PDA

Zobacz pełną wersję : Drewno wilgotne na ogrodzenie sinieje. Pomocy!



dereniowa
08-10-2007, 20:54
Witajcie,
kupiłam w tartaku drewno (deski i słupki) na ogrodzenie typu bonanza. Myślałam, że będę je robić jeszcze tej jesieni, ale nie. Ułożyliśmy toto w stodole, wydawało się nam, że z przerwami na "oddychanie", a tu dziś widzę, że sinieje, mokre całe i grzyb zaczął je "wpylać". Pmocy! Co zrobić, żeby wtrwało do wiosny. Zaimpregnować czymś, czy wystarczy jedynie porozkładać, żeby miało więcej powietrza. TYlko proszę, podajcie jakieś tanie sposoby, bo te wszystkie drewnochrony w Castoramie to straszna drożyzna!
I pytanie drugie, czy słupki na ogrodzenie naprawdę muszę zakotwić i w beton? Czy nie mogłabym dobrze "zapędzlować" i bez tych wszystkich kotew wsadzić w ziemię. A może można drewno bezpośrednio w wylany beton?
Opiszcie, proszę, swoje doświaczenia z ogrodzeniami typu "bonanza", czyli takie rancho ;-)

retrofood
08-10-2007, 21:33
1. Suszyć
2. Suszyć
3. Suszyć

No jak można drewno pod dachem doprowadzić do zapleśnienia? Zalewa je coś czy jak? Porozkładać i suszyć!!!!! Poukładać na cienkich listwach, aby kontakt z sąsiadem odbywał się na jak najmniejszej powierzchni.
Suchemu do wiosny nic nie ma prawa się stać bez wszelakich innych zabezpieczeń!

dereniowa
08-10-2007, 21:41
No można, widzisz, można. A tak niedawno odbierałam je z tartaku. Nic go nie zalewa. Żle poukładaliśmy po prostu. Dobra, porozkładam jak się tylko da. Tylko, cholercia, sporo miejsca na to trzeba.
Dzięki Stanisławie :-)
Acha, a co z tym impregnowaniem, jakie masz zdanie na ten temat. Z tego ma być płot, jak wyżej ;-)

adi_
09-10-2007, 06:28
impregnat na mokre chore drewno sie nie nadaje wiec musisz suszyc ale nie w stodole tylko na otwartej przestrzeni tam gdzie wieje tylko zrob nad tym daszek zeby nie padalo na drewno a co do slopkow to mozesz je wkopac i zalac betonem majatku nie stracisz ale najpierw zabezpiecz je przed woda koncowki najbardziej starannie to ci to wszystko znacznie dluzej wytrzyma to tylko chodzi o zywotnosc twojego plotu a nie o estetyke do tego potrzebne sa farby lub impregnaty barwione ale to juz twoja decyzja zalezna od zasobnosci portfela

retrofood
09-10-2007, 08:10
I pytanie drugie, czy słupki na ogrodzenie naprawdę muszę zakotwić i w beton? Czy nie mogłabym dobrze "zapędzlować" i bez tych wszystkich kotew wsadzić w ziemię. A może można drewno bezpośrednio w wylany beton?

Na wsi, gdzie mieszkam, betonowanie drewnianych słupków, nawet zaimpregnowanych, jest uznawane za błąd. Nikt tak nie robi. Tu po prostu na słupki stosuje się gatunki drewna bardziej odporne na gnicie i już. Podobno najlepsza jest zasuszona akacja, która wytrzymuje dłużej niż dąb. a na sztachety - wyłącznie olcha, która nieipregnowana spokojnie stoi i 30 lat. Impregnowana - powinna wytrzymać i 50 lat. Niestety, słupki tyle nie wytrzymują, więc najczęściej jest tak, że słupki są wykonowane z profili stalowych, oczywiście płytko zabetonowanych, do tego drewniane żerdzie (świerk, bo ma małe sęki) i olchowe sztachety. Wszystko trzeba strugać i impregnować. To tanie nie jest, ale się opłaca, bo znacznie wydłuża okres użytkowania.

