mit
27-11-2007, 08:59
Witam, jest dylemat:
czy przystępować teraz (w grudniu/Trójmiasto) do wykonywania części prac elewacyjnych polegających na przyklejeniu i przykołkowaniu styropianu i zaciągnięciu klejem z siatką?
Dom z gazobetonu, budowany od maja, stan z wieźbą i wszytkie ściany stoją od sierpnia (strop lany pod koniec lipca), okna od 20 października, tynki wewnętrzne gipsowe skończone miesiąc temu (30 października). Przeschnięte w połowie (tzn. białe, reszta ciągle ciemniejsza)
Chłopaki od elewacji chcą robić, mówiąc że oplandekują i będą podgrzewali nagrzewnicą jak będzie trzeba. (oczywiście tynki na wiosnę). Z drugiej strony producenci klejów mówią, że prace przeprowadzać w temperaturach od +5 do +20 stopni.
Wiele osób mówi mi, że lepiej poczekać do wiosny, gdy wilgoć wyjdzie z domu.
W przyszłym tygodniu zamierzam uruchomić piec, grzać i wietrzyć. Wszędzie ogrzewanie podłogowe.
Wyobrażam sobie, że przez grudzień i styczeń dom przeschnie, a ja wprowadzę się w lutym.
1. Czy ocieplanie styropianem to dobry pomysł teraz?
2. Czy jeśli tego nie zrobię (czekając do wiosny) to w lutym marcu nie będzie zbyt zimno żeby mieszkać (ściana z gazobetonu 24 cm plus tynk gipsowy 1-2cm). Ogrzewanie podłogowe plus wydajny kominek?
3. Czy jeśli zrobię ocieplenie teraz, to grożą mi jakieś problemy z wilgocią? Zdrowotne? Budowlane (grzyb, pękania, odpadnięcia tynku wewnątrz, zmarnowany materiał na ocieplenie z zewnątrz, bo zbyt zimno, itp)?
4. Jak postąpilibyście na moim miejscu?
Pozdrawiam,
czy przystępować teraz (w grudniu/Trójmiasto) do wykonywania części prac elewacyjnych polegających na przyklejeniu i przykołkowaniu styropianu i zaciągnięciu klejem z siatką?
Dom z gazobetonu, budowany od maja, stan z wieźbą i wszytkie ściany stoją od sierpnia (strop lany pod koniec lipca), okna od 20 października, tynki wewnętrzne gipsowe skończone miesiąc temu (30 października). Przeschnięte w połowie (tzn. białe, reszta ciągle ciemniejsza)
Chłopaki od elewacji chcą robić, mówiąc że oplandekują i będą podgrzewali nagrzewnicą jak będzie trzeba. (oczywiście tynki na wiosnę). Z drugiej strony producenci klejów mówią, że prace przeprowadzać w temperaturach od +5 do +20 stopni.
Wiele osób mówi mi, że lepiej poczekać do wiosny, gdy wilgoć wyjdzie z domu.
W przyszłym tygodniu zamierzam uruchomić piec, grzać i wietrzyć. Wszędzie ogrzewanie podłogowe.
Wyobrażam sobie, że przez grudzień i styczeń dom przeschnie, a ja wprowadzę się w lutym.
1. Czy ocieplanie styropianem to dobry pomysł teraz?
2. Czy jeśli tego nie zrobię (czekając do wiosny) to w lutym marcu nie będzie zbyt zimno żeby mieszkać (ściana z gazobetonu 24 cm plus tynk gipsowy 1-2cm). Ogrzewanie podłogowe plus wydajny kominek?
3. Czy jeśli zrobię ocieplenie teraz, to grożą mi jakieś problemy z wilgocią? Zdrowotne? Budowlane (grzyb, pękania, odpadnięcia tynku wewnątrz, zmarnowany materiał na ocieplenie z zewnątrz, bo zbyt zimno, itp)?
4. Jak postąpilibyście na moim miejscu?
Pozdrawiam,