PDA

Zobacz pełną wersję : stara chata z bali



Strony : [1] 2

anka och
06-11-2007, 15:29
witam wszystkich :lol: posiadam kilkudziesiecioletnia [70-80] chalupke z bali do generalnego remontu. Pomozcie bo niewiem od czego zaczac!!

matka dyrektorka
06-11-2007, 17:49
witaj
zobacz sąsiednie wątki znajdziesz tam z pewnością wiele podpowiedzi :)
gdzie masz domek? też jestem podkarpacie :D

anka och
07-11-2007, 08:48
moja CHALUPKA jak ja pieszczotliwie nazywamy stoi sobie w podprzeworskiej wsi.Forum przegladam od jakiegos czasu ale jeszcze nie znalazlam nic konkretnego np o podnoszeniu domu a to w tej chwili najbardziej mnie interesuje bo konieczna jest wymiana podwaliny

matka dyrektorka
07-11-2007, 10:51
my podwalinę wymienialismy bez podnoszenia :D
chłopcy wycin0ali po kawałku starą a potem wkładali (młotem :lol: )nową
trochę pracy przy tym jest ale się da :P
niestety o remontach starych chałup jest niewiele (nie tylko na forum) poczytaj dzienniki budowy a reszta intuicyjnie i na chłopski rozum (byle zdrowy)

anka och
07-11-2007, 18:37
zeby to chodzilo tylko o podwaline :-? mojemu mezowi marzy sie zrobienie fundamentu tzn wylanie betonu pomiedzy stopy-slupy[czy jak to zwal].Jakis czas temu widzielismy dom podniesiony prawie na 1.5 m ale mial sciagniety dach a ja wolalabym tego uniknac bo nasza dachowka w niezlym stanie. Czy TWOJ KAWALEK PODLOGI juz lsniacy i spacerujesz co rano po nim w kapciuszkach? :) :) :)

matka dyrektorka
07-11-2007, 21:26
niestety jak tak zupełnie podnieść no to nie wiem :( nasza podmurówkę ma bardzo wysoką, więc temat mnie nie interesował :oops:
a kawałek podłogi jest tylko w piosence :cry: mężu mojemu coś się nie spieszy do przeprowadzki :evil: :evil:
jeszcze się odgrażam że przed świętami jeszcze biorę dzieci pod pachę i sie przenoszę ale mówię to z coraz mniejszym przekonaniem :( a tam jeszcze tyle pracy

anka och
07-11-2007, 22:15
Irek Dudek ma sporo fajnych piosenek :lol: :lol: a o podnoszeniu pewnie puszcze nowy temat. Trzymaj sie cieplo i poganiaj slubnego!!!

KSERO
25-11-2007, 01:20
W kwestiach podnoszenia - jeżeli dolne belki są całe i w dobrym stanie, to można to zrobić na podnośnikach samochodowych. Niestety nie ma gwarancji, że nie naruszy się konstrukcji dachu :(

adam_mk
07-12-2007, 20:18
Bajkę taką bym tu.... :roll:
Dawno, dawno temu....
Za czasów komuny, co to ludzi gniotła tak, że żadnego domu podnosić się nikomu nie chciało...
Tak dawno, ze mi na czole jeszcze włosy rosły....
Byłem na wycieczce wakacyjnej na... Wschodzie!
Jak wracałem koleją, to w okolicy Przemyśla (Medyka jakaś?) nasz wagonik odjechał na bocznicę i tam wsadzili pod niego takie podnośniki. Podobne do samochodowych, ale większe. Z KORBĄ!
Podnieśli ten domek (wagon), kółka pojechały i przyjechały nowe. Potem opuścili go i pojechaliśmy dalej.

Potem kilka razy je widziałem. Na kolei, w tramwajach...

Pożycz ze cztery czy sześć, Przewierć co zdrowsze bale i wsadź w nie stal zbrojeniową (grubą). Zrób taką kratownicę. Można ją jaką spawarką połapać. Końce zamocuj do podnośników i... Wieczorem chałupa będzie z 1m ponad terenem!

Na Discowery pokazali mi jak piętrową chałupę przenosili o ponad 500km. Nawet statkiem płynęła!
Ty masz tylko metr w górę! To żaden rekord nie jest!
Da się!
Roboty na góra 2 dni, Chyba, że za takimi podnośnikami z tydzień trzeba latać... :roll:
Jednym "maluchem" na raz, to ich nie zabierzesz... chyba... :roll:
Mocnego "nosiciela" trzeba by ze sobą zabrać...

Adam M.

anka och
09-12-2007, 10:40
Remoncik zamierzamy zaczac wiosna wiec czasu sporo na znalezienie podnosnikow tym bardziej ze kolejarzy jakis sie zna :) !Plan jest nastepujacy:podniesc,zrobic fundament,dobudowac(murowany)ganek z lazienka i kotlownia.Wiec kolejne pytanie:jak prawidlowo laczy sie murowane z drewnianym??

anka och
09-12-2007, 10:44
A domek wygląda tak:
http://img137.imageshack.us/img137/4080/beztytuuzl4.png
Zdjęć mam dużo, ale nie wiem czy umie wkleić [/img]

adam_mk
09-12-2007, 11:24
Prawidłowo, to Ty tego już nie połączysz bez rozebrania budy do fundamentów! (konstrukcja sumikowo-łatkowa czy podobna...)

Ale możesz połączyć POPRAWNIE!!!

Zrobiłbym podmurówkę (fundament czy jak go zwał). Potem położyłbym te nowe, twarde podwaliny (zwykle dębowe) i zakotwił do tej podmurówki śrubami rozporowymi, zabetonowanymi w niej prętami czy śrubami "z metra" przechodzącymi przez podwalinę.
Potem wywierciłbym otwory w podwalinie oraz w odpowiednich miejscach podniesionej chałupy i wbiłbym w nie twarde kołki sterczące pionowo. Całość połączy się w procesie opuszczania domu na tę nową konstrukcję czymś w rodzaju grabi z zębami "na sztorc".
Wiatr już czegoś takiego nie zabierze!

Wprowadziłbym w to trochę nowoczesności!
Zamiast mchu, szmat, szarpanego łyka czy morskiej trawy zastosowałbym wełnę mineralną ucięta w paski. Taką wełnę , dobrze posypana wapnem, ułożyłbym i pod i nad nową podwaliną.

Jak to działa?

Dopóki jest sucho - to nie działa! Po prostu tam jest!
Ale każdy ślad wilgoci powoduje, że lokalnie tworzy się bardzo alkaliczne środowisko ZUPEŁNIE eliminujące możliwość jakiegokolwiek życia glonowego bakteryjnego czy grzybowego.
A jak wyschnie?
To znowu tam po prostu jest!
Czeka na kolejny wilgotny czas... Trwa w gotowości...

Wieki całe tak broniły się konstrukcje tego rodzaju...
Adam M.

anka och
09-12-2007, 18:20
Mniej wiecej tak to sobie wyobrazalam z fundamentem ale jak laczy sie murowana sciane prostopadla do drewnianej :o

KSERO
09-12-2007, 20:42
Chyba można na kotwach metalowych :wink:

W kwestii podnoszenia dobrze jest trochę równoległości przypilnować i trochę będzie skrzypiało :wink:

adam_mk
09-12-2007, 20:55
Jak już podniesiesz, zrobisz, co trzeba i ustawisz ponownie ten domek, to można nawiercić te bale poziomo na głębokość mniej więcej 3/4 bala i w trakcie budowy tej ściany, w warstwę zaprawy, wkładać pręty zbrojące kotwione w tej ścianie w nawierconych otworach. Takie półmetrowe "8".
Często stosowany sposób przy dostawianiu ściany "do gładkiego".
Nie trzeba w każdej warstwie. Można co którąś. Fachmajster od cegieł będzie wiedział, bo to zna...
Pozdrawiam Adam M.

anka och
10-12-2007, 17:44
Dzieki :D warto posiadac odrobine wiedzy przed rozmowami z ,,profesjonalistami' :wink: Ucze sie ciagle wklejania fotek :oops: ciekawe czy sie uda drugi raz!!!
http://img223.imageshack.us/img223/3319/beztytuu1kj0.png

KSERO
10-12-2007, 19:32
Przed podnoszeniem proponuję jednak zdjąć dachówkę, żeby się nie poniszczyła.
Przy okazji można ją trochę "odglonić" będzie miała ładniejszy kolor :P
Fajna ta chateczka, a dlaczego chcesz robić murowany ganek, a nie drewniany?
W ramach relaksu i wolnego czasu proponuję wybrać się na wycieczkę do sanockiego skansenu.
Jak się wybierzesz szukaj przewodnika, co się trochę na konserwacji zna
może podpowie jak ... :wink: :wink: :wink:

tomek1950
10-12-2007, 19:38
Anko, piękną masz chałupkę.

retrofood
10-12-2007, 23:20
Jakby co, to jeden podnośnik (taki na korbę) to mam :D

adam_mk
10-12-2007, 23:32
Tak sobie myślę.....
PO CO aż tak się trudzić z tym podnoszeniem?
Zrób sobie szkło z tego spróchniałego bala podwalinowego jakim epoksydem!
Ubytki zaszpachlować można pastą z trocin i tegoż epoksydu.
NIC tego 100 lat nie ruszy, choćby w wodzie stało!
Taniej, łatwiej, szybciej, mniej kłopotu....

Jakby tak tę podmurówkę innym epoksydem nasączył to i wzmocni i uodporni na wodę (kwachy, zasady, sole) i bez kłopotu będzie...
Zwykle dobę wiąże, niechby i dwie...

Ale może się nie znam... :roll:
Może jakieś inne powody, że koniecznie podnosić... :roll:

Adam M.

LuiLin
11-12-2007, 11:03
u nas obyło sie bez podnoszenia. całą chałupę okopałam mniej więej 80 cm wokół podmurówki, podmurówkę oczyściłam metalową szczotką, posklejałam dziury klejem mrozoodpornym i elastycznym i pomalowałam masą bitumiczną na czarno. naprawiłam też deskę podwalinową, która okazała sie dębowa i dosyć zdrowa na szczęście. widać to w galerii ...

oczywiście bardzo podobają mi sie takie stare chałupy jak są podniesione przynajmniej ze dwa metry i maja podmurówkę kamienną... cudeńko :)

anka och
11-12-2007, 17:55
Dla jasnosci nalezy Wam sie troszke histori chalupki :D a wiec budowal ja dziadek mojego meza w okresie miedzywojennym z bardzo ponoc dobrego materialu-bale modrzewiowe grubosci ok 20 cm :P .dom ma wymiary 7 na 13m,pod polowa sa 2 piwnice,calosc osadzona jest na 10 betonowych stopach i polaczona chlewikami z rownie duza stajnia. Jak na tamte czasy byla to niezla gospodara :wink: Ale czas leci i moj tesc odziedziczyl to wszystko w 1989r a ze mial juz swoj wlasny dom to niestety od tamtej pory chalupka stoi niezamieszkala :( Ja po slubie nie chcialam na wies :-? wiec mieszkamy w moim rodzinnym Przemyslu. Wiecie jak to jest czlowiek sie zmienia,zmieniaja sie z czasem jego oczekiwania wobec zycia i przyszedl taki moment kiedy dostrzeglam piekno tej chaty :lol: A dalej......patrz pierwszy post

anka och
11-12-2007, 18:41
To jedna z 10 ,,stopek'' trzymających dom:
http://img135.imageshack.us/img135/5263/beztytuu1ks7.pngTą akurat widać ale od ogrodu są one pod ziemią :roll:

anka och
11-12-2007, 18:47
Całość od strony ogrodu :) :
http://img134.imageshack.us/img134/1576/beztytuu2ms0.png

adam_mk
11-12-2007, 18:55
Można chyba podkopać po kawałku i po kawałku podmurować od spodu.
Adam M.

LuiLin
11-12-2007, 19:59
dokładnie, tak robiłam. te 80 cm to w dół oczywiście :) może jak podkopiesz porządnie nie będziesz musiała jej podnosić ;)

piękna ta twoja chałupa Aniu!

anka och
11-12-2007, 22:24
Lui obejrzalam Twoj domek i gratuluje!!! Ciekawa jestem do czego byly te duze plyty? Napisz czy juz mieszkacie.

anka och
11-12-2007, 22:43
Adamie mysle ze jak jeszcze ze dwie osoby to napisza :D to uda mi sie przekonac meza :roll: ze lepiej sie wkopac niz ryzykowac naruszenie calej konstrukcji! Gdyby tak zrobic zbrojony wieniec??[tak sie to zwie?] I jeszcze jedno,czy taki dom powinnam ocieplic?-z wewnatrz szkoda mi miejsca a z zewnatrz charakteru :(

adam_mk
11-12-2007, 22:59
Jakby Ci to powiedzieć... :roll:

To się murowało ze sporych głazów, polnych, na możliwie "grubym" piasku...
No, bo chodzi o wodę. O kapilarne podciąganie z gruntu..
Są wprawdzie takie papy czy folie, ale to się przyciska domem, a nie wstawia pod gotowy. Trudniej jest.
Da się z całą pewnością zrobić to dobrze.

Czemu chcesz to ocieplać?
Nie lepiej odtworzyć bardzo skuteczny system grzewczy, jaki tam był?
Drewna opałowego w okolicy brakło?
Adam M.

anka och
11-12-2007, 23:22
No wlasnie pytam czy musze bo teraz kazdy ma swira na punkcie doszczelniania.Stary system to kuchnia [ruina] nieistniejace od niewiem kiedy piece i olbrzymi piec chlebowy ktory musielismy[zdaje sobie sprawe ze to przestepstwo :( ]rozebrac wraz z kominem bo byl nie do uratowania :evil: teraz mysle o centralnym i o ladnym zeliwnym piecu w duzym pokoju

KSERO
12-12-2007, 05:59
Jak ocieplisz broń Boże styropianem zaczną się problemy :cry: :cry:

anka och
12-12-2007, 07:04
Witam Inka :) To ze drzewo lepiej ocieplac welna to czytalam juz wiele razy :lol: ja zastanawiam sie czy przy tej grubosci bali[20] mozna dac tylko folie i plyty g-k od srodka? Pytalas wczesniej dlaczego ganek murowany-ano dlatego ze drzewo chyba drozej wychodzi , starzy cieslo-budowniczy juz powymierali a mlodych zdolnych to musialabym chyba w Zakopcu szukac :o Ganek to zle slowo powinnam byla pisac dobudowka bo to ma miec 3 na7m :wink:

KSERO
12-12-2007, 09:35
A może wełnę od środka między bale a gips w stelażu?

LuiLin
12-12-2007, 11:03
Adamie mysle ze jak jeszcze ze dwie osoby to napisza :D to uda mi sie przekonac meza :roll: ze lepiej sie wkopac niz ryzykowac naruszenie calej konstrukcji! Gdyby tak zrobic zbrojony wieniec??[tak sie to zwie?] I jeszcze jedno,czy taki dom powinnam ocieplic?-z wewnatrz szkoda mi miejsca a z zewnatrz charakteru :(

jesteśmy przy końcówce remontu generalnego. zostanie jeszcze dorabianie trochę w środku, ale to już drobiazgi. w przyszłym roku dopiero dach, strych i szczyty domu.

a propos ocieplania i doszczelniania.. tak jak Adam mówi, nie nalezy dokładnie uszczelniać żeby nie zakłócić przeplywu powietrza i wentylacji, która jest tam naturalna. jednak mysmy zdecydowali się na ocieplenie od środka bo z zewnątrz bale i dom wg mnie są piękne. po oczyszczeniu i pomalowaniu - cudo - szkoda psuć. w środku nie były tak ładne i akurat mnie nie szkoda miejsca i metrażu. kupilismy cienką welnę i płyty tylko na ściany zewnetrzne, ściany środkowe z bala zostają jak są drewniane. nasze bale tez ok 20 cm i powiem ci, że bez ogrzewania już w listopadzie było bardzo zimno w środku. teraz robimy ogrzewanie kominkowe z rozprowadzeniem gorącego powietrza do innych pomieszczeń. po ociepleniu mamy nadzieję, że będzie ciepło. trochę większe dziury uszczelniliśmy pianką, wczesniej był mech :)

te duże płyty poszły na sufity plus deski na łączenia - efekt ciekawy, do tego jasne ściany :)

adam_mk
12-12-2007, 13:05
Wytrzymasz do wieczora Aniu?
Teram muszę lecieć, ale miałbym kilka, może nawet dobrych, sugestii.
Adam M.

anka och
12-12-2007, 13:47
do wiosny daleko :lol: to mi sie nie pali!!!

adam_mk
12-12-2007, 22:36
Witaj
Piękna stara konstrukcja!
Żeby jej nie skrzywdzić, to trzeba dobrze się zastanowić, czego od niej chcemy!
Oczywiście, ma być wygodnym domem...w...XXI wieku!

Obejrzyj, proszę BARDZO uważnie całość od środka. Pokaż PALCEM którędy powietrze wentylacyjne wlatywało do wnętrza. (Wylatywało kominem, razem ze spalinami).
Potrafisz tego dokonać?
Obawiam się, że żadnego otworu wlotowego nie znajdziesz!
No i tu jest właśnie największy Twój problem!
Bo ten otwór wlotowy tam być MUSI, skoro tyle czasu to stoi i nawet ludzie tam mieszkali! Był i jest nadal!
Teraz właśnie zastanawiasz się jak go dokładnie zatkać! (jak czytam)
Osiągając sukces spowodujesz powstanie wielu innych kłopotów. Głównie z obiegiem wilgoci! Wody!

