PDA

Zobacz pełną wersję : żywopłot z róż



grzesia
11-02-2005, 16:57
Czy ktoś ma żywopłot z dzikiej róży.

Chciałabym posadzić żywopłot z dzikiej róży tzw. pomarszczonej.
Udało mi się na jesień posadzić parę sztuk, ale na żywopłot to za mało.
Jak można otrzmać sadzonki, czy wystarczy włożyć do ziemi kawałek gałązki tak jak w przypadku porzeczek.

Może ktoś ma jakieś doświadczenia, którymi mógłby się podzielić.

figaro1
14-02-2005, 11:08
Mam taki żywopłot, u mnie oddziela sad od wypoczynkowej części ogrodu. Jest śliczny właściwie przez cały rok, najwcześniej z wszystkich róż wypuszcza listki, kwitnie od maja do mrozów, cudownie pachnie, a zimą ozdobą są duże czerwone owoce, które utrzymują się do wiosny. Pierwsze kilkanaście sadzonek kupiłam cztery lata temu, rozrastają się bardzo szybko i jedynym minusem takiego żywopłotu jest to, że trzeba kontrolować żeby nie rozlazł się za bardzo, w mniejszym ogrodzie trzeba wkopać w ziemię jakieś ograniczniki. Rozmnażać można bardzo łatwo przez sadzonki pędowe w maju- czerwcu, łatwo się ukorzeniają, albo odkopując odrosty z korzeniami, które też są liczne. Sadzić co ok. 80 cm - 1 m, bo i tak szybko i gęsto się rozrosną, nawet w trawie, chociaż przez pierwsze dwa lata warto odchwaszczać, bo rosną lepiej i szybciej. Sklepy ogrodnicze sprzedawały jesienią sadzonki po 6-8 zł, trochę drogo, biorąc pod uwagę łatwość rozmnażania.

K.A.M.P.
14-02-2005, 15:31
A może ktoś ma jakieś zdjęcia takiego żywopłotu?
Chętnie poogldamy! :wink:

katja
14-02-2005, 17:39
Tutaj trochę o tym było:
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=13384&highlight=kolczasta

grzesia
19-02-2005, 15:50
Dziękuję za podpowiedzi,
Ja nigdy niespotkałam w sklepach ogrodniczych sadzonek tych róż, pozostaje mi więc cierpliwie poczekać do maja na własne sadzonki.
Poza tym 8 zł za sztukę to za drogo. Ja mam do obsadzenia 80 m płotu. Czyli potrzebuję około 100 szt.

katja
19-02-2005, 17:07
Kupwałam sadzonki /z gołym korzeniem/ dzikiej róży pomarszczonej w szkółce po 0,80 zł.

pepi
09-03-2005, 22:07
Znam ogrodników z Łodzi, którzy sprzedają sadzonki po 30gr. Potrafią dobrze doradzić.

blondyna
10-03-2005, 11:24
pepi mozesz podac jakies blizsze namiary dzieki z gory

pepi
11-03-2005, 02:27
Mam tel. do ogrodników 426792894 super ludzie. Zadżwoń teraz . Zbierają zamówienie, mówią żeby sadzić jak najwcześniej, tuż po ostatnich mrozach. W tym roku sprzedają sadzonkę Multiflore o dużym owocu, moja babcia zbierała owoc tej róży na wino. Pozdrawiam

blondyna
13-03-2005, 21:26
dzieki jutro dzwonie

Matti
15-09-2006, 21:15
Kochani kupiłem róże zywoplotowe,tesc powiedział ze jestem kubik bo to śmieci co myślicie na ten temat i jeżeli bo musze je posadzić 600 sztuk to jakiego nawozu musze użyć ziemia jest glinka od ok 1 m.Chetnie podam sprzedawce na A ....ro.

Pinus
15-09-2006, 21:24
..kupiłem róże zywoplotowe..
A co to takiego? Jakiś gatunek, odmiana....?
..

Matti
15-09-2006, 21:36
..kupiłem róże zywoplotowe..
A co to takiego? Jakiś gatunek, odmiana....?
..

Tylko prosze ja kupilem zadna reklama-

http://www.allegro.pl/item124616919_roza_zywoplotowa_najszybszy_igesty_z ywoplot.html

Pinus
15-09-2006, 22:58
Zobaczyłem tę aukcje :D :D :D :D :D

Matti napisał:

...tesc powiedział ze jestem kubik...
Nie obraź się ale teść miał rację.
..

pozeracz
16-09-2006, 00:44
Matti, tak z ciekawosci, bo jestes kolejna osoba ktora dokonuje w ten sposob zakupu roslin.
Co Toba kierowalo ze nie wybrales sie na przyklad do jednej, drugiej, piatej szkolki, nie porozmawiales z wlascicielem, ale zamiast tego postanowiles przeznaczyc kilka tysiecy zlotych na loterie "uda sie albo sie nie uda"?
Wiesz, ja nie potepiam, po prostu zastanawia mnie to...

a***dy
16-09-2006, 05:37
jak rozumiem 100 szt nasion kosztuje 9,90 - Niesamowite!!!
Jeśli tylko komuś uczciwość pozwala to na sprzedzaży przez allegoro może zrobić niezłe pieniądze
Ale oprócz tego aspektu ciekawe jest jak sprzedający wymyslił sobie żeby akurat te gatunki róż nazwać żywopłotowymi...;)

Matti
16-09-2006, 06:53
No to mnie ugotowaliście ,co mną kierowało ,brak czasu i wiara w ludzi chyba.
Czyli jest to odmiana która nie nadaje sie na żywopłot?Jeżeli możesz to napisz dlaczego uważasz ze był to głupi zakup to z pewnością napisze do gościa i mu podziękuje.

