Komentarze

Co ciekawe, niektóre pompy do CWU miewają lepszą sprawność przy -7'C niż +1 i wysokiej wilgotności jak rozmawiałem z chińczykami.

Nas jedna z firm ochroniarskich nęka. Wydzwania, ma dla nas świetne oferty itp. Telefon wzięli z tablicy informacyjnej, a przecież to niezgodne z prawem, żeby w taki sposób pozyskiwać telefonu do klientów. No cóż...

Jest sens zwiększać ilość cm wylewki? Nam ekipa doradziła, żeby mieć więcej styro, który jest tańszy na m2 od anhydrytu, który wybraliśmy na wylewkę. Trzymam kciuki za powodzenie wszystkich prac! My też zaplanowaliśmy tynki i wylewki teraz, żeby móc wykończyć dom na wiosnę.

Coraz większą antypatię wzbudza we mnie "kreatywne" podejście do parametrów ich produktów:

Napisał kicaj222

Wygląda na to że producent "poprawił" trochę parametry

I jeszcze tego typu informacje:

Napisał 81jacek

Napisał lesny_83

Mam pytanie do posiadaczy CF.
Czy wam też po pewnym czasie zawiesza się CF tzn przestaje mierzyć przepływy i kalibracja wraca do ręcznej na voltarzach?
Bo ja tak mam non stop. Reku pochodzi trochę (parę dni czasem tyg) nagle z panelu znikają przepływy w m3 i zostają same % (aktualna moc) . Po resecie w postaci wyjęcia wtyczki wszystko wraca do normy.
Aha czasami też na chwile zmienia się język na angielski ale po chwili sam wraca na polski. Ma ktoś taki przypadek?
pozdr

Witam, z moim CF jest to samom, reklamacje zgłaszałem w czerwcu.
Serwis twierdzi że to wina softu, nowy powinien załatwić sprawę tylko że nadal jest w fazie testów także nadal czekam.
W przyszłym tygodniu będę dzwonił do serwisu i dam znać ja sprawa wygląda.

Pozdrawiam
Jacek

Dziwne. Podają pod tabelkami te same normy co do badania sprawności - EN13141-7. I jeszcze bardziej mnie dziwi, bo napisali w katalogu, że dopuszczalna temperatura pracy (jak rozumiem wymiennika) to +5-+45*C. Więc jak mogli badać przy -7?

A co do poboru prądu to porównałem akurat te, wysokie przepływy, bo akurat tu wydawało mi się, że dla każdego z czterech reku jest zbliżony przepływ w tabelce i można porównać.
"APHome400 - 370m3 - 150Pa - mamy 186W" - a w katalogu (jak widać wyżej na obrazku) podają 192W.
Z punktu widzenia kieszeni użytkownika ważny jest przepływ na jakim najdłużej w ciągu roku pracuje reku. Czyli na małych przepływach.

I tu stara 400 wypada lepiej, niż nowa. Porównując @150Pa stara pobiera 14W@117m3/h a nowa 18W@93m3/h. Czyli w codziennym użytkowaniu nowa przy mniejszym przepływie pobiera więcej prądu.

W wątku ktoś też zauważył że nowe są głośniejsze wg katalogu - stara 400 ma 47dB a nowa 59dB. To ogromna przepaść.

I jeszcze jedna ciekawostka. Wg katalogu nowa 400 pobiera przez system antyzamrożeniowy przy -10* 1300W@370m3/h. Stara tę samą moc pobiera przy 390m3/h. Na co by nie popatrzeć - to trzeba na siłę szukać, co jest bardziej energooszczędne w nowej.

I zastanawia mnie, czy to możliwe? Czy to inżynierowie nawalili, i nowe jest gorsze? Czy może twórcy starego katalogu podeszli "kreatywnie" do parametrów?

Ja coraz cieplej myślę o Mistralu Pro 400 EC.

Z ciekawości zasięgnąłem u źródła. poniżej odpowiedź z Thessla Green :

Różnica zwłaszcza w porównaniu sprawności wynikają z różnych norm przy których były badane centrale.
W okresie kiedy wprowadzaliśmy pierwsze wersje central AirPack centrale były badane przy temp. zewnętrznej -7 st.C.
W przypadku nowych central Home już obowiązywały wymogi ERP i zgodnie z nimi badane musiało być przeprowadzane przy temp. zewnętrznej +7 st.C.
Stąd tak zbliżone wartości sprawności. W chwili obecnej odświeżamy naszą stronę i dla starszych central też będziemy podawać parametry przy wymogach ERP.

Poniżej w tabeli podaję dane dotyczące zużycia energii w centralach o wydatku 400 m3 i porównując zbliżone pkt. pracy korzystniej wypada centrala Home
Np. wentylatory dla zbliżonych wartości:
AP400 - 390m3 - 150Pa - mamy 216W
APHome400 - 370m3 - 150Pa - mamy 186W


oczywiście do tego były załączone tabelki

wszyscy budują płyty za w miarę normalne ceny , ja szukam od kilku miesięcy wykonawcy i jakoś nie mogę znależć a na dodatek nikt z fm. nie może nikogo polecić .

