PDA

Zobacz pełną wersję : Kable do Głośników w podłodze (Kino domowe)



MARTiiii
27-11-2007, 16:02
Mam zamiar rozprowadzic kable pod tylne glosniki kina domowego. Pewnie puszcze je w peszlach tak na wszelki wypadek. A mam pytanie, jakie to powinny byc kable?

Krzysztofik
27-11-2007, 16:04
Mam zamiar rozprowadzic kable pod tylne glosniki kina domowego. Pewnie puszcze je w peszlach tak na wszelki wypadek. A mam pytanie, jakie to powinny byc kable?
Grube, miedziane, i drogie.
I to nie jest żart, niestety :wink:

saitis
27-11-2007, 17:26
A nie lepiej zostawic same peszle z pilotem lub nawet pcv fi 32 i potem sobie wciagnac to co trzeba ?

artureski
27-11-2007, 17:28
Jeśli nie wiesz co i jak - zostaw w peszlachj cięgna - czy jak to się tam nazywa, jak się przyda to wykorzystasz, jak zmieni się ustawienie salonu to nie wykorzystasz a koszt praktycznie żaden a czas na dobór kabli masz spokojny... Niestety Krzysztofik ma rację i nie żartuje; im więcej miedzi na metr kabla tym lepiej i drożej. Nie daj się nabrać na dobrze wyglądające "grube" i "profesjonalne kable audio" które są podróbami i zawierają głównie izolację z cieniutkimi żyłami.

andre59
27-11-2007, 18:49
Ja bym te kable w ścianach umieścił,
łatwiej coś zmienić, albo dodać jakby się koncept zmienił 8)

Cypek
27-11-2007, 18:57
To Ty się dziś tak uparłeś na te kable w podłodze ?
Dobra rada, kładź kable w ścianach pod tynkiem.
Unikniesz kiedyś niszczenia podłogi, tynk łatwo odtworzyć.

retrofood
27-11-2007, 19:20
To Ty się dziś tak uparłeś na te kable w podłodze ?
Dobra rada, kładź kable w ścianach pod tynkiem.
Unikniesz kiedyś niszczenia podłogi, tynk łatwo odtworzyć.

kable glośnikowe, to nie kable sieciowe, zresztą nie da się ich tak położyć na ścianach, aby wyprowadzić końcówki w środku salonu.
Kładzenie kabli głośnikowych to normalna procedura. powinna być jednak poprzedzona porządnym zaplanowaniem wystroju wnętrza, aby miejsca ich wyprowadzeń były dość dokładnie określone.

Rom-Kon
27-11-2007, 20:12
Jeśli nie masz jeszcze koncepcji na zagospodarowanie salonu to przede wszystkim przerzuć kable a raczej peszle na przeciwległą ścianę czyli tylnie głośniki i pomyśl jeszcze o bocznych. Gdy się przerzuci kable to rozprowadzić poźniej już łatwo.... albo w listwach przypodłogowych albo nawet pod tynkiem. Przy kładzeniu peszli uważaj na łagodność łuków. Gdy zakręty są zbyt małe to nawet dobry pilot nie pomoże i cała robota na nic. Gdy chcesz mieć telewizor wiszący na ścianie pomyśl również nad kanałem do kabli. najlepiej zrobić z plastikowego kanału wentylacyjnego - płaskiego... swobodnie przechodzą wtyczki sieciowe-kątowe i typu euro. Kanał powinien mieć wlot na poziomie gniazd instalacji elektrycznej a wylot pod telewizorem z przesunięciem w narożnik dolny prawy lub lewy w zależności od przewidywanego typu odbiornika. Nic tak nie szpeci jak zwisające kable z wiszącego telewizora...

Uwe_czw
27-11-2007, 20:26
Grube, miedziane, i drogie.
I to nie jest żart, niestety :wink:

Niestety ...

Ze swojej strony polecam poczytać testy - http://www.audio.com.pl/testy_wykaz.php?action=kable_glos
choćby po to aby oderwać się od szarej rzeczywistości budowy :lol:

KonradJot
27-11-2007, 22:00
Grube, miedziane, i drogie.
I to nie jest żart, niestety :wink:

Niestety ...

