dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Dzienniki Budowy na Forum

Wpisy bez kategorii

  1. Już za chwileczkę, już za momencik przeprowadzka...

    Pierwsze przygody z popsutymi meblami :D Pękł blat w kuchni. Naokooło przykręconej baterii mam śliczny szlaczek pęknięcia. Podejrzenie padło na siłę montażysty, który za mocno przykręcił baterię do blatu... Pan pojawił się natychmiast, orzekł winę blatu i umówił się na wymianę. Sam ma załatwić wszystko w IKEI, wpaść w poniedziałek i wymienić blat... Prawdopodobnie okleina została przyklejona po niewłaściwej, tej słabszej stronie blatu... A ja myślałam naiwnie, ...
  2. Już za chwileczkę, już za momencik przeprowadzka...

    Wczoraj nastąpił uroczysty moment wyprowadzenia się z budowy wykonawców. Wszystkie pozostałe rzeczy (a jest ich całe mnóstwo) będą wykonywać z doskoku. No i oczywiście, jak w to w życiu, mamy za sobą pierwsze awarie. A raczej nie za sobą, tylko jesteśmy w ich trakcie... Poszło sobie i nie wróciło do tej pory zasilanie jednego z obwodów. Oczywiście musiało pójść tego ważnego - na którym powinna być podłączona lodówka, pralka... To nie one były przyczyną braku prądu, ...
  3. Ju? za chwileczk?, ju? za momencik przeprowadzka...

    Te niezgłębione morskie fale

    to oczywiście tynk strukturalny zabejcowany na niebiesko...
  4. Ju? za chwileczk?, ju? za momencik przeprowadzka...

    Proszę więcej fotek :-)

    To, co jest najfajniejsze w urządzaniu własnego domu, to obserwowanie, jak z czegoś takiego

    robi się coś takiego


    nie, żeby mi sie świat przewracał, ale nie umiem przekręcić zdjęcia, to może lepiej to drugie...
    ...
  5. Ju? za chwileczk?, ju? za momencik przeprowadzka...

    Bardzo pracowity mieliśmy długi weekend. Latorośl została wysłana do dziadków, coby się nie plątała pod nogami z chęcią niesienia pomocy (która to chęć zawsze kończyła się jakimiś stratami) a my, uzbrojeni we wszelkie możliwe środki czystości (kurcze, nawet nie wiedziałam, że tyle ich istnieje) zabraliśmy się za iście syzyfową pracę – sprzątanie. Wśród wzbijających się ton kurzu, zapachów denaturatu, wypalaliśmy sobie dziury w rękach od żrących płynów ...
Strona 1 z 4