PDA

Zobacz pełną wersję : ile mu dac????



arkadius
11-10-2007, 17:45
witam. robili mi "fachowcy" ocieplenie scian z welny i mieli polozyc na to tynk. Powiedzal mi pan szef ze zrobia w dwa tygodnie na gotowo,ale robili 4 i jeszcze nie skonczyli.Odpie.....li kaszane,porysowali mi okno tarasowe i blache na opierzeniu. wczoraj zapytalem kiedy w koncu bedzie to gotowe pod tynk a on mi powiedzial ze juz jest,a tam sciany nie za proste,klej polozony tez jakby pierwszy raz to robil,siatke widaci pod sloncem fale na scianie.Pan mi powiedzial ze jak chce miec rowno to mam mu doplacic za szpachlowanie tego kleju.No i sie rozstalsmy. Za gotowa robote chcial 40zl/m2. teraz jest wyklejone i wtopiona siatka ale sciany do poprawienia. ile mu zaplacic bo cos chyba wypada nawet ze mnie tak zrobil ze musze szukac kogos innego na wiosne.Byl ktos w takej sytuacji?

sailor_ro
11-10-2007, 18:17
najpierw policz swoje straty ... to bedziesz wiedział.
pozdrawiam

arkadius
11-10-2007, 18:27
no straty to co cale okno bo to na ramie?ale skad moge wiedziec ile materialu bedzie potrzeba na poprawienie tego? ile normalnie za klejenie welny i zatapianie sietki sie bierze? a moze w takich sytuacjach jak odchodzi z budowy i olewa inwestora to inwestor powinien olac go?naprawdenie wiem co z tym gosciem zrobic bo nie chcialbym tez zachowac sie jak on.

BOHO
11-10-2007, 18:34
weź kogoś, kto może to poprawić - niech wyceni swoją robotę, a następnie odejmij to od zapłaty dla "fachowca"....

ZŁoty Róg
12-10-2007, 09:02
Chciał 40 zł. za 3 warstwy tzn wełna+siatka+tynk czyli po 13,33 . Zrobił 1,5 warstwy tzn wełna + połowicznie klej (bo powierzchnia nie jest wyprowadzona pod tynk i trzeba będzie najpierw szpachlować).
Rachunek jest prosty. Płacisz mu 20 zł. Dodatkowo jeśli straty są b.widoczne odliczasz powiedzmy 5-10 % wartości okna+ każesz zabezpieczyć opierzenie. A na wiosnę gość przychodzi Ci wszystko kończyć. Ponadto powiedz mu że korygowanie krzywych murów odbywa się za pośrednictwem pierwszej warstwy czyli wełny lub styro a nie zaprawy.
Wiem że łatwo się doradza i rozmowa bedzie ciężka ale cóż...takie życie.