Matti
16-09-2006, 06:55
Zobaczyłem tę aukcje :D :D :D :D :D

Matti napisał:

...tesc powiedział ze jestem kubik...
Nie obraź się ale teść miał rację.
..

Cenie szczerosc -dzieki ,z bledow wyciagam wnioski.

Małgośka
16-09-2006, 09:42
Cześć!

Róż nie sadzi się z nasion tylko z zadzonek :D ! Generalnie w ogrodach sadzi się dwa rodzaje róż - szczepione na podkładkach lub (w przypadku starych odmian) sadzonki rozmnażane z tzw. "korzenia". To, co kupiłeś na Allegro to prawdopodbnie są nasiona róż i możesz wyhodować z nich roślinki ale nadające się na podkładkę do szczepienia lub zwykłą tzw. "dziką" różę, którą możesz spotkać przy niejednej drodze . Dodadam, że "dziczki" też nadają się na podkładki pod róże szlachetne. Niestety padłeś ofiarą oszusta. :( Pozdrawiam Małgosia

Matti
16-09-2006, 10:52
Cześć!

Róż nie sadzi się z nasion tylko z zadzonek :D ! Generalnie w ogrodach sadzi się dwa rodzaje róż - szczepione na podkładkach lub (w przypadku starych odmian) sadzonki rozmnażane z tzw. "korzenia". To, co kupiłeś na Allegro to prawdopodbnie są nasiona róż i możesz wyhodować z nich roślinki ale nadające się na podkładkę do szczepienia lub zwykłą tzw. "dziką" różę, którą możesz spotkać przy niejednej drodze . Dodadam, że "dziczki" też nadają się na podkładki pod róże szlachetne. Niestety padłeś ofiarą oszusta. :( Pozdrawiam Małgosia

Jeszcze nie bo najpierw musze zapłacić ,a jak ktoś probuje mnie przekręcić to i ja będę świnia.
Dzięki za info.

Pinus
16-09-2006, 11:02
@Matti

Jeżeli możesz to napisz dlaczego uważasz ze był to głupi zakup...
To jeszcze tego nie zrozumiałeś???
..

Matti
16-09-2006, 11:17
@Matti

Jeżeli możesz to napisz dlaczego uważasz ze był to głupi zakup...
To jeszcze tego nie zrozumiałeś???
..

Pinus tak naprawdę to zrozumiałem tylko ze najgorsze jest to ze macie racje,bede kontaktował sie ze sprzedawca ,boli mnie jedynie własna głupota tak naprawdę!

Matti
16-09-2006, 11:20
@Matti

Jeżeli możesz to napisz dlaczego uważasz ze był to głupi zakup...
To jeszcze tego nie zrozumiałeś???
..

Pinus tak naprawdę to zrozumiałem tylko ze najgorsze jest to ze macie racje,bede kontaktował sie ze sprzedawca ,boli mnie jedynie własna głupota tak naprawdę!

hanka55
16-09-2006, 11:59
Nie ma odmiany " róż żywopłotowych", aczkoliwek wiele garunków róż pnących, sztywnołodygowych, nadaje się na kolczaste ogrodzenia.
Tu na zdjęciu masz dwie paroletnie odmiany "dzikiej, żywopłotowej"rosa multiflora, które faktycznie dorastają do 3 metrów.
http://images1.fotosik.pl/173/9e97a42796a7c343m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9e97a42796a7c343)
Co do nasion - różę pomarszczoną, rozmnaża się z odrostów korzeniowych, ale także z nasion, powtarzających cechy mateczne. To są róże naturalne, nie szczepione, z taką samą "bazą genteyczną" w korzeniach, łodygach i w nasionach. Moje, puszczają i korzeniowe odrosty i mają siewki, którymi hojnie raczę znajomych - wszystkie mają te same cechy, co roślina mateczna.Rosa rugosa, czyli pomarszczona i podobne róże naturalne("dzikie") ma tę zaletę, że udaje się na glebach bardzo ubogich, toleruje stanowisko suche i kwaśny odczyn gleby. Jest odporna na mróz i znosi dobrze zanieczyszczenie powietrza, nawet bardzo znaczne. Jest bardzo łatwa w uprawie dlatego jest rośliną niemal ruderalną ( na polach także i jako szpalery wzdłuż ulic). Wydaje baaardzo obficie odrosty korzeniowei może być rozmnażana przez odkłady z pędów. Szybko się rozrasta, a przyrosty sięgają i 2 metrów rocznie!!!. Jest często stosowana do tworzenia żywopłotów i osłon.

Jeśli chciałeś mieć szybko gęsty i kwitnący żywopłot, to wygodniej było kupić sadzonki szlachetne - na allegro masz też w pierwszej klasie Blaze i Francois Jouranville, po ok.3zł/szt :D
"Jakie drzewa można uprawiać z nasion ?

Z wysiewu nasion można uprawiać większość roślin zdrewniałych, które w naszym klimacie zawiązują nasiona. Do rozmnażania tą metodą wybieraj przede wszystkim rośliny dające dużo łatwo dostępnych owoców, oraz takie jak głóg, kasztanowiec i róża pomarszczona, których nie da się łatwiej i szybciej rozmnożyć innymi metodami."
http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/nasiona.html

a o rozmnażaniu róż naturalnych z nasion, masz świetną ściągę tu:
http://cotoneaster.w.interia.pl/

