PDA

Zobacz pełną wersję : Prąd - podpięcie do sąsiada - jakie doswiadczenia?



Voytas
07-08-2003, 12:37
Witam

Spotkalem sie z elektrykiem w sprawie zającia się sprawą przyłącza energetycznego do działki. Umowa z energetyką jest, ale poza pieknymi sformułowaniami ze rozpoczna prace w 2 tygodnie od wpłaty opłaty to oczywiscie termin wykonania jest znacznie dluższy.. do lipca 2005.
Elektryk po zapoznaniu się z treścią umowy i warunkami przyłaczenia (budowa stacji transformatorowej itd....) skontaktował się ze znajomym z energetyki, podał numer warunków i okazało się że na razie nie mam co liczyć na przyłaczenie. Pewnie te dwa lata chyba że wczesniej zacznie sie budowa planowanego osiedla domków przy którym jest moja dzialka.

Elektryk wymyslił więc że trzeba się podpiąć do kogoś.
W tej sytuacji poszliśmy do sąsiada (miły pan, kilka spotkan wczesniej jak odwiedzalem dzialke). Przedstawilem sytuacje i się zgodził. Założymy u niego licznik, bezpieczniki i bede płacił za swoje zużycie (siła i 220V).
Linia pójdzie w ziemi do mojej działki. Kwestia kilku dni i będzie prąd.

Czy ktos z Was przezył coś takiego?
Jakies doswiadczenia z energetyką która wykryła coś takiego?
Na razie jako prąd budowlany, ale pewnie bede tez na tym pradzie musiał troszke pomieszkać.

Pozdrawiam

tom soyer
07-08-2003, 12:51
fajnie ze ci sie tak latwo cos takiego udalo zalatwic z sasiadem ale ...
oficjalnie nie wolno sprzedawac pradu wiec radze ustawic szafke elekrtryczna w granicy tzn jeszcze na terenie sasiada i przez okres budowy podlaczac sie do niego tylko na konieczny czas ... no i dalej "walczyc" (tzn poszukac tych co "biora") i wydebic w energetyce "szybsze zrealizowanie inwestycji".
powodzenia

Wowka
07-08-2003, 14:51
Wiem, że to jest b. uciążliwe i w sumie kosztowne ale na sąsiedniej ulicy budowany jest dom (obecnie ściany parteru) przy pomocy..... prądnicy spalinowej.
Do prądnicy podłączona jest betoniarka która "ukręciła" beton na ławy, zaprawę do bloczków fundamentowych oraz beton na podpiwniczenie.
Nie wdając się w dyskusję czy kręcić beton samemu czy lać z gruszki poddaję ten sposób pod rozwagę.

Gwoli przedpiątkowej głupawki - Widziałem kiedyś w telewizji migawkę filmową o takim "Pomysłowym Dobromilu" który postawił starą Syrenkę na kołkach, zdjął opony i na felgi założył pas transmisyjny połączony z kołem zamachowym w betoniarce :P I to działało.

Tak na poważnie - nikt właściwie nie respektuje zakazu odsprzedaży energii elektrycznej. Jest to działanie nagminne i ZE przymykają na to oko. Niemniej przepis i jakaś sankcja na to rzeczywiście jest. Najważniejsze by nie podpinać się na dziko. Wtedy była by to ordynarna kradzież.

Stanley
07-08-2003, 17:34
coś takiego może nie ale o tym na koniec

generalnie wszystko powinno być OK.
Licznik będziesz miał za licznikiem sąsiada - będzie więc to podlicznik.
ZE właściwie nie interesuje co ty (w tym przypadku sąsiad) tam masz podłączone byleby pobór mocy nie przekraczał tego jaki ma w umowie bo mogą się czepiać (ale nie muszą)

GRATULUJĘ SĄSIADA ZA TO I TO BARDZO :lol:
sorki musiałem to wykrzyczeć - już tłumaczę dlaczego:

sąsiad podejmując taką decyzję będzie na swój rachunek dostawał Twoje zużycie prądu. Rozliczać się będziecie za zasadzie różnic pomiędzy wskazaniami jedo licznika a twojego - tu powinieneś pamiętac o spisaniu stanów jego licznika jak podłączysz- jakoś musisz się rozliczać

Musisz naprawdę wzbudzać duże zaufanie (nie zawiedź go proszę) że gość się na to zgodził.

Znam prawie z autopsji sytuację (znajomy z ZE opowiadał), jak to pewien teść prosił ich o odłączenie domu zięcia (na podlicznik) bo zięć ma wszystko na prąd a on za to buli bo jak nie będzie to mu odłączą :lol:

Ale niestety dla nich wszystko jest OK, gość nie przekracza swym poborem mocy tego co ma w umowie a instalacja poza licznikiem (tym głównym) to już lezy na głowie właściciela - no chyba że zwarcia jakieś są i na linię idą to co innego, ale teraz każą stosować zabezpieczenia przeciwprzepięciowe (kosztuje to to ciężką kasę a jest jednorazowe) więc jak już się komuś (przy różnicówkach i innych zabezpieczeniach) uda zrobić porządne spięcie to wywala właśnie te zabiezpieczenia a linia jako taka jest bezpieczna.

Teska
07-08-2003, 20:43
sasiad jak energetyka sie dowie zaplaci kare,,,,

07-08-2003, 22:59
bo?

Stanley
08-08-2003, 09:29
Teska dlaczego ma zapłacić?

oni naprawdę nie ingerują w to co ty masz za licznikiem
można sobie robić co się chce byleby nie ponad przyznane XKW

ArtMedia
08-08-2003, 09:59
Witam.

Pytanie jest jedno? Skąd energetyka dowie się, że zapłaciło się dla sąsiada? Albo od niego, albo "ode mnie" a to nie wchodzi w grę. Oficjalnie sąsiad ma gest i energetyka nie może zabronić pociągnięcia przedłużacza... W takim wypadku nie można by nawet trawnika skosić przed posesją ;-)

Sebastian

Voytas
08-08-2003, 12:14
Dzieki za opinie.
Szczegóły z sąsiadem jeszcze uzgodnie, uwzględnie jego przydzial mocy i dostosuje moje zużycie. Na szczęście sąsiad nie mieszka tam na stałe i jak sam mówi używa tyle co do zagotowania herbaty i światło.

Ale to jest jedyne rozwiązanie dające mi prąd na działce więc muszę zaryzykować i męczyć energetykę o indywidualny przydział.

Liczę że jak najszybciej ruszy budowa osiedla z którego terenem sąsiaduje i mają być wtedy wszystkie media.

A póki co trzeba kombinować, ale to mamy chyba jako naród we krwi 8)

Pozdrawiam

Drozdek
10-08-2003, 15:53
ja przy podobnym połączeniu placiłm trzykrotnę stawkę za KWh, tak mi to wyliczył mój sąsiad... całe szczęście nie czekałem na swoje przyłcze zbyt długo......

kaazik
10-08-2003, 16:51
Ja pozwoliłem podłączyć się sąsiadowi pod prąd i wodę, facet wybudował chatę i zapomniał się rozliczyć!

10-08-2003, 16:56
Z energetyką wcale nie jest tak zle.Moi sąsiedzi od dwoch lat są podłaczeni do kolejnego sąsiada,jedni już mieszkają i czekają na załozenie skrzynek pom.albo licznikow,inni dopiero budują,prąd plynie przewodami naziemnymi,ludzie z energetyki to widzą i nikt się nie czepia.