PDA

Zobacz pełną wersję : Polskie, bandyckie prawo



Grzesio
13-03-2002, 07:52
Zastanawiam się czy tylko ja jestem dziwakiem, że do tej pory nikt nie poruszył problemu prawa w Polsce. Moim zdaniem (w zasadzie nie tylko moim) w Polsce prawo jest stworzone dla złodzieji, bandytów, cwaniaków i morderców. Czy to jest normalne, że ja muszę się martwić aby przypadkiem nie uszkodzić Pana złodzieja na mojej działce lub w domu? Czy to tak ciężko zmienić kilka paragrafów w kodeksie tak aby to bandyta się bał a nie uczciwy człowiek? W końcu to ten uczciwy płaci podatki na tych, którzy to prawo tworzą. Chyba, że idą potężniejsze pieniądze aby to prawo takie było jakie jest od ... Właśnie od kogo? Nie będę się zbyt rozpisywał bo może wszyscy się do tego przyzwyczili. Jednak mam pytanie także do Redakcji. Co ja jako zwykły obywatel mogę zrobić aby wymusić na posłach, ktorzy dużo obiecują tylko przed wyborami, zmianę prawa. Czy trzeba się zorganizować w jakiś sposób, czy zbierać podpisy ....?
Pozdrawiam.

Agnicha1704
13-03-2002, 08:34
Obawiam się, że w tej sprawie niewiele można zdziałać. W przypadku tych przepisów chodzi o ochronę życia jakiekolwiek by ono nie było. Spróbuj zacząć batalię a zaraz pod sejmem pojawią się Panie i Panowie z różańcami w rękach, księża podniosą krzyk, że tak nie można, bo to też człowiek, etc.
I w ten sposób prawo chroni złodzieja.
A obywatelską inicjatywę można podjąć i złożyć do sejmu - do Marszałka Sejmu (prawo to przysługuje grupie co najmniej 100 tys. obywateli mających prawo wybierania do sejmu, muszą oni złożyć również projektu ustawy lub zmian w ustawie). Jeśli jest tego odpowiednio duzo składa się to do sejmu i sejm musi się zająć sprawą - inna rzecz jaką decyzję podejmą.

13-03-2002, 08:38
Mysle,ze masz wplyw, przez wybory wlasnie. I te ostatnie pokazały , ze spoleczenstwo chce liberalnej polityki karnej. Projekt prezydencki zmian w k.k. zaklada wlasnie zlagodzenie kar za najgrozniejsze przestepstwa.Moze gdyby spoleczenstwo interesowalo sie programem wyborczym swoich ulubiencow a nie kolorem soczewek i uroda ich zon,wygladałoby to inaczej. Bo sondaze wskazuje,ze spoleczenstwo chce surowszego karania sprawcow przestepstw. Czyli czegos tu brakuje. Chyba wiem-MYSLENIA.
Oczywiscie,ze mozesz sie zaangazaowac w struktury, ktore chca penalizacji prawa. Kolejna sprawa jest orzekanie sedziow. Samo prawo stwarza mechanizmy do surowego osądzania lecz sedziowie nie korzystaja ze wszystkich mozliwosci. Moze dlatego,ze obowiazuje u nas moda na liberalizm-scisle zwiazana z lewicą, tak ulubiona ostatnio.
Takze sa raczej male szanse na zmiany.

13-03-2002, 08:50
Nie zgadzam sie z przedmowczynia.Jeszcze nigdy srodowiska, ktore wymienilas nie podnosily krzyku w zwiazku z projektami zaostrzenia przepisow k.k. Moze prywatnie ktos powie,ze kazdemu trzeba dac szanse,ale nie pod sejmem. natomiast to lewica jest od lagdzenia kar i luksusu w wiezieniach -na calym swiecie tak jest przeciez.

EM
13-03-2002, 08:55
Nie przesadzajcie. Prawo ma to do siebie, ze kazdy przepis można obejść. Przeczytaj jeszcze raz uważnie przepisy, które Cię wkurzają i znajdź pare trików, które pozwolą Ci uszkodzić złodzieja tak, że prawo będzie po Twojej stronie a złodziejowi odechce się sięgania po Twoją własność. To pragmatyzm i wyrachowanie!