Matti
16-09-2006, 12:12
Nie ma odmiany " róż żywopłotowych", aczkoliwek wiele garunków róż pnących, sztywnołodygowych, nadaje się na kolczaste ogrodzenia.
Tu na zdjęciu masz dwie paroletnie odmiany "dzikiej, żywopłotowej"rosa multiflora, które faktycznie dorastają do 3 metrów.
http://images1.fotosik.pl/173/9e97a42796a7c343m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9e97a42796a7c343)
Co do nasion - różę pomarszczoną, rozmnaża się z odrostów korzeniowych, ale także z nasion, powtarzających cechy mateczne. To są róże naturalne, nie szczepione, z taką samą "bazą genteyczną" w korzeniach, łodygach i w nasionach. Moje, puszczają i korzeniowe odrosty i mają siewki, którymi hojnie raczę znajomych - wszystkie mają te same cechy, co roślina mateczna.Rosa rugosa, czyli pomarszczona i podobne róże naturalne("dzikie") ma tę zaletę, że udaje się na glebach bardzo ubogich, toleruje stanowisko suche i kwaśny odczyn gleby. Jest odporna na mróz i znosi dobrze zanieczyszczenie powietrza, nawet bardzo znaczne. Jest bardzo łatwa w uprawie dlatego jest rośliną niemal ruderalną ( na polach także i jako szpalery wzdłuż ulic). Wydaje baaardzo obficie odrosty korzeniowei może być rozmnażana przez odkłady z pędów. Szybko się rozrasta, a przyrosty sięgają i 2 metrów rocznie!!!. Jest często stosowana do tworzenia żywopłotów i osłon.

Jeśli chciałeś mieć szybko gęsty i kwitnący żywopłot, to wygodniej było kupić sadzonki szlachetne - na allegro masz też w pierwszej klasie Blaze i Francois Jouranville, po ok.3zł/szt :D
"Jakie drzewa można uprawiać z nasion ?

Z wysiewu nasion można uprawiać większość roślin zdrewniałych, które w naszym klimacie zawiązują nasiona. Do rozmnażania tą metodą wybieraj przede wszystkim rośliny dające dużo łatwo dostępnych owoców, oraz takie jak głóg, kasztanowiec i róża pomarszczona, których nie da się łatwiej i szybciej rozmnożyć innymi metodami."
http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/nasiona.html

a o rozmnażaniu róż naturalnych z nasion, masz świetną ściągę tu:
http://cotoneaster.w.interia.pl/


Dzięki za wyczerpującą odpowiedz doszedłem do wniosku ze lepiej pojeździć jeden dzień i poszukać cos co naprawdę odpowiada.Myslalem ze ktoś kto sprzedaje na tej aukcji jest człowiekiem który wie co pisze co obiecuje.

Dzięki

hanka55
16-09-2006, 12:33
Poszukaj w swojej okolicy gospodarstwa ogrodniczego lub szkólki produkującej róże. Tam kupisz krzewy nawet poniżej 1 zł/ szt !!!!!!!!!, a już u pośrednika zapłacisz parę razy więcej :D

A tu masz namiar na róże bardzo szlachetne , z licencją, ale nieco drożej - w FLOROPAKU - kupisz osobiście lub przez internet .
http://www.florpak.pl

hanka55
16-09-2006, 12:49
I coś dla ciekawych nowoczesnego rozmnażania róż :D

Artykuł;" METODY ROZMNAŻANIA RÓŻ SZKLARNIOWYCH"
dr Heleny Wiśniewskiej-Grzeszkiewicz

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=607

pozeracz
16-09-2006, 13:43
Matti, tak czy inaczej porozmawiaj ze szkolkarzem, a najlepiej z kilkoma. Cena nie jest, a przynajmniej nie powinna byc jedynym kryterium przy zakupie roslin.
Dobrze gdybys sobie jeszcze zadal pytanie co tak naprawde chcesz kupic. A czy to bedzie kosztowalo zlotowke, piec czy dwadziescia piec to wlasnie po to trzeba porozmawiac zebys sie dowiedzial co jest dla Ciebie najkorzystniejsze i kosztem czego bo na swiecie ma nic za darmo.
Pozdrawiam.

Matti
16-09-2006, 13:52
Tak naprawdę to skorzystalem po raz pierwszy z usług tej firmy A ..żeby być dobrze zrozumianym jadę 1000 km.zeby posadzić po tygodniu wracam ,wiec ceny jest mi naprawdę obojętna ,chce tylko kupić dobre za dobra cenę.
Dzięki za porady .

daredevil_sn
16-09-2006, 13:57
Róże żywoplotowe nie istnieja. Na zywoplot proponowałbym posadzic roze pnace badz parkowe. W przypadku pnacych mamy do wyboru sztywnolodygowe (ramblery) np. Symphatie, Schneewalzer, Goldstern, Handel lub wymagajace podporek (crawlery) np. Roasarium Uetersen, Excelsa. Szlachetne (szcepione) roze pnace dosrastaja do okoo 3 metrow. Mozna jednak pokusic sie na dzikie odmiany roz pnacych (Rosa Multiflora, Rosa Canina) sa odborniejsze na mroz i niektore z nich moga rosnac nawet do 5 metrow aczkolwiek nie sa juz tak atrakcyjne jak odmiany szlachetne. Roze parkowe z koleji sa to roze rosnace do 2 metrow i w zasadzie naleza do nich takze róze angielskie (do 140cm) sa ta odmiany sztywno lodygowe o duzych kwiatach w przypadku roz angielskich mocno pachnace. Z roz parkowych polecilbym odmiane Izabella Roselini (raczej trudno dostepna z racji iz wymaga ona licencji) a za odmian roz angielskich - Yellow Charles, Charles Austin, Cambrige Castle, Wenlock.
Odnosnie oferty Allegro. NIE SADZIC ROZ TAK GESTO!! Roze parkowe, pnace co 50 - 60cm gesciej posadzone poprostu zrzuca dolne liscie z powodu braku swiatla. Krzewy beda scisniete i nie beda mialy miesca na wypuszczanie nowych bedow a te ktore wypusci beda plonne. Natomiast zupelnie dziwnym pomyslem jest dla mnie rozmnazanie roz z nasion. Napewno nie beda to w 100% takie same roze jak ta z ktorej nasiona zostaly zebrane. W ten sposob otrzymuje sie przeciez nowe odmiany (np. Kronenbourg jest siewka Gloria Day)
Jezeli chodzi o zakup to oprocz Florpaku roze z licenja ma tez www.kierzek.pl jednak z tego co wiem nie prowadza sprzedazy wysylkowej.