Więc wracamy do podstaw jego istnienia. Jaką wentylację tam planujesz?
Starą psujesz bezpowrotnie, Negujesz zasadność właśnie takiego rozwiązania, jakie tam przyjęto, bo pragniesz wygody. Co masz zamiar wprowadzić wzamian?
Coś wprowadzić MUSISZ bo się buda w 10 lat rozpadnie!
Masz pomysł?
Napisz jaki i pokiwamy się jak go wprowadzić (lub poślij mnie do .. diabła - na przykład! :lol: )

Pozdrawiam Adam M.

adam_mk
12-12-2007, 22:45
Dopowiem tak:

Jak uszczelnisz absolutnie, to wilgotność wewnątrz będzie stale 80-90%. Ruszą grzyby i ....katastrofa!
Jak zaprowadzisz grawitacyjną wentylację, to wygenerujesz straty wentylacyjne (ciepła) i będzie bardzo duży problem z nawiewem. Gdzie i jak go urządzić!
Jak zrobisz mechaniczną, to gdzieś ją trzeba zmieścić!

Mechaniczna i GWC?
Może rekuperator?
Moze i GWC i rekuperator?
Tylko mechaniczna?

Inny pomysł?

Adam M.

JackD
13-12-2007, 21:45
Dopowiem tak:

Jak uszczelnisz absolutnie, to wilgotność wewnątrz będzie stale 80-90%. Ruszą grzyby i ....katastrofa!
Jak zaprowadzisz grawitacyjną wentylację, to wygenerujesz straty wentylacyjne (ciepła) i będzie bardzo duży problem z nawiewem. Gdzie i jak go urządzić!
Jak zrobisz mechaniczną, to gdzieś ją trzeba zmieścić!

Mechaniczna i GWC?
Może rekuperator?
Moze i GWC i rekuperator?
Tylko mechaniczna?

Inny pomysł?



Adam M.

Adamie, to co piszesz. to chyba najważniejsza rzecz jaka może być przy budowaniu domu,/ no może konstrukcja i wytrzymałość/.
Zauważyłem, że jest "owczy pęd" na oślep, aby tylko zużyć jak najmniej energii do ogrzewania. Zatykana jest każda dziura, okna szczelne jak akwarium, wentylacja traktowana jak zło konieczne. A potem sporo postów, że leje się po oknach i ścianach w narożnikach i za meblami grzyby rosna....
no dramat...
Miałem okazję słuchac jak to tamtej zimy ludzie w blokach nie włączają ogrzewania, bo mają ciepło, bo ocieplone 20 cm, bo okna szczelne, tylko wilgotność w domu 80 % i śmierdzi, ale punkt honory jest zachowany, bo za cały sezon grzewczy zapłacił np 100 zł...
i podobnie w domach.... jak byś się nie obrócił du..pa zawsze będzie z tyłu..
doświadzcenia ludzi budujących domy w ubiegłym wieku nie można pomijać.

oczywiście zmieniły się technologie i materiały, ale nikt chyba nie podważy, np zalet podłogi glinianej tzw.polepy, uszczelniania domu z bali warkoczami ze słomy, krycie strzechą itp

retrofood
13-12-2007, 22:04
Piszesz, ze należy doceniać doświadczenia lat i wieków ubiegłych. ja się z tym zgadzam. Ludzie zapomnieli, że jeszcze w latach sześćdziesiątych bardzo popularne na wsiach było sezonowe ocieplanie domów i obiektów gospodarczych, tzn. tylko na zimę. Budowano wtedy lekkie szalunki wokół domów i zasypywano przestrzeń miedzy ścianą a tym deskowaniem (grubość ok. pół metra) igliwiem z lasu, albo zwykłymi zgrabionymi suchymi liśćmi. I ak do wyskości połowy okien, albo i wyżej.
W ten sposób w domu w zimie było ciepło, bo szpary wszelkie byly znacznie uszczelnione, chociaż nie w całosci. A na wiosnę to wszystko rozbierano, a ocieplenie szlo do obory na podściółkę. W ten sposób nie dopuszczano do rozwoju właśnie grzybów i innego świństwa, bo w zimie temperatura była niska, więc rozwój jeżeli był, to powolny, a potem wyrzucano wszystko i znów bydynek się wietrzył i oddychał.

JackD
13-12-2007, 22:14
czyli, mądrość narodu.... wykorzystywano materiały naturalne i praktycznie za darmo, a spełniary swoją funkcję bardzo dobrze....
a teraz ?
płacisz sporą kasę, nie dokońca jesteś przekonany, że dobrze zrobiłes... bo to albo tobaki będą toczyć, albo myszy albo grzyb zniszczy, a i tak się okaże ze wyprodukowano w Chinach i 3 x przepłaciłeś.

anka och
13-12-2007, 22:26
Witajcie !! Caly dzien minal mi na rozmyslaniu o tym jak tesknie za chlodem babci domu w upalny letni dzien i ciepelkiem w zimie plynacym od pieca gdzie grzalo sie rece zmarzniete na sankach... :( Problem starych drewnianych domow w 21 wieku to to ze kiedys ktos byl tam ciagle[bylo komu dokladac do pieca] a teraz jest jak jest i nawet jesli ludze nie musza opuszczac domu codziennie na dlugie godziny to i tak przedkladaja wygode ponad tesknoty...Adam z tym uszczelnieniem to tak jakby wsadzic staruszka z furmanki do audi...moze i pojedzie ale jak dlugo :roll: wpadlam w jakis melancholijny nastroj :roll: Zastanowie sie jeszcze i bardziej 'fachowo' odpowiem Ci jutro

adam_mk
13-12-2007, 22:30
Ania pewnie robi to, co ja kiedyś...
Szuka tego wlotu powietrza wentylacyjnego (bo się nie odzywa - pewnie tak zajęta :lol: )

Takie chałupy były naprawdę bardzo mądrze budowane. Przykre jest to, że w sporej części dlatego "że tak sie to zawsze robi, panie!".
Ale czasem się trafia na twór "wiedzącego" i wtedy gały z podziwu wyłażą człowiekowi!
Jak prostymi i tanimi metodami można rozwiązać ze CZTERY jednocześnie problemy!
Dziś mało kto (poza może strzecharzami) wie co to jest strzecha i w jaki sposób!
A to tak mądra konstrukcja, że mało podobnych! I dobrze zrobiona ma trwałość do 80 lat!
Adam M.

adam_mk
13-12-2007, 22:36
Jesteś! :lol:

To dobrze!
Można zachować ten klimat, za którym tęsknisz!
Można jednocześnie nie rezygnować ze zdobyczy cywilizacji!
Składanie starego z nowym musi być precyzyjnie i z namysłem wykonane.
Da się! Nawet wielkich ograniczeń nie ma! Fakt, że wymaga to delikatności w postępowaniu z tą konstrukcją.
Adam M.

anka och
13-12-2007, 22:45
O rany,chlopaki nie dolujcie mnie :cry: znajdzcie lepiej sposob zebym mogla miec choc namiastke babcinego domu dostosowanego do obecnych czasow :evil:

JackD
13-12-2007, 22:54
Ania, żacznij od szukania dziury jak radzi Adam... hehe wbrew pozorom nie jest to łatwe...
ja sugeruję, ze ta dziura wentylacyjna znajduje się poniżej poziomu podłogi, czyli obejdż chałupę dookoła i patrz nisko, a jeżli nie ma to przy wykonywaniu nowej podłogi takwą trzeba zrobić...
będzie podłoga wentylowana, zeby nie gniła i jak wylejesz wiadro wody to ma któredy spłynąć i bedzie zarazem wentylacja ...
pozdrawiam

anka och
13-12-2007, 23:22
moj domek wentyluje sie poprzez:nieocieplany strych[tak pozostanie],otwor w komorze,malo szczelne sciany i okna i oczywiscie podloge :D Podloge wolalabym zrobic na wylewkach,okna wymienic sciany od wewnatrz wylozyc g-k,komora bedzie pokojem wiec tez okno a strych jw. Do tego centralne,jeden piec i wentylacja grawitacyjna[na mechaniczna mnie niestac] Teraz prosze wszystkie za i przeciw!!! :D :D

KSERO
13-12-2007, 23:33
Szkoda strychu zamiast się dobudowywać wszerz wykorzystaj strych
i tak będziesz ocieplać strop od góry i zamkniesz wentylację przez strych

anka och
13-12-2007, 23:50
OCH KSERO wreszcie jakas kobita :D :D W szerz wole bo to ma byc ganek[przedpokuj],lazienka i kotlownia a strych naprawde ma zostac taki jaki jest czyli przewiewny :lol:

KSERO
13-12-2007, 23:54
Wszystko ciepełko ci wywieje, jak nie ocieplisz stropu, lub połaci
Po połaci niewiele większy koszt, a można się wyleżakować pod skosami
i mieć tzw poczytne zaciszne miejsce

anka och
14-12-2007, 00:08
Poddasza maja swoj nieodparty urok :P ale mam ok 80 m parteru i musi mi to wystarczyc-finanse :evil: :evil: A na stropie jest glina z dodatkami!!

anka och
14-12-2007, 00:19
Lui masz nowe zdjecia? Twoj domek wewnatrz mial duzo wspolnego z moim! Jak znajde to wkleje zdiecia POzdrowka Anka

adam_mk
14-12-2007, 00:24
Anka!
Miej litość! Nie zabijaj tej chałupy!

Po pierwsze - Uwierz w siebie!
Po drugie - nie daj się "kiwać" partaczom od składania domków z klocków
(gu.wno się na takich chałupach znają!) :evil:
Po trzecie - chałupę zbudowano z tego co było pod nogami! Zostań przy tym! Dobre jest!
Po czwarte - nie masz racji, że wszystko MUSI być drogie!

Masz zamiar wywalić w błoto sporo kasy i zrobić krzywdę tej konstrukcji!
Będzie może ładnie, ale nie dobrze!

Z wentylacją to - BINGO!!!
Strzał w dziesiątkę! Nieszczelne ściany i nieszczelne okna! Dziesiątki bardzo rozproszonych i malutkich strumyczków powietrza, które zapewniały stały dopływ świerzego powietrza.
Kiedyś było bardzo dobre, ale wymagało, jak zauważyłaś CIĄGŁEGO palenia. Stałej dostawy ciepła.
Dziś to zbyt wiele kosztuje. Energia, nawet z odpadów drewnianych, bardzo zdrożała. Wypadałoby nad tym zapanować.

Dysponujesz jakimś umięśnionym wsparciem? Część prac jest nieco siłowa.

Twoje ściany są BARDZO termoizolacyjne! Nie widać tego, bo bale są tak ułożone, że pomiędzy nimi jest szczelina. Ale...
Jak ją zatkasz, to "wyłączysz" wentylację i chałupa zgnije! To planujesz (i praktycznie nie osiągniesz) myśląc o wełnie! PO CO?!
Uważam, że to niemały i CAŁKIEM ZBĘDNY WYDATEK!
ZNACZNIE lepszy efekt uzyskasz, jak uszczelnisz przestrzenie pomiędzy balami pianką PUR (to ta z butelki, do osadzania drzwi i okien w domkach z klocków). W sumie to tych szczelin będzie tam tak mało, ze jedna "flaszka" za dychę na pół ściany Ci starczy.
Kiedyś w tej szczelinie był mech, zawapnowane łyko, trawa morska czy warkocz ze słomy. Trzeba wydłubać ile się da. BARDZO by się przydał jakiś kompresor. Czego nie wydłubiesz to wydmuchasz!
Potem ta pianka w najdrobniejsze szczelinki. Z obu stron ściany. Spodziewam się, że wepchnięta, urośnie tam i wypełni nawet te miejsca, które są niedostępne wprost. Upierdliwe, ale tanie i BARDZO skuteczne!

Ściany z zewnątrz.
Wyglądają bardzo dobrze. Tu przydałby się ten umięśniony w rękawicach spawalniczych (do 50zł para z dobrej skóry) i okularach ochronnych. Można je oczyścić szczotką na kątówce. UWAGA! BARDZO DUŻE OBROTY JAK NA SZCZOTKĘ!!!
Trzeba wściekle uważać, żeby sobie krzywdy nie zrobić!
Wyjdą "jak nowe". Ostrym nożem trzeba odciąć te "jęzory" wypchniętej pianki, a potem ta szczotka. Kilka dni pracy przy ładnej pogodzie. Pyli jak cholera jasna!
Później - jaki drewnochron pędzlem i gotowe! (łatwiej, dokładniej i szybciej - pistoletem przy pomocy tego wspomnianego kompresora, który da się pożyczyć!).

Ściany wewnątrz.
Jakie one są? Dałabyś jakie fotki "z bliska"!
Jeżeli całe i nie spróchniałe, to można je przejechać heblem mechanicznym. Zebrać tak ze 2 razy po 2 milimetry i będą jak wczoraj postawione! Drewniane! Gładkie jak pupa niemowlaka! Kąty poprawić jaką cykliną i całość zawoskować czy zaolejować! Znajomym wątroby pogniją i poskręca ich w korkociąg z zazdrości! (Też motywacja! Źle o ludziach świadczy, ale dobrze im robi! :lol:).

Będą miejsca o specjalnym przeznaczeniu. Łazienka np. Tam trzeba by o jakim tynku pomyśleć.
Zrobiłbym tak: Ułożyłbym wszystkie potrzebne instalacje. Rurki, kable czy co potrzebne. Potem na ściany przybiłbym LUŹNO drobnooczkową siatkę Rabitza (taką jak na klatkę dla królika, tania jest). Taką ścianę otynkowałbym GRUBĄ warstwą tynku o specjalnym składzie. Perlit, woda cement i wapno.
To ultralekki, mineralny, ciepłochronny tynk o własnościach dźwiękochłonnych.
Dałbym ze 4-5cm. (dlatego ta siatka). Zrobi za 10cm wełny! I to o wiele lepiej, bo UMIE!

(jak na razie to wydaliśmy ze 2500zł razem z narzędziami, a połowa roboty za nami!)

Wentylację to tam trzeba zrobić OD PODSTAW. Zupełnie inaczej niż było, bo Cię nie stać na skuteczne dogrzewanie świata. (A kogo stać, ale wielu stara się jak umieją!)
Ględzić dalej? Czy może pędzę w ślepy zaułek?

Adam M.

LuiLin
14-12-2007, 13:40
Lui masz nowe zdjecia? Twoj domek wewnatrz mial duzo wspolnego z moim! Jak znajde to wkleje zdiecia POzdrowka Anka

będą będą :) jutro jedziemy na wieś zobaczyc co nasz majster wykombinowal w kwestii ocieplenia wlasnie.

a propos dziury to u nas jest coś takiego co wystawało spod domu z boku nad podmurowką, pod deską podwalinową.... jak uszczelnialismy troche dom pianką to własnie staralismy się nie zatkac wszystkich dziur. Ale i tak mnie nastraszyliście tymi grzybami i pleśniami cholerka .....

LuiLin
14-12-2007, 13:47
[quote="adam_mk"]
ZNACZNIE lepszy efekt uzyskasz, jak uszczelnisz przestrzenie pomiędzy balami pianką PUR (to ta z butelki, do osadzania drzwi i okien w domkach z klocków). W sumie to tych szczelin będzie tam tak mało, ze jedna "flaszka" za dychę na pół ściany Ci starczy.
Kiedyś w tej szczelinie był mech, zawapnowane łyko, trawa morska czy warkocz ze słomy. Trzeba wydłubać ile się da. BARDZO by się przydał jakiś kompresor. Czego nie wydłubiesz to wydmuchasz!
Potem ta pianka w najdrobniejsze szczelinki. Z obu stron ściany. Spodziewam się, że wepchnięta, urośnie tam i wypełni nawet te miejsca, które są niedostępne wprost. Upierdliwe, ale tanie i BARDZO skuteczne! [\quote]

dokładnie tak robilismy.

[quote] Ściany z zewnątrz.
Wyglądają bardzo dobrze. Tu przydałby się ten umięśniony w rękawicach spawalniczych (do 50zł para z dobrej skóry) i okularach ochronnych. Można je oczyścić szczotką na kątówce. UWAGA! BARDZO DUŻE OBROTY JAK NA SZCZOTKĘ!!! [\quote]

własnoręcznie czyściłam - efekt cudowny ;)
Adam_mk też słuzyl mi rada i pomocą na początku naszego remontu i przez kolejne tygodnie. dokładnie trzeba się zastanowić co się chce i pomału robić, żeby nie schrzanić. jak masz pytania co i jak robiliśmy to zapraszam ;)

mark0wy
14-12-2007, 17:45
Witam,

Na początek g-k. Zastanów się mocno, strasznie to wysusza powietrze, bo płyty łapią wilgoć.

Tak Adam to prawdziwa kopalnia pomysłów.
Ja nie jestem taki szybki jak Luilin.
Na razie mam położoną elektrykę na nowo, dzięki Adamowi przećwiczyłem hebel na ścianach. Wychodzi super i idzie całkiem sprawnie.
Jestem jeszcze przed ocieplaniem.
Po tym co przeczytałem zaczynam się zastanawiać nad wełną.
Najgorsze, że już mam.
Fakt, że robienie akwarium ze starego domu nie jest najlepszym pomysłem.
Ale nie wiem czy dobre jest nie ocieplać wcale.
Jednak trochę inaczej wygląda grzanie dziś, niż kiedyś.

