27 luty Nareszcie coś się ruszyło! :D Gaz już mamy i w domciu zrobiło się cieplutko - tak długo na to czekałam... :D Paweł każdego dnia po pracy będzie jeździł na budowę i próbował coś zrobić. Niestety czasu na to wszystko nie będzie miał zbyt wiele. Ja siedzę sobie na zwolnionku i opiekuję się Julcią i smutno mi, że niezbyt wiele mogę robić w naszym przyszłym domku, bo przecież dźwigać nie mogę, malować też nie... :( Zajęłam się sprawą AGD i mam nadzieję, ...