Napisalem co sadzilem na ten temat. Jak ktos ma wiecej pytan to odsylam do Akademi Rolniczej - oni tam maja duzo czasu z checia odpisza.

hanka55
16-09-2006, 14:05
Serdeczne dzięki, Pani Marku, za błyskawiczną interwencję :D

nat
29-10-2007, 18:39
Witam wszystkich
Poniewaz jestem w trakcie zakładania ogrodu i praktycznie przez cały czas od wiosny cos dokupuję i dosadzam ,teraz przyszła pora na róze.
Wymyśliłam sobie zamiast tradycynego żywopłotu z tuj-szpaler różany..
i tu prośba-czy ktos z Was posiada taką ścianę rózaną-możecie opisać swoje doswiadczenia rodzaje podpór(myślałam o siatce o wielkich oczkach-czy to dobry pomysł?) ,może jakieś zdjątko?...
pozdrawiam serdecznie

zygmor
29-10-2007, 19:12
Niedawno ktoś pisał, że zaproponowany żywopłot z róż odpada, bo bawiące się obok dzieci będą się kaleczyć. Ja też uważam to za nieporozumienie, bo przecież możemy go formować go tak, aby jak najmniej wystawał poza ogrodzenie, albo to co by wystawało to ponad głowami dzieci.
Co do odmian lub gatunków róż proponowałbym gatunek rosa multiflora, tworzy pędy 4-5m w jeden sezon i nie daje odrostów, a dodatkowo jest mrozoodporny. I takie rośliny bym radził, ten gatunek kwitnie bardzo obficie, choć niedługo, kwiaty o płatkach pojedynczych, pędy o sporych kolcach - tworzy żywopłot obronny.
Najlepiej od strony ogrodu puścić przy słupkach kilka drutów, lub postawić niską 1m siatkę.

nat
29-10-2007, 19:30
Sprawa przesądzona bo już posadziłam Golden showers...podobnież mało kłuja bardzo pachną i powtarzaja kwitnienie,jakies 11m płotu obsadziłam 20 krzewami
Teraz pozostaje mi tylko życ w niepewności i rozmyślać nad przyszłym efektem i trudnościami w uprawie..
Czy w przyszłym roku moge spodziewac sie juz kwiatów?
Od strony ogrodu ogranicza je barierka z drutu...niemal niewidoczna ale konieczna ochrona przed moim buldogiem:)),także kłuły to pewnie nie będą

oleniek
18-11-2007, 17:55
Podciągam wątek.
Ma ktoś zdjęcie różanego płotu w pełnej krasie?

SZANTI.
19-11-2007, 11:02
http://img371.imageshack.us/img371/3760/hpim14016jw.jpg

to ogrodzenie zamieszczone w wątku ''pokażcie swoje ogrodzenia'' jak dla mnie super :D

oleniek
19-11-2007, 20:25
PIĘKNE :o :D

NOTO
26-11-2007, 12:03
To w ciągu jednego roku ?

krzysztofh
26-11-2007, 13:17
Te róże są fajne, ale wiem że róże należy zabezpieczyć na zimę. Przy takim szpalerze to może byc kłopot.

NOTO
26-11-2007, 13:44
Te róże są fajne, ale wiem że róże należy zabezpieczyć na zimę. Przy takim szpalerze to może byc kłopot.

Ale jeżeli tak szybko rosną to w razie przemarznięcia ostro tniemy i odrasta ... czy nie tak ?

Pinus
26-11-2007, 15:17
Te róże są fajne, ale wiem że róże należy zabezpieczyć na zimę. Przy takim szpalerze to może byc kłopot.

Ale jeżeli tak szybko rosną to w razie przemarznięcia ostro tniemy i odrasta ... czy nie tak ?
Czasami tak, ale przeważnie - nie tak :)
Zwykle przemarza cała część szlachetna rośliny a pozostaje korzeń (podkladka czyli dzik). Owszem, po ścięciu zmarznietej części szlachenej to dzik z korzenia bardzo szybko odrośnie :) .
..

ankalenka
26-11-2007, 20:04
bardzo lubię róże, sadzę coraz to nowe i obserwuję posadzone u innych. Moje obserwacje są takie: maj czerwiec - uginają się od mszyc, potem w zależności od pogody - choroby grzybowe, przędziorek lub inne robale. Do tego okrywanie na zimę... szpaler z róż - brzmi pięknie, ale trzeba mieć dużo czasu do jego pielęgnacji. Tego lata w codziennej drodze do pracy obserwowałam róże "dzikie" posadzone jako zieleń miejska przy jednej z ruchliwych warszawskich ulic - piękne i niekłopotliwe (nikt się nimi przecież nie zajmował) ale mszyc na nich było tyle, że cienkie tegoroczne przyrosty miały grubość kciuka. Widok paskudny - nie wyobrażam sobie takiej ilości mszyc w ogrodzie przy domu.

Inez_30
26-11-2007, 20:43
Zgadzam się z powyższą opinią. Z różami jest sporo kłopotów. Na zmianę mszyca i choroby. Chociaż........... dostałam w tym roku w doniczce małokwiatową różyczkę. Wsadziłam do ziemi bez specjalnych oczekiwań. Kwitła całe lato. Nawet teraz po przymrozkach nie chce dac za wygraną i puszcza pąki kwiatowe, pomimo że jest do połowy zasypana ziemią.
Ale wracając do tematu żywopłotów. Z moich obserwacji wynika, że dzika róża jest odporna na wszelkie zarazy. A korzyść potrójna. Piękny zapach, można robić dżemy i herbatki, no i naprawdę tworzy żywopłot nie do pokonania. A i czwarta korzyść - piękne owoce stanowią ozdobę zimową. Zwłaszcza podobają mi się pełne, różowo kwitnące. Szukałam takiego zdjęcia na necie, ale znalazłam tylko te o pustych kwiatostanach.

nat
26-11-2007, 21:17
a na te mszyce to środków nie ma?
NIC nie działa?
tak się chodzi i ogląda jak sobie żrą?i nic nie można na to poradzić?