Tak sobie myślę, to jest pytanie.

Czy ocieplenie na zewnątrz na legarach wełną, ale nie szczelnie, ale tak, żeby powietrze mogło tam sobie przewiewać jest takim złym pomysłem???

Bo rozumiem, że lepiej na zewnątrz niż w środku?

Pozdrawiam
Mark0wy

anka och
14-12-2007, 22:44
Lui czekamy na te zdiecia :o -bo chyba nie tylko ja?? :P Markowy witam ! milo mi ze tu zajrzales :P ,nie przejmuj sie ze nienadazasz za Lui :) kazde kolejno wykonane zadanie to przyjemnosc i mozna sie nia delektowac :wink:

anka och
14-12-2007, 23:17
Adamie oczywiscie nawijaj dalej :D chlone jak gabka :o Jakies tam zdiecia mam,moze jutro cos wlepie.Pomysl na oczyszczanie scian fajny i widze ze sprawdzony,podoba mi sie jeszcze ten specialny tynk wiec prosze o wiecej informacji[czy jest ogolnie dostepny i czy zwykly murarz bedzie umial} Nie bardzo podoba mi sie pianka mysle ze na zewnatrz to bedzie chlonelo wode-czy Twoj pomysl z welna+wapno[przy podwalinie] niebylby lepszy :roll: A o ocieplaniu welna nic nie wspominalam :x raczej pytalam czy obeszloby sie bez ocieplania

mark0wy
14-12-2007, 23:39
Ello,

Dzięki za zachętę.

Oto zdjęcie mojego siedliska z drogi odległej o jakiś kilometr.
Od lewej domek drewniany, potem kuchnia letnia, obora (z tyłu nie widać szopa), potem stodoła, piwnica i domek letniskowy.

http://www.mark0wy.webpark.pl/1d.jpg

Generalnie jeszcze dużo pracy.
Pozdrawiam
Mark0wy

adam_mk
15-12-2007, 01:48
Znaczy - nie zanudzam!
To dobrze.
Ale jesteś trochę leniuszek. :lol:
Sieć masz, google też....
Kiedy właśnie o ociepleniu cały czas tu dywagujemy!
Twoje bale - to kupa świetnego termoizolatora, ale nieciągłego! Ma szczeliny!
Trzeba go uciąglić (zabijając wentylację - wiem!)
Poczytaj o piankach PUR i nie opowiadaj bajek o chłonięciu wody. O perlicie jest też bardzo dużo...
Podam na talerzu, to się dowiem, że sprzedaję , albo chcę porotermy z rynku wywalić! :o

Bez ocieplenia się nie obejdzie! Zatkaj te szpary!!!
I chwatit!

Poczytaj uważnie bo i Ciebie ten problem BARDZO dotyczy!
http://forum.muratordom.pl/zla-izolacja-stropu,t117565.htm

Generalnie - to wiem, co tam u Ciebie mogło stać! Piszesz - rozebraliśmy, wywaliliśmy razem z kominem!
No i dobrze! Jakby trzeba było ratować (bo piękne) to i kasa i namysł... a tak?
Zrobić nowe, dobrze dopasowane do wprowadzanych zmian i bardzo energooszczedne!
Pomęcz otoczenie o te fotki!
Dużo umiem, ale Klimuszko czy Ochorowicz to ja nie jestem!
Wolałbym dywagować o tym co widać zamiast czerwienić się, że bredzę! :lol:
Jest wiele możliwości! Trzeba wybrać optymalną!

Wiesz co ta glina robiła na tym stropie? Czemu akurat glina?
Wiesz , co masz pod podłogą? Zaglądałaś tam?
To ważne pytania. Trzeba odtworzyć funkcje gliny bez gliny i wyściółki podpodłogowej bez niej samej!
FUNKCJE!!!
Popracuj i napisz coś! Czekamy!
Pozdrawiam Adam M.

adam_mk
15-12-2007, 01:51
Lui, markOwy

Śledzę, podpatruję z ciekawością i cieszę się razem z Wami!
Dobrze idzie! Jest coraz lepiej!

Ogrzewacie te swoje budowy teraz?
Bardzo jestem ciekawy ile stC maja teraz takie nieogrzewane. Macie jak to sprawdzić?
Pozdrawiam Adam M.

mark0wy
15-12-2007, 09:50
Witaj Adamie,

Byłem na początku grudnia, mogło być 5 stopni na zewnątrz.
Miałem wrażenie, że wewnątrz jest kilka stopni cieplej.
Będę niebawem, sprawdzę dokładnie z termometrem.
Co myślisz o tym co pisałem o wełnie trzy posty wyżej?

Pozdrawiam
Mark0wy

adam_mk
15-12-2007, 11:39
Transport ciepła to przewodzenie, promieniowanie i unoszenie.
Stosując wełnę w taki sposób, jak opisujesz ograniczasz promieniowanie (marginalne) i przewodzenie(też niewielkie). Nie eliminujesz unoszenia, jak sam piszesz. W efekcie "wywieje" co będzie mogło. To tylko kwestia czasu.
Generujesz sytuację, w której system grzewczy musi mieć "zapas" mocy "na wywiewanie". Tum silniejsze im większy wiatr i niższa temperatura na zewnątrz.

Ocieplenie powinno być szczelne i dobrze współpracować ( nie napisałem ELIMINOWAĆ!!!) z wodą, wilgocią.
Adam M.

anka och
15-12-2007, 21:44
Troszke zdjęć:
http://img231.imageshack.us/img231/3448/beztytuu3uf5.png
http://img252.imageshack.us/img252/2201/beztytuu4ld5.png
http://img119.imageshack.us/img119/9755/beztytuu5ob6.png
http://img119.imageshack.us/img119/4852/beztytuu6ja5.png
http://img519.imageshack.us/img519/1921/beztytuu7bp2.png
Adamie glina jest tylko na tej połowie z poduszkami :)
I na koniec: ,,Dwie kosiarki i bęben z pralki" :P :P :P
http://img519.imageshack.us/img519/6474/beztytuu8hs1.png

anka och
15-12-2007, 22:54
Wiecej bardziej szczegulowych zdjec zrobie jak pojade na swieta do tesciow[na gotowe!! :oops: :lol: ] i przy okazji odwiedze moja chalupke. Adamie wowczas postaram sie rownierz zmierzyc tam temperature

mark0wy
16-12-2007, 16:31
Ello,

Zupełnie jak bym widział swój strych i ściany w domu, też bardzo podobne :)

Pozdrawiam
Mark0wy

adam_mk
16-12-2007, 21:06
Właściwie, to z tego, co widać, to tam wszystko jest na swoim miejscu.
Chałupka kompletna.
Rozumiem, ze jakoś tak "nie wyjsciowa" (jak gadają moje Sępy).
Taaa...
Nowoczesności trochę Ci się tam marzy...

Tak właściwie, to niczego wychodzącego poza "bardzo gruntowne odnawianie" i "bieżącą konserwację" oraz "dbanie o estetykę" to ja tam nie widzę!
Nic, co by wymagało pozwoleń na budowę.
No, może jak by ktoś się bardzo upierał, to zgłoszenie...

To wsparcie siłowe, to jednak konieczne by było.
Przy dobrym podejściu do tematu, to możesz mieć pałac i luksusy za marne grosze i jakie wiadro potu.

Masz to jakoś rozrysowane i pomierzone? Jest jakiś plan - co tam ma być?
Wiadomo - gdzie co?

Masz tam jaką piwniczkę? Poszukaj przy wejściu lub w okolicy kuchni. W podłodze może być mało widoczna klapa.
Może wejście z boku budynku?
Nic takiego nie opisujesz. Środek i górę pokazujesz. Dołu - mało!
Na oko - suche jest! To bardzo dobrze!
Masz jakiego znajomego stolarza? Bardzo by się przydał.

Jest tam gdzieś studnia? Głęboka? Jak z wodą pod trawnikiem? (w studni by było widać).
Weź coś napisz...
Pozdrawiam Adam M.

mark0wy
16-12-2007, 21:56
Witaj,

W jakich okolicach jest ten dom?
Naprawdę podobny do mojego.

Mark0wy

JackD
16-12-2007, 21:57
Witaj,

W jakich okolicach jest ten dom?
Naprawdę podobny do mojego.

Mark0wy
Może to ten sam?? :D :D

anka och
16-12-2007, 22:01
http://img98.imageshack.us/img98/4484/beztytuu10gb7.png
1-komora
2-pokój
3-sień
4-pokój
5-kuchnia
6-piwnica
7-część którą chcemy dobudować
8-miejsce po piecu chlebowym

Studnia w opłakanym stanie - woda jest głęboko (ok. 7 kręgów)
http://img239.imageshack.us/img239/1006/beztytuu9ce4.png
Piwnice są dwie pod 1 i 2 - suche

anka och
16-12-2007, 22:07
MarkOwy to okolce Przeworska na podkarpaciu :)
Jak przeczytasz pierwszą strone to poznasz całą historie :wink:

anka och
16-12-2007, 22:58
Ciekawe gdzie podziala nam sie Lui :o ,obiecala nowe zdjecia!
Markowy z tego co widzialam okolica Twojego domku duuuzo ladniejsza niz u mnie :cry:

LuiLin
17-12-2007, 12:28
Lui, markOwy

Śledzę, podpatruję z ciekawością i cieszę się razem z Wami!
Dobrze idzie! Jest coraz lepiej!

Ogrzewacie te swoje budowy teraz?
Bardzo jestem ciekawy ile stC maja teraz takie nieogrzewane. Macie jak to sprawdzić?
Pozdrawiam Adam M.

ja ocieplam komikiem jeszcze nie zabudowanym, stoi luzem na szamotowych cegłach, a rura wsadzona jest po prostu do komina. ogrzewamy bo wewnątrz było zimniej niz na dworze - serio! :o jak na dworze bylo ok 4 - 5 stopni. teraz oczywiście w środku nico cieplej ;)
nie wiem jak to mozliwe .... rozpalilismy tez kominek bo chcialam lekko osuszyc te bale i sprawic żeby dom zacząl żyć ;) mamy juz zrobione ocieplenie w jednym pomieszczeniu, wygląda dobrze, nie jest za grube, welnę daliśmy cienką bardzo. nasza złota rączka mowi, że wszystko dobrze idzie, że nic nie zbutwieje. no nic, zobaczymy. ale bez ocieplenia nie daloby sie nawet nagrzac porządnie. przy okazji zmierzę temperatura w środku, ale teraz jak jedziemy to nasz majster już nam w kominku wczesniej pali :)

LuiLin
17-12-2007, 12:29
Ello,

Zupełnie jak bym widział swój strych i ściany w domu, też bardzo podobne :)

Pozdrawiam
Mark0wy

i dokładnie jak ja bym widziala swoj strych :) rzeczywiście te chalupki maja sporo wspólnego ;) Mark0wy jak twoj dzidziuś? zdrowy?

adam_mk
17-12-2007, 16:11
Wyjaśnię Wam w skrócie czemu interesowała mnie temperatura.

Zima. Dzień jest bardzo krótki. Większość godzin doby jest "ciemna i zimna".
Cudów nie ma! Nawet najlepiej ocieplony dom sam z siebie się nie ogrzeje.
ZAWSZE będzie jakiś transport ciepła do lub z niego. Więc przez większość doby będzie się oziębiał (teraz - zimą).
Jeżeli jednak...
Jeżeli w godzinach "jasnych i ciepłych", gdy temperatura na dworze jest dość wysoka, wewnątrz NADAL utrzymują się temperatury głębokonocne (jest wyraźnie zimniej) to jest DOBRZE!!!
Sprawy idą we właściwym kierunku! Chałupa tak niechętnie bierze jak niechętnie oddaje jakiekolwiek ciepło na drodze wnętrza - zewnątrz.
Bardzo źle by było, gdyby temperatury były zawsze takie same/bliskie zewnętrznej. To oznacza konstrukcję z blachy falistej! Kompletnie "wiatrem podszytą", niezdolną do zatrzymania tej chmurki ciepłego powietrza (wytworzonej np. piecem), która nam jest potrzebna zimą.
Lui
Masz ciepły dom!
Raz rozgrzany powinien długo "trzymać" to ciepło.

Podsumowując - im zimniej w długo nieogrzewanym domu w dzień - tym lepszy!

Będę wieczorem. Jeszcze mi się "dniówka" nie skończyła.
Pozdrawiam Adam M.

anka och
17-12-2007, 21:32
Hmm.... ciekawe jak bedzie w moim.
Mialam sobie taka teorie ze temperature wewnatrz w duzej mierze reguluje temperatura ziemi pod podloga -ktora jest odwrotnie proporcjonalna do temperatury powietrza..stad chlod w lecie a cieplej zima ale po tym co napisales Adamie to juz nie wiem :cry:
Chociaz piszesz"w godzinach jasnych i cieplych" wiec chwilowo temperatura na zewnatrz moze byc wyzsza :) dobrze kombinuje?? :roll:

adam_mk
17-12-2007, 21:56
Jestem
Obejrzałem zdjęcia i rysunek.
Studnia...7 kręgów...
No to masz tam piachy!

Jedyne, co zagraża, to wody opadowe i roztopowe. Generalnie - grunt raczej suchy - sądząc z tego co widać i opisu.
Wydaje mi się, że wcale nie trzeba tej chałupy podnosić!
Piwnice pod 1 i 2. Jakie mają ściany? Murowane?
Dałoby się jaką fotkę tych piwnic?
Tak, żeby i ściana i podłoga i strop? (nie musi być na jednej fotce! :lol: )

Jeżeli to ma być na długie lata... Raz a dobrze....
To trzeba by podkopać po kawałku ściany i podmurować. Na "oko" to trochę kopnięte, bo teraz masz bardzo dobry "dom na palach" ponad gruntem i wodą, ale pisałaś coś o nadwątlonej podwalinie. (masz fotkę?). Wpadałoby ją wzmocnić. Trzeba dać jej solidne podparcie, ale tak, żeby nawet ślad wody kapilarnie nie podłaził. To także kwestia szczelności i utraty ciepła do podłoża.
Wykonalne niskonakładowo. Tylko nakopać się będzie trzeba.

Myślimy co i jak? Ma sens to, co sugeruję?
Adam M.

adam_mk
17-12-2007, 22:47
Jakoś dziwnie się mijamy na tym forum... :lol:

Ciepłe leci do góry a zimne zalega przy gruncie. Nieważne - wewnątrz czy na zewnątrz. Zawsze tak samo.

Nie da się powietrza ochłodzić wydajnie "od dołu" (podłogą). Zwłaszcza jak jest mała różnica temperatury.
Ale jak sama podłoga ma ze 23stC?
To już zaczyna działać mechanizm przewodnictwa! Niemożliwe staje się dominujące! :o :o :o (ściany i strop okryte 25cm kołderką - to zostaje podłoga!).

Na każdy 1m2 powierzchni nasze Słoneczko przydziela od 400W(pochmurny dzień) do 1kW(dzień słoneczny) mocy grzewczej I ZIMĄ I LATEM!!!
Przyroda radzi sobie nieźle z takim przydziałem! A my?
My nie! Musimy uwalniać sobie całe kW/1m2 żeby skorzystać z kilkudziesięciu watów!
Tym gorzej jest im nowocześniej!
Stare chałupy miały dobrze ten problem rozwiązany.
Tylko nie psuć (w ramach remontu!)
Adam M.

anka och
18-12-2007, 00:38
Faktycznie sie mijamy ale ja i tak nie jestem w stanie nadazyc dwoma palcami na klawiaturze aby szybko przekazac co mysle :oops: :lol: :lol: :lol:
Piwnice sa murowane maja dwa oddzielne wejscia ale mamy zamiar je polaczyc wiec na rysunku jest to ktoro pozostanie.
Adamie na dzisiejszy stan umyslu widze to tak:okopac,zrobic podmurowke,podwaline jakos podratowac i uszczelnic welna z wapnem,
podlogi wentylowane ale jak?
sciany zew. oczyscic i zaimpregnowac
sciany wew.-bardzo podoba mi sie pomysl tynku z perlitem[mozna caly domek?] ewentualnie hebel i wosk
Ten perlit to wogule nieziemski jest :D :D :D i niemoge zrozumiec dlaczego tak malo powszechny :o
Twoj przepis na strop jest doskonaly!!!!
Zdiecia dopiero po swietach ale za to postaram sie zeby bylo wszystko szczegulowo :wink:

adam_mk
18-12-2007, 02:28
Widzę, że też jesteś zwolenniczką nocnego trybu życia! :lol:
Cisza, spokój, Sępy śpią...
Można spokojnie pomyśleć.

Rusz google. Zobacz "sarzyna". Epoksydy i silikony. Impregnanty.