Dyskusja z prawnikami na ten temat (obojętnie czy z prawicy czy z lewicy) przypomina przemowy do obrazu ze względu na duzy stopień degrengolady umysłowej.Na zmiany w tym zakresie musimy poczekac do najbliższej rewolucji.

Frankai
13-03-2002, 09:24
Agnicha - Opal ma rację. Środowisko o którym mówisz napewno nie broni przestępców. Może jest przeciwko karze śmierci, ale i tak niezbyt wyraźnie to manifestuje. Nie wiem czy wiesz, ale Katechizm, który Kościół zatwierdził jakieś 8 lat temu dopuszcza karę śmierci. Jest tam zapis o dopuszczalności eliminacji (w znaczeniu kary śmierci) ze społeczeństwo jednostek mu zagrażających. Nie podam Ci dokładnego cytatu, bo nie pamiętam, który to był punkt, ale było to jednoznaczne, że chodzi o karę śmierci.
Kilka lat temu, kiedy było kilka spraw o obronie koniecznej, to pod wpływem oburzenia społeczeństwa wyszło jakieś zalecenie czy cuś takiego (nie pamiętam kto i w jakiej formie), żeby sędziowie patrzyli łaskawiej na osoby broniące się.

EM
13-03-2002, 10:17
Frankai: myślę, że nie jest to kwestia przekonań politycznych sędziów ale ogólnego, latami hodowanego nastawienia. Temat rzeka: do długich dyskusji przy kominku.
Rozmodlone środowiska generalnie cechuje duże zakłamanie (co widać gołym okiem) i oni poprą dowolna bzdurę, byle zgodną z ich interesami. Racjonalne argumenty raczej nie będą obowiązywały w tej dyskusji.
Walczyc trzeba raczej o większe zdecydowanie w egzekwowaniu prawa (szybkie, skuteczne i sprawiedliwe procesy a więc: procedura administracyjna, cywilna i karna są do zdecydowanej reformy) i zasadę "zera tolerancji": baty i dotkliwe kary finansowe dla drobnych złodziejaszków. Tymi metodami w Singapurze i w stanie Nowy Jork doprowadzono do znacznego spadku przestepczości. Możecie mówić o mnie per "dzikus" ale według mnie mały pręgierzyk na rynku, gdzie spuszczanoby lanie na gołą d... gnojkowi złapanemu na bazgraniu po murach czy też cudzych samochodach skuteczniej niż areszt wpłynąłby dyscyplinująco na niektórych młokosów a błyskawiczna i skutecznie egzekwowalna kara finansowa dla smieciarzy nie potrafiących utrzymac porządku na posesjach też miałaby pewien walor wychowawczy.
Problem nie leży - moim zdaniem - w przepisach a raczej: w woli ich egzekwowania.

Alanta
13-03-2002, 10:30
No właśnie, gdyby np. zabierać tym co jeżdżą po pijaku prawa jazdy na stałe, a w razie recydywy orzekać przepadek auta, to pewnie problem by sam się rozwiązał.

Frankai
13-03-2002, 10:39
EM - zgadzam się z Tobą, ale cały tzw. "cywilizowany świat" nie dopuści do pręgierzy i kary chłosty. Jak widać bardziej się troszczą o przestępców niż o uczciwych. Dodam, że raczej ma się to nijak do "woli ludu", więc albo są skorumpowani, alo sami mają coś na sumieniu, albo rządzący to "rasa wyższa" wiedząca lepiej niż wyborczy motłoch.
Oj pręgierzyk w małych miastach byłby skuteczny. Żadnych mokrych widzeń w więzieniach, telewizji w celach, itp. Ci z cięższymi przestępstwami do kamieniołomów i innych ciężkich prac. Jak nie ma pracy, to piasek z kupki na kupkę, albo na rowery i pedałować produkując prąd. Nie pracujesz - nie jesz. Ci z lżejszymi przestępstwami, a jednoczenie "nowi" do lżejszego więzienia z możliwością dokształcania.
A na swojej budowie jak mi coś zginie to montuję pułapki, daję tablicę i niech się dzieje wola Nieba.
Pa