Inez_30
26-11-2007, 21:30
oczywiście są środki do oprysków, są też "domowe sposoby ich sporządzania"....jeśli lubisz opryski tak raz w miesiącu,

ale życzę ci jak najlepiej, bo róże są piękne. Jak moja przeżyje zimę to może pokuszę się o kupno kilku na wiosnę.....

nat
26-11-2007, 21:44
Chyba nie mam wyjścia bo róże posadzone i teraz to już muszę walczyc ...
Trochę mnie ta wizja grubych na kciuk pokładów mszyc przeraziła...ale i tak nie zamieniłabym moich róz na dzikusa....właśnie wycięłam gada i nie chcę więcej..
Kłujące gałęzie nie tylko tam gdzie kolce ale na całej długosci drobne szpileczki jak u kaktusa,przetwory..hm.. trzeba być smakoszem ,na jesieni wygląda jak smietnik-tu podeschnie,tam wyłysieje...no nie lubiłysmysię

hanka55
27-11-2007, 09:00
Z moich obserwacji wynika, że dzika róża jest odporna na wszelkie zarazy. A korzyść potrójna. Piękny zapach, można robić dżemy i herbatki, no i naprawdę tworzy żywopłot nie do pokonania. A i czwarta korzyść - piękne owoce stanowią ozdobę zimową. Zwłaszcza podobają mi się pełne, różowo kwitnące. Szukałam takiego zdjęcia na necie, ale znalazłam tylko te o pustych kwiatostanach.

Rosa Galica, czyli róża francuska.

http://www.shiseido.co.jp/h/h0101kor/img/05112img.gif

http://pl.wikipedia.org/wiki/Róża_francuska

Inez_30
27-11-2007, 12:29
Rosa Galica, czyli róża francuska.

http://www.shiseido.co.jp/h/h0101kor/img/05112img.gif

http://pl.wikipedia.org/wiki/Róża_francuska

Właśnie o to mi chodziło! Dzięki Haniu :D :D :D

patka
27-11-2007, 18:35
ja mam roze wielokwiatowa zdaje sie tak sie nazywa (pnaca), nie w ogrodzeniu ale swobodna i powiem tak- jest bardzo wdzieczna rosnie jak szalona. Jedyne co u mnei rosnie na dzialce na ktorej zima i susza.A przyrosty ma imponujace. Co do mszyc to moj dziadek sypal jakis proszek i bylo po klopocie a po za tym to chyba wzystko ma jakies robadztwo :cry: .

nat
27-11-2007, 22:33
dzięki Patka za podtrzymanie na duchu
Nie wiem czemu ma służyć to straszenie i zniechęcanie
Podobno dobrze posadzona roślina w odpowiednim miejscu ,da sobie radę ze wszystkimmi plagami-a jak trzeba będzie pomóc to pomoge i będzie OK
PS.śniły mi sie mszyce....fuj.....

hanka55
28-11-2007, 10:44
patkapisze o ewenemencie wśród róż.
Rosa Galica jest różą ruderalną, "dziką", która tak jak inne formy naturalne jest bardzo, bardzo odporna i lubi suche ugory.
Róze szlachetne, wyprowadzane często przez szczepienie nie poradzą sobie na suchych ugorach. MOże i przezyją przy odrobinie szczęscia, ale będa chorowite i zniekształcone.
Kierownie się tylko kolorem kwiatów, bez wiedzy o wymaganiach danej odmiany, prowadzi do rozżalenia i niepowodzenia w uprawie.
Np. Meizer fastnacht reklamowana jako "idelanie fioletowa", jest odmianą szklarniową, kwiaty gniją po deszczu , a i przemarzać lubi całkowicie, piękna Dorothy Perkins - jest mączniakolubna, Farancoise Jouranville - łapie plamistośc jak pływak powietrze, New Dawn własnokorzeniowa- powtarza kwitnienie ale może chorować i wymarzać, ale już szczepiona na " dziczce" jest zdrowa jak rydz, choć kwiotnie tylko raz, etc, etc.

Więc jeśli rozmawiamy o przypadłościach, to może jedna myśl :
Róże MUSZĄ mieć warunki zgodne z wymaganiami odmianowymi.
Wtedy mamy 99,9% szans, że będa ozdobą ogrodu i będa cieszyły oko w sezonie, a nie przyczyniały zmartwień.Antybiotykowe, chorowite dzieci, żyją tak samo jak herbicydowo-pestycydowe róże. Chemia pozostaje i nie paruje z ziemi...momo, że producenci podają okres rozkładu związku chemicznego, a nie pierwiastków wchodzących w skład trucizny ogrodowej.
Pytanie tylko czy wolimy mieć zdrowe, piękne okazy, czy wątłe i rachityczne ? :lol:
Dlatego, zanim posadzimy, poszukajny nawet w necie, wymagań glebowo-wodnych danej rózy. Bo są naprawdę rózne.