Zrobiłbym tak:
Podkopałbym "z głową" a po kawałku. Nie musisz głęboko, bo nie o pełny, "dorosły" fundament Tobie chodzi (jest zbędny). Masz dom na palach. Trzeba go tylko wesprzeć dodatkowo na czymś podmurowanym.
Do zaprawy przydałby się gruby piach. (jak jest w pobliżu). Po związaniu zaprawy i dobrym jej wysuszeniu dobrze nasączyłbym ten kawałek domurowany impregnantem silikonowym. Sarzyna ma sklep fabryczny. Nie kupuj w marketach bo sporą marżę dokładają a 1litr nie starczy. Pewnie beczułka mała wyjdzie, ale warto!
Ta podwalina. Obedrzyj ją szczotką (nie osobiście! Jakiego chłopaka zagoń do tej siłowej roboty!).
Potem dobrze nasącz jakim epoksydem, z tych rzadszych (rozrabiać w małych porcjach!). To robota na możliwie suchy czas. Późna wiosna, lato. Wiosną wymurować a latem te żywice. Dostaniesz szkło! Twarde jak jasna cholera!
Nawet nadbutwiałe drewno w szkło się zamieni.
Ubytki można wypełnić kompozytem.
Epidian + piasek (suchy!!!) = polimerobeton. Tego i 100 lat w wodzie nie ruszy!
Będzie pełna hydroizolacja od podłoża.

Kolejna rada na teraz. Poszukaj (allegro, targi, giełdy) dobrej, przywiezionej z zachodu "grubościówki" (heblarka). Można za około 1000zł kupić. (ja tak zrobię). Bardzo się przyda. Można też do zaprzyjaźnionego stolarza, ale on ma ją w warsztacie i zwykle to spory kloc (te przemysłowe). Kłopot z wożeniem dech, bo nieporęczne a tamtej maszyny się w kieszeń nie schowa.
Taką kupną postawisz w tej chałupie i wszystko, co drewniane to obrobisz "w mig" (wygląda jak piła tarczowa - krajzega, wielkosciowo).

Zrób sobie precyzyjną rozpiskę co i gdzie ma być z tej nowoczesności.
Krany, zlewy, kontakty, gniazdka, oświetlenie, TVSAT, sieć komputerowa, telefoniczna i inne cuda.
Trzeba zerwać delikatnie te podłogi. To bardzo cenny , bo suchy, materiał!
Obejrzyj legary. Powinny być w porządku, bo chałupa sucha. Była bardzo "z głową" stawiana, co widać już na tych fotkach, które pokazałaś.

Musisz się zdecydować na jakiś sposób ogrzewania całości. Problem nie jest błahy! Część lub całość ogrzewania będzie pod podłogą. (rurki).
Całość - bo może podłogówka? Nie wiem, czy by tu taniej nie wyszła jak kaloryfery! Małe to!

Potem trzeba by wyłożyć pod podłogą papę zgrzewalną. Bardzo szczelnie. Taką "wannę" z tej papy zgrzać pod tymi legarami podłogowymi i wywinąć na to domurowane.
Później rozłożyć te konieczne instalacje, rurki, kanalizę (doprowadzenie powietrza pod kominek itp). Na koniec zalać pianoperlitem "do równego" a na to (po wyschnieciu i związaniu) dechy przepuszczone przez tą grubościówkę.
To grube dechy! Podłogowe i nośne! Na tak zrobionym podkładzie będą podparte na całej powierzchni i MOGĄ być nawet znacznie cieńsze (panele mają po 10mm!). Byłyby jak nowe! Lepszych za żadne pieniądze nie kupisz! Można je do istniejących legarów mocować (gwoździe, wkręty mosiężne). Będzie ślicznie! Zaolejować, wywoskować czy "popsuć" jakim dobrym lakierem - jak wolisz.
Ściany, po ułożeniu instalacji (kable, rury) można grubo tynkiem perlitowym wytynkować. (przed układaniem podłogi na gotowo). Będzie ciepło i szczelnie.

Jak pomysły się nadają to napisz. Podrzucę pomysł na sufity.
Piszę dość chaotycznie i trochę nie po kolei. Tak mi natchnienie ze sposobami na różne prace przychodzi...

Pozdrawiam Adam M.

Ty się ciesz (jak i ja) ze tak mało popularny, bo przez to tani! Prawie za grosze da się kupić! Wiesz, że worek "zaprawy" (trochę wapna, cementu i perlit) to po 50zł/25kg chodzi! :o
Rżną "mało znających" aż drzazgi lecą!

mark0wy
18-12-2007, 10:07
Witaj Admie,

Ja na wiosnę też będę zrywał dechy, grubościówkę już mam, kosztowała mnie trochę ponad 700 zł.

Po zerwaniu dech jeśli będzie goła ziemia, to dawać beton czy od razu papę a na to ten pianoperlitem? Jak go zrobić?

Czy da się tym perlitem robić wylewki?

pozdrawiam
Mark0wy

LuiLin
18-12-2007, 10:28
boszszsz..... jakie tempo mamy na tym wątku ;) dzień mnie nie ma i już jestem zgubiona w temacie :) ciesze się, że to co wydawało mi sie dziwne i niepokojące (czyli zimniej w chacie niż na dworze) okazuje się ciepłym domem ;) zreszta nie spodziewalam sie tam biegac w majtkach, a raczej w swetrze, ale to mi nie przeszkadza :) ten świeży chuch przy oddychaniu :)

wiecie co, z moją szybkością przy remoncie to jest tak, że ja mam wysokie cisnienie :) na starość ADHD czy co ;) ale wypada mi Was ostrzec, bo przez to, że każdą wolną chwilę pracowaliśmy ciężko przyplacilam operacją kręgoslupa ... i teraz nic tam robić nie mogę. Mój mąż chyba chce szybko skończyć, żebym ja sie wcześniej sama nie wykończyla ;)

adam_mk
18-12-2007, 10:58
Po zerwaniu dech trzeba zrobić miejsce na tę "wannę" z papy termozgrzewalnej. Najwygodniej chyba trochę obniżyć odsłonięty grunt...
Ale...
Spodziewam się, że znajdziesz pod podłogą ciekawy mechanizm (właśnie generujemy bardziej nowoczesny i może skuteczniejszy - w końcu mamy XXI w i rozumiemy o co chodzi!).

Podłogi się myło, aby utrzymać czystość. Jedni częściej inni rzadziej, ale wszyscy wodą z mydłem czy innym proszkiem (soda).
Wiadro, szczota, szorowanie i zbieranie nadmiarów wody szmatą...
Wodę to wiadrami! :lol:
Pod podłogą był swoisty magazyn wilgoci! Mógł sporo "wziąć" i długo "oddawać".
Na etapie budowy, po postawieniu stanu surowego, robiono sprzątanie i wszystkie ścinki drewna gromadzono na jednym miejscu a potem palono ognisko. Wszystko, co palne a odpadkowe tam trafiało! Ten popiół mieszano z piaskiem i wysypywano pod podłogę! Bywało, że "budowlaniec" był z innej "szkoły" i zamiast popiołu dawał wapno palone. Czasem dodawano potłuczone dachówki (ma sens!) czy ceglany gruz.
Po dodaniu kropli wody do takiej mikstury NIC żywego tam nie przetrwało! Żaden grzyb czy pleśń czy bakteria! Gryzoniom (80% wilgoci - reszta to suche) też tam było niemiło!
Dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja w jednym bardzo prostą metodą! O skuteczności wielodziesięcioletniej (jako wprowadzane zabezpieczenie).
Dobre to było!
No i teraz trzeba to będzie zamienić na coś lepszego!

Jak już będzie ta "wanna", to układamy te instalacje, które tam powinny być. Potem WYPEŁNIAMY "do równego" tę przestrzeń pianoperlitobetonem.
To beton. Kompletnie mineralny, na bazie szkła wulkanicznego. Tego też nic się nie czepi. A na gryzonie to tam miejsca nie zostanie! Wylane, wpłynie we wszelkie nierówności, zatka szpary i zastygnie w postaci czegoś znacznie twardszego od styropianu. Da świetne podparcie dla desek na całej ich powierzchni, więc mogą być znacznie cieńsze (po grubościówce!), za to piękne!
Jak wygląda piana z ludwika zrobiona szybkoobrotową wiertarką, to łatwo zobaczyć w byle wiadrze!
Koniecznie poeksperymentuj! Dodawaj "po kropli".
Ludwika ma być JAK NAJMNIEJ!!! Tyle, żeby powstała piana. To cholerny spowalniacz wiązania betonu! Całymi dniami będzie Ci się wydawało, że coś spiepszyłeś! Że pomysł do du.py!
W końcu jednak zwiąże! Tym szybciej - im mniej Ludwika!
Piana może być o konsystencji piany z jajka (jajko też możesz wbić! :lol: :lol: :lol: Kilka nawet - bo pomagają "utrwalić tę pianę")

Zima jest. Idzie do mnie silny spieniacz alkaliczny (próbka). Zrobię testy i spodziewam się, że wyeliminuję efekt spowolnienia wiązania! Nie utajnię! Wyjdzie, to się pochwalę! Jest trochę czasu.

Jak uda się zrobić wylewkę o zawartości 50% powietrza i 50% reszty - to masa 1m3 będzie rzędu 100kg (może mniej). To oznacza nieprawdopodobną termoizolacyjność i ABSOLUTNĄ niepalność! Dodanie "wodouszczelniacza" znacznie poprawia parametry tego kompozytu (już odbadane!).
Z jednego m3 kupionego perlitu wyjdzie do 2m3 wylewki! A to sporo!
Policz objętość potrzebnej wylewki. Zobacz co wyjdzie!
Dla mnie ma bardzo duży sens ekonomiczny!

Wyjdzie podłoga CICHA! Śliczna, trwała, sucha.
Ma wadę! Trzeba ją będzie jakoś zakonserwować. Olejowanie, woskowanie lub lakier. Jak kto lubi! (ja dałbym wosk). Surowe drewno długo piękne by nie było... :cry:

Jak myślisz?
Adam M.

LuiLin
18-12-2007, 11:06
fakt, ja mam jeszcze surowe drewno w pomieszczeniach i już mnie serce boli bo wszyscy po tym łażą .... kartonami oblożyłam, ale to nic nie daje, trzeba bedzie znowu przecierać i dopiero malowac, czym - nie wiem sama.

adam_mk
18-12-2007, 11:07
Lui
"Mój mąż chyba chce szybko skończyć, żebym ja sie wcześniej sama nie wykończyla "
"nie spodziewalam sie tam biegac w majtkach,"

Jak zrobi dobrze to ocieplenie i nahajcuje w piecu to pobiegasz bez! :lol: :lol:
Może mu sie podobać!!! :lol: :lol: :lol:
Adam M.

mark0wy
18-12-2007, 11:13
Adamie,

Dzięki, Niestety straciłem większość wiadomości od Ciebie, więc nie denerwuj się jak będę pytał o coś, o co pytałem.
Muszę przećwiczyć ten perlit, ale czy mógłbyś podać przykładowe proporcje powiedzmy na 10 kg perlitu?

Odnośnie wanny z papy termozgrzewalnej. Ja mam całą konstrukcję z drewna, podmurówki brak. Do czego przyczepić tę papę, do podwaliny?

Jak myślisz jakie deski na legary byłyby optymalne, jakiej grubości?

Pozdrawiam
Mark0wy

adam_mk
18-12-2007, 11:34
A PO CO CI TE 1 i 1/2 WORA PERLITU?!!!! :o :o :o
ROBISZ NA GOTOWE?!!!

125 litrów (obiegowa porcja) to około 8kg! :lol:

Woda (np 1 litr). Cement (w zależności od "twardości końcowej" zakładanej) Ludwik "po kropli" i wiertarka szybkoobrotowa z mieszadłem.Wykonujesz pianę. Perlit dosypujesz do wymaganej konsystencji. Ma być lejne i nie za "chude".
Potem wywalasz w ramkę z 4 listewek i zapominasz na jakiś czas (będzie płytka) lub zostawiasz w wiaderku (będzie krążek).
Jak zwiąże to masz przewspaniałą podstawkę pod lutownicę do rynien! :lol: :lol: :lol:
Sprawdzone!!!

Legary? Daj jakie masz! Ustaw jak należy i zalej. To punkt zaczepienia dla dech podłogi a nie problem nośnosci. Podparcie i rozłozenie nacisków uzyskasz na całej powierzchni a nie jak kiedyś, gdy te dechy "wisiały" na legarach.
Dawali duże, żeby się nie uginało i nie skrzypiało. Tu sprawdzi się każdy wymiar. Byle gwóźdź czy wkręt trafił! Nawet kantówki być nie muszą! gruba decha też swoje zrobi (zakotwi te podłogowe dechy pokrycia)
Adam M.

"wannę" zawiń na podwalinę. (ja bym tak zrobił).
Perlitocośtam jest KOMPLETNIE niekapilarne!!! Z powodu niskiej masy kompozytu i samego perlitu.
Papa na wszelki wypadek, bo nie co rok to robisz, a cena nie zabija!
Dodanie wodouszczelniacza też rozwiązuje problem.
A.M.

mark0wy
18-12-2007, 13:17
Witaj,

Czy PERLIT POPRODUKCYJNY EP-150 61 zl za 1 m3, to dobra cena?

Czy szukać u producenta?

Jaki perli, bo jest go dużo nadaję się najlepiej?

Pozdrawiam
Marek

adam_mk
18-12-2007, 13:37
Widzę, że dopadłeś TO SAMO źródło! :lol: :lol: :lol:
Można ich troszkę stargować! Mnie się udało.
To dobry materiał na pianoperlit, ale on jest teraz bliższy EP100 (mączka, nie kulki 1mm). Świetny wręcz na tynki ciepłochronne!
Bez spieniacza i z trochę większą ilością cementu daje BARDZO TWARDĄ warstwę (jak na takie materiały)! Można na pianoperlit dać ze 3cm tego nie spienianego i poważnie wzmocnisz wylewkę! Jest jednak nieco cięższy, bo więcej twardego na cm3 wchodzi!
Dla podłogi to nie przeszkoda. Dla stropu to już wada! (ten ciężar).
Ale jakby w taką warstwę wrzucić jaką cienką siatkę zbrojeniową, to zaoszczędzisz na pokryciu podłogi tego nieużywanego podstrysza.

EP150 to bardzo dobry materiał. Nadaje się do zasypywania "wprost", jak planujesz jakieś zasypywanie suchą masą. Ten jest za drobny (jak mi się wydaje).
Podrzucę Ci wieczorem fotki (bo mam oba rodzaje).
Decydujesz, oczywiście, Ty! :lol:
Twoja kasa i Twój kłopot! :lol:
Spokojnie!
Pomogę , jeżeli będę umiał.
Adam M.

mark0wy
18-12-2007, 13:50
Adamie,

Czyli do wylewki 150 jest ok? Czy większy 200 byłby lepszy?

Jaka dać warstwę tego pianoperlitu na papę?

Pozdrawiam
Mark0wy

adam_mk
18-12-2007, 14:11
150 jest O.K.
Dałbym tak z 15cm do 20cm. Powyżej 10 z pewnością.
Zależy ile jest tam miejsca.
W tych 15, 18, 20cm utopiłbym te legarki. Do równego.
Adam M.

mark0wy
18-12-2007, 14:25
Witaj,

Dzięki. Czy dajesz do tego plastyfikator?
Czy powstała masa sama się rozprowadza, czy trzeba jej pomóc i jeśli tak to jak bardzo?

Czy trzeba wylewać za jednym razem wszystko, czy można w pierwszym etapie wylać powiedzmy 10 cm, postawić na tym legary i zatopić następne 5 cm?

"Perlit poprodukcyjny oznacza w tym przypadku iż, został pozyskany z tlenowni - służył tam jako izolator - obecnie znajduje się w silosie.

Nie posiada zanieczyszczeń, nie miał kontaktu z innym medium, był jedynie poddany temperaturze -200°C, wskutek czego stracił pierwotną granulację (teraz jest w postaci 'mączki'). "

Mark0wy

KSERO
18-12-2007, 14:31
Ludzie zwolniejcie bo nie nadążam ja na etapie wylewek jestem, a tu już prawie wszystko powiedziane.
Adamie daj się uczyć powoli jajko, ludwik, cement, wanna, papa i podłogówka.....
Muszę jeszcze raz poczytać.

adam_mk
18-12-2007, 14:35
Kwestia konsystencji. Ale bardzo dużej pomocy nie wymaga!
Krzywo spojrzysz i tupniesz nogą i już leży płasko! :lol:
Adam M.

(sam za chwilę będę musiał powtórzyć, bo takie to mądre się robi, że już ledwo łapię!)
:lol: :lol: :lol:

mark0wy
18-12-2007, 14:48
Witaj,

Przeczytałem, że:
"Dodanie niewielkich ilości piasku podnosi parametry wytrzymałościowe"

Jeszcze jedno, z jednej strony ma on niską higroskopijność i nie podciąga kapilarnie, a z drugiej strony jest dość nasiąkliwy, czy to się nie gryzie?

Ok mam.


Objętościowe zestawienie składników
cement :perlit kl. III :woda
1:6:1,35

Perlitobetony lejne (niższa wartość mianownika w recepturze) są wygodniejsze w posługiwaniu się nimi – wystarczy wylać i wyrównać powierzchnię - ale mają gorsze parametry wytrzymałościowo-cieplne i dłużej schną. Perlitobetony wilgotne (wyższa wartość mianownika) wymagają większego nakładu pracy – trzeba je równomiernie, starannie ubijać, ale mają lepsze parametry i schną dwa razy szybciej. Perlitobetony łatwo „szlichtuje się” i na pierwszą dobę zaleca się przykrycie ich powierzchni folią, zwłaszcza tych wilgotnych. Czas schnięcia 3 cm warstwy perlitobetonu lejnego w przeciętnych warunkach do stanu suchości umożliwiającego dalsze postępowanie to jeden tydzień.

