MARCINOOSS
19-09-2007, 10:40
Witam Serdecznie,
Chciałem poprosić drogich forumowiczów o rade, kupiłem na początku roku piętro domu , może zacznę od opisu domu był to parterowy dom z nieużytkowym poddaszem i w latach 70 tych został przebudowany dobudowano piętro i zakończono je dachem dwuspadowym o bardzo małym nachyleniu prawie jak stropodach, ściany z czerwonej cegły działowe z desek na których słoma i tynk to tak w skrócie. Zaczęliśmy remont, ściany działowe rozebrane zastąpiono ściankami z rigipsu sufit został rozebrana włożona wełna i podwieszone płyty kartonowo gipsowe reszta ścian wycekolowana wymiana okien i tp. A problem tkwi w podłodze a jest to strop drewniany, po oderwaniu desek okazało się że jest tam żużel czy coś podobnego jak mówili budowlańcy, koniecznie trzeba go wyrzucić tak też uczynili po wyjęciu żużlu okazało się że jest deskowanie i pod nim kolejna warstwa wszystko wyrzucone łącznie z deskami poprzecznymi rozdzielającymi te warstwy. W miejscach po żużlu ułożono wełnę 2 warstwy po 10cm.Następnie ułożono w poprzek legarów takie łaty chyba 3x4 wypoziomowali nimi podłogę i do nich przykręcili płyty osb gr. 18 cm. Tam gdzie kafle przyszła siatka zatopiona w kleju i kafelki w innych pokojach płyty wygłuszające grubości 0,9 cm i na to panele i w czym rzecz po domu, gdy się chodzi jest taki głuchy odgłos jak by chodzić po pustce jak by pod spodem nic nie było nie jest to tak dokuczające już się przyzwyczaiłem, ale problem jest w salonie podłoga po prostu się trzęsie jak się chodzi w innych pomieszczeniach jest też ten efekt ale o wiele mniejszy i tak nie przeszkadza salon ma 25 m2 i jak stanąć przy meblach i zacznę podskakiwać to trzęsą się meble i wszystko na nich podłoga nie miała być ruszana i z powodu budżetu zostało przyoszczędzone na grubości płyt OSB ale żeby ich grubość miała aż takie znaczenie ? Proszę pomórzcie.Generalnie chodzi mi tylko o salon, bo tam efekt jest najgorszy spotkałem się z takimi poradami ułożyć kolejną warstwę płyt OSB, ale wtedy różnica poziomu tragedia, albo odkręcić płyty i pomiędzy te poprzeczne łaty, do których są przykręcone zrobić wylewkę grubości łat i szalując jakoś od spodu i następnie zamiast płyt to wylać samopoziomującą na siatce i wtedy płyty wygłuszające i panele poziom zostałby ten sam ale czy to dobre rozwiązanie? Stropu chyba tak bardzo nie obciąży skoro było tam tyle ton żużlu Proszę szanownych forumowiczów o rade.
Chciałem poprosić drogich forumowiczów o rade, kupiłem na początku roku piętro domu , może zacznę od opisu domu był to parterowy dom z nieużytkowym poddaszem i w latach 70 tych został przebudowany dobudowano piętro i zakończono je dachem dwuspadowym o bardzo małym nachyleniu prawie jak stropodach, ściany z czerwonej cegły działowe z desek na których słoma i tynk to tak w skrócie. Zaczęliśmy remont, ściany działowe rozebrane zastąpiono ściankami z rigipsu sufit został rozebrana włożona wełna i podwieszone płyty kartonowo gipsowe reszta ścian wycekolowana wymiana okien i tp. A problem tkwi w podłodze a jest to strop drewniany, po oderwaniu desek okazało się że jest tam żużel czy coś podobnego jak mówili budowlańcy, koniecznie trzeba go wyrzucić tak też uczynili po wyjęciu żużlu okazało się że jest deskowanie i pod nim kolejna warstwa wszystko wyrzucone łącznie z deskami poprzecznymi rozdzielającymi te warstwy. W miejscach po żużlu ułożono wełnę 2 warstwy po 10cm.Następnie ułożono w poprzek legarów takie łaty chyba 3x4 wypoziomowali nimi podłogę i do nich przykręcili płyty osb gr. 18 cm. Tam gdzie kafle przyszła siatka zatopiona w kleju i kafelki w innych pokojach płyty wygłuszające grubości 0,9 cm i na to panele i w czym rzecz po domu, gdy się chodzi jest taki głuchy odgłos jak by chodzić po pustce jak by pod spodem nic nie było nie jest to tak dokuczające już się przyzwyczaiłem, ale problem jest w salonie podłoga po prostu się trzęsie jak się chodzi w innych pomieszczeniach jest też ten efekt ale o wiele mniejszy i tak nie przeszkadza salon ma 25 m2 i jak stanąć przy meblach i zacznę podskakiwać to trzęsą się meble i wszystko na nich podłoga nie miała być ruszana i z powodu budżetu zostało przyoszczędzone na grubości płyt OSB ale żeby ich grubość miała aż takie znaczenie ? Proszę pomórzcie.Generalnie chodzi mi tylko o salon, bo tam efekt jest najgorszy spotkałem się z takimi poradami ułożyć kolejną warstwę płyt OSB, ale wtedy różnica poziomu tragedia, albo odkręcić płyty i pomiędzy te poprzeczne łaty, do których są przykręcone zrobić wylewkę grubości łat i szalując jakoś od spodu i następnie zamiast płyt to wylać samopoziomującą na siatce i wtedy płyty wygłuszające i panele poziom zostałby ten sam ale czy to dobre rozwiązanie? Stropu chyba tak bardzo nie obciąży skoro było tam tyle ton żużlu Proszę szanownych forumowiczów o rade.