Frankai
13-03-2002, 10:41
Alanta - masz moje pełne poparcie.
Coś tu się robi strona prawnicza.

dziuba
13-03-2002, 11:47
A gdyby tak jeszcze karę i wszelkie koszty ponosili piesi za spowodowanie wypadku.... Moze wkońcu nauczyliby się chodzić PO chodnkiu i przechodzić NA zielonym świetle i po pasach???
Chodzę sobie teraz na kurs samoobrony i zastanawiam się czy jeżeli dołoże jakiemuś bandziorowi, to czy on zechce mnie oskarżyć o przekroczenie obrony koniecznej bo to on dostał, a nie ja???

13-03-2002, 12:27
Dodam jeszcze,ze zyjemy w demokratycznym panstwie, gdzie wlasnie lud sprawuje swoja wladze przez wybranych sposrod siebie.Moze przydalaby sie edukacja obywatelska na temat praw i obowiazkow a przede wszystkim umiejetnosci sluchania co maja do powiedzenia ich przedstawiciele. Z tym moze byc trudniej, gdyz wszelkie marketingowe zagrania sa tak opanowane przez klase polityczna (czszegolnie jedna), ze przypomina to pralnie.
A juz wkladanie do tego watku religii czy ksiezy jest tylko dowodem na powyzsze jak tez kolejnym przejawem klerofobii.Rowniez ignorowanie skad pochodza takie liberalne pomysly jest swiadectwem niewiedzy i nieinteresowaniem sie polityka w ogole. Pragne przypomniec,ze burmistrz Giulianni wspomniany powyzej, nie cieszyl sie poczatkowo wielka estyma (jego popularnosc wzrosla po 11 wrze, kiedy juz i tak konczyla mu sie kadencja), oparl sie wlasnie na teoriach kryminologicznych, ktore byly bardzo nie w smak lewackim politykom.Dlatego nie odrywajmy tego, co wokol nas i z nami od polityki, bo to ona determinuuje nasze zycie spoleczne-czy chcemy czy nie.I akurat " w temacie" o ktory mowimy pierwszorzedna role odgrywa fakt z jakiej opcji kto pochodzi.Tu podzial jest jasny i klarowny czy to w usa czy w europie.

Majka
13-03-2002, 12:38
Brawo, Opal! Z dotychczasowych Twoich wypowiedzi myslałam, że jesteś młoda "duchem i ciałem", a tutaj wypowiedź bardzo dojrzała. Majka

Frankai
13-03-2002, 12:48
Opal - nie zgodzę się z Tobą co do Gullianiego. On już wcześniej zasłynął z akcji "Zero tolerancji".
Boję się, że społeczeństwa nie da się wyedukować politycznie. Co gorsza dużo młodych ludzi i to nawet z wykształceniem daje sobie wyprać mózgi. Niektórych po części rozumiem - żołądek jest silniejszy od mózgu, a uszy wtedy też przestają pracować. Kiedyś wydawało mi się, że wystarczy jak wymrze jedno pokolenie. Teraz zaczynam w to wątpić. Boję się, że polskie przywary objawią się w najbliższych latach w całej krasie.

13-03-2002, 13:33
Oczywiscie,ze zaslynal.....bo zaraz mial efekty.tylko wcale nie cieszyl sie poparciem niektorych srodowisk.I odchodzil, owszem z sukcesami, ale jednak w takiej sobie slawie (jeszcze romans mu sie przytrafil)Po WTC zdolal sie paradoksalnie "odkupicC, bo pokazal,ze jest facetem z .......tak jak cala jego metoda burmistrzowania.Byc moze udalo mu sie przelamac monopol teorii powstalych w 60 latach oblaskawiajacych przestepcow. Dodatkowe swiatlo rzucaja na te kwestie kolejne odkrycia z zakresu genetyki. Choc moze nie takie jak sie spodziewano, ale juz powoli odchodzi sie od oskarzen pod adresem spoleczenstwa-oni sa "waszym" produktem. Choc oczywiscie, trudno sie przebic tym teoriom przez mur lewackich ideologii.
Majeczko, ja jestem mloda cialem i duchem :sad: Przynajmnie tak mi sie wydaje...........i chcialabym.

