Zobacz pełną wersję : Słoneczko w Nieborowicach - komentarze
A tu miejsce na konstruktywną krytykę:
Fajny domek. I faktycznie trzeba gęściej te sciągi wstawiac. Pozdrawiam
Bardzo fajne miejsce,skąd masz takie zdjęcie z lotu ptaka? :P
ze strony gminy Pilchowice :) Na mapach satelitarnych też można znaleć.
WItaj.
będę czytała bo ja właśnie kończę słoneczko....
schody zamieniasz na spocznikowe?
a czemu taras bez daszka zobacz sobie mój tarasu jeszcze nie ma ale daszek się super sprawuje... :roll:
Witaj sylvia1,
Twój dziennik czytałem od samego początku :). Schody na razie wywaliłem, będa potem drewniane, a jakie to się jeszcze wyjaśni. Taras mam od strony północno-zachodniej więc zostanie lekko przesunięty w stronę zachodnią (w domu przeważnie jesteśmy po południu więc powinno byćOK. Dodatkowy daszek jeszcze bardziej zacieniłby okno tarasowe od str. północno-zachodniej. Wybacz, że to piszę ale wyrażam swoją opinię. Twój daszek pulpitowy jest z pewnością bardzo funkcjonalny, ale wg mnie psuje wygląd tego zgrabnego budynku. Sam też nie jestem bez winy, z projektu wywaliłem ozdobny daszek nad wyjściem na ogród, gdyż po przesunięciu drzwi tarasowych bliżej narożnika wyglądał komicznie.
Pozdrawiam i liczę na wyrozumiałośc a także na konstruktywną krytykę naszych poczynań. Z pozostałych zmian połączyliśmy dolną łazienkę z WC, reszta bez zmian (jedynie niewielkie korekty w celu optymalizacji kretyńsko rozplanowanych belek stropowych, krokwi więźby dachowej i okien połaciowych)
pozdrawiam
Maciek
spoko u nas taras od strony południe -zachód więc daszek obowiązkowy... bryła budynku dla mnie jest dużo mniej ważna niż wnętrze a te jest ok. :wink:
Witaj Mapan.
Też buduję Słoneczko ,nawet stosunkowo niedaleko bo na obrzeżach Lublińca.
U mnie wylane ławy i postawione ścianki fundamentów.
Na tym poprzestanę do wiosny.
Będę czytać i mam nadzieję na wymianę doświadczeń.
Trzymam kciuki za postępy na budowie.
Witam
Wypada tylko pogratulować gustu jeśli chodzi o wybór projektu domu :wink:
Słoneczku u nas wybrane z 100 innych i tak jak Wy pare mian wprowadzamy. Jakbys mogł podać dokładnie jaka wersja Sloneczka i moze jakis rzut po wprowadoznych zmianach. Szczegolnie interesuje mnie sprawa drzwi tarasowych tj ich przesuniecie. i czy pozostawiłes szerokość zgodą z projektem czy jakies zmiany .
Pozdrawiam no i oczywiscie tak jak do Ciaszki tak i do ciebie bede zagladał i obserwował postepy na budowie.
Zmiany są drobne ale liczne, więc w zasadzie narysowałem a Auto-CAD swój projekt :). (wystarczy przesunąć komin o parę centymetrów, a trzeba zmienić układ belek stropowych, krokwi, okien dachowych ITP). Jeśli chodzi o drzwi tarasowe, to wzorowałem się na zdjęciach z realizacji Słoneczka na stronie Horyzontu (Słoneczko nr 13 chyba). A z murowaniem mam zamiar wystartować z początkiem kwietnia.
pzdr i powodzenia
no i co u was? co u was? a może wątek ze słoneczkami odświeżyć?
:roll:
materiały na stan surowy zamówione i zapłacone w zasadzie (jutro dopinam więźbę dachową ) i niedługo start robót
dziś dalszy ciąg dziennika. Może w czymś wam pomoże :)
Gratuję postępów na budowie :P
Trzymam kciuki za kolejne prace.