Zalety kabli w porównaniu z wodna podłogówką nie są na tyle istotne w mojej ocenie, żeby przeważyć znacząco szalę gdy na drugiej szali jest tylko łatwa możliwość zmiany kotła.
Dorzucenie do kabli "backupu" w postaci rur, nawet licząc sam koszt materiału (120m2 x 5 mb/m2 * 2,5 zł = 1500zł) już przeważa szalę, w mojej ocenie, na rzecz wodnej podłogówki i kotła elektrycznego.
A pewnie z drugie tyle musiałbym dołożyć za robociznę i akcesoria. A pewnie i rury gęściej ułożyć, niż co 20cm.

Wodna podłogówka już sama w sobie ma "backup" na wypadek dramatycznego wzrostu cen prądu - bo można kocioł elektryczny wymienić na inny. To w zasadzie jej jedyna zaleta względem kabli przy grzaniu prądem.

Zawsze można zastosować obydwa rozwiązania jednocześnie. Koszt PEXa nie jest duży. Można rozłożyć kable i rury, a te ostatnie wyprowadzić tylko w szafkach. Żeby nie robić sobie teraz dodatkowych kosztów opisujesz rury, zamykasz szafkę i korzystasz z kabli, w razie chęci korzystania z ogrzewania wodnego łączysz rury z rozdzielaczami + "wodne" źródło ciepła i alternatywne ogrzewanie gotowe.

Wiadomo, że koszt obydwu sposobów ogrzewania jest większy niż tylko jednego, ale zapewne mniejszy niż rozwalanie wylewek po kilku latach gdy na przykład prąd znacząco podrożeje i grzanie prądem przestanie być opłacalne i zapragniesz wodnej podłogówki

Miedziana dachówka wygląda rewelacyjnie - klasycznie, z tradycją, ale na pewno nie nudno Dobry wybór! U nas miedziana angobowana Roben Bornholm a na kominach klinkier Roben NF 36 - również zbliżona kolorem do dachu, jednak trochę cieniowana, w ciemniejsze smugi, na wypadek jakby się kiedyś komin okopcił Powodzenia i do przodu!

43K netto, ale razem z ogrzewaniem.

Co do sensu - różnice IMO nie są duże. Jednak wszystkie aspekty (przynajmniej przy dobrych warunkach gruntowych) przemawiają IMO za ławami. Za wyjątkiem akumulacyjności z której bardzo chciałem skorzystać, a wielu z niej rezygnuje dając na płytę jeszcze styropian i wylewkę co IMO jest już czystym marnotrawstwem zalet.

Niby płyta powinna być bardziej energooszczędna. Ja celowałem w płytę z 20cm XPS pod. A na chudziaku będzie EPS 20cm (teoretycznie powinienem mieć gorsze parametry, ale wg jednej oferty płyta miałaby U=0,148 a wg BuildDeska moja podłoga na gruncie ma U=0,143) a na ścianie fundamentowej jeszcze 15cm XPSa mam, czego BuildDesk nigdzie nie chce uwzględnić.

A co do kabli, to kiedy Ty pisałeś powyższy komentarz, to ja pisałem swoje przemyślenia o kablach - tutaj

Witam się ponownie Mi przekonanie się do kabli zajęło ok. 0,5 roku. Od początku planowaliśmy grzać prądem w II strefie, ale początkowo miały być piece akumulacyjne. Udało mi się męża przekonać do kabli, które są o niebo wygodniejsze w utrzymaniu, nie zajmują miejsca i się nie kurzą, lepiej oddają ciepło do pomieszczenia i do tego wychodzą taniej. Są bezobsługowe i nie wymagają dodatkowych instalacji.
Wiem, że porównywanie różnych domów, ba nawet takich samych, a budowanych z innymi założeniami nie ma sensu, dlatego nie próbuję tego robić. Tylko chcę zwrócić uwagę na fakt, że coraz częściej płyta fundamentowa może okazać się konkurencyjna względem tradycyjnych fundamentów, a wciąż krąży przekonanie, że jest sporo droższa. W moim projekcie również są ściany konstrukcyjne wewnętrzne i również w obydwu kierunkach. Pod tymi ścianami mam zbrojenie stalowe tradycyjne wewnątrz płyty, nie tylko po obwodzie. Do tego siatki z kablami grzejnymi stanowią dodatkowe, nadprogramowe wzmocnienie płyty i wszystko zalane jest betonem ze zbrojeniem rozproszonym. Gdybyśmy pominęli w naszych zestawieniach koszt ogrzewania, sama płyta kosztowałaby 40 K brutto. U Ciebie wychodzi ponad 43 K netto. Odejmując koszt samych rurek od wodnej podłogówki nadal może wyjść więcej niż u mnie. Ale u Ciebie jest większa powierzchnia. Tak czy owak moim celem nie jest udowadnianie, że ja mam lepiej, czy taniej, tylko pokazanie, że budowanie płyty fundamentowej może się dzisiaj okazać uzasadnione również ekonomicznie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia na budowlanym polu walki.
p.s. Ja też myślę o przebranżowieniu, bo budowlanka to niezły biznes jest

Napisał annatulipanna

117m2 w cenie 40 tyś.brutto (20cm XPS, zbrojenie mieszane), a więc taniej niż Twoje ławy. W ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na ogrzewanie w płycie (kable elektryczne). Koszt kompleksowej instalacji grzewczej to 15 tyś.brutto (projekt, kable, czujniki temp. i 9 sterowników oraz montaż wszystkiego na odpowiednich etapach budowy).