EM
13-03-2002, 14:11
Taaaaak opal, problem w tym, że nasza tzw. "prawica" to kundle nad kundlami nie mające żadnego pomysłu politycznego oprócz trzymania się czarnej sukienki.

NIE MA W POLSCE UGRUPOWANIA PREZENTUJACEGO PRAWICOWĄ MYŚL POLITYCZNĄ I WCIELAJĄCĄ JĄ W ŻYCIE.

To skutkuje m.in kulawym prawem stanowiacym dziedzictwo socjalistyczne skrzyzowane z polityczna poprawnościa na wzór amerykańskiej doktryny politycznej rodem z YHAP. Po 4 latach rządów ponoć prawicy.

Ale dośc to forum budowlane a nie polityczne

dziuba
13-03-2002, 14:29
W Polsce nie ma pozadnych ugrupowan politycznych poniewaz nie ma politykow, ani mezow stanu - sa tylko sami karierowicze...
Jest to bardzo smutne, ze tacy reprezentuja nasz kraj zagranica.

Agnicha1704
13-03-2002, 15:18
Dziuba - ja powiedziałabym raczej, że jest niewielu polityków godnych uwagi. Niewielu wykształconych, którzy nie udają najmądrzejszych, ale tacy są i stanowią chlubny wyjątek.
Niestety większość obecnie rządząca prayprawia mnie o mndłości (zresztą przy poprzedniej ekipie było podobnie).
Opal - chciałabym wyjaśnić, że ja nie mam nic przeciw księżom (w kościele) ani przeciw wierze czy wierzącym. Nie lubię jedynie gdy się z tym ostentacyjnie obnoszą (cały czas mam przed oczami obraz z dziennika telewizyjnego z ubiegłego tygodnia - panie pod parlamentem z różańcem w ręku!!! moim zdaniem przesada - niech protestują ale bez różańców) - a poglądów swoich nie określiłam - nie są ani lewicowe ani prawicwe - opowiadam się za tym kto mądrze myśli
pozdrowienia
Agnicha

13-03-2002, 15:32
EM
a ja sie ciesze,ze sie stalo jak sie stalo.taki kubel moze byl potrzebny i teraz, co niektorzy beda bardziej uwazni przy wyborze znajomych. i az tak bym ich nie poniewierala. widze nawet ludzi, ktorzy wiedza czego chca i akurat moje potrzeby i poglady reprezentuja. mysle,ze ziarna od plew zostaly odroznione i mam nadzieje,ze teraz juz na prawicy bedzie dobrze, choc nigdy nie bedzie idealnie. to byla lekcja zycia.
Agniecha,
ja wcale nie mowilam,ze wypowiedzialas jakies poglady, ale akurat panie z rozancami i ksieza nie maja tu nic do rzeczy.

pzdr :smile:

dziuba
13-03-2002, 15:46
Agnicha - moze i przesadzilam, ale jak slucham wiadomosci, a staram sie unikac, to az mi wstyd.
W sumie powinnam sie wstydzic - glosowac nie poszlam bo 99% nazwisk nic mi nie mowilo...
Moze jakbym plugiem pracowala... :wink:

