji ok. 200 zł, w porównaniu ze stratami dla wentylacji grawitacyjnej 700 - 900 zł.

Różnica pomiędzy tymi kwotami, tj. 500 - 700 zł to rzeczywisty zysk roczny z zastosowania wentylacji mechanicznej, pomijając większą pewność jej działania.

piomar64
18-12-2007, 20:28
Nie wiem. Cytuje dane z artykułu.
Dokładnie jest tak:

W przeciętnych warunkach użytkowania z powietrzem wentylacyjnym uchodzi 30 - 40 kWh/m2 energii cieplnej rocznie co w przeliczeniu na dom o powierzchni 150 m2 powoduje straty rzędu 4500 - 6000 kWh w ciągu roku.

To jest dokładny cytat. Niestety nie wiem kogo bo nikt się nie podpisał pod artykułem.

adam_mk
18-12-2007, 20:44
Dawno, dawno temu... Za górami... za lasami...
Ktoś , gdzieś, coś...

To bajki!
W porządku, to jest wtedy, kiedy jest jakaś du. do skopania za bredzenie! :wink:
Tu, na forum, to się jakoś wszyscy podpisują, jak coś twierdzą!
Forum jest lepsze od tego źródła...
Adam M.

Jezier
18-12-2007, 20:48
Wychodzi, że autor artykułu przyjął średnią wymianę 1m3 powietrza wentylowanego na 1m2 powierzchni domu w ciągu jednej godziny.

CuoreRosso
18-12-2007, 21:16
No Jezier - Twój następny post będzie piędziesięciotysięcznikiem.

Szacun!

Adamol
18-12-2007, 21:19
Wychodzi, że autor artykułu przyjął średnią wymianę 1m3 powietrza wentylowanego na 1m2 powierzchni domu w ciągu jednej godziny.
Stary napisz coś jeszcze...
Mam szampana - będziemy świętować 5000 wpis...
Gratulacje!!! ... i wielkie szacunek....

przemi
18-12-2007, 21:40
Skoro jak pisze Jezier autor art. porównuje wymiany rzędu 150m3/h to ja się zapytowywuje ponownie jak duże okno musiało by być otwarte, aby grawitacją uzyskać taką wymianę???
I tu skłaniam się do wyliczeń mpoplaw że na samą wentylację wówczas przy grawitacji wydamy około 5000zł i dopiero tak porównując, tj. kosztami grzania przy konkretnych wielkościach wymiany powietrza, takich samych dla grawitacji i reku otrzymujemy faktyczne wartości oszczędności, a wówczas otrzymamy zysk roczny przy sprawności reku jedynie 60% na poziomie 3000zł a nie 200zł.

Jasnym jest, że im wymiana/h bliższa 0 tym opłacalność czysto finansowa inwestycji maleje, ale przy wymianie rzędu 100 - 120m3/h to zwrot reku to kwestia 3-4 lat, nie mówiąc o komforcie, a przy zimie -25oC to nawet krócej :).

HenoK
18-12-2007, 21:46
No Jezier - Twój następny post będzie piędziesięciotysięcznikiem.

Szacun!
Możesz się zdziwić :)
Jezier potrafi napisać jeszcze wiele postów nie przekraczając 5000. :wink:

Jezier
18-12-2007, 22:41
Stare dzieje z tym zatrzymywaniem licznika, ale jak widzę fama się rozniosła szeroko :wink:
A co do odzysku przez reku to ja napiszę jak jest u mnie. Mam 140 m2 jeśli wentylacja wentyluje 140m3/h to przy sprawności mojego rekuperatora na poziomie 70% i przy średniej różnicy 20 stopni między temperaturą w domu i na zewnątrz odzyskuję jakieś 18 kWh ciepła na dobę. Aby przepchać 140m3 powietrza przez instalację moje wentylatory potrzebują ok 20 W/sztuka. Zaokrąglę do 50W/h. Wychodzi, że stosunek władowanego prądu do odzyskanego ciepła wynosi 1:15

Adamol
18-12-2007, 22:47
Stare dzieje z tym zatrzymywaniem licznika, ale jak widzę fama się rozniosła szeroko :wink:
A co do odzysku przez reku to ja napiszę jak jest u mnie. Mam 140 m2 jeśli wentylacja wentyluje 140m3/h to przy sprawności mojego rekuperatora na poziomie 70% i przy średniej różnicy 20 stopni między temperaturą w domu i na zewnątrz odzyskuję jakieś 18 kWh ciepła na dobę. Aby przepchać 140m3 powietrza przez instalację moje wentylatory potrzebują ok 20 W/sztuka. Zaokrąglę do 50W/h. Wychodzi, że stosunek władowanego prądu do odzyskanego ciepła wynosi 1:15
Stary - nawet jakby Ci się zdarzyło napisać głupotę - to i tak w to wszyscy uwierzą! :)
Gratulacje z okazji okrągłej liczby!
Pozdrowienia!

piomar64
19-12-2007, 08:57
Ja rozumie autora w ten sposób, że czy mamy otwarte okno czy włączoną klimatyzację z reku to z domu ucieka w obydwu przypadkach 900 zł. Zastosowanie reku kosztem 200 zł odzyskuje 450 zł z tych 900 zł. Bilans wychodzi na + 250 zł. Autor zakłada, że taka wymiana powietrza wystarczy przy wentylacji grawitacyjnej. Oczywiście, że wszystko zależy od tego jaką się przyjmie wymianę ale nie można chyba przyjmować innej wymiany dla wentylacji grawitacyjnej i wentylacji z reku. Jeżeli przyjmiemy inaczej niż autor cenę energii np 0,30 zł i trochę większą sprawność reku i inną wymianę to otrzymamy lepszy ( gorszy ) wynik. Przy rosnących cenach energii może się okazać, że taka instalacja jest niezbędna.

mikson
19-12-2007, 20:09
wentylacja mechaniczna z reku nie daje oszczednosci!! tylko komfort jako slowo zdefiniowane nie dla wszystkich!

ja wiem jedno nie zaloze takiego rozwizania u siebie bo:
-bede mial las dookola i pachnace swierze powietrze i lubie sluchac ptakow cwierkajacych i nie miec pozamykanych okien i najlepiej fixow
-nie chce miec systemu ktory nie daje oszczednosci, bo nikt nie dodal do rachunku tego ze w okresie zimowym trzeba dogrzewac czesto powietrze z czerpni a to kosztuje dodatkowo, a nie tylko serwis filtrow i czyszczenie kanalow,
-dobrze zaprojektowana wentyl grawitacyjna jest efektywna bardziej od zle czesto zaprojektowanej i wykonanej mechanicznej,
-nie chce jako alergik dodatkowo miec mikrobow w powietrzu z kanalow dolotowych i czesto przesuszonego powietrza dolotowego do pomieszczen a to ujmuje komfortu oddychania bo wysychaja sluzowki w nosie :)

reasumujac dla mnie mechaniczna wentylacja z reku byla by idelana gdyby w lato dodatkowo chlodzila powietrze funkcja klimy a taki bajer dodatkowo kosztuje , nie trzeba by przejmowac sie zadnymi mikrobami , idealnie cicha a tak nie jest! dawala by wymierne oszczednosci czyli zwrot nakladu systemu po np 8latach
wiec wniosek jest prosty nie dam za system 20tysi ten system nie przekonuje mnie, bylem w domu z takim ustrojstwem i mam mieszane uczucia,
pozdr

VIP Jacek
19-12-2007, 20:17
co brałeś?
ja też chcę!

boruta1
19-12-2007, 20:33
-nie chce miec systemu ktory nie daje oszczednosci, bo nikt nie dodal do rachunku tego ze w okresie zimowym trzeba dogrzewac czesto powietrze z czerpni a to kosztuje dodatkowo, a nie tylko serwis filtrow i czyszczenie kanalow,
-dobrze zaprojektowana wentyl grawitacyjna jest efektywna bardziej od zle czesto zaprojektowanej i wykonanej mechanicznej,
-nie chce jako alergik dodatkowo miec mikrobow w powietrzu z kanalow dolotowych i czesto przesuszonego powietrza dolotowego do pomieszczen a to ujmuje komfortu oddychania bo wysychaja sluzowki w nosie :)

reasumujac dla mnie mechaniczna wentylacja z reku byla by idelana gdyby w lato dodatkowo chlodzila powietrze funkcja klimy a taki bajer dodatkowo kosztuje , nie trzeba by przejmowac sie zadnymi mikrobami , idealnie cicha a tak nie jest! dawala by wymierne oszczednosci czyli zwrot nakladu systemu po np 8latach
wiec wniosek jest prosty nie dam za system 20tysi ten system nie przekonuje mnie, bylem w domu z takim ustrojstwem i mam mieszane uczucia,
pozdr

- dlaczego trzeba dogrzewać?
- a dobrze zaprojektowana mechaniczna jest lepsza od żle zaprojektowanej grawitacyjnej
- jakich mikrobów i przesuszonego powietrza?

Poza tym, wydaje mi się, że znowu tak jak w kilku innych wątkach zapomina sie o tym, że czasami może chodzic o większy wydatek teraz żeby w przyszłości płacic mniej.

Patos
19-12-2007, 20:57
Przed wyborem rekuperatora wybierzcie równiez profesjonalna firmę mającą sprzęt do czyszczenia pokręconych kanałów wentylacyjnych (z nieuchronnych osadów w których bardzo lubią namnażać się mokroby). Ofert w Internecie jest trochę. I sprawdźcie ile to kosztuje.

Koszt takiego okresowego czyszczenia warto uwzględnić w kalkulacji opłacalnosci reku.
Można zamiast czyszczenia policzyć kilka zestawów internista+antybiotyki+niższa_pensja_na_chorobowy m na osobę rocznie albo całoroczne leki przewlekłej terapii alergika...

Przed wyborem rekuperatora wybierzcie równiez profesjonalna firmę mającą sprzęt do czyszczenia pokręconych kanałów wentylacyjnych (z nieuchronnych osadów w których bardzo lubią namnażać się mokroby). Ofert w Internecie jest trochę. I sprawdźcie ile to kosztuje.

Koszt takiego okresowego czyszczenia warto uwzględnić w kalkulacji opłacalnosci reku.
Można zamiast czyszczenia policzyć kilka zestawów internista+antybiotyki+niższa_pensja_na_chorobowy m na osobę rocznie albo całoroczne leki przewlekłej terapii alergika...


Viva la Białołęka
Zielona Białołęka

:roll: No tak, to wszystko tłumaczy, od tej "Zielonej Białołęki" to chyba Ci się trochę w głowie zazieleniło :wink:
A te "namnażanie makrobów" i "pokręcone kanały"

Ręce nogi i szczęki opadają i wypadają.