Czyli 15 cm będzie schło ponad miesiąc.

Pozdrawiam
Mark0wy

anka och
18-12-2007, 15:04
Witaj INKA!!
Przeczytac to chyba jeszcze ze dwa razy bede musiala :cry: a ile sie namyslec :o :D zeby zapytac o to co jeszcze chce wiedziec :D :D :D
Mial byc jeszcze jakis fajny pomysl na sufity?!!

adam_mk
18-12-2007, 16:54
Nie piszesz jak się chcesz ogrzewać! Sprawa jest ważna!
Jest okazja, żeby tam wentylację mechaniczną zaprowadzić. Bardzo by była przydatna i znacznie podniosła by komfort.
Ględzenie - że to drogie, to można pomiędzy bajki włożyć, i to dla tych najmniejszych dzieci!
Kanały spiro można na tym stropie (o którym zaraz będzie) porozkładać.
Masz dwa szczyty domu. Czerpnia w jednym a wyrzutnia w drugim.
Całość ponad sufitami. Tam nawet "metrów" instalacji sporo nie będzie.
Dwa nie za wielkie, a z tych lepszych, wentylatory w pudełku z filtrem i jest.

Masz strop z dech i na nim glinę. I to nie wszędzie!
Było tak, że te dechy wyglądały, miały szczeliny, a ta glina te szczeliny zatykała i robiła za bufor wilgoci. Uszczelniała pomieszczenia nie pozwalając na wywiewanie ciepła szczelinami w stropie i termoizolowała od upałów latem (jak pod dachówką robiła się sauna przy +33stC).

Teraz zrobiłbym tak:
Delikatnie poodbijałbym te dechy i zwalił tę glinę na dół. Dechy obmiecione jaką szczotą - na heblarę-grubościówkę, żeby wypiękniały. Efekt natychmiastowy!
Zostaną belki i ta widoczna część drewna na ścianach, pod sufitem.
To dechy czy też belki? Dechy da się zdjąć i na heblarę.
Belki trzeba potraktować strugiem elektrycznym tam, gdzie są. Też wypięknieją w oszałamiającym tempie! Będzie też dostęp z każdej strony i robota wcale nie upierdliwa, choć z drabiny.
Potem - dechy na miejsce (jak najstaranniej, bo już na gotowo). Łażąc po legarach rozciągamy kable (oświetlenie, antena, sieć, TVSAT itp) i te konieczne rury (jakby tam miały występować, wentylacja, odpowietrzenie kanalizy na ten przykład). Potem na to folia budowlana sklejona jaką taśmą "na szczelnie".
Na to luźno rozciągnięta jaka siatka o małych oczkach (Rabitza np.) i całość grubo zalać pianoperlitobetonem. Najbardziej "piano" jak się da. Tak z 10cm.
Jak już dobrze zwiąże i przeschnie, to na całości rozłożyłbym siatkę zbrojeniową z drutu 3-4mm (około 10zł/2m2) i "dolał" następne 10cm podobnej wylewki.
Raczej na 2 razy trzeba, bo wody w tym sporo będzie do wysuszenia. Na raz mogłoby być dość ciężkie. Chyba, że konstrukcja wytrzyma. Pokoje nie za duże, to może się uda.
Jak ta przestrzeń ma być wykorzystywana (magazynowo czy inaczej) to można tam jaka sklejkę czy OSB rzucić, żeby słonie mogły zatańczyć z dziewczynami w "szpilkach" bez ryzyka zniszczenia stropu. (jest bardziej miękki od normalnych wylewek. Praktycznie to pumeks.
Można (jeżeli do betoniary nie wpadł wodouszczelniacz) zaimpregnować tak na wszelki wypadek powierzchnię po jej dobrym wysuszeniu - i gotowe!

Pastowanie podłogi jest upierdliwe, sufitu - podwójnie!
Ale na szczęście - nie zadepczą i często nie trzeba! :lol:

Tak więc:
Zerwać podłogi.
Zerwać sufity zwalając glinę (pyli jak cholera!).
"Wypięknić" strugiem elektrycznym z drabiny bele stropowe i co się da!
Wywalić (oknem i łopatą) tę glinę i szmelc podpopdłogowy.
Przybić/przykręcić "wypięknone" dechy sufitu (polecam gwoździe/śruby mosiężne)
Położyć kable i rury wszystkich instalacji. Uszczelnić co się da pianką, odbić co odpada (stare tynki) - kolejność według uznania i pogody!
Rozłożyć szczelnie nad stropem folię i zalać pianoperlitobetonem pierwsze z 10-15cm.
Otynkować ściany, jak nie padło, że skrobać strugiem (po co poniektóre pewnie warto).
Zbudować system ogrzewania (Jakiego? Do jakiego paliwa masz dostęp? Co preferujesz?).
Wylać tym pianoperlitocudem przestrzeń pod podłogą "do równego" i
Czekać, czekać , czekać (aż ta cholera nie zwiąże i nie wyschnie).
W tym czasie można się zabawiać okiennicami (warto by było dorobić, bo nie widzę) czy samymi oknami. Odrestaurowanie ich też potrwa, a można to zrobić naprawdę cudownie. Zanosi się do stolarza, lub dłubie samemu.

Tynki doschną, podłoga zwiąże i doschnie....
To...
Wstawić okna (i drzwi) wkręcić żarówki, założyć wyłączniki, popodziwiać świerze okiennice i myśleć nad przyszłą kolorystyką wnętrz.
Zmontować i przymocować podłogi (te piękne dechy).
Wstawić meble, kupić flaszkę, i...
Dać ogłoszenie gdzie się da:" Remontujemy stare domy! Tanio, szybko, solidnie - PEŁEN ZAKRES!!!"

W okolicy to już lepszych specjalistów nie będzie! CO SIĘ SPRZĘT MA KURZYĆ!!!:lol: :lol: :lol:

Jak to widzisz?
Adam M.

anka och
19-12-2007, 22:11
Witaj Adamie
Oczyma wyobrazni juz widze te piekne dechy pod stopami,cudne belki nad glowa i sciany w cieplych pastelowych kolorach :P ....och Anka,Anka ale sie rozmarzylas :oops:
Adam dziekuje Ci :lol: mam wiele szacunku i podziwu dla ludzi z pasja,pomagajacych bezinteresownie innym !!!
Pytales o ogrzewanie, to napewno bedzie centralne tylko jeszcze niewiem czy na gaz czy na jakies paliwo stale. Podlogowka mi nie siedzi bo uwielbiam przemeblowania :P :P ,kominek z DGP tez nie, bo na codzien jesli juz to wolalabym palic w kotlowni a dla przyjemnosci to chce miec piekny zeliwny piec 8) . Zastanawia mnie jeszcze ta wentylacja mechaniczna/rekuperator? Mysle ze to jednak spory wydatek :evil:
Tak przy okazji to interesuja mnie bardzo kolektory sloneczne-czy skorka warta jest wyprawki :-? ?

KSERO
19-12-2007, 22:54
A jak chcę kominek, to mechaniczna ponoć odpada :cry: :cry: :cry:

A może nie? mam jeszcze miejsce w stropie na te wszystkie przewody, ale :roll: :roll: :roll:

W łazienkach po drugiej stronie domu i tak będzie mechaniczna 8) (nikt nie widział nikt nie wie)

adam_mk
19-12-2007, 22:55
Oj Anka!
Jesteś klasycznym okazem najbardziej babskiej kobiecości!
Żądasz przeciwieństw i NIC Cię nie obchodzi, ze to się nie da !
Ma być i już!!!
:lol:
Zupełnie nie rozumiem w czym przeszkadza podłogowe przy przemeblowaniach! :o :lol:
Ale może ja od innej małpy pochodzę! :lol:
Żeliwna "koza" jest ok.
Jak lubisz , to pewnie będzie!
Da tyle, co kot napłakał, albo odwrotnie - zagotuje otoczenie (w zależności od typu, modelu, wykonania...)
Piszesz o rekuperacji.
To odzysk tego, co już raz zapłaciłaś - ciepła wentylacyjnego!
To oszczędzanie.
Bez wentylacji mechanicznej - nierealne technicznie. Nietanie.
Sama Wentylacja to koszt wcale nie zabijający. Full wypas za jakie 6 tysięcy (z instalacją) można postawić.
A kolektory?
DO CZEGO JE SOBIE PODEPNIESZ?!!!
Bez bufora nie pójdą!
To w dzień (i to w słoneczny) masz tę energię gratis!
MUSISZ ją sobie schować "na potem". Zwykle dziewczyny podtapiają się w wannach wieczorami! :evil: (mam dwie! "małą" i "dużą")
Dziewczyny dwie, nie wanny! :evil:

Przestań się lenić i uciekać przed problemem!
JAK chcesz to grzać?
Kotłownia stałopalna to oddzielne pomieszczenie i STAŁY nadzór! Ciągłe palenie!
Gaz - wygoda, ale drożej!
Prąd? Luksus! Full automat i bezobsługowość, ale najdrożej!
Więc - JAK?!

A do tego - co zrobić , żeby za drogo nie wyszło?!

No, to masz TO SAMO co wszyscy inni, niezależnie od technologii stawianej budy!

Tą decyzję MUSISZ podjąć PRZED rozpoczęciem roboty!

Adam M.

adam_mk
19-12-2007, 22:57
KSERO
Brak zadania domowego!
NIE ODPADA!!!

Dobrze ponad 100 razy opisane co i jak!
Adam M.

KSERO
19-12-2007, 23:00
Kiedy mi kominiarze mówią, że ja newet okapu nad kuchnią,
to nie powinnam tu mieć
(założę, jak mi już gaz podpiszą :roll: do taj dziury która nakłamię, że wentylacyjna będzie)

Nakłamali czy cóś???

Poczytam w deficytowym wolnym czasie :wink:

adam_mk
19-12-2007, 23:09
Już "świąteczni"?! :o :o :o
Uchyl rąbka...
Odsłoń co nieco...
SKĄD JESTEŚ (gdzie ci kominiarze takie brednie opowiadają?)
Adam M.

KSERO
19-12-2007, 23:21
U mnie patret tak na szybko, to mniej więcej jat wygląda:
http://iwbrzaska.w.interia.pl/planik.JPG

To czrne to kominek
fioletowe zaplanowana kuchenka

Największe pom ma 66m^2
małe po ok 16^2

Jest jeszcze parę otworów okiennych i drzwiowych

No i pewnie muszę nakłamać o ścianie, której nie ma i nigdy nie będzie :wink:

KSERO
19-12-2007, 23:23
W prawym dolnym zaplanowana łazienka

adam_mk
19-12-2007, 23:26
Słabo kumam! :cry:
Może to te dwa piwa?! :roll: :o

W bloku mieszkasz?!
Adam M.

KSERO
19-12-2007, 23:31
w domku
To górne podługowate ma 66^2

Nad fioletową kuchenką okap
po drugiej stronie tej ściany łazienka

Wejście mam z dołu rysunku w to środkowe się wchodzi (tam są schody)

Postaram się i wrzucą następnym razem lepszy rys

Sloneczko
19-12-2007, 23:33
Jak już dobrze zwiąże i przeschnie, to na całości rozłożyłbym siatkę zbrojeniową z drutu 3-4mm (około 10zł/2m2) i "dolał" następne 10cm podobnej wylewki.
Raczej na 2 razy trzeba, bo wody w tym sporo będzie do wysuszenia. Na raz mogłoby być dość ciężkie. Chyba, że konstrukcja wytrzyma.

Czytam z wielkim zainteresowaniem wszelkie wątki o domach z bali i w ten też oczywiście się wczytałam :) Wprawdzie budujemy murowańca, ale dołożymy mu drewna ile się da :)

Jesteśmy właśnie po wylewkach i nasz majster zastosował włókna polipropylenowe jako wypełniacz, rezygnując ze zbrojenia siatką metalową. Poszło znacznie mniej wody, a beton nie popękał.
Co myślisz o tej metodzie?

http://alcor.pl/pliki/wlokna/fibermesh_inforce/stealth_e3_specyfikacja.pdf

I jeszcze tu jest sporo informacji: http://www.adimex.pl/wylewki.html

KSERO
19-12-2007, 23:36
Sloneczko:

Co myślisz o tej metodzie?



Stara jak świat trochę sieczki do gliny :wink: :wink: :wink:

adam_mk
19-12-2007, 23:45
Metoda dobra, ale jak zazwyczaj - wymaga sięgania do kieszeni!
Ja, to już taki typas jestem, że bym chciał szkłem sobie... utrzeć...
No to meczę, to szkło... wulkaniczne... no, ten perlit!
Daję co mam w nadmiarze (powietrze) i kombinuję z tym szkiełkiem... :-?
Wygląda na to, ze jakoś tam idzie!

Te włókna dobrze trzymają (jak się da ile trzeba i nie zaoszczędzi).
Dobra technologia.
Adam M.

adam_mk
19-12-2007, 23:47
Fakt!
Zamiennik to sieczka w zaprawie glino-cementowej! :lol:
(tańsze)
Adam M.

Sloneczko
19-12-2007, 23:48
Metoda dobra, ale jak zazwyczaj - wymaga sięgania do kieszeni!

No właśnie nie! Wyszło na to samo :o :)

KSERO
19-12-2007, 23:48
Adam a co z moim rys nadal piwko popijasz???

Laleczki???

adam_mk
20-12-2007, 00:02
Nie :cry: :cry: :cry:
Brakło! :cry: :cry: :cry:
Teraz, to widelcem konserwową szynkę prosto z puchy trenuję...
:-?
Napycham kałdun, bo jutro będzie ciężki dzień i nie wiem kiedy następny raz zobaczę sztućce...
Jak w domku, to możesz wszystko!
Byle całościowo i z głową.
Reku to odzysk.
Mechaniczna - to normalność w obecnych konstrukcjach (tak być powinno!)
Adam M.

tomek1950
20-12-2007, 00:43
Metoda dobra, ale jak zazwyczaj - wymaga sięgania do kieszeni!
Ja, to już taki typas jestem, że bym chciał szkłem sobie... utrzeć...
No to meczę, to szkło... wulkaniczne... no, ten perlit!
Daję co mam w nadmiarze (powietrze) i kombinuję z tym szkiełkiem... :-?
Wygląda na to, ze jakoś tam idzie!

Te włókna dobrze trzymają (jak się da ile trzeba i nie zaoszczędzi).
Dobra technologia.
Adam M.

Moja "komturia" to zbudowana jest z gliny ubitej właśnie z sieczką. Tak mniej więcej 100 lat temu i stoi do dziś, i postoi jeszcze trochę. :D Mam nadzieję.

KSERO
20-12-2007, 09:01
Bo ją sieczka trzyma :lol: :lol: :lol:

KSERO
20-12-2007, 09:02
Ile ten rekuperator kosztuje?

LuiLin
20-12-2007, 12:05
Metoda dobra, ale jak zazwyczaj - wymaga sięgania do kieszeni!
Ja, to już taki typas jestem, że bym chciał szkłem sobie... utrzeć...
No to meczę, to szkło... wulkaniczne... no, ten perlit!
Daję co mam w nadmiarze (powietrze) i kombinuję z tym szkiełkiem... :-?
Wygląda na to, ze jakoś tam idzie!

Te włókna dobrze trzymają (jak się da ile trzeba i nie zaoszczędzi).
Dobra technologia.
Adam M.

Moja "komturia" to zbudowana jest z gliny ubitej właśnie z sieczką. Tak mniej więcej 100 lat temu i stoi do dziś, i postoi jeszcze trochę. :D Mam nadzieję.

te nasz stare chalupy to stoją tak też z przyzwyczajenia trochę ;)

anka och
20-12-2007, 20:37
Witaj Adamie, ladnie to tak sie smiac z kobity ze jej sie marzy niemozliwe :wink:
Tak wiec ogrzewanie na 90% bedzie gazowe-wypytalam znajomych i wyszlo mi ze weglem mozna DUZO
taniej tylko wtedy gdy dzieci na cebulke ubrane po domu biegaja :cry: a tak normalnie to roznica sie oplaca biorac pod uwage komfort urzytkowania.
Piec zeliwny to na koncu finansowych priorytetow bo to ma byc "tylko" przyjemnosc dla oczu i uszu/cudny trzask palonego drzewa/ :D
O podlogowce naczytalam sie ze meble albo na nozkach albo pod ciezkimi nie powinno jej byc wcale i ze deski na podlogowke to niedobrze bo slabo przewodza a pozatym NIE BO NIE :D :D
No a teraz pelna skruchy przyznaje ze myslalam[?] ze mechaniczna a rekuperator to tosamo :oops: :oops: ,wiec zlituj sie nad naiwnoscia /ladnie nazwalam 8) / i napisz jak widzisz ta mechaniczna w mojej chalupce-jej wymiary to 7 na13 m.

adam_mk
21-12-2007, 16:09
Jeżeli chałupka będzie szczelna i dobrze ogacona, to nie będzie w niekontrolowany sposób traciła ciepła. To z kolei oznacza, że można sobie pozwalać na stosowanie droższych jego nośników, bo pobierane ilości będą nikłe i koszt wtedy nie zabija!
To z grzaniem.
CWU może być "live" generowana w kotle dwu funkcyjnym, bo to też nie problem. Rodzaj kotła i wielkość potrzeb (kupa dziewczyn z pomysłami - jedna w wannie, druga pod prysznicem a trzecia przy garach i uparte, żeby NARAZ) decyduje tu o wydajności układu. Każdy instalator przepyta Cię i dobierze odpowiedni.
Piec żeliwny to bajer i będzie lub nie. Sama zdecydujesz co i kiedy.
Ale....
Jak nie wymyślisz sobie miejsca na naprawdę duży (300 litrów - to mały!) baniak - bufor, to ze solarków i gratisowego ciepełka - nici!
Jak wymyślisz, to wypadałoby go zgrać z tym gazowcem. Wtedy może być jedno funkcyjny, tańszy i prostszy.
Decyzja jest Twoja. Dobrze przemyślana ułatwi w każdą stronę.