Agnicha1704
13-03-2002, 15:58
Opal - Moim zdaniem "mają tu coś do rzeczy". Nie lubię gdy do polityki miesza się religię. Ja należę do osób tolerancyjnych (mam Mamę, która całe dnie spędza w kościele i uważa się za skrajną prawicę, a z drugiej strony bliską przyjaciółkę, która jest bardzo lewicowa - i realacje z nimi mam świetne) uważam jednak, że pewne kwestie należy od siebie rozdzielać - i tak powinno być w przypadku religii i polityki. Modlić się należy w kościele lub domu (i tak ja robię), a protestować pod sejmem - nie można robić jednego i drugiego ponieważ:
1. Żadnej z tych rzeczy nie zrobi się porządnie
2. jest to dewoctwo - ostentacyjne obnoszenie się ze swoją wiarą
Pewnie gdyby na tej pikiecie pojawił się człowiek z jarmułką na głowie lub arab w swoim typowym ubraniu - te religijne osoby rzucałyby nienawistne spojrzenia.
Widziałam takich sytuacji aż za wiele - nie lubię hipokryzji i skrajnego podejścia do życia - to nigdy nie prowadzi do niczego dobrego - przez takie zachowania wybuchają wojny.
A mój wywód jest przydługi ponieważ odczytałam z Twojej wypowiedzi oburzenie na które też się oburzam :grin:
pozdrowionka :smile:
Agnicha

Agnicha1704
13-03-2002, 16:07
dziuba - wcale Ci się nie dziwię - ja czasem też nie mogę słuchać tego co wyprawiają politycy - w politykę zaangażowana nie jestem - z nazwiskami też mam problem. Ale do wyborów zawsze chodzę, chociażby żeby mieć poczucie dobrze spełnionego obywatelskiego obowiązku (a poza tym nie po to nasze prababki walczyły o prawo głosu, żeby teraz z niego rezygnować dobrowolnie, że już nie wspomnę o poprzednim systemie). Z nazwiskami zapoznaję się przed wyborami - a głosuję różnie :smile:
pozdrowienia
Agnicha

dziuba
13-03-2002, 16:27
Przed wyborami mialam dylemat - isc i glosowac z opaska na oczach, czy nie isc i poczekac na efekt koncowy... No i sytuacja troche mi pomogla - bylam poza Warszawą.
Swego czasu mialam przyjemnosc czynnego uczestniczenia w kampanii senatorskiej w USA. Az milo wspomniec tamta kulture i sposob rywalizacji, metody docierania do wyborcow.
Kampania trwala rok - byl czas na poznanie kandydata.

krzysztofj
13-03-2002, 17:47
1.Co do istnienia prawicy-jest taka taka partia - UPR
2.Prawo - dawniej obowiazywała rzymska jeszcze zasada "Chcącemu nie dzieje się krzywda" Jesli bandyta włamie sie do cudzego domu i nadzieje sie na coś ostrego to jest to tylko jego zmarwienie. Ale to było dawno i nieprawda. Dzisiaj inne tryndy sa w modzie. Ofiara nie żyje i nic sie na to nie poradzi. A bandzior to przecież zywy człowiek. Ile można sie nad nim litowac, ile troski okazać, z jaką życzliwością sie nachylić nad jego problemami, jakie prace "naukowe" popełnić i niezliczone instytuty badawcze zatrudnić.
A zatem nie ma innego wyjścia tylko zakładać Stowarzyszenie na Rzecz Obrony Życia i Mienia.

13-03-2002, 20:59
krzysztofie
chetnie sie przylacze.
agniecha
nie wiem o jakim oburzeniu mowisz. usmiechu owszem...:smile:

Agnicha1704
14-03-2002, 07:21
Ja też się chętnie przyłączę do tego stowarzyszenia!!!
A może by tak faktycznie je założyć?
Agnicha

EM
14-03-2002, 07:31
Agniecha, zakładaj. Zgłaszam akces.