Ze swojej strony polecam poczytać testy - http://www.audio.com.pl/testy_wykaz.php?action=kable_glos
choćby po to aby oderwać się od szarej rzeczywistości budowy :lol:

dokładnie tak , potwierdzam.
Ja u siebie zbytnio nie przesadzałem i zastosowałem kabelki do głównych głośników 2 x 3,0 albo 3,5 mm2 takie zwykłe miedziane z oplotem srebra.Producenta nie pamiętam ale wg mnie kupowanie kabli drogich po 100zł/mb i więcej to zbędny wydatek. Różnicy podejrzewam nie zauważysz, no chyba że dla lepszego samopoczucia wolisz- to twój wybór.
Konrad :wink:

_Robert_K
28-11-2007, 08:42
Jakie kable ?
Jeśli jesteś audiofilem i masz sprzęt pow 10.000 PLN ( CD + WZ + kolumienki ) to pomyliłeś forum... A jeśli nie to idź do hurtowni elektrycznej i tam kup kable głośnikowe nie droższe niż 6 zł/m... Bass będzie trochę spłycony ale i tak będziesz zadowolony. Ja takie kabelki zamierzam kupić do zestawu kina domowego.... bo nie stać mnie na SONICa za 250 zł / m

KonradJot
28-11-2007, 08:55
Jakie kable ?
Jeśli jesteś audiofilem i masz sprzęt pow 10.000 PLN ( CD + WZ + kolumienki ) to pomyliłeś forum... A jeśli nie to idź do hurtowni elektrycznej i tam kup kable głośnikowe nie droższe niż 6 zł/m... Bass będzie trochę spłycony ale i tak będziesz zadowolony. Ja takie kabelki zamierzam kupić do zestawu kina domowego.... bo nie stać mnie na SONICa za 250 zł / m

a kto tutaj mówi o kabelku za 250 zeta /mb ??
oprócz kabelków zwykłych miedzianych , są troszkę lepsze z oplotem srebra, a ile w nich srebra to inna sprawa- ja tego nei sprawdzałem.
Działa znakomicie i mnie w zupełności wystarcza.
A jak ktoś chce mieć kino domowe typu wzmacniacz i dvd razem albo dwa płaskie prostokąciki za 2000 złotych i do tego w cenie 5 czy 6 głośników to po co mu kable porządne.NIech se kupi 2 x 1,5 mm2 i mu styknie. Bo już na samym wstępie zakłada że nie słyszy różnicy więc po co przepłacać. Przykładowa Dosia.
Pozdrawiam
Konrad :wink:

jacekp71
28-11-2007, 09:50
rozmawiamy o kablach jakby to byl najbardziej znaczacy element systemu ....

jezli sprzet jest naprawde wysokiej klasy, jesli jest polaczony odpowiednimi przewodami i wtyczkami, jesli jest miejsce zeby to wszystko prawidlowo ustawic i zbalansowac .... to wtedy dopiero warto kupic dobre przewody glosnikowe.
w przeciwnym przypadku wywalimy jakies tam pieniadze li tylko dla uspokojenia wlasnego sumienia.

PS
nie wspomne o tym, ze b.drogie przedowy sa czesto laczone z gniazdami sciannymi o gorszych parametrach.

Lili Lili
28-11-2007, 10:30
Ja mam tylne głośniki w suficie. Wtedu kable możesz pociągnąć po ścianach, nie w podłodze.

civic9
28-11-2007, 10:51
to tak konkretnie,
do sprzętu za powiedzmy max. 10 tys. (głośniki, wzmacniacz, tuner, dvd) -
to jakie kable - jakiś opis/url/cena? :)

dzięki

ps. z góry przepraszam jeśli to za mało na porządne kino domowe, ale nie można mieć wszystkiego :)

sSiwy12
28-11-2007, 10:56
Tu raczej nie chodzi o koszt, lecz parametry sprzetu i dlugość kabli.
Polecam : http://www.elektroda.pl/rtvforum/kb.php?k=2704&mode=article

civic9
28-11-2007, 11:03
Tu raczej nie chodzi o koszt, lecz parametry sprzetu i dlugość kabli.
Polecam : http://www.elektroda.pl/rtvforum/kb.php?k=2704&mode=article

no wiadomo, ale chciałem jakoś orientacyjnie zarysować jakich parametrów się będzie można spodziewać (sam nie jestem w stanie tego określić dziś, bo się nie znam, i jeszcze daleko do takich zakupów). właściwie to chciałem podkreślić, że raczej chyba nic rewelacyjnego i się upewnić, że ogromnie drogie kable to mi i tak zbędne. :) długość... no fakt - frontowe to 2-3m, pozostałe już dużo więcej - salon o wym. 9x5, centralny punkt dla "kina" na tej ścianie 5m.

dzięki za linka.

sSiwy12
28-11-2007, 11:10
Myslę, że przekrój kabla miedzy 1,5, a 2,0 mm2 spełnia wymagania praktycznie każdego "normalnego" sprzetu.