Podłogówka dobrze zrobiona nigdy nie jest cieplejsza niż 28stC!
Ani meble ani dechy na podłodze tu nie przeszkadzają.
Nastawienie "a poza tym NIE BO NIE" rozwiązuje także ten problem.

Chałupa 7 x 13 x ze3 (zaokrąglam) to jakieś 273m3. No, niechby ze 300m3 (znowu zaokrąglam).
Powinno być absolutnie cicho i bezszelestnie, w pełni regulowane i wręcz luksus! To sugeruje około 300m3 na godzinę i nie więcej jak 5m/sekundę (prędkość strugi powietrza w kanałach).
To by było, że główna, ta najgrubsza rura powinna być fi 150mm.
Maleństwo, w porównaniu z tym, co zwykle robię! :lol:
KAŻDY gotowiec podejdzie! Tyle wydajności (realnie) to zawsze maja.
Można zrobić "na wymiar" lub poszukać okazji.
Okazją, to tu będzie cała centrala, z wymiennikiem krzyżowym rekuperatora (od 3000 w górę).
Sam napęd, skrzynia z wentylatorami i filtrami (wentylatory EBM - taki Rols Royce) to koszt podobny do 3000zł.

Taką rurę fi 150 to się dzieli na dwa, na dwa, na .... i rozprowadza te cienkie po POKOJACH jako nawiewy.
Z kuchni, łazienki, garderoby itp pomieszczeń wyprowadza się wywiewy i łączy po dw, po dwa po ... aż ma się jedną grubą fi 150 i nią się wydmuchuje to niepotrzebne i mokre powietrze z domu. To wywiew.
Wszystko ponad sufitami, w warstwie ocieplenia stropu. Tu koszt tych rur nad stropem szacuję na jakie 1500zł. Grubo i z "naddatkiem".

Ale jakby tak GWC?!!!
ŻWIROWCA?!
Warunki masz dobre (bo woda głęboko i piachy). Wszystkiego ze 3 x 4 (metry)=12 powierzchni o grubości 0.7m zakopane w dole, tak na 2m głębokim.
Razem około 10m3 żwiru.
To piec ziemny dający w siarczyste mrozy i do 50% zapotrzebowanego ciepła gratis - wprost z ziemi! A latem - klima!
Też maleństwo!
Solary to w dzień!
GWC - całą dobę!

Może tak?
Adam M.

anka och
21-12-2007, 21:23
Widzi mi sie ta mechaniczna :lol: bardzo "przyjazna"drewnianej chalupce!
Gdzie znajde szczeguly o GWC?/niewielki wklad finansowy a korzysci.../
Solary to pomysl slubnego, miejsce znajdzie sie w kotlowni wiec niech robi jak chce :wink: ja nie mam wyrobionego zdania :roll:
Wrocmy jeszcze do podlogowki/kobieta zmienna jest :oops: :D :D / skoro bylam w bledzie co do slizgania meblami 8) to chyba same korzysci, prawda?
Ja to upierdliwa jestem :-? ale wszystkie decyzje jeszcze przedemna i chce wiedziec co wybrac zeby bylo prawidlowo,ekonomicznie i zgodnie z tym co lubie 8) 8) 8)
A mialo byc tak zwyczajnie :cry: cale szczescie ze ja ciekawska jestem a Ty cierpliwy.. :wink:

adam_mk
22-12-2007, 08:47
Masz czas wolny w święta?
NO, TO PO TYM PYTANIU - JUŻ NIE!!! :lol: :lol: :lol:
Zajrzyj!:
http://forum.muratordom.pl/gwc-100-sposobow-zmieszczenia-jamnika-pod-szafa,t75065.htm
To 10 stron gruntownego maglowania tego tematu!!!
Są fotki z różnych realizacji, opinie...
A jakby co, to jestem i też mam fotki!!! :lol:

Adam M.

anka och
23-12-2007, 21:11
http://img403.imageshack.us/img403/7122/gifqb2.png
Piękna jest radość w Święta,
ciepłe są myśli o bliskich.
Niech spokój, miłość i szczęście
otoczy nas wszystkich !
Anka

JackD
23-12-2007, 21:33
Wesołych Świąt ! Bez zmartwień, z barszczem, z grzybami, z karpiem. Z gościem, co niesie szczęście - czeka nań przecież miejsce.

Wesołych Świąt ! A w Święta niech się snuje kolęda i gałązki świerkowe niech Wam pachną na zdrowie.

Wesołych Świąt ! A z Gwiazdką - pod świeczek łuną jasną życzcie sobie jak najwięcej zwykłego ludzkiego szczęścia.
Wszystko, co dobre i miłe, szczęśliwe i radosne,
Niech będzie bliskie i trwałe w Święta Bożego Narodzenia,
a zegar Nowego 2008 Roku niech odmierza
tylko pomyślne godziny.


Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego 2008 Roku
Życzenia zdrowia i wielu dobrych dni
oraz wszelkiej pomyślności
przesyła

JackD
http://www.kartki.drukifirmowe.pl/foto_galeria/1489_kartka-sw35xx.jpg

LuiLin
24-12-2007, 11:27
Wesołych Świąt Wam życzę :) i wielu lat waszym/naszym starym zabalowanym chałupkom :)

anka och
29-12-2007, 20:16
WITAM WSZYSTKICH !!
W trakcie swiat odwiedzilam moja chalupke i po tych wszystkich madrosciach
ktore chlone z Waszej wiedzy :) wyglada ona inaczej niz kiedys...
Troche ladniej i..troche gorzej :-? ale jestem pelna optymizmu :P :P
Postaram sie wkleic obiecane fotki jak najszybciej :wink:
Adamie lektura o GWC imponujaca :o , mnie interesuje zwirowiec-warunki chyba mam dobre a i miejsca dostatek bo 30 arow samej dzialki +pole tuz za nia 8)
Mam jeszcze pytanie o podlogowke w perlibetonie-co i jak? :)

adam_mk
29-12-2007, 21:35
Też mi się wydawało, że są tam wzorcowe warunki na czerpanie 50% potrzebnego strumienia ciepła prosto z ziemi i gratis (GWC żwirowy).
A inne sprawy? Podłogowe?
Pytaj. Czego nie wiesz/nie jesteś pewna?
Adam M.

anka och
02-01-2008, 20:07
Adamie podlogowke robic tradycyjnie na styropianie czy z perlitobetonem?
A jesli z perli..... to jak?????

adam_mk
02-01-2008, 20:32
Widzę ewolucję postawy! Teraz podłogowe już nie jest straszne? :lol: :lol: :lol:
Trzeba by tak:
Wanna z papy termozgrzewalnej, żeby się odciąć od wilgoci z gruntu. Potem warstwa pianoperlitobetonu. Tyle, żeby "wyjść" z poziomami podłogi, jak się tą resztę zrobi.
Na to ze 2 x folia budowlana, dla poślizgu pomiędzy płytą grzewczą i podkładem.
Na wierzch ze 6-7cm płyty grzewczej. Beton z rurkami podłogówki.
Na to reszta. Dechy, panele czy płytki. Co sobie wymyślisz.
Ile i czego w cm, to trzeba policzyć "od tyłu" znając grubość poszczególnych warstw.
Styropian bym odpuścił. Technologicznie - trudniejszy. Łatwiej o nieuniknione błędy. A cenowo? Nie wiem czy nie droższy od perlitu.
Adam M.

anka och
02-01-2008, 20:33
INKA !!!
GORĄCEGO sylwka miałaś :roll: :roll: :roll:
Opisz co wlasciwie sie stalo :-? :-?


Adam jeszcze jedna prosba :oops: jak wyglada mechaniczna w domu mam wyobrazenie/rury na strychu,kratki w sufitach itd/ a gwc doprowadza sie na strych i dalej podobnie????? :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

Udalo mi sie zrobic album :P :P -zapraszam!!! m.in zdjecia piwnicy :o

W trakcie swiatecznych mrozow w moim domku bylo cieplo /woda w butelkach w stanie cieklym/ pomimo sciagnietych szybek nad drzwiami :o Co o tym sadzicie??? Bylo pochmurno

adam_mk
02-01-2008, 21:21
Muszę Cię więc chyba zmartwić i ucieszyć jednocześnie!
TAKIE UCZUCIA MIESZANE CI ZROBIĘ!!! :lol: :lol: :lol:

Tę podłogę to Ty tam masz do DU.PY!!!
(tak jak jest teraz)
To jedyne wytłumaczenie opisanego faktu! ZIEMIA Ci tę budę ogrzewa!!!
GWC bez żadnych zabiegów tam masz!

Widzisz teraz ILE to może dać gratis?! :lol:

Ale...
Pomimo lat i łat - to ściany i reszta SĄ bardzo ciepłochronne!
MASZ CO RATOWAĆ!!!
Buda może być wyjątkowo ciepła i przyjazna!
A podłoga i tak była do roboty! :lol:
Z temperaturką +8stC daleko nie zajedziesz (choć gratis!)
To , co wpadło od dołu, przez te podłogi, to NIE UCIEKA (nie zdąży, bo dostawy są szybsze niż uciekanie) przez ściany!

Z GWC rurę ciągniesz do przełącznika strug i dalej do skrzyni z wentylatorami, a potem - to już wiesz.

Lecę podziwiać obrazki.
Pozdrawiam Adam M.

adam_mk
02-01-2008, 21:50
Obejrzałem!

Wpadła mi do łba taka myśl, że chyba mnie oplujesz!!! (po tym, co sam napisałem?!)
:roll: :roll: :roll:

A jakby tak...........

Plac jest.... Materiał też jest, i to naprawdę dużo.....

A .....
A jakby...
A jakby tak OBOK wykopać sobie piękne piwnice, fundamenty, zaizolować je od wody....
A potem....
PRZEŁOŻYĆ tę budę z miejsca na miejsce NA NOWĄ podwalinę?

WIESZ, że może być TANIEJ jak remont?!
W 3 tygodnie się da zrobić!!!

MUSISZ mieć tam ten chlewik?!!!
Prosięta tam sobie wpuścisz?!!! :o :o :o

Dobra brygada cieśli - górali może z tego co jest, postawić perełkę!!!
I tak masz do roboty WSZYSTKO!!!
Można odnowić te śliczności wbudowane w chałupę i umieścić gdzie trzeba.
Duża heblara, i bal po balu na nowe miejsce - po wypięknieniu w 10 minut. DOKŁADNYM!!!
Materiał sezonowany i ze 100% zapasem! Można dobudować brakujące pomieszczenia...
Poważnie bym to przeliczył!
Z tego, co czytałem, to za robotę kroci nie biorą!

Fundament i resztę można sobie "po letku" przygotowywać mieszkając w tym, co jest. Biwakiem, bo jak lato....
A potem - w 3 tygodnie masz stan pod wykończeniówkę (ze ścianami praktycznie na gotowo!!! W DREWNIE!!!)

Ludziska to takie "coś" ciągają z drugiej części Polski! Za kupę kasy!
Ty masz na miejscu! I to 2x !!!
Jest z czego wybrać! Jest 100% zapas!
Nie wiem...
Dopasować sobie do istniejących, dużych już drzew... Do otoczenia...Czekać nie trzeba... Aż urosną...

Poślij mnie do diabła, jak policzysz! :evil:
Adam M.

KSERO
02-01-2008, 21:53
Zapalił się lagar stropowy wbudowany w ścianę kominową, a właściwie w komin.
Z dołu nie widać, bo jeszcze stary sufit wisi, z góry nie było widać,
bo na podłodze leżały bele wełny (miejsce było częściowo odsłonięte bo przygotowane pod kanały DGP).
Paliło się w środku. Powiedzmy, że wada dała znać o sobie.
Spłonął jeszcze kawałek krokwi z tej samej przyczyny.

Mieliśmy duże szczęście i "dobrze", że to się stało kiedy byliśmy w domku
i teraz bo uniknęłam kosztów remontu nowego sufitu,
nowej podłogi z lakierowanymi deseczkami i wielu wielu jeszcze innych.

Te miejsca naprawdę sprawdzało wiele osób :evil: :evil: :evil: jak widać nieskutecznie
rzeczywistość to zweryfikowała

Strażaków nie było, po szybkich oględzinach gasiłąm wodą bo wełna skutecznie stłumiła ogień

Jak powiedział młody w domu przydaje się czasem piła motorowa

anka och
02-01-2008, 22:08
Adam nie denerwoj mnie :evil: :lol: :lol: :lol: :lol:
to nonsens przesowac chalupe o kilka :x :x metrow!!!!
Kilkaset kilometrow to rozumie :wink: :wink:
ODPADA :P :P wroc do poprzedniej wersji :wink:

anka och
02-01-2008, 22:17
Inka cale szczescie ze skonczylo sie na tym co widac bo......strach pomyslec :cry: :cry:
Ale Ty sie nie obwiniaj-nie jestesmy przecierz w stanie na wszystkim sie znac i wszystko przewidziec :(
Glowa do gory :wink: jak sama napisalas lepiej teraz niz pozniej!!!

anka och
02-01-2008, 22:31
Adam Ty chcesz zeby ludzie ze wsi w Kobierzynie mnie zamkneli 8) 8)
niedosc ze chce stara bude remontowac to jeszcze mialaby ja na funkiel nowym fundamencie postawic :o :o :o
Juz w tamtym roku mialam takiego "budowlanca" co stwierdzil ze pustaczkiem w kolo byloby najtaniej a drzewo do kominka jak znalazl :evil:

an-bud
02-01-2008, 22:48
Adam M. widzę że jesteś tu częstym gościem :) czytałem o tym perlicie i mam pytanko, jak można? Jest to analogia do piano-betonu, inaczej gazo-betonu, a pospoliciej suporeksu. Jaki to ma opór cieplny, chyba lambda czy coś?
pozdrawiam
Jurek A

adam_mk
02-01-2008, 22:56
nie , tylko sobie tak cichutko dutki policzyłem... :cry: :cry: :cry:

Podkopywanie, podmurowywanie i wszystkie izolacje.... Po kawałku! Po 2mb!
Czyszczenie połączone z akrobatyką....
Piankowanie spoin...
CAŁE prace wykopaliskowo pod i podłogowe... :roll:
Renowacja ścian od środka...
Widziałem tam ślady po spuszczelu.. (taki domożerca) - też robota!
Instalacje... Stropy... Ocieplenia... Podłogi..
Do tego jakaś nowoczesność jak łazienka... na dostawkę...

NEP drugi!!! (Nowoje Ekonomiczeskoje Proizwodstwo)

Wyrok masz jakiś?!!! :o :o :o
Towarzysz Illicz byłby z Ciebie dumny!!!

Chyba, żeby po kawałku... :cry:

Dobra! Wracamy do starych pomysłów! :-?
Adam M.

adam_mk
02-01-2008, 23:08
an-bud
To jest tak, ze można dostać ("spienione" 0,08W/1m2 *stK).
No, ja dostaję, jak muszę!
Nie spienione może mieć 0,08W, tylko ciężkie cholernie jest, bo i ze 100kg/1m3 ma! Dla mnie - za ciężkie!!!
Więc spieniam!
Takie spienione, to ma twardość dwukrotnie, trzykrotnie większą od twardego styropianu i w starym stropie mi się zmieści. Lejne jak cholera! Sam puch. Wiąże długo, ale chodzić się po tym da. Skakać - raczej nie! Szpilki odpadają! Tylko tenisówki (gumofilce).

Konstrukcyjne, lepsze niż te 0,15W nie wychodzi, bo inaczej jest słabe. Można zgodnie z recepturami dojść do 10Mpa. Tylko wtedy współczynniki na łeb lecą. (bez spieniania).

Płytkę ze 3-4cm kładziesz na ręce i grzejesz palnikiem tlen-propan ile chcesz. Nie zrobisz sobie krzywdy! Testowałem.
Adam M.

anka och
03-01-2008, 00:02
Dobra ,dobra Kobierzyn jak nic :P :P /wiem bo mam bliska rodzinke w Sosnowcu-stad te teksty/....
Remoncik mozna w duzej mierze wlasnymi recami a przeniesc chalupke musieliby chyba chlopaki z zakopca :wink:
Nie mieszaj wiecej :wink: dawaj konkrety po staremu :D :D :D

adam_mk
03-01-2008, 00:14
Czytam, ze Kobierzyn to coś jak Toszek, Rybnik czy Tworki?