Czyli wyszło 55K zł brutto razem z ogrzewaniem kablami? Czyli 470zł/m2? To jest 16% DROŻEJ niż mi wychodzą ławy.

Co prawda liczyłem z wodną podłogówką i bez kotłowni. Ale ewentualne różnice tutaj nie wynikają z różnicy płyta/ławy ale woda/kable. Więc warto sprowadzić to do wspólnego mianownika.

Coraz cieplej myślę o kablach grzejnych w wylewce. Siatka zbrojeniowa + kable grzewcze + klipsy to jakieś 35 zł/m2 brutto. Niech będzie z zapasem - 5K. Czyli jak sam położę, to z wylewką wyjdzie bardzo podobnie, co w tabelce. Do tego trzeba dodać sterowniki - tak od 1000 zł wzwyż (takie z możliwością zaprogramowania pracy tylko w II strefie). A ile ktoś może sobie zażyczyć za rozłożenie siatek, rozwinięcie i przypięcie kabli? Tysiąc złotych za dniówkę pracy? Jak tak, to chyba się przebranżowię

Tylko takie porównywanie różnych domów może doprowadzić na manowce. Mój dom ma trochę za duży rozstaw ścian, żeby ścianami konstrukcyjnymi mogły być tylko zewnętrzne i są w obydwu kierunkach ściany konstrukcyjne wewnętrzne. Dlatego ławy mam stosunkowo drogie i różnica w kosztach jest mniejsza, niż przy projekcie w tylko ściany zewnętrzne są ścianami nośnymi.

To ja pozwolę sobie przedstawić odmienne zdanie Również stałam przed podobnym dylematem i jednak cenowo wcale nie wyszła drożej płyta. U mnie powierzchnia płyty nieco mniejsza, bo 117m2 w cenie 40 tyś.brutto (20cm XPS, zbrojenie mieszane), a więc taniej niż Twoje ławy. W ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na ogrzewanie w płycie (kable elektryczne). Koszt kompleksowej instalacji grzewczej to 15 tyś.brutto (projekt, kable, czujniki temp. i 9 sterowników oraz montaż wszystkiego na odpowiednich etapach budowy). Uważam, że cena nie jest wygórowana i jeszcze gotowe ogrzewanie na etapie stanu zero. Ja jestem zadowolona i wszelkie obliczenia kosztów, które musiałabym włożyć budując tradycyjne ławy, a które mogłam pominąć budując płytę fundamentową (gotowe posadzki, rozprowadzenie wody do pomieszczeń w płycie, przepusty na prąd i wodę, doprowadzenie powietrza do kominka, opaska przeciwwysadzinowa i ogrzewanie) przemawiają na korzyść płyty. Do tego jeszcze dodam, że całość została wykonana w tydzień. To tyle. Nie namawiam, nie zniechęcam, dzielę się spostrzeżeniami.

Kilka pasów papy faktycznie leży - zakrywają ściany nośne na wypadek deszczu.

Kurcze wygląda jak papa na stropie

To nie strop - to szalunek.
To nie papa - to sklejka szalunkowa

Witam
Pytanie jest moje takie w jakim celu wysmarowałeś olejem szalunkowym strop i po co papa na stropie

Poziom wód gruntowych nie jest problemem.
Problemem jest wyższy poziom sąsiednich działek i słaba chłonność gruntu co przy ulewnym deszczu może być problemem.
W projekcie katalogowym poziom podłóg był 0,5m powyżej poziomu gruntu. Tak zostało w trakcie adaptacji. I wykonawca to mnie zniechęcił do obniżenia tego, na co miałem ochotę.

Jakie zalety ma deskowanie?
Że kuna nie wejdzie? Oj, nie sądzę, żeby deska była dla niej jakąkolwiek barierą.
Że usztywnia konstrukcję? Jakie korzyści będę miał ze sztywniejszej konstrukcji, jak poddasze jest nieużytkowe przy ocieplonym stropie? Kryte dachówką cementową.
Czyli co użytkowego kupuję za te ładnych kilka tysięcy złotych?

Deskowanie dachu rób obowiązkowo, dach jest sztywniejszy, nie wierz w cudowne membrany, one sprawy nie załatwią. Co do desek z szalunków, u nas wszystkie wylądowały na dachu i tym sposobem dokupiliśmy tylko niewielką część.