PDA

Zobacz pełną wersję : "Czas na okna" z Raszyna Pana Wysokińskiego



lukasz-s
22-09-2007, 00:00
Sprzedawcy drzwi Gerdy (w ofercie również okna), firmy "Czas na okna" z Raszyna Pana Wysokińskiego - NIE POLECAM !!! Założyli mi 2 pary drzwi z >2 tyg opóźnieniem (ostatnio dzwoniłem do nich codziennie i zero informacji kiedy wreszcie), zniszczyli mi kawał ściany już otynkowanej, zostawili brudne, zacementowane drzwi (m.in. zawiasy). Szef na moje uwagi przez telefon odpowiadał bezczelnie i po chamsku że przecież specjalnie mi dziury w ścianie nie zrobili, a na koniec montażysta zagroził, że jak mi się nie podoba i nie chcę płacić to on takie drzwi otwiera w kilka chwil i przyjedzie i mi je zabierze, a ja chciałem 100 zł rabatu jako zadoścuczynienie za szkody. A Pan Wysokiński powiedział, że nie ma czasu przyjeżdżać i oglądać tego co jego poracownicy zrobili.
Humor mi popsuli na cały dzień, na szczęście drzwi są OK.
Pozdrawiam
Łukasz

finlandia
24-09-2007, 11:05
ŁUKASZ,
reagujesz szybko i bezpardonowo. Nie neguję że po montażu móglbyś mieć lepsze wrażenia, ale widocznie nie zadbano o nie.
Chcę jednak bronić Twojego dostawcy.
Sam czasem sprzedaję Gerdę i to co sie działo przez ostatnie tygodnie to było chore - oczywiście że zawiniła Gerda (wg mnie), chociaż na ile miałem z nimi bezpośrednio kontakt to wszystko zrzucą na dealera.
Gerda zawalała ostatnio terminy - nie dało sie okreslic czy robią w 4 czy 10 tygodni. Do tego zrobili błędy w nowym cenniku i też się nie poczuwają. Niestety - bije od nich arogancja i jedynie niezłe drzwi w dobrych cenach (i uznana marka) powodują że jeszcze ich sprzedaję, chociaż firmy nie lubię.

Ale to ja sobie żale wylewam na Gerdę a chciałem powiedzieć, że nie zawsze są podstawy do takiego zadośćuczynienia jakiego Łukaszu oczekujesz. Oczywiście masz prawo wymagać. Sprawdź w swojej umowie czy podpisałeś się pod przewidzianymi karami - często są to odsetki ustawowe, co przy takim opóźnieniu i takiej kwocie to marne kilka złotych..
A 100zł.. cóz.. ostatnio sam dałem Klientce taki rabat za opóźnienie, ale wiem ze jest to wyłącznie z mojej kieszeni i nikt mi tego nie wynagrodzi, a czy Klientka poleci dalej? Myślę ze znajomym wspomnie o spóźnieniu, a "wyłudzony" rabat pominie...
takie życie..

lukasz-s
24-09-2007, 20:10
Hej!
Nie mam pretensji o opóźnienie, bo tu zwykłe wyjaśnienie sytuacji wystarczy i tak się stało choć po zbyt (moim zdaniem) wielu moich telefonach (przywykłem w dzisiejszych czasach niestety), natomiast rabat chciałem ze względu na zniszczenia w czasie montażu, bo teraz na własny koszt muszę ściągnąć tynkarzy żeby poprawili po partaczach i tyle. A jak myśłisz przyjedzie mi ktoś specjalnie nawet nie wnikając w to ile ma zrobić, za 50 zł? Tak się składa że mam tynki cem.-wap., które mają swoją strukturę i poprawienie gipsem nie wchodzi w grę. Na tynkarzy specjalnie czekałem i wziąłem nie najtańszych, właśnie żeby nie kłaść gładzi.
Pozdr
Łukasz

finlandia
25-09-2007, 09:53
"Warto rozmawiać"
Warto, ale czy w dobie maksymalizacji zysków został nam czas na indywidualne rozmowy? Firmy zwiększają tylko liczbę Przedstawicieli Handlowych którzy muszą sprzedać jak najwięcej. Zupełnie gubi się u nich pasja do pracy i występuje tylko chęć zysków - i walka - wzajemne okładanie się.
Jestem zdania że kazdy sie moze pomylić, tylko trzeba z tego potrafić wyjść z twarzą.
Kiedy zakładałem swoją firmę za wzór postawiłem sobie dwóch facetów ze swojej branży- ludzi po 50-tce. Uczciwi, szanowani przez swoich Klientów i mimo bardzo ciężkiem firmy z którą współpracowali myślę że każdemu Klientowi mogą spojżeć w oczy.
Ale.. tu był warunek. To były firmy na tyle małe, że każdego Klienta obsługiwał właściciel i każdą taką sytaucję jak Twoja można było doprowadzić do happy endu.

Wszystkim życzę takich kontaktów z tylko takimi firmami.