patka
28-11-2007, 12:21
ja wybralam oczywiscie roze pnace i mialy byc odporne na susze i mroz. ja poniewaz na dzialce bywam 2x do roku mam roze tylko do pasa :P (teren piaszczysty roze nie podlewane), natomiast sasiadka ta sama odmiana ma piekny krzaczor wrecz drzewko. Ta sama roze tj pnaca posadzilam na terenie gliniastym i ta to juz jest baaardzo okazala mimo mszyc. Co do roz to byly to roze kupione w jakims supermarkecie i nie mialam nadziei na nic wiadomo brak opieki itp.
kupione w sklepie ogrodniczym na moich ekstremalnych warunkach sie nie przyjely w ogole zas u sasiadki ktora podlewa i te sie przyjely.
(mam 2 poligony badawcze: moja dzialka bez opieki i sasiadki ktora dba- u niej wszystko buja wysoko, u mnie nie. Mimo ze przymarzaja to kwitna 2x i rosna co roku jak szalone- przyrost roczny jest baardzo duzy)

przepraszam za jezyk laika- i zgadzam sie z przedmowca ze jedno jest pewne jak chcemy malo robic to trzeba kupowac bardzo wytrzymale rosliny. zadne wymagajace i delikatne. choc osobiscie uwazam ze te moje roze na szczescie nie swiadcza o tym ze sa to kwiaty delikatne :wink: .

MAREK S
28-11-2007, 17:09
Witam,
Wieki mnie tu nie bylo,
Jak cos to to moje ogrodzenie...
Zdjecia sa juz dawno w watku o ogrodzeniach na forum...
I prosze sie niczego nie bac roze pieknie rosna i oczy ciesza swym wygladem wlascicielom i ludziom z zewnatrz,ktorzy czasem,sorry kradna kwiaty przy okazji je niszczac,ale coz tacy tez sa...

Pozdrawiam
jak cos to pytac moze cos pomoge...

hanka55
28-11-2007, 19:23
Marku bądź więc bardzo dumnym, że Twoja aranżacja słuzy za przykład pięknego, rózanego przodka :lol: :lol: :lol:

MAREK S
28-11-2007, 20:38
Witam,
Hanka ale ja jestem zadowolony z tego efektu i zawsze sluze pomoca co i jak
i milo mi ze ktos moze brac przyklad z tego plotku...

nat
28-11-2007, 20:46
witam Marku-ogrodzenie piękne tylko uświadomiło mi ze chyba za gęsto posadziłam swoje róze...u Ciebie wyglądaja bardzo naturalne i ten nieprzekombinowany prosty płot-efekt super
Ktoś pytał ale powtórze-czy ten przyrost to w pierwszym roku po posadzeniu?
Jak gęsto posadziłeś?, czy to sympethie czy coś innego?,czy masz wplanie jakieś rośliny towarzyszące?(odstraszające lokatorów na M :))

MAREK S
28-11-2007, 21:36
Witam,
Co znaczy za gesto?
Nie wiem czy zauwazono ale ja mam ogrodzenie zrobione na mijanke,tzn naprzemian i tak samo sa posadzone roze pnace z jednej i drugiej strony, 2 sztuki na przeslo...
Przyrost: posadzone na jesien kupione w Reloy Merlin i taki efekt na pozna wiosne...
Gatunek poszukam gdzies i pozniej zapodam (gdzies juz chyba na forum podalem)...
Na dole obsypalem mocno kora i tyle...
Szkodniki typu mszyce coz trzeba tepic tak jak w innych roslinach...
Na zime tniemy z zona nakrotko obsypujemy torfem i juz a na wiosne smigaja az nie zauwazysz jak szybko...potem tylko trzeba je dobrze podciagac w rozne strony bo ida strasznie na boki ...
Jakies pytania to prosze...
Ale powiem tak efekt jest taki ze kazdy je pamieta jako nietypowe...
i tak mialo byc...

nat
28-11-2007, 21:55
Że na mijanke to ja nie zauważyłam ,ale mąż tak:)
Pisałam na początku wątku że moje są co 50cm-może być przedobrzone
Co to znaczy, że tniecie na krótko-tak jak rabatowe20-30cm?...to by rozwiązywało problem z okrywaniem na zimę
Jasne ,że nietypowe..typowo to są thuje...jak dla mnie nuda
A na mszyce to opryski profilaktyczne czy tylko interwencyjne?

MAREK S
29-11-2007, 10:01
Witam z rana,,,

Tniemy przy ziemii tak ok 10-15 cm potem okrywamy torfem ala maly kopczyk..
na wiosne dosypuje nawozem do roz i podlewam je 1-2 razy na tydzien bardzo obficie tylko nie lac wody na kwiaty zreszta my mamy takie podlewanie zrobione chalupniczo rurki z dziurkami i sie samo leje...
Jak za gesto to sie przytnie...
Mam tez dzikie roze "rosa rugosa"w innym miejscu...ala zywoplot,silnie rozkrzewiaja...
Nasze roze pnace bardzo wysoko smigaja i musimy je wplatac miedzy deski zeby je rozprowadzic rownomiernie,acha jeszcze jedno moje maja bardzo grube juz lodygi i twarde...
Oprysk robie jak jakies swinstwo wyjdzie wtedy robie 2 razy a odstepach tygodniowych...
Tuje tez mam jak cos....
Pozdrawiam

Inez_30
29-11-2007, 10:14
Nat, to zdjęcie dedykuję Tobie. Oby Twoje róże rosły pięknie.
Ta na zdjęciu pochodzi z ogrodu mojego znajomego. Ja jestem zachwycona.
http://images31.fotosik.pl/63/1d005d7d590eb124.jpg (www.fotosik.pl)
pozdrawiam

ps. nie miałam serca zmniejszać formatu tego zdjęcia :roll:

hanka55
29-11-2007, 11:10
Sutter's Gold? :P

Inez_30
29-11-2007, 11:51
Sutter's Gold? :P

Wiesz Hanka, w sprawie odmian róż to jesteś dla mnie ekspertem. Prześledziłam wątek "szukam róż" ... no i jestem pod wrażeniem. Jeśli można wiedzieć, zajmujesz się ogrodnictwem zawodowe, masz wykształcenie ogrodnicze??
Do niedawna dla mnie róże dzieliły się na białe, czerowne, żółte, różowe itd... :wink:

