PDA

Zobacz pełną wersję : thuje przesadzane z gruntu-prośba o radę



kipsi
21-09-2007, 13:20
zwracam się z prośba do obecnych na tym forum eskpertów...
gwoli ścisłości usiłowałam znaleźć jakieś jednoznaczne informacje na frapujący mnie temat przy pomocy wyszukiwarki, ale chyba moje miejętności szukania są dość słabe... przepraszam!

zasadziłam w swoim ogrodzie thuje, wykopane z gruntu. miały dość duże bryły korzeniowe, były owiniete w worki jutowe i z tymi workami je zasadziłam.

pytanie - czy powinnam te thuje jakoś podciąć

z jednej strony znalazłam infromacje, że rośliny przesadzane z gruntu należy podcinać celem wyrównania masy zileonej do utraconej masy korzeniowej,

z drugiej strony znalazłam informację, że jesienią niczego nie należy podcinać

i jestem w kropce.

będę bardzo wdzięczna za radę w tym zakresie oraz za wszelki rady związane z thujami przesadzonymi jesienią z gruntu - jak o nie zadbać aby im było dobrze.

pozdrawiam najmocniej, z góry dziękuję za pomoc,
małgosia

zygmor
21-09-2007, 13:59
Na obecnym etapie nic nie przycinaj. Posadzenie ich w workach to prawidłowy sposób. Rośliny powinny się b dobrze przyjąć w nowym miejscu. Worki z czasem się rozłożą w glebie i zmienią w próchnicę. To naturalny materiał. Teraz możesz zrobić jeszcze jedno, o ile posadziłaś je w jednej linii, to pociągnij wzdłuż szpaleru mocną linkę, lub drut na dwóch wysokościach. Zamocuj dobrze na końcach i podwiąż je do tych linek, lub drutów. Po obfitych jesiennych deszczach, roztopach na przedwiośniu, lub po wiosennej słocie mogą się przewracać.
Więc warto je teraz unieruchomić.

hanka55
21-09-2007, 17:10
..i podlewać, podlewać, podlewać, nawet w zimie, w dni bezmroźne.
Bo to co może im teraz zaszkodzić to tylko susza.

kipsi
23-09-2007, 08:10
wielkie dzięki za podpowiedzi!
podlewam i podlewam kazdego dnia, wzbudzjąc złośliwe komentarze sasiadów o tych, którzy maja za dużo pieniędzy;)

mam nadziej, że się przyjmą

pozdrawiam serdecznie,
gosia

hanka55
23-09-2007, 11:43
Tymi złośliwościami to się nie przejmuj :lol:
Pierwsze nasze bożonarodzeniowe iluminacje we wsi, też wzbudzały sensacje - całe grupy tubylców przychodziły komentaować " że głupie miastowe mają za dużo pieniędzy i lampki palą na dworze, a zamiast marchwi i kartofli - kwiatki sadzą i ziemię marnują". Szydzili ile wlazło i z wyższością wylczali ile pieniędzy się marnuje.
Po pięciu latach .... to my mieliśmy najmniejsze i najskromniejsze oświetlenie świąteczne. Rozpoczęla się TAKA rywalizacja między mieszkańcami, że chyba elektrowni przegrzewały się łącza :lol:
Domy i ogródki wprost tonęły w powodzi kolorowych lampek, a przedogródki zaczęły wprost tonąć w kwiatach ( warzywniki ewakuowały się na tyły posesji).
Zazdrość jest jednak potęznym impulsem do zmian na lepsze :lol:

Wojtek R
23-09-2007, 18:56
nie wiem czy dobrze ja worki wyrzuciłem , zakopane w grunt tydzień temu na całość linia kropelkowa , która codziennie leje 1h wodę ... na razie wszystko wygląda dobrze


czy te worki są potrzebne ? jak ściągałem worki to korzenia ładnie trzymały całą kupę ziemi więc wg mnie tylko powodowałby opóźnienie puszczania korzeni w macierzystą glebe , tuje były dobrze podlewane nawet w tych workach bo było widać , że korzonki już puszczają

hanka55
24-09-2007, 12:54
Jest ok, ja też ściągam worki i rozpościeram korzenie- szybciej wrastają!
A w workach i balotach , często są podwinięte i nie obcięte. :-?