Patos
19-12-2007, 21:24
wentylacja mechaniczna z reku nie daje oszczednosci!! A samochód daje? Chyba czas przesiąść się na osiołka :P tylko komfort jako slowo zdefiniowane nie dla wszystkich!

ja wiem jedno nie zaloze takiego rozwizania u siebie bo:
-bede mial las dookola i pachnace swierze powietrze powąchaj przez zamknięte okno i lubie sluchac ptakow cwierkajacych i nie miec pozamykanych okien Przy -20 oC i najlepiej fixow
-nie chce miec systemu ktory nie daje oszczednosci, bo nikt nie dodal do rachunku tego ze w okresie zimowym trzeba dogrzewac czesto powietrze z czerpni No tak, a te które wpuścisz przez okno w zimę prz -20 to za pomocą czarodziejskiej różdżki zmienisz w +20 oC a to kosztuje dodatkowo, a nie tylko serwis filtrow i czyszczenie kanalow,
-dobrze zaprojektowana wentyl grawitacyjna jest efektywna bardziej od zle czesto zaprojektowanej i wykonanej mechanicznej,
-nie chce jako alergik dodatkowo miec mikrobow w powietrzu z kanalow dolotowych i czesto przesuszonego powietrza dolotowego do pomieszczen a to ujmuje komfortu oddychania bo wysychaja sluzowki w nosie :)

reasumujac dla mnie mechaniczna wentylacja z reku byla by idelana gdyby w lato dodatkowo chlodzila powietrze funkcja klimy a taki bajer dodatkowo kosztuje , nie trzeba by przejmowac sie zadnymi mikrobami , idealnie cicha a tak nie jest! dawala by wymierne oszczednosci czyli zwrot nakladu systemu po np 8latach
wiec wniosek jest prosty nie dam za system 20tysi ten system nie przekonuje mnie, bylem w domu z takim ustrojstwem i mam mieszane uczucia, A ja byłem w domu z wentylacją grawitacyjną oczywiście złą i o uczuciu to mogę powiedzieć, że miałem objaw wyjętego karpia z wody
pozd

mikson
19-12-2007, 21:40
wentylacja mechaniczna z reku nie daje oszczednosci!! A samochód daje? Chyba czas przesiąść się na osiołka tylko komfort jako slowo zdefiniowane nie dla wszystkich!


wymysl lepszy argument i porownanie wysil sie :)




powąchaj przez zamknięte okno i lubie sluchac ptakow cwierkajacych i nie miec pozamykanych okien Przy -20 oC i najlepiej fixow

widzisz i tu sie mylisz, bo zeby efektywniei wykorzystywac i miec sprawna went mech musisz miec szczelnosc w domu , otwierajac okno pozbawiasz sie wtedy przyjemnosci cwierkajacych ptaszkow na drzewach czy bog wie gdzie ,, bo musisz miesz powietrze dostarczone przez rure,, no chyba ze sobie w okresie letnim czy wiosennym ja wylaczysz a czy instalacja ma wtedy sens?





a te które wpuścisz przez okno w zimę prz -20 to za pomocą czarodziejskiej różdżki zmienisz w +20 oC

oto sie nie martw, nie trzeba wietrzyc nonstop zeby miec swierze powietrze w domu, wystarczy okresowo, i dziwi mnie to bo wiekszosc podaje takie argumety mieszkajac milion lat w blokach czy innych lokalach ogrzewanych kaloryferami , wielka rzecz przewietrzyc pokoj , 15minut i mozna spac cala noc





A ja byłem w domu z wentylacją grawitacyjną oczywiście złą i o uczuciu to mogę , że miałem objaw wyjętego karpia z wody ,

i zapewniem cie ze nie jest to argument przenonujacy mnie do instalacji, bo moze sie okazac ze albo zle zaprojektowano went grwa albo zle wietrzono pomieszczenia, lub byl zle zaprojektowany dom, ze zlym ogrzewaniem, wszystko trzeba robic z glowa,,

pozdr

boruta1
19-12-2007, 22:10
powąchaj przez zamknięte okno i lubie sluchac ptakow cwierkajacych i nie miec pozamykanych okien Przy -20 oC i najlepiej fixow

widzisz i tu sie mylisz, bo zeby efektywniei wykorzystywac i miec sprawna went mech musisz miec szczelnosc w domu , otwierajac okno pozbawiasz sie wtedy przyjemnosci cwierkajacych ptaszkow na drzewach czy bog wie gdzie ,, bo musisz miesz powietrze dostarczone przez rure,, no chyba ze sobie w okresie letnim czy wiosennym ja wylaczysz a czy instalacja ma wtedy sens?


Myslę, że tutaj Ty sie mylisz.

wentylacja mechaniczna z reku jest poto żeby zimą część ciepła wydalanego na zewnątrz odzyskać. Inaczej reku Ci jest niepotrzebne. No ale jak bez reku no to też pewnie można zrobić grawitacyjnie.

A jakie ciepło chcesz odzyskiwać latem?

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mając zainstalowaną mechaniczna latem ją wyłaczyć i otworzyc okno (no i jak masz takie możliwości posłuchac przyrody). Tylko, że zimą to niekoniecznie jej posłuchasz i wtedy nie musisz otwierac okną żeby doprowadzic świeże powietrze a na dodatek część ciepła odzyskujesz.

Oczywiście można się spierać, że niektórzy latem nie chca miec n.p. komarów więc wolą przy zamkniętym oknie i włączyc wentylację (ale wtedy niepotrzebne reku). No jak masz dodatkowo GWC to teoretycznie latem przy zamkniętym oknie możesz troche ochłodzić powietrze chociaż nie jestem pewien jaka jest efektywnośc takiego rozwiązania. Ale być może w bardzo gorące dni warto to spróbować (coraz więcej takich dni).

Ale większośc roku to przy normalnych temperaturach sens wentylacji mech z reku niekoniecznie jest uzasadniony to znaczy alternatywnie możesz sobie uchylac okna i wyłaczać wentylację jesli chcesz i pewnie nic się nie stanie


No i pozostaje pytanie ile zimą się rzeczywiście oszczędzi i kiedy się zwróci taka inwestycja i ile nam to latem dostarczy komfortu. Nie liczyłem na razie więc nie będę dyskutował ale z tego co tutaj na forum niektórzy przytoczyli to cos się oszczedza. No i wiesz, teraz 250 PLN może nie stanowi problemu dla Ciebie ale czy jestes pewien, że za 20 lat tez tak będzie?

adam_mk
19-12-2007, 22:15
Może nie bierze? Może wącha? :roll:
Mówił, że na nosa, to mu nie odpowiada :-?

Niektórzy już zaczęli świętować...
Chyba...
Bo jak "to" tłumaczyć?
Czytać i pisać umie, bo tu bywa...
No, może bez zrozumienia... tak... mechanicznie?! :o
Adam M.

mikson
19-12-2007, 22:19
komary to nie jest problem od tego sa moskitiery nawet w ramkach na wymiar w okna,

jezeli mam wylaczac system went mechanicznej przez 1/3 roku to po co mi on? system za prawia 20tys? wole miec zwykla grawitacyjna zaprojektowana przez specjaliste z glowa

co do oszczednosci to nie ma zadnych na went mech to tylko sprawa definicji komfortu dla kazdego z osobna

pozdr

boruta1
19-12-2007, 22:37
radzi, nie doradza :roll:

mówi nic nie mówiąc :-?

Czytać i pisać umie, bo tu często bywa ale po co? :roll:

mechanicznie, statystyka? :roll:

hes
20-12-2007, 06:46
mpoplaw, nie wynaleziono jeszcze nawietrzników ?

Co Wy ciągle o tych oknach ? Okna nie są od tego, żeby ciągle
je otwierać i zamykać i jeszcze o tym pamiętać.
Wystarczy nad grzejnikiem zamontować listwy nawiewne, żeby
wentylacja grawitacyjna miala ciągly napływ powietrza.
Panowie, mamy XXI w. a to wynalazek stary jak...no tak, jesteśmy
ciągle parę latek za Murzynami.

HenoK
20-12-2007, 07:42
Wystarczy nad grzejnikiem zamontować listwy nawiewne, żeby
wentylacja grawitacyjna miala ciągly napływ powietrza.
Panowie, mamy XXI w. a to wynalazek stary jak...no tak, jesteśmy
ciągle parę latek za Murzynami.
Wynalazek jest rzeczywiście nie nowy.
Spotkałem się z zabytkowym budynku z początku XX w.
Swego czasu działał zapewnie skutecznie, jednak po latach mechanizm skorodował i regulacja nawietrzaka przestała działać. Nawietrzak był cały czas otwarty.
Przypomniał o swym stanie podczas mroźnej zimy 2 lata temu. Grzejnik za którym znajdował się nawietrzak był wyłączony (zamknięty zawór) i mroźne powietrze spowodowało jego zamarznięcie. Gdy zawór został otwarty lód w pękniętym grzejniku się stopił i woda polała się strumieniem. Dobrze, że awarię szybko zauważono...

Inka Opole
20-12-2007, 07:56
Witam
Czy osoby ktore ciagle pisza o "poprawnej wentylacji grawitacyjnej""poprawnie zaprojektowanej" moge cos wiecej napisac?
bo czytam rozne argumenty na plus i na minus i ten jeden jakos pachnie mi sloganem ktory ciagle jest powtarzany bez zadnego rozwiniecia
a nie ukrywam ze jestem zainteresowany bo na wiosne zaczynam budowe i musze wybrac system wentylacji
Pozdr
Rafal i Inka

mikson
20-12-2007, 08:12
15minut czyli mocniejsze wietrzenie przed snem mi wystarcza widac nie mam karpia w domu, a nawietrzniki potrafia byc wystarczajace w pomieszczeniach gdzie nikt nie przebywa przez cala dobe,

robicie z tego za duza filozofie!

a co do dobrze zaprojektowanej grawitacyjnej to nie pytaj sie tutaj tylko znadz kogos kto wie na co zwrocic uwage, czyli dlugosc komina , srednica, izolacja dodatkowe nakladki etc ,

ktos kto posiada reku i went mech bedzi ci zachwalal jakie jest to najlepsze rozwiazanie na swiecie a tak nie jest bo tez ma swoje wady, uwazam ze jest to generalnie dobry system ale nie w tej cenie jak dla mnie,, wiec w tym watku nie znajdziesz obiektywnej oceny systemu tylko zachwalanie , byly juz przypadki na forum jak ludzie pochopnie instalowali systemy mech i je po jakims czasie wylaczali , poszukaj sobie nie opieraj sie tylko na tym watku w swojej ocenie

taka jest prawda kolego

pozdr

odaro
20-12-2007, 08:41
byly juz przypadki na forum jak ludzie pochopnie instalowali systemy mech i je po jakims czasie wylaczali , poszukaj sobie nie opieraj sie tylko na tym watku w swojej ocenie


pozdr

A gdzie znaleźć te przypadki czy rzeczywiście takie były?