hanka55
29-11-2007, 12:02
Dziękuję za miłe słowa, jestem tylko amatorką, a wykształcenie mam całkiem ścisłe :D
Ale za to od pokoleń w każdym ogrodzie atenatek, były róże. Więc od dzieciństwa musiałam pielić i rozrzucać obornik, czego szczerze nienawidziałam :D
Choć dzieciństwo, to kryształowe wazony na fortepianie, z pachącymi różami z ogrodu i wspomnienia radości z "upolowanych" przez matkę odmian.
Ale... w końcu, doceniłam ich urok. I to zaczarowanie trwa od lat :D
Serdeczności ciepłe...
A Sutter's - pięknie pachnącą amerykankę- polecam ogromnie.
Bo tylko parę odmian ( w tym Gallica) może się równac z nią intensywnością zapachu. :P

MAREK S
29-11-2007, 18:05
Witam,
moje roze nazywaja sie : Paul's Scarlet Climber z firmy Rosanex...

Pinus
29-11-2007, 19:00
Sutter's Gold? :P
Ta piękna róza na zdjęciu to na pewno nie jest 'Sutter's Gold'.
Wygląda mi raczej na 'Yankee Doodle' , ale też nie mam pewności.

'Sutter's Gold' posiada płatki bardziej złoto-żółte, zwłaszcza wewnętrzne prawie zupełnie żółte. Ponadto kształt kwiatów (w rozwinętym pąku) ma bardziej „kapuściany". 'Sutter's Gold' jest starą (chyba 1936 r.) i nadal dosyć cenną amatorską odmianą.
..

nat
29-11-2007, 21:36
Nat, to zdjęcie dedykuję Tobie. Oby Twoje róże rosły pięknie.
Ta na zdjęciu pochodzi z ogrodu mojego znajomego. Ja jestem zachwycona.
[ciach]
pozdrawiam

ps. nie miałam serca zmniejszać formatu tego zdjęcia :roll:


No to Inez mnie rozwaliłas-piękna róża(i to bez mszyc :lol: )
Wielkie Dzięki
A tak na marginesie to mieszkamy niedaleko siebie:))

hanka55
29-11-2007, 22:45
Sutter's Gold? :P
Ta piękna róza na zdjęciu to na pewno nie jest 'Sutter's Gold'.
Wygląda mi raczej na 'Yankee Doodle' , ale też nie mam pewności.

'Sutter's Gold' posiada płatki bardziej złoto-żółte, zwłaszcza wewnętrzne prawie zupełnie żółte. Ponadto kształt kwiatów (w rozwinętym pąku) ma bardziej „kapuściany". 'Sutter's Gold' jest starą (chyba 1936 r.) i nadal dosyć cenną amatorską odmianą.
..

Przede wszystkim - rzadką :-)))
Swim 1950
http://images23.fotosik.pl/62/993dad941952f990.jpg
To jest Sutter's Gold MałejR, posadzonej w optymalnych warunkach,
a to moja ze zdjęcia - posadzona w półcieniu i po ciemnych, deszczowych dniach rozkwitu ( nie wybarwiła się)
http://images25.fotosik.pl/62/99642ff09e6e82d4.jpg
a to pąk, tej nasłonecznionej :D
http://images30.fotosik.pl/62/65cf1eb1e1e19753.jpg
Kupowałyśmy z jednego źródła :D
Ona róznie się wybarwia, w zalezności od nasłonecznienie i ph :-))
Więc jednak stawiałabym na Sutter's.
Przekwitając traci kolory - pąk jest nawet karminowy, potem jaśnieje przez czerwienie i pomarańcze na brzegach, aż do żółcieni i aż do żołtawej bieli w pełnym rozchyleniu kwiatu, zachowując charakterystyczne " krwawe" żyłki :D
Nawet gdy ma anemię ;-)

rosa Yankee Doodle ma półpełny, miseczkowy kształt kwiatu, i koszmarne lukierkowe odcienia, podobne do Chicago Peace ( brrrrrr), jest silna i bardziej wypełniona . Ale...dośc podobna do Sutters'a tak, jak np.Whisky :D
może to jeszcze inna odmiana?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/80/Rose_Yankee_Doodle.jpg/620px-Rose_Yankee_Doodle.jpg

Inez_30
30-11-2007, 21:48
Ponieważ powstało małe zamieszanie wokół róży którą zamieściłam, sięgnęłam po informacje do źródła, czyli znajomego, który, co myślę jest istotne, mieszka w Belgii.
Więc róża nazywa się Abraham Darby.
"Abraham Darby is a old English rose, she is very very fragrant but not so good disease resitant . It's the result of a hybrid between the floribunda
Yellow Cushion and the climber Aloha."

hanka55
30-11-2007, 22:11
Nooooooooooooooo, to dałaś mi popalić Kochanie :lol:
Tej zwartej w pąku, akurat nie skojarzyłabym z Austinem, który zasłynął z róż współczesnych, nawiązujących do nostallgicznych.
więc Pinus miał rację :P
I w pełni rozwinięta Abraham Darby z wikipedii:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/5d/Rosa_sp.18.jpg/250px-Rosa_sp.18.jpg
http://www.bogront.no/rom/butikk/images/Abraham%20Darby.jpg
ale...Inez_30 robisz wspaniałe, zachwycające zdjęcia róż- ładniejsze niż na profesjonalnych stronach sprzedawców.
TAAAKĄ Abraham, chętnie bym, od Ciebie kupiła ! Serio :D

MAREK S
01-12-2007, 22:02
Witam,
Sorry ale chyba wam sie watek pomylil...
Mialo byc o ogrodzeniach..
Pozdrawiam

Inez_30
01-12-2007, 22:15
Wątek ma być nie o ogrodzeniach, a o żywopłotach :lol:
no i w dodatku z róż.
Więc daleko od tematu dyskusja nie odbiegła.
Poza tym ... nasze forum chyba wchodzi w fazę uśpienia zimowego, bo coraz mniej wpisów się pojawia 8)
Ja jestem tu "nowa" więc skupiam się na lekturze wcześniejszych wątków.
Trochę już się od was uzależniłam :D .
pozdrawiam

oleniek
21-01-2008, 13:08
A czy żywopłot z dzikiej róży lub róży pomarszczonej mógłby funkcjonować jako ogrodzenie działki, bez "typowego" ogrodzenia w postaci np siatki na przęsłach? Czyli same róże?

