PDA

Zobacz pełną wersję : odbiór rolet zewn.



civic9
13-10-2007, 20:58
zachciało mi się i teraz się trzeba męczyć...

jak podejść do drobnych rys na pancerzu? nie jednej, ale kilkunastu-kilkudziesięciu. niby widać tylko z bliska. nie są głębokie, tylko powierzchowne, i nie grube, ale spod brązu białość (czy coś jasnego) przebija i to jednak widać :(

jak sprawdzić czy blokady wieszakowe są zainstalowane w ogóle i czy poprawnie? rolet nie powinno dać się podnieść? w każdym stanie czy tylko przy maksymalnym rozwinięciu?

czy rolety powinny się rozwijać płynnie czy dopuszczalne są chwilowe "zablokowania"? tzn. roleta jedzie, blokuje się na ułamek sekundy, silnik dalej pracuje, po chwili się to przepycha i jedzie dalej. zazwyczaj dotyczy to większych rolet na początku, w górnej części.

czy dopuszczalne są jakieś tarcia w skrzynce rolety? chyba o styropian.

kiedy robi się dokładną regulację rolet, ustawienie krańcówek itp.? po parapetach?i kto to robi? no bo teraz jak się rozwiną do końca, ponieważ nie mają się na czym oprzeć to nie są dociśnięte i są szpary w profilu. czy wtedy przez odpowiednią regulację da się to tak wyregulować, żeby wszystko się podomykało, a jednocześnie powierzchnia była niepofalowana?

AMP
13-10-2007, 21:25
podpowiem tylko (bo temat jest mi raczej obcy - oglądałem,sprawdzałęm, pytałem na targach - ale nie zamontowałęm), że sąsiad ma rolety, ma je również jeden z przyjaciół (zarówno w mieszkaniu jak i domu) i żadne ze wskazanych przez Ciebie objawów/rzeczy się u nich nie dzieją.

jareko
13-10-2007, 23:41
jak podejść do drobnych rys na pancerzu? nie jednej, ale kilkunastu-kilkudziesięciu. niby widać tylko z bliska. nie są głębokie, tylko powierzchowne, i nie grube, ale spod brązu białość (czy coś jasnego) przebija i to jednak widać :(
widzisz - najistotniejsze jest w którym momencie je zauwazyles - jeśli tuz po zamontowaniu - ewidentnie pancerze do wymiany i to bezpłatnie - jeśli później - niestety można wymienić ale płacąc za uszkodzenia obciążając kasa wykonawców prac na budowie


jak sprawdzić czy blokady wieszakowe są zainstalowane w ogóle i czy poprawnie? rolet nie powinno dać się podnieść? w każdym stanie czy tylko przy maksymalnym rozwinięciu?
jeśli roleta jest spuszczona i opiera sie na parapecie winna być tak wyregulowana by nie można jej było podnieść przy wieszakach z blokada. Zatrzymana w trakcie ruchu może dać sie lekko unieść
często reguluje sie krańcówki tak "sztywno" ze wręcz sllychac jak wieszak opiera sie o skrzynke - charakterystyczne uderzenie przed zatrzymaniem


czy rolety powinny się rozwijać płynnie czy dopuszczalne są chwilowe "zablokowania"? tzn. roleta jedzie, blokuje się na ułamek sekundy, silnik dalej pracuje, po chwili się to przepycha i jedzie dalej. zazwyczaj dotyczy to większych rolet na początku, w górnej części.
wbrew pozorom zdarzają sie przyhamowania i nie jest to wina rolety - czasem zabrudzonych prowadnic czasem złego nawinięcia sie pancerza i w trakcie rozwijania sąsiadujące pancerze na chwile sie "szczepiaja"
zjawisko najczęściej występuje przy napędzie recznym - gdy nie ma naporu kolejnych pancerzy przy rozwijaniu sie rolety - przy taśmie roleta rozwija sie pod wlasnym ciężarem a on jest na początku ruchu niewielki stad często tak sterowane rolety na samym początku zachowują sie "dziwnie"


czy dopuszczalne są jakieś tarcia w skrzynce rolety? chyba o styropian.
podobnie - pancerze nawijają sie nie zawsze identycznie - czasem cały zwój jest ciut ciut większy i wtedy zawadza o styropian - nie jest to szkodliwe dla pracy rolety w latach użytkowania. Wystarczy listek by przyklei sie na łączeniu pancerzy i juz zwój wygląda inaczej - zważ ze nie latasz i nie czyścisz rolety zanim ja nawijasz :)


kiedy robi się dokładną regulację rolet, ustawienie krańcówek itp.? po parapetach?i kto to robi? no bo teraz jak się rozwiną do końca, ponieważ nie mają się na czym oprzeć to nie są dociśnięte i są szpary w profilu. czy wtedy przez odpowiednią regulację da się to tak wyregulować, żeby wszystko się podomykało, a jednocześnie powierzchnia była niepofalowana?
regulacje krańcówki przy ruchu do góry wykonuje sie w trakcie montażu - regulacje jej zamknięcia jak już jest docelowy opór - to ideal
Praktyka jest taka ze reguluje sie do "hipotetycznego" poziomu parapety w trakcie montażu. zważ ze w pogoni za obniżaniem kosztów nikt nie będzie jeździł po kilka razy by to robić. Ale tu rożnie montażyści podchodzą do tematu
Kto powinien to robic? Dla Twego bezpieczeństwa - ten kto daje Ci gwarancje by później nie powiedział ze ktoś grzebał przy roletach i je rozpierniczyl
chcesz zby blokada idealnie działała - niestety roleta wtedy jest lekko pofalowana

civic9
14-10-2007, 00:38
widzisz - najistotniejsze jest w którym momencie je zauwazyles - jeśli tuz po zamontowaniu - ewidentnie pancerze do wymiany i to bezpłatnie - jeśli później - niestety można wymienić ale płacąc za uszkodzenia obciążając kasa wykonawców prac na budowie


tuż jak tuż, instalatorzy jak to oni sami stwierdzili, byli od okien i ich rolety, nawet ich uruchomienie nie interesowało (oczywiście montażyści z firmy która sprzedała okna z roletami i montażem, ale skądinąd wiadomo, że firma okienna rolety bierze od podwykonawcy, stąd to brzmiało realnie). "wszystko sobie Pan na spokojnie przetestuje, posprawdza potem, a teraz tu tylko podpisać, a reklamacje zawsze można zgłosić". pancerze były zwinięte. to odpuściłem bo prowizoryczne podłączanie jest dość kłopotliwe, wiadomo że to sterczące druty, jak to na szybko podłączać (no i czy w ogóle można jeździć roletami zaraz po montażu okna na świeżo?). ta, to już wiem na co się przygotować, widać taka praktyka w tej branży :( nawet w tych wiodących firmach. a może szczególnie w nich.

dzięki za komentarz.

ale jeszcze o tym nierównym rozwijaniu, o tarciu o styropian - nie mówimy o zabrudzeniu, póki co wszystko jest idealne czyste. i nie dzieje się to od czasu do czasu tylko regularnie. na pewno ta technologia tak ma? kurcze, szkoda że tego się na tutaj zaprezentować dokładniej. bo domyślam się, że to się czasem może zdarzyć, ale mam takie same okna - i w jednych się to nie zdarza, idealnie chodzą (czyli można, da się), a drugie strach załączać bo się człowiekowi wydaje, że się to zaraz rozpadnie albo zablokuje całkiem.