Agnicha1704
14-03-2002, 07:50
Ale trzeba napisać statut i zarejestrować w sądzie. Musimy wybrać zarząd i takie tam - ustalić składkę - obawiam się, że to nie będzie takie proste.
Najlepiej byłoby zacząć od założenia strony internetowej - jeśli ktoś to potrafi to mógłby to zrobić. Zorientowalibyśmy się w ilości chętnych, założylibyśby bannery reklamowe, etc
:smile:

Grzesio
14-03-2002, 08:31
Dziękuję Wam wszystkim za udział w dyskusji i przepraszam,że nie odpowiadałem na bieżąco ale mam specyficzną pracę iczęsto jestem w trasie. Tak było wczoraj.
Po krótce chciałbym się ustosunkować do Waszych wypowiedzi.
Prawica, Lewica co za różnica? Przecież tak naprawdę w Polsce już wszystkie większe i ważne ugrupowania rządziły. I co zrobiły? Nic? Czy to znaczy, że teraz mamy głosować na Samoobronę? A tam przecież jest wielu skazanych, lub czekających na wyrok. Co z tego Opal, że posłuchamy przed wyborami co gadają. Zawsze dużo i to co chcemy usłyszeć. Ale zostawmy politykę bo zgubimy mój wątek.
Frankai, i co z tego żeby łaskawiej patrzyli na broniących się? Przecież to przestępca powinien się martwić o to jak sędzia na niego będzie patrzył. Właśnie wola Nieba. A nie boisz się, że uszkodzisz bandytę i stracisz zdrowię na rozprawach albo będziesz winny ale Sąd wspaniałomyślnie odstąpi od wymierzenia kary? Niestety masz rację jeśli chodzi o nowe pokolenie. Niestety tego ich uczymy ukrdłeś 100zł. to masz problem. Ukradłeś 100mln. to bank ma problem lub niska szkodliwość społeczna. Kiedyś konfiskowano mienie cwaniakom. Co do kary śmierci to osobiście uważam, że jest to ciężka decyzja, ale jednocześnie wydaje mi się, że można by tą decyzję zdjąć z sumienia konkretnego sędziego ustanawiając paragraf. Na przykład: kto popełni trzeci raz morderswo podlega karze śmierci. Liczba to rzecz dyskusji.
EM gdybyś mógł mi podać bardziej szczegółowe namiary na te paragrafy byłbym zobowiązany. Tylko pamiętaj też o tym co napisałem wyżej, aby nie mieć "zabrudzonych papierów". Egzekwowanie przepisów owszem tylko, że te przepisy są właśnie byle jakie. Żeby być konkretnym to chodzi mi o zmianę przepisu o obronie, który powinien brzmieć: jeśli atakuje więcej niż jeden napastnik napadnięty ma prawo bronić się wszelkimi możliwymi metodami. Co do własności prywatnej nie mam pomysłu na treść, ale powinna to być rzecz święta. Wolność Tomku w swoim domku jeśli chodzi o przestępców. No i wracam do pytania czy byliby chętni do zrobienia czegoś w tej materii i czy warto?
Pozdrawiam
Grzegorz

Grzesio
14-03-2002, 08:39
Widzę, że podczas pisania odpowiedzi przybyło trochę wiadomości. Oczywiście też zgłaszam akces. Uważam, że na początek strona internetowa to dobry pomysł aby zdobyć (lub nie) szersze poparcie.
Grzegorz

Frankai
14-03-2002, 08:50
Grzesio - łaskawiej oznacza, że włazi Ci ktoś na Twoją działkę po nocy od tyłu, to nie musisz brać noża jak zobaczysz nóż, a pistoletu jak pistolet, tylko walisz gościowi z grubej rury i to jest obrona konieczna, a nie zastosowanie "środków niewspółmiernych".
Dopuściłbyś 2-krotne morderstwo? Ja bym karał tak po pierwszym z premedytacją lub szczególnym okrucieństwem. Warunek tylko jeden - niezbite dowody, w stylu badań genetycznych + świadkowie, albo zapis wideo z kamery policyjnej. Lista takich dowodów do ustalenia.
Kara śmierci nie tylko dla zabójców, chyba że wbrew "cywilizowanemu światu" wprowadzimy kastrację jako karę. Gwałt na nieletnich (przepraszam za wyrażenie) - urwać jaja draniowi.