Inka Opole
20-12-2007, 08:57
Hej
oj ostatnie dwa tygodnie spedzilem na poszukiwaniu info na forum dotyczacym wentylacji
tak jak mechanicznej tak i grawitacyjnej
w watkach dot mechanicznej argumentem ktory sie czesto powtarza jest to ze grawitacyjna ma problemy odpowiedz jaka znalazlem to to ze grawitacyjna poprawnie zrobiona problemow nie sprawia..tyle ze juz nikt nie rozwodzi sie co przez to rozumie..
bo np moj kolega ma wysokie kominy niby wszytsko poprawnie zrobione i zaprojektowane i w kuchni czesto mu wwiewa a w salonie wywiewa..radzil sie kilku fachowcow i albo fachowcy do dupy ale faktycznie nie wiedza co poradzic ...ja podejrzewam ze ma za szczelny dom i musialby sobie nawietrzniki zamontowac..ale on znowu sie krzywi ze mu zimno bedzie wialo(maja male dziecko) i tak w kolko

tych watkow gdzie ktos wylaczal mechaniczna nie znalazlem:(
pozdr
Rafal I Inka

sSiwy12
20-12-2007, 09:00
a co do dobrze zaprojektowanej grawitacyjnej to nie pytaj sie tutaj tylko znadz kogos kto wie na co zwrocic uwage, czyli dlugosc komina , srednica, izolacja dodatkowe nakladki etc
I właśnie tu leży ten pies (pogrzebany) :lol: Podstawowy bład. Same kominy wentylacyjne, nawet najlepiej zaprojektowane i wykonane nie są "wentylacą grawitacyjną".
Wentylacja to nie tylko wywiew, ale równie ważny, a pomijany, nawiew.
Nawiewy musza byc tak zaprojektowane (dobrane), aby zapewniały "ciagły strumień świeżego powietrza", w ilościach niezbednych, ale najmniejszych. W innym przypadku wentylacji nie bedzie, lub bedzie zbyt intensywna.

matam
20-12-2007, 09:06
Hej
oj ostatnie dwa tygodnie spedzilem na poszukiwaniu info na forum dotyczacym wentylacji
tak jak mechanicznej tak i grawitacyjnej
w watkach dot mechanicznej argumentem ktory sie czesto powtarza jest to ze grawitacyjna ma problemy odpowiedz jaka znalazlem to to ze grawitacyjna poprawnie zrobiona problemow nie sprawia..tyle ze juz nikt nie rozwodzi sie co przez to rozumie..
bo np moj kolega ma wysokie kominy niby wszytsko poprawnie zrobione i zaprojektowane i w kuchni czesto mu wwiewa a w salonie wywiewa..radzil sie kilku fachowcow i albo fachowcy do dupy ale faktycznie nie wiedza co poradzic ...ja podejrzewam ze ma za szczelny dom i musialby sobie nawietrzniki zamontowac..ale on znowu sie krzywi ze mu zimno bedzie wialo(maja male dziecko) i tak w kolko

tych watkow gdzie ktos wylaczal mechaniczna nie znalazlem:(
pozdr
Rafal I Inka
Jezeli zalozysz ze rekuperacja to nie zysk a komfort wentylacji to rozwiazanie samo sie nasuwa. Wszelkie rozmowy o wyzszosci jednego nad drugim polegaja na zalozeniu ze rekuperacja daje oszczednosci. Zapominajac o sednie czyli wymianie powietrza. Zauwaz ze budujac dom chcesz poprawic warunki mieszkaniowe, sprawna wentylacja zdecydowanie poprawi Tobie ten komfort, a jezeli uda się zaoszczędzić w miesięczych rachunkach za ogrzewanie to już sprawa dodatkowa. Fakt wentylacja mechaniczna sporo kosztuje, ale czy dom kosztuje mało ?
Ja montuję wentylacje mechaniczną ze względu na sprawną wentylację. W projekcie zrezygnowałem z kominów wentylacyjnych więc już nawet odwrotu nie mam. W styczniowym numerze Muratora jest artykul o reku a raczej pytania i odpowiedzi. Warto przeczytac

przemi
20-12-2007, 09:07
...

a co do dobrze zaprojektowanej grawitacyjnej to nie pytaj sie tutaj tylko znadz kogos kto wie na co zwrocic uwage, czyli dlugosc komina , srednica, izolacja dodatkowe nakladki etc ,
. . .


Ludzie chwalący went grawitacyjna jako jedynie słuszną drogę zrozumcie wreszcie, że to nie tylko długość komina nakładki itp.
Co Ci przyjdzie z nakładki kominowej wzmagającej ciąg, jeśli nie dostarczysz do domu odpiewdniej ilośći powietrza ?????, a mając jeszcze w tym systemie piec CO z otwartą komorą spalania, a najczęściej nikt nie myśli o nawiewie w kotłowni to zatrucie CO masz w 100%.

Wentylacja grawitacyjna działa jedynie jak to wielokrotnie było pisane przy różnicy ciśnień, a żeby miało mieć co wyciągać to tyle samo musisz do domu wpuścić. W drewnianych oknach poprzedniego ustroju :) nawet PN mówiła o dostarczeniu wymaganej ilości powietrza przez nieszczelności stolarki. Dzisiaj przy tak szczelnych oknach nie jest możliwe dostarczenie wymaganej ilości powietrza. Mikrouchył itp. to bajki, nawietrzniki OK tylko niech ktoś policzy, jakie pole powierzchni musiały by one mieć, aby zapewnić odpowiednią wymianę powietrza??

A poza oszczędnościami które aurat dla mnie nie podlegają dyskysji komfort mieszkania w swym wyśnionym, okupionym krwawicą domeczku jest po prostu bezcenny :) .

VIP Jacek
20-12-2007, 09:28
może niech odstawi to i weżmie co innego, bo odlot ma nieziemski. :o

Ja nie biorę, wolę od czasu do czasu strzelić coś mocniejszego, ale wtedy się nie odzywam.
No może czasami. :lol:

mikson
20-12-2007, 09:30
jezeli jestes zadowolony z went mech to bardzo dobrze! nie ma nic lepszego niz dobre samopoczucie bez oszukiwania sie co do oszczednosci ktore mozna wygenerowac za pomoca wm i reku i amortyzacji w czasie tego systemu,

a co do went graw to oczywiscie zgadzam sie sa potrzebne nawiewniki i nie jest to prosta sprawa z ich doborem , regulacją, ale po pewnym czasie mozna to wyczuc i wiedziec jak gdzie ile zeby bylo dobrze,,

ja twierdze ze nie mozna uchwycic oszczednosci, to co staracie sie wyliczyc nie ma sie jak do rzeczywistosci, ogrzanie domu 150m2 tyle a tyle oszczednosc,, jasne


najlepiej jak wypowie sie osoba ktora miala wczesniej grawitacyjna wentylacje i postanowila zainstalowac za kilkanascie tysiecy system ktory daje oszczednosci i jezeli wypowie sie uwierze ze system jest w stanie zwrocic sie ponizej 10lat to go instaluje od razu!!!

ja tez chcialbym miec to cudo ale mnie nie stac na to w tej chwili , zanosze sie z budowa domu z przewidzianymi miejscami pod ten system, byc moze wtedy ceny stopnieja albo wymysla sprawniejsze wymienniki ktore beda wprowadzaly wieksze oszczednosci w moim portfleu wtedy to zainstaluje

Jezier
20-12-2007, 10:39
O odzysku ciepła w moim domu. Jak empirycznie zmierzyłem mój reku odzyskuje ok 70% ciepła temperaturowo z wywiewanego powietrza. Strumień mogę ustawić sobie dowolnie, ale poza najazdem gości potencjometry mam ustawione w stałej pozycji i wtedy wentyluję się jakieś 140-150m3 w ciągu każdej godziny. Przy różnicy temperatur 20 stopni między wnętrzem a zewnętrzem reku odzyskuje ok 18 kWh na dobę a wentylatory w tym czasie ciągną góra 1,2 kWh. Na czysto jestem więc 16,8 kWh.
A rocznie? Wg jakiegoś rozporządzenia cezon grzewczy w Warszawie to 3885 stopniodni. Tłumacząc to na bardziej zrozumiałe przy utrzymywanej temperaturze wewnątrz na poziomie +20 stopni celsjusza w ciągu roku sezon grzewczy sprowadza się do 3885 godzin z temperaturą 0 stopni. Każde większe miasto w Polsce jest policzone w ten sposób. Wynika to z wieloletnich pomiarów temperatury.
A więc 16,8 kWh/24*3885=2719,5 kWh. Tyle ciepła odzyskiwałbym w sezonie grzewczym gdybym utrzymywał 20 stopni (w rzeczywistości mam non stop 21 stopni)
A na pieniądze 2719,5 KWh * 0,37 zł/kWh=1006 zł.
To jest kwota na czysto odzysku rocznie.

DeeM
20-12-2007, 13:13
1000zł rocznie - czyli po 15 latach wszystko się zwraca i jednocześnie rozpada ze starości, wtedy robimy/kupujemy nową centalkę oraz instalację i cykl powtarza się od początku. Mamy komfort za darmo!
Kiedy zwróci się inwestycja w went. grawitacyjną i jaki daje komfort?
Oczywiście went. grawitacyjna nie jest po to aby było miło i przyjemnie, went. graw. jest po to aby przetrwac, podtrzymac wegetację i nie umrzec.
Wszystko reguluje się automatycznie, zimą otwarcie okien następuje w momencie gdy nie daje się już dłużej wytrzymac w smrodzie i zaduchu. Zamknięcie okien następuje w momencie gdy szczęka zaczyna drżec z zimna.
Oczywiście im niższa temperatura na zewnącz tym dłużej można wytrzymac bez powietrza i wietrzenia - proste i skuteczne.
DM

mikson
20-12-2007, 13:55
oszczednosc mnie nie przekonuje ale dziekuje za wyliczenia,
zgadzam sie wm daje komfort, ale jego definicja tez zalezy dla kazdego z nas odmiennie,

a co do smrodu w mieszkaniach z grawitacyjna to bardzo mnie takie teksty rozsmieszaja , wiadomo ze jak sie nie wietrzy to jest nie przyjemnie ale bez przesady ze jest problemem otworzyc okno i przewietrzyc pokoj, nie sorki nie moge otworzyc bo musze sie kisic bo mi cieplo ucieknie i zaplace wiecej za ogrzewanie , bez przesady ze bedzie to taka roznica ze po jednym roku kupuje reku hahaha :) tak samo moge powiedziec ze jak zabraknie pradu to mi wm staje i co otwieram kratke do wg? i rozszczelniam okno?
czy kisze sie w pomieszczeniach z fixami bo nie moge otorzyc okna bo mi cieplo ucieknie i bede mial wiekszy rachunek ?


a tak z ciekawosci czy inteligentne centralki moga tloczyc dowolna ilosc powietrza "swierzego" w okreslonej porze do okreslonego pomieszczenia?

ZW
20-12-2007, 14:02
[...] Oczywiście went. grawitacyjna nie jest po to aby było miło i przyjemnie, went. graw. jest po to aby przetrwac, podtrzymac wegetację i nie umrzec.
Wszystko reguluje się automatycznie, zimą otwarcie okien następuje w momencie gdy nie daje się już dłużej wytrzymac w smrodzie i zaduchu. Zamknięcie okien następuje w momencie gdy szczęka zaczyna drżec z zimna.
[...]
DM

Rekuperator jest po to żeby było miło i przyjemnie ?
BTW: ten wątek jest o oszczędnościach, o przyjemnościach jest równoległy wątek.

Jezier wyliczył oszczędności z rekuperatora na 2700kWh rocznie co u mnie daje ok 800 zł/rok a grzeję prądem. Z punktu widzenia ekonomii jest to dla mnie kompletnie nieopłacalne, może dla kogoś innego jest.

Zapewniam Cię że nie mam w domu zaduchu i nic mi nie płynie po ścianach, zaś komfort jest identyczny jak w mieszkaniu w bloku, w którym była wentylacja mechaniczna.

Mógłbym równie złośliwie powiedzieć, że ludzie wpuszczeni w kanał i koszty przez sprzedawców wentylacji mechanicznej swoje oszczędności na ogrzewaniu wydają na lekarstwa przeciwalergiczne. Nie mogąc zaś uzasadnić decyzji zdrowym rozsądkiem snują bajki o nieziemskim komforcie i przyjemności. Jest to taka sama bzdura jak o zaduchu i wilgoci przy grawitacji.

pozdrawiam

PS: Na wszelki wypadek mam zrobione przepusty na rury do reku ;) ale na razie nie widzę potrzeby ani sensu żeby to zakładać.

Adamol
20-12-2007, 14:17
1000zł rocznie - czyli po 15 latach wszystko się zwraca i jednocześnie rozpada ze starości, wtedy robimy/kupujemy nową centalkę oraz instalację i cykl powtarza się od początku. Mamy komfort za darmo!
Kiedy zwróci się inwestycja w went. grawitacyjną i jaki daje komfort?
Oczywiście went. grawitacyjna nie jest po to aby było miło i przyjemnie, went. graw. jest po to aby przetrwac, podtrzymac wegetację i nie umrzec.
Wszystko reguluje się automatycznie, zimą otwarcie okien następuje w momencie gdy nie daje się już dłużej wytrzymac w smrodzie i zaduchu. Zamknięcie okien następuje w momencie gdy szczęka zaczyna drżec z zimna.
Oczywiście im niższa temperatura na zewnącz tym dłużej można wytrzymac bez powietrza i wietrzenia - proste i skuteczne.
DM
Żenada...