Będziesz ocieplał fundamenty ? Ja tego nie zrobiłam i teraz zastanawiam się czy docieplić :roll:
fundament już ocieplony z zewnątrz 10 cm styropianu. Na to klej i siatka. Na to 2 x dysperbit. Z zazdroścą patrze na twój blitzkrieg.
Kurcze, przegapiłam, jednak ocieplone :roll:
Poszukuję potwierdzenia dla zapewnień mojego kierbuda ,że nie trzeba.
Mapan jak już ruszyliśmy to zaraz zaczęliśmy się dusić w naszych 50 metrach, mąż liczy dni ile razy jeszcze będzie rozkładał tapczan.Mamy porządną motywację :P
U ciebie będzie podobnie (nie w kwestii tapaczana oczywiście :lol: ).
Domek jest duży, bardziej wewnątrz niż na zewnątrz. Dopiero teraz jak stoi widać.
Minusem przy wersji z garażem jest brak okna w łazience. Dzisiaj zastanowiłabym się czy nie wykorzystać światła z sypialni. Tylko pomysłu brak.
No i gdybym teraz zaczynała , oszczędziłabym sobie kosztów związanych z obmurowaniem kominów, przesunęła komin wentylacyjny w kuchni do rogu i generalnie kominy stawiałabym w ścianie ( dużo miejsca zajmują),uniknęła kilku fuszerek :oops:
No ale to są błędy inwestora który nie potrafi czytać planu i na wszelkie propozycje się zgadza bądź boi się zmian.
Będę przyglądać się postępom, zapraszam na wizję do siebie :P
Za zaproszenie dziękujemy i niechybnie skorzystamy. Zapraszam do podziwiania pierwszych metrów ścian.
trabi-wrc
01-04-2008, 22:25
No Big Brother - super ekstra. Trzymie kciuki.
Pozdrav
no ładnie wam idzie... w słoneczku mieszka się dobrze i faktycznie w środku jest dużo przestrzeni więcej niżby się wydawało patrząc z zewn.
dziś nadrobiłem zaległości. Kolejna porca przygód na budowie.
trabi-wrc
01-05-2008, 16:28
Czy pomyłki w kalkulacji ilości betonu to schorzenie genetyczne ?
http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-25009m.jpg
Pięknie się stawia.
Pozdrav
Ładny domek. Przekonałam się o tym podczas spaceru w zeszłą niedzielę....w nowej budującej się dzielnicy Nieborowic.
krzys_i_aga
12-05-2008, 11:34
Witam !
Ja też chcę zrobić prosty dach nad tarasem połączyć łazienki na parterze, choć do konca nie jesteśmy przekonani. Coś postępy w formie zdjęć się skończyły ?
Zachęcam do dalszego prowadzenia dziennika.
Dzięki za słowa zachęty, ale w ferworze walki nie ma czasu na siedzenie przy kompie i zabawy zdjęciami. Ale w wolnych chwilach nadrabiał zaległości. Dalszą lekturę dziennika polecem tylko odważnym! Kobiety i dzieci dla własnego dobra powinny sobie odpuścić! Ku uciesze jednych i przerażeniu drugich dziś dalsza część dziennika.
Właśnie przeczytałam.Współczuję , mogę sobie tylko wyobrazić co przeżywaliście po odkryciu zniszczeń. Nie znajduję słów na pocieszenie.
Czy to oznacza ,że komin trzeba postawić od nowa?
Bo rozumiem ,że folię można uszczelnić.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki. Limit katastrof budowlanych wyczerpany. Teraz będzie już do końca dobrze.Wierz mi bo moje obstawiania się zawsze sprawdzają.
Witaj
Twoja opowieść mnie przeraziła, mieszkam po sąsiedzkuw loini prostej 400m w Żernicy, faktycznie w zeszłym tygodniu była niezła :( burza, ale żeby aż takie straty, straszna szkoda. Głowa do góry teraz będzie już tylko lepiej nie może być inaczej :wink:
pozdrawiam sąsiadka
dawno tu nie zaglądałes czyżbyś zaprzestał budowy po tym nieszczęśliwym zajściu. Mam nadzieje ze nie i chciałoby sie zobaczyc co tam u Ciebie "słoneczkowicza" ??
