PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie drzewa polecacie do ma?ego ogrodu????



04-08-2003, 10:40
te iglaste i te liściaste??? co macie u siebie???

05-08-2003, 08:07
te iglaste i te liściaste??? co macie u siebie???
Najlepiej jak te liściastę będą małe a te iglaste też dobrze żeby były małe. Są takie bonsai ;-)))

ewa
05-08-2003, 08:10
DO małego ogrodu raczej drzewka "zwarte" i wolno rosnące.
Ja u siebie robię kąciki iglasty i liściasty - jeden będzie ładny zimą a drugi latem - albo oba przez cały rok :D
Z liściastych najlepiej kupować drzewka szczepione bo nie rozrosną się tak bardzo a wyglądają ślicznie. Ostatnio kupiłam brzozę. Teraz planuję jarzębinę - obie wyglądają super przez cały rok.
Jest dobra stronka ze zdjęciami i opisami roślin:
www.pinus.net.pl

mbz
05-08-2003, 08:39
Nie sadzcie brzoz, chyba ze lubicie sprzatac. Juz na jednym watku pisalam, ze brzoza przez cale lato gubi takie jakby luski, ktore wciskaja sie wszedzie: na balkony, tarasy, do domu, do samochodu. Sprzatanie jest wlasciwie syzyfowa praca, bo juz po 10 minutach jest nasypane tak jak bylo przed chwila.

Teska
05-08-2003, 20:43
ech...moja brzozka uschła...ale kupie małe drzewka...

mbz
06-08-2003, 09:40
Teska, jesli moge ci doradzic, to naprawde nie kupuj brzozek. Wiekszosc ludzi, ktora nie mieszkala w domach, tylko w blokach, jak tylko kupi dzialke, pierwsze co robi, to sadzi brzozki. No jasne, efekt jest szybki, bo one szybko rosna i nie sa bardzo wymagajace. Ale to wszystko, co napisalam wyzej, to wlasnie tak jest. Taras i caly teren bedziesz miala zasypany. Jasne, ktos powie, ze co to za problem, zawsze mozna sprzatnac, tylko wyobrazcie sobie sprzatanie non stop przez dwa miesiace (mniej wiecej) i tak rok w rok.

tsunagirl
06-08-2003, 11:17
fajne sa szczepione modrzewie, oczywiscie gubia igly zima, ale sa naprawde sliczne

09-08-2003, 12:45
Akacja-taka mała i kulista.Wygląda świetnie-jak palma trochę.;)
Jest bardzo dorodna,długo zielona.Nie kwitnie,ale taka kula zieleni przez kilka miesięcy cieszy oko.
Pozdrawiam

sara
10-08-2003, 16:58
Taras i caly teren bedziesz miala zasypany. Jasne, ktos powie, ze co to za problem, zawsze mozna sprzatnac, tylko wyobrazcie sobie sprzatanie non stop przez dwa miesiace (mniej wiecej) i tak rok w rok.[/quote]

To prawda, a w dodatku pod brzozami nic nie rośnie :( Ja mam dwie ogromne na działce i ze wszystkim co posadziłam koło brzóz, musiałam uciekać w inne miejsca. :(

ewa
18-08-2003, 08:33
Ja brzozę kupiłam szczepioną na 170cm także chyba nie będzie aż tyle tego sprzątania. A z tyłu działki posadziłam dwie zwykłe. Zanim urosną na tyle żeby mnie zasypać minie pewnie kilka lat. A co będzie potem to się zobaczy :D
Modrzew szczepiony jest śliczny. Też kupiłam małego a od wiosny ma przyrosty na ponad 40 cm :lol:
Do tego jeszcze szczepiona sosna czarna albo kosodrzewina - nie urosną duże a wyglądają ślicznie.
Posiałam też słoneczniki kwiatowe - wys do 1m. Urosły mi owszem - mają teraz prawie 3m wysokości i lada dzień będziemy się nimi objadać :D
Przy słocnecznikach uwaga - wyglądają ślicznie ale wyjaławiają ziemię.

kasiek
18-08-2003, 11:53
Co sądzicie o drzewach owocowych? Niestety w temacie roślin jestem laikiem. Natomiast coraz bardziej mi się owocowe podobają. Ślicznie kwitną, na wiosnę wyglądają pięknie, ostatnio zaś zauważyłam ile uroku mają owocujące. TAka na przykład mirabelka, pełna drobnych żółtych owoców, jak kwitnie to wygląda podobno jak panna młoda. Ale też jabłonki... Jedyny minus (?), to to że trzeba zbierać owoce i je przejadać lub przerabiać. Może też są bardziej uciążliwe w pielęgnacji?
Podoba mi się też jarzębina, a z krzewów dzika róża. Nota bene będę ją chyba musiała wyprosić u sąsiadów albo skądś wykopać po kryjomu :evil: , bo w żadnym sklepie ogrodniczym nie udało mi się jej spotkać.