DeeM
20-12-2007, 14:54
1000zł rocznie...DM
Żenada...
Żenada to jest jak idę do gościa który ma superchatę, volvo, kominek i plazmę "ę", "ą" itd. itp. a po paru minutach przebywania w tym luksusie można się uduśic z braku powietrza, wiem że niektórym to nie przeszkadza ale akturat ja mam wtedy chęc uciekac jak najszybciej na zewnącz. :( I nie ważne co by było na stole do wypicia..

MCB
20-12-2007, 15:31
1000zł rocznie - czyli po 15 latach wszystko się zwraca i jednocześnie rozpada ze starości,

Jeżeli zastosujesz rekuperator to po 15 latach zwróci się cała instalacja.
Jeżeli w instalacji nie będzie rekuperatora to instalacja nie zwróci się nigdy.

Koszt rekuperatora to mniej więcej 1/3 kosztu instalacji.
Wobec tego rekuperator zwróci się już po 5 latach.

MCB

ZW
20-12-2007, 15:53
[...]
Wobec tego rekuperator zwróci się już po 5 latach.
MCB

To prawda, ale tylko pod warunkiem że równolegle "zainwestujesz w komfort" ;) wentylacji mechanicznej.

Osobom pod aktualnym wpływem marketingu nie mieści się w głowie, że komfort można mieć także "w cenie domu, bez dopłat". O zgrozo, nawet bez automatycznych nawiewników.

Niecałe 2 lata temu, gdy rozważałem rekuperator argumentem była "oszczędność". Przez dwa lata myślących przybyło, więc teraz jest "komfort". To trudniejsze do podważenia. Zawsze można powiedzieć że u kogoś śmierdzi w chałupie.

pozdrawiam

MCB
20-12-2007, 16:33
Wentylacja grawitacyjna w żaden sposób nie zapewni takiego komfortu jak mechaniczna.
Jeśli ktoś wymaga komfortu to płaci. To zrozumiałe. Decydując się przy okazji na rekuperator ma możliwość osiągnięcia zwrotu inwestycji w rozsądnym okresie.

MCB

DeeM
20-12-2007, 17:26
mpoplaw, wiem że rury się nie rozpadną, ale reku na marnych silnikach może się lekko "rozklekotać". Ale nawet jak by wszystko trzeba było wymieniać na nowe to went. mechaniczna i tak w tym czasie się zwróci.
Zresztą my tu generalizujemy zwróci się czy nie, komfort czy nie a nie każdy bierze pod uwagę takie drobne szczególiki jak czy silnik jest nowej generacji i pobiera 1/3 mniej energii (np. EBM) czy dom jest szczelny, czym jest ogrzewany, jak dużo wentylujemy, jak zmieniły się ceny paliw w ciągu ostatnich kilku lat itd.

piomar64
20-12-2007, 19:28
Porównałem wyniki teoretyczne z artykułu o którym pisałem wcześniej z danymi empirycznymi kolegi Jeziera i stwierdzam, że wymiana powietrza jest porównywalna jeśli to liczyć w kWh.

Teraz tak przyjmijmy dane z domu Jeziera dlatego, że myślę o podobnej powierzchni domu ogrzewanie PC podłogowe.

obliczenia:

18 kWh/24*3885=2913,75 kWh
1,2kWh/24*3885=194,25

cena energii 0,15 zł ( pompa ciepła )
o,37 zł ( silnik wentylatora )

odzysk ciepła w zł
2913,75 kWh x 0,15 zł = 437,06 zł

koszt
194,25 kWh x 0,37 zł = 71,87 zł

oszczędności 365,19 zł

są to wyliczenia na podstawie danych empirycznych.

Teraz pytanie do specjalistów jeżeli stosuje się ogrzewanie podłogowe to można utrzymać komfort obniżając temp o 2 stopnie co powoduje oszczędność rzędu 20 - 30 % ( tak przynajmniej to opisują choć sam nie jestem przekonany jaka to wartość ). Ale jeżeli odzyskujemy ciepło przez REKU to ono jest pod sufitem a tam ma ono wartość około 5 stopni mniejszą niż przy ogrzewaniu tradycyjnym wiec sprawność tego odzysku maleje a więc może się okazać, że przy takim założeniu praktycznie nie ma żadnych oszczędności przy tej cenie energii i ogrzewaniu podłogowym.

Proszę o przybliżenie tematu na czym polega oszczędność ogrzewania podłogowego, która może sięgać 20 - 30 % czy moje myślenie podąża właściwym tropem, czy nie ma tak dużych oszczędności.

insz
20-12-2007, 20:53
Mam 20-letni dom i tam jest went. grawitacyjna (w każdym pomieszczeniu).
Oprócz tego, że JEST to JEST: nieprzewidywalna, kapryśna, za mocna w zimie, nie ma jej w lecie i czasem robi się nawiew z jednego kanału (najczęściej w kiblu - super sprawa :-? )
Teraz buduję nowy dom i tam będzie wentylacja mechaniczna z rekuperatorem (rekuperator to urządzenie do odzyskiwania - w tym wypadku ciepła).

minijack
20-12-2007, 20:59
Porównałem wyniki teoretyczne z artykułu o którym pisałem wcześniej z danymi empirycznymi kolegi Jeziera i stwierdzam, że wymiana powietrza jest porównywalna jeśli to liczyć w kWh.

Teraz tak przyjmijmy dane z domu Jeziera dlatego, że myślę o podobnej powierzchni domu ogrzewanie PC podłogowe.

obliczenia:

18 kWh/24*3885=2913,75 kWh
1,2kWh/24*3885=194,25

cena energii 0,15 zł ( pompa ciepła )
o,37 zł ( silnik wentylatora )

odzysk ciepła w zł
2913,75 kWh x 0,15 zł = 437,06 zł

koszt
194,25 kWh x 0,37 zł = 71,87 zł

oszczędności 365,19 zł

są to wyliczenia na podstawie danych empirycznych.

Teraz pytanie do specjalistów jeżeli stosuje się ogrzewanie podłogowe to można utrzymać komfort obniżając temp o 2 stopnie co powoduje oszczędność rzędu 20 - 30 % ( tak przynajmniej to opisują choć sam nie jestem przekonany jaka to wartość ). Ale jeżeli odzyskujemy ciepło przez REKU to ono jest pod sufitem a tam ma ono wartość około 5 stopni mniejszą niż przy ogrzewaniu tradycyjnym wiec sprawność tego odzysku maleje a więc może się okazać, że przy takim założeniu praktycznie nie ma żadnych oszczędności przy tej cenie energii i ogrzewaniu podłogowym.

Proszę o przybliżenie tematu na czym polega oszczędność ogrzewania podłogowego, która może sięgać 20 - 30 % czy moje myślenie podąża właściwym tropem, czy nie ma tak dużych oszczędności.

tak sie zastanawiam jak to jest że opłaca się wyłożyc kilkadziesiąt tys zł na pompę ciepła bo potem tanie grzanie a wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła się nie opłaca
myśle, że wentylacja mechaniczna jest poprostu cześcią systemu tzn jak budujesz dom i chcesz mieć ciepło to: dobra ciepła ściana, dobre szczelne okna i drzwi, źródło ciepła i sprawna wentylacja to jest całość.
wydaje mi się, że rozpatrywanie jednego zagadnienia w oderwaniu od innych to lekkie nieporozumienie bo np. co z tego że dam 30cm styro na sciane jak dam okna byle zamknąć przestrzeń U=2 albo dam super szczelne okna U=0,7 a potem bede je otwierał lub wykładał dodatkową kasę na nawiewniki do tych szczelnych okien żeby wentylacja grawitacyjna działała.
a oszczędności są też na całości bo co z tego że "oszczedzasz" na "tanim" cieple jak go potem puszczasz w komin bez kontroli i bez sensu

piomar64
20-12-2007, 22:00
Moja PC będzie kosztowała około 20 tyś zł.

Patos
21-12-2007, 05:32
:roll: Jak ktoś szuka tylko oszczędności to niech przesiądzie się z samochodu na osiołka, więcej zaoszczędzi niż na reku :wink:

Patos
21-12-2007, 06:15
[...]
Wobec tego rekuperator zwróci się już po 5 latach.
MCB

To prawda, ale tylko pod warunkiem że równolegle "zainwestujesz w komfort" ;) wentylacji mechanicznej.

Osobom pod aktualnym wpływem marketingu nie mieści się w głowie, że komfort można mieć także "w cenie domu, bez dopłat". O zgrozo, nawet bez automatycznych nawiewników.

Niecałe 2 lata temu, gdy rozważałem rekuperator argumentem była "oszczędność". Przez dwa lata myślących przybyło, więc teraz jest "komfort". To trudniejsze do podważenia. Zawsze można powiedzieć że u kogoś śmierdzi w chałupie.
Na początku była oszczędność, a teraz jest oszczędność i komfort bo jak ludzie zaczeli oszczędzać to zobaczyli, że mają też komfort.
pozdrawiam
Śmierdzi nie śmierdzi, ale grzyba i pleśń to chyba każdy zobaczy. :o
:roll: Najleprzym wskażnikiem wentylacji (wilgoci) są damskie włosy, z tego powodu moja żona w sezonie grzewczym przestała odwiedzać pewne domy 8)
A ja omijam je, bo mam objawy wyjętego karpia z wody :evil: czyli brak tlenu.
Przykład:
Dom, wentylacja grwitacyjna, brak dopływu powietrza ( kanał zetowy w piwnicy, szczelne drzwi pomiędzy piwnicą, a parterem i piętrem), szczelne okna i drzwi, a do tego wszystkiego ciągłe palenie w kominku bez doprowadzenia kanału w pobliże wkładu kominkowego.
A z racji oszczędności sporadyczne wietrzenie pomieszczeń.
Tak wygląda przepis na pleśń, grzyby, złe samopoczucie i choroby.

hes
21-12-2007, 07:04
mpoplaw, nie wynaleziono jeszcze nawietrzników ?
a co za różnica, otwarte okna czy nawiewniki, sens tego jest taki, jeśli masz wentylację grawitacyjną sprawną, czyli z nawiewnikami albo otwartymi oknami to nie ogrzejesz domku 150m2 za 3,5 tyś rocznie tylko za 8 albo i więcej tyś, jeśli ktoś ma wentylację grawitacyjna i zużywa tylko 3,5 tyś na ogrzewanie to jasnym jak słońce jest że ma brak wentylacji, szczelnie zamknięte okna i zasłonięte nawiewniki

teraz odnośnie wątku jak ktoś chce mieć niskie rachunki za ogrzewanie i jednocześnie mieć wentylacje to jak na razie nie wymyślono jeszcze nic lepszego niż wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła

Różnica jest zasadnicza: pozioma listwa nawiewna umieszczona NAD
grzejnikiem powoduje jednoczesne nagrzewanie napływającego do pomieszczenia świeżego powietrza (od grzejnika). Już ogrzane powietrze wędruje powoli w głąb pomieszczenia, dopóki nie ujdzie wentylacją.