Ostatnio trudno się tam dostać! :lol:
A gdzie i z czym jest łatwo?! :roll:

Dobra. Zostaje gdzie była!
Robimy po kawałku. Podłogi - koniecznie!
Pisałem! GWC masz tam teraz!
:lol:
Adam M.

anka och
03-01-2008, 00:17
A wlasnie kolege spuszczela to kiedy najskuteczniej wyeliminowac :evil: -wiosna,lato??????

adam_mk
03-01-2008, 01:18
Toż on, kur.wa ! ma tyle lat co i my!!!
Pogoogluj!
Pewnie już dawno ostatnie się wyniosły!
To drewno już nie pachnie!
:evil:
Ciężko z nim walczyć, ale się da!
Adam M.

KSERO
03-01-2008, 09:31
Aniu na te robaczki to takie coś znalazłam. Zaglądnij do mnie tam jest zdjątko tego trującego.
Gdybyś przestawiałą, to koszty pozwolenia na budowę dojdą, ale z truciem robaczków łatwiej będzie i pewniej. U ciebie to beczka ze 100litrów tego pójdzie :-?

Adam ma trochę racji z przenosinami, wtedy lepiej jest wykonać fundament
i wszystkie te po kolei lepikoworóżnewarstwy będą szczelniejsze i pierwotna wersja podniesienia logiczniejsza. Roboty "coniemiara"
Sprawdź jak wysoko masz grunty w okolicy i jak za nisko czy chcesz mieszkać w dziurze, leju? :wink: :wink: :wink:

JackD
03-01-2008, 11:14
Toż on, kur.wa ! ma tyle lat co i my!!!
Pogoogluj!
Pewnie już dawno ostatnie się wyniosły!
To drewno już nie pachnie!
:evil:
Ciężko z nim walczyć, ale się da!
Adam M.

Adamie... hmmm a co myślisz o starym sposobie potraktowania drewna przepracowanym olejem np samochodowym??
jest sens??
zauwazyłem ze u mnie sypie sie u mnie "mączka drzewna" z więźby... no teraz nie ale jeszcze jesienią widziałem...

anka och
03-01-2008, 11:52
Jack do tego jeszcze zapalki 8) i bedzie po spuszczelu :wink:
niestety po wiezbie tez :roll: :D .....taz to strasznie latwopalne,prawda?????

JackD
03-01-2008, 12:09
Jack do tego jeszcze zapalki 8) i bedzie po spuszczelu :wink:
niestety po wiezbie tez :roll: :D .....taz to strasznie latwopalne,prawda?????

no wiesz jak olej wpije się w drewno i odparują najbardziej lotne składniki to niczym nie rózni sie od innych impregnatów na bazie benzyny i pochodnych
a olej samochody trudno zapalić zapałka, muszą być spełnione dodatkowe warunki ../ np bardzo podgrzany olej/
pozdrawiam
Jacek

LuiLin
03-01-2008, 12:50
mnie tez się wydaje, że jak robale miały coś zjeść w chacie to już dawno zjadły i się wyniosły :) ja trułam wprawdzie robale, chodziłam ze strzykawką z igłą i w rękawicach i wpuszczałam jakieś świństwo w każdą napotkaną dziurkę ... wyłaziły z nich najcześciej: pająki, mrówki i skorki.

anka och
03-01-2008, 13:10
Lui ja juz mam kupiony srodek /hylox/ i na scianach bede sie bawic w pielegniarke a na suficie to pedzlem :wink: ale jakos nikt nie chce okreslic terminu kiedy najskuteczniej to podziala :x
Mysle sobie ze chyba na wiosne,jak sie obudza :D :D

LuiLin
03-01-2008, 13:14
ja akurat robiłam późnym latem, nawet nie pomyślałam, że może w innym terminie należałoby. teraz za zimno :) mysle, że jak pozwoli pogoda na szwendanie się długimi godzinami po dworze i otwarcie okien. bo jak pewnie wiesz, oddychac tym nie można, więc musisz mieć wietrzony dom na bieżąco. kupiłaś taki środek do wnętrza ? żebyś się nie struła. środki wnikają głęboko i ponoć zabijają tez jaja jesli sa złozone w gniazdach - nie wiem czy pędzel wystarczy.

podczas tego trucia mój mąż śmiał się ze mnie i mówił, że jakbym miała czepek pielęgniarki to byłoby super :)

adam_mk
03-01-2008, 13:15
Jest jeszcze taka możliwość, żeby dobrze wymrozić tę budę. Ze 2 dni mrozów po -30stC. Pootwierać drzwi i okna i same zdechną!
Tylko skąd wziąć te - 30 na życzenie. :cry:
Adam M.

LuiLin
03-01-2008, 13:16
kto tylko prędzej zdechnie ...... my czy oni ? :o

katja
03-01-2008, 14:34
Lui ja juz mam kupiony srodek /hylox/ i na scianach bede sie bawic w pielegniarke a na suficie to pedzlem :wink: ale jakos nikt nie chce okreslic terminu kiedy najskuteczniej to podziala :x
Mysle sobie ze chyba na wiosne,jak sie obudza :D :D

Tak, poczekaj do wiosny, lata. Obudzą się i zaczną mlaskać :wink: wtedy będziesz mniej więcej wiedziała gdzie wstrzyknąć. Ja przeprowadzałam taką akcję ze dwa lata temu Antoxem B, już go nie produkują, ale spektakularnych rezultatów nie miałam :cry: , dalej nakręcają zegarki 8) , te moje taki odgłos wydają, najwyraźniej słychać w nocy i na ranem.
Chałupę przenosiłam, jest taka bardziej letniskowa, ale w trakcie ocieplania. Też liczę, że któreś zimy te france wymarzną. Temperatura powyżej 60 stopni też je zabija :roll:

KSERO
04-01-2008, 09:41
można jeszcze stosować zagazowywanie w szczelnym namiocie (nie wiem czym, ale można)
Na suficie proponuję opryskiwanie, przy malowaniu strasznie cieknie po rękach i zużywa się dużo więcej "środka"
(przetestowane)
Przy opryskiwaniu trochę pyli, ale jest o wiele szybciej i skuteczniej(o wiele jakieś 10X)

adam_mk
04-01-2008, 10:15
"można jeszcze stosować zagazowywanie "

Cyklon "B"
:o
było... :roll:
Adam M.

LuiLin
04-01-2008, 10:21
oj adam ...

jest jeszcze ta metoda na prąd ... adam wie :)

KSERO
04-01-2008, 11:32
śmiejcie się śmiejcie, a ja tak na poważnie o tym zagazowywaniu czytałam tylko nie pamiętam dokładnie

anka och
04-01-2008, 17:33
Dajcie cos o tym pradzie! tez chce :D :D :D
Inka "pryskac zabronione" pisze na tym swinstwie a tak wogole to mysle szybciutko po tej robocie wyniesc sie z tamtad na dlugo do mojego malego M w miescie :wink:

I znowu pytanie do Adama :czy odleglosc zwirowca od domu ma duze znaczenie i czy moze byc umieszczony na podjezdzie??

anka och
04-01-2008, 17:39
Katja masz gdzies fotki???

adam_mk
04-01-2008, 18:18
Na, to raczej bym go nie stawiał. Będzie przeszkadzał... :cry:
Ale pod... Tu nie widzę przeszkód!
Mam taki "znajomy" (sam dowodziłem budową) na którym parkują TIRy.
:lol: :lol: :lol:
Adam M.

Mirek_Lewandowski
04-01-2008, 18:22
O robalu to może warto poczytać:
http://www.szkielet.pl/ochrona.php?show=spuszczel
Larwa nawet 18 lat może żreć!

adam_mk
04-01-2008, 18:46
Pisałem, toć one starsze , niektóre, od nas są! :roll:
Adam M.

anka och
04-01-2008, 20:38
He.he :lol: :lol: jasne ze POD....
Fajnie ze TIRy bo u mnie URSUS BIZON itp :roll:
Ale sie ciesze ze to zdjecie /strona o robaczku/ jest duzo gorsze :wink: od moich :o u mnie tyle dziurek co tam w jednej desce to w calym domku szukac :lol: :lol: :lol:

Adam toc kiedy Ty sie tych sepow dorobil 8) -w przeczkolu :oops: ????

katja
04-01-2008, 20:55
Katja masz gdzies fotki???

Fotki chałupki, czy robala? :wink:
Jeśli chodzi o robala, to nie dał się sfotografować, nie jest głupi :lol:
Zdjęcia chałupy porozrzucane po forum.
Ostatnio tu wkleiłam kominek, żeby pokazać czym tam grzeję, zresztą poza nim to na razie w środku nic ciekawego
http://forum.muratordom.pl/ogrzewanie-drewnianego-domu,t120023.htm

z zewnątrz bez okiennic i z okiennicami:

http://foto.onet.pl/upload/35/77/_480906_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/27/62/_480909_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/15/68/_608686_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/43/31/_608658_n.jpg

adam_mk
04-01-2008, 21:10
"Adam toc kiedy Ty sie tych sepow dorobil -w przeczkolu ????"

Nie! :lol:
Ze 12 lat treningu (zaplanowanego) a potem decyzja!
Syn.
Córcia.
przerwa i
Syneczek

A co Ty taka dociekliwa jesteś?
:lol:
Opisać jak się to "tymi recami" robi?
:lol: :lol: :lol:

Piąty krzyżyk już dźwigam na grzbiecie! :roll:
Adam M.

anka och
04-01-2008, 21:19
NO NO PIEKNIE!! i brzozki :P :P masz!
Kominek tez mi sie podoba bo oryginalny,przypomina troszke piec....a mnie sie marzy kiedys taki jak na stronce www.kornak.pl

anka och
04-01-2008, 21:27
NIe musisz opisywac :oops: :D
mam swoja parke w odwrotnej kolejnosci a teraz to chyba ta przerwa 8) ..

tomek1950
05-01-2008, 00:14
Córka, córka syn...
A później: wnuczek, wnuczek, wnuczek wnuczek... Czekamy na wnuczkę, bo komturowa jest tylko żoną dziadka. :D

anka och
05-01-2008, 20:47
No dobra gratuluje chlopaki,jestescie do przodu :D :D :D
A teraz dosc o rozmnarzaniu 8)
bo jak pomysle o larwach spuszczela :evil: :evil: :evil:
Z grubsza mam zarys jak ma wygladac moja chalupka :wink: a na wiosne jak zaczniemy cokolwiek robic to bede miala miliony nowych pytan :oops: :oops: :oops:
Chyba ze jeszcze jakies fajne pomysly macie :o cobym mogla przeanalizowac? :lol: :wink:

anka och
06-01-2008, 22:55
I co NIC??????
Nudzi mi sie bez Was :o :o :-?

tomek1950
07-01-2008, 02:29
A jesteś pewna, że to spuszczel?

jarkotowa
07-01-2008, 11:48
Anka och popatrzyłam na plan twojej chaty i informuję, że moja chałupa jest taka sama. No i też na podkarpaciu :D Tzn przeznaczenie pomieszczeń było troszkę inne, ale na takim samym planie: sień po środku i po bokach po dwie izby.
U nas został piec chlebowy. Po pierwsze jako element folklorystyczny a po drugie jako kawał konstrukcji domu. Wszyscy w okolicy rozwalili swoje piece. Niektórzy żałują bo to jeszcze pradziad budował.

LuiLin
07-01-2008, 12:34
katja pięęęęęęękna ta chata. po prostu piękna :)
czekam az moja tak będzie się prezentować :)

ale brzózek nie lubię, bo mnie uczulają jak jasna cholera ... :roll:

LuiLin
07-01-2008, 12:36
"Adam toc kiedy Ty sie tych sepow dorobil -w przeczkolu ????"

Nie! :lol:
Ze 12 lat treningu (zaplanowanego) a potem decyzja!
Syn.
Córcia.
przerwa i
Syneczek

A co Ty taka dociekliwa jesteś?
:lol:
Opisać jak się to "tymi recami" robi?
:lol: :lol: :lol:

Piąty krzyżyk już dźwigam na grzbiecie! :roll:
Adam M.

i tym oto prostym sposobem przeszliśmy do bardziej osobistych spraw ;) a ja od pół roku ciekawa byłam trochę adama :)

adam_mk
07-01-2008, 13:18
Wysoki i chudy okularnik.
Łysy i z brodą!
Ponure spojrzenie...

10 lat za sam wygląd!!!

:lol:
Adam M.

Sloneczko
07-01-2008, 13:29
Wysoki i chudy okularnik.
Łysy i z brodą!
Ponure spojrzenie...

:lol:
Adam M.

Powiedziałabym gorące :D http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/yoda.gif

KSERO
07-01-2008, 14:20
Powiedziałabym gorące :D http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/yoda.gif

może wkleić ten awatarek do działu "choinki nasze" :lol: :lol: :lol:

adam_mk
07-01-2008, 17:57
Tak to ja mam tylko wtedy, jak co nowego wymyślę!
:lol:
Adam M.

anka och
07-01-2008, 21:12
Adam madrej glowy podobno wlos sie nie trzyma :lol: :lol: :lol:
Moj maz wlosow troche jeszcze posiada ale jest szansa na to ze w koncu....zmadrzeje :wink: :wink:

Jarkotowa moja na trasie Rzeszow-Jaroslaw a Twoja??

Komturku ja tego robala to niewidzialam ale nawet jak to cos innego to i tak GO ZABIJE :evil: :evil:

Inka jak zrobilas te oczka :o :o ????

anka och
07-01-2008, 21:15
Sloneczko to Twoja robota!!!! :o :o :o

KSERO
07-01-2008, 22:04
Utonęłam w GWc żwirowym i 20stron jakoś mi nie idzie
Jakaś baba jestem czy cóś :-? :-? :-?

tomek1950
07-01-2008, 22:15
Komturku ja tego robala to niewidzialam ale nawet jak to cos innego to i tak GO ZABIJE :evil: :evil:

Jak kupiłem "komturię" to latem w czasie upałów spadały nam na głowy czarne owady. Baliśmy się, że to jakieś okropne szkodniki drewna. Dzięki konsultacji internetowofotograficznej z Wojciechem Nitką (fachowy forumowicz z Gdańska - specjalista od drewna) + konsultacja na SGGW (z jego rekomendacji) pozwoliło rozwiać nasze obawy. "Robale" okazały się nieszkodliwe. :D
"Komturia" wprawdzie z ubitej gliny, ale strop drewniany. :D

anka och
07-01-2008, 22:39
Jak ja bede zyla na tej wsi to nie wiem :oops:
panicznie boje sie wszystkich robaczkow poza biedronka i mucha :oops: i mrowka i swierszczem... :cry:
Reszta to wrog gorszy od myszy :roll:

tomek1950
07-01-2008, 22:56
Jak ja bede zyla na tej wsi to nie wiem :oops:
panicznie boje sie wszystkich robaczkow poza biedronka i mucha :oops: i mrowka i swierszczem... :cry:
Reszta to wrog gorszy od myszy :roll:

Myszek wszelkiego rodzaju będziesz miała dostatek. I pajączki. :D
Najbardziej gryzące są... biedronki i niektóre muchy.

anka och
07-01-2008, 23:01
Adam jak sie ma tynk perlitowy do wbijania gwozdzi pod obrazki itp.?
ja w cegle wychowana wiec gwozdz mlotek i juz mam tam gdzie chce :P
Wiem natomiast ze w plytach g-k to juz nie jest takie proste :x

anka och
07-01-2008, 23:07
Myszki nie sa takie zle :-? nawet kiedys mialam biale w akwarium :D :D ale pajaki pow.2 mm to wywoluja u mnie jakas fobie :roll: do tego stopnia ze nawet nie zabijam tylko w nogi... :oops: :oops:

tomek1950
07-01-2008, 23:11
Przyzwyczaisz się Aniu.
Z badań naukowych wynika, że człowiek, statystycznie rzecz biorąc, w ciągu 60 lat zycia, w czasie snu, połyka 15 pająków. Pająki są bogatym żródłem doskonałego, łatwoprzyswajalnego białka. :D

Sloneczko
08-01-2008, 00:20
pajaki pow.2 mm to wywoluja u mnie jakas fobie :roll: do tego stopnia ze nawet nie zabijam tylko w nogi... :oops: :oops:

Przykrywasz pajączka szklanką, podsuwasz tekturkę, obracasz szklankę i pająk jest w środku.
Potem wynosisz poza mieszkanie, albo w zimie na strych i po kłopocie :)
Pająki są bardzo pożyteczne, a może i pod ochroną? Tego nie wiem.