Tomek_J
25-09-2007, 22:22
"Warto rozmawiać" Warto, ale czy w dobie maksymalizacji zysków został nam czas na indywidualne rozmowy?

To w żadnym wypadku nie może być usprawiedliwienie dla partactwa i traktowania klienta "z buta".

finlandia
26-09-2007, 10:30
Nie twierdzę że to usprawiedliwienie Sprzedawcy.. W żadnym wypadku!

Ale nieśmiało chcę pokazać Wam, Szanowni Forumowicze ze nie zawsze pogoń za najniższą ceną i wiara w przedstawiciela handlowego który zarzeka się że ma najlepszy towar jest słuszna..
W swoim poście pokazałem tylko mechanizm dlaczego dochodzi do takich sytuacji.

Błedy sie zdarzają, ale trzeba z nich dobrze wybrnąć.

RadziejS
01-10-2007, 14:25
Witam.

Niestety potwierdzam opinię założyciela wątku. W firmie "Czas na okna" zamówilismy okna w typowych rozmiarach. Z telefonicznych ustalen oraz z opisu aukcji na allegro (tam znalazlem oferte) wynikalo, ze czas realizacji to ok 3 tygodni (czasem zdarza sie w 2 tygodni). Pelen optymizmu podpisalem umowe i wplacilem zadatek. Pomijam, ze w umowie czas realizacji to 4 tyg - OK. Gdy termin mijal zadzwonilem dowiedziec sie co sie dzieje z zamowionymi oknami. Okazalo sie, ze jeszcze ich nie ma. Firma obiecywala "sie odezwac". Gdy nikt sie nie odzywal zadzwonilismy ponownie. Reakcja Pana Wysokinskiego byla arogancka i bezczelna. Jego nie obchodzi, ze wplacony jest zadatek i ze termin sie przedluza. Karygodne traktowanie klienta. Okien jeszcze nie mam. Ale jak juz bede mial postaram sie zeby jak najwiecej osob dowiedzialo sie o standardach obslugi tej firmy z Raszyna.

Lili Lili
08-10-2007, 11:54
No to w Raszynie polecam firmę Greto. Sprzedają Okna z Krakowa Oknoplast. Wszystko w terminie, rzetelne pomiary, bardzo sprawny montaż, zostawiają po sobie porządek. Miałam też reklamację, załatwiona pozytywnie. Polecałam dwóm kolegom z pracy i nie było czego się wstydzić, też są zadowoleni.

RadziejS
10-10-2007, 09:24
Witam ponownie.

Okna zostaly zamontowane - czas oczekiwania od 27 sierpnia do 8 pażdziernika. Panowie umawiali sie na montaz dwa razy - raz nie przyszli, drugim razem spoznienie 2h. Jezeli ktos musi zwolnic sie z pracy to wiadomo - dzien urlopu stracony.
Gdy doszlo juz do nieszczesnego montazu to tez szkoda slow. Gdyby nie nadzor kogos kto ma glowe na karku, okna zamontowane bylyby fatalnie. Po pierwsze zamontowali okno 2 cm nizej niz bylo poprzednie (bo to byla wymiana) - powstal "gzymsik" z pianki nad oknem. Wygladalo to szpetnie. Na pytanie czy tak sie robi, montujący odpowiadali, ze owszem i ze im to nie przeszkadza. Na argument, ze ladnie to nie wyglada, powiedzieli ze przeciez jak sie zalozy firanke to tego nie bedzie widac - takie podejscie mi sie podoba najbardziej - "bo z tamtąd to nie będzie widac". Po interwencji okno zostalo podniesione tak jak byc powinno - bylo wydlubywanie pianki i klinowanie okna zeby je na sile podniesc. Mam nadzieje, ze sie wypaczac nie bedzie.
Kolejna sprawa parapet zewnetrzny, blaszany. Byl wpuszczony pod stare okno, tak, ze wszystko grało. Po zamontowaniu nowego okna panowie chcieli przykrecic parapet do czola profilu srubami!!. Na argument, ze przeciez woda bedzie podciekac pod profil (nie mowiac juz o estetyce) stwierdzili, ze uszczelnią to silikonem "z wyższej półki". moze ja jestem głupi, ale takie zamontowanie parapetu zewnetrznego jest zupelnie nieprawidlowe. I jeszcze jedna sprawa - jednej klamki jakos nie mogli przykrecic, facet mocowal sie z jedna sruba z 30 min, po czym (myslal, ze nikt nie widzi) zostawil klamke przykrecona na 1 srube i nalozyl zaslepke. Oczywiscie wytknelismy to i nastepnego dnia to poprawili. Nie mowie o tym, ze okna byly pobrudzone pianką po montazu.
Podsumowując - nie polecam.