Z oknami rzecz wygląda inaczej- na niekorzyść. Obieg powietrza odbywa
się wtedy tylko w bliskim obszarze okna. Powietrze wpada dołem szczeliny
i wychodzi w górnej części okna. Szczelina okienna staje się wtedy
mini ukladem wentylacyjnym, bez wplywu na wymianę powietrza
w CAŁYM pomieszczeniu.

jareko
21-12-2007, 09:18
hmmm...czegoś tu nie rozumiem ;)
taki najazd na wentylacje mechaniczna - i nie ważne czy z REKU czy bez-ciekawe dlaczego? Przyzwyczajenie? Brak hmmm...wiedzy?
Zacznijmy od komfortu - dla każdego pomieszczenia obliczono dokładnie minimalna krotność wymiany powietrza by możliwe było odprowadzenie nadmiaru wilgoci i hmmm....ewentualnych zapaszków i bysmy oddychali odpowiednim jakościowo powietrze by ewentualne choróbska zminimalizowac
Oszczędnościowa wentylacja grawitacyjna - wprowadzona za Gomółki czy juz nawet za Bieruta ograniczała sie do dwu kanałów - w łazience i kuchni.Później za Gierka wprowadzono łączenie kanałów co druga kondygnacje w jeden pion powodując coraz słabsze jej działanie. Za Jaruzela zaczęto stosować wentylatory wywiewne na kominach by wymysły Gierkowskie usprawnić - to taki krótki rys historyczny :lol:.
Nasi dziadkowie jak budowali? Pod parapetem okiennym była regulowana kratka by nawiew świeżego powietrza zapewnic
Dodajmy do tego nieszczelne okna i mamy zapewniony dopływ powietrza - czyli warunek konieczny by wentylacja grawitacyjna wogole działała ale z jednym zastrzeżeniem - konieczna jest różnica temperatur by wywołać ciąg w kanałach.
I tu lezy sedno - w mej ocenie - całej sprawy.
Grawitacja najlepiej sprawdza sie gdy temperatury na zewnątrz są najniższe - straty wtedy są ogromne - przy dzisiejszych technologiach budowania sadze ze spokojnie przekraczają zakładane 30% i dochodzą do 50 a może i więcej. Mając świadomość uciekających złotówek przez komin zamykamy okna, blokujemy nawietrzaki i tym podobne ruchy czynimy by w efekcie zdławić całkowicie wymianę powietrza w pomieszczeniu.
I patrząc globalnie na dom większość inwestycji w ocieplenia ponad miarę. walka o każdą dziesiata współczynnika k jest psu na budę
Jak już ktoś wspomniał koszt samego orurowania jest niewielki. Nikt nie każe wstawiać reku ale by zapelnic sobie może nie tylko komfort ale dobre samopoczucie i zdrowie w pomieszczeniu sadze ze jedynym wyjściem jest zastosowanie wentylacji mechanicznej gdzie wydajność wymiany można regulować i tym samym przy najniższych temperaturach już to daje nam namacalne oszczednosci w porównaniu do grawitacyjnej
Poza tym nie można wszystkiego przekładać li tylko na oszczędności - kasa to nie wszystko :lol:
jeśli sie mylę - sprostujcie :)

Patos
21-12-2007, 09:35
hmmm...czegoś tu nie rozumiem ;)
taki najazd na wentylacje mechaniczna - i nie ważne czy z REKU czy bez-ciekawe dlaczego? Przyzwyczajenie? Brak hmmm...wiedzy?

Z wentylacją będzie tak samo jak z elektryfikacją miast i wsi, :P nie da się bez prądu już żyć, kwestia czasu. :wink:
Pozdrawiam
Patos

Patos
21-12-2007, 09:40
Poza tym nie można wszystkiego przekładać li tylko na oszczędności - kasa to nie wszystko :lol:
jeśli sie mylę - sprostujcie :)
Sprostowanie
:roll: Kasa to nie wszystko, :evil: ale bez niej nie da się żyć :wink:
A tak na marginesie, nie masz pożyczyć do pierwszego? :P

piomar64
21-12-2007, 09:41
Jaki najazd.

Wentylacja mechaniczna jak najbardziej tak ale REKU nie koniecznie.

Patos
21-12-2007, 09:45
Są tacy co płacą za klimę w samochodzie pare tysiaków, a w domu się duszą bo im szkoda kasy.

jareko
21-12-2007, 09:55
Są tacy co płacą za klimę w samochodzie pare tysiaków, a w domu się duszą bo im szkoda kasy.
bo widzisz - dom to dom a samochód to samochód :lol:
samochód wszyscy widza ale do domu zapraszamy nielicznych ;)
tak wiec co?
Jednak komfort? nad oszczędności źle pojmowane?

matam
21-12-2007, 10:20
Są tacy co płacą za klimę w samochodzie pare tysiaków, a w domu się duszą bo im szkoda kasy.
bo widzisz - dom to dom a samochód to samochód :lol:
samochód wszyscy widza ale do domu zapraszamy nielicznych ;)
tak wiec co?
Jednak komfort? nad oszczędności źle pojmowane?
Jezeli mowimy w tym stylu te rekuperator tylko oszpeca dom. Te nawiewy, wywiey, rury. Wiec tym sie nie bedziemy chwalic ze mamy cos co buczy :P

ZW
21-12-2007, 10:27
hmmm...czegoś tu nie rozumiem ;)
taki najazd na wentylacje mechaniczna - i nie ważne czy z REKU czy bez-ciekawe dlaczego? [...]
jeśli sie mylę - sprostujcie :)

jareko żaden najazd.

Co powiesz mieszkańcom dziesiątków tysięcy nowych mieszkań w blokach, w których są nowoczesne szczelne okna, najczęściej bez nawiewników i w 95% wentylacja grawitacyjna ? Przecież według niektórych teorii w tym wątku powinni się dawno podusić a oni nawet grzyba na ścianach nie mają. Wiem, wiem - próbka moich znajomych z bloków nie jest reprezentatywna.

Z postów wyżej widać że w takich mieszkaniach niektórzy naprawdę się duszą ("efekt karpia") a ich żonom wypadają włosy. Jak rozumiem owi nieszczęśnicy muszą dobierać przyjaciół według rodzaju wentylacji ;)

Po prostu poziom argumentów za wentylacją mechaniczną (a raczej przeciw wentylacji grawitacyjnej) w tym wątku stał się żenujący.

Skalę problemu wyliczył Jezier - to jest 2700 kWh rocznie. Dla grzejacych prądem oznacza to 800-1000 zł rocznie czyli 72-82 zł miesięcznie. Jeśli wietrzę, uchylam i rozszczelniam okno to wydam właśnie tyle - ok 70 zł/mies a nie "50% więcej" jak niektórzy sugerują. Godząc się na zaduch i pleśń mógłbym zaoszczędzić dokładnie tyle. Mieszkańcy bloków (ciepło miejskie) i grzejący gazem połowę tego. No comments.

pozdrawiam

jareko
21-12-2007, 10:38
może i żenujący - nie mnie oceniać jak to odbierasz lansując godna lepszej sprawy wentylacje grawitacyjna
w 90% inwestycji na których miałem okazje sie szlajać mniej więcej od czasu wprowadzenia zaleceń i norm ITB dotyczących rozszczelnienia okien wszystkie okna w nowych budynkach maja albo nawietrzaki albo wyciiete uszczelki albo uszczelki perforowane - tak jest od 1998 roku
wiec nie mów mi ze ludzie sie dusza bo przepływ powietrza jest
oddzielna kwestia to jak każdy z nas z okien korzysta - i kazdy je otwiera co najmniej raz - by przewietrzyć przed nocą
Duza cześć mieszkańców cały czas ma okna rozszczelnione
Mowimy tu o czymś innym ale jak widać trudno to zaakceptować tak świecie wierząc w grawitacje

ZW
21-12-2007, 10:58
[...]okna w nowych budynkach maja albo nawietrzaki albo wyciiete uszczelki albo uszczelki perforowane - tak jest od 1998 roku
wiec nie mów mi ze ludzie sie dusza bo przepływ powietrza jest
oddzielna kwestia to jak każdy z nas z okien korzysta - i kazdy je otwiera co najmniej raz - by przewietrzyć przed nocą
Duza cześć mieszkańców cały czas ma okna rozszczelnione
Mowimy tu o czymś innym ale jak widać trudno to zaakceptować tak świecie wierząc w grawitacje

Oczywiście że jest przepływ z powodu specjalnych uszczelek, wietrzenia i innych rozwiązań. To nie ja twierdzę że ludzie w mieszkaniach się duszą, tylko osoby bezmyślnie powtarzające argumenty sprzedawców.

Nie lansuję wentylacji grawitacyjnej.
Tytuł wątku jest o oszczędnościach jakie przynosi rekuperator. Na podstawie zapisów tutaj ktoś podejmie decyzję o wyborze sposobu wentylacji. Dobrze żeby miał pogląd z obu stron.

Mam grawitacyjną więc się do niej odnoszę prostując bzdury wypowiadane przez teoretyków wentylacji mechanicznej.

pozdrawiam

PS: Osobiście uważam argument o zaduchu i wilgoci za żenujący. I chyba też ostateczny - z braku innych ;)

kubanki
21-12-2007, 11:09
Mógłbym równie złośliwie powiedzieć, że ludzie wpuszczeni w kanał i koszty przez sprzedawców wentylacji mechanicznej swoje oszczędności na ogrzewaniu wydają na lekarstwa przeciwalergiczne.

Mógłbyś rozwinąć temat? Bo ja właśnie m.in. po to założyłem WM (z reku), żeby synowi (alergikowi) było lepiej. Mam filtry klasy 4 i 7 na wlocie. I efekt jest - w porównaniu z tym, co było przed wprowadzką, jest lepiej, więc nie rozumiem, w jaki sposób wentylacja mechaniczna może sprzyjać alergii. No chyba, że wpuszczasz powietrze z zewnątrz bez filtrów, ale nawet najtańsze reku mają filtry klasy 4. Natomiast rozszczelnione okna na pewno gorzej filtrują powietrze.

Pozdrawiam,
Bubu

sSiwy12
21-12-2007, 11:10
Porównywanie skuteczności działania wentylacji grawitacyjnej w budynkach wielokondygnacyjnych, do skutecznosci działania tejże w budynkach jednorodzinnych, a juz do "parterówek" (zupełnie inna bajka) - dowodzi braku wyobraźni, lub braku podstawowych prawideł fizyki, albo - co bardziej prawdopodobne - jednego i drugiego.
Zarys historyczny i jego skutki podał wczesniej jareko. Dodam tylko, ze niestety nowo projektowane budynki jednorodzinne w zakresie wentylacji grawitacyjnej posiadaja jedynie kanały wentylacyjne wywiewne tylko tam gdzie wymagaja tego przepisy. "Zapominają" zupełnie o wymogu "dostarczenia nieprzerwanego strumienia świeżego powietrza" w pozostałych pomieszczeniach - zostawiajac to inwestorowi, który najczęściej o tym zapomina.
Co do oszczedności. To tak jak z samochodami "na ropę" - niewatpliwie sa oszczedne w eksploatacji. Czy sie opłaca? Każdy liczy inaczej, to i wyniki sa różne. Ja tam nie mam samochodu na ropę, ale tylko dlatego, ze nie lubie tego rodzaju napedu. Nie dorabiam do tego filozofi "ekonomicznych".

I ostatnia sprawa. Wprowadzajac wentylacje mechaniczna z odzyskiem powietrza juz na etapie projektowania, możemy osiagnąć tzw. wtórne oszczedności, wynikajace z mnieszego kotła i mniejszych grzejników.

Ps. a zgodnie z obowiazujaca normą

5. 2. 4. Odzysk ciepła. W urządzeniach nawiewnych zaleca się wykorzystanie ciepła zawartego w powietrzu usuwanym do ogrzania powietrza zewnętrznego.

