Wczoraj ekipa od "kartonów" zrobiła stelaż w jednym z pokoi i zapłytowała go. Wczoraj też podokręcali płyty "na gotowo", bo poprzednia ekipa potrafiła przykręcić całą 3metrową płytę na 7 śrubach... Więc dzieje się... Dzisiaj mieli przywieść rusztowanie, by zrobić ruszt i płyty na skosie na klatce schodowej.
Trochę zeszła ze mnie para... W kwietniu przyjechała "ekipa" do suchej zabudowy. Porobili trochę i zniknęli... Po misiącu przyjechali jakby nigdy nic - znowu porobili ze dwa dni i zniknęli... Od tamtego czasu mam wszystkie ich narzędzia i niedokończone kartongipsy. Załamka na całego. Jak tu w środku sezony złapać ekipę do wykończenia wykończeń... Masakra. Udało mi się uprośić znajomą ekipę ...