Alkman
12-10-2007, 20:10
Fakt trafić na dobrą firmę to sztuka. A najbardziej przemawia do mnie opinia jak firma traktuje klienta "po".
Ja właśnie jestem po montazu okien i jestem bardzo zadowolona, że dokonałam takiego wyboru (oczywiście mowa tu o zupełnie innej firmie bo jestem z Gorzowa :D ) pomimo, że :
spóźnili się tydzień z montażem (ale za to dostałam rabat i gratis montaż drzwi wejściowych + przeprosiny - uważam , że to duzo),

wstawili drzwi balkonowe o 5 cm za krótkie, wstawili w to miejsce styropian, mnóstwo pianki - na drugi dzień po moim telefonie jeszcze w ten sam dzień przyjechał właściciel, przeprosił, zaproponował wstawienie listwy,a jako rekompensatę zaproponował wstawienie gratis kolejnych dwóch sztuk drzwi zew.- cała reklamacja załatwiona w 1 dzień - bez fochów, uszczypliwości itd, tak, tak zdarzają się takie firmy choć byłam pewna, że nie u nas..

lukasz-s
12-10-2007, 23:16
Alkman
No to miałaś szczęście. Też uważam, że każdy się może pomylić, a budowanie domu uczy, moim zdaniem, tolerancji na pewne drobne niedociągnięcia. Ale chodzi o formę i próbę naprawienia szkody. Poczucie że wykonawca rozumie i poczuwa się do winy oraz stara się jakoś zadośćuczynić. To świadczy o poziomie firmy. Oby tylko tacy pozostali na rynku.
Pozdr
Łukasz

Alkman
13-10-2007, 08:52
Niestety szczęście to ja miałam tylko przy firmie z oknami - reszta budowy pozostawia wiele do zyczenia.

Denerwują mnie zmanierowani sprzedawcy którzy wychodzą z założenia, że najważniejsza jest sprzedaż a później jakoś to będzie. Wielkie znaczenie ma własnie dla mnie to "jakoś", bo jak jest dobrze to jest dobrze ale jak są kłopoty to fajnie usłyszeć słowo przepraszam i nie czekac na łachę, że kiedyś przyjdą poprawić, a już do sząłu mnie doprowadzają słowa - bo wie pani my jesteśmy zawaleni zleceniami i nie mamy czasu na takie drobnostki.

futro
18-10-2007, 11:04
Witajcie,

ja też z przykrością dołączyłem do grona niezadowolonych klientów pana Wysokińskiego.
Poprzekraczane wszelkie możliwe terminy - i tu z przykrością stwierdzam, że problemy na linii dostawca-producent są problemami ich a NIE KLIENTA. Jeśli dostawca potrzebuje, niech zastrzeże wystarczająco długi czas realizacji. W przeciwnym wypadku jest to niewywiązanie się z umowy (opinia radcy prawnego).
Poza tym drzwi podczas montażu nie były zabezpieczone, wskutek czego są w sposób trwały zabrudzone pianką montażową - pan Wysokiński powiedział, że można to zetrzeć papierem ściernym a potem polamować (sic!). Do tego klasyczne "zadzwonimy do pana".
Pomijam fakt, iż dostałem drzwi inne od zamówionych ponieważ okazało się, że pan Wysokiński sprzedał mi model, który nie istnieje w potrzebnym mi rozmiarze. Pan ów zamówił więc inne a mnie zapomniał o tym fakcie poinformować bo pojechał na urlop!! Uwierzycie?
No i na koniec - chamstwo tego sprzedawcy w stosunku do klienta przekracza wszelkie możliwe granice :(
Dopełnieniem obrazu niech będzie informacja, że Gerda dostaje dużo skarg na pana Wysokińskiego i jego "Czas na okna"
Wszyscy zastanawiający się - omijajcie z daleka!
finlandia - podczas całej budowy udało mi się wykłócać z dostawcami i wykonawcami może ze 3 razy, więc nie jestem człowiekiem z którym nie można się porozumieć i uwierz mi - w tym przypadku nie masz kogo bronić a juz na pewno nic nie usprawiedliwia zwykłego chamstwa.
Pozdr.[/quote]

prochon
19-10-2007, 09:39
W Czasie tak juz maja nigdy nie potrafili sie wyrobic z terminem albo robili błędy i chcieli zwalic na nas ,zrezygnowalismy z nich 2 lata temu