18-08-2003, 17:12
Mam parę drzewek owocowych - sliwki, brzoskwinie, jabłka, gruszki..Na razie są młode, więc i kwitnienie jest słabe :( Doczekałam się parę śliwek :) Brzoskwinie zachorowały na kędzieżawość liści (chociaż były pryskane), jabłko zmarzło....i zaczyna odbijać, z czereśni sypią się liście, żaden oprysk nie pomaga. Ale to są normalne kłopoty........jak z każdą rośliną. Z czarnej porzeczki narobiłam soków, teraz czekam na maliny. Agrestem obdzielałam każdego, kto się "napatoczył". :lol: Cała rodzina objadała się czerwoną i białą porzeczką. Wszystko zależy chyba od tego co Ty chcesz mieć. Wszystkiego można się nauczyć :wink: :wink:

sara
18-08-2003, 17:13
Tem gośc to ja , zapomniałam się zalogować :oops: :oops:

kwiatkor
18-08-2003, 18:07
Taras i caly teren bedziesz miala zasypany. Jasne, ktos powie, ze co to za problem, zawsze mozna sprzatnac, tylko wyobrazcie sobie sprzatanie non stop przez dwa miesiace (mniej wiecej) i tak rok w rok.

To prawda, a w dodatku pod brzozami nic nie rośnie :( Ja mam dwie ogromne na działce i ze wszystkim co posadziłam koło brzóz, musiałam uciekać w inne miejsca. :(

U mnie na działce jest ponad 30 brzóz. Może i jest z tym sprzątania (choć mi wydaje się, że największy kłopot sprawiają drobne liście). Dla mnie najważniejszą sprawą jest korzystny wpływ brzóz na człowieka. Nie wiem czy wszystkich przekonają zalecenia za 'okolic' ziołolecznictwa, ale praktycznie, na swoim przykładzie, przekonałem się, że chwila odpoczynku wśród brzóz (miałem rozpięty hamak między nimi.... bajka 8) ) relaksuje dużo bardziej niż spacer wśród iglaków czy w owocowym sadzie. Może warto spróbować - może i na Was podobnie będą działać?

To nie prawda, że pod brzozami nic nie rośnie:
- pod każdą brzozą (o ile nic innego ich nie zniszczyło) rosną wrzosy, a wśród nich grzyby (kozaki, prawdziwki i podgrzybki)
- z brzozami sympatycznie żyją dęby

sara
19-08-2003, 18:20
- pod każdą brzozą (o ile nic innego ich nie zniszczyło) rosną wrzosy, a wśród nich grzyby (kozaki, prawdziwki i podgrzybki)
- z brzozami sympatycznie żyją dęby[/quote]

czy sam psadziłeś wrzosy? jesli tak, to i ja spróbuję. U mnie pod brzozami nie chciały rosnąć nawet maliny (barwinek również) :( Ruszyły dopiero jak przesadziłam je w inne miejsce. To, że kozaki rosna pod brzozami - to wiem. Sama wpadam do zagajnika brzozowego i "koszę" tam grzyby. :wink: W ogóle lubie brzozy, chociaż nie mam do nich takiego stosunku jak Ty. Ale jednak najbardziej interesuje mnie co może pod nimi rosnąc. Jak na razie nie udało mi się nic pod nimi wyhodować. :cry: :cry: Może masz jakieś propozycje - z praktyki

kwiatkor
20-08-2003, 11:59
Jakieś dwadzieścia lat temu, tam dzie jest teraz moja działka był las (z przewagą drzew liściastych, o ile nie same liściaste). Przypuszczam, że większość aktualnie rosnącej u mnie roślinności pochodzi z tamtego 'leśnego' okresu - w tym wrzosy.

22-08-2003, 22:41
Pocięte :D

05-09-2003, 20:00
www.bio-ogrod.waw.pl -warto zajrzec :)