PDA

Zobacz pełną wersję : Społeczny komitet budowy-ku przestrodze



wojciaszek
25-09-2007, 20:48
do tej pory wszystko szło gładko ,do dnia dzisiejszego.Sieć wodociągowa została zrobiona ,ale cena :evil: ? o zgrozo 2 x wieksza niż przewidywana.Jak do tego doszło? już wiem.Wykanawca działajacy za nasze pieniądze i w naszym imieniu nasz oszukał.JAK?-w komitecie jest 10 osób jedna osoba to jeden udział a punktów ..........24 .Dlaczego ?teraz to proste z jednym z nas dogadał się pewnie bo przecież nie jest filantropem zrobił projekt dla 24 działek nie informując nas o tym,.Ten jeden ma 14 działek a wpłacił za 1 tak za jedną.Fajnie mieć wodę na działce zadarmo.czyli chyba kradzioną. bo tak to się nazywa. Teraz łudzimy się że zapłaci za wszystko ale ja nie wierzę -obym się mylił.Czy ktoś z was miał podobną sytuację?

pierwek
25-09-2007, 21:06
a ile to jest to 2x więcej dla Ciebie?

Ja też "dobrowolnie sponsorowałem" gminną sieć wodociągową (zapłaciłem 3300zł)... i prawdopodobnie będę musiał też kanalizacyjną...(rozrzut między 7000-15000)

wojciaszek
25-09-2007, 21:09
wychodzi 4500 a powinno 2000,kwestia pieniędzy to jedno ale chodzi głownie o zasady ,że finansujemy komuś wodę a on sprzeda działki z jeszcze wiekszym zyskiem

civic9
25-09-2007, 21:16
to tak nagle się stało?

nie wiadomo było wcześniej kto ile ma udziałów (i ile zapłaci %),
a kto ile ma działek?
projektu nie było? oferty/kosztorysu od wykonawcy, zamówienia/umowy z wykonawcą? a wszystko to razem zaakceptowane przez wszystkich, spisane i podpisane?

organizowałem coś takiego, wszystko na piśmie, umowa, prawnik. nie ma prawa być takich niespodzianek.

wojciaszek
25-09-2007, 21:26
była nas 10 i tyle zostało wpłaconych udziałów,umowy nie mam przed sobą nie jestem przewodniczącym ,jutro ją zobaczę.kosztorys wykonania projektu się niezmienił ,ale wiadomo ze wykonano więcej podłączeń. i zastanawim się czy prawnie bez naszej zgody wynawca może zwiekszyć zakres robót

civic9
25-09-2007, 21:32
no to wszystko zależy od tego co jest w tej umowie, co jest w umowie z wykonawcą, jakie upoważnienia i komu daliście (osobno lub poprzez umowy), itd.

nie ma co gdybać.

wojciaszek
25-09-2007, 21:38
oczywiście .człowiek mądry po szkodzie.W poprzednim roku był wykonawcą w tej samej dzielnicy i ludzie byli zadowoleni.Dlatego dobra umowy na pismie to podstawa,stąd mój post pewnie nie ostatni jest ku przestrodze ,aby innych to nie spotkało.