Muzyk49
21-04-2008, 15:17
Sprzedawcy drzwi Gerdy (w ofercie również okna), firmy "Czas na okna" z Raszyna Pana Wysokińskiego - NIE POLECAM !!! Założyli mi 2 pary drzwi z >2 tyg opóźnieniem (ostatnio dzwoniłem do nich codziennie i zero informacji kiedy wreszcie), zniszczyli mi kawał ściany już otynkowanej, zostawili brudne, zacementowane drzwi (m.in. zawiasy). Szef na moje uwagi przez telefon odpowiadał bezczelnie i po chamsku że przecież specjalnie mi dziury w ścianie nie zrobili, a na koniec montażysta zagroził, że jak mi się nie podoba i nie chcę płacić to on takie drzwi otwiera w kilka chwil i przyjedzie i mi je zabierze, a ja chciałem 100 zł rabatu jako zadoścuczynienie za szkody. A Pan Wysokiński powiedział, że nie ma czasu przyjeżdżać i oglądać tego co jego poracownicy zrobili.
Humor mi popsuli na cały dzień, na szczęście drzwi są OK.
Pozdrawiam
Łukasz
Gerda w Warszawie nie chce już nawet interweniować w sprawie pana Wysokińskiego.
Mają tyle skarg że głowa boli.
A oto kilka uwag dla ewentualnych "klientów-frajerów"
moga spalić mieszkanie. Iskry z diaxy leca na 15 metrów. Pracownik nie nosi okularów ochronnych.
Sara futrynę wyrywaja na łom. Mnie rozwalili scianę od wewnątrz i zewnątrz mieszkania. Pracownicy klna na swojego szefa że muszą robić nieostrymi tarczami i twierdza ze szef chytry nie kupi innych narzedzi.
Drzwi po montażu wygladaja jak dom po powstaniu tzn.
Zadapania na oscieżnicy
ZABETONOWANA RAMA OŚCIEŻNICY
DOŁY PO ZACHLAPANIU BETONEM
Firma z autoryzacja Gerdy poprawiała mi te fuszerkę to nie mogli uwierzyć ze to robili fachowcy na trzeżwo. Służę seria zdjęć na indywidualne konta mailowe.
Uwaga na umowe . Szef wyprze się wszystkich ustnych ustaleń.
:x

futro
21-04-2008, 21:25
Update - moja reklamacja widoczna parę postów wyżej już (hahaha - "już"!!) załatwiona. Jeśli ktoś zamierza się szarpać i dochodzić swego w tej firmie to służę uprzejmą radą.
Powodzenia!

MamusiaTomusia
03-04-2009, 18:06
Niestety kupiłam u Pana W drzwi. Sam Pan W przyjechal na pomiar, wymierzyl, 2 tygodnie sie spoznil, po awanturce przyjechaly drzwi... 8-10 cm za krotkie, zrobili mi prog tak zebym chyba sobie zeby wybila i nie pyskowala. Oprocz tego okazalo sie ze drzwi sie nie otwieraja na 90stopni "bo mam krzywy glif". Glif był jak drzwi były mierzone. Otwor na drzwi ma 99cm a Pan W wymyslil drzwi do ktorych potrzebny jest otwor conajmniej 103cm (dowiedzialam sie o tym kilka dni temu). Pan W bardzo przekonująco wmawiał mi że takie drzwi powinnam mieć i teraz muszę sobie wziąć murarza żeby mi zrobił glif na prosto, wykrioł trochę styropianu i otynkował na nowo. Tłumaczyłam, że nie tak powinno to wyglądać, że zniszczyli mi elewację po wyrwaniu starej ościeżnicy, że drzwi się nie otwierają do końca i coś jednak jest nie tak. Uprzejmie zgodził się zareklamować długość drzwi i drzwi zostały wymienione, próg obniżony, nadal się nie otwierały, ale kolejna ekipa Pana W twierdziła że tak ma być. Mało tego zamontowali mi osieznice na pianke, a to drzwi wzmocnione, zewnętrzne, dom ocieplony i powinny byc montowane na beton (tak powiedzieli mi w serwisie Gerdy). Oscieżnica się wypaczyła i drzwi mi zaczęły przemarzać, po prostu robił się na drzwiach lód. W styczniu natychmiast zadzwoniłam z reklamacją że przemarzają, usłyszałam że oszczędzam na ogrzewaniu i takie tam bzdury. To że między drzwi a ościeżnicę u dołu drzwi wchodzi mi palec to już szczegół i oczywiście przyjadą wyregulować dyble a to moja wina bo zachciało mi się dłuższych drzwi niż miałam. Od stycznia do końca marca była cisza pomimo wielu moich telefonów maili itp. W końcu nie wytrzymałam zadzwoniłam do Gerdy, gdzie dowiedziałam się o montowaniu na beton, do Artbudu który jest autoryzownym partnerem Gerdy a "Czas okna drzwi" jest ich podwykonawcą/partnerem. W Artbudzie uzyskałam informację, że powinnam mieć zamontowane inne drzwi, węższe i że jest taka tabelka o minimalnych wymiarach otworów na drzwi w katalogu Gerdy. Pan W do otworu 99cm wstawił mi drzwi wymagające 103,4!!! nic więc dziwnego, że drzwi się nie otwierają do końca i w zasadzie powinnam wyburzyć dom żeby drzwi pasowały. Napisałam pismo do firmy Czas z informacją do Artbudu i Gerdy, oczywiście dowiedziałam się że nie jestem pierwsza. Co mi z tego? Oczywiście Pan W twierdzi że Gerda kłamie że trzeba montować na beton, kłamie o wymiarach drzwi, jak powiedziałam że jest taka tabelka to wmawia mi że to wymiary podawane dla stanu surowego, co nigdzie nie jest napisane. Oczywiście winny jest mój krzywy glif.
Zastanawia mnie tylko to dlaczego Gerda daje autoryzację takim partaczom, przecież to poważna firma chyba jest.

Finlandia, pomiarów dokonywał w moim domu właściciel i rozmawiam z właścielem. Wiem wiem podła jestem bo chcę żeby drzwi mi pasowały do mojego otworu na drzwi, żeby nikt nie zniszczył elewacji no i żeby było mi ciepło i nic nie zamarzało.

kazimierz59
20-04-2009, 18:30
Witam wszystkich użytkowników forum.Na moje szczęście nie mogę podzielić zdania założyciela tematu co do tej firmy.Prawie dwa lata temu montowali u mnie drzwi Gerda Star S i póki co wszystko z nimi jak najbardziej w porządku.Mało tego w sierpniu 2008r montowali drzwi i okna u mojego syna i z tego co mi wiadomo też nie miał większych problemów.Fakt że termin realizacji był dłuższy niż ustalony przy podpisywaniu umowy ale nie znacznie ,około tygodnia.Ostatnio w drzwiach syna przestał działać górny zamek ,zgłosiliśmy to Panu Wysokińskiemu ,i fakt że dopiero po kilku dniach ,ale przyjechała ekipa i wymienili zamek na nowy w ramach gwarancji.Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z firmą "czas na okna i drzwi" jestem gotów ich polecić.

MamusiaTomusia
22-04-2009, 21:55
Jaki zbieg okoliczności, pierwszy post Kazimierza59 i takie pochawły, tak jakby tylko tu zajrzał żeby napisać "łubudubu łubudubu niech żyje prezes naszego klubu..." widać miałam pecha podobnie jak kilka innych osób. Mam nadzieją że mój koszmar z drzwiami dobiegnie końca, bo (po moich interwencjach w Gerdzie z powiadomieniem Rzecznika Konsumentów) jak obiecał wlaściciel firmy Czas we wtorek pojawią sie panowie wyrwą drzwi i wstawią od nowa juz poprawnie. Szkoda tylko że dopiero za trzecim razem może się uda (nie trace nadziei, ale będą montowac pod nadzorem znajomego który ma firme budowlana). Za naprawę uszkodzonej elewacji Pan W zapłacił. Szkoda że kosztowało mnie to tyle zdrowia i nerwów.

zenon03
29-05-2009, 13:47
Witam wszystkich,
Chcę założyć w mieszkaniu drzwi wejściowe i zdecydowałem się na Gerdę. Oglądałem drzwi w salonie, ale sprawdziłem też na Allegro i są tu dużo tańsze jednakże wpisałem sobie niektóre firmy w wyszukiwarkę i widzę, że nie wszystkie są godne polecenia. Widzę, że na Allegro są dwie większe firmy w Warszawie, które montują Gerdę w podobnych cenach. Jedna to Pana W z tematu powyżej, więc biorąc pod uwagę wasze opinie odpada. Druga to Gernet S.C. i z tego co znalazłem to mają same pozytywy i raczej zdecyduję się na ich ofertę. Chcę jednak zaczerpnąć wiedzy od osób doświadczonych w tym temacie czy ktoś może korzystał z ich usług?

PS. Mam remont i w miarę mi się spieszy, więc był bym wdzięczny za szybką poradę. Ja na pewno po swojej wymianie wszystko opiszę czy był na + lub na -.

Pozdrawiam Zenon

zenon03
04-06-2009, 22:41
Tak jak obiecałem tak piszę. Niestety nikt mi nie odpowiedział na zadane na forum pytanie, ale jednak skusiłem się na zakup w firmie Gernet S.C. no i nie żałuję. Podpisałem z nimi umowę we wtorek, a dziś drzwi już są wstawione. Więc po pierwsze szybko (tak jak piszą), a po drugie solidnie. Umówiłem się na pomiar na 18 po pracy i przedstawiciel był za 3, tak samo na montaż umówiłem się o 7:30 przed pracą żeby ich wpuścić do lokalu i też nie zawiedli. Drzwi 100% oryginał Gerda wszędzie plomby i loga, a montażyści mieli certyfikaty. Drzwi są naprawdę solidne i ładne. Montaż starannie wykonany posprawdzałem wszędzie i cała ościeżnica była wypełniona betonem, a ponadto mocowana jest na 12 stalowych kotew zamaskowanych zaślepkami. Wszystkie zamki chodzą leciutko i płynnie. Montażyści pozostawili po sobie porządek i nie było żadnych skarg. Więc na podstawie swojego montażu spokojnie mogę polecić wszystkim tę firmę. Gdyby ktoś chciał namiary czy zdjęcia po montażu to mogę przesłać e-mailem.

Pozdrawiam Zenon

Rezi
05-06-2009, 23:03
Tak jak obiecałem tak piszę. Niestety nikt mi nie odpowiedział na zadane na forum pytanie, ale jednak skusiłem się na zakup w firmie Gernet S.C. no i nie żałuję. Podpisałem z nimi umowę we wtorek, a dziś drzwi już są wstawione. Więc po pierwsze szybko (tak jak piszą), a po drugie solidnie. Umówiłem się na pomiar na 18 po pracy i przedstawiciel był za 3, tak samo na montaż umówiłem się o 7:30 przed pracą żeby ich wpuścić do lokalu i też nie zawiedli. Drzwi 100% oryginał Gerda wszędzie plomby i loga, a montażyści mieli certyfikaty. Drzwi są naprawdę solidne i ładne. Montaż starannie wykonany posprawdzałem wszędzie i cała ościeżnica była wypełniona betonem, a ponadto mocowana jest na 12 stalowych kotew zamaskowanych zaślepkami. Wszystkie zamki chodzą leciutko i płynnie. Montażyści pozostawili po sobie porządek i nie było żadnych skarg. Więc na podstawie swojego montażu spokojnie mogę polecić wszystkim tę firmę. Gdyby ktoś chciał namiary czy zdjęcia po montażu to mogę przesłać e-mailem.

Pozdrawiam Zenon
to brzmi jak ulotka reklamowa domorosłego marketingowca

zenon03
06-06-2009, 18:34
Witam,
Piszę ponieważ dostałem e-mail od administratora forum iż ktoś odpowiedział na moje pytanie. Zaglądam więc na forum, aby odpisać, że troch się spóźnił, bo już dokonałem wyboru firmy. Natomiast znajduję jakąś bezsensowną opinię zupełnie nie związaną z tematem. Panie Rezi tytuł tego forum brzmi "Wykonawca doskonały... i mniej" i akurat tu znalazłem wypowiedzi osób, które zakupiły drzwi od firmy na którą chciałem się zdecydować, myślę więc, że jest to odpowiednie miejsce gdzie należy zadawać pytania o polecanego sprzedawcę, a następnie wypowiedzieć się o jakości otrzymanej usługi. Jeżeli ma Pan jakąś inną firmę to proszę o niej napisać, bo właśnie tego oczekiwałem od uczestników tego forum. Jeśli nie to proszę się zastanowić się nad sensem swojej wypowiedzi nie zaśmiecać forum.

Pozdrawiam Zenon

Rezi
06-06-2009, 19:15
Kochany Zenku zapewne ponownie administrator poinformuje Cię o kolejnej wypowiedzi w tym temacie/
Powtórzę kolejny raz
Twoja wypowiedź brzmi jak reklama firmy pisana przez pracownika firmy więc należy się zastanowić czy jest wiarygodna.

rozumiem ze chodzi o wx10

Piątek Maj 29, 2009 12:47 -
pierwszy post na temat pytania co do drzwi, mniemam ze proces decyzyjny trwał i nie kupił pan drzwi w piątek.
w poście pisze pan ze pomiar został zrobiony o 18, więc nie w sobotę, bo w sobote pomiary robicie do 12.00
więc pomiary dokonano w poniedziałek wieczorem.
Czwartek Cze 04, 2009 9:41 pm drzwi zamontowane,wykluczając to że nie biegłeś po montażu do kopa i nie pisałeś dziękczynnego posta oraz to ze taki montaż trwa ok 3 godzin min - drzwi zamontowano Ci w środę

powtórzę
pomiar poniedziałek wieczór - montaż środa wieczór

48 godzin to rewelacyjny wynik ale ................ ta sama firma podaje wszędzie informację o 2-3 tygodnie ( orzech brazylijski więcej ) i wątpię ze mają drzwi na składzie. Więc albo traktujesz nas jak baranów albo jest to ulotka reklamowa domorosłego marketingowca.

zenon03
06-06-2009, 21:40
Drogi Rezi przecież prosiłem Cię abyś zastanowił się przed napisaniem kolejnego posta.
Przeanalizuj to:

1. Przeczytaj uważnie "Podpisałem z nimi umowę we wtorek, a dziś drzwi już są wstawione." Wysłany: Czw, 4 Czerwiec 2009 22:41

2. Montaż trwał 6 godzin i musiałem się specjalnie zwolnić z pracy, aby odebrać
robotę, a post powstał wieczorkiem : "Wysłany: Czw, 4 Czerwiec 2009 22:41"

3. Dziś (moment pisania posta) "Wysłany: Czw, 4 Czerwiec 2009 22:41" czyli czwartek, a nie środa.

4. Proszę wejść na Allegro i poczytać opisy firm sprzedających drzwi Gerdy "Antywłamaniowe GERDA C z montażem Wa-wa(W 3 DNI)"

Litości ludzie człowiek pisze coś dla innych i jeszcze mu wypomną.

Panie Rezi proszę pozdrowić Pana Wysokińskiego, bo innego wytłumaczenia nie widzę.

