PDA

Zobacz pełną wersję : przydomowa oczyszczalnia. Czy jesteście zadowoleni ze swojego szamba ekologicznego?



Dimario
30-09-2007, 16:00
jesteśmy dopiero na etapie adaptacji projektu,mamy zamiar założyć przydomową oczyszczalnię ścieków tzw.szambo ekologiczne.Jak to się ma w praktyce?Proszę o opinie.

Pawel78
30-09-2007, 16:41
Mam już 6 lat. nie ma żadnego problemu.Polecam

janusz_21
01-10-2007, 17:11
Witam! Nie chcę się mądrzyć, kilka rad człowieka po "przejściach. Najważniejsze jaki grunt jest na działce, jeżeli grunt jest przepuszczalny(piasek) wybór jest duży. Jeżeli glina i iły jak w moim przypadku to już problem. Ja wybrałem bo musiałem tzw "oczyszczalnię ogrodową" z www.carpathians.pl ważna też jest wielkość działki, jej długość, ponieważ należy zachować odległości od granicy, studni etc zgodnych z przepisami, żeby nie gnębili Ciebie nawiedzeni urzędnicy. Nie tylko moim zdaniem do zastosowania w każdych warunkach i do tego może to być przy odrobinie inwencji całkiem ładne i dlatego godne polecenia. Jeżeli chodzi o tzw oczyszczalnie z rurami drenażowymi (takie np z marketu) do gruntu to słyszałem i czytałem o nich nie najlepiej. Podobno po iluś latach eksploatacji, o czym nikt z producentów nie wspomina trzeba całość drenażu wykopać( a nie da się bez szkód) i ponownie od nowa zainstalować. Po prostu drenaż może się zapchać. Pisali o takich przypadkach na forum-poszukajcie. Nie podejmujcie pochopnie decyzji, zbliża się zima macie czas jest dużo na ten temat na forum muratora. Mnie ta oczyszczalnia kosztowała w 2005 około 7tys zł. W tym koszt zbiorników plastikowych z atestem( kupiłem je okazyjnie używane ale za połowę ceny i to jest nie mniej ważne),rur, folii,żwiru, praca koparki i dwóch pomocników,projektu z certyfikatem(około1000zł) no i mój czas i trochę pracy fizycznej, co jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Wejdź na ich stronę www i miej cierpliwość czytać, jest tam ankieta do wypełnienia, dostaniesz( nie zobowiązująco i za darmo) odpowiedź na swoje pytania, a kontakt jest wart polecenia. Jest też www.ibmer.org.pl ale ci nie raczyli nawet odpowiedzieć na moje pytania, ale ich strona jest również ciekawa, chociaż rozwiązanie gó.... jest na tej samej zasadzie. Jeżeli nie chcesz kup coś innego! Życzę powodzenia !

dominikams
02-10-2007, 14:43
Cześć Janusz! :D U nas już od czerwca działa ta oczyszczalnia. Na początku wypływ z poletka był otwarty (tylko wyprowadzenie, bez podłączonych rur drenażowych), więc mogłam sobie popatrzeć, jak działa to oczyszczanie. I działa super, woda praktycznie przeźroczysta, a na wejściu - aż strach popatrzeć. I to mimo tego, że mało roślin jeszcze mamy. Dziękuję ci bardzo, bo to dzięki tobie mam tę oczyszczalnię.

Pozdrawiam!

ubek
02-10-2007, 15:38
My mamy taką czeską (www.gmginstal.pl) i jesteśmy bardzo zadowoleni. Działa już 1,5 roku, całkowicie spełniła oczekiwania. Pisałem też trochę o niej na forum.

janusz_21
02-10-2007, 17:56
Witam! domikams cieszę się, że jesteś zadowolona ze swojej oczyszczalni. Ja chyba też powinienem być . Piszę tak dlatego, jesteśmy w naszej wsi niezbyt często a jest tam tak pięknie, że nie chce się wracać do miasta. Jednak mimo to żadnych niesympatycznych dla nosa" incydentów" nie wyczułem. Na końcu mamy stawik obsadzony wierzbą, tatarakiem i pałką wodną. Trochę późno posadziliśmy rośliny, naczelny inż czyli Julka nie wywiązała się właściwie z zadania. Może dlatego część roślin uschła. Być może przyczyną był brak stałego dopływu ścieków. Ciekawe co posadziliście i jak to rośnie. Czy do uruchomienia oczyszczalni zastosowaliście jakiś preparat, mam na myśli bakterie. Mam nadzieję, że Twoje drugie "pół" też przekonało się do tego rozwiązania g.... problemu. Ostatnio kupiliśmy całkiem ładny łamany piaskowiec w kolorze szaro-żółto-rdzawym i zrobimy z niego podjazd do chałupy i jakieś tam nieregularne chodniki na działce, być może jakieś ogrodzenie, na które pomysłu nie mam.
Do Pawła 78- Czy masz to samo co my?, jeżeli tak to podziel się swoimi uwagami i doświadczeniami po tak długim okresie użytkowania. Pozdrawiam!

dominikams
02-10-2007, 19:11
Janusz, u mnie nie ma stawu, ani oczka wodnego, oczyszczone ścieki (czyli ta woda wpływa z poletka do drenażu (drenaż ma tylko 4 m, zrobiony jest z własnoręcznie przeze mnie nawiercanych rur kanalizacyjnych 110). Tak jak pisałam, na początku tych rur nie było, był tylko rów pod drenaż i wszystko wsiąkało sobie tam, bo chciałam zbadać jak efektywnie to działa (to oczyszczanie), poza tym czy taki odcinek drenażu będzie wystarczający na nasze potrzeby. Grunt jest piaszczysty i wszystko wsiąka bez problemu.

W samym poletku nie ma jeszcze za dużo roślin. Są dwie wierzby (szczepione na pniu), oraz wyhodowane przeze mnie jakieś zwykłe, malutkie jeszcze wierzby - jedna taka rosnąca w formie ok. 2-3 m krzaka, druga trochę wyższa, ale wąska. Poza tym różne derenie, żylistki, tawuła jakaśtam, ostatnio bukszpany, jakieś goździki, kilka roślin z łąki i to wszystko. Aha, posadziłam jeszcze 2 rośliny błotne, ale uschły. Jednak gdzieś czytałam, że to normalne jak się sadzi w lecie i na wiosnę powinny ruszyć. Zastatawiam się tylko jak to z tym przebijaniem się przez żwir. Czy dadzą radę. Ostatnio zamówiłam sobie na allegro niezapominajki błotne, jakąś tojeść wodną i coś tam jeszcze. Na pewno będę też tam sadzić funkie. I jakieś rośliny zadarniające. W ogóle to ja za bardzo nie trzymam sie tej listy, patrzę na wymagania roślin, i jak lubią wilgotne, obojętne gleby to tam je daję. Aha, jaśminowce chcę tam posadzić wzdłuż jednego brzegu (mniejsze odmiany i przycinać, żeby były niewysokie), no i więcej bukszpanów, wyprowadzając je w kule lub stożki (ale pewnie kule). To pewnie wzdłuż chodnika do domu, bo poletko jest właśnie przed domem, tak trochę z boku. Nic nie śmierdzi, tak jak pisali w umowie.

Aha - druga połówka też się przekonała, teraz wszystkim opowiada o naszej oczyszczalni, ale mi każe tłumaczyć zasadę działania :wink:

bakterie dałam na początku, ale i tak się wytruły po kuracjach antybiotykowych.

ubek
03-10-2007, 11:36
... Aha, posadziłam jeszcze 2 rośliny błotne, ale uschły. Jednak gdzieś czytałam, że to normalne jak się sadzi w lecie i na wiosnę powinny ruszyć. Zastatawiam się tylko jak to z tym przebijaniem się przez żwir. Czy dadzą radę. ...
Ja posadziłem pałki wodne 23 lipca i rosną bez problemu. Grunt gliniasty. Jednak moja oczyszczalnia jest zupełnie inna, choć to pewnie dla roślin nie ma znaczenia

buki75
03-10-2007, 12:22
Jednak moja oczyszczalnia jest zupełnie inna

...a jaka...?

ubek
03-10-2007, 13:07
Oczyszczanie w mojej oczyszczalni polega na rozkładzie części organicznych przez bakterie tlenowe. Oczyszczalnia to wielki zbiornik ze stali nierdzewnej podzielony wewnatrz na komory. Do tego zbiornika wtłaczane jest powietrze za pomocą pompy (znajdującej się w garażu).

Leesou
03-10-2007, 18:55
Ja mam oczyszczalnię drenażową. Zbiornik 3m3 i 80mb drenażu. Grunt to piasek więc nie ma problemu. Ale żeby wszystko było zgodnie z instrukcją to po wykopaniu rowów (4x20mb) zakupiłem wywrotkę żwiru 16-32. Mało nie padłem z wrażenia bo za 1t tego cudeńka musiałem zapłacić 72zł :evil: Niestety to było w maju tego roku zaraz po ogłoszeniu Euro2012 :cry: i ceny kruszyw skoczyły x2. Ale rowy ni czekają tylko przy nabliższym deszczu obwalą się więc zaciskając zęby wydałem te .... ponad 1kzł (bo w wywrotę 15t weszło). Za dowóz jeszcze 300zł ("Jak Panu nie pasuje to se taczkami przewieź"). I co ?!!!! Wystarczyło tylko na 40mb :o . No to kolejna wywrota. I tak żwir kosztował mnie prawie 2.5kzł :evil: .
Co do działania to nie wiem bo wszystko jest pod ziemią. Jednak przy osadniku gnilnym trochę śmierdzi. Myślę jednak że jak go przykryję drugim deklem i uszczelnię to problem będzie rozwiązany. Na końcu drenażu mam kominki wentylacyjne. Przytykając do nich nos na 10cm nie czuć NIC. Sprawdziłęm czy jak wsadzę nos do rury to może coś poczuję - ot odezwał się w starym dziadu 2 letni chłopiec :lol: . Jak wsadziłem nos to trochę się"odurzyłem" ale nie był to jakiś dramat.
Podsumowując koszty: oczszczlania kompletna z 50mb drenażu = 3600zł
Dodatkowe rury i kształtki do 30 mb drenażu = ok. 400zł
Żwir = 2500zł
Kopanie dołu pod osadnik i studzienkę rozdzielczą = praca własne ale wyceniam ją na ok. 300zł
Koparka do 80mb rowów = 200 zł
Ułożenie drenażu i zasypanie = 500 zł - tu już nie starczyło czasu na pracę własną i musiałem nająć ludzi.
Razem: 7.500 zł
Co do formalności to 1 wizyta w starostwie powiatowym i złożone nastepujące dokumenty potrzebne do Zgłoszenia robót budowlanych:
1. Oświadczenie o prawie do dysponowania gruntem
2. Charakterystyka oczyszczalni - te dokumenty dostałem od producenta oczyszczlni
3. Wrysowana oczyszczlania w mapkę geodezyjną - odręcznie z zaznaczeniem odległości od granic z działką (2m) studni (osadnik 15m drenaż 30m).
I już po 30 dniach mogłem rozpocząć budowę.
Wiem jednak że niektóre wydziały - a raczej większość z nich wymaga jeszcze badania geotechnicznego gruntu - czy nie ma zbyt wysoko wód gruntowych. U mnie na szczęście obyło się bez tego.

ubek
04-10-2007, 08:14
Moja wyszła ok 12kpln, ale nie mam problemu przyszłej wymiany złoża żwiru no i zapaszków. Przez 1,5 roku nigdy nic nie poczułem

vanka99
11-12-2008, 12:35
Jak sie sprawują wasze oczyszczalnie. Może ktos polecić sprawdzone firmy z dolnosląskiego??

Pozdrawiam