Andriu
09-10-2007, 09:33
musisz te sztachety poukładać w stos, tak aby pod tym stosem było około 20-30 cm wolnej przestrzeni, sztachety układać i dawać przekładki z suchego drewna drubości 0k 2cm musisz ułożyć wszystkie warstwy tak aby przekładki były w jednej linii pionowej,
z tańszych sposobów na zabezpieczenie drewna na ogrodzenie jest impregnowanie go zużytym olejem silnikowym a słupki można zamoczyć w lepiku, tak się dawniej robiło.

grzesiek661
09-10-2007, 11:19
odkąd pamiętam to nigdy nie widziałem żeby ktoś betonował słupki inne niż akacjowe. Sosnowe zgniją w kilka lat - teraz zaoszczędzisz a potem znowu wydasz kase. Wkopuje się bezpośrednio do ziemi tylko i wyłącznie słupki akacjowe, akacja to "betonowy krzew" ja na ogrodzie wymieniam tylko co kilka lat przęsła ale słupki stoja nadal a wkopywał je mój dziadek który nie żyje od 27 lat !!!
wiem ze te kotwy z marketu sa piekielnie drogie (20zł za kawalek blachy) dlatego ja robilem je sam ale betonowanie slupków to chyba tez nienajlepszy pomysl.

ps. sinizne mozna było usunąć Perhydrolem ale na płot to trzeba kosmiczne ilosci a ciezko go dostać.

dereniowa
09-10-2007, 20:35
Dzięki Wam wszystkim za porady. Wiem, że olchowe sztachety najlepsze, tylko w moim mieście problemem było znależć dechy sosnowe a co dopiero jakieś wymyślne olchowe ;-)
W wątku o impregnowaniu drewna na więżbę niektórzy wspominali o siarczanie miedzi i soli razem jako dobrym i tanim impregnacie. Czy ktoś mógłby powierdzić? (Lub obalić;-) )
Czy olej silnikowy sam czy z dodatkiem, bo sam to chyba jakiś gęstawy by był?
Wiecie co, te nowoczesne sposoby na wszystko są takie "wnerwiające" skomplikowane. O czymkolwiek nie pomyślę, muszę się przekopywać przez tony informacji co i jak. A ten domek z ogrodem miał być, kurczę, wytchnieniem, nie problemem. Wiem, że marudzę, ale jestem po lekturze spsosobów odprowadzania wody deszczowej, te wszystkie drenaże itp. Ciekawe, czy kupienie takich rur jest proste. A dni się robią krótkie, cholerka!
Co pojadę na wieś już ciemo. Buuuuu

dereniowa
09-10-2007, 20:42
Przepraszam, zapomniałam zapytać powyżej. W stodole drzwi drewniane są czarne i bardzo stare. Czy to, czym się pokrywało kiedyś elementy drewniane na zewnątrz, właśnie między innymi drzwi stodoły, nie było właśnie olejem silnikowym?
:-)

tomek1950
09-10-2007, 21:31
Dereniowa, kiedys to olejem lnianym. Dziś majatek. :(

retrofood
10-10-2007, 08:54
Przepraszam, zapomniałam zapytać powyżej. W stodole drzwi drewniane są czarne i bardzo stare. Czy to, czym się pokrywało kiedyś elementy drewniane na zewnątrz, właśnie między innymi drzwi stodoły, nie było właśnie olejem silnikowym?
:-)

A może nie były niczym zabezpieczane i zczerniały po prostu od słońca? Przecież po kilkunastu latach z drzewem tak sie dzieje.

dereniowa
10-10-2007, 20:49
kiedys to olejem lnianym. Dziś majatek. :(

Tak Tomku1950, olej lniany teraz to tylko do "wpylania" w sklepach ze zdrową żywnością. Ja spróbuję tym silnikowym.
Pozdrawiam

dereniowa
10-10-2007, 20:53
A może nie były niczym zabezpieczane i zczerniały po prostu od słońca? Przecież po kilkunastu latach z drzewem tak sie dzieje.[/quote]

Myślę, że były zabezpieczane, ponieważ w domku są na piętrze drzwi zewnętrzne i te też sczerniały, ale inaczej. Tak bardziej na siwo-sino ;-)
Natomiast te stodolaste są jednaki ntensywnie czarne.
Ach, ta wrażliwość na barwy ;-)

tomek1950
10-10-2007, 21:02
Widziałem w Szwecji chałupę z końca 18 w. Przez wiele lat była smarowana olejem lnianym. Była prawie czarna z odcieniem brązowym. Teraz Szwedzi malują domy na buraczkowo. :D