Zastanawiam się, bo jedną stronę działki, po której wzdłuż granicy rosnąć będą drzewka owocowe, chciałabym obsadzić rożą dziką lub pomarszczoną i zastanawiam się czy jest sens dodatkowo wydać pieniądze na wysokie ogrodzenie z siatki, czy też zupełnie z niego zrezygnować (wychodząć z założenia że nikt przy zdrowych zmysłach przez róże nie przelezie :)) czy też pójść na kompromis i np zrobić podmórówkę i niską siatkę :-?

hanka55
21-01-2008, 14:23
Żywopłot z róż bez siatki ma sens gdy:
- sadzisz go 2-3 rzędowo, czyli zapewniasz pełne ogrodzenie z pędów
- zaplatasz długopędy sąsiadujących róż tak, by tworzyły ogrodzenie na kształt wikliny :D

A ja i tak bym dała siatke, bo przejście przez rózany zywopłot, wymaga tylko deski, lub grubego płaszcza i juz żywopłot leży... :lol:

pepi
29-02-2008, 21:36
Od pięciu lat posiadam żywopłot z dzikiej róży, Multiflora. Rośnie na potęge,przyrosty ogromne, nic nie zmarzło. Nie wszystkie z sadzonek są z kolcami, nie które wyglądają na dziczki. Sadziłem w dwurzędzie w odstępie 50cm.wzdłuż siatki, jest trudny do przejścia. Nie rezygnowałbym z siatki. Problem jest wiosną, gdy go przycinam robie to sekatorem. Nie jest łatwo. Zastanawiam się, czy nie można by było zmechanizować cięcia. Myślałem o jakimś elektrycznych, spalinowych nożycach, ale nie które odrosty są bardzo grube i obawiam się, czy nożyce poradzą sobie. Sekator i mój nadgarstek narazie daje rade :lol:

Może coś poradzicie w tym temacie.

hanka55
29-02-2008, 22:40
Zieleń Miejska tnie nożycami do żywopłotów.
Cięcie mechaniczne w dni bezchmurne i tylko nowych przyrostów ma sens.
Ale grube, stare łodygi, które tnie się w ramach odmładzania i tak trzeba piłeczką, ręcznie, delikatnie :D

oleniek
01-03-2008, 08:31
Pepi
chciałabym się spytać czy masz może zdjęcia swojego żywopłotu latem?

jak wysoki jest obecnie?

Piszesz, że go przycinasz, myślałam że takich dzikich róż się nie tnie :-?

Róże sadziłeś w dwurzędzie. Mógłbyś podać "przepis"? pierwszy rząd jak blisko siatki dałeś, a drugi od pierwszego 50cm?
a odstępy między sadzonkami?

Na Lawinową to chyba już trzeba by dzwonić. :-? Acha czy na Lawinowej sadzonki sprzedają w doniczkach? bo ja róże najwcześniej będę mogła wsadzić pod koniec kwietnia - ot wcześniej działka nie będzie moja :lol: a chciałabym posadzić już w tym roku :roll:

No i te zdjęcia :D znalazłbyś coś w swoim archiwum???

Mirek_Lewandowski
01-03-2008, 10:31
Acha czy na Lawinowej sadzonki sprzedają w doniczkach? bo ja róże najwcześniej będę mogła wsadzić pod koniec kwietnia - ot wcześniej działka nie będzie moja :lol: a chciałabym posadzić już w tym roku :roll:

Jaki problem? Kupić, co sprzedają, posadzić w doniczki, a wysadzić, kiedy tam będzie pora.

pepi
01-03-2008, 19:27
Tak, tak na Lawinową czas dzwonić. Sadzonki sprzedaja bardzo dobrze zabespieczone, łodygi w parafinie albo coś takiego, natomiast system korzeniowy w torfie i zawinięte w folie.

Jak dla mnie żywopłot wygląda najlepiej wiosną, kiedy kwitnie, akwitnie na biało. Małe białe kwiatki (zdjęcie mam musze poszukać, ale nie w tej chwili).
Latem jest zielony,bardzo szybki przyrost, dlatego go ostro przycinam, myśle że nie przycinany położyłby się . W pierwszych latach ciołem nawet do 50cm nad ziemią. Zalerzało mi, aby się mocno zagęścił. Siatka nie ma fundamentu i miał go zastąpić żywopłot, żeby psy nie wychodziły, ale i tak znajdą jakąś dziure i się przecisną na zewnątrz.

Jak sadziłem.
Od siatki jakieś 20cm - pierwszy rząd, następny jakieś 30-40cm
Odstepy między sadzonkami w rzęzie jakieś 50cm. Nie boje się
że przerośnie na sąsiada. Przechodze do niego i wycinam z
jego strony. Ten gatunek sadzonek ogrodnicy używają jako
podkład do innych odmian róż. Sprzedają bez zabezpieczeń o
których pisałem wyżęj. Należy je wcześniej namoczyć i przyciąć
korzenie.

misiaczekm
31-10-2009, 20:47
trzeba obudzić temat.... może ktos ma już piękny żywopłot z róż.... ja chciałbym go zrobić w 2010 roku....