Nie, :) nie wstrzymaliśmy budowy. Ale na budowie jak w dowcipie: taki za...dol, że nie ma czasu taczki załadować. Po nowym roku ruszają płytkarze, zabudowa poddasza płytami g-k, kominek , dokończenie wod-kan i co. Na osłodę postaram się wrzucić parę fotek aktualnego stanu.
Wow , to już jesteś dalej od nas. Super , gratuluję tempa.
Wierzę ,że przy budowie nie ma czasu na pisanie. Szczególnie przy własnym zaangażowaniu. To trzymam kciuki i życzą wypoczynku w Święta.
Niech przy żywicznym zapachu strojonej choinki,
upłyną piękne chwile polskiej Wigilii:
we wspólnie śpiewaną kolędą, z upragnionym gościem przy stole
i w rodzinnym, pełnym radości gronie.
życzą Michał Aneta i Mikołaj http://img142.imageshack.us/img142/1354/choinkaju1.gif
krzys_i_aga
24-12-2008, 08:40
Życzymy spokojnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia !!!! Wytrwałości w dążeniu do celu. Przełamywania wszystkich niepowodzeń, optymizmu i dokończenia budowy domków !!!!
http://images26.fotosik.pl/307/da5115b019b218b9med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Krzyś i Aga
Dziękujemy za życzenia, My także życzymy Wam pomyślności w Nowym Roku i wora pieniędzy na spełnianie wszystkich budowlanych fanaberii.
to ja życzę wam wszystkim budującym: kulturalnych i rzetelnych wykonawców, tanich materiałów budowlanych oraz budowy jak po przysłowiowym maśle. Dla tych co już mieszkają życzę spokoju i niskich rat a wszystkim masę zdrowia, dobrej pracy i spełnienia marzeń w tym Nowym Roku 2009
http://www.traveliada.pl/path/40245/fajerwerki.jpg
zgodnie z przewidywaniami, po Nowym Roku (to pewnikiem rezultaty Waszych serdecznych życzeń) roboty nabrały rumieńców. Kolejny raport wraz ze zdjęciami w dzienniku
Witaj Maćku!!
Nie wiedzialam ze piszesz dziennik :) Przez przypadek wpadlam na ten dziennika a tam ty na pierwszej stronce :)
Gratuluje szybkosci budowy i wspolczuje tego komina , co robiles z tym kominem??
Mozesz napisac kto ci robi komnek??
Pozdrawiam
Marta
Witaj Marto, a to ci niespodzianka.
Komin był do rozbiórki do połowy i stawiany od nowa, na szczęście bank zgwałcił nas do ubezpieczenia budowy. Obyło sie bez strat finansowych, tylko te nerwy i czas :evil:
Kominek wykonuje nam pan z Gliwic z ul. Pszczyńskiej. W razie czego służę namiarami.
Skąd Ty masz tyle czasu na te wszystkie rozważania na temat kuchni , łazienek, kafli baterii itd. ?
Nocuje na forum ;)
Na pszczynskiej mowisz, a mozesz mi napisac jaki mniej wiecej koszt obudowy ci podal ??
Koszt obudowy wzorowany na takim kominku:
http://images34.fotosik.pl/442/aed842f9fd58920b.jpg (www.fotosik.pl)
wraz z marmurowym portalem (crema marfil albo jakoś tak) oraz półeczkami wyszło coś ponad 4000 zł do tego cena wkładu
To daj namiary :) bo cena super :)
Mam jeszcze pytanie o kuchnie :)
Gdzie zamawialiscie?