Pozdrawiam Zenon

lukasz-s
08-06-2009, 23:07
A mi to też nie wygląda zbyt wiarygodnie, ale to każdy sobie już sam oceni - czytając. Na allegro jest tylko ta jedna firma oferująca montaż w 3 dni i to tylko dotyczy jednego modelu/koloru drzwi. No cóż fajnie, że ktoś się rejestruje na forum tylko po to żeby zadać jedno pytanie i potem udzielić odpowiedzi po kilku dniach wychwalającej daną firmę.

futro
21-07-2011, 11:55
Szanowni Zaglądający Tu Czasem Forumowicze,

od mojego posta dotyczącego problemów z firmą z Raszyna minęły już blisko 4 lata, a wciąż na priva dostaję wiadomości w stylu "kupiłem/łam u nich drzwi, skopali robotę, nie mogę się doprosić... itd". W związku z tym pozwólcie, że odświeżę temat stwierdzeniem: czasy się zmieniają, a jakość usług świadczonych przez Czas na okna ani trochę.
Może to jeszcze kogoś uchroni od dodatkowych kłopotów budowlano-remontowych...

Pozdr.

Adam I
06-10-2011, 12:07
Szkoda, że dotarłem do tego forum tak późno. Ale potwierdzam i przestrzegam przed zamawianiem u tego człowieka jakichkolwiek produktów. Po podpisaniu karty montażowej doproszenie się o poprawki jest możliwe tylko na drodze sądowej. Ale proszę się nie zrażać to jest bardzo proste i będzie kosztowne dla tego pana i jego monterów. Nikt nie lubi jak trzeba dokonać poprawek ale niech pamięta, że otrzymał pieniądze i ma obowiązek wywiązać się z umowy.
Pozdrawiam wszystkich.

Astac1
24-10-2011, 13:39
Witam. Zarejestrowałam się na tym Forum, ponieważ mam dla Państwa radę, którą serdecznie polecam. Mianowicie podawanie do sądu ;)))) W zeszłym roku miałam również tego pecha, że właśnie u tego Pana zamówiłam drzwi. Zapłaciłam zadatek i grzecznie czekałam. Ponieważ termin realizacji się sporo opóźniał (oburzony Pan W. jak się później okazało był na urlopie a ja go niepokoiłam telefonami ;)))) poprosiłam o rabat (zaszalałam, poprosiłam o zniżkę na łańcuch (ja płacę 85 brutto, więc jego kosztowałoby to pewnie z 50zł) Pan OBURZYŁ się po raz kolejny. Pieniądze wpłacone, wiec należy grzecznie czekać, nie pytać czemu tak długo, nie przeszkadzać w urlopach i wybić sobie z glowy jakiekolweik rekompenasty w związku z opóźnieniem.... W związku z powyższym odstąpiliśmy z mężem od umowy i zażądaliśmy zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. To nastąpiło kolejne oburzenie (ale obiecuję - nie ostatnie ;))))) Pan nas poinformował, że możemy iść do sądu nie z takimi jak my wygrywał .... no cóż .... w sądzie nastąpiło kolejne oburzenie gdy na pierwszej rozprawie sąd zasądził: zwrot dla mnie zadatku podwójnej wysokości, zwrot dla mnie odsetek, zwrot kosztów sądowych (pewnie jeszcze jego pani adwokat wzięła swoje). Ostatniego oburzenia już nie widziałam. Grzecznie poprosiliśmy, po uprawomocnieniu się wyroku o zwrot zasądzonych dla nas pieniążków. Niestety (dla Pana) przelew dobrowolnie nie znalazł się na naszym koncie i ostatnie oburzenie oglądał już pan komornik ;)))) – dodatkowy koszt.
Przyznaję, że cała sprawa trwała jakieś 9 miesięcy, ale satysfakcja jest bezcenna ;))))) nie wiem czy czegoś się nauczył, ale może gdyby częściej zamiast w pracy bywał w sądzie to może zacząłby traktować swoich klientów ciut poważniej. Fakt miałam łatwiej, gdyż mój mąż jest prawnikiem, ale będąc na sali wiem, że wybroniłabym się sama, mimo, że Pan. W. przeszedł z pełnomocnikiem. Serdecznie polecam więc drogę prawną ;)))) jest to chyba jedyna metoda, żeby coponiektórzy przestali olewać klientów, traktowac ich na zasadzie - wplaciłeś zaliczkę - MAMY CIĘ !!! a do sądu i tak nie pojdziesz bo ci się nie będzie chciało. I tu skucha - niektorym się chce ;)
Pozdrawiam i życzę powodzenia

Charlie
25-10-2011, 09:14
myślę, że to nie jego pierwsza sprawa w sądzie. Także nie nauczył się i nie nauczy. Dla takich przypadków wymyślono pojęcie RECYDYWA !

P.S. widocznie po roku biznesowania bilans ma na plus i dalej pływa w naszym kapitaliźmie.

uduma48
04-02-2012, 20:43
Witam.
Chciałbym stwierdzić, że wszystkie poprzednie opinie o tej firmie są błędne. Korzystałem z ich usług już dwa razy i zawsze było miło, bezproblemowo. Do kolegów i koleżanek wyżej - Jednak można trochę pomyśleć, że człowiek ten ma na sprawie też mnóstwo innych spraw i poczekać trochę dłużej można. Nie wyskakiwać od razu z "pyskiem" i z prośbą o rabat. Osobiście pani wyżej zamiast rabatu dałbym podwyżkę, ale to już inna sprawa. Sąd zadecydował tak, ponieważ tak było w prawie, został przekroczony czas oczekiwania. Ale proszę pani, tak bardzo pani by ucierpiała na troszkę dłuższym terminie? Większość argumentów przedstawionych wyżej są dla mnie bez sensu.