Pozdrawiam

ZW
21-12-2007, 11:23
Mógłbym równie złośliwie powiedzieć, że ludzie wpuszczeni w kanał i koszty przez sprzedawców wentylacji mechanicznej swoje oszczędności na ogrzewaniu wydają na lekarstwa przeciwalergiczne.

Mógłbyś rozwinąć temat? [...]

Pozdrawiam,
Bubu

Witam,
Teoria została rozwinięta w tym wątku na str 1. Że niby po kilku latach w nieczyszczonych kanałach rozwija się "nowe życie". Nie mogę odnieść się do tego, bo to nie moja teoria.

Mieszkałem w bloku z wentylacją mechaniczną i nie dostałem alergii ani moje dzieci. Rury powinien był czyścić administrator. Czy i jak to robił - nie wiem.

pozdrawiam

DeeM
21-12-2007, 14:15
Co powiesz mieszkańcom dziesiątków tysięcy nowych mieszkań w blokach, w których są nowoczesne szczelne okna, najczęściej bez nawiewników i w 95% wentylacja grawitacyjna ? Przecież według niektórych teorii w tym wątku powinni się dawno podusić a oni nawet grzyba na ścianach nie mają. Wiem, wiem - próbka moich znajomych z bloków nie jest reprezentatywna.


No zawsze wiedziałem że z tymi grzybami to ściema :) przecież grzyby rosną tylko w lesie. Ale tak sprawdzic dziesiątki tysięcy bloków 8) no, no.. A tak na poważnie: nie ma grzyba w jak piszesz nowych mieszkaniach? To poczekaj parę lat...



Skalę problemu wyliczył Jezier - to jest 2700 kWh rocznie. Dla grzejacych prądem oznacza to 800-1000 zł rocznie czyli 72-82 zł miesięcznie. Jeśli wietrzę, uchylam i rozszczelniam okno to wydam właśnie tyle - ok 70 zł/mies a nie "50% więcej" jak niektórzy sugerują. Godząc się na zaduch i pleśń mógłbym zaoszczędzić dokładnie tyle. Mieszkańcy bloków (ciepło miejskie) i grzejący gazem połowę tego. No comments.


Tu nie ma co wyliczac, ja nigdy bym nie dał za went. mech. 20tys zł bo mnie po prostu nie stac. I tyle, nie kombinuje że grawitacyjna jest lepsza bo jaki jest koń każdy widzi...






Pozdrowienia

sSiwy12
21-12-2007, 14:50
Tak dla ciekawosci. Moze ktoś wyliczył rzeczywiste koszty wykonania wentylacji grawitacyjnej - czyli tak jak koszt wykonania WM - nawet tej z REKU, która tutaj wycenia sie od 15.000,- do 20.000,- (całość wykonana przez firmę i z bardzo "markową" centralką). Bo z postów "ekonomistów" wynika, że grawitacyjna jest za darmo, a ona jest tylko "ukryta" w koszcie wykonania ściany, w kosztach "obróbek" dekarskich i na koniec w kosztach okien. Też wszystko z "wysokiej pólki" i z wykonawstwem.

aniakrzys
21-12-2007, 15:43
a ja i tak zamontuję wentylację mechaniczną z reku :lol:

pierwek
21-12-2007, 15:59
też tak kiedyś mówiłem... usiądziesz, na spokojnie to policzysz i przemyślisz i dasz sobie spokój z tym tematem... :) tak sądzę...

BTW budujesz się przy Sportowej? ja po drugiej stronie Ż. :)

pozdrawiam

Jezier
21-12-2007, 17:19
Tak dla ciekawosci. Moze ktoś wyliczył rzeczywiste koszty wykonania wentylacji grawitacyjnej?
A po co. Okna są w każdym domu. Uchyli się je jak nie będzie można wytrzymać. Kanały wentylacyjne zrobi się tylko przy kominach dymowych i zamknie kratką z żaluzją. Bo jak ten w kuchni będzie ciągnął to z tego w łazience będzie dawało po plerach. A na forum i tak napisze się, że jest superkomfortowo bo w bloku żyło się w mieszkaniu o kubaturze 100m3 a w domu jest 5x więcej. Skoro w bloku się dało :roll:
A jak oszczędnie przy okazji będzie :lol:

jareko
21-12-2007, 22:56
Jezier - jak zawsze celna uwaga :)
Wesolych Świat :) wszystkim co kochają grawitacje - dobra jest tylko dlatego ze możemy po matce ziemi chodzić a poza tym ma same wady :lol: a już przy wentylacji szczególnie :lol:
wiesz - kubatura 5x większa to i 5x później głową pękać będzie ;)
A może wogole nic nie robić?
To dopiero oszczędności :)

Patos
23-12-2007, 06:30
jareko żaden najazd.

Co powiesz mieszkańcom dziesiątków tysięcy nowych mieszkań w blokach, w których są nowoczesne szczelne okna,bzdura nowoczesne :roll: może tak, ale nie szczelne, jak byś miał trochę wiedzy to byś takich bzdur nie pisał :o najczęściej bez nawiewników i w 95% wentylacja grawitacyjna ? Przecież według niektórych teorii w tym wątku powinni się dawno podusić jak by były szczelne okna to tak by było, ty nawet nigdy nie przyjrzałeś się jak zbudowane jest okn, pisałem o konkretnym przypadku z kominkiem, a w bloku raczej twoi znajomi nie mają kominków w których pali się non stop a oni nawet grzyba na ścianach nie mają. Wiem, wiem - próbka moich znajomych z bloków nie jest reprezentatywna.
Nie jest reprezentatywna
a nie palą w kominku
b mają mniej ścian szczytowych
c mają zazwyczaj mniejszą powierzchnię
d nie mają pieców
e nie wszyscy mają strych nad swoją kondygnacją
f nie wszyscy mają grunt pod posadzką
itd i itp
dom to nie to samo co mieszkanie w bloku

Z postów wyżej widać że w takich mieszkaniach niektórzy naprawdę się duszą ("efekt karpia") a ich żonom wypadają włosy.nie pisałem o wypadających włosach Jak rozumiem owi nieszczęśnicy muszą dobierać przyjaciół według rodzaju wentylacji ;) nieszczęśnikami to możesz nazywać tych co muszą mieszkać w takich domach, a nie mnie i moją żonę, acha i jeszcze siebie bo nie wiesz o czym piszesz

Po prostu poziom argumentów za wentylacją mechaniczną (a raczej przeciw wentylacji grawitacyjnej) w tym wątku stał się żenujący. Żenująca jest twoja argumentacja za grawitacyjną wentylacją
Skalę problemu wyliczył Jezier - to jest 2700 kWh rocznie. Dla grzejacych prądem oznacza to 800-1000 zł rocznie czyli 72-82 zł miesięcznie. Jeśli wietrzę, uchylam i rozszczelniam okno to wydam właśnie tyle - ok 70 zł/mies a nie "50% więcej" jak niektórzy sugerują. Godząc się na zaduch i pleśń mógłbym zaoszczędzić dokładnie tyle. narazie tyle, bo nośnki energii ciągle rosną Mieszkańcy bloków (ciepło miejskie) i grzejący gazem połowę tego. nie porównuj domu do blokucomments.

pozdrawiam
A tak na koniec, nie zrozumiałeś mojego postu, chodziło mi o to, że zazwyczaj grawitacyjna wentylacja jest nie przewidywalna i nie zawsze działa kiedy chcemy, bo w większości domów okresowo to działa odwrotnie, czyli kanałami wentylacyjnymi wywiewnymi nawiewa świeże powietrze, a nie wywiewa zanieczyszczone i wilgotne.

Patos
23-12-2007, 07:14
Jezier - jak zawsze celna uwaga :)
Wesolych Świat :) wszystkim co kochają grawitacje - dobra jest tylko dlatego ze możemy po matce ziemi chodzić a poza tym ma same wady :lol: a już przy wentylacji szczególnie :lol:
wiesz - kubatura 5x większa to i 5x później głową pękać będzie ;)
A może wogole nic nie robić?
To dopiero oszczędności :)
:roll: Czy sugerujesz żeby przestać oddychać :wink:

Wesołych Zdrowych i Pogodnych Swiąt dla zwolenników i przeciwników oddychania swierzym powietrzem :P

DeeM
24-12-2007, 11:42
Są tacy co płacą za klimę w samochodzie pare tysiaków, a w domu się duszą bo im szkoda kasy.
Gdyby went. mech. było bardziej widac, gdyby była na pokaz to pewnie więcej osób by ją montowało. A tak, ktoś montuje brame garażową za kilka tysięcy a na inst. went. żałuje. I nawet się nie zastanowi kiedy taka brama mu się zwróci, nawet mu przez myśl nie przejdzie że mogły by byc zwykłe wrota, jak to? Wrota? A co sąsiedzi powiedzą?
Sam mam bramę garażową otwieraną z pilota, żona zamówiła i nawet się nie spytała! :D

mery26
24-12-2007, 13:07
Osobiście mam w D... koszt wentylacji mechaniacznej!
Przygotowania świąteczne potwierdziły słuszność wyboru!Mogę obecne doświadczenia w wentyl. mech porównać do domu z grawitacyjną.Cały dzień gotowania (bigos, ryby, mięsa) wentylacja pracowała ze średnią wydajnością, w domu brak drzwi wewnętrznych - ZERO "zapachów" unoszących się po domu.
Albo przeoczyłem, albo nie widze negatywnych opinii posiadaczy went.mech.
Nie patrze na tego rodzaju inwestycje w kategoriach "sie opłaca" tak samo jak nie licze czy stać mnie na klime w aucie. Albo ogólnie stać mnie na przyjemność i wygode (dom, auto-cokolwiek) albo NIE.

izat
24-12-2007, 17:25
czytam sobie Was, czytam i aż okno musiałam otworzyć :D
ja uważam, że szukanie oszczędności w reku to jakieś nieporozumienie
moja instalacja i jednostka chyba nigdy się nie zwróci na co wcale nie liczę
chodzi o komfort życia i nic więcej
w razie czego kominy i grawitację też mam ;) (zamurowaną obecnie ) :D

pierwek
24-12-2007, 21:21
Cały dzień gotowania (bigos, ryby, mięsa) wentylacja pracowała ze średnią wydajnością, w domu brak drzwi wewnętrznych - ZERO "zapachów" unoszących się po domu.

to przykre, że po wydaniu takiej kasy nie czuć zapachu świąt w domu - naprawdę współczuję... może trzeba było wyłączyć wentylację mechaniczną na trochę?

piomar64
25-12-2007, 09:18
Czy my aby nie igramy z genetyką. Do tej pory zawsze było tak, że temperatura w domu była zmienna raz było zimno raz gorąco raz było wilgotne powietrze raz suche i organizm sobie z tym radził a teraz będzie stała wartość organizm się rozleniwi i może mieć później problem gdy mu się warunki z constans zmienią na inne. Oczywiście jest postęp i nie można negować takich osiągnięć jak "świeże" powietrze i odzysk energii. Ale czy czasem nie tracimy czegoś cennego. Sami siebie "hodujemy" i niedługo wyobcujemy się z życia na naszej planecie, będziemy czymś obcym i nasze drogi się rozejdą.

To była taka mała refleksja świąteczna może nie na temat ale problem chyba istnieje.

Wg mnie problemem nie jest wentylacja mechaniczna tylko te kanały którymi dostaje sę ciepłe powietrze do domu. Jak to skutecznie czyścić ja maluje i sprzątam gruntownie dom co 4 lata. Czyszczenie filtrów to za mało. Porównanie brudów z wentylacji grawitacyjnej z tymi kanałami to lekka przesada. Powietrze w kanałach grawitacyjnych rzadko się cofa i można przewietrzyć pomieszczenie. Przy REKU ono na okrągło dostaje się do domu przez te kanały.