Kuchnia została zamówiona w Ostroszowickiej Fabryce Mebli, meble Orion fronty z litego buku wybarwiane na kolor calvados:
http://www.ofm-sa.com.pl/index.php?what=galeria§ion=nowoczesne&select=orion
Ostroszowice to dziura w Górach Sowich, lekko licząc 200 km z Gliwic, ale nam było po drodze :). U rodziców są meble z Ostroszowic, w obecnym mieszkaniu mamy od nich meble i będą w naszym domku. Tak narodziła się nowa świecka tradycja. Za komplet wyszło coś koło 11 000,00 bez blatów ( w tym część szafek głównie zabudowa półwyspu sa niestandardowe, za co liczą sobie extra) Widoczne boki korpusów fornirowane, cokół fornirowany, hamulce szuflad, jedno cargo duże, jedno cargo małe na przyprawy, kosz na gary w szafce narożnej, uchwyty z nierdzewki.
Przyjechali do Ciebie na pomiar?? Cena calkiem calkiem :) Masz wszedzie szuflady z samozamykaczami??
Za pomiarowca robiłem ja, więc pewne ryzyko musiałem wziąć na siebie, ale pewnie montaż także przyjdzie mi robić samemu więc najwyżej sam sobie będę pluł w brodę. Tak, wszystkie szuflady są z domykaniem. Pani przekonała nas, że duże szuflady długo nie pociągną bez hamulców, zwłaszcza jak będa pełne garów i talerzy, a jak jedne szuflady będą miały hamulce a inne nie, to z przyzwyczajenia będziemy trzaskać tymi szufladami bez hamulców.
Tak więc przekonała nas do wyposażenia w nie wszystkich szuflad. Długo się zastanawialiśmy ze względu na cenę, ale w końcu kupuje się na dłuższy czas.
Meble już przyjechały szczegóły w dzienniku, a zdjęcia niedługo. Kominek także prawie gotów. Ekipa zabrała sie za gładzie a ja za przygotowania do malowania parteru. Góra zostaje niewykończona (z wyjątkiem łazienki, której brakuje tylko lustra i teakowych blatów). Parkieciarz powinien wejść z początkiem marca. Zobaczymy.
Kominek wyszedl lepiej niz oryginal :) Widze, ze tez poszliscie w szarosci :)
Niezla jazda z tymi mebelkami :)
ponury63
07-02-2009, 19:17
[wpis przeniesiony z "dziennika"]
Witam !
czy mogę dostać namiary na pana Janka :D
szukam fachowca do stanu surowego a jak widzę to nie mieliście problemów
http://forum.muratordom.pl/uzytkownik73182.htm
trabi-wrc
11-02-2009, 21:51
(...)Jednak wyśmienity kierowca i jego tylnonapędówka wprawiłaby w zakłopotanie pewnie samego Loeba. (...) Ale nam udało się pokonać wszystkie OS-y (w tym osławione Mostki) i na ostatnim ostrym zakręcie przed przełęczą tylne koła złapały pobocze.
Dżizas, brother - oesy, Loeba, złapały pobocze? Czy to jakiś ziom rajdowiec to pisał - szacun. :-)
Ja to dzisiaj przyrajdowałem, że hoho (jak mawia Św. M.).
Zrodził się pomysł poszukania kibli i kranów. Jeden z największych salonów jest na Bielanach. Poniedziałkowy wyjazd skończył się po 3 minutach od wejścia zesikaniem się inwestorka, aż do przelania cholewek w butach. Postanowiliśmy zaatakować ponownie. Żonex z Inwestorkiem pojechali prosto z miasta, a ja z przystankiem na budowie na rozładunek cementu, wapna i pustaków na jutro. Potem ziuuu autostradą wciąż darmową na Bielany. Zjechałem grzecznie z autostrady i ustawiłem się na wewnętrznym pasie do skrętu w lewo na dwupasmowej drodze. Przeciwny pas wewnętrzny też stał do lewoskrętu blokując mi możliwość skrętu. W końcu auta ruszyły i uprzejmy kierowca przepuścił mnie przed sobą. Wystartowałem i ŁUP !!!!!!! Zewnętrzny pas (który miałem przysłonięty stojącymi autami) miał zielone światło i wolną drogę. Znalazł się tam sympatyczny pan Kazimierz w Kangoo i przyp....lił we mnie. Poduszki wystrzeliły, silnik zamilkł, ja zakląłem (albo nie - nie pamiętam, w każdym razie normalnie bym zaklął). Kolejną godzinę spędziłem w towarzystwie p. Kazimierza w salonie łazienek na spisywaniu protokołu i oczekiwaniu na assistance bo na szczęście auto ma AC. Kolega p. Kazimierza zawyrokował, że na moim będzie raczej szkoda całkowita. Szkoda by było, bo auto służbowe, i nie wiadomo jak będzie z ew. kolejnym. Skończyło się na dwóch wybitych palcach i kacu moralnym, że popełniłem szkolny błąd.