Moją opinię o tej firmie już Państwo usłyszeli. Mimo, że czasami trzeba dłużej poczekać, zawsze staje na wysokości zadania. Warto w takich sytuacjach wyobrazić sobie, że jesteśmy właśnie taką firmą.
Proszę forumowiczów o nie sugerowanie się kolegami powyżej.

Pozdrawiam

Astac1
06-03-2012, 14:26
Sąd zadecydował tak, ponieważ tak było w prawie, został przekroczony czas oczekiwania.
Amen - tak JEST w prawie .... oprócz przekroczonego czasu był rownież brak dołożenia nalezytej staranności, co podkreślił sąd. Ale mam wrażenie, że gdzieś to już Pan słyszał, nieprawdaż ?? ;DDD


Ale proszę pani, tak bardzo pani by ucierpiała na troszkę dłuższym terminie?
w zadnym wypadku ... co to dla mnie i mojego remontu jedyne 2 miesiace ;DDDDDD i brak współracy z osobą, której przekazałam zadatek .... drobiazg


Większość argumentów przedstawionych wyżej są dla mnie bez sensu.
no faktycznie, kilka osób ze złymi doświadczeniami, napewno się zmówili, żeby źle przedstawić firmę X - formalonie wietrzę spisek ;DDDD


Moją opinię o tej firmie już Państwo usłyszeli. Mimo, że czasami trzeba dłużej poczekać, zawsze staje na wysokości zadania. Warto w takich sytuacjach wyobrazić sobie, że jesteśmy właśnie taką firmą.
warto również pomysleć sobie, gdy sie posiada taką firmę, jak czują sie klienci w sytuacjach, które opisali powyżej ...


Proszę forumowiczów o nie sugerowanie się kolegami powyżej.

:rotfl: jaaasne, ja też serdecznie polecam :rotfl:
całe szczęście, że jest internet .... nie wystarczy założyć sobie profil, napisać samochwalczy post a wszystko co złe zniknie jak zaczarowane :no:
tak to nie działa ... dobra opinia to wieloletnia praca nad zadowolonymi klientami a nie pisanie, że ktoś wyskakuje z "pyskiem", lub "nie bierzcie pod uwagę". Baaa - jeszcze idzie do tego do sądu :p widać to jedyna metoda na niektórych ....
a właścicielowi, o ile chce jeszcze w tej branzy coś zarobić (w innej zreszta również), polecam choć ciut liczyć się z opinią klientów w szczególności tych niezadowolonych. Zadowolony ma mniejsze pole rażenia niż ten wku.....y - stare prawo rynku ....

Astac1
06-03-2012, 15:18
a i jeszcze jedno.
Biję się w pierś za jedno uchybienie z mojej strony.
Mianowicie, że powyższej firmy nie wygooglowałam ZANIM sie z nią skontaktowalam i przekazałam pieniądze, na które później (ze wzgledu na dość długie terminy sądowe i pracę komorniczą) musiałam czekac kilka miesięcy ... ale suma sumarum do mnie wróciły. Drzwi zrobiła inna firma z którą współpraca była szybka i bezproblemowa (też zawalili jeden termin, ale o dziwo - zadzwonili i go przełozyli !!! - czyli tak też można !!! - zaznaczę, że o jakiejkolwiek rekompensacie nawet nie pomyślałam, gdyż opóźnienie rzędu kilku dni czy tygodnia jest do wybaczenia, w szczególności, że jestem o tym poinformowana przez firmę !!!) W tej firmie czułam się jak klient a nie namolny akwizytor wyskakujący z lodówki .....
Faktycznie w moim wypadku sprawdziła się ludowa mądrość, iż mądry polak po szkodzie. Być może czytający wyciągna wnioski wcześniej niż zrobiałm to ja...
Na koniec chciałam jeszcze zaznaczyć, że oprócz "pyska" mam równiez męża prawnika. Jak widać, czasem w życiu przydaje się jedno i drugie :D mam nadzieję, że nie będę musiała więcej spotykać, tak miłych przedsiębiorców i pokazywać im w sądzie, że nie mają racji i że czasmi wystarczy uderzyć się w pierś i powiedzieć przepraszam - nawaliłem, zrekompensuję to. Choć czytając poprzedników dobrze, że poszłam gdzie indziej, za to Panu właścicielowi w sumie powiinnam podziekować więc - DZIĘKUJĘ PANU SERDECZNIE :rolleyes: To czy miałam rację osądził już sąd. "Pokrzywdzony" mógł jeszcze apelować, ale do tego trzeba mieć argumenty lub sporą fantzję :razz:
:bye: