PDA

Zobacz pełną wersję : Kto mieszka w domu z Ytonga 36,5 ? Proszę o opinię...



kasia.ma
07-10-2007, 12:35
Zamierzam się budować i mam bardzo poważny dylemat, czy budować z Ytonga 36,5 ścianę jednowarstwową czy dwuwarstwową Ytong 24+ styropian 10 lub 12 cm.
Ciekawa jestem opini na ten temat, szczególnie doświadczenia osób mieszkających w domach jednowarstwowych, czy jest ciepło?


pozdrawiam i czekam na Wasze opinie
Kasia

KOM44
07-10-2007, 17:28
Mam dom z gazobetonu 36. Tańszy odpowiednik Ytonga. Niby nie trzeba docieplać, ale dociepliłem, ładniej wygląda i odpadają koszta tynków. Polecam 24 plus docieplenie powiedzmy 12 cm.

andre59
07-10-2007, 18:02
... i odpadają koszta tynków....
a to ocieplenie nie otynkowane zostawiłeś?

Było sporo wątków na temat wyboru ścian 1W Ytong, czy 2W BK+ocieplenie.
Opinie jak zwykle podzielone.
Ja mam ściany 1W z Ytonga'a i nie narzekam.

RENE-ENES
08-10-2007, 22:46
Ja mam Ytong 36,5. Póki co mieszkam 2 miesiące i nie narzekam. Wahania temperatury wewnętrznej są nieznaczne i bardzo powolne.
Jeśli zamierzasz budować 24+styro to nie pakuj się w ytonga tylko kup coś tańszego. Zwykły BK i po sprawie. Przy zastosowaniu styropianu cała idea "oddychającego domu" bierze w łeb.
pzdr :)

el-ka
08-10-2007, 22:59
Ja mieszkałam ponad 6 lat w takim domu - jednowarstwowy Ytong 36.5 - wówczas to była względna nowość. Wad nie widziałam, ciepło było, sucho też, nic nie pękało, nie nasiąkało wodą itp, w domu panował bardzo przyjemny mikroklimat. Więc następny dom też buduję taki sam i nie widzę powodu dla którego miałabym jeszcze ładować kasę w styropian i utrudniać sobie wykonanie elewacji. Co do oddychania, to raczej nie ma to większego znaczenia, to bardzo minimalny procent nie wpływający realnie na wymianę powietrza w domu ,ale uważam ,że strropianowa elewacja jest bardziej podatna na uszkodzenia, a korzyść w sensie ocieplenia przy ścianie 36,5 jest nie warta tych wydatków. Ytong ma tę zaletę, że jest bardzo latwy w obróbce i wykonaniu instalacji. Ściana jednowarstwowa jest w moim odczuciu solidniejsza niż jakieś klejenie styropianem.
Jak to - "odpada koszt tynku przy ociepleniu styropianem" -przecież na to ocieplenie daje się tynk? Styropian dopiero nie może zostać dłużej nie zabezpieczony - jeszcze gorzej niż Ytong, który zadaszony spokojnie przetrzyma co najmniej jeden sezon, a tynk na Ytong daje się cienkowarstwowy.

RENE-ENES
08-10-2007, 23:01
Ja mieszkałam ponad 6 lat w takim domu - jednowarstwowy Ytong 36.5 - wówczas to była względna nowość. Wad nie widziałam, ciepło było, sucho też, nic nie pękało, nie nasiąkało wodą itp, w domu panował bardzo przyjemny mikroklimat. Więc następny dom też buduję taki sam i nie widzę powodu dla którego miałabym jeszcze ładować kasę w styropian i utrudniać sobie wykonanie elewacji. Co do oddychania, to raczej nie ma to większego znaczenia, to bardzo minimalny procent ne wpływający realnie na wymianę powietrza w domu ,ale uważam ,że strropianowa elewacja jest bardziej podatna na uszkodzenia, a korzyść w sensie ocieplenia przy ścianie 36,5 jest nie warta tych wydatków. Ytong ma tę zaletę, że jest bardzo latwy w obróbce i wykonaniu instalacji. Ściana jednowarstwowa jest w moim odczuciu solidniejsza niż jakieś klejenie styropianem.
brawa dla tej Pani !! :D

AManys
09-10-2007, 07:11
Oddychający dom to fikcja. W dziale najczęściej zadawane pytania jest wątek czy ściana oddycha.
Napisano tam, że przez ściany jest w stanie przeniknąć od 1,5 do max. 3%. Czyli dom oddycha tak samo przez ścianę jak ty przez skórę.

Co do budowy z muru 1 lub 2 warstwowego co jak ze wszystkim są plusy i minusy.

Ja jestem za 2 warstwowym, gdyż bez względu z czego wybudujesz ścianę nośną " może być nawet żelbeton - to jak dasz ocieplenie np. 15 cm styropianu to będziesz miał cieplejszy dom.

Celem rozstrzygnięcia twoich wątpliwości proponuję ci porównać współczynniki przenikliwości cieplnej "U" oraz oporu cieplnego "R" dla ściany 1 i 2 warstwowej. Myślę, że jednym z najważniejszych celów jakie chcemy osiągnąć to energooszczędność cieplna budynku.

andre59
09-10-2007, 15:57
Oddychający dom to fikcja. W dziale najczęściej zadawane pytania jest wątek czy ściana oddycha.
Napisano tam, że przez ściany jest w stanie przeniknąć od 1,5 do max. 3%. Czyli dom oddycha tak samo przez ścianę jak ty przez skórę.
...
Z tym porównaniem ściany do skóry to bym uważał :wink:
Spróbuj owinąć się szczelnie folią i zobaczymy czy wystarczy Ci oddychanie tylko płucami 8)

Pozdrawiam

AManys
09-10-2007, 19:08
Widzę, że czytanie ze zrozumieniem może stanowić problem, a sarkazm nie jest mocną stroną. Oddychanie płucami mi wystarczy, chociaż pewnie przy okazji trochę się spocę.

Ale skoro tak to myślę, że z powodzeniem wybudowałeś dom o ścianie jednowarstwowej bez wentylacji mechanicznej lub grawitacyjnej.

W końcu przecież ta ściana oddycha

Oddychające ściany bez względu na materiał to fikcja.

Ściany jednowarstwowe są mało odporne na błędy wykonawcze i uniknięcie mostków term np. w nadprożach itp.

Unika się tego przy 2 lub 3 warstwowej, które biją na głowę współczynnikami U i R te 1 warstwowe.

Pozdr

andre59
09-10-2007, 21:32
Widzę, że czytanie ze zrozumieniem może stanowić problem, a sarkazm nie jest mocną stroną. Oddychanie płucami mi wystarczy, chociaż pewnie przy okazji trochę się spocę.

Ale skoro tak to myślę, że z powodzeniem wybudowałeś dom o ścianie jednowarstwowej bez wentylacji mechanicznej lub grawitacyjnej.

W końcu przecież ta ściana oddycha

Oddychające ściany bez względu na materiał to fikcja.

Ściany jednowarstwowe są mało odporne na błędy wykonawcze i uniknięcie mostków term np. w nadprożach itp.

Unika się tego przy 2 lub 3 warstwowej, które biją na głowę współczynnikami U i R te 1 warstwowe.

Pozdr
Widzę, że to szanowny kolega ma kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.
W żadnym miejscu nie napisałem słowa o oddychaniu ścian.

Swój dom wybudowałem w technoligii jednowarstwowej z zastosowaniem wentylacji grawitacyjnej, więc kolegi insynuacje uważam za bezpodstawne.

Błędów wykonawczych można uniknąć zatrudniając fachowców, którzy tych błędów nie robią.

Współczynniki, mostki termiczne.... a zastanawiał się kolega jak kiepskie są współczynniki U i R stosowanych okien i drzwi? To są dopiero mostki termiczne.

I na koniec. Mój poprzedni post odnosi się wyłącznie do zastosowanego przez kolegę porównania i nie stanowi głosu w dyskusji na temat wyższości jednej technologii nad inną.