Oryginalnie opublikowany 26.10.2009 Robota idzie mozolnie, ale do przodu. Zostało gdzieś z 20 m szalunku. Na szczęście większość przekopów już zrobiona. Zostało ułożenie desek i wybranie kilkucentymetrowej warstwy gruntu, którą zostawiam w razie opadów (a i jeszcze przejście rurą wody pod ławą). Ale jazda na glinie jest niesamowita. Do tego z BHP u mnie nie najlepiej. Odbitą łatę położyłem gwoździem do góry i.... Ale powoli się goi. Człowiek ze zmęczenia ...
Oryginalnie opublikowany 22.10.2009 Część szalunków już w dole. Wymyśliłem sobie, że zrobię najpierw obrys, ale pokusa większa i jak mi się już kopanie nudzi, to sobie wstawiam drugą ściankę i tak to idzie... Geodeta dziś wpadł do sąsiada to poprosiłem, żeby zerknął na poziomy i wszystko się w granicach 1cm zgadza, więc chyba nie jest źle. Tyle to sobie pierwszą warstwą bloczków wyciągnę.
Updated 02-04-2010 at 21:02 by jan_z_wolna
Oryginalnie opublikowany 21.10.2009 Rozpoczął się kolejny tydzień pracy. W południe przyjechał koparkowy i wywrota, żeby dokończyć porządki i usunąć resztę gliny. Zacząłem też układać szalunek. Aż dziwne, że te kilka desek tyle waży. Ale wyszedłem już z pierwszego kąta, także jutro powinno być już szybciej. Niestety dzień coraz to krótszy i zanim się człowiek dobrze rozgrzeje to trzeba kończyć. Brak prądu doskwiera. Ale jutro zabieram czołówkę. ...
Updated 02-04-2010 at 20:57 by jan_z_wolna
Ruszyliśmy, teraz odwrotu już nie ma i przed zimną musi być stan 0. Wczoraj kopaliśmy pod fundament. Ponieważ budujemy ze znajomymi razem dwie budowy, postanowiliśmy że wykopiemy dwie w jeden dzień. Niestety musimy wywozić cały "urobek" z działek, bo to okropna glina. Sprzęt był na czas. A czas płynął... i płynął... i płynął... i płynął... po sześciu godzinach z hakiem kolega był załatwiony (wybierał grunt ...
Updated 02-04-2010 at 20:58 by jan_z_wolna