DeeM
27-12-2007, 07:05
piomar64, a wodę też destylujesz przed piciem? Wystarczy wymieniac filtry i od czasu do czasu przedmuchac kanały większym ciśnieniem.
A tak na wszelki wypadek kanały nawiewające powietrze mam "na wierzchu" i zawszę mogę je wymienic (do salonu idą z garażu, do sypialni po strychu), nigdy nie wiadomo zawsze jacyś obcy mogą stworzyc kolonie w tych przewodach i rozwinąc swoją cywilizację :)

Pozdrowienia

kamiliaga
27-12-2007, 08:49
Od > pół roku śledzę posty związane z WM i oto do czego doszedłem w mojej sytuacji:
- będę palił groszkiem + kominek z PW. oszczędności na poziomie 1 kPLN rocznie skalkulowane dla prądu mnie nie przekonują :roll:

...więc jednak komfort i możliwość zapanowania nad wentylacją ...

- robię szczelne okna, dobrze zaizolowany dom z wentylacją grawitacyjną w kuchni, łazienkach, garażu, pom. gosp.
- prosty nawiew mechaniczny z GWC żwirowego - własnoręcznie 8)
- oczywiście podprowadzenie powietrza do spalania w piecu i kominku

Wydaje mi się, że uchronię się tym wypadaniem włosów, efektem 'karpia bez wody', grzybami na ścianie i wypadaniem zębów :-? Bez wyciągania z kieszeni 20kPLN na reku - zwłaszcza kiedy ich nie ma... :evil:

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić zawierzenie wymiany powierza w domu (jakiekolwiek by ono nie było) jedynie silniczkowi elektrycznemu - to chyba był argument ostateczny.

Co sądzicie może to jest rozwiązanie dla tanich w grzaniu ekogroszkowców i płaszczowodnych kominkowców :roll:???

an-bud
27-12-2007, 12:49
Od > pół roku śledzę posty związane z WM i oto do czego doszedłem w mojej sytuacji:
- będę palił groszkiem + kominek z PW. oszczędności na poziomie 1 kPLN rocznie skalkulowane dla prądu mnie nie przekonują :roll:

...więc jednak komfort i możliwość zapanowania nad wentylacją ...

- robię szczelne okna, dobrze zaizolowany dom z wentylacją grawitacyjną w kuchni, łazienkach, garażu, pom. gosp.
- prosty nawiew mechaniczny z GWC żwirowego - własnoręcznie 8)
- oczywiście podprowadzenie powietrza do spalania w piecu i kominku

Wydaje mi się, że uchronię się tym wypadaniem włosów, efektem 'karpia bez wody', grzybami na ścianie i wypadaniem zębów :-? Bez wyciągania z kieszeni 20kPLN na reku - zwłaszcza kiedy ich nie ma... :evil:

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić zawierzenie wymiany powierza w domu (jakiekolwiek by ono nie było) jedynie silniczkowi elektrycznemu - to chyba był argument ostateczny.

Co sądzicie może to jest rozwiązanie dla tanich w grzaniu ekogroszkowców i płaszczowodnych kominkowców :roll:???porównując zysk do prądu nie jest żle, do tańszego groszku tych oszczędzonych zł. jest mało. reku kosztuje, ale działająca wentylacja grawitacyjna też (kominy, nawiewniki) porównując te koszty, to reku tak drogo nie wychodzi :) wybór należy do nas, ja stawiam na reku

Emer
27-12-2007, 18:23
Czyszczenie filtrów to za mało. Porównanie brudów z wentylacji grawitacyjnej z tymi kanałami to lekka przesada. Powietrze w kanałach grawitacyjnych rzadko się cofa i można przewietrzyć pomieszczenie. Przy REKU ono na okrągło dostaje się do domu przez te kanały.
A ja czytając forum regularnie widuję posty w stylu: "ratunku, wieje mi z kratki wentylacyjnej!".
Tak więc problem wcale nie jest taki rzadki, tym bardziej że mam go u siebie w bloku. Oczywiście w kanałach wentylacyjnych nikt nie sprząta, bo tu nikt nie widzi problemu...
Wentylacja mechaniczna z rekuperacją robiona na etapie projektu i budowy nie wychodzi aż tak drogo, by z niej rezygnować. Szczerze mówiąc, jest jedynym sensownym wyjściem w nowoczesnym budownictwie. Jeżeli chcemy mieć działającą wentylację grawitacyjną, musimy budować tak, jak robiło się to 20-30 lat temu. A my mieszamy kompletnie niepasujące do siebie rzeczy (nowoczesne technologie i wentylację grawitacyjną) i dziwimy się, że coś jest nie teges...

jareko
27-12-2007, 18:38
...Jeżeli chcemy mieć działającą wentylację grawitacyjną, musimy budować tak, jak robiło się to 20-30 lat temu. A my mieszamy kompletnie niepasujące do siebie rzeczy (nowoczesne technologie i wentylację grawitacyjną) i dziwimy się, że coś jest nie teges...
i o tym przede wszystkim sie zapomina
i cala ta dyskusja w sumie jest bez sensu :lol:

DeeM
27-12-2007, 18:52
Brawo Emer!
Nic dodać, nic ująć...

ProStaś
27-12-2007, 18:55
DeeM napisał:
<Brawo Emer!
Nic dodać, nic ująć...>

O ! :o To <ć> już masz... :wink: :lol:
A wentylację z reku ?

Pozdrawiam.

ZW
27-12-2007, 20:12
...Jeżeli chcemy mieć działającą wentylację grawitacyjną, musimy budować tak, jak robiło się to 20-30 lat temu. A my mieszamy kompletnie niepasujące do siebie rzeczy (nowoczesne technologie i wentylację grawitacyjną) i dziwimy się, że coś jest nie teges...

A co konkretnie "mieszamy" ?

Przecież jedyna ważna z punktu widzenia wentylacji różnica między dzisiejszymi domami a tymi sprzed 20 lat to okna. Kiedyś "naturalnie" nieszczelne dziś robi się nieszczelne "fabrycznie".

Coś jeszcze ? Ściany, dach ? Tu się od 100 lat nic nie zmieniło oprócz rodzaju i grubości ocieplenia.

Pomińmy zadziwiające przypadki gdy ktoś zbudował sobie jeden kanał wentylacyjny przy dymowym i teraz mu wieje gdy pali w kominku :lol: Porównujemy dobrze wykonane i dobrze użytkowane systemy grawitacyjny z mechanicznym.

pozdrawiam

DeeM
27-12-2007, 20:41
DeeM napisał:
<Brawo Emer!
Nic dodać, nic ująć...>

O ! :o To <ć> już masz... :wink: :lol:
A wentylację z reku ?


ć mam w domu, c mam w pracy :-? Reku jeszcze nie mam, składam sam, instalację zrobiłem za ok. 2 tys. zł choć to jeszcze nie koniec, wentylatory ebm -1800zł + wymiennik 1tys zł + filtry, obudowa, sterowanie na atmedze 4zł + czujniki temp. + przekaźniki + klawatura + własny program w c.
Tanio, ale roboty od cholery..nie ma nic za darmo.

Emer
27-12-2007, 20:52
A co konkretnie "mieszamy" ?

Przecież jedyna ważna z punktu widzenia wentylacji różnica między dzisiejszymi domami a tymi sprzed 20 lat to okna. Kiedyś "naturalnie" nieszczelne dziś robi się nieszczelne "fabrycznie".

Coś jeszcze ? Ściany, dach ? Tu się od 100 lat nic nie zmieniło oprócz rodzaju i grubości ocieplenia.

pozdrawiam
Tak, tylko że te nowe okna kuszą swoją szczelnością i nagminne jest ich zamykanie - no bo przecież wieje! To to trzeba rozszczelniać? Kurcze... to jak ja to zagrzeję?
Dawniej były inne realia - domów się nie ocieplało, dziury były wszędzie - od progów po dach. Energia była tania, więc nikogo to za bardzo nie bolało, po prostu dorzucało się łopatę więcej albo przekręcało regulator w prawo. A teraz chcemy zużywać mało energii, więc ocieplamy ściany, dachy, podłogi.
Pytasz co mieszamy? Założenia! Jak chcemy budować nowocześnie, z szybami k=0.8, 15cm styro na ścianach i 30cm wełny w dachu to w moim odczuciu wentylacja mechaniczna jest tylko logiczną konsekwencją.
Dobrze wykonana wentylacja grawitacyjna DZIAŁA, miałem taką w domu rodzinnym (wtedy nie płaciłem za energię :lol:). Tyle, że dobrze działa w tylko w zimie, a wtedy musisz zagrzać nawiewane oknem powietrze. I jakoś cienko to widzę przy kondensacie i podłogówce o temperaturze ~25 C...

Również pozdrawiam :)

ProStaś
27-12-2007, 21:11
No dobra.
Używając często przywoływanego porównania z samochodami można powiedzieć, że went. mech. z reku. to takie ESP. Samochody są coraz szybsze ( domy szczelniejsze ), jest coraz większy ruch ( energia do ogrzania domu coraz droższa ) i robi się na jezdniach coraz bardziej niebezpiecznie ( w domu grzyby itp. też niebezp. ).
Jak ktoś ma brykę z ESP to nie wyobraża sobie jazdy bez, gdyś ktoś nie ma nie wyobraża sobie jak można taką kasę wydać na to ustrojstwo....
Analogia jawi mi się symptomatyczna..

Znawcy tematu rzeknijcie mi co sądzicie o czymś takim-

http://www.siwicki.pl/menu.php?q=dane

Jest sens ?

Pozdrawiam.

DeeM
27-12-2007, 21:51
Sens jest, pod warunkiem że masz do tego jeszcze wentylatory oraz filtry + sterowanie, ktoś na allegro sprzedaje to (przeciwprądowy wymiennik ciepła) jako rekuperator, to tak jak by samochód bez silnika. Generalnie kawał klamota ..ale mi się podoba.
Może adam_mk się wypowie, choć gdzieś już ten temat się pojawił.

adam_mk
27-12-2007, 22:21
Ten wymiennik przewija się tu co jakiś czas.
To tylko wymiennik. Część całości.
Dobry?
Nie wiem. Trzeba by go wstawić gdzieś, uruchomić, opomiarować i zawyrokować.

Przez rurkę od długopisu można przepchać i 800m3/godz. Tylko z jaką prędkością?
Tu MUSIMY wybierać jakiś kompromis!
Spory gabaryt to zwykle większy koszt, większa masa ale też większe kanały mniejsza prędkość strugi i dłuższy czas wymiany/większa sprawność (w danych warunkach).
Jak ma być cicho, to nie może to być małe dla koniecznych ilości przepływającego powietrza. Wentylatory mogą mieć też wtedy mniejszą moc...

To trudny wybór.
Chodzi o komfort - więc... "maluch" czy Rols Royce?
Gdzieś trzeba powiedzieć - pass!

Piszą że dla 300m3 a można przepchać i ze 3000... Dobrą sprężarką...
Pewnie milcząco się zakłada te wielokrotnie wspominane i "magiczne" 5m/sek dla tych 300m3...
Czy da się to dobrze zastosować?
Myślę, że tak. Wiem, że można też spiepszyć...
Adam M.

ZW
27-12-2007, 22:34
Tak, tylko że te nowe okna kuszą swoją szczelnością i nagminne jest ich zamykanie - no bo przecież wieje! To to trzeba rozszczelniać? Kurcze... to jak ja to zagrzeję?


A widzisz - moje okna nawet "szczelnie" zamknięte są trochę nieszczelne. Na całym obwodzie gdy przytknąć palce czuć lekki powiew. Myślałem że to wada okien albo montażu. W tym wątku jareko uświadomił mi że to celowe. Producenci okien sami zaczęli dbać o nazbyt oszczędnych ;) i dają jakieś specjalne uszczelki. Może dlatego obywam się bez nawiewników.



Dobrze wykonana wentylacja grawitacyjna DZIAŁA, miałem taką w domu rodzinnym (wtedy nie płaciłem za energię :lol:). Tyle, że dobrze działa w tylko w zimie, a wtedy musisz zagrzać nawiewane oknem powietrze. I jakoś cienko to widzę przy kondensacie i podłogówce o temperaturze ~25 C...
Również pozdrawiam :)

Nie mam kondensata choć mam podłogówkę. Na duże mrozy przygotowałem konwektorki-farelki żeby pomóc podłogówce. Zobaczymy jak się sprawdzi. W lecie po prostu otwieram okna.

Gdy masz reku to wpadające powietrze TAKŻE musisz ogrzać. Tyle że kupując system mechaniczny płacisz z góry za circa 15 lat grzania prądem a potem już malutko. Ja płacę "dużo" (przy dzisiejszych cenach prądu 800zł/rok) za to stopniowo, w rachunkach za prąd.

Nie jestem apostołem wentylacji grawitacyjnej, po prostu nie wchodzę w koszty do których nie mam przekonania.

Mam porobione przepusty, zaplanowane miejsce na rury, reku :oops:. Jednak z instalacją postanowiłem wstrzymać się do czasu aż będę miał do niej przekonanie. A na razie jestem całkowicie zadowolony z grawitacji. Chyba jako jedyny tutaj :roll:.

pozdrawiam

PS: Mam 3 kominy i nie zatykam kratek.

DeeM
28-12-2007, 07:49
wentylatory ebm -1800zł
chyba poszedłeś na całość, tańszych nie było ??
Były z dospela po 200zł nowiuśkie, prosto z Chin. ;)
Zamówiłem trochę większe Ebm Papst - R3G 220 AD 11-02 171,90 euro netto -> jakieś 750zł brutto za sztukę + inlet ringi, tak to wychodzi jak się nie bierze hurtowo. Poszedłem na całośc bo miałem trochę "lewej" kasy i nie było mi szkoda wesprzec podupadającą niemiecką gospodarkę ;)

kamiliaga
28-12-2007, 08:09
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić zawierzenie wymiany powierza w domu (jakiekolwiek by ono nie było) jedynie silniczkowi elektrycznemu - to chyba był argument ostateczny
człowiek małej wiary, jedyne co ci mogę doradzić to odwiedź jakieś centrum handlowe, im większe tym lepiej, tam pracują tylko silniczki elektryczne, i nigdzie nie ma tam wentylacji grawitacyjnej
Akurat centrum handlowe nie jest wzorem klimatu w którym dobrze bym się czuł .... :)
W lesie jest tylko grawitacyjna :D

adam_mk
28-12-2007, 08:14
Taaaa....
Tylko w lesie kilka milionów lat usprawniano obieg wilgoci, to tam taka wentylacja się sprawdza...
Popracuj nad tym aspektem w swojej chałupie jakiś czas to też będzie dobrze...
Adam M.

MCB
28-12-2007, 08:19
[quote="ZW"]
A widzisz - moje okna nawet "szczelnie" zamknięte są trochę nieszczelne. Na całym obwodzie gdy przytknąć palce czuć lekki powiew. Myślałem że to wada okien albo montażu. W tym wątku jareko uświadomił mi że to celowe. Producenci okien sami zaczęli dbać o nazbyt oszczędnych ;) i dają jakieś specjalne uszczelki. Może dlatego obywam się bez nawiewników.
[quote="Emer"]

Mam takie okna w bloku. Gdzie są spreparowane uszczelki to widać. Rama w tym miejscu jest czarna od brudu. Ponieważ w domu mam mieć WM a sam dom tak pasywny jak tylko sie da :D to w specyfikacji zamówienia okien proszę o okna "szczelne".

MCB

DeeM
28-12-2007, 08:31
W lesie jest tylko grawitacyjna :D No to rozbierz sobie ściany w domu i będziesz miał jak w lesie.

kamiliaga
28-12-2007, 12:38
W lesie jest tylko grawitacyjna :D No to rozbierz sobie ściany w domu i będziesz miał jak w lesie.
Wymiana z pewnością wieksza niż zalecenia ... Tylko, że bez odzysku :D

Jaka jest szansa na zalęgnięcie się legionellozy lub gorączki Pontiac w tego typu instalacjach? Chyba większość kupujących od razu wykupuje coroczny przegląd na 25 lat z góry, prawda :wink:

Stawiam na grawitację - grzeję dość tanio i wypuszczam wartość instalacji z reku w ratach wraz ze zużytym powietrzem

Pozdrawiam

sSiwy12
28-12-2007, 12:47
Taki argument:
Jaka jest szansa na zalęgnięcie się legionellozy lub gorączki Pontiac w tego typu instalacjach? Chyba większość kupujących od razu wykupuje coroczny przegląd na 25 lat z góry, prawda
dowodzi jedynie zupełnego braku wiedzy podstawowej zarówno w zakresoe wentylacji mechanicznej z rekuperacja, jak i "drobnoustrojowej"

Jezier
28-12-2007, 12:49
Jaka jest szansa na zalęgnięcie się legionellozy lub gorączki Pontiac w tego typu instalacjach?
Do wzrostu Legionelli niezbędne są: wysokie stężenie dwutlenku węgla (2,5-5%), wysoka wilgotność i temperatura optymalna 35°C.
Żaden z tych czynników jest nie do spełnienia w kanałach wentylacyjnych, którymi jest dostarczane powietrze.

kamiliaga
28-12-2007, 13:10
Taki argument:
Jaka jest szansa na zalęgnięcie się legionellozy lub gorączki Pontiac w tego typu instalacjach? Chyba większość kupujących od razu wykupuje coroczny przegląd na 25 lat z góry, prawda
dowodzi jedynie zupełnego braku wiedzy podstawowej zarówno w zakresoe wentylacji mechanicznej z rekuperacja, jak i "drobnoustrojowej"
No nie wiem ....

Do zarażenia jak dotąd dochodziło głównie z układów klimatyzacji. Nie jestem lekarzem ale wiem na tyle sporo na ten temat jak i temat samej rekuperacji, żeby móc zadać takie pytanie. Rozwój tej bakterii nie jest to końca znany więc prosze, nie zarzucaj mi braku podstawowej wiedzy a fakt, że corocznie choruje na nią 100 k osób i że jest uważana za śmiertelną chyba wystarczy, żeby poruszyć ten temat tutaj. Bakteria rozwija się w środowisku wodnym (skropliny??) i najlepiej w temperaturze ok 30 stopni. Czy w tych waszych reku nic się nie skrapla ???

Proszę o pohamowanie się z tak ostrą reakcją. Wszyscy są tutaj, żeby sobie pomóc co nie znaczy 'im więcej napisanych postów tym jestem lepszy i mogę pisać wszystko'

sSiwy12
28-12-2007, 13:34
Bakterie znane (nawet bardzo) również w Polsce np. http://www.wsse.gda.pl/fileadmin/user_upload/najnowsze_informacje/Legionella.pdf - bardzo pogladowo przedstawiono zagadnienie.
Równiez istnieje zasadnicza róznica miedzy klimatyzacja a wentylacja z rekuperacją.
Inaczej ujmując. Watpliwości, które posiadasz dotycza ( i słusznie) klimatyzacji.
W instalacjach wentylacyjnych, nawet w tych z rekuperacja raczej nie wystepuje "środowisko wodne" niezbedne dla rozwoju tych "drobnychustrojów". Nawet jesli "wykropli" sie woda, to jest to zjawisko na tyle krótkotrwałe, że nie bedzie warunków do zasiedlenia, nie mówiac juz o mozliwości "bzykania sie drobnychustrojów".

Najogólniej rzecz ujmując. Wentylacja mechaniczna z REKU, biorąc pod uwage mozliwość wystepowania bakterii z rodzaju legionella, jest w domu, jednym z tych miejsc, gdzie prawdopodobieństwo jej zasiedlenia jest minimalne, lub wręcz niemożliwe.

kamiliaga
28-12-2007, 14:07
Rzeczywiście fajny ten pdf, który podesłałeś. Myślę, że dzięki niemu wiele osób będzie miało pełniejszy obraz.
Nie wyklucza on jednak w żaden sposób, że mój rekuperator będzie wolny od tych bakterii.

Sprawę ratuje fakt (i tutaj wchodzą guru rekuperacji), że skropliny w reku powstaną w zużytym powietrzu i raczej nie ma możliwości pomieszania go z nawiewanym (jak ktoś włącza reku latem latem to różnica temperatur chyba nie będzie wystarczająco duża żeby coś wykropić - nie wiem).

Czytałem sporo o tzw 'office space diseases' - stąd mój post w tym wątku. Temat oczywiście godny polecenia także do naszych domów.

Pozdrawiam. Dziękuję za informacje - których tutaj chyba jeszcze nie poruszano.

adam_mk
29-12-2007, 15:30
"informacje - których tutaj chyba jeszcze nie poruszano."
Tu było już chyba wszystko. Po kilka razy!
Adam M.
:lol:

dlugi rufus
29-12-2007, 22:30
W moim jest sucho jak pieprz,ale cały czas idzie przez gwc.Jak tyko puszczę przez zewnętrzną czerpnię to dość sporo cieknie.
W tej chwili rek. pracuje 12-16 godz. na dobę jak mnie nie ma to wyłączam żeby odpoczeło dolne żródło. Z rana na wyjściu z gwc mam 8 Stopni ( na zewnątrz jest teraz - 6 ).W połowie listopada było jeszcze 9 stopni.
Te dane są przy wydajności 200 m/h ,jak wrzucę wyższy bieg temp leci w dół, ale nie sprawdzałem do ilu spada. Gwc rurowe ok 40 m (titelman) rura 200 -setka. Kubatura domu ok 300 m 3.
Zużyte powietrze wywalam teraz do garażu ,ale na wnioski jeszcze za wcześnie za dużo niewiadomych.

pluszku
29-12-2007, 22:51
Jaka jest szansa na zalęgnięcie się legionellozy lub gorączki Pontiac w tego typu instalacjach?
Do wzrostu Legionelli niezbędne są: wysokie stężenie dwutlenku węgla (2,5-5%), wysoka wilgotność i temperatura optymalna 35°C.
Żaden z tych czynników jest nie do spełnienia w kanałach wentylacyjnych, którymi jest dostarczane powietrze.

Oooo
to dlaczego strasza, ze legionella moze rozwijac sie w bojlerze elektrycznym
i ze konieczne jest co jakis czas nagrzanie wody do ponad 65 stopni aby wybic dziadostwo?
no bo niby skad w bojlerze wziołby sie CO2 ?

adam_mk
30-12-2007, 00:00
Z tego co ubijasz podgotowując tę zimną a "nieszkodliwą" zupę mięsna nazywaną wodociągowa "woda uzdatniona".

:lol:
Adam M.

CuoreRosso
28-01-2008, 12:10
Temat trochę podupadł, więc że jestem żywo zainteresowany - podciągam.

bitter
18-04-2008, 16:03
Zużyte powietrze wywalam teraz do garażu ...

A tak można? Czy to nie szkodzi garażowi i osobom w nim pracującym np?