Tak samo łowi się np. pszczoły, które zabłądziły do domu i obijają się biedne o szyby. Jeśli akurat nie mam czym zakryć szklanki, pozwalam im wchodzić na palec i wynoszę na dwór :)

tomek1950
08-01-2008, 00:40
Słoneczko, bardzo sympatycznie. Zwłaszcza z tym palcem i pszczółką. :D

LuiLin
08-01-2008, 12:27
pajaki pow.2 mm to wywoluja u mnie jakas fobie :roll: do tego stopnia ze nawet nie zabijam tylko w nogi... :oops: :oops:

Przykrywasz pajączka szklanką, podsuwasz tekturkę, obracasz szklankę i pająk jest w środku.
Potem wynosisz poza mieszkanie, albo w zimie na strych i po kłopocie :)
Pająki są bardzo pożyteczne, a może i pod ochroną? Tego nie wiem.


popieram tu ankę och..jak można wziąć do rąk szklankę z pajączkiem :o :o :o
ja zawyczaj omijam je wielkim łukiem, mimo to az mnie otrząsa... to strasznie uciążliwe. z pająkami na wsi rozmawiam, żeby sobie poszły... ale nie słuchają :( nawet mysz nie robi na mnie takiego wrażenia .. chociaz kiedyś twierdziłam, że w ogóle się ich nie boję .. ale jak biegała po domu i kot zaczął ją łapać to stałam na łózku z kołdrą pod broda i bałam się zejść na ziemię :)

Sloneczko
08-01-2008, 12:36
popieram tu ankę och..jak można wziąć do rąk szklankę z pajączkiem :o :o :o

Można, jeśli masz ochotę go uratować, by mógł złowić w pajęczynę jakieś paskudztwo ;)

LuiLin
08-01-2008, 12:40
popieram tu ankę och..jak można wziąć do rąk szklankę z pajączkiem :o :o :o

Można, jeśli masz ochotę go uratować, by mógł złowić w pajęczynę jakieś paskudztwo ;)

ale ja ich nie zabijam ;) boję się w sumie :) ale do zabijania pająków mi daleko, nawet jakbym się nie bała ;)

Sloneczko
08-01-2008, 13:02
Nie mówię o zabijaniu, chyba że niechcącym, np. przy sprzątaniu.
Widok pajęczyn nie jest przyjemny w pokoju, ale na strychu, czy w piwnicy niech sobie będą.
Latem wynoszę szklaneczkę z pająkiem do ogrodu :)

anka och
08-01-2008, 15:15
Lui male szanse zeby nas ktos przekonal :-? :-?
Wstretne i obrzydliwe :x a zabic :o to dopiero byloby okropnie obrzydliwe!!!!!!!!

adam_mk
08-01-2008, 16:04
Opanować się!
Pogooglować!
Poczytać!
Poznać!
POKOCHAĆ!!!

Rozpocząć hodowlę!
(warunki macie)
:lol: :lol: :lol: :lol:
Adam M.

Mirek_Lewandowski
08-01-2008, 16:14
Najlepiej ptaszniki. U mnie jest 6. Można myszami karmić :D
Żywymi oczywiście..

mark0wy
08-01-2008, 16:25
Witam,

Oto link do jednego z największych:

http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=14169&ext=jpg&simple
http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=3757&ext=jpg&simple

Pozdrawiam
Mark0wy

Mirek_Lewandowski
08-01-2008, 16:33
Bardzo ładne. :D

anka och
08-01-2008, 16:35
Jestescie okrutni :) !!
Niech tam one sobie zyja byleby nie za blisko mnie 8)

Adam co z tymi gwozdziami????/ wole o zaprawach niz o ...ptasznikach :-? :-?

Sloneczko
08-01-2008, 17:23
Opanować się!
Pogooglować!
Poczytać!
Poznać!
POKOCHAĆ!!!

Rozpocząć hodowlę!
(warunki macie)
:lol: :lol: :lol: :lol:
Adam M.

Zaczynamy? http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/pajak.gif http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/wdzieczy.gif

Mirek_Lewandowski
08-01-2008, 18:24
Witam,

Oto link do jednego z największych:

http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=14169&ext=jpg&simple
http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=3757&ext=jpg&simple

Pozdrawiam
Mark0wy
Owszem, duży, ale nie najładniejszy.

anka och
08-01-2008, 18:43
Och Mirek Ty dalej pajaczki :( a na zaprawach sie znasz? :D :D :D

mark0wy
08-01-2008, 18:43
Witam,

Jeśli chodzi o ładne to:
http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=6852&ext=jpg&simple
http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=7963&ext=jpg&simple
http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=893&ext=jpg&simple
http://www.terrarium.com.pl/imgbig.php?static&id=33091&ext=jpg&simple

pozdrawiam
Mark0wy

anka och
08-01-2008, 19:05
Markowy Ty u mnie a ja u Ciebie :D :D
Matka dyrektorka miala racje ze dobrze byloby miec jedna stronke do pogaduszek... :D :D :D :D

matka dyrektorka
08-01-2008, 19:06
a ja pajączka biorę w łapki i do stodoły z nim tam niech sobie mieszka
podobno przez całe życie człowiek połyka średnio trzy pająki w trakcie snu :o
dlatego wolę je na zewnątrz :)

anka och
08-01-2008, 21:03
No dobra ten trzeci od Markowego jest ladny :D

anka och
08-01-2008, 21:15
Fajnie popaplac o ;byleczym; ale juz skonczmy o pajaczkach :roll: :roll:

Wrocmy do chalupki :D Od fundamentow po ocieplenie stropu to niby wiem jak :o ale czy to znaczy ze dach moze zostac taki jak jest czyli GOLA dachowka????

adam_mk
09-01-2008, 00:15
Jaka tam ona goła... :roll:

A co, chciałabyś każdą bodaj w stringi (oszczędność) ubrać? :lol:

Leży i sie nie rusza (mam nadzieję) wiec co Ci przeszkadza? :o
Adam M.

LuiLin
09-01-2008, 10:30
Opanować się!
Pogooglować!
Poczytać!
Poznać!
POKOCHAĆ!!!

Rozpocząć hodowlę!
(warunki macie)
:lol: :lol: :lol: :lol:
Adam M.

syn mi włącza film przyrodniczy o pająkach ... mówi: mamo, obejrzyj, zobaczysz, że są fajne :)
nic to nie daje :) rany, co Wy z tym połykaniem pająków w trakcie snu :o :o :o i jeszcze dachówka w stringach ;) no nieźle!

anka och
09-01-2008, 14:17
Adam jaka oszczednosc :wink: mialabym najdrozszy dach na Podkarpaciu-kilkaset dachowek w stringach po srednio 20 zeta 8) :D :D :D


Co z gwozdziami????

tomek1950
09-01-2008, 16:06
Adam jaka oszczednosc :wink: mialabym najdrozszy dach na Podkarpaciu-kilkaset dachowek w stringach po srednio 20 zeta 8) :D :D :D


Widziałem w hipermarkecie białe, koronkowe stringi chiińskie po 1 zł. :D
Szły jak woda, pewnie wszyscy maja gołe dachówki. :o

matka dyrektorka
09-01-2008, 18:03
kurcze a ja mam gołą blachę :-? to też w stringi czy może barchany będą lepsze ? :wink:

anka och
09-01-2008, 20:32
Komturku biale to nie-patriotyczne barwy z bezwstydna dachowka :oops: :oops:

Blacha to taka troche wieksza :roll: w stringach byloby niesmacznie :o :o
proponuje reformy 8)

tomek1950
09-01-2008, 21:08
Na blachę (CZERWONĄ) tylko białe barchany. Ja tak mam. :wink: :D

matka dyrektorka
09-01-2008, 21:13
blacha czerwona :D i teraz z tym śniegiem to nawet wygląda jak w barchanach :lol:

anka och
11-01-2008, 15:30
Ktos widzial na wlasne oczy jak wyglada tynk "perlitowy"????
Jest gladki czy chropowaty :roll: i co z tymi niszczesnymi gwozdziami pod obrazki i OBRAZYWIELGACHNE :o :o ????????????????????????????

matka dyrektorka
11-01-2008, 16:52
wyobrażam sobie że chropowaty (a jak lubisz gładki to pewnie da się zagłaskać gładzią)
a co do obrazków to jak na kołkach rozporowych to chyba mogą wisieć
ale pewności nie mam :oops: (próby trzeba by przeprowadzić :wink: )

Sloneczko
11-01-2008, 17:56
Anka och, może chodzi o marmolit? http://www.sunbud.com.pl/oferta/ter_dekor.htm

Położyliśmy go na kominach. Podobno jest niezwykle wytrzymały.

http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/komin2.jpg
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/komin3.jpg

KSERO
11-01-2008, 19:27
Dachówki można impregnować - to coś jak malowanie paznokci.
:wink: :roll: :wink:
W stringi bym nie ubierała, bo pod wpływem wiatru i deszczu
łańcuchy szybko się przecierają i będzie wyglądało jak furagiewki na odpuście
no i każdą ręcznie trzeba ubrać - męska robota :lol: :lol: :lol:

KSERO
11-01-2008, 19:29
Ktos widzial na wlasne oczy jak wyglada tynk "perlitowy"????
Jest gladki czy chropowaty :roll: i co z tymi niszczesnymi gwozdziami pod obrazki i OBRAZYWIELGACHNE :o :o ????????????????????????????

maluj prosto na ścianie może jakiś fresk na mokro - fajnie wychodzi :P :P :P

Red72
11-01-2008, 22:03
Co za bzdety :evil: :evil: :evil:

matka dyrektorka
11-01-2008, 22:07
freski to bzdety??? czy tynk perlitowy???
nie martw się red nie włamiemy się do twojego domu i tobie tego nie zrobimy
nie musisz się irytować :wink:

anka och
11-01-2008, 22:14
Tez mi sie wydaje ze chropowaty,bo Adam kiedys pisal... :cry: ze strukture jak pumeks ma i dlatego watpliwosci gwozdziowe :roll:

Inka dachowek ruszac nie chce bo one sa dobre jak se leza ale renowacje przetrwaloby chyba tylko 50% :)

Sloneczko niezla chatka :o :D :D :D

anka och
11-01-2008, 22:17
RANY!!! przekroczylam 100 8) 8) 8) znaczy AWANSOWALAM :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

KSERO
11-01-2008, 22:56
Red zachowuje się po prostu jak na "członka" forum przystało

matka dyrektorka
11-01-2008, 23:47
anka gratuluję awansu :wink:
a ten członek to inaczej mi się skojarzył :oops:

Red72
12-01-2008, 22:53
anka gratuluję awansu :wink:
a ten członek to inaczej mi się skojarzył :oops:
zapomnij :lol: :lol: :lol:

adam_mk
15-01-2008, 22:56
Stopień gładkości to stosunek EP150 do EP100 (grubego do bardzo drobnego).
Tynki nakłada si warstwami.
Obrzutka (mocna), warstwa, wykończenie...
Ta wierzchnia może być z tego najdrobniejszego więc i gładka jak pupa niemowlaka...
Adam M.

anka och
17-01-2008, 21:19
Dzieki Adamie :D czytalam o tych gramaturach ale jakos nie skojazylam :oops:
Pupcia niemowlaka :roll: hmm... pasuje :P :P
A co Oni z tym no CZLONKIEM ???? :wink: :wink: :wink:

adam_mk
18-01-2008, 08:18
Atawizm! Relikt soscjalizmu....
Taki na ten przykład.... "członek z ramienia"....
Adam M.

erwicio
18-01-2008, 18:05
LuiLin
napisz prosze jak poradzilas sobie z ubytkami w sprochnialych balach?

tomek1950
20-01-2008, 09:07
Adamie, mam spieniacz działający w środowisku zasadowym. Pieni się sam i obficie. :D

adam_mk
20-01-2008, 09:46
Mazury trochę daleko.
Masz też mieszadło i wiertarkę?
Zrób eksperyment.
Weż wiadro Castoramy za 3zł. Zrób pianę, taką gęstą. Dosyp cementu i dobrze wymieszaj. Mnie wtedy wychodzi taki nic nie ważący materiał w kolorze cementu, który "smaruje się jak masło". Zostaw do związania i zobaczymy co wyjdzie.
Zobaczymy też KIEDY się zestali.
To najważniejsze. Zestali się na pewno, ale dobrze by było, gdyby w "ludzkim" czasie.
Pozdrawiam Adam M.

tomek1950
20-01-2008, 09:54
Ten spieniacz widziałem w laboratorium dr Q na 25 leciu Muratora. :D
Podstawa jest ludwik. Jako katalizator jodyna (odrobina) a spieniaczem ludwika perhydrol. (H2o2 30%). Po wlaniu do dużej kolby z ludwikiem i jodyną perhydrolu piana o konsystencji bitej śmietany wylatywała jak z katapulty. :D

Mirek_Lewandowski
20-01-2008, 18:50
Chyba muszę przetestować. Też taki wynalazek mi by się przydał. Mam pomysła... :D
Ale chyba na dworzu jak się ociepli, żeby mnie z domu nie pogonili.

LuiLin
21-01-2008, 14:23
LuiLin
napisz prosze jak poradzilas sobie z ubytkami w sprochnialych balach?

cześć. nie miałam zbyt wielu ubytków. z zewnątrz bale były bardzo twarde i porządne. ubytki były właściwie w jednym miejscu (kuchnia), tam gdzie dach przeciekał i lało się po ścianie. ale nic z tym nie robiłam, bo kładliśmy ocieplenie wewnątrz (wełna cienka i płyty k-g).

anka och
21-01-2008, 18:42
O spruchnialych balach Adam pisal troche na 1 i 2 stronie.
Trociny i siakis epoksyd 8) powinny zalatwic sprawe :D :D
A duze te ubytki?

erwicio
21-01-2008, 20:06
razem z tesciem pracujemy jak przemyslowe piaskarki

naroznik pokoju:
http://img246.imageshack.us/img246/2171/naroznikiy9.jpg

sciana w najgorszym stanie:
http://img184.imageshack.us/img184/585/sciana1kc2.jpg

ta sama sciana zblizenie:
http://img293.imageshack.us/img293/7695/sciana1powiekszenieao0.jpg

ta sama sciana od zewnatrz:
http://img174.imageshack.us/img174/8510/sciana1nazewnarzrb4.jpg

sciana z ktora podjelismy walke:
http://img519.imageshack.us/img519/1020/sciana2walkald6.jpg

erwicio
21-01-2008, 20:13
sa to zniszczenia dokonane przez spuszczela. i wydaje mi sie ze uszczelnie wszystko elementami z drewna + PUR. sciany polnocna i zachodnia sa w stanie duzo lepszym.
http://img231.imageshack.us/img231/372/p1191204nq3.jpg[/url]

erwicio
21-01-2008, 20:17
powiedzialbym nawet idealnym...

adam_mk
21-01-2008, 20:39
Obejrzałem.... :cry:
Tak sobie myślę, że tu, dla zachowania wystroju ściany, to ja bym nakleił pianką PUR cienkie i szerokie dechy ostrugane tak, jak te bale.
Ta pianka, to też niezły klej!
Upierdliwe jak szklag, bo będzie chciała te deseczki odepchnąć (puki mokra i nie związana) , ale jakby je tak czym podeprzeć i docisnąć? (jaki stempel zaparty o ścianę przeciwną)
Bardzo cienkimi dechami można zrobić taką renowację, że łeb odpada!
A te naklejane dechy to mogą być już wygładzone po stronie wewnętrznej "na gotowca".
Koszt niewielki a efekt boski!
No, i przy okazji - docieplenie, chowanie kabli, rur itp.

Co Ty na to?
Adam M.

erwicio
21-01-2008, 20:58
ta mysl tez przebiegla mi przez glowe. byc moze czesciowo zostanie urealniona +do dech jeszcze lniane warkocze...
zastanawiam sie jednak nad "terminem waznosci " pianki. po jakims czasie zolknie a pozniej twardnieje i zaczyna sie sypac. po okolo 15 latach pewnie.
mysle tez nad wytrzymaloscia konstrukcyjna takiej sciany. chociaz na dobra sprawe obciazenie jest rozlozone na pionowe belki (letki?)
tak obrobione do "zywego" drewna potraktuje chyba 2x hylotoxem lub innym killerem.
hmmm. jestem dosc chaotyczny

adam_mk
21-01-2008, 21:17
" po okolo 15 latach pewnie. "

Odsłonięta.... ta, co ją widać, ale nie na pewno...
Adam M.

anka och
21-01-2008, 21:22
Skoro masz watpliwosci co do pianki a sciana ma byc oblozona deskami to moze cos w rodzaju rusztu tak jak pod g-k??? :roll:

mark0wy
21-01-2008, 21:30
Witam,

Mam coś podobnego wewnątrz.

http://www.wynikik0lokwium.webpark.pl/66.jpg
http://www.wynikik0lokwium.webpark.pl/666.jpg
http://www.wynikik0lokwium.webpark.pl/6666.jpg

Pomysł dokładnie taki jak piszę Adam.
Oczyszczenie drewna, impregnat, przewody, jakieś łaty i przybite deski.
Cud, miód, malina :)

Pozdrawiam
Mark0wy

anka och
21-01-2008, 21:31
Rafał zastanawia mnie wysokosc pomieszczen w Waszym domu-tam chyba sporo do powały :D :D ?
Tak ogolnie to bedzie to dom caloroczny czy letniak???

erwicio
22-01-2008, 07:55
co do pianki to mam coraz mniej watpliwosci. wydaje mi sie do najkorzystniejszy material do uszczelnienia wiekszych szpar.
wysokosc do powaly 2.80
w kwietniu rodzi mi sie cora. czyli przez jakies 20 lat to bedzie letniak a pozniej jak mnie wygonia to bede mial gdzie mieszkac :roll:
dlatego musze to zrobic solidnie...

erwicio
22-01-2008, 19:43
marzy mi sie cos takiego...
http://www.polskadrewniana.pl/index.php?pk.2,id.31

LuiLin
23-01-2008, 10:19
erwicio rozbudujesz swoje i będzie jak się patrzy :)

tak oglądam twoja galerię i aż wzdycham nad tą kuchnią z piecem i piwnicą. Nasza kuchani była w opłakanym stanie i nie mogliśmy jej zostawić. zostały tylko cegły, ale dobre i to :)

arekk
24-01-2008, 19:51
Tempo tutaj takie macie ,że nie nadążam za Wami :)