MARTiiii
28-11-2007, 13:08
Rzucac sie w koszta tez nie ma sensu. Najprosciej u mnie bedzie puscic w podlodze na wprost 4m (obowiazkowo pare sznurkow w peszlu), bo jak bym mial to robic po scianach to wyjdzie 14m :lol:

LubMar
28-11-2007, 13:15
należy tylko pamiętać o twardym peszlu (szary), ja o tym wcześniej nie wiedziałem i dałem u siebie pod wylewkę cienkościenny peszel (chyba biały) ... no i sobie tak teraz leży bezużytecznie :( przycisnęło go i nie dałem rady wyjąć ze środka drucików prowadzących

Tytusdj
28-11-2007, 13:22
Mam zamiar rozprowadzic kable pod tylne glosniki kina domowego. Pewnie puszcze je w peszlach tak na wszelki wypadek. A mam pytanie, jakie to powinny byc kable?

jeżeli nie jesteś maniakalnym filomanem, to nie sugeruj się absolutnie uwagami w stylu "im droższy kabel tym lepiej"

musi być za to gruby, to na pewno, co najmniej 2,5mm, a czy płaski czy okrągły to już jest wyłącznie kwestia bajeru, kup taki "lepszej firmy", z dobrej miedzi, cena jednak nie powinna przekroczyć 20zł za mb, więcej to już jest przesada

ewelina_i_marek
28-11-2007, 13:23
należy tylko pamiętać o twardym peszlu (szary), ja o tym wcześniej nie wiedziałem i dałem u siebie pod wylewkę cienkościenny peszel (chyba biały) ... no i sobie tak teraz leży bezużytecznie :( przycisnęło go i nie dałem rady wyjąć ze środka drucików prowadzących

Cholera, też mam taki peszel u siebie. Nie sprawdzałem, czy kable są luźne i chciałem przycwaniaczyć, "że przecież w każdej chwili można je wymienić:. A tu może być kiszka.

jacekp71
28-11-2007, 13:44
a ja prowadzilem przewody w bruzdach na gotowej wylewce.
ale chyba w dobrym peszlu byloby lepiej ....

..::M:D::..
28-11-2007, 22:41
[quote="jacekp71"]rozmawiamy o kablach jakby to byl najbardziej znaczacy element systemu ..

najbardziej może nie , ale równie ważny i dlatego wybierając kable,ampli czy
kolumny powinny być na podobnym poziomie jakościowym.
Bo jeśli któryś z tych elementow będzie odstawał od reszty ,to za tą resztę
przepłacamy

Coobah
29-11-2007, 02:27
ja puściłem przewody tylko do tylnych satelitek...
Przewody połozyłem na chudziaku, pod styropianem... miedziane, 1,5 mm2...
Do głośników tylnych wystarczające.

saitis
29-11-2007, 13:44
Jeszcze jedno
do przednich kolumn warto zastosowac bi-wiring czyli 2 przewody na 1 przednia kolumne.. audiofilem nie jestem ale roznica jest wyrazna

jacekp71
02-12-2007, 22:29
[quote=jacekp71]rozmawiamy o kablach jakby to byl najbardziej znaczacy element systemu ..

najbardziej może nie , ale równie ważny i dlatego wybierając kable,ampli czy
kolumny powinny być na podobnym poziomie jakościowym.
Bo jeśli któryś z tych elementow będzie odstawał od reszty ,to za tą resztę
przepłacamy

sam bym tego lepiej nie ujal ;-)
caly system bedzie tak dobry jak jego najslabszy element ....

to pewnie bedzie scienne gniazdo glosnikowe ;-)

adam_anton
22-08-2016, 14:11
też musze rozłożyć kable u siebie w pokoju, najlepiej pod tynkiem... polecacie coś oprócz kabli prolink?

MPC
02-09-2016, 00:06
Im większa odległość tym grubsze przewody. Wszystko zależy od rodzaju kina domowego i głośników, które będą używane.