Zrozpaczona
05-08-2003, 08:34
Drodzy forowicze !
wybudowalismy przybudówkę do starego domu i nadszedł czas kładzenia podłóg w pokojach .zamówlismy stolarza ,kupilismy deski podłogowe . Na parterze niepodpiwniczonym na którym na warstwie piasku majster wylał posadzkę z betonu stolarz rozścielił czarną folie budowlaną ułozył legary pomiedzy legarami rozścielił wełnę mineralna i poprzybijał deski .Robota wykonana i zapłacona . Po dwóch tygodniach następna ekipa odkryła pod podłogą na folii kałuże wody . Przez pomieszczenia nie przebiega żadna instalacja wodna ,wylewka zrobiona dwa lata temu ,woda gruntowa nie nachodzi , jeden kawałek folii 4 metrowej szerokości wywiniety na ściany był szczelny , wełna przy kładzeniu była sucha .Ogólna panika -konsultacje -
werdykt -stolarz nalał wody by mu : albo wełana nie pyliła albo deski dobrze pasowały .Zdjelismy podłogę wyrzucilismy wełnę -faktycznie mokrusieńka ,wysuszyliśmy legary . Podłogę połozyliśmy ponownie w nastepujacy sposób :na betonowej posadzce folia,legary ,miedzy legary styropian ,szczelnie piankowany .Podłoże przygotowane ,po 4 dniach przychodzi stolarz i chcąc przesunąć trochę legar odrywa bryt styropianu .
Okazuje się że znowu na foli pojawia sie wilgoć ,a w niektórych miejscach strużki wody .Poradźcie proszę co robić jak powinna być wykonana podłoga by pod deskami nie gromadziła sie wilgoć i woda .
wybudowalismy przybudówkę do starego domu i nadszedł czas kładzenia podłóg w pokojach .zamówlismy stolarza ,kupilismy deski podłogowe . Na parterze niepodpiwniczonym na którym na warstwie piasku majster wylał posadzkę z betonu stolarz rozścielił czarną folie budowlaną ułozył legary pomiedzy legarami rozścielił wełnę mineralna i poprzybijał deski .Robota wykonana i zapłacona . Po dwóch tygodniach następna ekipa odkryła pod podłogą na folii kałuże wody . Przez pomieszczenia nie przebiega żadna instalacja wodna ,wylewka zrobiona dwa lata temu ,woda gruntowa nie nachodzi , jeden kawałek folii 4 metrowej szerokości wywiniety na ściany był szczelny , wełna przy kładzeniu była sucha .Ogólna panika -konsultacje -
werdykt -stolarz nalał wody by mu : albo wełana nie pyliła albo deski dobrze pasowały .Zdjelismy podłogę wyrzucilismy wełnę -faktycznie mokrusieńka ,wysuszyliśmy legary . Podłogę połozyliśmy ponownie w nastepujacy sposób :na betonowej posadzce folia,legary ,miedzy legary styropian ,szczelnie piankowany .Podłoże przygotowane ,po 4 dniach przychodzi stolarz i chcąc przesunąć trochę legar odrywa bryt styropianu .
Okazuje się że znowu na foli pojawia sie wilgoć ,a w niektórych miejscach strużki wody .Poradźcie proszę co robić jak powinna być wykonana podłoga by pod deskami nie gromadziła sie wilgoć i woda .