Zgodnie orzekliśmy, że już tam nie pojedziemy - chyba, że autobusem tesco ;-)
Aaaaa - poślij mi nr do p. Bogdana.
Pozdrav
Namiary na p. Bogdana poszły. Co tam twoje dwa palce w porównaniu z kolanem Marty ( o zastrzykach w brzuch nie wspomnę). Ale dobrze, że tylko tak się skończyło.
trabi-wrc
13-02-2009, 23:56
Namiary na p. Bogdana poszły. Co tam twoje dwa palce w porównaniu z kolanem Marty ( o zastrzykach w brzuch nie wspomnę). Ale dobrze, że tylko tak się skończyło.
Fakt - kolano wredna sprawa. A swoją drogą w komentarzach Marty jest dużo znanych mi nicków.
Kolega rajdowiec zerwał sobie ścięgno parkując pod domem motocykl. Zatrzymał się i podparł jakoś tak nieszczęśliwie. Chodził w gipsie, potem kuśtykał 2 lata i w końcu to zoperował. W marcu (po 3 miesiącach po operacji) wraca do pracy, a już teraz chodzi bez kul.
Żeby nie było, że te palce moje takie nieważne to przypomnę, że to palce LEWEJ ręki (w ubezpieczalni nie mogłem nawet długopisu złapać do podpisu - a było napisane CZYTELNY podpis ;-)), a po drugie trudno mi było utrzymać łopatę przy szuflowaniu piasku wkoło domu i na tarasie.
Pozdrav
cóż, fakt. Jak na niepełnosprawnego (czyt. leworęcznego ) pech wyjątkowy.
No fakt trabi u ciebie tez same znajome nicki :)
krzyk123
26-02-2009, 13:31
Hej Maćku,
Jak widzę Twoje postępy to aż zazdrość mnie bierze ;-)
My dopiero w przyszłym miesiącu wbijemy łopatę :-?
Pzdr
Krzych
Na początku widać szybki postęp: fundamenty, mury, stropy, dach... Potem zaczyna sie dziubdzianina i nie widać, żeby coś przybyło. Więc przed Toba najlepszy okres budowy :) a potem zaczynaja sie schody trudnych wyborów. Więc życzę wytrwałości i powodzenia w wyborach.
trabi-wrc
26-02-2009, 13:57
Na początku widać szybki postęp: fundamenty, mury, stropy, dach... Potem zaczyna sie dziubdzianina i nie widać, żeby coś przybyło. Więc przed Toba najlepszy okres budowy :) a potem zaczynaja sie schody trudnych wyborów. Więc życzę wytrwałości i powodzenia w wyborach.
Dla kogo najlepszy, dla tego najlepszy... Sakrrrrra
cóż, jak ktoś ma pecha, to mu w drewnianym kościele cegła na łeb zleci.
Dziś kolejne kilka fotek z budowy. 2 tygodnie urlopu zleciały nie wiem kiedy, a końca roboty nie widać.
No no wyglada pierwsza klasa i kominek i parkiet ( robi ten wykonawca z polecenia??) lazienka tez szarosci to moje ulubione kolorki w domu:)
Wiem, że szary to twój konik, więc tym bardziej cieszy mnie Twoja opinia :). Tak, parkiet kładzie polecony fachman, ale jak zwykle marudzi na jakość parkietu. Ale tak mają wszystkie majstry. Ważne, że oprócz marudzenia robią dobrze. Widzę, że Twoja budowa także nabiera ostatecznych kolorów. Zazdroszczę Ci tak dokładnego podejścia do wszelkich tematów. Moje jest bardziej uproszczone:
ja:- czy w dolnej łazience mogą być szare płytki?
żona: - Mogą być.
ja w sklepie: - Dzień dobry, czy macie szare płytki?
ekspedient: - tak, mamy.
ja: - to poproszę 3,25 m2
ekspedient: proszę bardzo
ja: - dziękuję, do widzenia
Ladnie to nabijac sie z moich testow??? :lol:
Wiesz co jak mialam wyboru kilku kafli w podobnej cenie , szukalam tych najlepszych w uzytkowaniu, po prostu przemawia przede mnie leniwiec i pragmatyk :)
Tego minimala tez rozpatrywalam ale sie balam, ze za jasny troszke :) Fajnie go polaczyliscie z innym kolorkiem :)
Macku czy ja dobrze widze ze masz hajduka smart 1v? Jaki wymiar? 450x570?
tak, dokładnie. Mamy model z najwyższa szyba 570 mm. Ale wiele więcej nie powiem. Jak na razie zapaliłem raz, po pierwsze aby wypalić farbę, a po drugie aby pozbyć sie resztek parkietu :). Oba zadania wykonane. W sumie poszło może pół paczki parkietu, a ciepło oddawał nawet 4 godz. po wygaśnięciu kominka, myślę, że to chyba największa zaleta kominka z wkładem szamotowym.
Macku rozpatrujemu wklad hajduka nawet nie wiesz jak sie ciesze ze go masz :) Czy moglabym sie wprosic na macanko wkladu?? :lol:
zapraszałem już dawno na etapie realizacji obudowy, zaproszenie cały czas aktualne. Jednak dzis poszła ostatnia warstwa lakieru na parkiet, a więc na najbliższe możliwe odwiedziny zapraszam w sobotę, albo kiedy wam pasuje w tygodniu po 16.
Macku cos tak zaniedbal swoj dziennik??
trabi-wrc
15-06-2009, 17:36
Macku cos tak zaniedbal swoj dziennik??
Pieści, chucha, dmucha, sprząta to i czasu nie ma na dziennik.
I jak my tu mamy bez zdjęć ocenić czy dobrze buduje? Trudna sprawa...
Pozdrav
Ja nie mam czasu w tyłek się podrapać ! Jak znajdziecie kogoś chętnego za niewielkie pieniądze który mnie w tym wyręczy, to może coś wrzucę. A klakierów i potakiwaczy, którzy przyklasną wysublimowanemu smakowi, genialności rozwiązań technicznych ( o jakości użytych materiałów i dokładności robót nie wspominając) to i na parapetówkę zaproszę, coby mogli sami naocznie pomacać.
srdačan pozdrav
Maciek
trabi-wrc
17-06-2009, 07:04
Ja nie mam czasu w tyłek się podrapać ! Jak znajdziecie kogoś chętnego za niewielkie pieniądze który mnie w tym wyręczy, to może coś wrzucę. A klakierów i potakiwaczy, którzy przyklasną wysublimowanemu smakowi, genialności rozwiązań technicznych ( o jakości użytych materiałów i dokładności robót nie wspominając) to i na parapetówkę zaproszę, coby mogli sami naocznie pomacać.
srdačan pozdrav
Maciek
fiuuuuu - w Chorwacji się było ... mmmmm
Ja już od klaskania to nie mam siły nic na swojej budowie robić, byleś tylko dobrej gorzałki na parapetówkę napędził/importował/kupił.
W kwestii smaku i rozwiązań technicznych się nie wypowiadam, ale wieść niesie, że strych masz doskonale obłożony wełną i osb. Oby więcej takich tanich, sumiennych i myślących fachowców!!!
Pozdrav
[wieść niesie, że strych masz doskonale obłożony wełną i osb. Oby więcej takich tanich, sumiennych i myślących fachowców!!!
Pozdrav
Daj Pan spokój, pogoniłem dziada po 2 dniach. Podobno teraz gdzieś pod Wrocławiem partoli robotę.
PS: a w kwestii napitków to w Nieborowicach jest sklep ze szkłem laboratoryjnym. Tylko już nie pamiętam jak się chłodnicę podłącza.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin