PDA

Zobacz pełną wersję : Kamie? w?gielny



pik33
30-07-2003, 19:31
Wyszukiwarka niewiele mi dała a w piątek zalewają mi fundament.

Co zamurowywaliście w charakterze kamienia węgielnego w swoich domach?

I po co właściwie wmurowuje się kamień węgielny? Skąd taki zwyczaj i co ma to zapewnić?

30-07-2003, 20:58
chętnie odpowiem,
1. historycznie kamień węgielny ze względu na właściwości ( nie osadza się tak szybko mech, nie przepuszcza jak np. piaskowiec wilgoci ) używano jako podpory podwalin drewnianych,

2. radiesteci twierdzą, że "ugina" promieniowanie z żył wodnych, czy jakoś tak, ale to chyba trochę z bajek wzięte,

3. a owszem położyłem, wrzuciłem kilka grosików na szczęście, wypiliśmy szampana. Taka mała uroczystość, będzie co wspominać !

Kamień węgielny jest odpadem ze złóż węgla kamiennego.

Kamienia węgielnego szukałem po świecie a znalazłem rzut kamieniem ;-)
od działeczki :D
szczęśliwy traf opaczności.

CZ

ARETE
30-07-2003, 23:10
chętnie odpowiem,

Kamień węgielny jest odpadem ze złóż węgla kamiennego.

CZ

Nazwa "kamień węgielny" wzięła się stąd, że kamienie te ustawiano w narożnikach budynku, tak zwanych węgłach. To wszystko na ten temat (ciekawe skąd dawniej braliby kamienie węgielne np. na Pomorzu? ;-)

Zbig

tomek1950
30-07-2003, 23:19
Kiedy zjeżdżałem pierwszy raz na dół do kopalni, górnicy - dolnicy zrobili mi coś w rodzaju egzaminu. Jedno z pytań brzmiało: jaka jest różnica między węglem kamiennym, a kamieniem węgielnym. Moja odpowiedź, że taka sama jak między koniem, a koniakiem, lub między rumem a rumakiem została przyjęta jako prawidłowa i polecieliśmy w klatce kilkaset metrów w dół. Troszku śmieszno, troszku straszno, tak kak tigra ..... (jak podobno mawiają sąsiedzi).
Pozdrawiam dolników. I górników też.
Tomek


Dla niewtajemniczonych: górnik pracuje na górze, a dolnik na dole kopalni :wink:

Metal
31-07-2003, 06:52
Ja wrzuciłem pod każdy narożnik po grosiku, pod wejściem głównym w ławie zatopiłem bryłę węgla kamiennego z życzeniami od młodszej siostry (taki kamień węgielny, który właściwie jest węglem kamiennym i wcale nie jest pod węgłem), a w jednym słupie (projekt Murator D22) zalałem drewnianą szkatułkę wypełnioną grosikami - dodatek do prezentu ślubnego - do której dodatkowo włożyłem ślubne zdjęcie z krótkim listem dla potomnych, o tym kto i kiedy ten zbudował i z pytaniem po ile jest browar albo dolary - dokładnie nie pamiętam.

Pearl
31-07-2003, 11:43
Metal, super z tymi pytaniami...
Ja remontuję, czyli dom już stoi...ale chyba warto "wywalić" gdzieś dziurę w murze i wcisnąć coś ciekawego. U mnie takie wywalanie jeszcze się trafi nie raz...

Pozdrawiam :wink:

Pearl

redek
31-07-2003, 18:56
Ja ma zamiar za kilka dni (zanim zrobia pierwsza plyte) wkopac w ziemie metalowa kasetke, a w niej krotka historie rodziny, pare zdjec, kilka monet i ze dwie aktualne gazety. Podejrzewam ze wczesniej niz za 100 lat nikt tego nie wydlubie spod grubego betonu.

McLos
31-07-2003, 19:32
Zobacz na stronie www.lednica.pl lub www.jopek.pl - info na temat kamienia węgielnego ! :D

Hadraadae
31-07-2003, 20:46
Podobno w zamierzchłych, barbarzyńskich czasach możni tego świata zaczynali budowę domu od złożenia ofiary z życia niewolnika, aby obłaskawić duchy zamieszkujące dany teren. Z czasem forma ofiary stawała się coraz łagodniejsza i w końcu poprzestano na zasypywaniu na rogach, czyli węgłach przyszłego domostwa, kamienia. Tak czytałam... :D

EDZIA
31-07-2003, 20:55
U mnie nic nie zostało wmurowane. Teraz założyłam księgę gości i historię budowy. Moze skseruję i wkopię pod schody wejściwe :wink:

tomek1950
31-07-2003, 21:12
Przesuwałem schody wejściowe w mojej chałupie. Trzy olbrzymie granitowe głazy, ale nic pod nimi nie znalazłem :cry: Ponieważ będą pełniły dalej swoją rolę włożę po nie złotówkę. Dla potomnych

EDZIA
31-07-2003, 21:15
Tomku a może wystarczy tylko grosik na szczęście :wink:

31-07-2003, 22:45
złotówe łatwiej znaleźć, no i jak potomem będzie znowu przestawiał te głazy to będzie ona miała wartość 1 grosza pewnie ...
:wink:

CZ.

tomek1950
31-07-2003, 23:00
Jak szaleć to szaleć. Wsypię zeta w jednogroszówkach :lol: :lol: :lol:

greg98
01-08-2003, 05:32
Mówią, że jak się pieniądze wrzuci w fundamenty, to dom juz zawsze będzie je wyciągał z kieszeni właściciela.
Ja mam kamień- poswięcony przez księdza i jak na razie (odpukać) jest dobrze.
Grzegorz

anowi*
03-08-2005, 14:01
no żesz,
a ja słyszałam, że jak się wmuruje pieniądze (8 złotych mone :roll: ) to pieniądze bedą się domu trzymały...
no to mam wrzucać te zlote grosze czy nie, bo już nic nie wiem? :o

Mita
03-08-2005, 14:44
Podobno w zamierzchłych, barbarzyńskich czasach możni tego świata zaczynali budowę domu od złożenia ofiary z życia niewolnika, aby obłaskawić duchy zamieszkujące dany teren. Z czasem forma ofiary stawała się coraz łagodniejsza i w końcu poprzestano na zasypywaniu na rogach, czyli węgłach przyszłego domostwa, kamienia. Tak czytałam... :D

To sie nazywało "ofiara zakładzinowa". Zastanawiałam sie nad zalaniem w betonie goscia, który spaprał remont w starej czesci domu. No, ale on i nowy fundament by zepsuł.
Stara tradycja - monety, młodsza - gazety. Najmłodsza - butelka z listem do potomności. Widziałam taki list sprzed niespełna 100 lat: wzruszajacy. Zaczynał sie od tego, że Polska w niewoli, a być może czytelnik listu będzie juz wolnym Polakiem...
Ale się usmiałam z "węglowego" kamienia węgielnego :D :D :D