Jedną z pierwszych rzeczy, którą trzeba by zmienić, to prawo procesowe (czy jak to się zwie). Jak policja podsłucha rozmowę, a nie miała prawa, to dowód się nie liczy. Paranoja! Z prywatności powinni korzystać normalnie obywatele, a nie przestępcy. Policja podłuchuje Cię nielegalnie, to możesz ich zakarżyć i niech płacą odszkodowanie. Udało im się, to jet to normalny dowód. 35 dni przerwy w procesie i wznawiać? A co to amnezja 35-dniowa? Zmiana sędziego i od nowa? Jak procesy ciągną się po 4 lata, to jak zapewnić stałość składu? Bandyta udaje wariata i przerywa się proces, by go zbadać, a potem łapie się 35 dni i od nowa. A co to - jak "znormalnieje" czy "wyzdrowieje" nie może sobie poczytać protokołu.

Dożywocie nie ma sensu - jak facet zabije kogoś w więzieniu, to co - skazać go na drugie dożywocie? Poza tym utrzymywać drani, gdy wielu porządnych obywateli nie ma na chleb, a stawki wyżywieniowe w szpitalach i wojsku są znacznie niższe?!

Agnicha1704
14-03-2002, 09:06
Ha - zgadzam sie Frankai - zdecydowanie - obaj macie dużo racji, choć pewne rzeczy oceniacie zbyt wąsko, nie chcę sie jednak wdawać w dyskusje na forum. Może porozmawiamy o tym na spotkaniu majowym. Co do procedury - święta racja Frankai!!! Płacimy wydaje mi się za wysoką cenę za naszą demokrację - mówiąc "my" - mam na myśli praworządnych obywateli.
No to kto założy stronę internetową?

Frankai
14-03-2002, 09:14
Oczywiście że oceniamy to za wąsko. Nie jestem prawnikiem i nie widzę całości przepisów i wad moich pomysłów. Od tego by ubrać pomysły w akty są już prawnicy - jak tylko im mogę podpowiadać. Podobnie jest zresztą z moimi "poradami" na Forum. Nie jestem budowlańcem, ale coś tam już wiem i może to się komuś przyda.
Nie boisz się, że przegadamy prawniczo majowe spotkanie zamiast zamiast skupić się na kwestii budowlanej?

Agnicha1704
14-03-2002, 09:19
Mam nadzieję Frankai, że spotkanie wypadnie na delegację mojego męża - a wtedy - czasu nie zabraknie bo będę mogła zostać do późnego wieczora !!!! CHA - i co Ty na to? Będzie czas na wszelkie dyskusje :smile:

Frankai
14-03-2002, 09:20
Agnicha - nie znasz moich możliwości :wink:
Grzesio - czy dasz radę do Wrocławia?

Grzesio
14-03-2002, 09:30
Co do kary śmierci to oczywiście jest to dyskusyjne za co i kiedy. Dałem tylko przykład. Chodzi o to, że jeśli taki bandzior dostanie dożywocie to co ma do stracenia. Życia nie straci a zabije jeszcze więcej ludzi podczas ucieczki bo mu przecież już nic więcej nie mogą zrobić. A co z kobietami, z dziećmi, też mężczyznami, którzy zostają po śmierci bliskiej osoby bez pieniędzy tej osoby (oczywiście miłość pomijam bo to oczywista strata). I jeszcze taka osoba musi płacić podatki na tego bandziora żeby sobie ciekawy film obejrzał i kurczaczka zjadł.
Co do prawników to mam ostatnio wątpliwości czy to dobrze, że Oni stanowią prawo. Mam wrażenie, że specjalnie je gmatwają. A prawo powinno być jasne i klarowne. Ukradłeś, zaatakowałeś (czytaj pobiłeś), wreszcie zabiłeś to jesteś przestępcą bez względu na to czy jesteś posłem, ministrem, czy kim tam jeszcze.
Pozdrawiam.

Grzesio
14-03-2002, 09:38
Frankai ten Wrocław to zaproszenie czy organizuje się jakieś większe spotkanie? Osobiście jestem z Torunia więc trochę km mam.

Frankai
14-03-2002, 09:45
Wejdź do Klubu Budujących na wątek Grupa Wrocławska. Gdybyś jechał, to zabierz Wiarusa.